Badania

[Kingulaaa]

Witam wszystkie Wizażanki!
Mam nadzieję, że nie zdublowałam tematu. Do rzeczy...

Problem dotyczy mojego Tż.
Od pewnego czasu na ciągle wzdęty brzuch, jest mu niedobrze i czuje skurcz w dolnej części brzucha. Co jest niepokojące tyje od 1-2 kg na tydzień, nie jedząc jakiś niezdrowych rzeczy (słodyczy w ogóle nie je). Ja jedząc to samo co on nie tyje, a czasem nawet zrzuce, a moja przemiana materii jest kiepska...
Tu pojawia się moje pytanie. Narazie nie chce iść do lekarza, udało mi się wywalczyć, żeby poszedł na badania. Orientujecie się jakie badania będą dobre, żeby wykryć ewentualne nieprawidłowości? Jak narazie przychodzi mi na myśl, tylko badanie na cukrzycę.

Pozdrawiam,
Kingula

[kiciakasia]

Napisane przez Kingulaaa

Witam wszystkie Wizażanki!
Mam nadzieję, że nie zdublowałam tematu. Do rzeczy...

Problem dotyczy mojego Tż.
Od pewnego czasu na ciągle wzdęty brzuch, jest mu niedobrze i czuje skurcz w dolnej części brzucha. Co jest niepokojące tyje od 1-2 kg na tydzień, nie jedząc jakiś niezdrowych rzeczy (słodyczy w ogóle nie je). Ja jedząc to samo co on nie tyje, a czasem nawet zrzuce, a moja przemiana materii jest kiepska...
Tu pojawia się moje pytanie. Narazie nie chce iść do lekarza, udało mi się wywalczyć, żeby poszedł na badania. Orientujecie się jakie badania będą dobre, żeby wykryć ewentualne nieprawidłowości? Jak narazie przychodzi mi na myśl, tylko badanie na cukrzycę.

Pozdrawiam,
Kingula

watroba, trzustka i do lekarza, bez dyskusji.
powiekszyl mu sie brzuch? to moze byc wodobrzusze, ktore jest objawem wielku chorob
chce nie chce do lekarza isc musi, chyba, ze marzy o wycieciu czegos

[Kingulaaa]

Tak, z tego co widzę, wszystkie te kilogramy idą na brzuch. Tez uważam, że lekarz to najlepsze rozwiązanie.

[skazana_na_bluesa]

nikt tutaj nie jest wrozka, bez lekarza sie nie obedzie.

[kiciakasia]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nikt tutaj nie jest wrozka, bez lekarza sie nie obedzie.

dokladnie
ale moge stwierdzic na pewno, ze takie szybkie tycie w okolicy brzucha jest zdecydowanie alarmujace i wskazuje na stan chorobowy

[Ambassadeur]

a moze cierpi po prostu na zaparcia?? ja tak mialam, nawet nie zauwazalam jak np przez ponad 3 tygodnie sie nie wyproznialam. waga takiego zalegajacego w jelitach kalu moze osiagac ok 6 kg, wiec wpadalam w panike, ze "tyje" 2-3kg tygodniowo. oczywiscie powiekszenie widoczne tylko na brzuchu (normalnie zupelnie plaski,a wowczas jak u ciezarnej kobiety - bez przesady), a jestem typem tyjacym w biodrach.. bol wlasciwie nieprzerwany i tak jak mowisz, w dolnej czesci brzucha. moze on tez sie nie zorientowal, a od bardzo dawna "nic z niego nie wychodzi"?

[Kingulaaa]

Napisane przez Ambassadeur

a moze cierpi po prostu na zaparcia?? ja tak mialam, nawet nie zauwazalam jak np przez ponad 3 tygodnie sie nie wyproznialam. waga takiego zalegajacego w jelitach kalu moze osiagac ok 6 kg, wiec wpadalam w panike, ze "tyje" 2-3kg tygodniowo. oczywiscie powiekszenie widoczne tylko na brzuchu (normalnie zupelnie plaski,a wowczas jak u ciezarnej kobiety - bez przesady), a jestem typem tyjacym w biodrach.. bol wlasciwie nieprzerwany i tak jak mowisz, w dolnej czesci brzucha. moze on tez sie nie zorientowal, a od bardzo dawna "nic z niego nie wychodzi"?

właśnie z tym problemu nie ma, ale dzięki za uświadomienie, bo nawet nie wiedziałam, że tak może być