Skomplikowana sytuacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-10, 18:55   #1
kami_165
Zadomowienie
 
Avatar kami_165
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 035

Skomplikowana sytuacja


Cześć wszystkim.

Może niektórzy już trochę mnie znają, ale teraz mam problem tzn chyba bardziej chce to z siebie wyrzucić. Bo nie mam nawet z kim porozmawiać żadnej przyjaciółki ani innej bliskiej osoby.

Mam faceta tzn nawet nie wiem czy jeszcze mam i nawet czy chce mieć. A więc w lipcu minie nam 3 lata od kąt jesteśmy razem. Z mojej strony jest to ogromne uczucie, bardzo mi na nim zleży, oddałabym wszystko za to żeby się zmienił. A więc sama nie rozumiem co on chce raz do mnie dzwoni i mówi że mnie kocha, a raz wyłącza tel mówi że to koniec że mam se kogoś znaleźć. Żeby było ciekawie to po jakimś czasie mu przechodzi, wtedy przyjeżdża i zachowuje się jak by się nic się nie stało. Ciągle tylko mówi że przyjedzie, a potem nawet nie zadzwoni. Wcale go nie rozumiem. Wychodzi ciągle gdzieś po nocach do kolegów i sama nie wiem gdzie. Potem jak pytam gdzie był to bezczelnie kłamie nie wiem po co. Przecież nie zabraniam mu wychodzić tylko dlaczego nawet nie chce mi powiedzieć gdzie spędza wieczory i noce. Tylko szuka okazji żeby się pokłócić zrobię zła minę, nie napisze SMS w tym momencie o on chce i już jest wściekły i ma powód do bycia wrednym i wyłączenia tel. Jak się spotkamy też on z chęcią by poszedł do garażu naprawiać samochód albo sam na ryby. Ja nie rozumiem po co on w ogóle mnie męczy i robi mi przykrości. Rozmawilam z nim już o tym chyba kilkanaście razy a on dalej swoje. Stawiałam mu ultimatum albo się zmieni albo koniec i olewa to bo wie że nic nie zrobię bo z bardzo go kocham. Boję się że wpadnę w jakąś depresję. Obiecuję sobie że więcej do niego ie napiszę, nie zadzwonię, ale jak tylko widzę że dzwoni cieszę się jak idiotka. Jak się z tego uwolnić. Wiem że to jest jakieś chore, ale nie daję rady. Ryczę i cieszę się na przemian. Zależy jaki on ma w danym momencie humor. Czytałam podobne wątki i dziewczyny radziły zająć się czymś znaleźć sobie pasje ale ja nie mam znajomych ani żadnej pasji, przesiaduję w domu całymi dniami.

Jak mam coś dodać to pytajcie. Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.

Edytowane przez kami_165
Czas edycji: 2011-06-10 o 18:59
kami_165 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:21   #2
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.
Też sobie kiedyś nie wyobrażałam.
Ale trochę czasu minęło i wiesz co? Nie jest tak źle.
Uwolnij się od niego. Sama przecież widzisz, że to związek bez przyszłości. Nie jesteś z nim szczęśliwa, zamiast być coraz lepiej jest coraz gorzej, więc po co to ciągnąć? Potrzebujesz tylko kopa na rozpęd, żeby zacząć żyć inaczej.
I nie z kimś innym, tylko sama ze sobą. Tylko nie mów, że sobie nie poradzisz sama. Wszystkie tak mówią a jakoś każda sobie radzi.
Nie warto tkwić w czymś, co nie ma sensu. Krzywdzisz tym sama siebie. Jak długo jeszcze z nim będziesz, tak długo nie będziesz szczęśliwa.
Powodzenia!
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:26   #3
kami_165
Zadomowienie
 
Avatar kami_165
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 035
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Dziękuję Ci bardzo...

Racja muszę się obudzić i wytrwać w postanowieniach.
kami_165 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:33   #4
musztarda z keczupem
Raczkowanie
 
Avatar musztarda z keczupem
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 222
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci bardzo...

Racja muszę się obudzić i wytrwać w postanowieniach.
Oby Ci się udało
Wiem, że to nie jest łatwe.
Jakbyś miała chwile zwątpienia i potrzebowała wsparcia, to pisz na priv
__________________

musztarda z keczupem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:34   #5
7LI
Raczkowanie
 
Avatar 7LI
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 84
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Jeżeli on robi takie cyrki to po prostu nie pytaj się go kiedy przyjdzie.
Zadbaj o siebie... zapisz się na jakieś basen. kurs językowy obojętnie, żeby tylko nie siedzieć w domu i żeby on nie myslał, że Ty tylko czekasz na niego. A tak jest...
Byłam kiedyś w takiej sytuacji, że Tż potrafił godzinę przed odmówić swój przyjazd. często było tak, że ja już byłam uszykowana i była godzina kiedy przyjechać a on nic. No patologia!! Ale wygarnełam kilka razy i kilka razy mnie nie zastał. Podejżwałam, że przyjedzie i wtedy wychodziła gdziekolwiek. Docenił i teraz pyta się czy może przyjechać. A ja już tak nie czekam...
Myśl o sobie bo według mnie im związek dluższy tym bardziej trzeba o sobie myśleć.
Ma Cię szanować a nie ustawiać do tego jaki ma akurat humor. Takie moje zdanie.
7LI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:35   #6
madlenee
Raczkowanie
 
Avatar madlenee
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 193
Dot.: Skomplikowana sytuacja

:O Nie wierzę. Jakbym czytała to co się dzieje aktualnie w moim związku.
Tylko, że On powiedział mi że ma już mnie dość i aktualnie zerwał.
I w tym momencie staram się właśnie ogarnąć, ale to bardzo trudne. Trzeba przejrzeć na oczy, chociaż gdzieś w głębi wiem że to TEN.

To że teraz to sobie napiszesz, że musisz się obudzić chyba nie wiele da. Zawsze żyje się nadzieją. Ja mam już początki załamania nerwowego bo jestem od niego uzależniona i nie chcę układać sobie życia bez Niego.
W twoim przypadku sądzę że jest jak ze mną... Wiecznie wybaczasz i dałaś mu poczucie że cokolwiek zrobisz to zawsze będziesz...

Powiem Ci tak - spróbuj, choć to piekielnie trudne - przestać się odzywać, zminimalizować kontakt. Jeśli mu zależy to się obudzi i przejrzy na oczy. Jeśli nie - zobaczysz że tylko Tobie zależy i tylko Ty kochasz - więc trzeba sobie darować bo nigdy nikogo nie zmusisz do związku.
madlenee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:36   #7
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez musztarda z keczupem Pokaż wiadomość
Też sobie kiedyś nie wyobrażałam.
Ale trochę czasu minęło i wiesz co? Nie jest tak źle.
Ja również po rozstaniu z byłym nie wyobrażałam sobie, że mogłabym być jeszcze z kimś innym (zresztą myślę, że znaczna większość ludzi coś takiego kiedyś przeżyła). I faktycznie przez 1,5 roku nie mogłam trafić na nikogo sensownego... ale w chwili zwątpienia w moim życiu pojawił się najcudowniejszy facet jakiego mogłam sobie wymarzyć! I nawet nie wiesz jak bardzo w tym momencie cieszę się, że mój poprzedni związek się rozpadł - wiem, że z tamtym nigdy nie byłabym taka szczęśliwa, jak z moim obecnym TŻ-em. Warto było trochę w życiu pocierpieć w kwestiach damsko-męskich, żeby w końcu móc przeżyć tak wielką miłość
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-10, 19:58   #8
magica
Wtajemniczenie
 
Avatar magica
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mój własny świat
Wiadomości: 2 222
GG do magica
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Trudno mi radzić, bo nigdy nie byłam w podobnej sytuacji. Napisać: Olej go, nie jest Ciebie wart- byłoby łatwo, ale czy równie łatwo będzie Tobie postąpić w ten sposób? Chyba nie...przede wszystkim musisz zmienić swoje życie. Takie, jakie teraz wiedziesz (bez pasji, bez bliskich osób ) nawet z najwspanialszym facetem na dłuższą metę się nie sprawdzi. Wtedy zawsze Ci grozi to, że partner stanie się dla Ciebie całym światem, źródłem jedynego szczęścia-a to najgorsze, co można sobie zgotować. Zainwestuj w siebie, idź do pracy/na studia, wyjdz do ludzi, odśwież dawne znajomości, może poznaj kogoś przez internet? Znajdz jakąś pasję, coś co Cię pochłonie, bo wydaje mi się, że traktujesz TŻta jako odskocznię od szarej rzeczywistości-jeśli znajdziesz w życiu jakiś sens poza tą "miłością"- będziesz miała dość siły, by to zakończyć. Jeśli jednak nie zmienisz swojego życia- będziesz już zawsze jak popychadło (bez urazy), na każde wezwanie tego beznadziejnego typa, który w ogóle na Ciebie nie zasługuje...
__________________
http://pustamiska.pl/

JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik

to słowo(nie "te słowo")
bynajmniej=wcale, w ogóle
magica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 19:58   #9
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim.

Może niektórzy już trochę mnie znają, ale teraz mam problem tzn chyba bardziej chce to z siebie wyrzucić. Bo nie mam nawet z kim porozmawiać żadnej przyjaciółki ani innej bliskiej osoby.

Mam faceta tzn nawet nie wiem czy jeszcze mam i nawet czy chce mieć. A więc w lipcu minie nam 3 lata od kąt jesteśmy razem. Z mojej strony jest to ogromne uczucie, bardzo mi na nim zleży, oddałabym wszystko za to żeby się zmienił. A więc sama nie rozumiem co on chce raz do mnie dzwoni i mówi że mnie kocha, a raz wyłącza tel mówi że to koniec że mam se kogoś znaleźć. Żeby było ciekawie to po jakimś czasie mu przechodzi, wtedy przyjeżdża i zachowuje się jak by się nic się nie stało. Ciągle tylko mówi że przyjedzie, a potem nawet nie zadzwoni. Wcale go nie rozumiem. Wychodzi ciągle gdzieś po nocach do kolegów i sama nie wiem gdzie. Potem jak pytam gdzie był to bezczelnie kłamie nie wiem po co. Przecież nie zabraniam mu wychodzić tylko dlaczego nawet nie chce mi powiedzieć gdzie spędza wieczory i noce. Tylko szuka okazji żeby się pokłócić zrobię zła minę, nie napisze SMS w tym momencie o on chce i już jest wściekły i ma powód do bycia wrednym i wyłączenia tel. Jak się spotkamy też on z chęcią by poszedł do garażu naprawiać samochód albo sam na ryby. Ja nie rozumiem po co on w ogóle mnie męczy i robi mi przykrości. Rozmawilam z nim już o tym chyba kilkanaście razy a on dalej swoje. Stawiałam mu ultimatum albo się zmieni albo koniec i olewa to bo wie że nic nie zrobię bo z bardzo go kocham. Boję się że wpadnę w jakąś depresję. Obiecuję sobie że więcej do niego ie napiszę, nie zadzwonię, ale jak tylko widzę że dzwoni cieszę się jak idiotka. Jak się z tego uwolnić. Wiem że to jest jakieś chore, ale nie daję rady. Ryczę i cieszę się na przemian. Zależy jaki on ma w danym momencie humor. Czytałam podobne wątki i dziewczyny radziły zająć się czymś znaleźć sobie pasje ale ja nie mam znajomych ani żadnej pasji, przesiaduję w domu całymi dniami.

Jak mam coś dodać to pytajcie. Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.
po co stawiasz ultimatum, skoro nie jestes w stanie go "wypelnic"? ja postawilam facetowi dosyc powazne ultimatum. nie spelnil go - powiedzialam mu do widzenia. a raczej zegnaj, bo nie zamierzam sie z nim wiecej kontaktowac... kocham tego czlowieka, on mnie podobno tez, ale widac nie bylo nam po drodze.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 20:10   #10
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Skomplikowana sytuacja

skoro nie potrafisz tego zmienić i nie wyobrażasz sobie życia bez niego to trwaj w tym, znoś jego humory, nocne wypady, brak kontaktu,

Miłość miłością, ale nie można pozwolić się tak poniżać
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 20:24   #11
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Toksyczny facet. IM szybciej od niego uciekniesz tym mniejsze będziesz miała ślady na psychice. Bycie uzależnionym od humorków tż-ta, to pierwszy krok do zrobienia z siebie znerwicowanej, zahukanej, z poczuciem,że jest się niewiele wartą.
Szanuj siebie i to skończ!
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-10, 20:29   #12
Kaliopea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 159
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Czytałam podobne wątki i dziewczyny radziły zająć się czymś znaleźć sobie pasje ale ja nie mam znajomych ani żadnej pasji, przesiaduję w domu całymi dniami.
I rozumiem, że Ci to nie przeszkadza i nie masz zamiaru tego zmieniać?

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Jak mam coś dodać to pytajcie. Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.
A chcesz się założyć?


Sytuacja nie taka skomplikowana. Jak zacznie Cię jeszcze gorzej traktować, to może się ockniesz i znajdziesz gdzieś te resztki swojej godności i nie będziesz robić za pociesznego pieska znoszącego humorki swojego pana.
__________________
...the piano keys are black and white, but they sound like a million colours in my mind...
Kaliopea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 20:42   #13
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Skomplikowana sytuacja

No ale ja troche nie rozumiem problemu. Jakby Ci było mocno źle- odeszłabyś. Widać w jakis sposób Ci ten układ odpowiada, skoro dajesz się tak traktować.

A dlaczego on Cię nie szanuje? Bo Ty nie szanujesz sama siebie. I żadna to skompikowana sytuacja- chory układ jakich wiele.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 20:47   #14
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Jak mam coś dodać to pytajcie. Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.
on jest zwyczajnym burakiem dupkiem itp itp... wiem pisze odwaznie ale TAK JEST !! a Ty sie jeszcze meczysz !!!! nawet nie masz na czym "oprzec swoje uczucie"... facet z totalnym "brakiem fajnego chakrakteru" wzgledem kobiet... ja nie wiem ZA co i PO co go kochasz ? bo fajnie wyglada ? bo ma pieniadze? moze to jakis slawny aktor, sportowiec? wiem ironizuje bo nie rozumiem kobiet co opieraja uczucia o totalne buractwo...
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 20:57   #15
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Nie wiem, jak potrafisz kochać kogoś takiego. Chociaż...mój poprzedni trochę miał podobnych cech, a jednak wybaczałam...do czasu. Aż znalazł się ktoś, kto mnie traktował tak, jak na to zasługuję.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-11, 09:12   #16
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Cytat:
Napisane przez kami_165 Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim.

Może niektórzy już trochę mnie znają, ale teraz mam problem tzn chyba bardziej chce to z siebie wyrzucić. Bo nie mam nawet z kim porozmawiać żadnej przyjaciółki ani innej bliskiej osoby.

Mam faceta tzn nawet nie wiem czy jeszcze mam i nawet czy chce mieć. A więc w lipcu minie nam 3 lata od kąt jesteśmy razem. Z mojej strony jest to ogromne uczucie, bardzo mi na nim zleży, oddałabym wszystko za to żeby się zmienił. A więc sama nie rozumiem co on chce raz do mnie dzwoni i mówi że mnie kocha, a raz wyłącza tel mówi że to koniec że mam se kogoś znaleźć. Żeby było ciekawie to po jakimś czasie mu przechodzi, wtedy przyjeżdża i zachowuje się jak by się nic się nie stało. Ciągle tylko mówi że przyjedzie, a potem nawet nie zadzwoni. Wcale go nie rozumiem. Wychodzi ciągle gdzieś po nocach do kolegów i sama nie wiem gdzie. Potem jak pytam gdzie był to bezczelnie kłamie nie wiem po co. Przecież nie zabraniam mu wychodzić tylko dlaczego nawet nie chce mi powiedzieć gdzie spędza wieczory i noce. Tylko szuka okazji żeby się pokłócić zrobię zła minę, nie napisze SMS w tym momencie o on chce i już jest wściekły i ma powód do bycia wrednym i wyłączenia tel. Jak się spotkamy też on z chęcią by poszedł do garażu naprawiać samochód albo sam na ryby. Ja nie rozumiem po co on w ogóle mnie męczy i robi mi przykrości. Rozmawilam z nim już o tym chyba kilkanaście razy a on dalej swoje. Stawiałam mu ultimatum albo się zmieni albo koniec i olewa to bo wie że nic nie zrobię bo z bardzo go kocham. Boję się że wpadnę w jakąś depresję. Obiecuję sobie że więcej do niego ie napiszę, nie zadzwonię, ale jak tylko widzę że dzwoni cieszę się jak idiotka. Jak się z tego uwolnić. Wiem że to jest jakieś chore, ale nie daję rady. Ryczę i cieszę się na przemian. Zależy jaki on ma w danym momencie humor. Czytałam podobne wątki i dziewczyny radziły zająć się czymś znaleźć sobie pasje ale ja nie mam znajomych ani żadnej pasji, przesiaduję w domu całymi dniami.

Jak mam coś dodać to pytajcie. Dodam że też chodzi o to że nie che mieć innego, nie wyobrażam sobie siebie z innym facetem ani jego z inną dziewczyną nie przeżyłabym chyba tego.
Pewnie problem bierze się właśnie z pogrubionego - Twój chłopak wie, że może sobie pozwolić na wszystko, bo i tak zawsze będziesz czekała w domu grzecznie, przyjmiesz go czego by nie zrobił bo po prostu nie będziesz miała pójść z kim i dokąd. Myślę, że dobrze by mu zrobiło, gdyby się musiał martwić tym np. czy jeśli pokłóci się z Tobą we wtorek, na pewno nie zaplanujesz sobie na weekend czegoś innego? pomyślałby dwa razy, zanim zacząłby kłótnię o głupstwo.
A i Tobie pewnie łatwiej by przyszło powiedzenie mu, że jeśli ma Cię traktować źle, to ma spadać, gdybyś miała świadomość, że masz coś swojego, czym możesz się zająć...
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-11, 10:09   #17
heymarieclaire
Przyczajenie
 
Avatar heymarieclaire
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Z marzeń..
Wiadomości: 11
Dot.: Skomplikowana sytuacja

Przechodziłam przez coś podobnego.. takie siedzenie na psychice, raz jest raz znika.
I co? i wcale się nie ocknęłam mimo Waszych rad, nie da się.
Żadne pasje, żadne imprezy,żadne poszukiwania jakichś nowych miłości NIC.
Autorko wątku, moim zdaniem jedynym wyjściem jest pokazanie Mu że potrafisz bez Niego żyć, i o ile dobrze potem poprowadzisz sytuację, uda Wam się.

Wiedz że się da, bo miałam identycznie.Ale to ja zawaliłam...

Zaborczość zniszczy Wasz związek, mi musiały dziewczyny na wizażu to uświadomić, bo wcześniej jakby nic nie docierało do mnie..


Życzę powodzenia, trzymam kciuki
heymarieclaire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.