co się dzieje z moim TŻ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-08, 18:06   #1
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Exclamation

co się dzieje z moim TŻ?


Witam. Od jakiegoś czasu ciągle sprzeczam się ze swoim TŻ. Nie chcę tego, jednak często mój TŻ budzi we mnie uczucia takie jak gniew i bezradność. Wmawia sobie (i mi przy okazji też) że potrzebuję kogoś lepszego od niego, że potrzebuję łysiejącego biznesmena, z własną firmą, własnym domem i eleganckim autem. I to tylko dlatego że kilka razy wspomniałam o tym że może czas znaleźć pracę i COŚ zrobić ze swoim życiem.. Tłumaczę mu że myli się, za kogo on mnie ma i jakim prawem w ogóle tak myśli?! To że zwykle spotykałam się z mężczyznami starszymi od siebie (maksymalna różnica wiekowa to 5 lat), wcale nie znaczy że jestem taka chytra na pieniądze i 'polecę' na mężczyznę o wiele starszego od siebie tylko dlatego że ma fajny samochód.
Myślę że rozchodzi się o to że mój TŻ nadal mieszka ze swoją mamą, a pracy jak nie było tak nie ma. Nie zaliczył roku na studiach. Od września będzie powtarzał. W sumie to już od prawie miesiąca ma wakacje, a nic , kompletnie NIC nie robi. Chodzi spać o 5 nad ranem i śpi do 13stej-14stej. Ja teraz mam b.ważne egzaminy i nie mogę chodzić i za niego szukać pracy. On wiecznie tylko narzeka: a bo to pieniędzy za mało, bo mama zmęczona po pracy krzyczy na niego..a jak ma nie krzyczeć skoro jej syn NIC nie robi całymi dniami? On nawet nie potrafi swojego pokoju posprzątać!!
Kiedy się poznaliśmy i zapraszał mnie do siebie, zawsze było czyściutko. Na półkach wszystko ładnie poukładane, kurze wytarte i ogólnie miła atmosfera była. Teraz kiedy go odwiedzam, na podłodze leży cała góra ciuchów (brudne zmieszane z czystymi!!!), a kiedy tylko o tym wspomnę , że pomogę mu sprzątać lub też że ma z tym w końcu zrobić porządek ,bierze wszystkie rzeczy i te brudne, i te czyste, i wkłada je do pralki.
Jego mama czasami dzwoni do mnie żeby na niego trochę ponarzekać. Mój TŻ robi pranie 2 razy dziennie, a za prąd oczywiście płaci jego mama. On sobie nic z niej nie robi. Takim zachowaniem mój TŻ zniechęca mnie do siebie.
Ostatnio mój TŻ stał się bardzo nieznośny, wręcz okropny. Potrafi zepsuć mi najpiękniejszy dzień. Spotykamy się maksymalnie 3 razy w tygodniu, a on nawet te kilka godzin które spędzamy ze sobą tygodniowo potrafi poświęcić sprzeczaniu się. Twierdzi że jak taka młoda dziewczyna może mieć takie wymagania od mężczyzn. Przecież nie wymagam od niego aby prowadził własny interes, ani nawet nie każę mu wyprowadzić się od mamy. Nie chcę od niego żadnych prezentów, kwiatów, ani żeby mnie gdziekolwiek zabierał. Gdyby zaczął chociaż pracy szukać,żeby w końcu pokazał że potrafi być chociaż trochę samodzielny..ale nic nie robi, niestety.
Kocham go bardzo, ale coraz częściej miewam pewne wątpliwości co do jego osoby. Dziwnie się zachowuje, ciągle wymyśla sobie jakieś głupoty, wmawia sobie że uważam go za (cytuję) "Cipę". W głowie mi się nie mieści, skąd biorą mu się takie pomysły? A 'najlepsze' jednak jest to, że kiedy idziemy razem ulicą i przypadkowo spojrzę się na jakiegoś mężczyznę który np. przechodzi obok, a on to zauważy, zaczyna się denerwować, mówi że z takim to napewno z chęcią bym 'poromansowała', i na koniec dodaje że on sam nie wie co ja w nim widzę.
Kiedy np. wieczorem napiszę do niego smsa z pytaniem co tam ciekawego porabia, on odpisuje mi " zle sie czuje psychicznie, mysle". Kiedy sie spotykamy, pytam go co sie z nim dzieje, za kazdym razem albo zmienia temat, albo mowi ze to chwilowe i sam nie wie czym to jest spowodowane, albo zaczyna mowić że nie czuje się jak mój facet, bo ja potrzebuję kogoś ..innego. O co mu chodzi? Przecież nie robię mu żadnych wyrzutów że nie ma pracy lub też że mieszka dalej z mamą. Owszem zdenerwowało mnie to że nie zaliczył studiów, ale to da się naprawić. Ja tylko chcę żeby coś ze sobą zrobił, a jeśli by znalazł pracę będę miała pewność że nie będzie codziennie wychodził Bóg wie gdzie i z kim, i wracał pijany. Nie chcę żeby się stoczył.
Może on ma jakąś depresję? Staram się mu pomóc, próbuję z nim rozmawiać ale ostatnio moje zdanie po prostu się nie liczy, on mnie nie słucha, lub też słucha ale widzę że nie interesuje go to co mam do powiedzenia.
Kolejna ciekawa sytuacja która wydarzyła się nie tak dawno temu.. Byłam u niego w domu, on szykował się do wyjścia (szykuje się dłużej ode mnie mimo tego że ja się ubieram, maluję i robię włosy, a on chodzi tam i spowrotem i nie wie co ma ze sobą zrobić, to bardzo mnie irytuje) a ja szperałam w jego komputerze. Chciałam zalogować się na facebook'u, on akurat wszedł do pokoju po swoje ciuchy, zobaczył że wchodzę na facebook'a (jego komp. zapisał jego nazwę użytkownika i hasło więc bez problemu mogłam zalogować się na jego konto, chociaż wcale nie zamierzałam), dostrzegł to że jego hasło jest wpisane i dosłownie RZUCIŁ się do komputera, odepchnął mnie tak że odjechałam razem z krzesłem, zalogował się na swojego facebook'a. Mówi że nie pójdzie się myć i nie da mi komputera ponieważ na pewno zaloguję się na jego facebook'a a on nie lubi jak mu się grzebie w wiadomościach. I nie poszedł się myć, próbował skasować swoje hasło z komp., później je zmienić, a pod koniec kiedy już nie wiedział co ma zrobić: PRZY MNIE OTWARŁ SWOJĄ SKRZYNKĘ Z WIADOMOŚCIAMI PRYWATNYMI NA FACEBOOK'U, KLIKNĄŁ NA POSZCZEGÓLNE WIADOMOŚCI OD DZIEWCZYN , SKASOWAŁ JE. Wiedział że nie zobaczę ich treści bo siedziałam spory kawałek od komputera, i na dodatek nie miałam założonych okularów. Zauważyłam tylko zdjęcia profilowe osób z którymi pisał i były to dziewczyny. Byłam w szoku, jak mógł się tak BEZCZELNIE zachować? Zapytałam go o co mu chodzi, miałam łzy w oczach, nie wiedziałam co mam myśleć. I tak nie miałam ochoty czytać mu jego wiadomości, jak mógł potraktować mnie w taki sposób? On nie zwrócił większej uwagi na to że mi zrobiło się przykro, powiedział tylko że nic takiego w tych rozmowach nie było, ale ja pewnie zaraz bym zaczęła się go czepiać. Moim zdaniem bardzo przesadza ten mój TŻ.
Nie dość że mam b.dużo swoich własnych problemów ostatnio które nikogo nie obchodzą, nawet jego, to jeszcze ON swoim dziwnym zachowaniem dodaje do mojego złego humoru. Co mam o tym wszystkim myśleć? Staram się jak mogę jakoś to zrozumieć ale jak narazie rozumiem tylko tyle, że powoli staję się mu obojętna. Dziękuję za przeczytanie mojego wątku, za odpowiedzi również dziękuję. Proszę nie pisać niemiłych komentarzy, jeśli poszczególnym osobom nie spodoba się coś co napisałam, nie krytykujcie. Pozdrawiam
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll

Edytowane przez frizz
Czas edycji: 2011-06-08 o 18:14
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:26   #2
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Witam. Od jakiegoś czasu ciągle sprzeczam się ze swoim TŻ. Nie chcę tego, jednak często mój TŻ budzi we mnie uczucia takie jak gniew i bezradność. Wmawia sobie (i mi przy okazji też) że potrzebuję kogoś lepszego od niego, że potrzebuję łysiejącego biznesmena, z własną firmą, własnym domem i eleganckim autem. I to tylko dlatego że kilka razy wspomniałam o tym że może czas znaleźć pracę i COŚ zrobić ze swoim życiem.. Tłumaczę mu że myli się, za kogo on mnie ma i jakim prawem w ogóle tak myśli?! To że zwykle spotykałam się z mężczyznami starszymi od siebie (maksymalna różnica wiekowa to 5 lat), wcale nie znaczy że jestem taka chytra na pieniądze i 'polecę' na mężczyznę o wiele starszego od siebie tylko dlatego że ma fajny samochód.
Myślę że rozchodzi się o to że mój TŻ nadal mieszka ze swoją mamą, a pracy jak nie było tak nie ma. Nie zaliczył roku na studiach. Od września będzie powtarzał. W sumie to już od prawie miesiąca ma wakacje, a nic , kompletnie NIC nie robi. Chodzi spać o 5 nad ranem i śpi do 13stej-14stej. Ja teraz mam b.ważne egzaminy i nie mogę chodzić i za niego szukać pracy. On wiecznie tylko narzeka: a bo to pieniędzy za mało, bo mama zmęczona po pracy krzyczy na niego..a jak ma nie krzyczeć skoro jej syn NIC nie robi całymi dniami? On nawet nie potrafi swojego pokoju posprzątać!!
Kiedy się poznaliśmy i zapraszał mnie do siebie, zawsze było czyściutko. Na półkach wszystko ładnie poukładane, kurze wytarte i ogólnie miła atmosfera była. Teraz kiedy go odwiedzam, na podłodze leży cała góra ciuchów (brudne zmieszane z czystymi!!!), a kiedy tylko o tym wspomnę , że pomogę mu sprzątać lub też że ma z tym w końcu zrobić porządek ,bierze wszystkie rzeczy i te brudne, i te czyste, i wkłada je do pralki.
Jego mama czasami dzwoni do mnie żeby na niego trochę ponarzekać. Mój TŻ robi pranie 2 razy dziennie, a za prąd oczywiście płaci jego mama. On sobie nic z niej nie robi. Takim zachowaniem mój TŻ zniechęca mnie do siebie.
Ostatnio mój TŻ stał się bardzo nieznośny, wręcz okropny. Potrafi zepsuć mi najpiękniejszy dzień. Spotykamy się maksymalnie 3 razy w tygodniu, a on nawet te kilka godzin które spędzamy ze sobą tygodniowo potrafi poświęcić sprzeczaniu się. Twierdzi że jak taka młoda dziewczyna może mieć takie wymagania od mężczyzn. Przecież nie wymagam od niego aby prowadził własny interes, ani nawet nie każę mu wyprowadzić się od mamy. Nie chcę od niego żadnych prezentów, kwiatów, ani żeby mnie gdziekolwiek zabierał. Gdyby zaczął chociaż pracy szukać,żeby w końcu pokazał że potrafi być chociaż trochę samodzielny..ale nic nie robi, niestety.
Kocham go bardzo, ale coraz częściej miewam pewne wątpliwości co do jego osoby. Dziwnie się zachowuje, ciągle wymyśla sobie jakieś głupoty, wmawia sobie że uważam go za (cytuję) "Cipę". W głowie mi się nie mieści, skąd biorą mu się takie pomysły? A 'najlepsze' jednak jest to, że kiedy idziemy razem ulicą i przypadkowo spojrzę się na jakiegoś mężczyznę który np. przechodzi obok, a on to zauważy, zaczyna się denerwować, mówi że z takim to napewno z chęcią bym 'poromansowała', i na koniec dodaje że on sam nie wie co ja w nim widzę.
Kiedy np. wieczorem napiszę do niego smsa z pytaniem co tam ciekawego porabia, on odpisuje mi " zle sie czuje psychicznie, mysle". Kiedy sie spotykamy, pytam go co sie z nim dzieje, za kazdym razem albo zmienia temat, albo mowi ze to chwilowe i sam nie wie czym to jest spowodowane, albo zaczyna mowić że nie czuje się jak mój facet, bo ja potrzebuję kogoś ..innego. O co mu chodzi? Przecież nie robię mu żadnych wyrzutów że nie ma pracy lub też że mieszka dalej z mamą. Owszem zdenerwowało mnie to że nie zaliczył studiów, ale to da się naprawić. Ja tylko chcę żeby coś ze sobą zrobił, a jeśli by znalazł pracę będę miała pewność że nie będzie codziennie wychodził Bóg wie gdzie i z kim, i wracał pijany. Nie chcę żeby się stoczył.
Może on ma jakąś depresję? Staram się mu pomóc, próbuję z nim rozmawiać ale ostatnio moje zdanie po prostu się nie liczy, on mnie nie słucha, lub też słucha ale widzę że nie interesuje go to co mam do powiedzenia.
Kolejna ciekawa sytuacja która wydarzyła się nie tak dawno temu.. Byłam u niego w domu, on szykował się do wyjścia (szykuje się dłużej ode mnie mimo tego że ja się ubieram, maluję i robię włosy, a on chodzi tam i spowrotem i nie wie co ma ze sobą zrobić, to bardzo mnie irytuje) a ja szperałam w jego komputerze. Chciałam zalogować się na facebook'u, on akurat wszedł do pokoju po swoje ciuchy, zobaczył że wchodzę na facebook'a (jego komp. zapisał jego nazwę użytkownika i hasło więc bez problemu mogłam zalogować się na jego konto, chociaż wcale nie zamierzałam), dostrzegł to że jego hasło jest wpisane i dosłownie RZUCIŁ się do komputera, odepchnął mnie tak że odjechałam razem z krzesłem, zalogował się na swojego facebook'a. Mówi że nie pójdzie się myć i nie da mi komputera ponieważ na pewno zaloguję się na jego facebook'a a on nie lubi jak mu się grzebie w wiadomościach. I nie poszedł się myć, próbował skasować swoje hasło z komp., później je zmienić, a pod koniec kiedy już nie wiedział co ma zrobić: PRZY MNIE OTWARŁ SWOJĄ SKRZYNKĘ Z WIADOMOŚCIAMI PRYWATNYMI NA FACEBOOK'U, KLIKNĄŁ NA POSZCZEGÓLNE WIADOMOŚCI OD DZIEWCZYN , SKASOWAŁ JE. Wiedział że nie zobaczę ich treści bo siedziałam spory kawałek od komputera, i na dodatek nie miałam założonych okularów. Zauważyłam tylko zdjęcia profilowe osób z którymi pisał i były to dziewczyny. Byłam w szoku, jak mógł się tak BEZCZELNIE zachować? Zapytałam go o co mu chodzi, miałam łzy w oczach, nie wiedziałam co mam myśleć. I tak nie miałam ochoty czytać mu jego wiadomości, jak mógł potraktować mnie w taki sposób? On nie zwrócił większej uwagi na to że mi zrobiło się przykro, powiedział tylko że nic takiego w tych rozmowach nie było, ale ja pewnie zaraz bym zaczęła się go czepiać. Moim zdaniem bardzo przesadza ten mój TŻ.
Nie dość że mam b.dużo swoich własnych problemów ostatnio które nikogo nie obchodzą, nawet jego, to jeszcze ON swoim dziwnym zachowaniem dodaje do mojego złego humoru. Co mam o tym wszystkim myśleć? Staram się jak mogę jakoś to zrozumieć ale jak narazie rozumiem tylko tyle, że powoli staję się mu obojętna. Dziękuję za przeczytanie mojego wątku, za odpowiedzi również dziękuję. Proszę nie pisać niemiłych komentarzy, jeśli poszczególnym osobom nie spodoba się coś co napisałam, nie krytykujcie. Pozdrawiam
O ja pierdziele
Przesadza, to malo powiedziane, on zachowuje sie jak rozwydrzony bachor, nic mu nie mozna powiedziec, bo od razu fochy i glupie gadki. Probuje wpedzic Cie w poczucie winy. Malo tego jest zaborczy i zazdrosny o? O to, ze spojrzysz na kogos? No blagam Cie...
A akcja z fb no po prostu cycki opadaja. Szczerze? Dziwie Ci sie, ze znosisz go. Masz dziewczyno cierpliwosc, ja bym go chyba rozszarpala.
Facet dramat.
Jego zachowanie swiadczy o tym, ze sam ma duzo za uszami.

Edytowane przez Merys
Czas edycji: 2011-06-08 o 18:28
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:30   #3
Alessaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 248
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

on ma baaardzo niskie poczucie wlasnej wartosci. A co do jego zachowania to wg mnie on moze miec poczatki depresji skoro mowi ze mu zle psychicznie itd moze tez nie widzi sensu zycia co tez moze byc poczatkiem depesji
__________________
"Tak rzadko zdarza się
słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet
brzmi „Za rok chcę być już mężatką"."
Alessaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:31   #4
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

problem w tym , że Twój chłopak to leń , nierób i w dodatku krętacz. Nie studiuje, nie pracuje, nie posprząta, pewnie obiadu też nie ugotuje skoro cały dzień siedzi w domu - przepraszam ale dla mnie to zwykły nierób i kłamca. A po jego akcji z usuwaniem wiadomości PRZY Tobie to od razu bym mu podziękowała. Gdyby TAM rzeczywiście nic nie było to usuwał by , cokolwiek ? W lepszą stronę to nie pójdzie. W dodatku próbuje wpędzić Ciebie w jakieś głupie poczucie winy i wymusić współczucie. Oj cieżkie życie będziesz miała z takim facetem. Ile ma lat ? Mieszka sam z mamą ? Rozumiem ,że ojca brak?

Edytowane przez Monian
Czas edycji: 2011-06-08 o 18:33
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:32   #5
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
O ja pierdziele
Przesadza, to malo powiedziane, on zachowuje sie jak rozwydrzony bachor, nic mu nie mozna powiedziec, bo od razu fochy i glupie gadki. Probuje wpedzic Cie w poczucie winy. Malo tego jest zaborczy i zazdrosny o? O to, ze spojrzysz na kogos? No blagam Cie...
A akcja z fb no po prostu cycki opadaja. Szczerze? Dziwie Ci sie, ze znosisz go. Masz dziewczyno cierpliwosc, ja bym go chyba rozszarpala.
Facet dramat.
Czasami mam ochotę wytargać go za włosy, wyzwać , odwrócić się i odejść. Tyle razy próbowałam mu powiedzieć że nie zachowuje się fair wobec mnie ale do niego moje słowa nie docierają, na początku się tak nie zachowywał...co mam z tym człowiekiem zrobić w takiej sytuacji?
Nie jest on typem MACHO, że ogląda się za innymi kobietami. Tyle razy wychodziliśmy razem do ludzi, na imprezy też. Zawsze trzymał się blisko mnie, miał mnie na oku większość czasu, więc ja też widziałam co on robi. Jest raczej cichy i spokojny, nie wychyla się z tłumu więc dziwi mnie skąd u niego ostatnio takie okropne zachowanie.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll

Edytowane przez frizz
Czas edycji: 2011-06-08 o 18:35
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:32   #6
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Witam. Od jakiegoś czasu ciągle sprzeczam się ze swoim TŻ. Nie chcę tego, jednak często mój TŻ budzi we mnie uczucia takie jak gniew i bezradność. Wmawia sobie (i mi przy okazji też) że potrzebuję kogoś lepszego od niego, że potrzebuję łysiejącego biznesmena, z własną firmą, własnym domem i eleganckim autem. I to tylko dlatego że kilka razy wspomniałam o tym że może czas znaleźć pracę i COŚ zrobić ze swoim życiem.. Tłumaczę mu że myli się, za kogo on mnie ma i jakim prawem w ogóle tak myśli?! To że zwykle spotykałam się z mężczyznami starszymi od siebie (maksymalna różnica wiekowa to 5 lat), wcale nie znaczy że jestem taka chytra na pieniądze i 'polecę' na mężczyznę o wiele starszego od siebie tylko dlatego że ma fajny samochód.
Myślę że rozchodzi się o to że mój TŻ nadal mieszka ze swoją mamą, a pracy jak nie było tak nie ma. Nie zaliczył roku na studiach. Od września będzie powtarzał. W sumie to już od prawie miesiąca ma wakacje, a nic , kompletnie NIC nie robi. Chodzi spać o 5 nad ranem i śpi do 13stej-14stej. Ja teraz mam b.ważne egzaminy i nie mogę chodzić i za niego szukać pracy. On wiecznie tylko narzeka: a bo to pieniędzy za mało, bo mama zmęczona po pracy krzyczy na niego..a jak ma nie krzyczeć skoro jej syn NIC nie robi całymi dniami? On nawet nie potrafi swojego pokoju posprzątać!!
Kiedy się poznaliśmy i zapraszał mnie do siebie, zawsze było czyściutko. Na półkach wszystko ładnie poukładane, kurze wytarte i ogólnie miła atmosfera była. Teraz kiedy go odwiedzam, na podłodze leży cała góra ciuchów (brudne zmieszane z czystymi!!!), a kiedy tylko o tym wspomnę , że pomogę mu sprzątać lub też że ma z tym w końcu zrobić porządek ,bierze wszystkie rzeczy i te brudne, i te czyste, i wkłada je do pralki.
Jego mama czasami dzwoni do mnie żeby na niego trochę ponarzekać. Mój TŻ robi pranie 2 razy dziennie, a za prąd oczywiście płaci jego mama. On sobie nic z niej nie robi. Takim zachowaniem mój TŻ zniechęca mnie do siebie.
Ostatnio mój TŻ stał się bardzo nieznośny, wręcz okropny. Potrafi zepsuć mi najpiękniejszy dzień. Spotykamy się maksymalnie 3 razy w tygodniu, a on nawet te kilka godzin które spędzamy ze sobą tygodniowo potrafi poświęcić sprzeczaniu się. Twierdzi że jak taka młoda dziewczyna może mieć takie wymagania od mężczyzn. Przecież nie wymagam od niego aby prowadził własny interes, ani nawet nie każę mu wyprowadzić się od mamy. Nie chcę od niego żadnych prezentów, kwiatów, ani żeby mnie gdziekolwiek zabierał. Gdyby zaczął chociaż pracy szukać,żeby w końcu pokazał że potrafi być chociaż trochę samodzielny..ale nic nie robi, niestety.
Kocham go bardzo, ale coraz częściej miewam pewne wątpliwości co do jego osoby. Dziwnie się zachowuje, ciągle wymyśla sobie jakieś głupoty, wmawia sobie że uważam go za (cytuję) "Cipę". W głowie mi się nie mieści, skąd biorą mu się takie pomysły? A 'najlepsze' jednak jest to, że kiedy idziemy razem ulicą i przypadkowo spojrzę się na jakiegoś mężczyznę który np. przechodzi obok, a on to zauważy, zaczyna się denerwować, mówi że z takim to napewno z chęcią bym 'poromansowała', i na koniec dodaje że on sam nie wie co ja w nim widzę.
Kiedy np. wieczorem napiszę do niego smsa z pytaniem co tam ciekawego porabia, on odpisuje mi " zle sie czuje psychicznie, mysle". Kiedy sie spotykamy, pytam go co sie z nim dzieje, za kazdym razem albo zmienia temat, albo mowi ze to chwilowe i sam nie wie czym to jest spowodowane, albo zaczyna mowić że nie czuje się jak mój facet, bo ja potrzebuję kogoś ..innego. O co mu chodzi? Przecież nie robię mu żadnych wyrzutów że nie ma pracy lub też że mieszka dalej z mamą. Owszem zdenerwowało mnie to że nie zaliczył studiów, ale to da się naprawić. Ja tylko chcę żeby coś ze sobą zrobił, a jeśli by znalazł pracę będę miała pewność że nie będzie codziennie wychodził Bóg wie gdzie i z kim, i wracał pijany. Nie chcę żeby się stoczył.
Może on ma jakąś depresję? Staram się mu pomóc, próbuję z nim rozmawiać ale ostatnio moje zdanie po prostu się nie liczy, on mnie nie słucha, lub też słucha ale widzę że nie interesuje go to co mam do powiedzenia.
Kolejna ciekawa sytuacja która wydarzyła się nie tak dawno temu.. Byłam u niego w domu, on szykował się do wyjścia (szykuje się dłużej ode mnie mimo tego że ja się ubieram, maluję i robię włosy, a on chodzi tam i spowrotem i nie wie co ma ze sobą zrobić, to bardzo mnie irytuje) a ja szperałam w jego komputerze. Chciałam zalogować się na facebook'u, on akurat wszedł do pokoju po swoje ciuchy, zobaczył że wchodzę na facebook'a (jego komp. zapisał jego nazwę użytkownika i hasło więc bez problemu mogłam zalogować się na jego konto, chociaż wcale nie zamierzałam), dostrzegł to że jego hasło jest wpisane i dosłownie RZUCIŁ się do komputera, odepchnął mnie tak że odjechałam razem z krzesłem, zalogował się na swojego facebook'a. Mówi że nie pójdzie się myć i nie da mi komputera ponieważ na pewno zaloguję się na jego facebook'a a on nie lubi jak mu się grzebie w wiadomościach. I nie poszedł się myć, próbował skasować swoje hasło z komp., później je zmienić, a pod koniec kiedy już nie wiedział co ma zrobić: PRZY MNIE OTWARŁ SWOJĄ SKRZYNKĘ Z WIADOMOŚCIAMI PRYWATNYMI NA FACEBOOK'U, KLIKNĄŁ NA POSZCZEGÓLNE WIADOMOŚCI OD DZIEWCZYN , SKASOWAŁ JE. Wiedział że nie zobaczę ich treści bo siedziałam spory kawałek od komputera, i na dodatek nie miałam założonych okularów. Zauważyłam tylko zdjęcia profilowe osób z którymi pisał i były to dziewczyny. Byłam w szoku, jak mógł się tak BEZCZELNIE zachować? Zapytałam go o co mu chodzi, miałam łzy w oczach, nie wiedziałam co mam myśleć. I tak nie miałam ochoty czytać mu jego wiadomości, jak mógł potraktować mnie w taki sposób? On nie zwrócił większej uwagi na to że mi zrobiło się przykro, powiedział tylko że nic takiego w tych rozmowach nie było, ale ja pewnie zaraz bym zaczęła się go czepiać. Moim zdaniem bardzo przesadza ten mój TŻ.
Nie dość że mam b.dużo swoich własnych problemów ostatnio które nikogo nie obchodzą, nawet jego, to jeszcze ON swoim dziwnym zachowaniem dodaje do mojego złego humoru. Co mam o tym wszystkim myśleć? Staram się jak mogę jakoś to zrozumieć ale jak narazie rozumiem tylko tyle, że powoli staję się mu obojętna. Dziękuję za przeczytanie mojego wątku, za odpowiedzi również dziękuję. Proszę nie pisać niemiłych komentarzy, jeśli poszczególnym osobom nie spodoba się coś co napisałam, nie krytykujcie. Pozdrawiam

Sorry, ale takiego zgnuśniałego typa to bym pogoniła na 4 wiatry... Nic nie robi, pierdzi w fotel, nawet do nauki mu się nie bardzo chciało. A do tego czuje się źle. Chyba od nadmiaru wolnego czasu. Jeszcze jakieś głupie aluzje? Jakieś zachowania chamskie ... Dziewczyno co Ty z nim robisz? Nie rozumiem Cię, widzisz u jego boku JAKĄKOLWIEK przyszłość? Pytam serio..
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:36   #7
_stardust
Rozeznanie
 
Avatar _stardust
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 919
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Kolejna ciekawa sytuacja która wydarzyła się nie tak dawno temu.. Byłam u niego w domu, on szykował się do wyjścia (szykuje się dłużej ode mnie mimo tego że ja się ubieram, maluję i robię włosy, a on chodzi tam i spowrotem i nie wie co ma ze sobą zrobić, to bardzo mnie irytuje) a ja szperałam w jego komputerze. Chciałam zalogować się na facebook'u, on akurat wszedł do pokoju po swoje ciuchy, zobaczył że wchodzę na facebook'a (jego komp. zapisał jego nazwę użytkownika i hasło więc bez problemu mogłam zalogować się na jego konto, chociaż wcale nie zamierzałam), dostrzegł to że jego hasło jest wpisane i dosłownie RZUCIŁ się do komputera, odepchnął mnie tak że odjechałam razem z krzesłem, zalogował się na swojego facebook'a. Mówi że nie pójdzie się myć i nie da mi komputera ponieważ na pewno zaloguję się na jego facebook'a a on nie lubi jak mu się grzebie w wiadomościach. I nie poszedł się myć, próbował skasować swoje hasło z komp., później je zmienić, a pod koniec kiedy już nie wiedział co ma zrobić: PRZY MNIE OTWARŁ SWOJĄ SKRZYNKĘ Z WIADOMOŚCIAMI PRYWATNYMI NA FACEBOOK'U, KLIKNĄŁ NA POSZCZEGÓLNE WIADOMOŚCI OD DZIEWCZYN , SKASOWAŁ JE. Wiedział że nie zobaczę ich treści bo siedziałam spory kawałek od komputera, i na dodatek nie miałam założonych okularów. Zauważyłam tylko zdjęcia profilowe osób z którymi pisał i były to dziewczyny. Byłam w szoku, jak mógł się tak BEZCZELNIE zachować? Zapytałam go o co mu chodzi, miałam łzy w oczach, nie wiedziałam co mam myśleć. I tak nie miałam ochoty czytać mu jego wiadomości, jak mógł potraktować mnie w taki sposób? On nie zwrócił większej uwagi na to że mi zrobiło się przykro, powiedział tylko że nic takiego w tych rozmowach nie było, ale ja pewnie zaraz bym zaczęła się go czepiać. Moim zdaniem bardzo przesadza ten mój TŻ.
Nie dość że mam b.dużo swoich własnych problemów ostatnio które nikogo nie obchodzą, nawet jego, to jeszcze ON swoim dziwnym zachowaniem dodaje do mojego złego humoru. Co mam o tym wszystkim myśleć? Staram się jak mogę jakoś to zrozumieć ale jak narazie rozumiem tylko tyle, że powoli staję się mu obojętna. Dziękuję za przeczytanie mojego wątku, za odpowiedzi również dziękuję. Proszę nie pisać niemiłych komentarzy, jeśli poszczególnym osobom nie spodoba się coś co napisałam, nie krytykujcie. Pozdrawiam
pozwolisz że odniosę się do tego fragmentu w kontekście całego Twojego posta. Moim zdaniem powinnaś dokładniej zająć się tym "facetem" a szczególnie zainteresować się tym, co on robi, kiedy Ty nie widzisz...
Wg mnie Twój chłopak może dokonywać na Tobie projekcji, wnioskuję po jego ciągłych tekstach w stylu "pewnie chciałabyś z nim poromansować" itp. Zobacz w internecie co to projekcja w znaczeniu psychologicznym. I uważaj na tego chłopaka, ta sytuacja z wiadomościami dodatkowo powinna Ci dać do myślenia...

ps. mówię to na podstawie własnych doświadczeń, mój facet też tak dziwnie się zachowywał, wiecznie słyszałam "zasługujesz na kogoś lepszego", "czemu ty właściwie ze mną jesteś, taka laska z takim brzydalem", "zdradzasz mnie, wiem to"
co się później okazało, chłopak niezłe rogi mi przyprawiał kiedy ja byłam zajęta studiowaniem w innym mieście...
_stardust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:38   #8
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
problem w tym , że Twój chłopak to leń , nierób i w dodatku krętacz. Nie studiuje, nie pracuje, nie posprząta, pewnie obiadu też nie ugotuje skoro cały dzień siedzi w domu - przepraszam ale dla mnie to zwykły nierób i kłamca. A po jego akcji z usuwaniem wiadomości PRZY Tobie to od razu bym mu podziękowała. Gdyby TAM rzeczywiście nic nie było to usuwał by , cokolwiek ? W lepszą stronę to nie pójdzie. W dodatku próbuje wpędzić Ciebie w jakieś głupie poczucie winy i wymusić współczucie. Oj cieżkie życie będziesz miała z takim facetem. Ile ma lat ? Mieszka sam z mamą ? Rozumiem ,że ojca brak?
Mieszkamy za granicą, w Irlandii. Jego ojciec został w Polsce, ponoć lubi nic nie robić i czasami się napić. On mieszka tutaj z matką, wynajmują apartament. Jego mama jest pracoholiczką, dosłownie. Wraca późno wieczorem zmęczona po całym dniu pracy, sprząta i gotuje cuda, mimo tego że ledwo widzi na oczy. Przecież mój TŻ z głodu nie umrze i sam może sobie zrobić coś do jedzenia.. TŻ ma 20 lat.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:38   #9
agatulka
Raczkowanie
 
Avatar agatulka
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 48
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

a najgorsze, że to przy Tobie się taki stał... tak ja to zrozumiałam
agatulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:43   #10
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Mieszkamy za granicą, w Irlandii. Jego ojciec został w Polsce, ponoć lubi nic nie robić i czasami się napić. On mieszka tutaj z matką, wynajmują apartament. Jego mama jest pracoholiczką, dosłownie. Wraca późno wieczorem zmęczona po całym dniu pracy, sprząta i gotuje cuda, mimo tego że ledwo widzi na oczy. Przecież mój TŻ z głodu nie umrze i sam może sobie zrobić coś do jedzenia.. TŻ ma 20 lat.
No bo przecież nie dość że trzeba lenia utrzymać, to jeszcze mu podstawić jedzenie pod nos i posprzątać za dupskiem chyba Twój TŻ wdał się w ojca swojego. Nie widzisz że on nie szanuje swojej matki? Nie pomoże jej chociaż ona na niego robi? ja bym się bała, że on taki schemat rodziny uważa za słuszny - kobieta się zaharowuje a mężczyzna siedzi rozparty jak basza i jest panem domu.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:45   #11
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Sorry, ale takiego zgnuśniałego typa to bym pogoniła na 4 wiatry... Nic nie robi, pierdzi w fotel, nawet do nauki mu się nie bardzo chciało. A do tego czuje się źle. Chyba od nadmiaru wolnego czasu. Jeszcze jakieś głupie aluzje? Jakieś zachowania chamskie ... Dziewczyno co Ty z nim robisz? Nie rozumiem Cię, widzisz u jego boku JAKĄKOLWIEK przyszłość? Pytam serio..
Nie chcę go zostawić, wiem że to dobry chłopak , ostatnio coś mu się pomyliło chyba ale może jest jakiś konkretny powód jego dziwnego zachowania? Zabrał mnie na mały 'urlop' w marcu, polecieliśmy na Włoską wyspę, Sardynie. To był prezent urodzinowy od niego dla mnie. Zdziwiło mnie to bo wiem że niezbyt dobrze ma z pieniędzmi. Ale bardzo się ucieszyłam. Teraz ma dostać jakieś zaległe pieniądze i planuje wziąć mnie ze sobą do Polski, mówi że nie zostawi mnie tutaj samej na wakacje, że obiecał mi że mnie gdzieś zabierze i tak też zrobi. Jego starszy brat (33 l.) cierpiał wiele razy na depresję, brał silne leki i nawet przez to kilka razy w szpitalu leżał. Boję się że z moim TŻ będzie tak samo. Próbuję jeszcze dojrzeć jakieś światełko nadziei w całości, bo kocham go i chciałabym żeby pozostał w moim życiu na dłużej, ale kiedy bardziej się nad tym zastanawiam..jak żyć i mieszkać z kimś kto nie dość że do niczego się nie przykłada, pieniędzy nie zarabia to jeszcze w domu nic nie pomaga? Jak mam na poważnie myśleć o przyszłości z taką osobą?

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Cytat:
Napisane przez _stardust Pokaż wiadomość
"czemu ty właściwie ze mną jesteś, taka laska z takim brzydalem"
Jestem w szoku. To samo b.często słyszę od swojego TŻ.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:45   #12
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
ale kiedy bardziej się nad tym zastanawiam..jak żyć i mieszkać z kimś kto nie dość że do niczego się nie przykłada, pieniędzy nie zarabia to jeszcze w domu nic nie pomaga? Jak mam na poważnie myśleć o przyszłości z taką osobą?
Otóż to. Wiesz co mi zaimponowało w moim TŻcie? Że pomaga w domu. Cholernie. Gotuje, sprząta, pierze... No wszystko. To daje takie poczucie pewności że być może nie zmieni się kiedy założycie swoją rodzinę i zaczniecie żyć na własną rękę. Nie wiem, czy chciałabyś wejść w rolę jego matki.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:46   #13
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Czasami mam ochotę wytargać go za włosy, wyzwać , odwrócić się i odejść. Tyle razy próbowałam mu powiedzieć że nie zachowuje się fair wobec mnie ale do niego moje słowa nie docierają, na początku się tak nie zachowywał...co mam z tym człowiekiem zrobić w takiej sytuacji?
Nie jest on typem MACHO, że ogląda się za innymi kobietami. Tyle razy wychodziliśmy razem do ludzi, na imprezy też. Zawsze trzymał się blisko mnie, miał mnie na oku większość czasu, więc ja też widziałam co on robi. Jest raczej cichy i spokojny, nie wychyla się z tłumu więc dziwi mnie skąd u niego ostatnio takie okropne zachowanie.
A znasz takie powiedzenie, cicha woda brzegi rwie?
Odnosnie akcji z fb i tych dziwnych zazdrosci. Najczesciej tak zachowuja sie osoby, ktore same zdradzaja. Ma cos do ukrycia? Wal wprost, dlaczego pokasowal te wiadomosci? Poznasz czy sciemnia. A jesli nie chcesz nic mowic, to sprawdz to. Masz uzasadniona przyczyne.

Co zrobic? Facet zachowuje sie tragicznie, nic do niego nie dociera.
Zasrany manipulant, powinnas zrobic to co Ci radzi, znajdz sobie porzadnego faceta i oszczedz sobie nerwow.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:48   #14
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez agatulka Pokaż wiadomość
a najgorsze, że to przy Tobie się taki stał... tak ja to zrozumiałam
a może on już wcześniej był taki, tylko dopiero teraz wyszło szydło z worka? ze swoją byłą dziewczyną był 3 lata, rozmawiałam ostatnio z naszą wspólną znajomą która zna również jego byłą, pożaliłam jej się że TŻ mówi do mnie że ślinię się na widok murzynów, a znajoma (ku mojemu zaskoczeniu), powiedziała że tak samo mówił do swojej byłej dziewczyny bo ta również jej się kiedyś żaliła.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll

Edytowane przez frizz
Czas edycji: 2011-06-08 o 18:51
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:49   #15
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Co się z tymi facetami teraz dzieje, ani do nauki, ani do roboty, tylko do romansowania na portalach społecznościowych. Strach pomyśleć, że jak facet wymięka wobec takich problemów, to co będzie, kiedy zaczną się poważniejsze...

Chociaż ja na miejscu autorki wątku sprawdzać bym tego nie chciała.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:57   #16
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Że nie jest odważnym podrywaczem to jeszcze nic nie znaczy - może jest po prostu nieśmiały i niepewny siebie, na fb mu łatwiej...

Może naprawdę przechodzi gorszy okres, ale może być tak, że po prostu jest leniem i gdy zamieszkacie razem, przejmiesz rolę jego matki.

Jeśli wierzysz, że to tylko gorszy okres i chcesz mu pomóc - ja myślę, że warto mu zorganizować cokolwiek do roboty. Niekoniecznie pracę, jak ich stać, żeby nie pracował, ale ja pamiętam z mojego piątego roku, gdy miałam mało zajęć, jak trudno było zmobilizować się do czegokolwiek, gdy nie trzeba rano wstać na konkretną godzinę. Poradziłam sobie z tym tak, że sama sobie zajęcia rano dodałam - aerobik plus kurs językowy, i już była motywacja żeby rano wstać z łóżka i się ładnie ubrać
Może warto TŻa zachęcić, żeby porobił coś związanego ze studiami, może jakieś praktyki, wolontariat, może choćby swojemy hobby niech się bardziej poświęci?
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 18:59   #17
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu TŻ bardzo często wieczorami (lub też w południe) wybiera się na spacerki...sam. Tak przynajmniej twierdzi. A że mieszka w górach, ma gdzie spacerować. U nas dzisiaj leje deszcz a on jakieś 2,5 godz temu napisał mi że idzie sobie sam pospacerować, i pomyśleć..zaczynam miewać dziwne wizje, widzę go z inną dziewczyną. Nigdy nie chodził całymi wieczorami po górach. Nie beze mnie. A to że mieszkamy dosyć daleko od siebie to już inna sprawa.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:02   #18
seduction
Zakorzenienie
 
Avatar seduction
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 15 787
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Nie dość, że leń, nierób, rozwydrzony dzieciak o niskim poczuciu wartości, to na dodatek próbuje podnieść swoją samoocenę na fb poprzez wiadomości od innych dziewczyn. Swoją drogą ciekawe co tam było... Autorko, nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, bo ja takich pokładów cierpliwości nie mam nawet w połowie.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu TŻ bardzo często wieczorami (lub też w południe) wybiera się na spacerki...sam. Tak przynajmniej twierdzi. A że mieszka w górach, ma gdzie spacerować. U nas dzisiaj leje deszcz a on jakieś 2,5 godz temu napisał mi że idzie sobie sam pospacerować, i pomyśleć..zaczynam miewać dziwne wizje, widzę go z inną dziewczyną. Nigdy nie chodził całymi wieczorami po górach. Nie beze mnie. A to że mieszkamy dosyć daleko od siebie to już inna sprawa.
Też bym tak pomyślała, ale z drugiej strony jeśli naprawdę ma tak złe samopoczucie od dłuższego czasu to może szuka spokoju i ciszy, aby pomyśleć i się wyciszyć? Wiesz to, że pada i idzie na spacer to nic nie znaczy - często chodziłam na spacer w deszczu z psem, bo go lubimy oboje
__________________


Daj dwójaka i nakarm zwierzaka

Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca.

seduction jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:08   #19
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
, może choćby swojemy hobby niech się bardziej poświęci?
Sęk w tym, że on chyba nie ma żadnych zainteresowań..oprócz awiacji.
Uwielbia samoloty i wszystko co z nimi związane. Potrafi rozróżniać samoloty lecące tysiące metrów nad ziemią, fascynuje go to. Niestety to jego 'hobby' jest bardzo kosztowne, aby zrobic licencje na pilota trzeba zapłacić 60tys. euro. A żaden z nas tutaj milionerem niestety nie jest. Więc on ogranicza się do wymówki że lubi samoloty ale nie stać go na kurs pilota, i dalej zagłębia się w te swoje nic nierobienie.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Cytat:
Napisane przez seduction Pokaż wiadomość

Też bym tak pomyślała, ale z drugiej strony jeśli naprawdę ma tak złe samopoczucie od dłuższego czasu to może szuka spokoju i ciszy, aby pomyśleć i się wyciszyć? Wiesz to, że pada i idzie na spacer to nic nie znaczy - często chodziłam na spacer w deszczu z psem, bo go lubimy oboje
No tak, rozumiem. Sama czasami lubie wyjść na spacer ze swoim psem, w ciszy i w spokoju sobie pospacerować. TŻ nie ma psa, ostatnio non stop pada i powiedz Ty mi ile godzin można samemu spacerować po deszczu? Boję się że on poznał kogoś nowego, a nie mówi mi o tym bo nie ma dosyć odwagi. Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Nie dość że teraz mam sporo na głowie, nauka egzaminy , to jeszcze TŻ ma jakieś problemy lub też tajemnice, a ja nic nie wiem , wiem tylko że on swoim zachowaniem odpycha mnie od siebie.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:16   #20
seduction
Zakorzenienie
 
Avatar seduction
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 15 787
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
No tak, rozumiem. Sama czasami lubie wyjść na spacer ze swoim psem, w ciszy i w spokoju sobie pospacerować. TŻ nie ma psa, ostatnio non stop pada i powiedz Ty mi ile godzin można samemu spacerować po deszczu? Boję się że on poznał kogoś nowego, a nie mówi mi o tym bo nie ma dosyć odwagi. Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Nie dość że teraz mam sporo na głowie, nauka egzaminy , to jeszcze TŻ ma jakieś problemy lub też tajemnice, a ja nic nie wiem , wiem tylko że on swoim zachowaniem odpycha mnie od siebie.
Wiadomo, że kilka godzin, czy nawet dwie co drugi, czy też trzeci dzień po deszczu bym nie spacerowała. Nie dziwię się Twoim obawom, szczególnie jeśli dodać spacerki + fb. Jeśli masz dużo na głowie i egzaminy, to może skup się na tym, a TŻ odsuń troszkę na bok? Skoro nie chce Twojej pomocy, ani się wygadać, a jeszcze Cię dołuje. Nie wiem, ile jesteście razem, ale na pojawienie się trzeciej osoby nie ma się zbyt dużego wpływu. Podejrzewam, że nawet jakbyś zapytała go o to, to czy powiedziałby prawdę, czy nie to znów byś czuła się winna, co na pewno by potrafił zrobić znakomicie
__________________


Daj dwójaka i nakarm zwierzaka

Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca.

seduction jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:25   #21
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez frizz Pokaż wiadomość
Sęk w tym, że on chyba nie ma żadnych zainteresowań..oprócz awiacji.
Uwielbia samoloty i wszystko co z nimi związane. Potrafi rozróżniać samoloty lecące tysiące metrów nad ziemią, fascynuje go to. Niestety to jego 'hobby' jest bardzo kosztowne, aby zrobic licencje na pilota trzeba zapłacić 60tys. euro. A żaden z nas tutaj milionerem niestety nie jest. Więc on ogranicza się do wymówki że lubi samoloty ale nie stać go na kurs pilota, i dalej zagłębia się w te swoje nic nierobienie.
Chłopak ma dopiero 20 lat i cale życie dorosłe przed sobą. Dlaczego nie wróci do Polski i nie pomyśli o szkole lotniczej w Dęblinie?

http://www.wsosp.deblin.pl/index.php...emid=1&lang=pl
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:27   #22
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 545
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

a czy on w ogóle o tą prace się stara ? chodzi gdzieś , wysyła Cv ?
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:37   #23
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez Monian Pokaż wiadomość
a czy on w ogóle o tą prace się stara ? chodzi gdzieś , wysyła Cv ?
Taa, jak go najdzie humor to wyśle swoje cv, raz na miesiąc do dwóch miejsc. A później się dziwi że pracy nie ma.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Chłopak ma dopiero 20 lat i cale życie dorosłe przed sobą. Dlaczego nie wróci do Polski i nie pomyśli o szkole lotniczej w Dęblinie?

http://www.wsosp.deblin.pl/index.php...emid=1&lang=pl
Dlatego że matury nie zdał za dobrze, z matematyki jest raczej kiepski a do lotnictwa potrzebny dobry stopień z matematyki. Na dodatek to pewnie b.drogie jest a kto w tych czasach ma pieniądze? Skoro już tutaj dostał się na studia to dobrze by było gdyby się wziął za siebie i egzaminy dobrze pozdawał.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:39   #24
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Dziewczyno, dziwię się, że chcesz przy nim trwać. Kolejny dowód, że miłość bywa ślepa. Przecież to darmozjad. Nie masz w nim oparcia, nie jesteś szczęśliwa, nie daje ci poczucia bezpieczeństwa. A to wszystko są podstawy dobrego związku. Dlaczego uważasz, że twój jest dobry, skoro jest taki, jak opisujesz? A jeśli tak nie uważasz, to dlaczego nie uciekasz od toksycznego związku? Po czym poznajesz, że to "dobry chłopak"? Skąd wiesz, że cię kocha? Czy jesteś pewna, że będzie ci podporą, kiedy będziesz tego potrzebować? To chyba podstawowe pytania. Znasz odpowiedzi? Zadowalają cię?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:49   #25
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Dziewczyno, dziwię się, że chcesz przy nim trwać. Kolejny dowód, że miłość bywa ślepa. Przecież to darmozjad. Nie masz w nim oparcia, nie jesteś szczęśliwa, nie daje ci poczucia bezpieczeństwa. A to wszystko są podstawy dobrego związku. Dlaczego uważasz, że twój jest dobry, skoro jest taki, jak opisujesz? A jeśli tak nie uważasz, to dlaczego nie uciekasz od toksycznego związku? Po czym poznajesz, że to "dobry chłopak"? Skąd wiesz, że cię kocha? Czy jesteś pewna, że będzie ci podporą, kiedy będziesz tego potrzebować? To chyba podstawowe pytania. Znasz odpowiedzi? Zadowalają cię?
Odpowiedzi znam, i nie zadowalają mnie one. Przy najbliższym spotkaniu z nim porozmawiam, dam mu szansę, może to tylko chwilowy kryzys, jakieś załamanie z jego strony, początki depresji czy Bóg wie co.. ale jeśli się nie zmieni to nie widzę z nim swojej przyszłości.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 19:55   #26
Nikesta
Raczkowanie
 
Avatar Nikesta
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 143
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Widzę, po Twojej ślepej wierze w jego depresję, że bardzo go kochasz i nie widzisz innego wytłumaczenia jak własnie depresja.

Ale sama zobacz:
- dziwne zachowanie z facebook'iem - nie potrzeba komentarza
- wmawianie, że potrzebujesz kogoś lepszego lub wypominanie, że się oglądasz za innymi facetami - może faktycznie nie ma na tyle odwagi, żeby z Tobą zerwać i dąży do tego, żebyś Ty to zrobiła
- samotne spacery w deszczu? mocno naciągane.

Jeśli do tego dokoptować, to że nic nie robi (a może robi tylko niekoniecznie pracuje, może wolny czas spędza gdzieś, z kimś a Ty nic nie wiesz) to widzę, że kiepsko jest.

Cała sytuacja jak dla mnie jest mocno naciągana. Widać, że go kochasz, ale radzę zagrać w otwarte karty.

Edytowane przez Nikesta
Czas edycji: 2011-06-08 o 20:15
Nikesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 20:04   #27
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Cytat:
Napisane przez Nikesta Pokaż wiadomość
Widać, że go kochasz, ale radzę zagrać w otwarte karty.
Tak też zrobię.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 20:07   #28
Nikesta
Raczkowanie
 
Avatar Nikesta
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 143
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Tak, w otwarte karty. Zapytać go czy kogoś ma. Powiedzieć mu, żeby powiedział prawdę, bo jeśli to jest powodem jego dziwnych zachowań to rani Cię to jeszcze bardziej niż prawda (o ile znalazł kogoś innego). Chyba, że tutaj jest naprawdę depresja, ale raczej wątpię...
Nikesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 20:09   #29
frizz
Raczkowanie
 
Avatar frizz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

właśnie zadzwoniłam do mojego TŻ. rozłącza moje połączenia. zaraz wyjdę z siebie i stanę obok

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Nikesta Pokaż wiadomość
Tak, w otwarte karty. Zapytać go czy kogoś ma. Powiedzieć mu, żeby powiedział prawdę, bo jeśli to jest powodem jego dziwnych zachowań to rani Cię to jeszcze bardziej niż prawda (o ile znalazł kogoś innego). Chyba, że tutaj jest naprawdę depresja, ale raczej wątpię...
Rzadko kiedy facet sam, po dobroci przyzna się do zdrady.. to jest okropne. Mam ochotę się rozpłakać.
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
frizz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-08, 20:14   #30
Nikesta
Raczkowanie
 
Avatar Nikesta
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 143
Dot.: co się dzieje z moim TŻ?

Przykro mi, że jesteś w takiej sytuacji, ale jeśli on Ciebie zdradza, to lepiej tą sytuację rozwiązać jak najszybciej. Po co ma Cię jeszcze bardziej poniżać, swoim zachowaniem...

Ja to bym śledztwo w Twojej sytuacji przeprowadziła, chyba, że sam się przyzna :P
Porozmawiaj z jego mamą, czy wg niej też się zmienił. Być może to dziwne zachowanie jest tylko wobec Ciebie.

Napisz jak się sytuacja rozwinęła.

Edytowane przez Nikesta
Czas edycji: 2011-06-08 o 20:50
Nikesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.