Kłamstwo, czy to koniec...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-25, 19:59   #1
Klamczucha2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5

Kłamstwo, czy to koniec...?


Jestem z moim partnerem 2 lata, ja mam 20, on 27, zaręczyliśmy się jakies 2 tygodnie temu, wszystko super, do czasu, aż postanowiłam, że wyjawie mu mój sekret, a mianowicie ilośc partnerów seksualnych. On wiedzial tylko o jednym, a mialam dwóch, o tym drugim chciałam zapomnieć i nawet sama nie brałam do świadomości ze coś z nim było. Kiedy Tż się dowiedział o tym wszystkim ode mnie oczywiscie, przestał się odzywać, nie odbiera telefonów, nie rozmawiamy, tylko zbywa mnie "zadzwonie wieczorem", "zadzwonie pozniej", a i tak tego nie robi. Zaczęlismy sie spotykac kiedy ja miałam 18 lat, dla niego chyba wielkim szokiem jest to, że ja w tym wieku miałam już 2 partnerów seksualnych, a powiem szczerze ze z tym o którym chciałam zapomnieć wcale nie robiłam tego dobrowolnie, miałam wtedy niecałe 17 lat i byłam głupia, a on mnie do tego po czesci zmusił, to również powiedziałam Tż-owi, ale nie zgłosilam tego nigdzie, mój błąd. Cały czas mi pisze, że mam mu dać czas, tylko, że ja nie wiem na czym ja stoję Dodam jeszcze, że jest to związek na odległośc, miałam w czwartek do niego jechac na prawie 2 tygodnie i teraz nie wiem co robic, bo po prostu sie do mnie nie odzywa... I teraz pytanie, czy jego foch jest usprawiedliwiony? Wiem, że nie powinnam nic ukrywać od samego poczatku, ale Tż od poczatku powiedział mi, że gdybym miała dwóch to... nie byłby ze mną i po prostu się bałam. Chciałam z nim być szczera i chyba nie powinnam, bo jak sam napisał "mogłam mu tego nie mówic"

Co mam robić, dać mu na razie spokój czy pisać, pojechać do niego, czy nie (mój tata w razie czego tam jest, wiec mogłabym u niego zamieszkać gdyby wyjazd do TŻ-a nie wypalił)?
Klamczucha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:07   #2
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Mogłaś mu o tym powiedzieć od razu, ALE to Twoja sprawa, co działo się zanim rozpoczął się Wasz związek. W ogóle nie rozumiem stwierdzenia, że jakbyś miała dwóch, to on nie byłby z Tobą? Jeśli ludzie kochają się, to uprawiają seks. Czasami po prostu nie wychodzi, ale cholera! Kto da gwarancję, że swój pierwszy raz przeżyjemy z tym jedynym? Młodziutka jesteś, ale nie robiłabym wielkiej afery z powodu dwóch partnerów seksualnych. Zresztą, jeden zmuszał, a z drugim podejrzewam łączyło Cię wiele i stało się. Czasu nie cofniesz. Szczerze? Nie chciałabym faceta, który wypominałby mi moich partnerów i sama nie chciałabym wiedzieć o jego przeszłości.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:10   #3
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Swoją przeszłość seksualną zostawiamy dla siebie. Tak jest zdrowiej. Teraz to już się mleko wylało. Fakt, że okłamałaś faceta w pewnym sensie, ale powiedziałaś, że jeden z tych facetów Cię zmusił. Twój TŻ i tak jest zły? Paranoja lekko.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:12   #4
ignea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 387
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Zaręczyny w wieku dwudziestu lat, po dwóch latach związku na odległość...
W dodatku z facetem, który niby dorosły a fochy strzela jak przedszkolak. Obraził się na Ciebie za przeszłość czy jak? Co to w ogóle znaczy, że by nie był jakbyś miała dwóch...to on Ciebie kocha i z Tobą jest, czy z Twoimi byłymi
Dla mnie problem jest szyty tak grubymi nićmi, że z miejsca bym pomyślała, że on tylko czekał na jakikolwiek pretekst, żeby zarzucić focha, obrazić się na całego i na stałe, i jeszcze powiedzieć, że to przez Ciebie.
ignea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:15   #5
Klamczucha2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Tak, z drugim byłam jakos chyba niecały rok, po prostu nie wyszło, ale wtedy wydawało nam się, że robimy to z miłości. Kurde też mnie wkurza jego zachowanie, bo jak to mówią co było, a nie jest nie pisze się w rejestr, a on zachowuje się conajmniej tak, jakbym go zdradziła. Obiecał o 16, że odezwie się wieczorem i do tej pory CISZA.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez ignea Pokaż wiadomość
Zaręczyny w wieku dwudziestu lat, po dwóch latach związku na odległość...
W dodatku z facetem, który niby dorosły a fochy strzela jak przedszkolak. Obraził się na Ciebie za przeszłość czy jak? Co to w ogóle znaczy, że by nie był jakbyś miała dwóch...to on Ciebie kocha i z Tobą jest, czy z Twoimi byłymi
Dla mnie problem jest szyty tak grubymi nićmi, że z miejsca bym pomyślała, że on tylko czekał na jakikolwiek pretekst, żeby zarzucić focha, obrazić się na całego i na stałe, i jeszcze powiedzieć, że to przez Ciebie.
To, że czekał na pretekst jest po prostu niemożliwe, myślę, że akurat bym się zorientowała, a kwestia zaręczyn po 2 latach i w tym wieku... chyba nie o tym wątek?
Klamczucha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:18   #6
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

A on sam jest taki święty?
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:23   #7
Klamczucha2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
A on sam jest taki święty?
Może i nie, ale on powiedział mi o tym wszystkim od razu, a ja przeciwnie. Jeżeli mogę tu napomknąć o kwestię kłamania, czasem też zdarzyło mu się skłamać m.in. z kwestią " Czy pisałeś ze swoją byłą" -Nie, a okazywało się zupełnie inaczej, co było dla mnie lekko dziwne, bo naprawdę nie miałabym nic przeciwko, jeżeli byłaby to wymiana zwykłych uprzejmości, bez podtekstów i wracania do przeszłości.
Klamczucha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-25, 20:26   #8
makarona
Rozeznanie
 
Avatar makarona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Wiesz, dążyłabym do jak najszybszego wyjaśnienia tego, co się wydarzyło. I to w cztery oczy, a nie telefonicznie. Jeśli jedyną możliwością jest przyjazd do niego, to pojechałabym, porozmawiałabym. Potem powrót do domu, albo nocowanie u ojca.
__________________
Cytat:
Szanujmy się.



Nasz czas oczekiwania
makarona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:26   #9
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Swoją przeszłość seksualną zostawiamy dla siebie. Tak jest zdrowiej. Teraz to już się mleko wylało. Fakt, że okłamałaś faceta w pewnym sensie, ale powiedziałaś, że jeden z tych facetów Cię zmusił. Twój TŻ i tak jest zły? Paranoja lekko.
Zgadzam się - paranoja.
Zrozumiałabym Twojego TŻ, jakby nagle po dwóch latach dowiedział się, że za przeproszeniem puszczałaś się na prawo i lewo z kim popadnie i gdzie popadnie. Raz - to niezdrowe, dwa - naprawdę czułabym się potężnie oszukana.
Co prawda w tej sytuacji również go oszukałaś. Ale na dobrą sprawę nie musiałaś mu mówić. W ogóle. Każdy jest ciekawy przeszłości swoich partnerów, czy znajomych... ale uważam, że nikt nie ma obowiązku się z tego tłumaczyć: z kim był, gdzie był i co z nim robił. A postawienie sprawy: albo mniej niż dwóch, albo z Tobą nie będę jest conajmniej dziwne.
Może on Ci zazdrości w dziwny i niepojęty dla mnie sposób? Jest od Ciebie starszy i być może miał tylko jedną partnerkę? I jego męskie ego nie pozwala mu zaakceptować faktu, że Ty jako młoda dziewczyna miałaś większą od niego ilość partnerów seksualnych.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:26   #10
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

a dajcie spokoj.

mi sie zdaje ze chyba facet chcial 'czysta' dziewczyne i tez dlatego sobie wzial taka mlodziutką.

poza tym jakie to ma znaczenie co bylo przedtem?
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:27   #11
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Ze mnie standardowo wyjdzie teraz filozof-moralista, ale z chlopem musialo byc cos od poczatku nie tak.
Niby roznica wieku nie jest wielka. Niemniej jaki dorosly mezczyzna wiaze sie z nastolatka? Ona, licealistka, ktorej najwiekszym zmartwieniem jest to jakie studia wybrac i jaka sukienke na studniowke zalozyc. On, facet konczacy studia, pracujacy, od dawna zyjacy samodzielnie (miejmy nadzieje ).
Chlop przygruchal sobie nastolatke, co by ja uksztaltowac po swojemu. Chcial niewinnej dziewoi, dla ktorej bedzie przewodnikiem, pierwszym kochankiem itp itd.

Cos jego plan nieteges, wiec foch .

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2011-10-25 o 20:29
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:31   #12
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Klamczucha2 Pokaż wiadomość
Może i nie, ale on powiedział mi o tym wszystkim od razu, a ja przeciwnie. Jeżeli mogę tu napomknąć o kwestię kłamania, czasem też zdarzyło mu się skłamać m.in. z kwestią " Czy pisałeś ze swoją byłą" -Nie, a okazywało się zupełnie inaczej, co było dla mnie lekko dziwne, bo naprawdę nie miałabym nic przeciwko, jeżeli byłaby to wymiana zwykłych uprzejmości, bez podtekstów i wracania do przeszłości.
Okłamałaś go dlatego, że na wstępie zaznaczył, że 2 byłych nie zaakceptuje tak?
Błąd popełniłaś wcześniej - po co bać się jego reakcji, dlaczego on ma wymyślać takie reguły, skoro jego samego nie dotyczą? Trzeba było go od razu zapytać skąd takie śmiałe poglądy.
Inna sprawa, że dla mnie tak typ byłby skreślony, nienawidzę, gdy faceci stawiają kobietom wymagania, którym sami nie myślą sprostać.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:36   #13
Klamczucha2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Może on Ci zazdrości w dziwny i niepojęty dla mnie sposób? Jest od Ciebie starszy i być może miał tylko jedną partnerkę? I jego męskie ego nie pozwala mu zaakceptować faktu, że Ty jako młoda dziewczyna miałaś większą od niego ilość partnerów seksualnych.
O, coś w tym może być, ja nie wiem, bo sam miał jakos też dwie partnerki seksualne, a kiedy się zaczęlismy spotykac miał przeciez 25 lat, a ja 18.
Pierwszy raz zdarzyła nam się taka sytuacja, że się do siebie nie odzywamy, zawsze wszystko było załatwiane rozmową od razu, frustruje mnie to i nie wiem co myśleć, czy dla niego to już koniec, czy co?

Edytowane przez Klamczucha2
Czas edycji: 2011-10-25 o 20:39
Klamczucha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:36   #14
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Litości Twój facet ma już swoje lata a zachowuje się jak gówniarz.
I jeszcze ten tekst że gdyby wiedział że miałaś 2 to by się z Tobą nie związał Porażka. Niech ten człowiek się zastanowi nad sobą
Daj spokój i olej te jego fochy. Jak się nie ogarnie to zastanów się poważnie czy chcesz być z tak postępującym człowiekiem.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:43   #15
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Zachowanie Twojego chłopaka jest tak głupie, że śmieszne. Mogłaś mu powiedzieć od razu to fakt, mogło go zdenerwować że go okłamałaś, ale to nie jest jakaś wielka sprawa i powód do strzelania focha! Poza tym, on mógł mieć dwie partnerki a Ty dwóch facetów już nie? Bardzo egoistyczna postawa... Czy tylko ja przeczytałam, że ten pierwszy chłopak autorki ją do tego sexu zmusił? Narzeczony obraził się na Ciebie o to, że praktycznie koleś Cię zgwałcił? Jesteś pewna, że chcesz takiego męża?
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:47   #16
ignea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 387
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Ej, mnie to już od dawna zastanawia, czy niektórym facetom się wydaje, że dziewice to spadają z nieba w porze deszczowej, czy jak? Bo naprawdę nie ogarniam logiki, według której skaczą sami z kwiatka na kwiatek, a potem jak ślub to nagle im się przypomina, że jakąś dziewicę by chcieli... i zonk, jak się okazuje, że kobiety też mają seksualną przeszłość
ignea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:50   #17
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Klamczucha2 Pokaż wiadomość
Tż od poczatku powiedział mi, że gdybym miała dwóch to... nie byłby ze mną i po prostu się bałam.
Acha, bo nie liczy się Twój charakter, dobroć, miłość, wszelkie zalety - ten jeden dodatkowy raz, w dodatku nie z Twojej woli, to automatycznie -100 punktów do szacunku? Fajnego masz chłopa, nie ma co. Trochę mu się chyba priorytety dziwnie w życiu poukładały. Pewnie wolałby głupią i wredną, ale dziewicę. Żałosne zachowanie, ale bardzo dobrze, że pewnych rzeczy dowiedziałaś się o nim teraz, przed ślubem, bo jeszcze jest czas na zmianę decyzji i oddanie pierścionka.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:53   #18
Klamczucha2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Acha, bo nie liczy się Twój charakter, dobroć, miłość, wszelkie zalety - ten jeden dodatkowy raz, w dodatku nie z Twojej woli, to automatycznie -100 punktów do szacunku? Fajnego masz chłopa, nie ma co. Trochę mu się chyba priorytety dziwnie w życiu poukładały. Pewnie wolałby głupią i wredną, ale dziewicę. Żałosne zachowanie, ale bardzo dobrze, że pewnych rzeczy dowiedziałaś się o nim teraz, przed ślubem, bo jeszcze jest czas na zmianę decyzji i oddanie pierścionka.
To, że gdybym miała dwóch to nie byłby ze mną powiedział mi jakis poł roku przed tym zanim zaczęliśmy tworzyć związek i zanim też usłyszał o mojej przeszłości z innymi partnerami.
Klamczucha2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 21:02   #19
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Klamczucha2 Pokaż wiadomość
Jestem z moim partnerem 2 lata, ja mam 20, on 27, zaręczyliśmy się jakies 2 tygodnie temu, wszystko super, do czasu, aż postanowiłam, że wyjawie mu mój sekret, a mianowicie ilośc partnerów seksualnych. On wiedzial tylko o jednym, a mialam dwóch, o tym drugim chciałam zapomnieć i nawet sama nie brałam do świadomości ze coś z nim było. Kiedy Tż się dowiedział o tym wszystkim ode mnie oczywiscie, przestał się odzywać, nie odbiera telefonów, nie rozmawiamy, tylko zbywa mnie "zadzwonie wieczorem", "zadzwonie pozniej", a i tak tego nie robi. Zaczęlismy sie spotykac kiedy ja miałam 18 lat, dla niego chyba wielkim szokiem jest to, że ja w tym wieku miałam już 2 partnerów seksualnych, a powiem szczerze ze z tym o którym chciałam zapomnieć wcale nie robiłam tego dobrowolnie, miałam wtedy niecałe 17 lat i byłam głupia, a on mnie do tego po czesci zmusił, to również powiedziałam Tż-owi, ale nie zgłosilam tego nigdzie, mój błąd. Cały czas mi pisze, że mam mu dać czas, tylko, że ja nie wiem na czym ja stoję Dodam jeszcze, że jest to związek na odległośc, miałam w czwartek do niego jechac na prawie 2 tygodnie i teraz nie wiem co robic, bo po prostu sie do mnie nie odzywa... I teraz pytanie, czy jego foch jest usprawiedliwiony? Wiem, że nie powinnam nic ukrywać od samego poczatku, ale Tż od poczatku powiedział mi, że gdybym miała dwóch to... nie byłby ze mną i po prostu się bałam. Chciałam z nim być szczera i chyba nie powinnam, bo jak sam napisał "mogłam mu tego nie mówic"

Co mam robić, dać mu na razie spokój czy pisać, pojechać do niego, czy nie (mój tata w razie czego tam jest, wiec mogłabym u niego zamieszkać gdyby wyjazd do TŻ-a nie wypalił)?
Cóż, okłamałaś go w sprawie, która dla niego jak widać była kluczowa. Nie dziwię się, że jest wściekły.
ALE - dobrowolnie seks uprawiałaś tylko z jednym facetem. Drugi Cię do seksu zmusił, więc nijak takiego faceta nie można nazwać partnerem seksualnym.
Także de facto nie okłamałaś faceta, choć pozwoliłaś mu myśleć, że jest inaczej niż jest naprawdę.


Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Mogłaś mu o tym powiedzieć od razu, ALE to Twoja sprawa, co działo się zanim rozpoczął się Wasz związek. W ogóle nie rozumiem stwierdzenia, że jakbyś miała dwóch, to on nie byłby z Tobą?
Może to i dziwne wymaganie, ale facet miał do niego prawo. Jasno przedstawił zasady gry. A dziewczyna po prostu przedstawiła niepełną prawdę... Facet ma prawo czuć się zawiedziony.

Tym niemniej facet, który zmuszał dziewczynę do seksu to żaden tam partner seksualny. I nie widzę powodu, by takiego wliczać do spisu partnerów łóżkowych.

Cytat:
Napisane przez ignea Pokaż wiadomość
Obraził się na Ciebie za przeszłość czy jak? Co to w ogóle znaczy, że by nie był jakbyś miała dwóch...to on Ciebie kocha i z Tobą jest, czy z Twoimi byłymi
Nikt nie ma obowiązku akceptować każdej przeszłości seksualnej partnera. Facet powiedział wprost - chce dziewczynę, która miała tylko jednego partnera seksualnego. Nie kłamał, nie zwodził. Jasno powiedział czego oczekuje. Nie widzę w tym niczego złego.

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Co prawda w tej sytuacji również go oszukałaś. Ale na dobrą sprawę nie musiałaś mu mówić. W ogóle.
Owszem, nie musiała. Mogła powiedzieć: "Nie powiem". A wtedy facet by podziękował za związek albo pogodziłby się z tym, że nie zna przeszłości seksualnej swojej dziewczyny.
Ale on jasno powiedział, że chce mieć dziewczynę, która uprawiała seks tylko z jednym facetem. A ona nie powiedziała mu całej prawdy. Za to pozwoliła mu myśleć, że zna całą prawdę. Facet ma prawo czuć się oszukany.

Cytat:
Napisane przez fleur05 Pokaż wiadomość
Okłamałaś go dlatego, że na wstępie zaznaczył, że 2 byłych nie zaakceptuje tak?
Błąd popełniłaś wcześniej - po co bać się jego reakcji, dlaczego on ma wymyślać takie reguły, skoro jego samego nie dotyczą? Trzeba było go od razu zapytać skąd takie śmiałe poglądy.
Racja

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez ignea Pokaż wiadomość
Ej, mnie to już od dawna zastanawia, czy niektórym facetom się wydaje, że dziewice to spadają z nieba w porze deszczowej, czy jak? Bo naprawdę nie ogarniam logiki, według której skaczą sami z kwiatka na kwiatek, a potem jak ślub to nagle im się przypomina, że jakąś dziewicę by chcieli... i zonk, jak się okazuje, że kobiety też mają seksualną przeszłość
Nie no, każdy ma prawo mieć jakieś wymagania, w tym te dotyczące seksualności. Dopóki się mówi o nich wprost, zanim się zacznie związek, to problemu nie ma.

Ja tam mam koleżankę, która zawsze mówiła, że ona chce doświadczonego faceta. A sama była dziewicą. I jakoś nikt się nie dziwił. Ot, ona chce doświadczonego faceta, a jej koleżanka bruneta z piegami. Każdy ma jakieś tam wymagania
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 22:27   #20
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Zdecydowanie uwazam, ze jezeli autorka juz zdecydowala sie udzielic odpowiedzi na pytanie ilu miala partnerów, to powinna udzielić szczerej odpowiedzi. Wiadomo, ze skoro tamten koles ja przymuszal, to zaden z niego partner. Ja wychodze z zalozenia, że albo mowimy cala prawde albo odmawiamy udzielania odpowiedzi.
Kazda osoba ma jakies tam swoje "widzi mi sie' wedlug ktorego selekcjonuje osoby plci przeciwnej. Jeden facet bedzie chcial tylko brunetke, inny chce umiejaca swietnie gotowac, trzeci dziewice. Ja tam nie widze w tym nic zlego, jezeli tylko gra sie w otwarte karty. W tym przypadku chłopak żył przez 2 lata w przeświadczeniu, że jego kobieta miała przed nim jednego partnera w łóżku a tu nagle po oświadczeniu się jej dowiaduje sie, ze zostal wprowadzony w blad. Focha jak najbardziej rozumiem, ale jezeli mu zalezy na Was to przejdzie mu i pogodzi sie z tym.
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 22:57   #21
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Powiem szczreze, facet ma racje - on powiedział wprost czego oczekuje (ja bym go zabiła śmiechem jakbym to usłyszała) Ty tego nie zrobiłaś, a tym samym zgodziłaś się na jego chore (wg mnie) wymagania
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 22:58   #22
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Autorko czy Twój Tż ma jakieś kompleksy? Bo wydaje mi się że ma kompleks małego czy nie wiem... Może zależało mu żeby jego dziewczyna nie miała porównania, choć i tak przecież dziewicą ni byłaś więc nie wiem czemu aż takiego focha strzelił. Nie znaliście się wtedy i nie powinno go to interesować.
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 00:14   #23
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
Autorko czy Twój Tż ma jakieś kompleksy? Bo wydaje mi się że ma kompleks małego czy nie wiem... Może zależało mu żeby jego dziewczyna nie miała porównania, choć i tak przecież dziewicą ni byłaś więc nie wiem czemu aż takiego focha strzelił. Nie znaliście się wtedy i nie powinno go to interesować.
ale to nie ma znaczenia, nawet gdyby dziewicy szukał Ma prawo. Natomiast każda kobieta ma prawo go wysmiać- nie omieszkała bym tego nie uczynić a to byłoby nasze ostatnie spotkanie. Ale autorka na to przystała, więc nie wiem gdzie problem
Mogła się nie zgodzić jesli ma inne zdanie w tej kwestii.
Ja facetów którzy uważają,ze kobieta jest stworzona do prac domowych skreślam na wstępie a nie im przytakuje

PS tak samo nie będę z facetem, który korzystał z agencji towarzyskich mimo,ze jego przeszłość seksualna nie owinna mnie obchodzić
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający

Edytowane przez dawidowskasia
Czas edycji: 2011-10-26 o 00:15 Powód: dopisek
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-26, 06:28   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Powiem szczreze, facet ma racje - on powiedział wprost czego oczekuje (ja bym go zabiła śmiechem jakbym to usłyszała) Ty tego nie zrobiłaś, a tym samym zgodziłaś się na jego chore (wg mnie) wymagania
Może nie tyle "ma rację", co ma prawo mieć takie, a nie inne wymagania. Generalnie się z Tobą zgadzam, bo wiem o co Ci chodziło.

Autorko wątku, masz ledwo 20 lat więc pewnie dlatego wpakowałaś się w chory układzik, który udaje poważny związek (plus jeszcze to zaręczanie się na wyrost). Radzę się jednak z tego wyplątać, bo facet z opisu jest mocno... nie teges. Gość ma prawie 30 lat, a zaprzątają go pierdoły, które nie powinny go zaprzątać, bo nie są jego zasr... interesem. Ja nie widzę w tym szacunku, ani miłości. Za to chęć wzbudzania w Tobie poczucia winy, manipulowania Tobą, pokazania kto tu jest górą, kto jest dobry, a kto zły. Czemu się dajesz tak traktować? Nie widzisz, że to chore?

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
ale to nie ma znaczenia, nawet gdyby dziewicy szukał Ma prawo. Natomiast każda kobieta ma prawo go wysmiać- nie omieszkała bym tego nie uczynić a to byłoby nasze ostatnie spotkanie. Ale autorka na to przystała, więc nie wiem gdzie problem
Mogła się nie zgodzić jesli ma inne zdanie w tej kwestii.
Ja facetów którzy uważają,ze kobieta jest stworzona do prac domowych skreślam na wstępie a nie im przytakuje

PS tak samo nie będę z facetem, który korzystał z agencji towarzyskich mimo,ze jego przeszłość seksualna nie owinna mnie obchodzić
Amen.

Jak się pakujemy w związek z idiotą, czy dziwakiem, to nie dziwmy się, że się robi idiotycznie lub dziwnie. Albo przyjmujemy te reguły, albo mówimy "nara facet".

Ps. Rzucanie fochem, nieodzywanie się kilka dni do rzekomo ukochanej osoby, w dodatku narzeczonej, zamiast porozmawiać, wyjaśnić sobie pewne sprawy, to dla mnie dno dna, a nie poważny, dobrze rokujący związek (oczywiście w sytuacji, gdy nie chodzi o jakąś przemoc, zdradę, czy inne ciężkiego kalibru sprawy).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2011-10-26 o 06:35
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 07:07   #25
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Autorko Ty sie jeszcze dobrze zastanow przed slubem.
Czy to byl jedyny taki wyskok czy chlopak ma jakies problemy z zazdroscia? Moze Cie w jakis sposob ogranicza?
Zreszta nad czym on tutaj sie zastanawia . Wcale nie powinna go interesowac Twoja przeszlosc seksualna .

PS. Ja tez oklamalam mojego Ex'a podajac jednego a mialam dwoch. I nie martw sie ... to nie bylo przyczyna naszego zerwania
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 07:30   #26
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Cerveza_ Pokaż wiadomość
Mogłaś mu o tym powiedzieć od razu, ALE to Twoja sprawa, co działo się zanim rozpoczął się Wasz związek. W ogóle nie rozumiem stwierdzenia, że jakbyś miała dwóch, to on nie byłby z Tobą? Jeśli ludzie kochają się, to uprawiają seks. Czasami po prostu nie wychodzi, ale cholera! Kto da gwarancję, że swój pierwszy raz przeżyjemy z tym jedynym? Młodziutka jesteś, ale nie robiłabym wielkiej afery z powodu dwóch partnerów seksualnych. Zresztą, jeden zmuszał, a z drugim podejrzewam łączyło Cię wiele i stało się. Czasu nie cofniesz. Szczerze? Nie chciałabym faceta, który wypominałby mi moich partnerów i sama nie chciałabym wiedzieć o jego przeszłości.
otóż to.
sory bardzo ale ja nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej moj tż wypominalby mi z kim spalam jak nie znalam go jeszcze
przeciez to nie jest normalne i tak, on czepia sie bezpodstawnie.
czy gdyby on spał z trzema dziewczynami zamiast z dwoma zanim go poznałaś robiłoby ci to różnice? przypuszczam że nie.
i nie musiała mu nic mówić (chyba ze zapytal naprawe wprost, bez podtekstow ilu miala partnerow- ale nie wyobrazam sobie zeby sama musiala mu opisywac wszystko -.-), w końcu związek nie zaczyna sie od wywiadu środowiskowego ani spowiedzi kto z kim spal, ile razy , w jakich pozycjach.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 07:31   #27
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez kaja2301 Pokaż wiadomość
a dajcie spokoj.

mi sie zdaje ze chyba facet chcial 'czysta' dziewczyne i tez dlatego sobie wzial taka mlodziutką.

poza tym jakie to ma znaczenie co bylo przedtem?
Otóz to
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-26, 07:37   #28
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;30151786]Ze mnie standardowo wyjdzie teraz filozof-moralista, ale z chlopem musialo byc cos od poczatku nie tak.
Niby roznica wieku nie jest wielka. Niemniej jaki dorosly mezczyzna wiaze sie z nastolatka? Ona, licealistka, ktorej najwiekszym zmartwieniem jest to jakie studia wybrac i jaka sukienke na studniowke zalozyc. On, facet konczacy studia, pracujacy, od dawna zyjacy samodzielnie (miejmy nadzieje ).
Chlop przygruchal sobie nastolatke, co by ja uksztaltowac po swojemu. Chcial niewinnej dziewoi, dla ktorej bedzie przewodnikiem, pierwszym kochankiem itp itd.

Cos jego plan nieteges, wiec foch .[/QUOTE]

ps. mój
też miałam 18 lat jak poznałam swojego faceta. teraz mam 20 a on prawie 26.
z tym ze mojego tż-ta niespecjalnie interesowalo z kim bylam w łóżku a z kim nie.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )

Edytowane przez araneaa
Czas edycji: 2011-10-26 o 07:39
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 08:34   #29
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

Cytat:
Napisane przez Klamczucha2 Pokaż wiadomość
Jestem z moim partnerem 2 lata, ja mam 20, on 27, zaręczyliśmy się jakies 2 tygodnie temu, wszystko super, do czasu, aż postanowiłam, że wyjawie mu mój sekret, a mianowicie ilośc partnerów seksualnych. On wiedzial tylko o jednym, a mialam dwóch, o tym drugim chciałam zapomnieć i nawet sama nie brałam do świadomości ze coś z nim było. Kiedy Tż się dowiedział o tym wszystkim ode mnie oczywiscie, przestał się odzywać, nie odbiera telefonów, nie rozmawiamy, tylko zbywa mnie "zadzwonie wieczorem", "zadzwonie pozniej", a i tak tego nie robi. Zaczęlismy sie spotykac kiedy ja miałam 18 lat, dla niego chyba wielkim szokiem jest to, że ja w tym wieku miałam już 2 partnerów seksualnych, a powiem szczerze ze z tym o którym chciałam zapomnieć wcale nie robiłam tego dobrowolnie, miałam wtedy niecałe 17 lat i byłam głupia, a on mnie do tego po czesci zmusił, to również powiedziałam Tż-owi, ale nie zgłosilam tego nigdzie, mój błąd. Cały czas mi pisze, że mam mu dać czas, tylko, że ja nie wiem na czym ja stoję Dodam jeszcze, że jest to związek na odległośc, miałam w czwartek do niego jechac na prawie 2 tygodnie i teraz nie wiem co robic, bo po prostu sie do mnie nie odzywa... I teraz pytanie, czy jego foch jest usprawiedliwiony? Wiem, że nie powinnam nic ukrywać od samego poczatku, ale Tż od poczatku powiedział mi, że gdybym miała dwóch to... nie byłby ze mną i po prostu się bałam. Chciałam z nim być szczera i chyba nie powinnam, bo jak sam napisał "mogłam mu tego nie mówic"

Co mam robić, dać mu na razie spokój czy pisać, pojechać do niego, czy nie (mój tata w razie czego tam jest, wiec mogłabym u niego zamieszkać gdyby wyjazd do TŻ-a nie wypalił)?
On jest jakiś nieżyciowy i niby ma 27 lat. No kaman, zataiłaś osobistą sprawę, to nie tak, że nie powiedziałaś mu "słuchaj, mam kochanka", "słuchaj, tak naprawdę, to jestem facetem"
Co z tego, że miałaś dwóch a nie jednego. Owszem, mogłaś mu nie mówić, ale z drugiej strony byłaś szczera, trochę późno, ale jednak. Przyjaciel mojego faceta twierdzi, że on swojej kobiecie (teraz już żonie) zawsze mówi, że ona jest tą jedyną, najlepszą itp. Choć ta kobitka wie, że on miał jakieś kobiety przed nią, woli żyć (i mu to powiedziała) w przekonaniu, że innych nie było. No i dobra, nie gadają o swoich byłych i są szczęśliwi
Myślę, że facet jest niepoważny. Stary, zaręczony, a focha się jak bobas.
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 08:41   #30
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Kłamstwo, czy to koniec...?

No wlasnie ... a jakby nie doszlo do pelnego stosunku. To by sie liczyl jako kochanek czy nie


Ech juz wiem wtedy bylby foch o to ze autorka nie opowiedziala szczegolow zblizenia

Edytowane przez KarolinaK
Czas edycji: 2011-10-26 o 08:43
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.