![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy temat.
Drogie dziewczyny, postanowiłam założyć ten wątek z myślą o nas wszystkich, które jakiś czas temu intensywnie uczestniczyły w wątku rozstaniowym, a teraz prostują życiowe drogi, przecierają nowe ścieżki - po prostu radzą sobie!
![]() Wiele z nas zniknęło z wątku z różnych powodów. Myślę, że przez ten czas zżyłyśmy się ze sobą, więc warto pisać, co tam u nas słychać, jak sobie radzimy i tak dalej. Piszmy na każdy temat, nie ograniczając się jedynie do mężczyzn, bo oni nie są pępkami świata. ![]() Zapraszam do wątku i pozdrawiam każdą z osobna. ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
ooo bardzo fajnie, ze jest taki watek w ktorym nie musze sie juz zalic i wkurzac z powodu exa i mozna fajnie normalnie pogadac
![]() uklony paula ![]() ![]() pogoda jest fajna, odpust mamy na wsi, karuzely tez ale nie mam doslownie z kim isc ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Witaj, a gdzie reszta składu?
![]() Mam nadzieję, że wątek się przyjmie. ![]() Z kolei ja mam za dużo czasu wolnego, który poświęcam na obsesyjne pesymistyczne myślenie. Czy pozytywnego myślenia można się nauczyć? Jak pracować nad myślami, aby przeszły na inny (lepszy) tor? Mam skłonności do pogrążania się w czymś, panikuję, przeżywam. Dzisiaj się dowiedziałam, że wpadam ze skrajności w skrajność - albo cieszę się na maksa ze wszystkiego, albo wszystko sprowadzam do wielkiej smuty, wyolbrzymiam problem do wielkiej tragedii. To mnie kiedyś zabiję, muszę pracować nad sobą, tylko jak zacząć? ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
OOoo dzięki za cynka, miło, że o mnie pamiętano
![]() ![]() Jak na razie to czas spędzam miło, staram się w ogole nie myśleć o "same wiecie kim" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
No ja też dziewczyny juz jestem
![]() Byłam na weekend w Gdańsku....ahh piękna pogoda była.... kąpałam się w morzu i opalałam.Wróciłam czekoladowa ![]() Choć byłam ze znajomymi , gdzie były same pary kompletnie nie odczułam tego! Dzis co prawda załączyły mi się wspomnienia, ale to chyba normalne....w końcu jak wracałam przypomniała mi sie trasa jak jechalam z nim w zeszłym roku itd.Same wiecie.Ale nie ma łez...broń boże... ![]() ![]() Wiesz Paula...ja kiedyś też miewałam takie nastroje.I to wcale nie jest takie fajne ani dobre.Bo męczy!Myśle ,że to kwestia poukładania sobie pewnych spraw...i powinno być ok. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Hej moje pięknę dziewczynki
![]() ŚWIETNY pomysł z tym wątkiem. Stęskniłam się za moimi towarzyszkmi... Miło poczytać co u Was słychać. Ja sobie żyję powoli, jest dobrze, kłócim się czasem ale to raczej normalne ![]() ![]() Całuski dla Was wszystkich ![]() Dzięki Paula ![]()
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
To długa historia, pisałam o tym Ewelce na PW, nie mam chyba siły opowiadać tego po raz kolejny tak dokładnie... Krótko mówiąc J. przyjechał do mnie, ale ja na kilka dni przed zauważyłam lekkie ochłodzenie z jego strony pod względem smsów, były mniej czułe niż dotychczas, wcześniej to był żywy ogień, sporo wyznań i ciepłych słów, chociaż pomyślałam, że pewnie woli zostawić coś na później, żebyśmy na naszym spotkaniu też mogli się sobą nacieszyć. Zaczęłam sobie wkręcać masę rzeczy, że on mnie nie chce, obsesyjnie doszukiwałam się jakichkolwiek zmian w jego wiadomościach, wszystko gotowało się w mojej głowie. Moje nastawienie przełożyło się na okropny sen, a ja idiotka zaczęłam sprawdzać znaczenia w senniku, które dodatkowo uderzyło mi do łba, bo nie było optymistyczne. Ogółem miałam niezłą korbę w głowie. Przyjechał, starałam się być Paulą taką jak zawsze, ale on zauważył zmianę w moim zachowaniu, nastroju. Byłam przygnębiona, trochę zasmucona. Między nami coraz częściej pojawiała się cisza, która dla mnie była niezręczna. Rozmawiałam z nim o tym, bo mnie to gryzło, on też to zauważył, wspomniał o moim zachowaniu i o tym, że ma wrażenie jakbym się nie cieszyła z jego przyjazdu, jakbym z jego powodu była nie w sosie... Starałam się mu wytłumaczyć, że chodzi o moje myśli, które krążą wokół niego i są pesymistyczne, ale nie o to, że on na mnie źle oddziałowuje! Nie zrozumiał. Potem zapytałam go kim dla niego tak właściwie jestem, bo nie wiem, na czym polega nasza znajomość. Zapytał, czy sugeruję mu, że on nie okazuje mi uczuć. Powiedziałam, że mam wrażenie, że jego uczucia ostygły. Powiedział, że przecież mówił mi o tym, że trzyma duży dystans. Zapytałam go, czy jesteśmy razem, a on wspomniał o tym, że odległość która jest między nami go denerwuje i jest uciążliwa, zresztą czeka go ciężki okres w pracy (właśnie rozpoczyna się sezon co wiąże się z dużą ilością zleceń itp), magisterka za pasem, więc nie wie, czy będzie miał wolne weekendy, bo w wakacje jeszcze można coś wykombinować. Dodał, że sam nie wiedział, jak to z nami jest, ale wydawało mu się, że jesteśmy ze sobą. Po czym urwał temat, a ja nie nalegałam. W trakcie rozmowy musiałam go naprowadzać na właściwe tory. Dodam, że on ma doświadczenie jeżeli chodzi o związki na odległość. Tak, wspominał mi o tym, że ma duży dystans do ludzi odkąd parę jego związków posypało się. Mówił mi nie raz, że boi się albo nie lubi rozmawiać na temat uczuć bo to go krępuje. Na żywo nigdy nie był zbyt wylewny, jeżeli chodzi o czułe słówka. Właściwie to nie stało się nic strasznego, bo to ja wszystko sobie stworzyłam w głowie. Gdybym miała inne nastawienie może ten weekend należałby do bardzo udanych, kto wie? Rozmawiałam na ten temat ze znajomymi. Koleżanka stwierdziła, że z mojego wnikliwego opisu charakteru J., on przypominał jej ją samą. Nakreśliła jego wizerunek jako nieśmiałego, skrytego, niezbyt wylewnego faceta, który nie potrafi mówić otwarcie o uczuciach, woli zmienić temat, a może po prostu chciał cieszyć się naszym spotkaniem, a nie myśleć co będzie potem. Kumpel stwierdził, że on po prostu boi się konsekwencji naszej znajomości, gdyby nie chciał to by nie przyjeżdżał do mnie, możliwe, że uświadomił sobie, że coś może się nam nie udać, bo on przez to już przechodził. Chyba nagle ocknął się, że może zaszliśmy trochę za daleko, postanowił zwolnić, poczekać, co będzie dalej. A ja powinnam się do tego zdystansować tak jak on. I mam myśleć pozytywnie, bo tak naprawdę nie mam czym się martwić! Tylko właśnie, jak zacząć? Postanowiłam czekać na jego ruch, obiecał że napisze jak wróci do domu. Owszem, napisał. Prawie tak jak dawniej. Przepraszam, miałam nie wspominać o tej historii ani słowa, miałam nie myśleć... Mam nadzieję, że za jakiś czas mi to przejdzie, bo obecnie mam ochotę cały czas maglować ten temat w kółko. ![]() Przywiózł mi swoją ulubioną koszulkę, w której śpi. Wiecie, jak ona cudownie pachnie nim? W nocy położyłam się obok tej koszulki (!), przytuliłam ją, omotałam wokół szyi, miałam wrażenie, że to on. Znowu mnie się śnił. Tym razem bardziej pozytywnie - pojechaliśmy na Woodstock, a potem na koncert Rickiego Martina ![]() Wariuję. Dziewczyny, miło poczytać, że u Was jest dobrze. ![]() ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() Edytowane przez paula-zla Czas edycji: 2009-08-10 o 13:04 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: tam gdzie nie ma jutra...
Wiadomości: 3 071
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Można dołączyć?
__________________
![]() Który daje obecność. Który odbiera telefony. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
oo jak fajnie że powstał taki wątek
![]() ![]() ![]() a u mnie nawet fajnie mijają wakacje - wychodzę ze znajomymi, staram sobie jakoś organizować czas, zwiedzam, planuję wakacje ![]() Staram się nie rozmyślać o nim...ale bardzo bardzo często siedzi on nadal w mojej głowie, ale nie ma już łez i tego okropnego stanu jaki towarzyszy po rozstaniu, minęło w końcu parę miesięcy... ![]() Czasami do siebie zagadujemy i rozmawiamy jak "kumple"... Dowiedziałam się że od pażdziernika będzie mieszkał w tym mieście co ja studiuję i niedaleko mieszkania które ja będę wynajmowała.. Pozdrowienia dla Was ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() I co, macie do siebie dystans? Jak zareagowałaś na tą wiadomość, że będziecie sąsiadami?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Hej dziewczyny! Ja też jestem
![]() Niezmienna jak Cie wyszły koszty tego weekendu nad morzem? Bo ja właśnie też chciałam sie wybrać z koleżankami z liceum na taki szalony weekend... tylko z kasa u mnie ciężko... roboty brak... Jakby któraś chciała mnie zatrudnić to śmiało ![]()
__________________
Wzrost: 165cm Waga: Start: 62 kg (4.01.2012) ->60.1kg(14.01.2012)->59.3(21.01.2012) -> -> 58.5 (28.01.2012) Cel: 55kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
I oboje się zdziwiliśmy że będziemy ''sąsiadami'' gdzieś tam w głębi serca cieszę się że będziemy mieszkać "obok siebie".. W swojej główce "układam sobie przyszłość" ![]() ![]() I powodzenia Paula z tym chłopakiem ![]() Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2009-08-10 o 15:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Fajnie, że myślisz pozytywnie. ![]() Powodzenia się przydadzą, mam nadzieję że niebawem sytuacja między nami się wyklaruje. Zależy mi na nim.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Melduję się i ja!
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
Widzę, że narazie się rozgrzewamy. ![]() ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Witajcie
![]() ![]() Paula, Ty wiesz, nie denerwuj sie i nie zamartwiaj. Czekaj na krok J. Ja myśle, że jesteś dla Niego ważna. Ale pytanie jak bardzo? Czas pokaze. Ale bądź dobrej myśli ![]() ![]() ![]() Ja mam czasem takie dni, że postanawiam odciac sie od eksa, potem on daje propozycje spotkania- w sobote wspolny wyjazd nad wode, z moja kumpela z liceum. Pojechalam oczywiscie, i sie z Nim poklocilam. Tak, jakbysmy dalej byli razem. Poszlo o glupote, i byl zazdrosny, opowiadalam ze kolega chcial mnie zaprosic na wesele... Za kazdym razem mowie sobie, że nie bedziemy sie wiecej spotykac, a potem nagle on organizuje cos, a ja w to wchodze. Sama nie wiem czy powinnam. Nie jestesmy razem,ja doskonale wiem ze nie bedziemy, zastanawiam sie jak on na to patrzy. Nie wiem. Kiedy pytam zmienia temat, nie odpowiada. Jestem z Nim szczera, nie oszukuje go. Nie odetne sie, dopuki na studia nie wyjade. I tak, pierwszy raz w zyciu wakacje mnie nie ciesza. Moi przyjaciele to wspolni przyjaciele z eksem,i tak jakos ciagle sie widujemy. Wcale mnie to nie boli, przeciez to ja odeszlam, ale jest dziwnie... Mniejsza z tym. Za to mam czas dla siebie. Dla rodziny tzn rodzicow, spedzam z Nimi duzo czasu, tez moze byc fajnie ![]() ![]() Jedna rzecz mnie dobiła, Paula wie, moja"przyjaciolka" okazala sie fałszywa osoba. Nie wiem dlaczego zawsze mialam problem z przyjaciolkami. To kolejny raz, kiedy sie na kims zawodze. Przyjaciolki z dziecinstawa z podworka -mialam dwie- zawsze sie o mnie klocily, nie znosily siebie nawzajem a ja nie wiedzialam co zrobic, godzilam je ze soba ale to na nic i jakos sie rozeszlo... Poźniej poznalam dziewczyne u babci na wsi, jeździlam tam na wakacje, na swieta,pisalysmy do siebie listy. Dlugo to nie potrwalo - jej kolezanki byly zazdrosne i nas skocily. Glupstwo, wie, ale mialysmy wtedy moze z 14 lat. Poźniej kolezanki, kumpele na piwko, na wyjscie, ale nie przyjaciolki... Az teraz, moja A. najlepsza przyjaciolka. Znamy sie 2 lata. Przypadek ze otatnio spotykalam sie z chlopakiem ktory jej sie podobal, ona miala faceta nie myslalam ze to jakas przeszkoda. Z reszta, nie wspomniala ze on jej sie podoba. Sam mi o tym powiedzialnigdy mu w to nie wierzylam. Malo tego, ciagle informowala mojego eksa o tym co robie. Doslownie zna kazdy moj krok. Ogolnie nie widujemy sie, mieszka daleko ode mnie, pewnie kontakt nam sie urwie. Jak tak pomysle, nie raz wyciela mijakis numer. Na mnie naprawde zawsze mogla polegac. A ja zawsze sobie mowilam, ze taki ma charakter. Tym razem koniec. Nie powiem jej o wszystkim o czym wiem (a moze powinnam?) Smutno mi, że takbardzo ufalamkomus, kto na to nie zasluzyl. Trudno.
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() Staram się myśleć pozytywnie, jutro idę zapisać się do fryzjera, ostatnio kupiłam świetną kieckę (pokazywałam się w niej J. - podobała się ![]() Wiesz, myślę, że Twój eks czuje zazdrość słysząc z Twoich ust o innych mężczyznach. To chyba normalne, chociaż ja nie okazywałabym zazdrości w zauważalny sposób. Udawałabym, że w ogóle to mnie nie rusza, więc trochę dziwi mnie jego zachowanie. Z jednej strony pamiętam, że on zawsze był o Ciebie zazdrosny i to przyczyniło się do Waszego rozstania. Może nadal mu się wydaje, że trochę do niego przynależysz? Ciężko mu przyjąć do wiadomości, że możesz spotykać się z kimś innym? Sobie nie masz nic do zarzucenia, jesteś wobec niego fair, niczego mu nie obiecujesz, nie dajesz powodów do złudzeń. Obstawiam, że on nie może dopuścić wizji, że Ty możesz ułożyć sobie życie z kimś innym. Odnośnie "przyjaciółek" - wiem, o czym mowa, bo od najmłodszych lat coś mnie się waliło, jeżeli chodzi o koleżanki. Problemy zaczęły się już w przedszkolu. ![]() Teraz mam jedną oddaną, prawdziwą przyjaciółkę. Moim zdaniem, powinnaś definitywnie zerwać kontakt z życzliwą "przyjaciółką". Dziewczyna bawi się w dziwne intrygi, kombinuje, szuka poklasku i usilnie chce zwrócić na siebie uwagę. Tak jak Ci pisałam - zaryzykowałabym stwierdzenie, że traktuje Cię jako rywalkę.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Tak Paula, odczytalam pw od Ciebie przed chwila
![]() jak mozna rywalizowac z przyjaciolka? byc zazdrosna? Dla mnie to nie do pomyslenia. Nigdy zlego slowa na nia nie powiedzialam. Trudno, jakos sobie bez niej poradze . Rozni sa ludzie. Siedze,pije zielona herbate i odpoczywam ![]() ja do fryzjera ide za tydzien, zwykle podciecie ale doczekac sie nie moge ![]()
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
Uwierz mi, można. ![]() Ja teraz też popijam herbatkę, staram się zbić trochę ból głowy, który narasta od nerwów (pracuję nad uspokojeniem się ![]() ![]() U mnie z kolei szykuje się zmiana fryzury. Noszę długie włosy, strasznie mi wypadają, więc postanowiłam je ściąć. Też nie mogę się już doczekać, bo rzadko zdarzają mnie się takie zmiany. ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Dziewczyny, skad ja to znam..
![]() ![]() ![]() ![]() Do fryzjera tez musze sie wybrac, ale chyba tradycyjnie je troche pocieniuje.. boje sie fryzjerow ;p nie mam do nich zaufania ;p wlasciwie to chcialabym cos zmienic, ale nie bardzo wiem co moglabym z nimi zrobic. Lubie miec dlugie, ale z drugiej strony kusi mnie bob od pol roku juz.. ![]() Paula nie przepraszaj, bo ja pewnie tez sie tu zlame kiedys i bede Wam plakac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Ja w te wakacje, tez niesamowicie leniuchuje
![]() Moze kiedys znajde prawdziwa przyjaciolke, bardzo ale to bardzo mi kogos takiego brakuje ![]() ![]()
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
Będąc z eks, spaliłam za sobą parę mostów, zrezygnowałam z dwóch przyjaźni. Sama, na własne życzenie. Po prostu przestałam mieć czas dla jednej dziewczyny, walczyła przez jakiś czas, starała się, zabiegała o spotkania, ale poddała się widząc brak mojego zainteresowania. Dopiero z czasem zauważyłam jej starania, ale nie podejmowałam żadnej próby, aby odnowić znajomość. Wiem, że ma do mnie duży żal. Dzisiaj nawet nie mówimy sobie cześć, chociaż przyjaźniłyśmy się od podstawówki. Z drugą dziewczyną kontakty urwały mnie się pod koniec gimnazjum, między nami były jakieś spięcia, ona należy do osób z charakterkiem, zrezygnowałam z tej znajomości, bo czasami była dla mnie "uciążliwa", chociaż mamy wiele wspólnych wspomnień. Mam świadomość, że nie jestem aniołem. ![]() Przyznam Ci szczerze, że ja również zawsze obawiam się wizyty u fryzjera. Przez długi czas miałam pecha do fryzjerów, dlatego tak rzadko do nich zaglądam. Za to bardzo lubię zapach salonu fryzjerskiego. ![]() Planuję zrobić sobie modną swojego czasu asymetrię - z tyłu krótkie, z przodu dłuższe jak swojego czasu nosiła Victoria Beckham. Tyle, że tyły chcę mieć bardzo krótkie, nawet lekko wygolone. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. ![]() Dla mnie najgorszy moment przychodzi pod wieczór. Wczoraj idąc ze znajomymi rozmawialiśmy na ten "arcy ważny" temat (następni, którym wylewam swoje żale), w pewnym momencie nie wytrzymałam i pękłam, poleciały łzy. Znowu uruchamia się we mnie korbka myślowa. Na przykład teraz myślę o tym, że trochę schrzaniłam sprawę, gdybym nie zachowywała się tak jak się zachowywałam to możliwie mielibyśmy bardzo udany weekend i planowalibyśmy już następny. Tylko co z tego, skoro czasu nie cofnę. A on wczoraj jeszcze tutaj był, przy mnie. Kumpel powiedział mi dużo mądrych, myślę że właściwych rzeczy (z perspektywy mężczyzny), ale dodał też: pomyśl o tym, że on też mógł się rozczarować twoją osobą. Te humory są cholernie męczące. Sprowadzam wszystko do problemu wagi najwyższej, jakby cały świat był przeciwko mnie. Wiem, że dostrzegam problem tam gdzie go nie ma. Muszę dopasować się do jego rytmu i zwolnić, bo chyba wszystko między nami działo się zbyt szybko (chociaż mówiliśmy o tym, żeby tego unikać ![]() Też ciężko mnie się zmobilizować do czegokolwiek, nie mam żadnej życiowej pasji, za to chciałabym się zabrać za wiele, ale zawsze wynajdę jakąś wymówkę. Wiecie, tak myślę, że chyba podczas naszego wyjazdu przedstawiłam się jemu w złym świetle jako marudna baba (mam na to usprawiedliwienie - okres, zawsze można zwalić na to ![]()
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Paula napewno nie bylas zbyt marudna! Juz przestań szukać dziury w calym
![]() Tez sobie powiedzialam, że jak poznam kogos wyjatkowego, nie chce zeby szybko sie dzialo, wiecie te poczatki, powoli sie poznawac. Ale z drugiej stony wiem że sie tak nie da. Bo wtedy che sie coraz wiecej i wiecej. Kazdy, nawet najzwyklejszy dotyk jest taki magiczny ![]() Dla mnie to byl wlasnie znak, ze z eksem nic juz mnie nie laczy... dawno tego nie czulam, serce szybciej mi nie bilo, nie bylo motylkow w brzuchu, czegos brakowalo ![]() a fryzurka odważa nie powiem ![]() ![]()
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Taa.. kocham wszystko zwalac na okres
![]() ![]() W najblizszych planach mam zrobienie remontu pokoju ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() No właśnie, ta magia... Myślę, że w naszym przypadku wszystko naprawdę zaczęło się szybciorem, chociaż oboje mieliśmy wiele obaw, woleliśmy żeby to szło swoim rytmem, tymczasem fala uczuć za bardzo nas pochłonęła, aż lekko się podtopiliśmy. Mam ochotę na jakąś zmianę, mam nadzieję, że wprowadzą mnie w dobry nastrój. Zawsze marzyłam o kręconych włosach! Dlatego od razu Ci zazdroszczę. Myślałam, czy na studniówkę nie zrobić sobie wielkiego afro, ale to chyba wyszłoby komicznie. ![]() Cytat:
![]() A ja nie lubię jesieni, bo wtedy wpadam w mega melancholię. Czasami chciałabym mieć więcej znajomych, ale nie należę do osób bardzo komunikatywnych, wręcz ginę w większej grupie osób. Nie wiem, czy to nieśmiałość, ale czuję się nieswojo w towarzystwie wielu nieznanych mi osób, niewiele mówię, jestem zamknięta w sobie. Mam kilkoro osób, z którymi spędzam czas, ale za to znamy się lepiej.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
![]() o moja "przyjaciolka" sie odezwala. Przemilcze to, że puścila mi "sygnalka". I tak nie mam nic na koncie ![]() Dala na nk zjecia z weekendowej imprezy, dla mnie najsmieszniejsze jest to, że miala przyjaciolke - poklocily sie jakos wtedy, kiedy my zaczelysmy sie przyjaźnic. Troche o mnie poszlo. I ostatnio odnowily swoja znajomosc - kiedy wyjechalam na kilka dni. Najsmieszniejsze jest wlasnie to - jakie miala o niej zdanie, jak sie z niej smiala. Pamietam to dokladnie. Poza tym, nie powiedziala ze sie pogodzily, ukrywala toprzede mna chociaz nigdy nie mowilam jej z kim ma sie spotykac. Moze bylo jej wstyd? Przeciez tak źle ja oceniala. No coz, chyba taka jej natura ![]()
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Reaktywacja starego składu z wątku rozstaniowego, czyli pogaduchy na każdy tema
Cytat:
Kochana nas było 10 osób...więc wiadomo, że na paliwko malutko.Domki po 20 zl ...można powiedzieć , weekend niecala 100 ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Zgadzam się z Tobą..... Paula...ten facet wydaje się być naprawdę ok ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.