Szukam numerologicznych 11_nastek :)

[Namiastka_lodz]

Sama jestem takim portretem numerologicznym i ciekawi mnie jakie .. jesteście ?? podobno to specyficzne osoby ...
Spotkałam się (jedynie w internecie) z ubogą interpretacją tego numerku więc chce sie indywidualnie dowiedzieć ... jak byście się określiły ??

[carolinascotties]

Nie jestem 11 - ale wiem, ze powinnaś również czytać horoskop dla dwójki
http://www.czary.pl/numerologia/numerologia11.php

[bess]

no wlasnie,jedenastka to przeciez dwojka. dwucyfrowe liczby trzeba dodac,zeby wyszla jednocyfrowa i wtedy sprawdzac opisy.A specyficzne osoby to te ktore maja wlasnie takie same cyferki.Ja mam 33 i podobno jestem mega wyjątkowa

[carolinascotties]

Cześć Bess
Ja też jestem szóstką - niestety nie mam tych samych cyfr...ale jestem "prześladowana" przez magiczną 22

[ahinsa]

Jedenastka to wibracja numerologiczna.
Tak w ogóle to jesteś dwójką.

Tez jestem dwójką i mam wibrację mistrzowską 11. Czuję się wyjątkowa - jak każdy. W każdym razie mile mnie łechta ta świadomość Generalnie z tego co kiedys 'o sobie' czytałam, wiele uznałam za prawdę. Na przykład mój zakichany dualizm i skłonności pomocowe. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale na numerologii sie jeszcze ani razu nie przejechałam. Także, mozna powiedziec, ze jej wierze.

[Lalik]

Napisane przez ahinsa

Jedenastka to wibracja numerologiczna.
Tak w ogóle to jesteś dwójką.

Tez jestem dwójką i mam wibrację mistrzowską 11. Czuję się wyjątkowa - jak każdy. W każdym razie mile mnie łechta ta świadomość Generalnie z tego co kiedys 'o sobie' czytałam, wiele uznałam za prawdę. Na przykład mój zakichany dualizm i skłonności pomocowe. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale na numerologii sie jeszcze ani razu nie przejechałam. Także, mozna powiedziec, ze jej wierze.

to ja sie tylko podpisze pod Ahinsa, bo mam tak samo

[venus in furs]

ja jestem 9 i mam dwie wibracje 11
11.11.1985

[Ludowa]

O co chodzi z tą numerologią, wibracjami i co tam jeszcze macie? Czy ktoś może uświadomić niewtajemniczoną?

[ahinsa]

Ludowa, tu je adres -> http://www.czary.pl/numerologia/index.php

Skoro już się naprodukowałam, to nie wywale tego
Tadaaa.

Dwójki to osoby, które chętnie współpracują z innymi.
Potrafią negocjować i czekać aby osiągnąć swoje cele.
Ich zadanie to urzeczywistnianie w świecie harmonii i piękna.

Nooo.
Widze, że to już prawie obowiązek, a nie tylko (jak myślałam) intuicyjnie obrany kierunek drogi życiowej.

Dwójki są lubiane i wspaniale dogadują się z innymi.
Potrafią wczuć się w sytuację innych. Dobrze życzą ludziom, są delikatne
i starają się nikogo nie urazić. Nie chcą rządzić, a dominacja nie jest ich ambicją. Przemoc, ciemne strony charakteru nie pociągają Dwójek. Cechuje je silne poczucie moralności i sprawiedliwości.
Wierzą w dobro, mają wzniosłe ideały.

Bardzo interesują mnie ludzie, ale nie wyłącznie ich jasne strony. Zakamarki ludzkiego umysłu (również te ciemne) bardzo mnie pociągają. Także to akurat sie u mnie nie zgadza.

Dwójki to osoby, którym zależy na zdaniu innych. Cenią autorytety, chętnie zasięgają porady. Są idealnymi pracownikami wszędzie tam, gdzie trzeba kontaktować się z ludźmi i odnajdować swoje miejsce w zespole.
Lubią pomagać innym, dotrzymują obietnic.

No, to dobrze sobie zawód wybrałam

W trudne przedsięwzięcia nie angażują się od razu, zazwyczaj sprawdzają różne możliwości. Są rozważne i rozsądne, a w głębi serca boją się nowości.

Nie lubią znajdować się w otwartym konflikcie, wolą dyplomatyczne
metody rozstrzygania sporów. Prędzej zaplanują skomplikowaną intrygę niż odmówią wprost. Zawsze chcą się podobać innym i zdolne są na wiele aby zyskać akceptację środowiska, które im imponuje.
Czasem nie wierzą we własne możliwości i zaprzeczają swoim talentom. Od siebie samych wymagają najwięcej, a innym darowują zbyt wiele. Wstydzą się poprosić o podwyżkę czy właściwie wycenić oferowane przez siebie usługi.

Tyż prowdo.
Potrafie być zołzowata, ale najczęściej nie mam wtedy zamiaru nikogo urazić. Niestety niektórzy za bardzo biorą do siebie i tego nie rozumieją.

Ludzie i związki z nimi to najważniejsze dziedziny życia Dwójek.
Są one wspaniałymi obserwatorami, cierpliwie opiekują się innymi. Same też łakną bliskich związków, wierzą w idealną miłość i w prawdziwą przyjaźń. Czasami bywają wykorzystywane, gdyż są nieco łatwowierne.
W imię spokoju potrafią zrezygnować ze swoich pragnień.
Szybko zapominają urazy, szczególnie te doznane ze strony bliskich.

Są bardzo wrażliwe, także na sprawy dotyczące dobrego wychowania
i grzeczności. Normy towarzyskie, piękno stroju czy pomieszczeń są dla Dwójek bardzo ważne. W miłości Dwójki są romantyczne i idealistyczne, choć w głębi duszy bywają samotne.
Dobrzy partnerzy to inne Dwójki oraz Czwórki i Szóstki.

Niestetyż

Cóż, zgadza się 95%. Ech, masakroza - a biednemu zawsze w oczy wiatr

[jaga_2001]

ahinsa, zgadzam sie z tym co cytowalas i z Twoimi wypowiedzami za wyjatkiem:

Napisane przez ahinsa

Dwójki są lubiane i wspaniale dogadują się z innymi.
Potrafią wczuć się w sytuację innych. Dobrze życzą ludziom, są delikatne
i starają się nikogo nie urazić. Nie chcą rządzić, a dominacja nie jest ich ambicją. Przemoc, ciemne strony charakteru nie pociągają Dwójek. Cechuje je silne poczucie moralności i sprawiedliwości.
Wierzą w dobro, mają wzniosłe ideały. Bardzo interesują mnie ludzie, ale nie wyłącznie ich jasne strony. Zakamarki ludzkiego umysłu (również te ciemne) bardzo mnie pociągają. Także to akurat sie u mnie nie zgadza.

Tak jak ty interesuja mnie ludze posiadajacy "ciemne strony medalu", ale z taka osoba nie potrafilabym sie zwiazac na stale. Tak wiec tu jestem posrodku

Ale reszta to "wypisz, wymaluj" Ja

[ahinsa]

numerologia coś w sobie ma...

[TOMASZ11]

Witaj.j
Ja Tez Jestem Numerologiczną 11 I.... .Moze Wiecej Na Majla .pozdrawiam

[ahinsa]

Napisane przez TOMASZ11

Witaj.j
Ja Tez Jestem Numerologiczną 11 I....

... i 11 cm?

Na Zeusa.

[martini.]

Napisane przez bess

Ja mam 33 i podobno jestem mega wyjątkowa

Ale to dotyczy wszystkich 33, czy tylko Ciebie? Bo nie wiem, czy mam się już cieszyć.

[Aeterna]

Ja jestem 11 czyli 2 i jestem super, of kors.


Ahinsa, ale może to 11 cm 'fi'..?


Aha. Nie dotrzymuję obietnic.

[bess]

Napisane przez martini.

Ale to dotyczy wszystkich 33, czy tylko Ciebie? Bo nie wiem, czy mam się już cieszyć.

hihi wszystkich.Chodzi o wibracje mistrzowską czyli takie same cyferki.O 33 pani w radio mowila ,ze to anioły na ziemi

[ahinsa]

Napisane przez martini.

Ale to dotyczy wszystkich 33, czy tylko Ciebie? Bo nie wiem, czy mam się już cieszyć.

W ogóle wszystkie jesteśmy tak wyjątkowe, że hej.
"Sama sobie sterem, żeglarzem i okrętem" - to niby o mnie. Miałam rację, nie potrzeba mi żadnego 'żeglarza' płci męskiej

Napisane przez Aeterna

Ahinsa, ale może to 11 cm 'fi'..?

No o fi, o fi mnie chodziło, Pan Tomasz pomylił fora

Napisane przez Aeterna

Aha. Nie dotrzymuję obietnic.

Nie? Ja mam wysokie poczucie obowiazku, także w stosunku do innych - raczej dotrzumuję. Gorzej z obietnicami w stosunku do siebie

[venus in furs]

Hmm...widze tu silna reprezentacje klubu starych panien-ja, bess, ahinsa, martini...

Symptomatyczne

[ahinsa]

Fak(t)!
Z wiedźmami żaden facet długo nie wytrzyma

[venus in furs]

ech, ja dzisiaj się dowiedziałam że nie dość żem wiedźma,to jeszcze prawie-chłop.



Cytat z interpretacji ankiety, którą wypełniałam dla Gosi-Opolanki:

Jeżeli chodzi o płeć psychiczna to jest to androgynia z przewagą męskości. Androgynia to nasilenie zarówno cech kobiecych jak i męskich. .(Istnieją 4 możliwości posiadania płci psychicznej :psychiczna kobiecość, męskość, jednocześnie kobiecość i męskość-czyli androgynia, ani kobiecość ani męskość -tzw. niezróżnicowanie płciowe.). Androgynia cechuje się dużą elastycznością, zdolnością do przyjmowania różnych ról, daje duże możliwości jeżeli chodzi o możliwości podjęcia pracy- osoby takie sprawdzają się zarówno w zawodach męskich jak i typowo kobiecych. W relacjach partnerskich potrafią dogadać się zarówno z osobami o płci psychicznej męskiej, kobiecej jak i androgynicznej. Ich główna cecha to elastyczność.

Mówcie mi Zdzisław Albo Robert Smith

[ahinsa]

Ciesz się, to najlepsza możliwa opcja
Takim osobom wiedzie sie najlepiej, Zdziśku.
Chyba tez zahaczę o jej wątek

[venus in furs]

Zahacz, zahacz.

Wy tez będziecie miały z tego korzyść- jak trzeba będzie porzucac gromy na ród męski, to będzie pod reką (prawie że) reprezentat(ka?) wyżej wymienionego

[martini.]

Napisane przez bess

hihi wszystkich.Chodzi o wibracje mistrzowską czyli takie same cyferki.O 33 pani w radio mowila ,ze to anioły na ziemi

Nigdy w to nie wątpiłam.

Napisane przez venus in furs

Hmm...widze tu silna reprezentacje klubu starych panien-ja, bess, ahinsa, martini...

Symptomatyczne

Rzeczywiście!

Napisane przez ahinsa

Z wiedźmami żaden facet długo nie wytrzyma

Tu wiedźma, tam czarownica...

Napisane przez venus in furs

[left]ech, ja dzisiaj się dowiedziałam że nie dość żem wiedźma,to jeszcze prawie-chłop.

A wiesz, że ja mam to samo! Jeszcze do tego wszystkie wkaźniki samowartościowania (jest takie słowo?) i samooceny mam sporo powyżej statystycznej normy. Czyli ja nie jestem tylko czarownicą-wiedźmą-babo-chłopem, ale jestem zadufaną, rozkochaną w sobie, samolubną czarownicą-wiedźmą-babo-chłopem.

[venus in furs]

ja też mam sporo powyżej...o, my złe, paskudne

[martini.]

Napisane przez venus in furs

ja też mam sporo powyżej...o, my złe, paskudne

To nie po tylko po . Kara musi być

[ahinsa]

Zgadnijcie co mi wyszło w teście

[venus in furs]

mamy Ci mówić Ahins, tak?

[ahinsa]

Taaa
Androgynia, sporo zawyżone wskaźniki samo wartościowania... Co mnie cieszy - niska neurotyczność (uff, poprawiło się , 2gi sten). A, że mam wysoką ugodowość i otwartość na doświadczenia to juz wiedziałam, bo robiłam sobie NEO-FFI na studiach.

Troche się zmartwiłam, tymi zawyżonymi wskaźnikami
Ja chyba faktycznie jestem skończona narcyza.

[martini.]

Napisane przez ahinsa

Taaa
Androgynia, sporo zawyżone wskaźniki samo wartościowania... Co mnie cieszy - niska neurotyczność (uff, poprawiło się , 2gi sten). A, że mam wysoką ugodowość i otwartość na doświadczenia to juz wiedziałam, bo robiłam sobie NEO-FFI na studiach.

To odwrotnie niż ja.

Troche się zmartwiłam, tymi zawyżonymi wskaźnikami
Ja chyba faktycznie jestem skończona narcyza.

Skończony narcyz znaczy się?

[ahinsa]

Albo skończone narcyzo

Który miałaś sten w ugodowości?