|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
|
![]() Jak zawsze na boku :(
Witam wszystkich
![]() Ten post chyba zmienialam z 10 razy, bo nie potrafie sie okreslic.. ehh jeszcze raz.. Moim problemem jest samotnosc. Nie chodzi tutaj o milosc, lecz o potrzebe kontaktu z 2 czlowiekiem.. Cale moje zycie mialam z 2 kolezanki i zawsze bylam ta na boku. Nigdy nie mialam grupy znajomych z ktorymi sie widujemy, spotykamuy... a zawsze pragnelam taka miec, milo spedzac czas, poprostu nie siedziec w domu. Aktualnie teraz chodze do liceum 2 miasta dalej.. w sumie sie zastanawiam czemu tak daleko ucieklam.. pewnie dla tego bo chcialam zaczac wszytsko od nowa, miec nowe mozliwosci.. poznania nowych ludzi. Mylilam sie mam 3 kolezanki ale kurcze mieszkaja tak daleko tez.. tylko w szkole sie widujemy. Glowny problem jest taki ze ja nie mam wiecej znajomych.. w moim miescie mam 1 kolezanke.. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Hey!
Niestety ja chyba nie będę potrafiła dać Ci dobrej rady, bo mam ten sam problem, więc wiem, co czujesz. Ogólnie mam jakichś tam znajomych w pracy, szkole, ale po powrocie do domu zostaję sama jak palec. U mnie niestety jest to związane również z tym, że czuję się bardzo zaniedbywana przez mojego chłopaka, niepotrzebna, niekochana. Ma on dużą grupkę znajomych, z którymi trzyma się od dziecka i wszyscy mieszkają blisko siebie i widują się prawie codziennie, a ja czuję się wtedy odsunięta w kąt, bo pomimo, że ich znam i lubię to na spotkania te nie jestem zapraszana. Uczestniczę w nich tylko wtedy, gdy jestem akurat u mojego TŻ, więc nie ma w sumie innej opcji... Czasami mam wrażenie, że jestem sama sobie winna, bo może to ja się odizolowałam od szkolnych i podwórkowych znajomych? Zgadzam się z Tobą, że ciężko to określić, jednak doskonale rozumiem, co czujesz. Pozdrawiam ![]()
__________________
<... Kobieta powinna wiedzieć, jak daleko może iść za daleko... > |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Ja mam ten sam problem i wiem co czujesz. Tyle tylko, że Ty masz chociaż tą jedną koleżankę w swoim mieście, a ja nie mam żadnej, ze wszystkimi, z którymi się kolegowałam okazały się fałszywe, więc po co mi takie znajomości
![]() Teraz jestem na studiach, ale też nie znalazłam swojej bratniej duszy, mimo, że jestem typem samotnika, to chciałabym mieć jakąś grupkę przyjaciół, którzy wyciągaliby mnie na piwo, na zakupy, na kawę w pochmurne, brzydkie dni... A niestety nigdy takiej nie miałam i pewnie mieć już nie będę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 764
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Kiedyś też tak miałam. Ale to była wina ,mojego charakteru. Zrozumiałam to dopiero jak zaczełam byc z moim Tż. Byłam strasznie egoistyczna i nie miła dla innych. Zero otwarcia na nowe znajomości. I tak było przez całe liceum. Teraz jestem na I roku studiow i sie pozmieniało. Zaczełam sie dużo usmiechać ,byc po prostu otwarta do ludzi, duzo kosztowało mnie takie "pierwsze przełamanie",ale zaczelam zagadywac do ludzi rozmawiac i juz jest lepiej
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
<3 M. 07.11.2007 ! ...:::Want you to make me feel like I'm the only one that you'll ever love:. ![]() 24.07.2010- rzuciłam! ![]() 3.12.2010- marzenia się spełniają -> kierunek Londyn "Ty nie musisz się w to wczuwać jeśli miałeś fajny dom, Kiedyś spytam Cię co znaczy mieć spokojne dzieciństwo" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
ja mysle ze demonizujesz tą sprawę i w Twoich oczach jest mocno przerysowana (ja tak miałam! wydawało mi się że nikt nie jest wart mojej uwagi i mojego czasu. I że nikogo obok mnie nie ma. TO był błąd!! Bo kiedy problemy, żale i smutki odejdą patrzysz na sprawy inaczej i nagle otacza Cię multum ludzi tylko Ty tego nie widziałaś.)
zasada jest prosta: -nigdy nie odmawiaj spotkania,imprezy. - nie boj sie wprowadzic innego człowieka do swojej przestrzeni życiowej ("po co zoźka miałaby przychodzic o 16 skoro ja wtedy sprzątam/spie/ogladam "Xyz".... klasyczneeeeee.... niech nikt nie widzi jak leże na kanapie albo milczę itd.) - proponuję zapisać się na fitness albo jakiekolwiek zajęcia sportowe. Jeśli nie chcesz iść sama do idź z bratem/siostrą lub właśnie zaproponuj to tej jednej koleżance. W kupie siła xD jesli masz pieniadzeeee... a jak nie masz to zbieraj i latem śmigaj na kolonie/oboz... nie ma opcji zebys tam kogos nie poznala. P.S. mam bardzo znaczące pytanie: Jak duża jest miejscowość z której mieszkasz i dlaczego nie możesz przenieść kontaktów szkolnych na bardziej prywatny tor? P.S.2 również przez całe zycie uczyłam się w innych miastach niż moja rodzinna miejscowosc i nawet 30 km nie przeszkodziło mi codziennie sie widywac.... (miesieczny przeciez masz?) P.S.3 czy wiesz że można nie znać kogoś kto mieszka 4 km dalej przez 18 lat? XDDDD i nagle go poznać? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: stamtąd :P
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
Dokładnie ![]()
__________________
...na barykadach walka trwa... ![]() 67--66 ![]() ![]() już niedługo...coraz bliżej ---- ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
może zacznij małymi kroka mi? koła zainteresowań jakieś zajęcia pozalekcyjne. prędzej czy później będziesz musiała zamienić z kimś kilka zdań
![]() ![]() powodzenia ![]()
__________________
"Uwierz mi na słowo: najgłupsza kobieta potrafi kierować mądrym mężczyzną, ale trzeba bardzo mądrej kobiety by kierować głupcem." Rudyart KIpiling ______________________ -będę lepsza -schudnę 56kg->50kg -uwierzę w siebie[I] [B][COLOR=Red] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
1. moja miejscowosc jest dosyc duza, tak ponad 100tys ludzi jest ![]() ![]() ![]() 2. pewnie ze mam miesieczy ale tylko do Katowic.. raz za czas moge jechac do nich ![]() ![]() ![]() 3. hmm jest to mozliwe xD jestem zywym przykladem takiej sytuacji ![]() ![]() Do zagubiona_w_swoich_snach: Dzieki za pomysl! skorzystam napewno ![]() Dziekuje Wam wszytskim za wsparcie i troche otuchy ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() swojego chłopaka włąsnie w ten sposob poznalam ![]()
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: stamtąd :P
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Aaaa ja swego czasu też przeżyłam coś takiego, że musiałam "wejść" w grupę ludzi, która już się znała. Zmieniłam studia z dziennych na zaoczne po 1,5 roku. Pierwszy zjazd z nową grupą był porażką-każdy z każdym rozmawiał, a ja jak kołek sama. Dodam, że mam problem z wyrazem twarzy i z reguły wyglądam tak, że bez kija nie podchodź :biggrin: więc to dodatkowo utrudniało kontakty. Przez pierwsze zajęcia prowadziłam obserwacje, żeby się zorientować kto z kim i jak. Na drugim zjeździe zaczęłam sama zagadywać upatrzone wcześniej osoby (te, które wydały mi się najbardziej sympatyczne). Nie było łatwo, bo czułam, że traktują mnie trochę jak intruza. Ale starałam się robić dobre wrażenie. Jakoś to poszło i choć studia już skończyłam to do dziś mam super koleżanki z tamtego okresu. Co prawda nie spotykamy się teraz, bo każda z nas jakoś tam sobie układa życie, ale jesteśmy na bieżąco nawzajem ze swoimi sprawami. Odległość nie jest przeszkodą w podtrzymywaniu przyjaźni. Najważniejsze to zrobić pierwszy krok. Teraz jesteś w LO i masz problem, a pomyśl, że przed Tobą jeszcze mnóstwo sytuacji, w których natrafisz na "obcych" ludzi-studia, praca itd. Nie możesz się izolować, uciekać. W ten sposób nie pozyskasz przyjaciół. Musisz wyjść z tej skorupy. Boisz się jak na Ciebie zareagują inni-rozumiem, ale niepotrzebnie z góry zakładasz, że Cię przegnają. Chyba, że podczas pierwszej rozmowy (które zazwyczaj są takimi podchodami) zaczniesz drugiemu człowiekowi uskarżać się na ciężki los czy inne niekoniecznie przyjemne sprawy-wtedy to bardziej prawdopodobne, że jednak z tej mąki chleba nie będzie. Otwórz się na innych
![]() P.S. Samotne spacery czy inne temu podobne wcale nie są takie straszne. Może po drodze spotkasz jakiegoś przystojniaka i zagaisz rozmowę...albo przynajmniej bratnią duszę, z którą będziesz mogła konie kraść. Odwagi.
__________________
...na barykadach walka trwa... ![]() 67--66 ![]() ![]() już niedługo...coraz bliżej ---- ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
ja kiedyś miałam bardzo dużo znajomych... Nie siedziałam w domu, noce na spacerach , pubach, barach , na jakichś domówkach... nie powiem było fajnie..., ale to tylko znajomi od zabawy, do śmiechu, od piwa itd. A tak serio to mam 2 przyjaciółki które są ze mną w trudnych sytuacjach, z tak szerokiego grona tylko 2 bliskie osoby... Teraz mając prawie 20 lat <za pół roku> to nie mam czasu na takie wyjścia i spotkania... od kiedy poznałam mojego obecnego chłopaka skończyło się moje życie towarzyskie, Najpierw szkoła, po szkole praca a wieczorem czas dla mojego mężczyzny...
Ale przyjaźń trzeba pielęgnować, z moimi przyjaciółkami choćby się waliło czy paliło spotykamy się w każdy czwartkowy wieczór...przy piwie i chipsach - jej , to jak nałóg... Kiedyś nie poszłam na to spotkanie to bardzo źle się czułam i w ogóle dziwne uczucie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
mowisz ze masz malo 'kolezanek' - powiedz mi, czy to sa takie se kolezanki, czy takie blizsze, cos jak przyjaciolki?
---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
![]() Ja swoją najlepszą przyjaciółkę poznałam właśnie przez internet ![]() ![]() Męża też mam z internetu ![]() Poszukaj może wizażanki organizują jakieś wspólne spotkanie w twoich okolicach i mogłabyś na nie pójść ![]() ![]() życzę powodzenia i trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki ![]()
__________________
Nigdy nie mamy drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Dzieki dziewczyny!!
![]() Do Raabit: hmm przyjaciolke? ;o wiesz przez internet wszyscy mowia ze latwo poznac osoby ![]() ![]() Do Kocham_Luline : takie blizsze kolezanki, wlasnie w liceum je poznalam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() na wizażu też są różne działy wiec może znajdzie sie tam ktoś sympatyczny z twoich okolic ![]() ![]()
__________________
Nigdy nie mamy drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
![]() moze tu powiemy skad kto jest i znajdziemy wsrod siebie dziwczyne ktore sie zaprzyjaznia /sa najblizej/ dla ciebie,jest tu wiele super dziewczyn. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;17167024]
![]() moze tu powiemy skad kto jest i znajdziemy wsrod siebie dziwczyne ktore sie zaprzyjaznia /sa najblizej/ dla ciebie,jest tu wiele super dziewczyn.[/QUOTE] Wizażanki z różnych okolic planują spotkania ![]() ![]() https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=46
__________________
Nigdy nie mamy drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
hmm..mam to samo.
wczesniej mieszkalam w duzym miescie >200tys. ludzi. na osiedlu, w bloku 4piętrowym..mialam jakies 3, 4 kolezanki do zabawy na podworku (trzepak, plac zabaw czy cos..) i to bylo jakos w wieku 5,6 lat. potem poszlam do szkoly, szkoly muzycznej < ![]() ![]() w 1gimn przeprowadzilam sie tu - na podmiejską wieś 2000osób. Znam tu jedna dziewczyne - sasiadke od ktorej kupilismy dom, 1rok mlodsza ode mnie i kolezanke z zajec tanecznych 2 lata mlodsza..prawie z nimi nie gadam - z ta mlodsza czasem w PKS o czyms pogadamy a z tą starszą, sasiadka (ktora sie juz wyprowadzila troche dalej) wogle nie mam o czym gadac.jest tak niesmiala jak ja. Gadalysmy czasem w PKSie, ale tematy sie skonczyly - bo nie gadamy o chlopakach czy cos, tylko szkola itd.. Jest tu tyle mlodziezy, zawsze rano jak jade do szkoly tyle ludzi w moim wieku ktorzy znaja sie z wiejskiej podstawowki i gimnazjum , a ja tu prawie nikogo nie znam. sama...spotykam sie tylko z kolezankami z miasta z LO. ale od LO zauwazylam mala zmiane - zmiana szkoly duzo mi dala bo podstawowka i gimnazjum to samo, ci sami ludzie =,= . Na pierwszych spotkaniach klasowych przed wrzesniem przed 1 kl LO nic nie mowilam. przychodzilam i milczałam caly czas. nie umiem rozmawiac w grupie.. zakumplowalam sie z 2 dziewczynami w klasie ; d jest ok. one maja swoje kolezanki - i tak znam coraz wiecej ludzi. na razie na poziomie tematyki szkoly tylko ale mam nadzieje ze sie to zmieni. a mam tak malo znajomych bo jestem malomowna. nie mam zadnego tematu o ktorym moge z kimkolwiek pogadac <?> jakbym nie myslala <?>. od razu wszystkiego sie nie zalatwi ale malymi krokami mozna duzo zdzialac. mi duzo pomogla zmiana wygladu. zdecydowanie. fryzjer, makijaz itd..jestem bardziej pewna siebie. co do chlopakow to troche inna sprawa huh ![]() a i jeszcze jedno..nie ze wszystkimi da sie gadac. sa ludzie z ktorymi po prostu nie da sie dogadac - zupelnie inni ludzie. i jak nei chcesz z kims gadac to po rpostu nie gadaj : ) i sie zapisz na jakies zajecia (ja nie moge bo mam 2 szkoly i znow nie mam czasu ;/ ). usmiechaj sie, duzo chodz na imprezy (ojj tam jest ludzi ![]() ktos musi tworzyc te grupki ludzi ktore sie spotykają. ja sama staram sie tworzyc grupke, tylko ze ja gadam tylko z podobnie niesmialymi osobami - takimi jakby z ubocza, tak jak ja, ktorzy nie sa elitą klasową. ale lubie ich bardzo : ) i wole miec takich znajomych nic ludzi z ktorymi kompletnie nie moge sie dogadac : ) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
To samo co do autorki wątku, nie umiem dać tu konkretnej rady. Musisz się jakoś przełamać, wyjść do ludzi...
__________________
If it is important to you, you will find a way.
If it is not important to you, you will find an excuse. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Mam ten sam problem.Mam TŻta-ale przecież nie tylko miłoscią człowiek żyje
![]() ![]()
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
widze ze mieszkamy w tym samym miescie
![]()
__________________
PM 5 września 2015 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Niestety i ja mam podobny problem, który skutecznie komplikuje mi życie. Doskonale rozumiem autorkę wątku bo wiem jak taka samotność może doskwierać. Ja odkąd pamiętam zawsze się izolowałam, w podstawówce, gimnazjum a potem w liceum nigdy nie należałam do tak zwanej "elity", trzymałam się na uboczu z ludźmi mniej przebojowymi. Wolałam taki układ aniżeli bratanie się z fałszywymi ludźmi, których jedynym zajęciem były imprezy. W miejscowości gdzie mieszkam miałam tylko jedną koleżankę, z która zerwałam kontakty. Teraz z perspektywy czasu widzę, że niestety ale sama jestem sobie winna, bo wtedy brak znajomych tłumaczyłam sobie tym, że nie trafiłam na odpowiednich ludzi, że albo są fałszywi albo głupi itp. . Ale przeszłam przez tyle szkół i chyba niemożliwe jest żeby za każym razem tak było. Więc dopiero teraz wiem, że nie miałam ich z własnej winy. Powinnam być bardziej otwarta, niepotrzebnie zamykałam się na innych. No ale cóż, poszłam na studia z nadzieją,że teraz wszystko się ułoży i wreszcie będę żyła jak człowiek a nie jak jakiś pustelnik. Przeprowadziłam się do dużego miasta, co z resztą dużo mnie kosztowało bo jestem bardzo związana z rodziną
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Wchodze z zaciekawieniem czy ktos jeszcze napisal a tu prosze
![]() ![]() Do shawn: W tym rzecz jak sie przepasci te poczatki tworzenia danej grupy ciezko jest potem ze tak powiem wepchac sie w ich towarzystko ![]() ![]() Do 90agnieszka90 : Chociaz tyle, ze organizuja jakies wspolne spotkania, u mnie tak nie ma.. wszyscy sobie jakos zyja, potrrafia sie komunikowac, poprostu lubia sie nawzajem.. W sumie ludzie wola stare zajomosci, sprawdzone i raczej hmm nie szukaja tych nowych "dobrych" znajomych.. tak jakos postrzegam ta sytuacje Do moniaszelki: Tez tak mam, ze gdy jade do szkoly stoje o tej 6 48 na przystaku i widze ludzi ktorzy tez czekaja, tyle ludzi mlodziezy w moim wieku, trzymaja sie ze spoba rozmawiaja a ja taka jedna czarna owca stoje jak ten alien ![]() Do Raabit: Dziekuje za linka!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Hej
![]() Nie wiem co Ci poradzic ... sama mam ten problem ... Ma jedna dobra kolezanke, ktora jest moja kuzynka ![]()
__________________
W walce zjednoczeni!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() no i popieram zawieranie znajomosci przez internet ![]() ![]() mysle, ze bardzo dobrze zrobilas piszac tu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
a mi sie wydaje, ze właśnie taki strach przed tym że ktoś Cię oceni, wyśmieje, obgada powoduje to całe zamieszanie z kontaktami miedzyludzkimi.
najlepszym wyjsciem byloby gdyby...sorcia! ale gdyby ktoś Cię obgadał i to tak fest! zrobilby sie szum wokol Ciebie a Ty bys sie przekonała że świat sie nie zawalił i centralnie bys to olała.. dla niektorych to bardzo hmm..."oczyszczające" hahah ja sama jestem tego dowodem. Miałam sytuacje w ktorej bylam na jezykach wszystkich i dzieki temu przestalam sie zamawrtwiac co inni ludzie o mnie mowia!! niemozliwe jest zyc w swiecie w ktorym kazdy ma o tobie dobre zdanie, zawsze znajdzie sie ktos kto obgada za plecami, i wlasnie o to chodzi zeby umiec z tym zyc i nadal byc soba. ![]()
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 262
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Mam tak samo jak Ty.Jeszcze w roku szkolnym samotność tak bardzo nie doskwiera, po szkole jest nauka i dzień leci za dniem...
Najgorzej jest jak zaczynają się wakację.Odliczam tylko aby jak najszybciej skończyły się te dwa miesiące totalnej nudy, przygnębienia i ogólnie stanu melancholijnego z naciskiem na samotnie spędzony czas.Ciągle siedzę w domu, wychodze do sklepu, czasami na miasto, wracam i tyle.Dni się tak okropnie wleczą a jak sobie pomyślę, że jeszcze cały sierpień ![]() Najgorsze jest, że nie mam żadnych znajomych z którymi mogłabym gdzieś wyjść, nawet na kilka godzin. Wybieram się do liceum i mam nadzieję, że tam kogoś poznam.A jeżeli znów będę sama? I znowu będę musiała czekać te 3 lata na rozpoczęcie studiów i nową możliwość pogadania z kimkolwiek? Wybieram się do liceum i mam cichą nadzieję, że to wszystko ulegnie zmianie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 97
|
Dot.: Jak zawsze na boku :(
Nie martw się, jak pójdziesz do liceum, to z pewnością poznasz fajnych ludzi. Sama tak miałam, że w gimnazjum raczej nie gadałam z nikim, miałam jedną koleżankę w równoległej klasie i kuzynkę, z którą gadałam w sumie z grzeczności. Później poszłam do liceum i wszystko się zmieniło, poznałam kilka niesamowitych osób. W czerwcu byliśmy w dziewięć osób w górach, było bardzo fajnie. I w sumie z tej ekipy tylko z jedną laską nikt się nie umiał dogadać, bo była to dziewczyna kolegi, która pojechała dlatego, że bez niej on też by nie jechał
![]() I teraz po trzech latach poza jedną przyjaciółką, którą znam od kilkunastu lat mam jeszcze jedną przyjaciółkę, kilka naprawdę dobrych koleżanek i bardzo fajnych kolegów ![]()
__________________
Było: 75 kg Jest: 70 kg ![]() ![]() Będzie: 60 kg ![]() (wzrost: 170 cm) Udo: 63 cm -> 60 cm -> 55 cm ![]() Dbam o włosy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:14.