|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 312
|
Nadżerka-pomoc!
Witam was kochane forumowiczki
![]() Rok temu byłam 1 raz u ginekologa. Poszłam po tabletki anty.(miałam brak okresu 4 miesiące) .Dowiedziałam się ( podczas badania USG dopochwowego) że mam Zespół PCO. Przepisał mi medianę, dostała to również moja sis, mimo ,że jej zrobił tylko badanie ogólne. Po 2 miesiącach stsowania obywdwie dostałyśmy żylaków na łydkach. Zaznaczam lekarz z przychodni, na NFZ więc darmowe być może byle jakie leczenie byle żeby było. Odstawiłyśmy te tabletki i przestraszyłam się. Przestałam się leczyć na rok. OD stycznia tego roku zaczęłam dostawać coraz większe infekcje oraz przewlekłe. Zgłosiłam się do gin ( prywatnego) 200zł za wizytę płacę. Po 1 powiedział mi, że on nie widzi, abym ja miała PCO. Żeby stwierdzić potrzeba conajmniej 15 badań. A nie po samym USG dopochwowym. Zrobił mi cytologię . Przyszły wyniki. Podczas badania kontrolnego stwierdził, iż mam nadżerkę. Powiedział, że muszę chodzić co miesiąć wypalać nadżerkę.Bo sama nie zniknie, jest bardzo duża i wymaga leczenia. I trzeba to zrobić 8 razy. Więc reasumując 8 miesięcy. DOstałam Dylette anty na unormowanie okresu. Oraz Fluomazin na infekcję, czy zaburzenie flory bakteryjnej. W każdym bądz razie. Gdy zaczełam brać Dylette i Fluo stosować powruciła infekcja. W ciągu tego miesiąca miałam 2 razy infekcję. Bardzo mnie swędziała i piękła pochwa. Było to na tyle uciążliwe i bolesne, że w nocy nie mogłam normlanie spać. Do tego serkowaty śluz lub z plamieniem krwią siki a już najczęściej brązowy śluz. W związku z tym, że wizytę mam dopiero w pt. A w nocy z niedzieli na poniedziałek dostałam ostrego zapalenia jak by ktoś mi podpalił pochwę zapalniczką, Cały czas sikałam małymi sikaniami, bolał mnie brzuch. Postanowiłam nie męczyć się do piątku i pójść do przychodni do innego niż ten 1 ginekolog co przepisał Medianę, więc poszłam do drugiego po jaki kolwiek lek, który uśnieży mi ból. Wizytwa trewala dosłownie chwilę. 10-15min. Za badania gin wzieła się pielęgniarka , lekarz siedział na fotelu czekał. Bardzo mnie bolało podczas badania kazałam przestać , wybrała tylko wymaz na infekcję. Poczekałam 10 min i przyszła z wynikiem stwierdzając, iż ja niemam żadnej infekcji, nie mam żadnej nadżerki, że w ogóle to nie wygląda na wypalane. Że wszystko jest w porządku. Ja powiedziałam broniąc się, że przecież nie zmyśliłam ,ze mnie swędzi pochwa. I zaczeła mówić, że lekarz działa tutaj nie prywatnie i mu nie płacą za takie głupioty, To dostałam szału!. powiedziałam, żeby sobie podpaliła zapalniczką pochwę i sprawdziła jak to fajnie jest. Bo nie jest na moim miejscu. I postanowili mi zrobić 3 badania dodatkowe. mocz, morfologię i biochemię jakieś tam badanie. I dziś miałam się stawić u niego ale go nie było i pojechałam do domu z badaniami. W pt mam wizytę z prywatnym . On wcześniej twierdził, tzn miesiąc temu , że mam dużą nadżerkę, że muszę ją wypalać bo inaczej może to doprowadzić do nowotworu, a ten ginekolog w zasadzie nie popatrzył na moją pochwę, zasugerował się wymazem. Zaczął dziwnie się podśmiechiwać jak bym zwariowała? ,że mam infekcję, że mam w ogóle nadżerkę. A przecież ja ginekologiem nie jestem . NIe zmyśliłam sobie żadnej choroby. Mam to przecież udokumentowane u prywatnego ginekologa. Dziś byłam zapisać się . Pielegniarka powiedziała, że pan ... leczy za darmo, że wizyty są od 6m-cy umawiane i, żeby nie symulować i zabierać innym terminy. A ja się zdenerowałam i powiedziałam , to co? ktoś jest chory na zapalenie płuc to neich sie umawia na wizytę za pół roku ? bo refundowane? Ja mam zapalenie tu i teraz dziś. Nie jutro nie pojutrze ani za pół roku,. Jestem chora potrzebuję należytej pomocy . I , że przepraszam, że nie przewidziałam infekcji pół roku temu. Prawie bym miała wizytę!. i wyszłam zostawiłam to i idę w piątek. Powiedzcie mi, co ja mam robić ? wypalać nadżerkę? przy której jeden lekarz się upieraże jest a drugi się upiera , że jej nie ma? bo ja już sama nie wiem co robić a do piątku nie daleko . z góry dzięki za odpowiedz ![]()
__________________
Zapuszczam włosy typ 3A ![]() 42-43-44-45-46-47-48-49- ![]() ![]() ![]() ![]() 51-52-53-54-55,5-56-57-58-59- ![]() Edytowane przez NelluSiIa Czas edycji: 2012-11-07 o 19:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Nadżerka-pomoc!
Może wybierz się do innego ginekologa.
U mnie było tak, że u prywatnego (dwa lata temu) powiedział mi, że ją mam. I że trzeba zrobić cytologię. Porozmawiałam o tym z mamą i doszłyśmy do wniosku, że facet nic tylko chce naciągać na kasę (a sporo sobie liczył). Więc sprawę olałam i chodziłam na wizyty do pani ginekolog (w innym miejscu). Okazało się, że miałam (i mam do tej pory) upławy.. Po pewnym czasie moja ginekolog powiedziała mi że mam nadżerkę (po 1 roku czasu po tym, jak facet mówił!) i przepisała globulki. Potem były wizyty kontrolne, potem mówiła, że jest ok, zagoiło się, cytologię robiłam co pół roku - było ok. Ale nadal upławy są i to coś przeszkadza w wielu czynnościach.. Widać mojej ginekolog nie chce się tego leczyć (bądź nigdy nie zamrażała nadżerki), więc za jakiś czas wybiorę się do innego. Koleżanka miała usuwaną na rejonie, 2 lata temu, zapłaciła 150zł. Koleżanka z pracy (dużo starsza) miała usuwaną w szpitalu. Powiada się, że najlepszym sposobem na pozbycie się tego problemu jest urodzenie dziecka lecz myślę, że są inne metody.. Zwłaszcza, że znajoma też nabawiła się tej przypadłości a przecież ma syna 7-letniego. ![]() Pozostaje zmiana ginekologa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Nadżerka-pomoc!
Zacznij od nauki poprawnej składni bo cięzko się czyta.
Idź na kolposkopię. Edytowane przez fankapsychiatrii Czas edycji: 2012-11-08 o 14:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 312
|
Dot.: Nadżerka-pomoc!
3 raz już zmieniałam ginekologa. Jutro mam wizytę u prywatnego , pójdę może do niego i powiem mu,że mam częste infekcje po jego kuracjach, i że nie stwierdził drugi lekarz żadnej nadżerki ani ,żeby była wypalana i że proszę o jakieś wyjaśnienie ewentualnie jakieś inne badania. Bo tak nie może być niestety, być moze ja nie jestem lekarzem, ale skoro inny lekarz mówi tak, drugi mówi tak. A przecież duża nadżerka wyparować nie mogła.
Mogłby mi ktoś polecić z was ginekologa dobrego prywatnego z Krakowa lub okolic, który nie jest naciągaczzem, zna się na chorobach a nie tylko na położnictwie i który nie ma wizyt 3 miesiące wcześniej zamawianych?
__________________
Zapuszczam włosy typ 3A ![]() 42-43-44-45-46-47-48-49- ![]() ![]() ![]() ![]() 51-52-53-54-55,5-56-57-58-59- ![]() Edytowane przez NelluSiIa Czas edycji: 2012-11-08 o 10:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 282
|
Dot.: Nadżerka-pomoc!
Powiem Ci że przygodę z domniemaną nadżerka rowniez mialam - poszlam do ginekologa , to byly ostatnie dnie cyklu przed miesiaczka stwierdzil u mnie nadżerke , po przemysleniu sprawy poszlam dodatkowo do drugiego i powiedzial ze tam nic nie widzi
![]()
__________________
studentka technologii żywności ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:39.