Poczułam sie jak złodziejka... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-15, 10:41   #1
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396

Poczułam sie jak złodziejka...


No wlasnie...tak sie poczulam. Wczoraj wybralam sie do pobliskiego hipermarketu...a dokladnie do carrefoura po jakis fajny szaliczek. Bardzo czesto robie w tym sklepie zakupy poniewaz jest obok mego domu...i bywam w nim co 2/3 dni. Jednak wczoraj to jak mnie potraktowali wywolalo u mnie odraze i niechec. Moze przejde do sedna sprawy.

Wzielam sobie szal z wieszaka i poszlam mierzyc do lustra...ale, ze lustro "bylo zajete" skorzystalam wiec z przymierzalni. Po chwili szal ten odlozylam na miejsce i wzielam nastepny udajac sie ponownie do przymierzalni...nagle patrze a w moim kierunku idzie straznik...bylam zszkowana poniewaz straznicy w carrefourze stoja zazwyczaj na zewnatrz, a nie w srodku na sklepie. Straznik stanal niedaleko garderoby. Bylam wsiekla i zniesmaczona...nigdy nic w zyciu nie ukradlam a tu takie cos. Mimo wszystko łudzilam sie, ze przyszedl on tam nie z mojego powodu. Poszlam odlozyc szalik, wracajac zauwazylam ze straznik wchodzi do przymierzalni, w ktorej bylam (chyba sprawdzal czy czegos nie zostawilam ? - nie wiem) Potem wodzil za mna wzrokiem...poczulam sie okropnie. Zdenerwowana rzucilam koszykiem i wyszlam z tego sklepu.

Nie rozumiem jak mozna w ten sposob postepowac. Czy naprawde wszystkich trzeba traktowac jak potencjalnego zlodzieja? Ja rozumiem, ze nasze spoleczenstwo jest jakie jest, ale na boga czy nie mozna zrobic tak by klient tego nie zauwazyl? Przeciez na sklepie sa kamery...ech rozumiem jeszcze gdybym sie zamknela w tej przymerzalni - mogloby sie to wydac podejrzane, no bo po co sie zamykac skoro mierzy sie tylko szalik... ja zostawilam kotare odslonieta, wszystko bylo widac.

Pierwszy raz spotkala mnie taka uwlaczajaca sytuacja...oczywiscie juz kilka razy patrzyli na moje rece w innych sklepach ...ale ja nie bylam wowczas ta jedyna. A tym razem sytuacja byla diametralnie inna, bo straznik specjalnie przyszedl na sklep by sprawdzic czy ja czegos nie kradne...

Obiecalam sobie, ze moja noga nigdy wiecej w tym sklepie nie postanie. Chcialabym cos jeszcze zrobic, ale wiem, ze niewiele moge.

Jezeli ktos pytalby po co ten watek...to juz odpowiadam - chcialam sie zwyczajnie wyzalic i przy okazji zapytac czy ktos mial podobna do mojej sytuacji. Czyli, ze tylko jego potraktowano jak zlodzieja.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."



Edytowane przez elly2
Czas edycji: 2006-12-15 o 22:29 Powód: błąd - literówka :(
elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 10:53   #2
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Moim zdaniem Twoja reakcja jest co najmniej dziwna.
Niedojrzała. Facet wykonywał swoją pracę - a jego działania były nad wyraz oszczędne. Skoro Ty byłaś w porządku to w czym problem?
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 10:58   #3
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem Twoja reakcja jest co najmniej dziwna.
Niedojrzała. Facet wykonywał swoją pracę - a jego działania były nad wyraz oszczędne. Skoro Ty byłaś w porządku to w czym problem?

Niedojrzala? A co w tym niedojrzalego? Skoro zawsze straznicy stoja na zewnatrz przed wejsciem na sklep, a nagle znalazl sie obok mojej przymierzalni? Juz nie raz mierzylam ciuchy w tym sklepie i nigdy do tej pory mi sie to nie zdarzylo...
Ciekawa jestem czy Ty bys sie poczula komfortowo w tej sytuacji, latwo jest oceniac skoro samemu sie tego nie doswiadczylo.
To, ze wykonywal swoja prace - rozumiem. Ale mogl to zrobic w ten sposob bym tego tak nie zinterpretowala.

Zdziwilo mnie to tylko dlatego, ze nigdy, przenigdy w tym sklepie straznicy nie stoja wewnatrz.
Tak jak napisalam czesto bywam w sklepach gdzie jest ochrona i obserwuje klientow...ale wsyzstkich traktuje jednakowo...a tym razem tylko i wylacznie mnie przyszedl obserwowac ten straznik.

Dla wytlumaczenia mojej reakcji dodac, ze opowiedzialam ta sytuacje znajomej i mojej wlasnej mamie i one byly rowniez zszokowane.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:00   #4
natalcia777761
Przyczajenie
 
Avatar natalcia777761
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 7
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Mnie jeszcze nikt tak nie potraktował... Ale moich kolegów owszem. Nie ma się co martwić. Ja na Twoim miejscu nada wybierałabym się do tego sklepu! Jeśli tego zaprzestaniesz, to będzie jednoznaczne z przyznaniem się do winy. To, że ludzie tak sobie o Tobie myślą to nie powód, żeby z tego rezygnować. Nikt nie ma prawa Cię oskarżać... Nie traktuj tego serio i chodź tam jak najczęściej. Może porozmawiasz z ochroniarzem??
natalcia777761 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:02   #5
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

rozumiem Twoje oburzenie, bo znasz siebie i wiesz jakimi zasadami sie w zyciu kierujesz. Jednak taki straznik nie moze tego wiedziec. A zlodziejami potrafia byc osoby, po ktorych bysmy sie w zyciu nie spodziewaly. Nie musza to byc obdarci, poruszajacy sie w dziwny sposob ze zla mina kolesie. Kradna bardzo dobrze ubrani ludzie, kradna starsze panie, kradna dziewczyny.

Pracowalam jakis czas w sklepie odziezowym o duzej powierzchni, gdzie upilnowanie graniczylo z cudem. I rozmyslalam sobie ogolnie, jak podejsc do tematu zeby nikogo nie krzywdzic swoim myslenie (to w koncu jest trudny temat). Stwierdzilam, ze wszystkich nalezy traktowac jednakowo. Kazdy moze byc potencjalnym zlodziejem, jak i nie. Niesprawiedliwe byloby myslec pani w czerwonym na pewno nie kradnie, a pani w zoltym kto wie. Bo przeciez dopoki nie zlapalam za reke nie moglam tego wiedziec.
Mysle, ze taka osoba, ktorej zadaniem jest zapobieganie kradziezy kazdego traktuje jak potencjalnego zlodzieja zeby nie uspic swojej czujnosci.
My musialysmy prosic ludzi zeby chowali torby i plecaki do szafek i to byly zawsze nie mile chwile, bo kazdy czul sie jak podejrzewany o to, ze wyniesie. Ale jak trafic kto ma taki zamiar, a kto nie?

Caly moj wywod pisalam po to, zebys moze nie brala az tak do siebie tego zajscia. Nie dziwie sie, ze sie maksymalnie wkurzylas. Ale gdy emocje troche opadna moze warto sie nad tym zastanowic. Najwazniejsze, ze Ty wiesz jaka byla prawda. Koles pewnie juz zapomnial o tym zdarzeniu, a Ty sie biedna denerwujesz nadal.

A tak juz bardziej na luzie, to wroc i go opier... a co se koles mysli.

__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:06   #6
...:::oblabobla:::...
Zakorzenienie
 
Avatar ...:::oblabobla:::...
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Owszem to bardzo poniżające. Zwłaszcza, że najczęściej tak jest, że prawdziwy złodziej jest praktycznie niezauważalny. Ja jak pracowałam w sklepie, miałam podobną sytuację, z tym że była o wiele bardziej nieprzyjemna dla pracowników i klientki. Wglądało to tak:
Podeszła jakaś kobieta do kasy i wskazała na wychodzącą starszą panią i oświadczyła że widziała jak tamta coś ukradła. W związku z tym personel musiał zareagować, z tym, że ta kobieta która udzieliła tej informacji okazała się złodziejką. Wskazała na kogokolwiek, żeby odwrócić uwagę od siebie. I ślad po niej zniknął. Najgorsze było tłumaczenie się przed tą panią która została posądzona o kradzież.
__________________
...:::oblabobla:::... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:09   #7
natali86
Zakorzenienie
 
Avatar natali86
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 176
Send a message via Skype™ to natali86
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

marcelina73 właśnie w tym problem że poczuła się jak złodziejka choc straznicy nie mieli ku temu powodów.
Tez by mnie takie zachowanie oburzyło! Czasami tak patrzą na rece w drogerii, albo w małym sklepie spozywczym samoobsługowym Okropne uczucie bo traktują Cię jak potencjalnego złodzieja, jakbys tylko czekała na okazje do schowania czegoś. wrr unikam takich sklepów żle sie tam czuję, na każdym kroku obserwowana.Wiem, jestem w stanie zrozumieć że to ich praca i właśnie takie mają zadanie obserwowania klientów, ale rzeczywiście czasami przesadzają

Elly nie zamartwiaj się tak. Wiesz że obserwowali Cie bezpodstawnie i że masz czyste sumienie więc to jest ważne Napewno zostanie Ci jakiś uraz po tej sytuacji, ale dobrze że nie wzieli Cie na jakąś kontrolę osobistą. Trzymaj się
__________________

Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś?
A więc musisz minąć.
Miniesz?
A więc to jest piękne.


"Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi"

Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
natali86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-12-15, 11:10   #8
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Wszystko byloby okej gdyby takie zachowanie straznika bylo na porzadku dziennym, ale wiem, ze w tym sklepie straznicy stoja na zewnatrz - po raz juz ktorys powtarzam to, ale chce to naznaczyc. To jest wazne poniewaz gdyby tak bylo zawsze, ze straznik przychodzi na sklep kiedy ktos cos mierzy to uznalam bym to za normalne.

Wiem, ze jest mnostwo sklepow gdzie traktuja cie wlasnie jak potencjalnego zlodzieja...ale sa sklepy, ktore sie szanuja i nie daja tego odczuc klientowi...

Jestem osoba bardzo wrazliwa i takie zachowania czesto wywoluja u mnie zle emocje. - te slowa kieruje do marceliny. Bo wrazliwosc a niedojrzalosc to dwie rozne sprawy.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:12   #9
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez elly2 Pokaż wiadomość
ale wsyzstkich traktuje jednakowo...a tym razem tylko i wylacznie mnie przyszedl obserwowac ten straznik.
widocznie sytuacja wydala mu sie zagrozeniem kradzieza. Moze wiele osob przed Toba tak wlasnie kradlo te szaliki. To mala rzecz i mozna ja latwo schowac. Moze ten ochroniarz dostal kiedys opierdziel od szefa, bo przepuscil taka sytuacje i teraz reaguje az za nad to.
Tym razem przyszedl obserwowac tylko Ciebie, ale nie mozesz wiedziec na pewno, ze innym sie podobna sytuacja nie zdarzyla. Nie jestes w tym hipermarkecie przez 24h zeby stwierdzic, ze wszystkich traktuje jednakowo, a Ciebie jedynej nie. pewnie sporo zdarza sie takich sytuacji. Poza tym przymierzalnie sa takim miejscem, ktore jest bardziej obserwowane ze wzgledu na latwosc zakamuflowania sie.

Zreszta moze koles naogladal sie jakis filmow i czuje misje.

Jesli to nei daje Ci spokoju moze zrob tak, jak radzi natalcia777761 idz z nim pogadaj co mial na mysli tak postepujac.

szkoda nerwow
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:17   #10
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez elly2 Pokaż wiadomość
Niedojrzala? A co w tym niedojrzalego? Skoro zawsze straznicy stoja na zewnatrz przed wejsciem na sklep, a nagle znalazl sie obok mojej przymierzalni? Juz nie raz mierzylam ciuchy w tym sklepie i nigdy do tej pory mi sie to nie zdarzylo...
Ciekawa jestem czy Ty bys sie poczula komfortowo w tej sytuacji, latwo jest oceniac skoro samemu sie tego nie doswiadczylo.
To, ze wykonywal swoja prace - rozumiem. Ale mogl to zrobic w ten sposob bym tego tak nie zinterpretowala.

Zdziwilo mnie to tylko dlatego, ze nigdy, przenigdy w tym sklepie straznicy nie stoja wewnatrz.
Tak jak napisalam czesto bywam w sklepach gdzie jest ochrona i obserwuje klientow...ale wsyzstkich traktuje jednakowo...a tym razem tylko i wylacznie mnie przyszedl obserwowac ten straznik.

Dla wytlumaczenia mojej reakcji dodac, ze opowiedzialam ta sytuacje znajomej i mojej wlasnej mamie i one byly rowniez zszokowane.
Widocznie coś zaniepokoiło tego strażnika i chciał to sprawdzić - przypilnować. Za to mu właśnie płacą. Ma pilnować.To, że Tobie pierwszej coś takiego się zdarzyło - takie szczególne zinteresowanie - nie znaczy, że to jakieś wyjątkowe zdarzenie.
A Twoją reakcję nazwałam niedojrzałą, bo niewspółmierną do sytuacji.
Skoro jesteś w porządku, to w czym problem?
A jeśli tak Cię to dotknęło - tak Ci to przeszkadzało, trzeba było z uśmiechem zapytać, w czym problem i z jakiej racji należy Ci się taka straż przyboczna.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:19   #11
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Szczerze mowiac emocje we mnie sa juz duzo mniejsze. Czytajac ten watek sprawa wydaje sie malo istotna a moja reakcja na to wszystko dosyc emocjonalna...moze dlatego, ze chcialam zaprezetowac - jak sie poczulam w tym danym momencie.
Napisalam, ze chcialabym cos zrobic...hmmm moze i bym chciala , ale ta rozmowa ze straznikiem nic by nie dala...moglam zrobic to wczoraj...po poprostu odburknac, ze zlodziejka nie jestem. Teraz to chyba nie ma najmniejszego sensu- zrobilabym z siebie kretynke - przynajmniej tak mi sie wydaje.

A co do tego, ze moze rzeczywiscie szaliki te byly kradzione - bardzo mozliwe i tez o tym od razu pomyslalam.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:20   #12
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez elly2 Pokaż wiadomość
Wiem, ze jest mnostwo sklepow gdzie traktuja cie wlasnie jak potencjalnego zlodzieja...ale sa sklepy, ktore sie szanuja i nie daja tego odczuc klientowi...
to jest wlasnie blad, ze do takiego hipermarkeru biora "byle kogo", bez wlasciwego naswietlenie delikatnosci sprawy.

co do ochrony w drogeriach, to mam kolege, ktory stoi w rossmannie. Troche z Nim rozmawialam na ten temat. Perspektywa tego, ze po inwenturze cala wina spada na Niego sprawia, ze przyklada sie do pracy. Poza tym w drogeriach jest tyle malych rzeczy, ktore latwo schowac, ze gdzie indziej niz prosto na rece maja patrzec. Poza tym kradna na prawde normalnie wygladajace kobitki. A najtrudniejsza do upilnowania jest "kolorowka" gdzie sa malutkie kredki, cienie, lakiery.

Mnie tez krepuja te spojrzenia, ale wiem, ze to ich praca. Gdybym byla na ich miejscu tez pewnie bym tak patrzyla.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:24   #13
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Ja rozumiem elly bo też mnie denerwuje gdy ochroniarze patrzą mi się na ręce .W rossmanie na przeciwko mojego bloku-a więc bywam często- to już w ogóle mają nadgorliwych pracowników.Kilka razy zdarzyło mi się,że po prostu...chodzili za mną po całym sklepie przyglądając się podejrzliwym wzrokiem .Czułam się wtedy strasznie.Nie wiem czemu-czy traktują tak każdego czy też może moje zachowanie jakoś ich do pojerzeń prowokuje,pojęcia nie mam.Czasem jak stoję i wybieram np krem to potrafią wręcz obchodzić mnie z każdej strony i patrzeć .Nie znosze tego.Kilka osób tez miało takie odczucia że w tym właśnie rossmanie wyjątkowo dziwnie się zachowują.
Z drugiej strony staram się jakoś to rozumieć.Mój kuzyn pracuje w dość popularnym u nas sklepie odzieżowym i opowiadał mi,ze ludzie kradną ile wlezie.Niektórzy na chama wybiegają ze sklepu licząc,że ich nikt nie dogoni,inni kombinują.Kiedyś gdy była awaria prądu to ludzie ...brali ile się da najwięcej ciuchów i wybiegali ze sklepu i to nie jedna osobna tylko nagle ileś tam osób tak zrobiło!Wyobrażacie sobie?
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:25   #14
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez elly2 Pokaż wiadomość
...po poprostu odburknac, ze zlodziejka nie jestem. .
łooo tam odburnknac trzeba go bylo wepchnac do tej przymierzalni i skrepowac szalikami i zrobic widowisko
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:25   #15
agness86
Zakorzenienie
 
Avatar agness86
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem Twoja reakcja jest co najmniej dziwna.
Niedojrzała. Facet wykonywał swoją pracę - a jego działania były nad wyraz oszczędne. Skoro Ty byłaś w porządku to w czym problem?
A mnie wcale nie dziwi jej reakcja. Zakupy powinny być czymś przyjemnym. Wiele z nas idzie na zakupy by się odstresować, ale jak człowiek ma sie odstresować jak przez cały czas ktoś łazi za Tobą i pilnuje czy przypadkiem czegoś nie gwizdnęłaś?!:ro lleyes:
agness86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-12-15, 11:26   #16
sylwia.gda
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Mnie co prawda sporadycznie, ale takie czy inne sytuacje z ochroniarzami się zdarzają, wtedy głośno i wyraźnie mówię "czy może Pan mi pomóc i trochę się odsunąć, bo się bardzo peszę"-wszystko to z rozbrajającym uśmiechem
Czasem jeszcze dodaję "jak taki fajny facet jest w pobliżu, to trudno mi się skupić na kupowaniu, proszę Pana"-sprawdza się w 99%-ochroniarz idzie sobie na drugi koniec sklepu
sylwia.gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:27   #17
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
A Twoją reakcję nazwałam niedojrzałą, bo niewspółmierną do sytuacji.
Skoro jesteś w porządku, to w czym problem?
A jeśli tak Cię to dotknęło - tak Ci to przeszkadzało, trzeba było z uśmiechem zapytać, w czym problem i z jakiej racji należy Ci się taka straż przyboczna.

Reakacja moja nie wynika z niedojrzalosci, ale z mojego usposobienia. Zawsze wszystko biore sobie gleboko do serca, tak jak wczesniej wspomnialam jestem wrazliwa i podatna na komenatrze innych, nie lubie tez gdy ktos zle mysli o mnie - wiem, ze to glupie bo niemozliwym jest przypodobanie sie wsyztskim Ale tak juz mam, chcialabym to zmienic, ale nie potrafie Wszystko zawsze przyzywam przez kilka dni...nawet jak mi ktos glupio uwage zwroci
Nie pisze tego zeby ktos teraz tutaj nade mna sie uzalal. Chcialam tlyko wytlumaczyc moja reakcje, ktora u osob o odmiennym usposobieniu moze sie wydac wlasnie dziwna.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."



Edytowane przez elly2
Czas edycji: 2006-12-15 o 11:33 Powód: literówki
elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:33   #18
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
Zreszta moze koles naogladal sie jakis filmow i czuje misje.

Ten tekst mnie rozwalił
A-skoro twój znajomy pracuje w rossmanie-nie wiesz moze czy i oni nie czują się głupio tak patrząc ludziom na ręce?Zwłaszcza jak widzą zmieszanie czy złość takiej ososby(nie daj Bożesz dziewczyny i to do tego takiej co im się podoba )?I rzeczywiście,jak tylko wybieram lakier to ochrona siedzi mi prawie na plecach
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:35   #19
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez sylwia.gda Pokaż wiadomość
Mnie co prawda sporadycznie, ale takie czy inne sytuacje z ochroniarzami się zdarzają, wtedy głośno i wyraźnie mówię "czy może Pan mi pomóc i trochę się odsunąć, bo się bardzo peszę"-wszystko to z rozbrajającym uśmiechem
Czasem jeszcze dodaję "jak taki fajny facet jest w pobliżu, to trudno mi się skupić na kupowaniu, proszę Pana"-sprawdza się w 99%-ochroniarz idzie sobie na drugi koniec sklepu
O - dokładnie. Fajny patent.
Zawsze warto rozładować niekomfortową sytuację uśmiechem, zamiast zaperzać się i stresować.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-15, 11:39   #20
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
nie wiesz moze czy i oni nie czują się głupio tak patrząc ludziom na ręce?Zwłaszcza jak widzą zmieszanie czy złość takiej ososby(nie daj Bożesz dziewczyny i to do tego takiej co im się podoba )?I rzeczywiście,jak tylko wybieram lakier to ochrona siedzi mi prawie na plecach

To racja. W perfumerii douglas jest podobnie. Straznicy stoja przy polkach i utrudniaja poruszanie sie i dostep do perfum.
Kiedys bylam we Fracnji w tego typu perfumerii i w sklepie tym nie bylo zadnego straznika, mozna bylo sie pomalowac samemu i bez skrepowania, ze ktos na Ciebie krzywo spojrzy.
Ale co kraj to obyczaj, my Polacy mamy opinie zlodziejaszkow no i pewnie jeszcze dlugo sie to nie zmieni.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:40   #21
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Nie zwracam na to uwagi. Gapią się, to niech się gapią. Fakt, ochrona i obserwacje powinny być dyskretne, w końcu ja tam idę zostawić własne pieniądze, a klient to nie: zło konieczne, tylko: ''pan'' - ale nie oszukujmy się, zakupy w Tescach to nie to samo co w lepsiejszych butikach.

Uważam, że przesadzasz, ochroniarze nie wiedzą, czy Ty masz uczciwe intencje czy nie. Jeszcze trochę a zaczniemy przeżywać krzywe spojrzenia ludzi na ulicach.



Sylwia, pomysł super.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:47   #22
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
Jeszcze trochę a zaczniemy przeżywać krzywe spojrzenia ludzi na ulicach.
Ja to juz robie Heh. No dobra, nie przezywam tego az tak emocjonalnie, ale dlugo pamietam W koncu rozni sa ludzie, rozne charaktery, kazdy inaczej wszystko przezywa, jeden uzna to za blahostke i zaraz o tym zapomni, a drugi bedzie nad tym ubolewal.
Swoja droga chcialabym moc olewac takie sytuacje. Troche dystansu by mi sie przydalo
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:48   #23
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
Mój kuzyn pracuje w dość popularnym u nas sklepie odzieżowym i opowiadał mi,ze ludzie kradną ile wlezie.
to prawda ja sama długo nie zdawałam sobie z tego sprawy, nigdy w życiu niczego nie ukradłam, bo przecież tak się nie robi. prawdą jest też, że ubiór i zachowanie wcale nie świadczą o tym, czy ktoś jest złodziejem czy nie.
też pracuję w sklepie, i przyznaję, że niektórym zdarza mi się przyglądać (próbuję to robić dyskretnie ) bardziej, niektórym mniej. pierwsze wrażenia często są bardzo mylne! kilka miesięcy temu moją uwagę przykuł facet, niechlujnie ubrany, z wielką starą torbą w ręce, chodził i przez godzinę oglądał książki. w pewnym momencie, po upływie tej godziny, po prostu przeszedł się między półkami i biorąc do ręki niektóre książki, które wcześniej oglądał, zaczął kierować się z moją stronę (stałam przy kasie). położył koło mnie ten stos książek, a ja zrobiłam takie oczy to była największa sprzedaż w mojej krótkiej karierze, ale nauczyła mnie, że zarówno każdy może być złodziejem, jak i każdy może nim nie być (co za głębokie stwierdzenie ). staram się nikogo nie faworyzować ani nie doklejać mu etykietki złodzieja od razu po wejściu.
godzę się w sklepach na dyskretne patrzenie co robię. ale czasem ochrona naprawdę przesadza.
a w Sephorach i Doglasach na ludzi, niestety, patrzą zazwyczaj określając "na oko" grubość ich portfela i akurat to bardzo mi się nie podoba.

przepraszam, że tak chaotycznie
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:49   #24
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Takie czasy..?

Wsiadając do busa czy tramwaju lub wchodząc do drogerii właśnie, przesuwam torbę na brzuch i przyciskam do siebie. Nie chcę, aby ''stojąca obok mnie pani'' poczuła się przez to jak złodziej, ale ja też nie mam ochoty wysiąść, wyjść bez komórki czy portfela uszczęśliwiając tym jakąś lepką łapkę.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:53   #25
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Łatwo mi napisać, Elly, wiem, ale nie warto się przejmować takimi rzeczami.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:53   #26
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
A-skoro twój znajomy pracuje w rossmanie-nie wiesz moze czy i oni nie czują się głupio tak patrząc ludziom na ręce?Zwłaszcza jak widzą zmieszanie czy złość takiej ososby(nie daj Bożesz dziewczyny i to do tego takiej co im się podoba )?I rzeczywiście,jak tylko wybieram lakier to ochrona siedzi mi prawie na plecach
wiesz, jak to facet gada z dziewczyna. Przedstawia mi sie jako nieustraszony macho musi to patrzy i juz

ale jak spojrzymy na to same, to na pewno po czesci jest to nie latwe dla nich . Ja czasem jak mam zly dzien spojrze na takiego ochroniarza- szczegolnie jak czuje jego slabosc (okropna jestem, wiem) - i zazwyczaj juz nie patrzy. A w koncu to jego praca i musi ja wykonywac. Na pewno to niewdzieczna robota i ciesze sie, ze nie musze jej wykonywac.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 11:56   #27
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

W dzisiejszych czasach zlodziej moze wygladac jak kazdy inny czlowiek. Dlatego mowi sie, ze nie szata zdobi czlowieka. Moja kolezanka pracuje w leader price i opowiadala mi jak tam ludzie kradna...nawet zwykle malzenstwo, ktore mieszka obok w bloku potrafi za kazdym razem cos ukrasc. I wlasnie dzieki takim ludziom wszyscy jestesmy tak postrzegani
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 12:13   #28
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Ja pare lat temu (miałam kilkanaście lat) poszłam z koleżanką do Media Marktu, gdzie jest oczywiście monitoring. Oglądałyśmy obudowy do komórek (ech, te słynne Nokie 3310 ). Brałam jakąś, oglądałyśmy i odkładałam. Ale żadna mi się nie podobała. Więc wyszłyśmy ze sklepu wyjściem "bez zakupów". Zatrzymał nas ochronairz. Kazał mi z torebki wyciągnąć moją komórkę (!) i pokazać mu jaką ma obudowę(!). Ale miała oryginalną, więc nas puścił. Dla mnie to był bezsens i zwykłe chamstwo, dla niego pewnie jego praca. Ale nie obraziłam się na sklep i jeszcze tam bywam Naprawdę nie należy się tym przejmować. Dopiero jak ktoś ci proponuje przejście do pokoju przesłuchań, to należy oponować. Słyszałam różne przerażające hisorie w telewizji, o np pobiciach niewinnych ludzi. Niestety w naszym kraju (nie wiem jak gdzie indziej) - ochroniarz to wciąż często bezmyślny goryl, który ma jeszcze dziwne zalecenia co do wykonywania pracy...
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 12:18   #29
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
Zatrzymał nas ochronairz. Kazał mi z torebki wyciągnąć moją komórkę (!) i pokazać mu jaką ma obudowę(!). Ale miała oryginalną, więc nas puścił. Dla mnie to był bezsens i zwykłe chamstwo, dla niego pewnie jego praca.
A straznik ma w ogole do tego prawo? Bo szczerze mowiac zawsze myslalam, ze przeszukac kogos moze tylko policja, albo np. ktos inny przy obecnosci policji choc nie jestem tego pewna.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 12:18   #30
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...

mojej cioci kiedyś pikało ciągle przy wyjściu,przeszukali ją,nie wiadomo co to pikało.Potem jak wychodziła i znów pikało to już nie reagowali tylko machali ręką żeby już sobie poszła .Śmiejemy się,że wtedy mogłaby pół sklepu wynieść a by jej nie sprawdzili
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.