Na zmiany nadszedł czas- czyli próba nauki zdrowego stylu życia :)

[gosiakpl88]

Witajcie
Postanowiłam założyć swój własny temat, ponieważ nie potrafię się odnaleźć w zaczętych już tematach gdzie udziela się już masa obcych dla mnie osób.
Mam nadzieję że nikogo nie zgniewam swoim tematem.
Postanowiłam zabrać się za siebie do porządku.
Moim głównym problemem są napady i brak systematyczności.
Jakiś czas temu szło mi bardzo ładnie schudłam 6 kg, ale wakacje i rodzinne imprezy zrobiły swoje.
Mam nadzieję, że systematyczne pisanie w tym temacie pomoże mi zachować równowagę podczas gorszych dni.
Chcę się nauczyć zdrowo żyć. Brakuje mi energii i szybko się wypalam.
Tym razem jednak się uparłam.
Chcę się zmienić. Schudnąć, zadbać o siebie i co najważniejsze zacząć aktywnie żyć a nie tylko zrywać kolejne kartki z kalendarza.

Jeśli ktoś ma ochotę się wspierać w odchudzaniu to zapraszam pozytywnej energii nigdy nie za dużo.

Coś nie coś o mnie
wiek 23 lata
waga około 63 kg ale bardzo otłuszczone ciało :/
plan: dieta do 1500 kcal i ruch po prostu

[ojalika]

hej, ja się chętnie przyłącze
wzrost 174 cm
waga podam w najbliższym czasie (ale 10 dni temu było 60,7 cm)
marzy mi się powrót do mojej wagi czyli ok.55-57 kg

[wizazankajustyna]

Napisane przez gosiakpl88

Witajcie
Postanowiłam założyć swój własny temat, ponieważ nie potrafię się odnaleźć w zaczętych już tematach gdzie udziela się już masa obcych dla mnie osób.
Mam nadzieję że nikogo nie zgniewam swoim tematem.
Postanowiłam zabrać się za siebie do porządku.
Moim głównym problemem są napady i brak systematyczności.
Jakiś czas temu szło mi bardzo ładnie schudłam 6 kg, ale wakacje i rodzinne imprezy zrobiły swoje.
Mam nadzieję, że systematyczne pisanie w tym temacie pomoże mi zachować równowagę podczas gorszych dni.
Chcę się nauczyć zdrowo żyć. Brakuje mi energii i szybko się wypalam.
Tym razem jednak się uparłam.
Chcę się zmienić. Schudnąć, zadbać o siebie i co najważniejsze zacząć aktywnie żyć a nie tylko zrywać kolejne kartki z kalendarza.

Jeśli ktoś ma ochotę się wspierać w odchudzaniu to zapraszam pozytywnej energii nigdy nie za dużo.

Coś nie coś o mnie
wiek 23 lata
waga około 63 kg ale bardzo otłuszczone ciało :/
plan: dieta do 1500 kcal i ruch po prostu

a ile masz wzrostu? ja też ważę 63kg, mam tak jak poprzedniczka 174cm i musze przynajmniej z 5kg zrzucic zarosłam tłuszczem, jestem na siebie nieziemsko wkurzona jak można było tyle jeść i to jeszcze takich kalorycznych badziewi eh

[gosiakpl88]

ehh dziewczyny ja jestem dużo niższa, mam 167 cm
podoba mi się szczupła, drobna, lekko umięśniona sylwetka i do takiej właśnie dążę
zdaję sobie sprawę, że długa droga przede mną ale myślę, że warto w nią wyruszyć

[new york city]

dziewczyny, przylacze sie chetnie bo juz naprawde nie wiem :P codziennie zaczynam dietki bzdetki i koncze niepowodzeniem typu'wieczorny napad na lodowke' :/

[gosiakpl88]

Zaczynam dzień 1
śn: jogurt pitny około 150 kcal

do pracy zabieram pełno jedzenia, na 12 h idę, więc praktycznie wszystkie posiłki jem wtedy poza domem
mam problemy z zębem
zobaczymy czy w ogóle będę potrafiła dziś jeść
waga 62.8 kg
ZACZYNAM

[Fast dead]

Witajcie, w takim razie i ja się dołączę. Za mną milion diet, w połowie stosowanych efekty były, ale kiedy zobaczyłam w sklepie, że mieszczę się w ubrania o rozmiar mniejsze, powróciłam do dawnych nawyków, głównie słodyczy. Oczywiście zgubione kilogramy szybko wróciły. Obecnie przy wzroście 164 ważę 63 kg To jednak za dużo. Spróbuję diety 1000 kcal (na niej jeszcze nie byłam) plus trochę ruchu, tzn. biegania. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Pozdrawiam

[Loriette]

Napisane przez gosiakpl88

Zaczynam dzień 1
śn: jogurt pitny około 150 kcal

do pracy zabieram pełno jedzenia, na 12 h idę, więc praktycznie wszystkie posiłki jem wtedy poza domem
mam problemy z zębem
zobaczymy czy w ogóle będę potrafiła dziś jeść
waga 62.8 kg
ZACZYNAM

Jeśli chodzi o śniadanie to ZA MAŁO, O WIELE ZA MAŁO! Śniadanie powinno być największe i musi zawierać węglowodany, które dadzą organizmowi energii na spalanie kcal! W ten sposób wszystko sobie hamujesz i nie dziwię się, że później masz napady głodu!

[Fast dead]

Witajcie Ja właśnie byłam na kursie (teorii) na prawo jazdy, a po skończonych zajęciach zrobiłam małe zakupy na jutro, bo od jutra mam zamiar zacząć po raz setny "dietę". Kupiłam m.in. pumpernikiel, w takich apetycznych płatkach, ale ten chleb jest okropny!!przyznam, że wcześniej go nie jadłam, spodziewałam się zatem czegoś lepszego. no nic, dobrałam do tego na szczęście jeszcze chleb ciemny, pełnoziarnisty, musli i płatki owsiane, zaraz mniej więcej rozpiszę sobie na kartce co i ile o której jutro zjem. Miłego wieczorku, a jak Wam zleciał dzień?

[new york city]

ja sie dzisiaj tak zle czulam, ze dzien minal mi przed komputerem.. z dieta srednio. tez chodze na prawo jazdy, niedawno zaczelam jazdy!
a co u reszty dziewczat?

(przepraszam, ze bez polskich znakow)

[ojalika]

ja jestem wściekła i właśnie zjadłam bardzo obfitą kolacje.
wrrrrrrrrrrrrr

[gosiakpl88]

Cześć dziewczyny
U mnie dzień spędzony w pracy. 12 h w ruchu.

tak jak pisałam na śniadanie zjadłam ten jogurt pitny 150 kcal

2 śn: 2 kromki ciemnego pieczywa 120 kcal
szynka drobiowa 20 kcal
pomidor 10 kcal

"obiad"
2 kromki ciemnego pieczywa 120 kcal, pomidor 10 kcal, szynka 20 kcal
jogurt jogobella light 95 kcal

podwieczorek:
babeczka 75g - 250 kcal

kolacja:
sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, sos czosnkowy i parówka drobiowa około 250 kcal myślę

jak widać kalorię liczę na oko, chcę tylko mniej więcej wiedzieć ile zjadłam

Ja na szczęście prawko już mam, egzamin był dla mnie koszmarem, za to teraz sobie śmigam swoim autkiem i bardzo się cieszę z tej wygody i z tego że udało mi się je zdać

[new york city]

dla mnie kazda jazda jest koszmarem, strasznie sie stresuje:p mimo ze wyjezdzilam dopiero jakies 7h bez przerwy mysle o egzaminie:p

[niuniulka1989]

Cześć Dziewczyny

Można dołączyć ?

Moja historia w dużym skrócie: od zawsze tendencja do tycia, w wakacje 2009 ok 80 kg, zanim się za siebie porządnie wzięłam zleciało do połowy listopada 09, było wtedy na wadze 76,5 kg. Do czerwca 2010 zleciało do 65,5. I od tej pory męka z nawracającymi kilogramami Obecnie ok 70

Cel I: wrzesień 2011: 65 kg
Cel II: grudzień 2011: max 60 kg

Wzrost: 176

Największą zmorą jest oponka i boczki
Czyli daleka droga przede mną.... ale muszę w końcu się wziąć w garść!

Plan dnia na jutro:
Ś: owsianka
2Ś: jabłko
O: pierś z kurczaka plus jakieś warzywka
K: wieśniak

Oby tylko plan zrealizować....

[new york city]

witamy niuniulka

tylko mi sie prosze czesto udzielac

[niuniulka1989]

Obiecuję

Widzę że zaczęłyście rozmowę o prawku... naukę jazdy bardzo źle wspominam... trafił mi się gbur, który ciągle się na mnie wydzierał, już na pierwszej jeździe oświadczył mi, że "tak źle jeżdżącej osoby dawno nie miał".... potrafił mi wykrzyczeć "k**** tyle godzin jeździsz i jeszcze nie umiesz"... to była porażka

[agateq]

Zdrowego trybu życia to się uczę od lat. Naprzemiennie z dietami, ćwiczeniami i napomnieniami Mamy: idź do psychologa.

Więc witam!
A co do prawka to też kiepsko je wspominam. Niby młody rozum powinien szybko się uczyć i zdać, a ja zdałam za piątym. Zmieniałam szkołę jazdy, miałam poważne problemy z instruktorem i dopiero jak szkołę zmieniłam, to trafiłam na porządnego i sympatycznego pana A zdałam za piątym razem na samochodzie, w którym pierwszy raz siedziałam, w totalnej śnieżycy Głupi to ma szczęście...

Zdrowie!

[new york city]

o to faktycznie starsznybyl :O mi moja instruktorka powiedziala, ze jak nie przestane sie stresowac to nie zdam nawet za dziesatym razem wiec tez motywacje mi dala niemala

glodna jestem! :P

[niuniulka1989]

Też mi się chce jeść Ale niestety... nie ta pora..

Mam takie małe pytanko.. od ostatnich zmian na wizażu jeszcze nie połapałam co i jak... gdzie wejść w subskrybowane wątki? Kiedyś miałam je w "FORUM" i tam niżej się wyświetlało, a teraz nic nie ma

[new york city]

ja wchodze w 'ustawienia konta' w prawym gornym rogu ;>

[niuniulka1989]

O! Super, dzięki

Właśnie sobie dokładnie przeanalizowałam Wasze wagi... widzę, że mniej więcej tyle samo ważycie, ja przy Was to wieloryb jestem Dążę do tej wagi, z której chcecie zejść No nic, trzeba Was gonić

[new york city]

znajac zycie, mnie dogonisz na pewno. probuje zejsc ponizej 60kg od mniej wiecej 2 lat i cos mi nie wychodzi

[niuniulka1989]

Ja od roku walczę z jojo... niestety mało skutecznie... w rok + 5 kg
Trzeba się pocieszać, że się zgubi

Ostatnimi czasy mam wielką ochotę opychać się goframi... do tego jem do "przepełnienia"- aż brzuch boli... trzeba z tym skończyć, zdecydowanie!

Mam cichutką nadzieję, że jak porządnie obetnę ilość kcal to choć 2 kg szybko pójdą...

[new york city]

ide ogladac harrego pottera dziewczeta tak, jestem fanka

milego dietkowania jutro!

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

nie mow nic o gofrach prosze! jem prawie co wieczor

[niuniulka1989]

Ok, o gofrach nie wspominamy Ale pochwalę się, że udało mi się dziś pohamować i nie zjeść A miałam taaaaką chęć na gofra z bitą śmietaną i polewą toffi

Dziewczyny, znacie jakieś smaczne, zdrowe i niskokaloryczne zamienniki różnych słodkości? Czym zastępujecie chcicę na słodkie?

[new york city]

ja ostatnio zaczelam pic cole zero, wiem, wiem, aspartam niezdrowy etc, ale jak sobie mysle o napadach na lodowke lub sklep i pochlaniaiu jedzenia to wniskuje, ze to jest gorsze niz ze 2 szklanki coli a naprawde dzieki temu czasem udaje mi sie ominac slodkosci

[gosiakpl88]

Napisane przez niuniulka1989

Obiecuję

Widzę że zaczęłyście rozmowę o prawku... naukę jazdy bardzo źle wspominam... trafił mi się gbur, który ciągle się na mnie wydzierał, już na pierwszej jeździe oświadczył mi, że "tak źle jeżdżącej osoby dawno nie miał".... potrafił mi wykrzyczeć "k**** tyle godzin jeździsz i jeszcze nie umiesz"... to była porażka

Witaj gdybym ja trafiła na takiego gbura to bym mu podziękowała i żądała zmiany instruktora

Napisane przez agateq

Zdrowego trybu życia to się uczę od lat. Naprzemiennie z dietami, ćwiczeniami i napomnieniami Mamy: idź do psychologa.

Więc witam!
A co do prawka to też kiepsko je wspominam. Niby młody rozum powinien szybko się uczyć i zdać, a ja zdałam za piątym. Zmieniałam szkołę jazdy, miałam poważne problemy z instruktorem i dopiero jak szkołę zmieniłam, to trafiłam na porządnego i sympatycznego pana A zdałam za piątym razem na samochodzie, w którym pierwszy raz siedziałam, w totalnej śnieżycy Głupi to ma szczęście...

Zdrowie!

ja zdałam za 4, gdyby nie stres to pewnie już za drugim by się udało, ale cóż cieszę się, że już to za mną.
Również witam ja tak samo uczę się zdrowego trybu życia od lat, tyle że u mnie albo jest dieta albo są napady, nie potrafię wyśrodkować

Napisane przez niuniulka1989

Ok, o gofrach nie wspominamy Ale pochwalę się, że udało mi się dziś pohamować i nie zjeść A miałam taaaaką chęć na gofra z bitą śmietaną i polewą toffi

Dziewczyny, znacie jakieś smaczne, zdrowe i niskokaloryczne zamienniki różnych słodkości? Czym zastępujecie chcicę na słodkie?

ja zjem sobie michałka białego, albo np parę kulek draży w czekoladzie z orzechem i staram się tym zaspokoić, albo właśnie piję coś słodkiego po prostu

Napisane przez new york city

ja ostatnio zaczelam pic cole zero, wiem, wiem, aspartam niezdrowy etc, ale jak sobie mysle o napadach na lodowke lub sklep i pochlaniaiu jedzenia to wniskuje, ze to jest gorsze niz ze 2 szklanki coli a naprawde dzieki temu czasem udaje mi sie ominac slodkosci

lepsze to niż właśnie napad

Dla mnie dziś znów dzień 1
wczoraj wieczorem zaliczyłam napad słodyczowy
mam nadzieję, że dziś będzie lepiej
w końcu kiedyś znów się uda, a bez prób nie ma zwycięstwa

narazie piję kawę, nie wiem co sobie zjeść może ciemne pieczywo

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

śniadanie:
serek wiejski 120 kcal z dżemem truskawkowym ok 2 łyżeczki 40 kcal około

[niuniulka1989]

Dzień dobry Dziewczynki

Dziś późno się obudziłam... wczoraj spać nie mogłam do trzeciej, bo co chwilę latałam do toalety- tak się opiłam Colą Light

Właśnie zjadłam śniadanko- kubek owsianki w wiśniami Pyszna jest, ale jednak czuję po niej niedosyt (opakowanie owsianki ma 200 kcal, za trochę mało jak na śniadanie....), ale za jakąś godzinkę zjem jabłuszko to do obiadu wytrzymam


Lenia mam... powinnam w domu posprzątać, ale tak mi się nie chce

[Fast dead]

Napisane przez niuniulka1989

Ostatnimi czasy mam wielką ochotę opychać się goframi... do tego jem do "przepełnienia"- aż brzuch boli... trzeba z tym skończyć, zdecydowanie!

och, goferki uwielbiam! dziś mój pierwszy dzień, na śniadanie o 7 była kromka chleba ciemnego z margaryną i tyćką dżemu truskawkowego, o 10 na drugie śniadanie miseczka musli z mlekiem. Następny posiłek o 13, chyba jajecznica na teflonie ze szczypiorkiem. Wróciłam właśnie z jazdy, nieco się podłamałam, więc żeby nie pocieszyć się (jak dotychczas) słodyczami, idę trochę pobiegać. Znalazłam fajny plan dla początkujących. Link dla zainteresowanych: http://www.odchudzamsie.pl/odchudzan...pta-na-sukcess
No to do później dziewczynki!

[niuniulka1989]

Napisane przez Fast dead

och, goferki uwielbiam! dziś mój pierwszy dzień, na śniadanie o 7 była kromka chleba ciemnego z margaryną i tyćką dżemu truskawkowego, o 10 na drugie śniadanie miseczka musli z mlekiem. Następny posiłek o 13, chyba jajecznica na teflonie ze szczypiorkiem. Wróciłam właśnie z jazdy, nieco się podłamałam, więc żeby nie pocieszyć się (jak dotychczas) słodyczami, idę trochę pobiegać. Znalazłam fajny plan dla początkujących. Link dla zainteresowanych: http://www.odchudzamsie.pl/odchudzan...pta-na-sukcess
No to do później dziewczynki!

Ooo, dzięki za linka Biegać wprawdzie nie lubię, ale widać że tu całkiem rzeczowo napisane jak rozwijać kondycję Jutro jadę na parę dni w rodzinne strony, jak tylko wrócę to zabieram się za bieganie Mąż biegać lubi, więc sama nie będę