|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 7
|
zero pozegnania :(
witajcie.
ja tu z nowu z problemem a moze to i nie jest problem ale nurtuje mnie pytanie dlaczego tak sie wlasnie stalo. otoz dzisiaj mialam ostatni dzien w pracy z ktorej sama sie zwolnilam bo znalazlam inna lepsza i tu sie pojawia moje zapytanie. otoz upieklam pyszne ciasto do pracy dla kolegow i kolezanek z pracy myslalam ze chociaz chwile spedzimy milo i sypmatycznie ze fajnie mnie pozegnaj itd. ( 3 lata temu odchodzila inna kolezanka dostala ladny komplecik bizuterii i kwiaty i duzo cieplych slow na pozegnania) ale ku mojemu zdziwieniu 2 osoby z ok 10 sprobolalo mojego wypieku i tyle zadnego pozegnania zadnych milych slow zadnego upominku tylko tyle ze szef podziekowal mi za wspolprace. i teraz powiedzcie czy to normalne?! poczulam ze straszenie.... jak wy "forumowicze" na to patrzycie?? |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: zero pozegnania :(
Cytat:
Jak ja kiedyś odchodziłam z pracy to piliśmy wiśniówkę na zapleczu, ukradkiem Ale ja ich uprzedziłam, że robię pożegnanie i żeby lepiej nie przyjeżdżali samochodem do pracy. A prezentów nie dostałam żadnych i w życiu bym się ich nie spodziewała.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: zero pozegnania :(
Może Cię nie lubili tak jak tamtej koleżanki, np. byłaś zbyt zarozumiała wobec nich? skąd przekonanie, że ciasto było pyszne?
__________________
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 520
|
Dot.: zero pozegnania :(
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 869
|
Dot.: zero pozegnania :(
Cytat:
Myśli że ciasto było pyszne?! No pełnia zarozumialstwa!
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 267
|
Dot.: zero pozegnania :(
Jak wyżej, może nie byliście ze sobą tak zżyci jak oni byli z tamtą koleżanką, albo po prostu ona pracowała dłużej od Ciebie, lepiej się znali i ot co
__________________
-Skalpel- 5 -Killer- 2 -8 min abs- 5 -8 min buns- 7 -10 min z Mel B ramiona- 5 67-66-65-64->50 zakochana |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: zero pozegnania :(
Ja gdybym tak myślała, to nie mówiłabym tego głośno, bo wiadomo, że nie każdemu może smakować. Może bardzo podkreślała przy nich swoją nową lepszą pracę? To tylko przykład, na podstawie jednego postu nie można nic ocenić, ale jeśli wszyscy mieli taki dystans, to może właśnie ze względu na trudny charakter? Choć oczywiście zawsze można takie sytuacje sobie tłumaczyć, że "to cały świat jest zły"
__________________
|
|
|
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 869
|
Dot.: zero pozegnania :(
Może się zwyczajnie nie zapowiedziała z tym pożegnaniem, przecież nawet gdyby jej nie lubili, to ten ostatni raz zęby by zacisnęli, torcika pojedli, wręczyli storczyka i ariwederczi.
__________________
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 722
|
Dot.: zero pozegnania :(
To, że według Autorki ciasto było pyszne, nie musi oznaczać, że według kolegów także. <=> To, że koledzy zjedli kawałek, nie musi oznaczać, że ciasto im nie smakowało.
To, że Autorka lubiła współpracowników, nie znaczy, że oni ją także. <=> To, że współpracownicy lubili Autorkę, nie musi oznaczać, że ona ich także. To, że poprzednia koleżanka z pracy otrzymała upominek od ekipy, nie musi oznaczać, że Autorka także go dostanie. <=> To, że Autorka nie otrzymała upominku, nie musi oznaczać, że następna także nie otrzyma. etc..etc.. Ludzie: "jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził". Może mi się wydaje, ale odniosłam wrażenie, że Autorka nie ubolewa nad zmarnowanym ciastem, zlekceważeniem ze strony współpracowników, a biżuterią, którą nie została obdarowana.
__________________
Edytowane przez CytrynowaPannica Czas edycji: 2011-08-02 o 00:22 |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: zero pozegnania :(
WIESZ TU NIE CHODZI O to ze ja jestem zarozumiala tylko wiem ze robie dobre wypieki bo wszyscy znajomi mi to mowia.
zapowiedzialam to ekipie ok pol miesiaca temu ze odchodze nie chcialam zrobic tego odrazu bo mam szacunek do bylego szefa i nie chcialam go zostawiac w polowie miesiaca-sezon urlopowy. czy nie bylismy tak zrzyci?! nie wiem, ja po niecalym miesiacu odkad ONA zaczela pracowac ja przyszlam. pozatym tu nie chodzi o to CIASTO tylko o fakt ze nikt nie byl w stanie byc tego ostatniego dnia mily dla mnie, nigdy nie bylo na moja osobe zadnej skargi do szefa bo jak byla taka sytuacja z inna osoba to odrazu na dywanik. jest mi przykro nie z tego powodu ze nic od nich nie dostaalm tylko dlatego ze nikt mnie nie pozegnal?! a tak poza tym jak WY byscie sie poczuli?! Edytowane przez asik191 Czas edycji: 2011-08-02 o 10:33 |
|
|
|
|
#11 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 315
|
Dot.: zero pozegnania :(
Cytat:
To nie jest kwestia lubienia czy nie, tylko umiejętności zachowania się z klasą.Kultura i szacunek do człowieka. Ja patrze tak , nie masz powodów by czuć się strasznie ciesz się, ze stamtąd odeszłaś. ![]() Pamiętaj, że w dzisiejszych czasach trudno znależź kogoś bezinteresownego, każdy goni za swoim. Czasem warto się zatrzymac. Nie przejmuj się. |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: zero pozegnania :(
normalnie
nie po to się odchodzi z pracy, żeby urządzać w tej pracy fetę ostatniego dnia, tylko po to, żeby iść do lepszej pracy gdzieś indziej (lepiej płatnej, z lepszą atmosferą, albo nawet lepszym dojazdem- wszystko zależy od konkretnej osoby), dlatego głęboko w ciemnym rowie bym miała czy mnie pracownicy pożegnają jak idącego na śmierć, czy oleją ciepłym moczem moje odejście. To samo z żegnaniem innych pracowników- jestem zdania, że jesli miało się w pracy dobre relacje z kilkoma osobami, to te osoby można np. po pracy zaprosić na kawę/piwo/wódkę/grzańca/ciasto...czy co kto woli. Albo umówić się na najbliższy wolny dzień na dłuższą imprezkę np. wspólne wyjście. Ale robienie w pracy, gdzie nomen omen- pracuje się, a nie wypoczywa, imprezki dla mnie jest po prostu stratą czasu i...stratą pieniędzy dla firmy (przeciez w czasie gdy pracownicy raczą się ciastem i kawusią normalnie by zapie...pszali) a wiadomo, że "pożegnania' nie zrobisz w 5 minut czy w przerwie, tylko z godzinka by sie zeszła osobiście nigdy nie żegnałam się W pracy, za to zawsze PO pracy- według mnie tak jest zdrowiej, no i zapraszasz tylko tych których życzysz sobie widzieć a nie pieczesz po nocach kilogramy ciast dla całej firmy ![]() ---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ---------- Cytat:
no po prostu pracownicy uznali,że mają ważniejsze rzeczy do roboty w pracy, niż kawusia i ciasteczko. dla mnie to nie jest oznaką braku kultury, tylko szacunku dla firmy i pracodawcy- nie marnują jego czasu, zajmują się pracą w pracy. Gdyby Autorka chciała się godnie pożegnać, to mogła zrobić ten poczęstunek PO pracy i zostałby każdy kto miałby ochotę ja pozegnać...a wdług mnie- powinna zrobic to pożegnanie zupełnie w innym miejscu,tyle że np. mailowo (ze słowami pożegnania) poinformować wszystkich, że w tym i tym miejscu, o tej i otej godzinie- będzie czekała i robi tam imprezkę pożegnalną. mam wrażenie, że takie pracownicze pożegnania to robi się pracownikom wieloletnim, któurzy odchodza na emeryturę...a nie kazdemu, kto sobie idzie pracować gdzis tam indziej
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2011-08-02 o 10:55 |
|
|
|
|
|
#13 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: zero pozegnania :(
Cytat:
wlasnie ja uwazam ze zachowalam sie na poziomie, ze upieklam COS i podziekowalam im za wspolprace uwazam pokazalam ze ich szanuje itd. natomiast widze ze oni mnie nie szanowali... i z tym sie czuje strasznie;/ ---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- Cytat:
wiesz pracowalam w firmie ktora miala prace zmianowa i nie dalo by rady zrobic tego po pracy bo kto z pierwszej zmiany by przyszedla na koniec drugiej zmiany?! i tu nawet nie chodzilo o to zeby zjesc ciasteczko napic sie kawki tylko o to zeby w tym czasie kiedy konczylam pierwsza zmiane a druga zmiana zaczynala prace zeby sie ze mna pozegnali, bo ja pracowalam poza miejscem zamieszkania i napewno ich juz nie zobacze bo wieksza czesc byla miejsowa. |
||
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 520
|
Dot.: zero pozegnania :(
Generalnie mam podobne zdanie jak la'Mbria - nienawidzę takich szopek, u mnie w pracy przy każdej okazji są odstawiane, czy to dzień kobiet (obowiazkowo uścisk prezesa i kwiotek w łapę
), wigilia, urodziny czy co tam jeszcze. W dzień swoich urodzin zawsze mam urlop Ja tam na Twoim miejscu byłabym zadowolona, ale rozumiem, ze mogło Ci być przykro skoro koleżanka została pożegnana z fetą, a Ty nie. Moze przyczyny leżą poza Tobą - kolezanka sama nakręciła imprezę, albo był nawał pracy albo po prostu była bardziej zżyta z grupą... cokolwiek. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:13.



i tu sie pojawia moje zapytanie. otoz upieklam pyszne ciasto do pracy dla kolegow i kolezanek z pracy myslalam ze chociaz chwile spedzimy milo i sypmatycznie ze fajnie mnie pozegnaj itd. ( 3 lata temu odchodzila inna kolezanka dostala ladny komplecik bizuterii i kwiaty i duzo cieplych slow na pozegnania) ale ku mojemu zdziwieniu 2 osoby z ok 10 sprobolalo mojego wypieku i tyle zadnego pozegnania zadnych milych slow zadnego upominku tylko tyle ze szef podziekowal mi za wspolprace. 


Ale ja ich uprzedziłam, że robię pożegnanie i żeby lepiej nie przyjeżdżali samochodem do pracy. A prezentów nie dostałam żadnych i w życiu bym się ich nie spodziewała.
Bo może próbowała?







jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

