Były policjant chce mnie wpuścić w maliny? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-15, 22:06   #1
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995

Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?


A właściwie chce mnie moich malin pozbawić.
Szukam, gugluję i nie ma nic podobnego do mojego problemu.
Gdyby ktoś widział, orientował się proszę o podpowiedź.

Sytuacja moim zdaniem jak z komedii Barei. Ale może się mylę i prawo jest po stronie właściciela.

Kilka lat temu wydzierżawiłam od właściciela działkę rolną z domkiem i komórkami, szopkami. W stanie bardzo kiepskim te budyneczki ale nie o nie mi chodziło tylko o grunt obok nich. Grunt rolny i teren pod budynkami mają jeden numer. Teren pod budynkami jest ogrodzony.
Podpisaliśmy umowę na czas określony 10 lat.
W umowie mam napisane , że działkę zagospodaruję rolniczo, spory będą rozstrzygane polubownie, termin i strony umowy.Krótko, konkretnie.
I przez kilka lat był spokój do tej wiosny.Ja używałam działkę , płaciłam podatek i czynsz właścicielowi terminowo. Właściciel mieszkał w domku, miał sprzęt, graty, rower, kury, koty, psa w tych komórkach.

Obok maleńką działeczkę kupił policjant. I ta działka , która ja użytkuję jest dla niego atrakcyjna bo jego jest za mała na budowę.
Chce kupić od właściciela.
Właściciel prosił o zerwanie umowy.
Nie zgadzam się bo poniosłam nakłady, które wprawdzie się zwróciły ale nic albo niewiele zarobiłam. Działka była zanieczyszczona śmieciami , górami gruzu, ziemi z wykopów z okolicznych domów, zarośnięta. Teraz jest równa ,czysta, porządnie wygląda, zadbane nasadzenia.
Idealna na dom i ogródek, basen.

Dostałam pismo w którym właściciel zawiadamia mnie , że umowa jest niewiążąca, oczekuje wydania działki w terminie 7 dni ponieważ pozwalam bez umowy mieszkać w budynkach na działce dzierżawionej właśnie ....właścicielowi. A powinnam była zawrzeć umowę z właścicielem na zamieszkiwanie jego tam / w jego własnych budynkach/.
Inicjatorem tego jest pan policjant, wcześniej zanim przyszło pismo a po tym gdy odmówiłam zerwania umowy ,zadzwonił do mnie i straszył sądem, znajomościami z sędziami, adwokatami, puszczenia z torbami, kosztami procesu itp.
Że lepiej dla mnie zrezygnować z umowy dobrowolnie.
Jeszcze, że dowali mi koszty remontu budynków bo w czasie użytkowania działki nie remontowałam ich a było to według jego prawnika moim obowiązkiem.

Kto ma rację? czy umowa z takiego powodu może być zerwana w trybie natychmiastowym?
Prawnik udzielający porad bezpłatnie/ student chyba jeszcze/ nie potrafił mi odpowiedzieć na moje pytania bo nie zetknął się z taką sytuacją. Oczywiście zasięgnę porady prawniczej w kancelarii prawniczej ale dopiero w poniedziałek.
Mam jeszcze kilka dni na decyzję ewentualnego opuszczenia działki.
Czy policjant będzie jadł zasadzone przeze mnie kartofle i maliny?
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 22:22   #2
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Tutaj masz >http://lexvin.pl/prawo/4306/Umowa-dzier%C5%BCawy-gruntu
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 22:34   #3
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Dziękuje za link, przeczytałam .
Ale nie potrafię zinterpretować .
Czy powinnam była zawierać umowę na wynajem z wydzierżawiającym który jednocześnie miał mi udzielić na to zgody?
Że zgadza się abym ja jemu jego własny dom wynajęła.

Zrozumiałe by było gdybym wynajęła dom, pozwoliła mieszkać komuś obcemu. bez zgody wydzierżawiającego. Wtedy jak najbardziej umowa może być zerwana
Ale żądanie tejże zgody na piśmie od wydzierżawiającego a potem wynajem jemu to dla mnie kuriozum.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 22:40   #4
DontSaySorry
Zakorzenienie
 
Avatar DontSaySorry
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 688
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Nie znam się na prawie i nie chcę Cię wprowadzać w błąd, ale wg mnie fragment:
Należy jednakże podkreślić, iż zarówno umowę dzierżawy gruntu zawartą na czas oznaczony, jak i nie oznaczony wydzierżawiający może wypowiedzieć bez zachowania terminów wypowiedzenia w następujących sytuacjach:
(...)
gdy dzierżawca bez zgody wydzierżawiającego odda wydzierżawiany grunt osobie trzeciej do bezpłatnego używania lub w poddzierżawę.


wskazuje, że nie może z tego gruntu korzystać osoba trzecia. A osoba wydzierżawiająca nią nie jest, więc nie doszło w tym przypadku do złamania warunków umowy
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
DontSaySorry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 22:51   #5
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Dziękuje za link, przeczytałam .
Ale nie potrafię zinterpretować .
Czy powinnam była zawierać umowę na wynajem z wydzierżawiającym który jednocześnie miał mi udzielić na to zgody?
Że zgadza się abym ja jemu jego własny dom wynajęła.

Zrozumiałe by było gdybym wynajęła dom, pozwoliła mieszkać komuś obcemu. bez zgody wydzierżawiającego. Wtedy jak najbardziej umowa może być zerwana
Ale żądanie tejże zgody na piśmie od wydzierżawiającego a potem wynajem jemu to dla mnie kuriozum.
Jak dla mnie ,to nie jest osoba trzecia ,idż do radcy prawnego ,termin 7 dni jest wzięty z sufitu ,masz czas .

Hee ja bym panu dzierżawcy wysłał pismo co by zapłacił za bezprawne użytkowanie domu i pomieszczeń gospodarczych z należytymi ustawowymi odsetkami ...zaraz by mu dupa zmiękła cwaniaczkowi

Edytowane przez ARAKSJEL
Czas edycji: 2014-05-15 o 22:56
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 23:02   #6
kolejna_wizazanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 276
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz i policjant chce wykorzystać swoją pozycje, znajomości to może zainteresuj tym również prasę, przynajmniej lokalną? Przecież to nie może być tak w państwie prawa, że ktoś chce cię wyrzucić i że mu się udaje, bo policjant. Tylko dokumentuj wszystko, żeby mieć potwierdzenie na to, co piszesz.

Pracowałam kiedyś jako dziennikarka i ludzie dzwonią z podobnymi sprawami. Później się decyduje co ważne i co jest na tyle przekonujące, żeby można to wydrukować.

Edytowane przez kolejna_wizazanka
Czas edycji: 2014-05-15 o 23:06
kolejna_wizazanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 23:12   #7
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez DontSaySorry Pokaż wiadomość
Nie znam się na prawie i nie chcę Cię wprowadzać w błąd, ale wg mnie fragment:
Należy jednakże podkreślić, iż zarówno umowę dzierżawy gruntu zawartą na czas oznaczony, jak i nie oznaczony wydzierżawiający może wypowiedzieć bez zachowania terminów wypowiedzenia w następujących sytuacjach:
(...)
gdy dzierżawca bez zgody wydzierżawiającego odda wydzierżawiany grunt osobie trzeciej do bezpłatnego używania lub w poddzierżawę.


wskazuje, że nie może z tego gruntu korzystać osoba trzecia. A osoba wydzierżawiająca nią nie jest, więc nie doszło w tym przypadku do złamania warunków umowy
Dzięki.Też tak myślę, że dzierżawca nie jest osobą trzecią.
Ale sąd może to różnie zinterpretować, dobry adwokat też swoje zrobi.
I na początku umowy mieszkała tam jeszcze w wakacje wnuczka tego emeryta i ona przyjeżdża latem do niego na 2-3 tygodnie urlopu bo mieszka za granicą. Czasami też ktoś go odwiedza z rodziny na kilka dni.
To są osoby trzecie na tej posesji.

Teren , który on użytkuje jest ogrodzony, nie mam dostępu do tych budynków , nie oczekiwał remontów, nie było o tym nawet mowy.
Ale adwokat może to zinterpretować, że powinnam była wystąpić o zgodę na wejście i zrobienie tam remontu np. dachów tych szopek, komórek i że były w dobrym stanie. Nie ma na to dokumentów. A policjant , jego znajomi poświadczy nieprawdę.Że dachy były dobre, budynki nowe. Że zniszczyły się przez moje zaniedbanie.
Jest to zbyt mała działka abym się wdawała w procesy sądowe nie będąc w 100% pewna wygrania.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Jak dla mnie ,to nie jest osoba trzecia ,idż do radcy prawnego ,termin 7 dni jest wzięty z sufitu ,masz czas .

Hee ja bym panu dzierżawcy wysłał pismo co by zapłacił za bezprawne użytkowanie domu i pomieszczeń gospodarczych z należytymi ustawowymi odsetkami ...zaraz by mu dupa zmiękła cwaniaczkowi
Pan dzierżawca to jest sympatyczny staruszek lubiący wypić. Żyliśmy w zgodzie.
Na pewno nie zredagował tego pisma, nie napisał bo jest wydrukowane i napisane językiem prawniczym , jedynie jego podpis jest.
Być może nawet nie rozumie co tam napisane.
Policjant czymś go zachęcił albo zastraszył jak próbuje to zrobić ze mną.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez kolejna_wizazanka Pokaż wiadomość
Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz i policjant chce wykorzystać swoją pozycje, znajomości to może zainteresuj tym również prasę, przynajmniej lokalną? Przecież to nie może być tak w państwie prawa, że ktoś chce cię wyrzucić i że mu się udaje, bo policjant. Tylko dokumentuj wszystko, żeby mieć potwierdzenie na to, co piszesz.

Pracowałam kiedyś jako dziennikarka i ludzie dzwonią z podobnymi sprawami. Później się decyduje co ważne i co jest na tyle przekonujące, żeby można to wydrukować.
Nie mam podstaw do wciągania policjanta w tę sprawę.
Umowa jest między mną a właścicielem działki.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-15, 23:47   #8
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Zastanowiłem się nad tym Grubello i raczej na pewno nie można traktować starszego pana jako poddzierżawcę ,czy też wynajmującego ..zwał jak zwał ..ponieważ jest właścicielem ,a właściciel nie może sam od siebie dzierżawić ,tym samym być osobą trzecią ,jedna osoba fizyczna nie może być dwoma podmiotami prawnymi .

Co do odwiedzin rodziny ,jak wyżej były to wizyty za zgodą właściciela .

Edytowane przez ARAKSJEL
Czas edycji: 2014-05-15 o 23:50
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 00:02   #9
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Zastanowiłem się nad tym Grubello i raczej na pewno nie można traktować starszego pana jako poddzierżawcę ,czy też wynajmującego ..zwał jak zwał ..ponieważ jest właścicielem ,a właściciel nie może sam od siebie dzierżawić ,tym samym być osobą trzecią ,jedna osoba fizyczna nie może być dwoma podmiotami prawnymi .

Co do odwiedzin rodziny ,jak wyżej były to wizyty za zgodą właściciela .
Nie znam się na prawie. Wprawdzie coś tam zawsze sobie i nawet innym potrafiłam znaleźć z przepisów prawnych w internetach , przykładowe , podobne sytuacje, interpretacja przez sąd
i zawsze się zgadzało z decyzjami podjętymi przez urząd czy jakąś instytucje.
Ale tu sytuacja mnie przerosła.
Prawdopodobnie wciska mi kity, usiłuje zmanipulować , zastraszyć.
Ma dobrego prawnika to i szczerze powiem nie jestem pewna czy mu się nie uda i mnie wykurzyć i dziadkowi krzywdę zrobić.
Bo go pewnie kupi za tanie pieniądze razem z tym domeczkiem i komórkami a potem do przytułku.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 00:24   #10
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Nie znam się na prawie. Wprawdzie coś tam zawsze sobie i nawet innym potrafiłam znaleźć z przepisów prawnych w internetach , przykładowe , podobne sytuacje, interpretacja przez sąd
i zawsze się zgadzało z decyzjami podjętymi przez urząd czy jakąś instytucje.
Ale tu sytuacja mnie przerosła.
Prawdopodobnie wciska mi kity, usiłuje zmanipulować , zastraszyć.
Ma dobrego prawnika to i szczerze powiem nie jestem pewna czy mu się nie uda i mnie wykurzyć i dziadkowi krzywdę zrobić.
Bo go pewnie kupi za tanie pieniądze razem z tym domeczkiem i komórkami a potem do przytułku.
Może tak być ,tak czy siak jeżeli nie zalegasz z płatnościami to masz przynajmniej pół roku na opuszczenie działki ,możesz też się dogadać i niech ci jakieś odszkodowanie za nakłady wypłacą jak im zależy żeby szybko było .Dziadkowi doradż żeby tylko część działki sprzedał ,bez domku...tak na wszelki wypadek .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 02:32   #11
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Na dzień dobry: jestem prawnikiem i muszę przyznać, że jeszcze się tak nie ubawiłem Właściciel działki i policjant kminili, kminili, aż doszli do wniosku, że piłka postawiona na spadzistym gruncie musi się jakoś odżywiać, bo inaczej nie miałaby energii, aby samodzielnie potoczyć się w dół.
Czuję w tym rozkminę policjanta - mundurowym zdarzają się niezwykle interesujące "rozumowania prawnicze".

Ad rem - właścicielem działki jest Dziadek (tak będziemy nazywać Twojego kontrahenta w dalszej części wywodu). Przysługuje mu najszerszy z możliwych wachlarz uprawnień względem nieruchomości. Zawierając z Tobą umowę dzierżawy, wykonywania części z tych uprawnień zrzekł się na Twoją korzyść. Jeżeli w umowie postanowiono, że nabywasz prawo do używania gruntu i czerpania z niego pożytków, to tym samym Dziadek utracił względem Ciebie prawo do ich wykonywania. Jakie mu pozostały? Wszystkie inne! Jest właścicielem rzeczy, a zatem ma kompetencję do każdego innego działania poza tymi, które przysługują na mocy umowy Tobie. Czy możesz zamieszkiwać domek? Nie. Nie taka jest treść Twojego uprawnienia, ta część składowa rzeczy (Dziadkowej działki) została wyłączona z treści umowy. Ergo: to uprawnienie pozostaje przy Dziadku. Skoro je wykonuje, to na pewno nie na mocy jakichkolwiek Twoich działań.
I to jest nieco skomplikowany, aczkolwiek najsensowniejszy argument obalający twierdzenia Dziadka.

Po wtóre (choć zupełnie nie ma potrzeby takiej argumentacji, ze względu na to, co napisano wyżej). Nawet jeśli uznać, że to Ty oddałaś Dziadkowi do korzystania domek (idiotyzm, ale o tym już było ), to z całą pewnością, jak już ktoś wyżej zauważył, Dziadek nie jest osobą trzecią względem własnej rzeczy

Reasumując: Dziadek złożył oświadczenie woli o wypowiedzeniu stosunku dzierżawy, lecz jest ono bezskuteczne. Możesz mu to napisać wielkimi literami i przybić do drzwi chałupy.

OSTRZEŻENIE: art. 694 w związku z art. 678 § 1 k.c. - (przepisy dotyczące najmu stosuje się odpowiednio do dzierżawy) W razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu na miejsce zbywcy; może jednak wypowiedzieć najem z zachowaniem terminów wypowiedzenia.
ten sam artykuł, paragraf drugi: ratuje Cię tylko umowa dzierżawy zawarta na czas oznaczony (to masz) z zachowaniem formy pisemnej z datą pewną (pismo pewnie masz, ale wątpię, że z datą pewną...). Data pewna to urzędowe poświadczenie daty zawarcia umowy. Nabywa się ją (datę pewną) także jeżeli fakt zawarcia umowy stwierdzono w jakimkolwiek dokumencie urzędowym (od daty dokumentu urzędowego), albo jeżeli na dokumencie umieszczono jakąkolwiek wzmiankę przez organ państwowy, organu jednostki sam. ter, lub notariusza - od daty wzmianki.
Reasumując: Dziadek może sprzedać policjantowi nieruchomość. Wtedy Dziadek przestanie być stroną umowy, a stanie się nią policjant. Policjant będzie mógł jednak wypowiedzieć Ci umowę (nie ma znaczenia, że zawarto ją na czas określony). Nie ma takiego uprawnienia jeżeli umowę zawarłaś na piśmie z datą pewną. Było tak? Jeżeli nie, to:
a) módl się aby Dziadek z policjantem nie doczytali w Kodeksie cywilny, że nie ma przeszkód aby sprzedać działkę i wypowiedzieć Ci potem umowę
b) biegnij do notariusza i poproś, aby uczynił na umowie wzmiankę "widziano dnia...". Zastanawiam się jak należy wykładać art. 678 paragraf 2, ale chyba ważne jest to, aby data pewna pojawiła się przed tym, jak nowy nabywca (tutaj: policjant) wypowie umowę. Nie jestem jednak pewien i musiałbym się mocno zastanowić oraz pogrzebać w mądrych książkach.

Na razie jednak list Dziadka nie ma dla Ciebie żadnego znaczenia. Możesz go wyśmiać

Edytowane przez Ilja_Muromiec
Czas edycji: 2014-05-16 o 02:37
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-16, 02:40   #12
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Widzę, że już wszystko wyjaśniono

Byłaś na umcsie w poradni?
__________________



Edytowane przez Silence_
Czas edycji: 2014-05-16 o 02:42
Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 02:46   #13
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Prawo pierwokupu przysługuje dzierżawcy gruntu rolnego jeżeli:
a)umowa dzierżawy została zawarta w formie pisemnej i ma datę pewną oraz była wykonywana co najmniej 3 lata, licząc od tej daty;
b)nabywana nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rodzinnego dzierżawcy lub jest dzierżawiona przez spółdzielnię produkcji rolnej.

Z kolei za gospodarstwo rodzinne uważa się gospodarstwo rolne:
prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz
w którym łączna powierzchnia użytków rolnych jest nie większa niż 300 ha.

Nie sądzę, aby autorka spełniała te kryteria. Po drugie - nie sądzę, aby była zainteresowana kupnem działki Nie ratuje jej to zatem
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 02:56   #14
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Prawo pierwokupu przysługuje dzierżawcy gruntu rolnego jeżeli:
a)umowa dzierżawy została zawarta w formie pisemnej i ma datę pewną oraz była wykonywana co najmniej 3 lata, licząc od tej daty;
b)nabywana nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rodzinnego dzierżawcy lub jest dzierżawiona przez spółdzielnię produkcji rolnej.

Z kolei za gospodarstwo rodzinne uważa się gospodarstwo rolne:
prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz
w którym łączna powierzchnia użytków rolnych jest nie większa niż 300 ha.

Nie sądzę, aby autorka spełniała te kryteria. Po drugie - nie sądzę, aby była zainteresowana kupnem działki Nie ratuje jej to zatem
Właśnie nie byłam pewna czy to jest możliwe w przypadku autorki. W każdym razie dzięki za wyjaśnienie

Wysłane z mojego S4
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-16, 07:49   #15
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Ilja-Muromiec dziękuję za obszerne i rzeczowe wyjaśnienia.

Mam umowę dzierżawy zawartą na piśmie potwierdzoną pieczęcią z Urzędu Gminy w dniu jej zawarcia.
Umowa jest na 10 lat, zawarta była ponad 4 lata temu.
Zakupem działki / tej części którą użytkuję, bez części na której stoją budynki Dziadka /jestem ewentualnie zainteresowana o ile cena byłaby przystępna, nie wyższa od rynkowej ceny gruntów rolnych w mojej okolicy. Działka po cenie jako budowlana mnie nie interesuje.
Jestem współwłaścicielką/wspólnota małżeńska/ gruntów rolnych o powierzchni powyżej 30ha i dzierżawcą kolejnych powierzchni ale w sumie znacznie mniej niż 300ha i być może można to podciągnąć pod gospodarstwo rodzinne.
A także prowadzę pozarolniczą działalność gospodarczą/mikroprzedsiębiorstwo/.

Na poniedziałek mam umówioną wizytę u radcy prawnego.
Być może Dziadek też dostanie ode mnie pismo gdzie wyszczególnię co i w jakiej ilości ma mi zwrócić jeśli koniecznie chce wcześniejszego rozwiązania umowy.
Poczynione przeze mnie nakłady rekultywacji gruntu nie kosztowały mnie wiele gdyż dysponuję sprzętem ciężkim i za usługi nie musiałam płacić. Ale będę oczekiwać rekompensaty jakbym usługę zamawiała.
Świadkiem na to , że grunt był zapuszczony jest Urząd Gminy gdyż zanim przejęłam grunt właściciel był wzywany pisemnie do uporządkowania śmietnika na swojej działce.

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Silence_ Pokaż wiadomość
Widzę, że już wszystko wyjaśniono

Byłaś na umcsie w poradni?
Może nie wszystko ale rozjaśniło mi się. Nabyłam sporo wiedzy prawniczej np. co to jest "data pewna"

Korzystałam z bezpłatnej porady ale nie na UMCS. Z tym, że pan prawnik nie wiedział czy właściciel sam sobie może udzielić pozwolenia na zamieszkiwanie we własnej posesji, czy jestem odpowiedzialna za to , że budynki się zawalą bo nie były remontowane.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-17, 18:24   #16
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Podczas obchodu działek aby ocenić straty spowodowane podtopieniami spotkałam Dziadka.
Powiedziałam mu wprost, że jego pismo do mnie, argumenty w nim zawarte dotyczące wcześniejszego rozwiązania umowy jak i termin opuszczenia posesji w razie gdyby argumenty były słuszne są absurdalne i z kosmosu.
A on na to szczerze, że nie orientuje się nawet co w tym piśmie jest.
Kazali podpisać to podpisał. Przyszły właściciel/ chętny na działkę i radca prawny obiecali mu , że sami będą pisać pisma, pilnować terminów, płacić, zakładać sprawy.I , że sprawa jest do wygrania, już oni mają swoje sposoby aby tak było.

Poinformowałam go , że prawo jest po mojej stronie, na co odpowiedział, że to nawet lepiej bo tak naprawdę to nie ma potrzeby działki sprzedawać. Właściwie jest mu wszystko jedno. Pieniądze za nią obojetnie czy teraz czy po jego śmierci otrzyma wnuczka. Wnuczka na razie nie jest w potrzebie więc nie ma konieczności sprzedaży. Ale jak policjant kupi to jej da te pieniądze teraz.
On nie jest zainteresowany pertraktacjami pomiędzy mną a policjantem, zawiozą go do sądu czy notariusza to pojedzie, każą podpisać to podpisze, że działkę sprzedaje.
A jak nie to drugie dobrze. Więc on się nie wtrąca, wszystko mu jedno jak sprawa się rozstrzygnie.

I teraz mam dylemat.
Jeśli policjant w imieniu Dziadka złoży pozew i Dziadek przegra to będzie musiał koszty procesu zapłacić. Czy policjant honorowo jak obiecał ustnie dziadkowi koszty te wyłoży z własnej kieszeni to nie wiadomo.

Myślałam nad tym wszystkim i mimo wcześniejszej deklaracji postanowiłam nie reagować, nie wynosić się z działki, nie odpowiadać na list, niech składa pozew i zobaczymy co się będzie działo.

Ale teraz chyba napiszę mu, że jednak orientuję się iż jego argumenty są absurdalne i podeprę się artykułami i ustawami.
Bo pismo na pewno Dziadek przekaże policjantowi i jego doradcy.

Może to ich powstrzyma przed narażaniem siebie albo Dziadka na koszty.
No chyba, że mam do czynienia z grubą rybą , której przepisy prawne nie dotyczą lub potrafi je sądowi tak zinterpretować , że wyjdzie moja wina w naruszeniu warunków umowy.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 18:31   #17
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Na pismo powinnaś odpisać ,jak by miało doiść do jakiej sprawy sądowej .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 18:33   #18
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Podczas obchodu działek aby ocenić straty spowodowane podtopieniami spotkałam Dziadka.
Powiedziałam mu wprost, że jego pismo do mnie, argumenty w nim zawarte dotyczące wcześniejszego rozwiązania umowy jak i termin opuszczenia posesji w razie gdyby argumenty były słuszne są absurdalne i z kosmosu.
A on na to szczerze, że nie orientuje się nawet co w tym piśmie jest.
Kazali podpisać to podpisał. Przyszły właściciel/ chętny na działkę i radca prawny obiecali mu , że sami będą pisać pisma, pilnować terminów, płacić, zakładać sprawy.I , że sprawa jest do wygrania, już oni mają swoje sposoby aby tak było.

Poinformowałam go , że prawo jest po mojej stronie, na co odpowiedział, że to nawet lepiej bo tak naprawdę to nie ma potrzeby działki sprzedawać. Właściwie jest mu wszystko jedno. Pieniądze za nią obojetnie czy teraz czy po jego śmierci otrzyma wnuczka. Wnuczka na razie nie jest w potrzebie więc nie ma konieczności sprzedaży. Ale jak policjant kupi to jej da te pieniądze teraz.
On nie jest zainteresowany pertraktacjami pomiędzy mną a policjantem, zawiozą go do sądu czy notariusza to pojedzie, każą podpisać to podpisze, że działkę sprzedaje.
A jak nie to drugie dobrze. Więc on się nie wtrąca, wszystko mu jedno jak sprawa się rozstrzygnie.

I teraz mam dylemat.
Jeśli policjant w imieniu Dziadka złoży pozew i Dziadek przegra to będzie musiał koszty procesu zapłacić. Czy policjant honorowo jak obiecał ustnie dziadkowi koszty te wyłoży z własnej kieszeni to nie wiadomo.

Myślałam nad tym wszystkim i mimo wcześniejszej deklaracji postanowiłam nie reagować, nie wynosić się z działki, nie odpowiadać na list, niech składa pozew i zobaczymy co się będzie działo.

Ale teraz chyba napiszę mu, że jednak orientuję się iż jego argumenty są absurdalne i podeprę się artykułami i ustawami.
Bo pismo na pewno Dziadek przekaże policjantowi i jego doradcy.

Może to ich powstrzyma przed narażaniem siebie albo Dziadka na koszty.
No chyba, że mam do czynienia z grubą rybą , której przepisy prawne nie dotyczą lub potrafi je sądowi tak zinterpretować , że wyjdzie moja wina w naruszeniu warunków umowy.

Hm... dziadek ma cię absolutnie gdzieś i nie obchodzi go to, że z jego pomocą chcą cię wpuścić w maliny, a ty przejmujesz się, że będzie musiał ponieść koszta sądowe. Przecież on je ponosi na własną odpowiedzialność.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 18:44   #19
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Na pismo powinnaś odpisać ,jak by miało doiść do jakiej sprawy sądowej .
Na to pismo, które mi wysłał informując mnie o wcześniejszym zerwaniu umowy odpowiedziałam mu osobiście.
Mam obowiązek mu odpisać?
Zrobię to jedynie aby policjant przyjął do wiadomości, że porady prawnej poszukałam, wiem w których paragrafach stoi napisane, że jego doradca nie ma racji , ośmiesza się tylko podając takie argumenty i niech spada.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Hm... dziadek ma cię absolutnie gdzieś i nie obchodzi go to, że z jego pomocą chcą cię wpuścić w maliny, a ty przejmujesz się, że będzie musiał ponieść koszta sądowe. Przecież on je ponosi na własną odpowiedzialność.
Tak, ale starsi ludzie nie zawsze już logicznie myślą.
Są ufni, dają sobą manipulować, dają się oszukiwać.
Szkoda mi go po prostu. Bo nie wiadomo czy policjant będzie chciał zapłacić gdy przegra. Nie ma wtedy żadnej korzyści.
Nie jest stroną w tym sporze.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-17, 18:49   #20
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Tak, ale starsi ludzie nie zawsze już logicznie myślą.
Są ufni, dają sobą manipulować, dają się oszukiwać.
Szkoda mi go po prostu. Bo nie wiadomo czy policjant będzie chciał zapłacić gdy przegra. Nie ma wtedy żadnej korzyści.
Nie jest stroną w tym sporze.
Podziwiam twoje idealistyczne podejście do ludzi. to nie brzmi jak biedny, ufny zmanipulowany człowiek, tylko taki który (zgodnie z tym co twierdzi) ma absolutnie gdzieś innych ludzi. takich starszych ludzi również jest całkiem sporo.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 19:02   #21
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Podziwiam twoje idealistyczne podejście do ludzi. to nie brzmi jak biedny, ufny zmanipulowany człowiek, tylko taki który (zgodnie z tym co twierdzi) ma absolutnie gdzieś innych ludzi. takich starszych ludzi również jest całkiem sporo.
Policjant chciał wykiwać mnie ale też prawdopodobnie wykorzystać Dziadka.
Te zabudowania to rudery, obskurne, nieestetyczny widok.
Wątpię aby tak jak mu obiecał, Dziadek mieszkał tam dożywotnio a policjant pobuduje się na środku działki.
Bo działka jest taka , że zabudowania Dziadka są z boku sąsiadującego z wąską działką policjanta.
Część wolna przy szosie , którą ja użytkuję też jest nieco za wąska na budowę. Dom musiałby być bez okien na stronę kolejnego właściciela lub za jego zgodą.no i niezbyt szeroki.
A jest to strona południowa a właścicielem tej sąsiadującej działki jestem ja.
Wątpię aby tak się cofnął w głąb działki z budową i ciągnął kanalizację pod górkę.
Więc wykurzy Dziadka a zapewnienia ustne to mało warte.
Ja mu nie wierzę.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 19:32   #22
kicikicikotku
Raczkowanie
 
Avatar kicikicikotku
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 123
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Czyli sprawa wygląda tak, że policjant zmanipulował dziadka, któremu wszystko wisi, a Ciebie próbował zastraszyć znajomościami wśród prawników, bo wie, że póki co to jego argumenty to można o kant tyłka rozbić.

Jeszcze coś na temat wątpliwości Muromieca:
SN w 2008 roku wydał orzeczenie zgodnie z którym w celu zapewnienia trwałości stosunku dzierżawy zawartego na czas określony na wypadek zbycia rzeczy wydzierżawionej, wystarczy, aby dokument umowy został opatrzony datą pewną w dowolnym czasie aż do chwili zbycia tej rzeczy.
__________________
When you're finished changing, you're finished.



Edytowane przez kicikicikotku
Czas edycji: 2014-05-17 o 19:36
kicikicikotku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 19:35   #23
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Policjant chciał wykiwać mnie ale też prawdopodobnie wykorzystać Dziadka.
Te zabudowania to rudery, obskurne, nieestetyczny widok.
Wątpię aby tak jak mu obiecał, Dziadek mieszkał tam dożywotnio a policjant pobuduje się na środku działki.
Bo działka jest taka , że zabudowania Dziadka są z boku sąsiadującego z wąską działką policjanta.
Część wolna przy szosie , którą ja użytkuję też jest nieco za wąska na budowę. Dom musiałby być bez okien na stronę kolejnego właściciela lub za jego zgodą.no i niezbyt szeroki.
A jest to strona południowa a właścicielem tej sąsiadującej działki jestem ja.
Wątpię aby tak się cofnął w głąb działki z budową i ciągnął kanalizację pod górkę.
Więc wykurzy Dziadka a zapewnienia ustne to mało warte.
Ja mu nie wierzę.
Ależ absolutnie nie wmawiam Ci, że policjant chce dobrze i szczerze kibicuję byś sobie z nim poradziła. Po prostu podziwiam upartą walkę o dobro osoby, która wprost mówi, że ma Cię gdzieś. Rozumiem rozmowę z dziadkiem i próbę przekonania go... ale jak zwykle w takich tematach - on ma prawo decydować o swoim życiu i dać się oszukać skoro tego chce, mocno nie rozumiem dlaczego czujesz się za niego odpowiedzialna.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-17, 20:23   #24
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Ależ absolutnie nie wmawiam Ci, że policjant chce dobrze i szczerze kibicuję byś sobie z nim poradziła. Po prostu podziwiam upartą walkę o dobro osoby, która wprost mówi, że ma Cię gdzieś. Rozumiem rozmowę z dziadkiem i próbę przekonania go... ale jak zwykle w takich tematach - on ma prawo decydować o swoim życiu i dać się oszukać skoro tego chce, mocno nie rozumiem dlaczego czujesz się za niego odpowiedzialna.
Walczę też o swoje. Poniosłam nakłady, własnoręcznie wyzbierałam puszki i butelki, uważam, że mam prawo użytkować tak długo jak jest wedle umowy.
"Dziadka" cenię za szczerość, prawdomowność.
Nie kłamie, że chce sprzedać bo potrzebuje na leki czy coś tam ważnego dla wnuczki.
Tylko wyjaśnił kto jest inicjatorem, co mu kazał zrobić, na co się zgodził.
Nie ma fałszu w tym wszystkim tylko z racji wieku naiwność i zbytnia ufność osobom wykształconym, piastującym jakieś wysokie stanowiska.
Dopiero jak się przekona o swojej krzywdzie to uwierzy, że nie zawsze ktoś wysoko postawiony ma dobre zamiary wobec niego
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 20:40   #25
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Walczę też o swoje. Poniosłam nakłady, własnoręcznie wyzbierałam puszki i butelki, uważam, że mam prawo użytkować tak długo jak jest wedle umowy.
"Dziadka" cenię za szczerość, prawdomowność.
Nie kłamie, że chce sprzedać bo potrzebuje na leki czy coś tam ważnego dla wnuczki.
Tylko wyjaśnił kto jest inicjatorem, co mu kazał zrobić, na co się zgodził.
Nie ma fałszu w tym wszystkim tylko z racji wieku naiwność i zbytnia ufność osobom wykształconym, piastującym jakieś wysokie stanowiska.
Dopiero jak się przekona o swojej krzywdzie to uwierzy, że nie zawsze ktoś wysoko postawiony ma dobre zamiary wobec niego
Widzę że się nijak nie zrozumiemy... po raz kolejny powtarzam, że odnoszę się tylko do części gdzie starasz się bronić dziadka, jego informować, starać się by go nie skrzywdzono, a nie tego że walczysz o swoje. Może skontaktuj się z jego wnuczką i wyjaśnij jej sprawę? Może wstawi się za tobą u dziadka i urwiecie łeb hydrze zanim sprawa przybierze trudniejszy obrót?
to dobrze że dziadek jest szczery, tylko zapamiętaj, że w jego szczerości jest zawarte wielkie "nie obchodzisz mnie". Jest naiwny w swojej sprawie, ale nie w kwestii relacji z tobą - ta sprawa jest jasna, nie masz dla niego żadnego znaczenia.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-17, 22:33   #26
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Widzę że się nijak nie zrozumiemy... po raz kolejny powtarzam, że odnoszę się tylko do części gdzie starasz się bronić dziadka, jego informować, starać się by go nie skrzywdzono, a nie tego że walczysz o swoje. Może skontaktuj się z jego wnuczką i wyjaśnij jej sprawę? Może wstawi się za tobą u dziadka i urwiecie łeb hydrze zanim sprawa przybierze trudniejszy obrót?
to dobrze że dziadek jest szczery, tylko zapamiętaj, że w jego szczerości jest zawarte wielkie "nie obchodzisz mnie". Jest naiwny w swojej sprawie, ale nie w kwestii relacji z tobą - ta sprawa jest jasna, nie masz dla niego żadnego znaczenia.
Nie mam namiarów na jego wnuczkę, nie zamierzam prosić go o kontakt do niej.
Nie wiem o co wnuczka ma się wstawiać u niego za mną.
Dla mnie sprawa z nim jest wyjaśniona, znam jego stanowisko, on zdaje się na to co los przyniesie/czytaj: co sąd zasądzi w razie ewentualnego procesu/ i nie kryje tego. Kto sobie wygra sprawę będzie korzystał z jego działki. Albo jako dzierżawca albo jako właściciel.
Dla niego obie opcje są tak samo zadowalające.

A na jego szacunku do mnie mi nie zależy.

Mam jeszcze umówione spotkanie z radcą prawnym aby upewnić się na 100% czy moja sprawa na pewno jest do wygrania.

Z podpowiedzi na wątku myślę, że tak ale chcę to usłyszeć jeszcze raz.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-18, 23:34   #27
Ilja_Muromiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 81
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Twoja sprawa jest absolutnie do wygrania. Zbyt pochopnie zasugerowałem, że nie masz daty pewnej Skoro na umowie widnieje potwierdzenie urzędu gminy, to spełniasz warunki rozszerzonej skuteczności umowy dzierżawy (skuteczności także wobec ewentualnego nowego nabywcy). Gorzej jeśli Dziadek przed sądem powoła się na:
a) błąd co do treści czynności prawnej, podstęp lub groźbę - w takim razie możliwe jest uchylenie się od skutków złożenia oświadczenia woli. Innymi słowy, Dziadek mógłby stwierdzić, że działał pod wpływem błędu np. co do okresu dzierżawy, wysokości czynszu itd, a Ty o tym wiedziałaś, sama błąd wywołałaś lub z łatwością mogłaś błąd Dziadka odkryć. Poza tym wchodzi w grę podstepne wprowadzenie w błąd, albo groźba. Termin mija rok po odkryć błędu lub ustaniu stanu obawy. To ciężkie do udowodnienia, ale... kto wie.
b) w ogóle zrobią z Dziadka niepoczytalnego, znajdzie się biegły, który to potwierdzi i wtedy sąd uzna, że zawarta przez niego umowa jest nieważna.

Jednakowoż poza tym niebezpieczeństwem jesteś chroniona w 100 %
Ilja_Muromiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-19, 09:11   #28
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Ilja_Muromiec Pokaż wiadomość
Twoja sprawa jest absolutnie do wygrania. Zbyt pochopnie zasugerowałem, że nie masz daty pewnej Skoro na umowie widnieje potwierdzenie urzędu gminy, to spełniasz warunki rozszerzonej skuteczności umowy dzierżawy (skuteczności także wobec ewentualnego nowego nabywcy). Gorzej jeśli Dziadek przed sądem powoła się na:
a) błąd co do treści czynności prawnej, podstęp lub groźbę - w takim razie możliwe jest uchylenie się od skutków złożenia oświadczenia woli. Innymi słowy, Dziadek mógłby stwierdzić, że działał pod wpływem błędu np. co do okresu dzierżawy, wysokości czynszu itd, a Ty o tym wiedziałaś, sama błąd wywołałaś lub z łatwością mogłaś błąd Dziadka odkryć. Poza tym wchodzi w grę podstepne wprowadzenie w błąd, albo groźba. Termin mija rok po odkryć błędu lub ustaniu stanu obawy. To ciężkie do udowodnienia, ale... kto wie.
b) w ogóle zrobią z Dziadka niepoczytalnego, znajdzie się biegły, który to potwierdzi i wtedy sąd uzna, że zawarta przez niego umowa jest nieważna.

Jednakowoż poza tym niebezpieczeństwem jesteś chroniona w 100 %
Patrząc na warunki w jakich "Dziadek" mieszka, bałagan i brud w domu ,te komórki i szopki , które własnoręcznie kleci z układanych bez zaprawy cementowej pustaków i cegieł, nakrywane foliami i kawałkami blachy, eternitu, podpierane kołkami, drągami aby się nie przewróciło , do tego skłonność do alkoholu, zbieractwo tego co ludzie wywalą/ kawałki mebli, dywany, popsute AGD, które ma zamiar naprawić kiedyś tam jak znajdzie czas by pojechać po części zamienne/ to można go uznać za niepoczytalnego.
Ale mimo iż nie ma może wysokiego poziomu intelektualnego to moim i nie tylko moim zdaniem jest normalny.Nasza miejscowość jest mała, ludzie go znają, rozmawiają z nim. Ma emeryturę , potrafi nią gospodarować, ma konto w banku, potrafi się posługiwać kartą bankomatową, korzysta z biblioteki.
Umowa była zawierana przy urzędnikach, którzy dotychczas pracują w tym urzędzie.
Nie sądzę aby zgodził się na uznanie się za niepoczytalnego na własne życzenie. Rodzina chyba też nie. Wprawdzie wnuczka przyjeżdżająca raz do roku psioczy na niego, że tak chałupę i obejście zapuścił ale nie do tego stopnia aby go robić niepoczytalnym.
A policjant chyba nie ma takiego prawa aby tego żądać.
Ale mogę się mylić.
Policjantowi ogromnie zależy na tej działce. Jego działka sama w sobie jest bezwartościowa o ile nie dołoży do niej działki Dziadka.

Zobaczymy jakie zdanie ma na ten temat radca prawny.

Skrzętnie zapisuję sobie wszelkie sugestie i popytam.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-19, 09:31   #29
Lynette Scavo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 195
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Grubello, niestety, to jest Polska i tu nie ma "spraw pewnych na 100% do wygrania"; z racji prowadzonej działalności musze się włóczyć po sądach i już się zdążyłam przekonać, że prawo prawem a sąd wyrok wydaje jak mu się podoba. Do czasu korzystałam z adwokatów/radców prawnych, od pewnego czasu nie korzystam bo to przynosi więcej szkód niż pożytku :-(

Mam jeszcze pytanie. Czy Ty mając wiele hektarów do dyspozycji musisz akurat Dziadka ogródek użytkować? Może te maliny czy co tam lubisz mogłabyś gdzieś indziej uprawiać? Pytam, bo nie zawsze warto się szarpać...
__________________
Pozdrawiam
Lynette Scavo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-19, 10:14   #30
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Były policjant chce mnie wpuścić w maliny?

Cytat:
Napisane przez Lynette Scavo Pokaż wiadomość
Grubello, niestety, to jest Polska i tu nie ma "spraw pewnych na 100% do wygrania"; z racji prowadzonej działalności musze się włóczyć po sądach i już się zdążyłam przekonać, że prawo prawem a sąd wyrok wydaje jak mu się podoba. Do czasu korzystałam z adwokatów/radców prawnych, od pewnego czasu nie korzystam bo to przynosi więcej szkód niż pożytku :-(

Mam jeszcze pytanie. Czy Ty mając wiele hektarów do dyspozycji musisz akurat Dziadka ogródek użytkować? Może te maliny czy co tam lubisz mogłabyś gdzieś indziej uprawiać? Pytam, bo nie zawsze warto się szarpać...
To jest spory "ogródek".
Z takich ''ogródków'' o powierzchni od kilkudziesięciu arów do kilku hektarów mam dochód.
Zainwestowałam w to, poczyniłam nakłady na doprowadzenie gleby do odpowiedniego stanu , nasadzenia wieloletnie na dużym obszarze, maszyny do ich uprawy.
Gdyby tak każdy właściciel gruntu , który dzierżawimy chcial zerwać umowę na takiej samej podstawie to bankrutujemy.
Też mam zobowiązania , korzystam z programu rolnośrodowiskowego i ta działka jest w nim ujęta jeszcze przez kilka lat.
Nikt nie zmusza nikogo do podpisania umowy. Umowa jest podpisywana dla bezpieczeństwa w urzędzie.
Więc jak się podpisze to trzeba terminu i warunków dochować.
Pewnie bym dobrowolnie zrezygnowała nawet z moją stratą gdyby ta sprzedaż sfinansowałaby leczenie siebie lub kogoś z rodziny, czy na coś innego ważnego.

Ale tutaj ma miejsce inna sytuacja. Komuś jest to wygodne, Dziadek został wkręcony w czyjeś pomysły.
Umowa kończy się za 6 lat. Niech poczeka.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-24 12:25:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.