Ponowna próba... Już zdołowana na maksa POMOZCIE WSPOLNIE

[pawloszka]

Witam Was wszystkich
To moja ostateczność forum... Wasza pomoc i wsparcie i moje samozaparcie...
Jestem nowa mam na imię Patrycja...
Więc tak... mam 159 cm wzrostu i waże 61 kg... przez 2 lata przytylam 10 kg... Przez mojego faceta "dopieszczał" mnie co teraz wyszło... Mój cel to 10-11 kg wrocic do mojej starej wagi do 49/50 kg...
Dwa tygodnie temu zaczelam stosowac diete na zawołanie podobno bardzo skuteczna... Wytrwalam 5 dni... schudlam 2 kg... I co? Wpadlam w depresje chwilową zjadlam troche wiecej i znow wrocily 2 kg... Mecze sie z ta waga juz naprawde sporo... Forum to moja jedyna nadzieja... Od jutra znow zaczynam od poczatku diete + cwiczenia w domu godzinne... Tak bardzo marze o powrocie do wagi, ze juz wariuje i tylko o tym mysle...
Nikomu z takich "głupot" zwierzac sie nie bede kto by to chcial sluchac
Zreszta nie lubie sie zwierzac... Ale moze forum mi ulatwi i pomoze...
Znacie juz moja historie... czas zaczac
Prosze Was o wsparcie a moze wspolnie zaczniemy sie odchudzac!!!
Pozdrawiam Was ciepło

[sarenka168]

Jestem u mnie moje tycie własnie osiągnęło punkt kulminacyjny :/ jeszcze niegdy tyle nie ważyłam !!! Będzie to jakieś ponad 80 kg, ale dokładnie nie wiem ile. Zaczęło się także od rozpieszczania przez mojego narzeczonego i wyszło mi to boczkami nie chce stosować żadnej diety, ale chce zmienić wszystko, swoje ciało, aby nauczyć się rozrózniać co dobre i zdrowe masakra !!! jestem i zaczynam razem z Tobą próbowałam juz kilka diet, ale zawsze kończył się one efektem jojo plus jeszcze parę kilo w zapasie

[Aniaa_89]

ja się chętnie przyłącze- w końcu w grupie raźniej
moja waga od lat sie waha, zależy od okresu, jak sie za siebie biore zaczynam chudnąć i jest dobrze, potem po jakimś czasie zapał mija i znów tyje i tak wkółko, dlatego motywacja ze strony kogoś kto przchodzi to samo bardzo mi się przyda.
Od jakiegoś czasu postanowiłam się za siebie znów wziąść-zaczełam chodzić na siłownie 2-3razy w tygodni, do tego jeszcze ćwiczenia w domu,żeby tak chociaż 4-5razy w tyg cos ćwiczyć. Do tego oczywiście ograniczenia jedzenia- mniej a częściej i zdrowiej.
Mam nadzieje,że razem uda nam sie schudnąć a potem to utrzymać!

[sarenka168]

u mnie głównym problemem jest brak ruchu. W pracy 8 godzin praktycznie siedzenia, choć od wczoraj jeżdże na rowerku bo stoi tak i się kurzy

[pawloszka]

Boze dziewczyny jak szybko odpisalyscie!!
Super dziekuje bardzo!! Razem na pewno sobie poradzimy Forum to wlasnie moja ostatecznosc, bede stosowac jednak DIETE TURBO i do tego cwiczyc w domu Na silownie chodze raz na jakis czas (minimum 1 raz w tygodniu) Bo malo czasu, ale razem poradzimy sobie!!!!!! Musi się udać tym razem dopne swego!

[Aniaa_89]

u mnie głównym problemem jest jedzenie, a konkretnie to,że często jadałam coś po prostu z łakomstwa, albo dla zabicia nudy jak długo siedziałam w domu itd, a nie z głodu i to mój główny problem. Teraz zaczęłam sie z tym pilnować i się w sumie przyzywczaiłam,żeby jeść tak co 3h i nie podjadać i jakoś mi idzie
z brakiem ruchu raczej nie mam problemu bo zawsze lubiłam sport i chętnie ćwiczę, choć wiaodmo,że z czasem też może zacząć się to nudzić, wiec wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest zapisanie sie na coś z kimś,żeby mieć towarzystwo i lepszą motywacje żeby sie zebrać w sobie i coś robić

[pawloszka]

Tak święte słowa Ciekawe ile mi to zajmie... Muszę schudnać bo inaczej zwariuje;P
Dobrze, ze jednak napisalam na forum juz nie zaluje... U mnie wlasnie duzym problemem sa tez slodycze jak i wlasnie podjadanie! Ale juz tego nie robie staram sie unikac ZObaczymy co moja waga bedzie wskazywac po jakims czasie Moze moje upragnione 49 kg

[Aniaa_89]

ja bym chciała dojść do 50kg, w tej wadze najbardzije sie sobie podobałam i najlepiej się czułam
ja naszczescie z słodyczami nie mam problemu, dawniej mogłabym je jeść tonami, ale od jakiegoś czasu mi sie pozmieniało i juz tak mnie do tego nie ciągnie, teraz raczej wole jakąś pizze, frytki czy coś takeigo, więc też nie za dobrze no ale teraz sie pilnuje i ograniczam, wiaodmo raz na jakiś czas można sobie pozwolić,żeby nie popaść w paranoje i potem sie nie rzucić na coś jak głupia
trzeba czasu i motywacji i na pewno osiągniemy nasze cele, ja w to wierze!

[sarenka168]

na czym polega DIETA TURBO ??? bo mnie to zaciekawilo, a nie brzmi za zdrowo

[pawloszka]

DIETA TURBO wlasnie jest bardzo zdrowa dieta Je się 6 posiłków dziennie, w tabelce są powymieniane, i tak przez 10 dni mozna naprawde sporo schudnac dzieki tej diecie Moje znajome schudly 10 kg dzieki niej dlatego ja wzielam;P
Wczesniej dieta na zawolanie to jest podsawa diety turbo, rowniez dobra ale je sie 4 posilki dziennie.
I oczywiscie do tego godzinke dziennie spaceru, ale ja do tego cwiczenia czy silownia
Moze sie uda;p
Mozna jesc owoce warzywa jak i ryby, nie jest dieta glodowka w zaden sposob a polega predzej na spalaniu weglowodanow

[Aniaa_89]

a te Twoje znajome potem długo utrzymały ten efekt?
bo zazwyczaj przy dietach przy których tak szybko się chudnie potem równie szybko sie tyje, i to często jeszcze więcej niż sie schudło..

[sarenka168]

ja na razie uciekam narzeczony wola jutro napisze co i jak ile tego cielska jest i ile ma zniknac trzymajcie sie dziewczyny
PS: dzis mialam ostatni wieczor pokus i grzeszków, żołądek mam pełny

[pawloszka]

Tak to jest haha bedziemy na Ciebie czekac to pap;*
Utrzymaly efekt, zadna nie przytyla nie miala efektu jojo, chyba ze od razu wrocily do "starego" jedzenia, to wiadomo Dobra jest ta dieta z tego co mi wiadomo, a przy tym az zanadto czlowiek sie nie wysila, wiadomo cwiczenia fizyczne beda ale nie bedzie zle mam nadzieje... Bo musze dopiac swego

[rybcia176]

Czesc dziewczyny
Moge sie dołaczyć???? Przyznaje sie że to nie jest moja pierwsza próba z odchudzaniem ale mam wielka nadzieje że ostatnia
Startuje od jutra i nie zamierzam sie poddać
Mam 176cm i waże 82kg niestety Mój cel to 60kg

[Aniaa_89]

hej im będzie nas więcej, tym lepiej
no chyba każda z nas już nie raz sie odchudzała, ale w końcu musi się nam udać. Ja mam pełna mobilizacje, a z Waszym wsparciem na pewno się nie poddam

[pawloszka]

Rybcia no jasne, ze mozesz!! To moje pierwsze doswiadczenie z tego typu odchudzaniem, razem z innymi forumowiczami! Moze to bedzie jeszcze bardziej motywujace i sie uda! Trzymajmy kciuki moj cel to 49 kg, WIem, ze ciezko zaczac ale w koncu musi sie udac! Zrobmy to raz a porzadnie!

[Aniaa_89]

Napisane przez pawloszka

Utrzymaly efekt, zadna nie przytyla nie miala efektu jojo, chyba ze od razu wrocily do "starego" jedzenia, to wiadomo Dobra jest ta dieta z tego co mi wiadomo, a przy tym az zanadto czlowiek sie nie wysila, wiadomo cwiczenia fizyczne beda ale nie bedzie zle mam nadzieje... Bo musze dopiac swego

no to ciekawa jestem tej Twojej diety, zdawaj nam relacje co i jak
ja jakiś konkretnych diet nigdy nie stosowalam, tylko ograniczanie ilości i unikanie tego co najbardzije kaloryczne i niezdrowe.
A z ćwiczeniami wystarczy sie przyzywczaić i znaleźć coś co Ci będzie odpowiadać i będzie ci to sprawiać przyjemność i nie ciągle to samo, bo wtedy łatwo się znudzić, trzeba urozmaicać.
A co planujesz w ogóle ćwiczyć? masz w domu jakieś przyrządy, z jakmiś filmikami czy jak?

[rybcia176]

Tak tak..nie ma bata, tym razem na pewno sie uda
Ja mam plan na swoja dietke i nie zawaham sie go urzyć

Zamierzam jeść 5 małych posiłków mniej wiecej o stałych porach. Wyeliminuje z jadłospisu: słodycze, fast foody, ziemniaki, olej , sól, białe pieczywo, banany. Będe jesc dużo warzyw i bialka. Codziennie będe ćwiczyła 30 min na rowerku bądź stepperze + brzuszki, ćwiczenia na ręce, przysiady, twister. Do tego codziennei bede wcierała w siebie balsamy ujędrniajace i wyszczuplające i masowała sie masażerem Obym tylko robiła to systematycznie

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Dobra Ja mykam pod prysznic a potem spać bo mój synuś wcześnie rano zgoni mnie z łóżka Zajrze do was rano wyspana, zmotywowana i gotowa do dzialań
Powodzenia

[pawloszka]

Jasne Rybcia bedziemy czekac!!;P

Bede zdawac relacje, jasne, ze bede;P
Oby mi sie udalo
Tak, cwicze w domku godzine dziennie rozne zestawy cwiczen(brzuszki przysiady na nogi, na brzuch ;p)
Na dodatek jezdze konno a to bardzo duzo daje (umacnia nogi) Tyle, ze nienawidze umiesnionych lydek brr beznadziejnie to wygląda.. A niestety taka moja pasja Oczywiscie tez bede chodzic na silownie raz na jakis czas bo dieta to nie wszystko! Choc raz musze dopiac swego i byc zadowolona z mojego wysilku na pewno sie oplaci... Musi... A Ty Ania co planujesz? Cwiczenia tez ?

[Aniaa_89]

no pewnie, ćwiczenia też. Sama dieta nie wystarczy
Ja chodzę na siłownie tak 2-3razy w tygodniu. Niedawno zaczęłam chodzić i powiem Wam szczerze,że bardzo to polubiłam, sprawia mi to wielką frajde i o wiele lepiej tam mi się ćwiczy niż jak mam to robić w domu
No ale oczywiście w domu też ćwicze. Mam orbitrek, więc na nim ćwicze do tego czasem skakanka i ostatnio zaczęłam też ćwiczyć 8minutówki- 8min legs,buns i abs. Czytałam o nich w necie i raczej wszyscy są zadowoleni z efektów,więc postanowiłam spróbować.
Chcę tak ćwiczyć około 5 dni w tygodniu, bo wiaodmo mięśnie też muszą mieć czas na regenracje i odpoczynek, więc nie chce ich tak codziennie katować

[pawloszka]

Hmm 8minutowki? Jak wygladaja?
Trzeba za siebie wziac i dobrzeA ja postanowilam ze zwaze sie nastepny raz dopiero po zakonczeniu diety czyli za 9 dni... Nie chce zapeszac, ... Przez tygodnie sie odchudzalam i wchodzilam na wage 10 razy dziennie hahaha i bylam zalamana, a teraz moze bedzie lepiej WIec chowam wage i dopiero za 9 dni ja wyciagne! ;P

[Aniaa_89]

8minutówki to jak nazwa wskazuje właśnie zestawy ćwiczeń na daną partie ciała, które właśnie trwaja 8min a wygląda to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn7YSsnM
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTn...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN...eature=related
ja ćwicze własnie te, są też o ile sie orientuje na ręce i jakieś rozciąganie.

Też nie zamierzam się zbyt często ważyć,żeby był wiekszy efekt jak to już zrobie
zresztą sama waga to nie wszsytko, wiaodmo,że mięśnie ważą wiecej więc jak sie ćwiczy regularnie to ich masa rośnie, dlatego nawet jeśli po wadze nie widać dużej różnicy to na oko może być widoczna

[PurpleJellybean]

Cześć dziewczyny. Przyjmiecie taką zdołowaną jak ja?
Zacznę od tego, że ważę 63 kilo () przy jakimś 168-169 cm wzrostu.
Każdy wiecznie gada- 'przecież ty nie masz się z czego odchudzać!', no ale jednak mam. Chciałabym tak dojść do 55 kilo, a potem jeszcze by się zobaczyło
Odchudzałam się już wieeeeele razy, a za każdym razem bez skutku. Więc może teraz, na wiosnę mi się uda?
Ogólnie będę się starała trzymać diety mż, no i robię sobie odwyk (na razie tygodniowy, ale potem wydłużę) od słodyczy. Do tego 2 litry wody i spacerki z psiakiem Dużo białka, mało węgli. Nie umiem się trzymać 'prawdziwych diet' .
5 posiłków! Co u mnie ciężkie, bo przez 8 godzin w szkole zazwyczaj tylko kanapka, a w domciu pełny obłęd- ciastka, batoniki, itd.
Przyjmiecie?

[Aniaa_89]

pewnie,że tak
jak już pisałam im więcej tym lepiej musimy się wzajemnie wspierać i będzie dobrze.

[JakKazdaInna]

i ja dołączam. jakoś od dłuższego czasu nie mogę trafić na taki wątek, który "żyje".
po poludniu napiszę więcej, teraz muszę uciekać)

ps. ja odchudzanie zaczynałam od Turbo, ale tylko kilka dni- w moim przypadku nie zdało egzaminu, czułam się napompowana, jak bąk, nie czułam zadnych rezultatów. pawloszka, możesz mi podac przykladowy jadłospis?

[Beatagr3]

No to może i ja się przyłączę

Moja historia z odchudzaniem zaczęła się od choroby. Najpierw mocno schudłam i dowiedziałam się, że jestem chora na cukrzyce. To było prawie 7 lat temu. I od tego wszystko się zaczęło.
Z każdym rokiem ważyłam coraz więcej. Kiedy doszłam do 64 kg, postanowiłam zacząć coś robić, ale cóż miałam wtedy tylko 15 lat i mi się nie chciało w końcu doszłam do wagi 75-76 kg i wtedy się załamałam. Próbowałam różnych diet, kopenhaska była pierwsza, ale uznałam ją za zbyt ryzykowną, bo cukier mi spadał i chcąc nie chcąc musiałam zjeść coś słodkiego. Potem było wiele innych. W końcu trafiłam na odchudzanie na zawołanie. W wakacje schudłam na niej 7 kg, ale gdy wróciłam do normalnego zdrowego jedzenia, wszystko wróciło. Dałam tej diecie jeszcze jedną szansę, ale na nic to się zdało, bo podczas dwóch tur schudłam nie cały kilogram. Chciałam stosować też dukana, ale w książce pisało, że nie jest polecana ona dla osób z cukrzycą. Do tego bałam się o moje nerki, które przy mojej chorobie są dodatkowo narażone, a dieta białkowa, to nie jest dla nich dobry plan. Moim problemem jest też podjadanie pomiędzy posiłkami, no ale będę musiała się powstrzymać.
Postanowiłam, że będę się teraz po prostu zdrowo odżywiać.
Na śniadanie i na kolacje chleb wieloziarnisty z otrębami, z czymśtam :p
Na drugie śniadanie jakiś owoc, bądź warzywko albo jogurt, serek zleży co będzie w domu.
A obiad normalny, tyle, że w mniejszej ilości, no chyba, że będzie coś tłustego, to wtedy będę sobie robić coś innego.
Reasumując 5 posiłków dziennie. Do tego dużo wody. Rezygnuje z ziemniaków, tłustych rzeczy, fastfoodów, bananów, białego pieczywa, słodkich napojów, słodkich jogurtów, no i oczywiście słodyczy, oprócz czekolady, bo ją uwielbiam, a czasami dobrze jest zjeść trochę czekolady. I postanowiłam zacząć liczyć kalorie.
Co do ruchu, to niestety nie mam możliwości pójścia na siłownię, czy fitness bo mieszkam na wsi i tego tutaj po prostu nie ma. Postanowiłam robić rano i wieczorem brzuszki + jakieś inne ćwiczenia. No i oczywiście spacery. Może jeszcze się kiedyś skuszę na nordic walking, ponieważ tata mi powiedział, że jego koleżanka z pracy dzięki temu dużo schudła, ale na razie nie mam kasy na kije.
Ale się rozpisałam
Tak więc start z wagą 76 kg wzrost 170. Chcę ważyć 58 kg.
Powodzenia wszystkim w dietowaniu

[Aniaa_89]

fajnie, że jest nas tu coraz więcej
ja dziś zaczęłam dzień od porannej wizyty na siłowni. Fajnie było,zmęczyłam się i jestem zadowolona.
Do tego po każdej wizycie tam mam potem większą motywacje,żeby trzymać też diete, więc same plusy

[goslawka]

Witam co prawda jestem już w innym wątku, ale wasz śledze odkąd powstał i jeśli nie macie nic przeciwko czasami coś napiszę

pawloszka z tego co dziewczyny pisza na forum, najlepsza jest metoda małych kroczków czyli np. zakładasz ze przez miesiąc schudniesz 2 kg i będziesz ważyć 59, za osiągnięcie celu dajesz sobie nagrodę niech to będzie coś zakazanego (wino, ciasto, hamburger, coś co lubisz, a co w diecie jest zakazane, trzeba tutaj podkreslić, że jeden hamburger nawet raz na tydzień można potraktować jako błąd statystyczny i tak kolejny cel i kolejny

Beatagr3 na początku ćwiczeń spalamy glikogen z mięśni, a dopiero później zaczynamy spalać tkanke tłuszczową i dzieje się tak po ok. 30 min. w miarę intensywnych ćwiczeń areobowych (np. trucht, jazda na rowerze czy areobik.... takich ćwiczeń gdzie puls dla osoby niewytrenowanej w wieku 20 lat powinien mieścić się w granicy ok 130-150 uderzeń na minutę)

[NIUNIA25254]

Witajcie.Jestem nowa i bardzo licze na wasze wsparcie.Sama juz nie daje sobie rady.Znowu zaczynam diete i cwiczenia,od dzisiaj gdyz nie moge na siebie patrzec.Zaczne od tego ze wiekszosc mojego zycia to walka z kilogramami.Dwa lata temu wkoncu mi sie udalo z wagi 87kg przy wzroscie 167cm schudlam do 62kg i bylo super.Jednak od tegorocznych wakacji znow zaczelam tyc,w tej chwili moja waga pokazuje 68kg no i jestem przerazona bo nie chce wrocic do tego co bylo.Wracam znowu do zdrowego odzywiania i oczywiscie do cwiczen.Mam nadzieje ze z wami bedzie mi latwiej

[Beatagr3]

Napisane przez goslawka

Beatagr3 na początku ćwiczeń spalamy glikogen z mięśni, a dopiero później zaczynamy spalać tkanke tłuszczową i dzieje się tak po ok. 30 min. w miarę intensywnych ćwiczeń areobowych (np. trucht, jazda na rowerze czy areobik.... takich ćwiczeń gdzie puls dla osoby niewytrenowanej w wieku 20 lat powinien mieścić się w granicy ok 130-150 uderzeń na minutę)

Czyli najpierw rozgrzewka, a potem ćwiczenia