niech mi ktoś pomoże :(

[n-nika]

Dziewczyny, próbuje się dodzwonić do mojego TŻ a aktualnie jest w norwegi na jakieś małej wyspie pracuje.... od wczoraj wyłączone ma oba tele, i polski i norweski (bynajmniej tak mi się wydaje)...
bo jak dzownie na nr norweski to slysze jeden sygnal (tak jak sie łaczy normalnie) i nagle jakaś babka mówi po norwesku nie wiem czy to oznacza że tele jest wyłaczony? czy że zasięgu nie ma? czy co?
odchodze od zmysłów, bo nie wiem co się dzieje.... moze coś sie stało? masakra....

zna się ktoś na tym moze???

dodam jeszcze że czasem ten sygnał jest, a czasem nie ma... a czasem tak krótki i nagle włańcza się to gadanie po norwesku

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez n-nika

Dziewczyny, próbuje się dodzwonić do mojego TŻ a aktualnie jest w norwegi na jakieś małej wyspie pracuje.... od wczoraj wyłączone ma oba tele, i polski i norweski (bynajmniej tak mi się wydaje)...
bo jak dzownie na nr norweski to slysze jeden sygnal (tak jak sie łaczy normalnie) i nagle jakaś babka mówi po norwesku nie wiem czy to oznacza że tele jest wyłaczony? czy że zasięgu nie ma? czy co?
odchodze od zmysłów, bo nie wiem co się dzieje.... moze coś sie stało? masakra....

zna się ktoś na tym moze???

dodam jeszcze że czasem ten sygnał jest, a czasem nie ma... a czasem tak krótki i nagle włańcza się to gadanie po norwesku

ja wychodze z zalozenia, ze gdyby cos sie stalo - to zostalabys zawiadomiona, mimo wszystko. wydaje mi sie, ze polaczenie moze byc odrzucane i stad ta informacja po norwesku, ze nie mozna sie polaczyc. albo brak zasiegu. albo facet sie czyms zajal i nie zauwazyl, ze oba telefony sie rozladowaly (mnie sie zawsze rozladowuja w tym samym czasie )

[lovely banshee]

A nie pojechał tam z jakimś kolegą, do którego mogłabyś zadzwonić?

[n-nika]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja wychodze z zalozenia, ze gdyby cos sie stalo - to zostalabys zawiadomiona, mimo wszystko. wydaje mi sie, ze polaczenie moze byc odrzucane i stad ta informacja po norwesku, ze nie mozna sie polaczyc. albo brak zasiegu. albo facet sie czyms zajal i nie zauwazyl, ze oba telefony sie rozladowaly (mnie sie zawsze rozladowuja w tym samym czasie )

juz sie odezwał, uffffffffffffffffffffffff fffffffffffff

[velara]

Napisane przez n-nika

Dziewczyny, próbuje się dodzwonić do mojego TŻ a aktualnie jest w norwegi na jakieś małej wyspie pracuje.... od wczoraj wyłączone ma oba tele, i polski i norweski (bynajmniej tak mi się wydaje)...
bo jak dzownie na nr norweski to slysze jeden sygnal (tak jak sie łaczy normalnie) i nagle jakaś babka mówi po norwesku nie wiem czy to oznacza że tele jest wyłaczony? czy że zasięgu nie ma? czy co?
odchodze od zmysłów, bo nie wiem co się dzieje.... moze coś sie stało? masakra....

zna się ktoś na tym moze???

dodam jeszcze że czasem ten sygnał jest, a czasem nie ma... a czasem tak krótki i nagle włańcza się to gadanie po norwesku

1) A czy zdarzały się wcześniej takie sytuacje, że nie kontaktował się z Tobą tak długo czy raczej rozmawiacie codziennie?
2) Masz możliwość skontaktowania się z kimś kto jest tam razem z nim?
3) Możesz skontkaktować się w inny sposób; np. mail, skype?

skoro słyszysz jeden sygnał to jest kilka opcji: tel traci zasięg, połączenie jest odrzucane, tel. się rozładowuje, włącza się poczta...

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez n-nika

juz sie odezwał, uffffffffffffffffffffffff fffffffffffff

No to super

[just_me]

Napisane przez n-nika

juz sie odezwał, uffffffffffffffffffffffff fffffffffffff

wyjaśnił chociaż dziwny zbieg okoliczności, ze oba telefony rozłądowały mu się jednocześnie i zapomniał je nałądować od wczoraj?

[n-nika]

Napisane przez just_me

wyjaśnił chociaż dziwny zbieg okoliczności, ze oba telefony rozłądowały mu się jednocześnie i zapomniał je nałądować od wczoraj?

tam jakas pogoda u nich nastala dziwna teraz, huragan i oberwanie chmury, musial tele zostawić w szafkach w pracy a do pokoju poszedl bez bo by mu wszystko przemokło bo podobno tak pada że szok, a wieje jeszcze gorzej....podobno prawie okna ledwo się trzymają od wiatru.

masakra może przez ten wulkan czy co....
na szczęście już sie odezwał i za niecałe 2 tyg wraca

[Lianca]

O masz...najkrótszy wątek świata

[LaCandy]

Napisane przez Lianca

O masz...najkrótszy wątek świata