Ten typ tak ma?

[wieczorna]

Witam wszystkich
Jakiś czas temu poznałam chłopaka(bo o co innego mogło chodzić)i nasze relację są delikatnie mówiąc dziwne.Znamy się jakiś czas, studiujemy na tej samej uczelni.Na jednej z imprez trochę między nami zaiskrzyło,od tamtej pory mamy kontakt smsowy i przez komunikator internetowy.Sporo nauki,brak czasu i tak sie złozylo że nie spotkaliśmy się 'w realu' ani razu od imprezy.Często do siebie piszemy i tu jest problem bo on zachowuje się...dziwnieWszystkie rozmowy wychodza ode mnie,to zawsze ja zaczynam pisac i ta wymiana wiadomości czasem trwa pół nocy.Nie raz sie zdarzyło że juz chciałam np iśc spac a on naciskał żeby jeszcze pogadać.Jak juz zaczniemy to nie możemy skonczyc ale on sam z siebie nigdy nie zaczynaZawsze kiedy jesteśmy razem"dostępni" na gg to dopoki ja nie zacznę to rozmowy nie ma.Niekiedy zdaża sie tak że np jest na gg od paru godzin a gdy tylko ja cos skrobne on od razu się wylogowywuje,innym razem kontunuję rozmowę.Na uczelni tylko się mijamy.Tu też raz z promienny usmiechem woła z daleka czesć a raz tylko się uśmiechnie połgębkiem i juz go nie ma.Od wspolnego znajomego wiem że bardzo mu się podobam, zreszta często mi to pisze.Nie ma dziewczyny wiec nie w tym rzecz.Nie wiem czy warto angażować sie w tą znajomość bo szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z takim typem.Nie wiem czy znów napisac bo może mnie spotkac cisza w eterzePowoli zaczynam się czuć jak natręt,chciałabym rozwinąć tą historię i jednocześnie nie wyjść na desperatkę
Może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

[LosingMyWay]

Odpuść na jakiś czas, nie pisz do niego i zobaczysz czy zacznie rozmowę czy nie, jak nie to widocznie nie jest wystarczająco zainteresowany

[QueenBlair]

Napisane przez LosingMyWay

Odpuść na jakiś czas, nie pisz do niego i zobaczysz czy zacznie rozmowę czy nie, jak nie to widocznie nie jest wystarczająco zainteresowany

Też tak myślę...

Może owszem podobasz mu się ,jednak on nie chce związku na razie.

[Madzialenka_21]

Przypuszczam, że nie jest zainteresowany bliższą znajomością. Gdyby był, pisałby do Ciebie pierwszy i przejawiał jakąkolwiek inicjatywę.
To moje zdanie.

[Senikaaa]

Nie jest zainteresowany.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez wieczorna

Witam wszystkich
Jakiś czas temu poznałam chłopaka(bo o co innego mogło chodzić)i nasze relację są delikatnie mówiąc dziwne.Znamy się jakiś czas, studiujemy na tej samej uczelni.Na jednej z imprez trochę między nami zaiskrzyło,od tamtej pory mamy kontakt smsowy i przez komunikator internetowy.Sporo nauki,brak czasu i tak sie złozylo że nie spotkaliśmy się 'w realu' ani razu od imprezy.Często do siebie piszemy i tu jest problem bo on zachowuje się...dziwnieWszystkie rozmowy wychodza ode mnie,to zawsze ja zaczynam pisac i ta wymiana wiadomości czasem trwa pół nocy.Nie raz sie zdarzyło że juz chciałam np iśc spac a on naciskał żeby jeszcze pogadać.Jak juz zaczniemy to nie możemy skonczyc ale on sam z siebie nigdy nie zaczynaZawsze kiedy jesteśmy razem"dostępni" na gg to dopoki ja nie zacznę to rozmowy nie ma.Niekiedy zdaża sie tak że np jest na gg od paru godzin a gdy tylko ja cos skrobne on od razu się wylogowywuje,innym razem kontunuję rozmowę.Na uczelni tylko się mijamy.Tu też raz z promienny usmiechem woła z daleka czesć a raz tylko się uśmiechnie połgębkiem i juz go nie ma.Od wspolnego znajomego wiem że bardzo mu się podobam, zreszta często mi to pisze.Nie ma dziewczyny wiec nie w tym rzecz.Nie wiem czy warto angażować sie w tą znajomość bo szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z takim typem.Nie wiem czy znów napisac bo może mnie spotkac cisza w eterzePowoli zaczynam się czuć jak natręt,chciałabym rozwinąć tą historię i jednocześnie nie wyjść na desperatkę
Może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

gdyby mu zalezalo to by sie odzywal pierwszy.

[sweettoy]

Nie zależy mu i napewno nie zaproponuje spotkania jeśli do tej pory tego nie zrobił. A to, że pisze z Tobą w nocy moze poprostu spać nie może i nudzi mu się. Zauważ, że czasami schodzi z gg czasmi odp jesli ma ochotę popisać to odp jesli nie to nie chce mu się tłumaczyc i znika. I tak nie tylko faceci mają wiem to z własnej autopsji

[Kaja-ja]

Napisane przez wieczorna

Witam wszystkich
Jakiś czas temu poznałam chłopaka(bo o co innego mogło chodzić)i nasze relację są delikatnie mówiąc dziwne.Znamy się jakiś czas, studiujemy na tej samej uczelni.Na jednej z imprez trochę między nami zaiskrzyło,od tamtej pory mamy kontakt smsowy i przez komunikator internetowy.Sporo nauki,brak czasu i tak sie złozylo że nie spotkaliśmy się 'w realu' ani razu od imprezy.Często do siebie piszemy i tu jest problem bo on zachowuje się...dziwnieWszystkie rozmowy wychodza ode mnie,to zawsze ja zaczynam pisac i ta wymiana wiadomości czasem trwa pół nocy.Nie raz sie zdarzyło że juz chciałam np iśc spac a on naciskał żeby jeszcze pogadać.Jak juz zaczniemy to nie możemy skonczyc ale on sam z siebie nigdy nie zaczynaZawsze kiedy jesteśmy razem"dostępni" na gg to dopoki ja nie zacznę to rozmowy nie ma.Niekiedy zdaża sie tak że np jest na gg od paru godzin a gdy tylko ja cos skrobne on od razu się wylogowywuje,innym razem kontunuję rozmowę.Na uczelni tylko się mijamy.Tu też raz z promienny usmiechem woła z daleka czesć a raz tylko się uśmiechnie połgębkiem i juz go nie ma.Od wspolnego znajomego wiem że bardzo mu się podobam, zreszta często mi to pisze.Nie ma dziewczyny wiec nie w tym rzecz.Nie wiem czy warto angażować sie w tą znajomość bo szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z takim typem.Nie wiem czy znów napisac bo może mnie spotkac cisza w eterzePowoli zaczynam się czuć jak natręt,chciałabym rozwinąć tą historię i jednocześnie nie wyjść na desperatkę
Może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

Pogrubione powinno raczej brzmieć "Nigdy nie spotkałam się z TYM typem". Jedna impreza i cześć-cześć na uczelni.
Moim zdaniem nie zależy mu. Tzn. może i mu się podobasz, ale co z tego? Skoro sam nie inicjuje rozmowy, nie wspominając już o spotkaniu - to ewidentnie nie ma ochoty na związek, lub nawet na bliższą znajomość z Tobą. A to, że podtrzymuje rozmowę na gg? Po prostu mu się nudzi przed kompem, Ty sama zaczynasz, więc sobie z Tobą gawędzi bez zobowiązań i poświęcenia.

[cerveza]

Napisane przez wieczorna

Witam wszystkich
Jakiś czas temu poznałam chłopaka(bo o co innego mogło chodzić)

No tak, bo przecież kobiety o niczym innym nie myślą, nie mówią, jak tylko o chłopakach. Nie mają zainteresowań, pasji, nic się nie liczy, żadne inne problemy, no bo jest ON prawda

Napisane przez wieczorna

nasze relację są delikatnie mówiąc dziwne.Znamy się jakiś czas, studiujemy na tej samej uczelni.Na jednej z imprez trochę między nami zaiskrzyło,od tamtej pory mamy kontakt smsowy i przez komunikator internetowy.Sporo nauki,brak czasu i tak sie złozylo że nie spotkaliśmy się 'w realu' ani razu od imprezy.Często do siebie piszemy i tu jest problem bo on zachowuje się...dziwnieWszystkie rozmowy wychodza ode mnie,to zawsze ja zaczynam pisac i ta wymiana wiadomości czasem trwa pół nocy.Nie raz sie zdarzyło że juz chciałam np iśc spac a on naciskał żeby jeszcze pogadać.Jak juz zaczniemy to nie możemy skonczyc ale on sam z siebie nigdy nie zaczynaZawsze kiedy jesteśmy razem"dostępni" na gg to dopoki ja nie zacznę to rozmowy nie ma.Niekiedy zdaża sie tak że np jest na gg od paru godzin a gdy tylko ja cos skrobne on od razu się wylogowywuje,innym razem kontunuję rozmowę.Na uczelni tylko się mijamy.Tu też raz z promienny usmiechem woła z daleka czesć a raz tylko się uśmiechnie połgębkiem i juz go nie ma.Od wspolnego znajomego wiem że bardzo mu się podobam, zreszta często mi to pisze.Nie ma dziewczyny wiec nie w tym rzecz.Nie wiem czy warto angażować sie w tą znajomość bo szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z takim typem.Nie wiem czy znów napisac bo może mnie spotkac cisza w eterzePowoli zaczynam się czuć jak natręt,chciałabym rozwinąć tą historię i jednocześnie nie wyjść na desperatkę
Może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

Gdyby mu zależało na Tobie, toby się pierwszy odezwał i zaprosił Cię na randkę. Może i mu się nawet podobasz, i co z tego? Nie znaczy to przecież od razu, że chce budować z Tobą związek.
Daj mu spokój i zobacz, czy się sam odezwie. Jak nie - to znaczy, że go nie interesujesz i nic z tego nie wyjdzie.

[Kurzoslawa]

Teraz to wygląda tak, że ty o niego zabiegasz,a nie powinno być odwrotnie?Trzeba mieć trochę godności.
Nie kontaktuj się z nim i poczekaj trochę.Jeśli On nie podejmie inicjatywy to znaczy, że wcale mu na Tobie nie zależy więc nie jest wart Twojego czasu.

[amiien_]

To teraz Ty sobie odpuść na jakiś czas, olej to całe gg, nie pisz, nie odpisuj, nie interesuj się przez jakiś czas, pozwól mu zatęsknić.
Coś już wiesz, podobasz mu się, zainteresuj go sobą, czasem nabierz dystans do całej sytuacji, później znowu się odezwij.
Skoro on przybrał taką taktykę to go for it! no chyba że sobie odpuść, jeśli Cię to męczy.

[tobiaszowa]

Napisane przez wieczorna

Witam wszystkich
Jakiś czas temu poznałam chłopaka(bo o co innego mogło chodzić)i nasze relację są delikatnie mówiąc dziwne.Znamy się jakiś czas, studiujemy na tej samej uczelni.Na jednej z imprez trochę między nami zaiskrzyło,od tamtej pory mamy kontakt smsowy i przez komunikator internetowy.Sporo nauki,brak czasu i tak sie złozylo że nie spotkaliśmy się 'w realu' ani razu od imprezy.Często do siebie piszemy i tu jest problem bo on zachowuje się...dziwnieWszystkie rozmowy wychodza ode mnie,to zawsze ja zaczynam pisac i ta wymiana wiadomości czasem trwa pół nocy.Nie raz sie zdarzyło że juz chciałam np iśc spac a on naciskał żeby jeszcze pogadać.Jak juz zaczniemy to nie możemy skonczyc ale on sam z siebie nigdy nie zaczynaZawsze kiedy jesteśmy razem"dostępni" na gg to dopoki ja nie zacznę to rozmowy nie ma.Niekiedy zdaża sie tak że np jest na gg od paru godzin a gdy tylko ja cos skrobne on od razu się wylogowywuje,innym razem kontunuję rozmowę.Na uczelni tylko się mijamy.Tu też raz z promienny usmiechem woła z daleka czesć a raz tylko się uśmiechnie połgębkiem i juz go nie ma.Od wspolnego znajomego wiem że bardzo mu się podobam, zreszta często mi to pisze.Nie ma dziewczyny wiec nie w tym rzecz.Nie wiem czy warto angażować sie w tą znajomość bo szczerze powiedziawszy to nigdy nie spotkałam się z takim typem.Nie wiem czy znów napisac bo może mnie spotkac cisza w eterzePowoli zaczynam się czuć jak natręt,chciałabym rozwinąć tą historię i jednocześnie nie wyjść na desperatkę
Może ktoś z was spotkał się z taką sytuacją?

Ja bym nie pisała. Bo rozumiem jakby na początku parę razy tak zrobił,że nie pisał tyle razy widząc Cię na gg,bo się wstydził,bo myślał czy chcesz pisać,ale skoro robi tak nagminnie...Pokaż królewiczowi,że też mógłby zrobić coś ze swojej inicjatywy,bo faktycznie to dziwne i ja bym się czuła niezręcznie...

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez cerveza

No tak, bo przecież kobiety o niczym innym nie myślą, nie mówią, jak tylko o chłopakach. Nie mają zainteresowań, pasji, nic się nie liczy, żadne inne problemy, no bo jest ON prawda

Już nie przesadzaj,po co od razu to gadanie,może autorce bardziej chodziło o to,że najpierw dała taki tytuł wątku,więc o co innego mogło chodzić jak o faceta...

[normalnyFacet]

to ze mu sie podobasz nie oznacza ze juz ma byc z Toba.....mi tez wiele kobiet "podoba sie" ale nie moglbym byc z nimi...bo nie chce...

on albo mega niesmialy albo traktuje Cie jak kolezanke niestety...


tylko zaraz nie pisz drugiego watku... "jak nie byc kolezanka..co zrobic aby byc kims wiecej"

nie ten to inny jak to mowia

[Antarktyda]

Jak mnie to denerwuje, kiedy dostajesz namiary, nawet sama o nie nie prosząc a potem czekasz, aż się odezwie ale nic z tego i musisz odzywać się sama. Mam podobną sytuację, jednak trochę inną.
I w sumie, oprócz tych diagnoz, które wystawiły moje porzedniczki w tym wątku czyli, że nie jest zainteresowany, że gdyby chciał to przecież już dawno by gdzieś zaprosił itd., pojawiła mi się jeszcze jedna opcja na zrozumienie takich zagrywek. Jest bardziej optymistyczna, miło byłoby gdyby była też najbardziej prawdopodobna Otóż chodzi o to, że może istnieją takie "typy", którzy lubią być zdobywani. Po prostu. Może nawet uwielbiają? Nie wiem. Aha, może być też tak, że jest nieśmiały. W moim przypadku to odpada, bo jest megapewnysiebie i do tego megaprzystojny...

[amiien_]

Napisane przez Antarktyda

Jak mnie to denerwuje, kiedy dostajesz namiary, nawet sama o nie nie prosząc a potem czekasz, aż się odezwie ale nic z tego i musisz odzywać się sama. Mam podobną sytuację, jednak trochę inną.
I w sumie, oprócz tych diagnoz, które wystawiły moje porzedniczki w tym wątku czyli, że nie jest zainteresowany, że gdyby chciał to przecież już dawno by gdzieś zaprosił itd., pojawiła mi się jeszcze jedna opcja na zrozumienie takich zagrywek. Jest bardziej optymistyczna, miło byłoby gdyby była też najbardziej prawdopodobna Otóż chodzi o to, że może istnieją takie "typy", którzy lubią być zdobywani. Po prostu. Może nawet uwielbiają? Nie wiem. Aha, może być też tak, że jest nieśmiały. W moim przypadku to odpada, bo jest megapewnysiebie i do tego megaprzystojny...

Znałam kolesia który jest mega pewny siebie a jak w pobliżu pojawiła się 'ta upatrzona dziewczyna' to od razu wymiękał na jej widok,różnie bywa.

[Anunnaki]

Nic nie pisz do niego,nie odzywaj się pierwsza.Jak on się odezwie-owszem,odpisz ale nie gnaj od razu do klawiatury żeby nie wyglądało tak,że zaraz lecisz na złamanie karku jak on się tylko odezwie.Porozmawiaj z nim chwilkę i...utnij rozmowę,powiedz,ze musisz teraz czymś się zająć i krótko ale uprzejmie się z nim pożegnaj.Może taka taktyka,takie "ochłodzenie" z Twojej strony go ruszy do działania? Ja bym spróbowała.A jak nie to...trudno Nie ten,to inny

[33owieczka]

Nie odzywaj sie pierwsza.
Podobasz Mu się. No i co? Może Mu sie podobasz, ale nie świadczy to o tym, że chce z Tobą tworzyc związek.
Jezeli Mu zalezy- po jakims czasie sam sie odezwie, jezeli nie.... coz- masz odpowiedź.
I nie wierzyłabym tu w "niesmieałośc", daj spokój zagadać na gg to nie trzeba być śmiałym!

[201803290936]

Napisane przez 33owieczka

Nie odzywaj sie pierwsza.
Podobasz Mu się. No i co? Może Mu sie podobasz, ale nie świadczy to o tym, że chce z Tobą tworzyc związek.
Jezeli Mu zalezy- po jakims czasie sam sie odezwie, jezeli nie.... coz- masz odpowiedź.
I nie wierzyłabym tu w "niesmieałośc", daj spokój zagadać na gg to nie trzeba być śmiałym!

Amen.

[Noa_]

Napisane przez Kurzoslawa

Teraz to wygląda tak, że ty o niego zabiegasz,a nie powinno być odwrotnie?Trzeba mieć trochę godności.
Nie kontaktuj się z nim i poczekaj trochę.Jeśli On nie podejmie inicjatywy to znaczy, że wcale mu na Tobie nie zależy więc nie jest wart Twojego czasu.

Owszem podobasz mu się, ale na głębszej znajomości raczej mu nie zależy. Przestań pierwsza do niego pisać, zobaczysz jak się zachowa.

off top :Kurzosława- świetny nick, do tego awatar -poprawiły mi humor

[cerveza]

Napisane przez tobiaszowa

Już nie przesadzaj,po co od razu to gadanie,może autorce bardziej chodziło o to,że najpierw dała taki tytuł wątku,więc o co innego mogło chodzić jak o faceta...

O typ samochodu mogło chodzić chociażby
Zresztą, może niech ona sama odpowie o co jej bardziej chodziło, ale ja wyczytałam tylko tyle, że jak kobieta ma problem to zawsze musi być związany z facetem

[lala2506]

Odpuść, bo facet raczej nie jest zainteresowany i pogrywa sobie jak chce Uwielbiam teksty typu: "Od wspólnego znajomego wiem, że mu się podobam"

[wieczorna]

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi

Napisane przez normalnyFacet

to ze mu sie podobasz nie oznacza ze juz ma byc z Toba.....mi tez wiele kobiet "podoba sie" ale nie moglbym byc z nimi...bo nie chce...

on albo mega niesmialy albo traktuje Cie jak kolezanke niestety...


tylko zaraz nie pisz drugiego watku... "jak nie byc kolezanka..co zrobic aby byc kims wiecej"

nie ten to inny jak to mowia

Spokojnie,nie zamierzam z nim stawać na ślubnym kobiercuFajnie nam sie rozmawiało ale ile może trwać takie pitu pitu przez gg ?Chcaiłabym sie spotkac chociaz raz na jakimś piwie czy wyjść gdzieś do kina,nawet po koleżeńsku

Napisane przez Antarktyda

Jak mnie to denerwuje, kiedy dostajesz namiary, nawet sama o nie nie prosząc a potem czekasz, aż się odezwie ale nic z tego i musisz odzywać się sama. Mam podobną sytuację, jednak trochę inną.
I w sumie, oprócz tych diagnoz, które wystawiły moje porzedniczki w tym wątku czyli, że nie jest zainteresowany, że gdyby chciał to przecież już dawno by gdzieś zaprosił itd., pojawiła mi się jeszcze jedna opcja na zrozumienie takich zagrywek. Jest bardziej optymistyczna, miło byłoby gdyby była też najbardziej prawdopodobna Otóż chodzi o to, że może istnieją takie "typy", którzy lubią być zdobywani. Po prostu. Może nawet uwielbiają? Nie wiem. Aha, może być też tak, że jest nieśmiały. W moim przypadku to odpada, bo jest megapewnysiebie i do tego megaprzystojny...

No właśnie tego nie mogę zrozumieć bo to on pierwszy do mnie podszedł i on mi dał swój numer .W rozmowie z nim z czasem wyszło,że dużo o mnie wie,wypytywał się gdzie idę w weekend,sam pisał gdzie będzie.Drążył temat moich relacji z innymi mężczyznami,parę razy zaznaczył że on nikogo nie ma.Wypytywał czy naprawdę mi się podoba a jak potwierdziłam to pisał że mu bardzo to pochlebia Raz nawet sam zadzwonił i spytał czy dobrze się bawięOgólnie to nie bardzo wiem co o tym myślec bo raz jak mu napisałam to po dwudziestu minutach sms z przeprosinami że tak późno i tłumaczenie,ze nie miał nic na koncie wiec musial biec do sklepu po doładowanie a innym razem cisza

Napisane przez cerveza

O typ samochodu mogło chodzić chociażby
Zresztą, może niech ona sama odpowie o co jej bardziej chodziło, ale ja wyczytałam tylko tyle, że jak kobieta ma problem to zawsze musi być związany z facetem

Napisałam to tak z przekąsemLwia część wątków na intymnym dotyczy relacji damsko-męskich i mnie sama śmieszy fakt że z takim "problemem" tu przychodzę

Napisane przez lala2506

Odpuść, bo facet raczej nie jest zainteresowany i pogrywa sobie jak chce Uwielbiam teksty typu: "Od wspólnego znajomego wiem, że mu się podobam"

Ehhh no wiesz szklana kulę oddałam na reklamację wiec nie pozostaje mi nic innego jak wspólne ognio w postaci kolegi


Postanowiłam iść za radą wizażanek i nic nie pisać.A dzis kolega(ahhh ten nieszczęsny wspólny znajomy)dzwonił i mówił że J sie wypytywał czy gdzie byliśmy w weekend i mimochodem spytał czy nie poznałam kogos w klubie

[wieczorna]

Chcialam tylko napisać ,że rady wizażanek podzialałyChłopak sam z siebie zaczął się odzywać i w sobotę idziemy do kinaSam z siebie pisze o każdej porze dnia i nocy,ja juz nie muszę inicjować żadnej rozmowy bo wszystkie on zaczyna

[amiien_]

Napisane przez wieczorna

Chcialam tylko napisać ,że rady wizażanek podzialałyChłopak sam z siebie zaczął się odzywać i w sobotę idziemy do kinaSam z siebie pisze o każdej porze dnia i nocy,ja juz nie muszę inicjować żadnej rozmowy bo wszystkie on zaczyna

Jestem z Ciebie dumna że wytrzymałaś i poczekałas na jego ruch.super

[Diversification]

Gratuluję.
I rada na przyszłość: nie narzucaj się!

[aniolecek89]

No i świetnie gratulujemy Powodzenia życzymy ;p

[dawidowskasia]

I bardzo dobrze!!!

Chlop zauważył,że nie biegniesz do klawiatury od razu jak jest dostępny i widocznie coś tryknęło

[bez_sensowna]

Po jakim czasie ciszy się odezwał?

[maszToCoChcesz]

ja też przestałabym do niego pisać, żeby zobaczył, że nie będę tego robić w nieskończoność.

[Anunnaki]

Napisane przez wieczorna

Chcialam tylko napisać ,że rady wizażanek podzialałyChłopak sam z siebie zaczął się odzywać i w sobotę idziemy do kinaSam z siebie pisze o każdej porze dnia i nocy,ja juz nie muszę inicjować żadnej rozmowy bo wszystkie on zaczyna

O,to fajnie