Zdrada i jej konsekwencje??

[divona]

Często czytam o tym co zrobić jak facet zdradził. Na szczęście jak na razie nie musiałam przechodzić przez coś takiego, ale chciałam spytać, co robicie w takiej sytuacji. Dla mnie logiczne jest zerwanie znajomości, zakończenie związku. Ale przeczytałam gdzieś o tym, że kobiety grożą swoim facetom. Myślę że może w złości zrobiłabym mu krzywdę. Może odcięła przyrodzenie? :P hehe... To byłaby niezła kara.. co Wy na to??

Jakie są wasze reakcje albo jak byście się zachowały w momencie kiedy dowiadujecie się że zostałyście zdradzone?

[normalnyFacet]

no bez przesady... to ze zdradzil skutkuje tylko tym ze nie nadawal sie na TZ

[Anna Antonina]

Nikt nie może przewidzieć tego, jakby się zachował, dopóki nie spotka go taka sytuacja

[Merys]

Napisane przez divona

Często czytam o tym co zrobić jak facet zdradził. Na szczęście jak na razie nie musiałam przechodzić przez coś takiego, ale chciałam spytać, co robicie w takiej sytuacji. Dla mnie logiczne jest zerwanie znajomości, zakończenie związku. Ale przeczytałam gdzieś o tym, że kobiety grożą swoim facetom. Myślę że może w złości zrobiłabym mu krzywdę. Może odcięła przyrodzenie? :P hehe... To byłaby niezła kara.. co Wy na to??

Jakie są wasze reakcje albo jak byście się zachowały w momencie kiedy dowiadujecie się że zostałyście zdradzone?

Trudno przewidziec swoja reakcje, mi sie wydaje, ze dalabym swojemu chlopowi w pysk i pozegnala sie z nim.
Wiesz to ze ktos pisze, ze urwie chlopowi jaja, to nie znaczy, ze tak zrobi, bo moze sie tak zdarzyc, ze mu ta zdrade wybaczy.

[Dopamine99]

Moja była, która mnie zdradziła, wystarczająco sama siebie ukarała tym, co zrobiła. Rodzina się od niej odwróciła i uważa za głupią, wszyscy nasi znajomi o tym wiedzą, zrobiła sobie złą opinię w całym 'naszym' środowisku. Nic nie musiałem robić.

[Noelka_]

Moim zdaniem nie ma się co poniżać. Facet i tak zdradzając poniżył się wystarczająco. Zerwanie znajomości i wszelkich kontaktów powinno wystarczyć. Po co robić z siebie ofiarę. Owszem, boli. Ale po co przejmować się człowiekiem, który tak zranił.. Ważne, żeby nie miał okazji kolejny raz zrobić kobiecie tego samego. W takich sytuacjach główną rolę grają nerwy i emocje, ciężko zachować zimną krew. Nic innego nie pozostaje jednak jak zapomnieć i dać sobie spokój z takim idiotą. Oczywiście działa to w obie strony. Wybaczanie i powroty w takich przypadkach, moim zdaniem nie mają ani przyszłości, ani sensu. Sama nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji i mam nadzieję, że nigdy się o tym nie przekonam.

[Dotka90]

Nie wiem co bym zrobiła, bo nie doświadczyłam takiej sytuacji i zakładam, że nigdy nie będę musiała się nad tym zastanawiać.

A to jak kto reaguje to indywidualna sprawa. Jedni potrafią wybaczyć i zostają w tym związku, inni nie potrafią i odchodzą, a sa też tacy, co nie potrafią, ale zostają w związku, który jednak prędzej czy później się rozpada.

[divona]

Ja również nie miałam okazji się przekonać o tym jak to jest po zdradzie.. J Ale na pewno byłoby mi ciężko i przypuszczam że nie potrafiłabym wybaczyć Najgorsze jest to że pewnie z trudem zaufałabym następnemu .. :/

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez divona

Często czytam o tym co zrobić jak facet zdradził. Na szczęście jak na razie nie musiałam przechodzić przez coś takiego, ale chciałam spytać, co robicie w takiej sytuacji. Dla mnie logiczne jest zerwanie znajomości, zakończenie związku. Ale przeczytałam gdzieś o tym, że kobiety grożą swoim facetom. Myślę że może w złości zrobiłabym mu krzywdę. Może odcięła przyrodzenie? :P hehe... To byłaby niezła kara.. co Wy na to??

Jakie są wasze reakcje albo jak byście się zachowały w momencie kiedy dowiadujecie się że zostałyście zdradzone?

tak a potem-sąd-więzienie

ja bym nic nie zrobiła. odeszłabym.

[Nathalynn]

Najgorszą konsekwencją zdrady byłaby trudność zaufania kolejnym partnerom. Co bym zrobiła? Pożegnała się z delikwentem jak najszybciej, na pewno nie potrafiłabym wybaczyć.

[Harmonija]

Napisane przez divona

Może odcięła przyrodzenie? :P hehe... To byłaby niezła kara.. co Wy na to??

jak na lato. hehe.



dokładnie. nikt nie wie jakby się zachował, dopóki sam tego nie przeżyje.

[vandes]

ja się odwróciłam na pięcie i zerwałam wszelki kontakt. dzwonił, pisał.
myślę, że to była dla niego wystarczająca kara, że odsunęłam się od niego. był pijany i nie myślał o konsekwencjach, ale jakoś nie potrafiłam mu wybaczyć.
nie mamy (chyba) po 15 lat, żeby się mścić.

[platekrozy]

Nigdy mnie facet nie zdradził,ale gdyby mnie zdradził to albo neich to robi perfekcyjnie tak,żebym się nie dowiedziała albo jak zdradzi to nie bawie się z nim to do widzenia.

[klaki]

Ja się o zdradzie mojego byłego faceta dowiedziałam już po zerwaniu (tak na "dobicie" mi musiał powiedzieć ;]). Co zrobiłam? powiedziałam mu, że świnia z niego i urwałam totalnie kontakt. Potem się zemściłam, ale to było dawno, jeszcze okres liceum.

Teraz gdybym się dowiedziała o zdradzie obecnego chłopaka to bym po prostu odeszła, oddała mu wszystkie rzeczy, które u mnie ma, nie odpisywała na smsy, wiadomości na gg, pewnie usunęła konta na społecznościówkach, zrobiła wszystko, żeby zniknąć z jego życia i żeby zobaczył jak to jest. I wiem, że by żałował- chyba każdy facet żałuje po pewnym czasie.
A sama bym pewnie się nie mogła pozbierać przez długi czas

[agniesikk]

Nie wiem co bym zrobiła i mam nadzieję nie znaleźć się nigdy w takiej sytuacji...

[Onetta]

Napisane przez divona

Często czytam o tym co zrobić jak facet zdradził. Na szczęście jak na razie nie musiałam przechodzić przez coś takiego, ale chciałam spytać, co robicie w takiej sytuacji. Dla mnie logiczne jest zerwanie znajomości, zakończenie związku. Ale przeczytałam gdzieś o tym, że kobiety grożą swoim facetom. Myślę że może w złości zrobiłabym mu krzywdę. Może odcięła przyrodzenie? :P hehe... To byłaby niezła kara.. co Wy na to??

Jakie są wasze reakcje albo jak byście się zachowały w momencie kiedy dowiadujecie się że zostałyście zdradzone?

Tylko, że jak się kocha, logika schodzi na drugi plan, niestety.
Jak się zachowałam w takiej sytuacji? Czarna rozpacz, krzyk, rozstanie i kilka miesięcy wyjętych z życiorysu (jego cudowna 'przemiana' i prośba o drugą szansę i moje próby zamazania przeszłości).
Oczywiście nie warto dawać drugiej szansy. Ja to wiedziałam już wcześniej, tylko >>> no właśnie, wróćmy do pierwszego zdania

[jj4u]

Nie wiem, załamałabym się pewnie i zastanawiała dlaczego.
Czy bym mu coś zrobiła? Nie, bo nie chciałabym go oglądać.
Ale pewna nie jestem, mam nadzieję, że nigdy nie będę mogła sprawdzić co by było gdyby...

[Linka25]

myślę, że pierwszą rzeczą byłby smutek, mój przeogromny smutek
reszty nie jestem sobie w stanie wyobrazić
tego tylko jestem pewna

[venturka]

Jak bym się zachowała? Odeszłabym, całkowicie ucięłabym kontakt.
Teraz uważam, że to najlepszy pomysł, choć kiedyś zachowałam się zupełnie inaczej. Nie warto dawać szansy..

[_Exceptional_]

Ja na pewno nie dałabym drugiej szansy... Nie walczyłabym, bo nie byłoby o co. Po czymś takim już nigdy bym nie zaufała, więc po co się męczyć w takim "związku". Jeżeli ktoś decyduje się na zdradę, to powinien liczyć się z konsekwencjami. Nawet alkohol nie jest wytłumaczeniem. Jak ktoś się szanuje, to nie wybaczy. Na pewno też bym się nie mściła, bo szkoda nerwów.

[Gewichtsverlust]

Wolę nawet o tym nie myśleć...
Na samą myśl chce mi się ryczeć.
Mam nadzieję, że nigdy w życiu nie znajdę się w takiej sytuacji,
bo wiem, że totalnie załamałabym się psychicznie.

[Shayana]

przykre są takie doświadczenia odwróciłabym się na pięcie i zerwała wszelki kontakt, ale wiem że uczucie nie znikłoby tak szybko...byłabym wściekła na niego, próbowałabym znienawidzić, zapomnieć, potem wybaczyłabym i ulżyłoby mi że nie jestem z tym człowiekiem dalej w związku...gorzej z zaufaniem dla przyszłego

[martorka]

Ale po co sie zalamywac, skoro zdradzil nie byl mnie wart. Kropka

[klaki]

Napisane przez martorka

Ale po co sie zalamywac, skoro zdradzil nie byl mnie wart. Kropka

Zeby zakochane osoby tak myslaly

[jj4u]

Napisane przez martorka

Ale po co sie zalamywac, skoro zdradzil nie byl mnie wart. Kropka

Masz rację, ale jeżeli się kogoś kocha to zdrada jest ogromnym ciosem. Moim zdaniem smutek jest normalną reakcją. Tylko trzeba sobie powiedzieć tak jak mówisz, że najwyraźniej nie był nas wart i nie jest wart naszego smutku.

[calusek21]

Jejciu... tak czytam czytam i nie wiem co napisać. Ja jestem ze swoim facetem juz no pracie 15 miesiecy cały czas mi odowiada jaka jestem cudowna i wgl.. wiec jak by mnie zdradził potraktowała bym go krótko : najpierw zwyzywała od kłamców , potem za jaja a na końcu za pysk. Mimo , że to brutalne jednak ja nie pozwolę żeby taki ktoś skrzywdził kolejną kobietę i kastracja musi być i na wszelki wypadek i dla nauczuki wiecej nie zrobi bo nie bd miał czym dla mnie to proste jak barszcz