Czy zdarza Wam się dobierać perfumy do koloru ubioru?

[anisia]

Oj, to takie moje małe zboczenie. Nie wiem dlaczego, ale dosyc często zastanawiam sie jakie perfumy pasują do danej kolorystyki. Np. gdy ubieram sie w dominujacej bieli lub kremie lubie pachnieć Noą lub Miss Dior Cherie,Gdy dominuje kolor czerwony nie wiem czemu ale siegam po amor amor (to chyba zboczenie po widoku czerwonej buteleczki . a teraz siedze i się zastanawiam jakie zapachy mogą pasowac do brązu i odrobiny turkusu może euphoria?

[neonka28]

Nic takiego mi się nie zdarza .Zapachy dobieram do nastroju,sytuacji,pory dnia oraz stroju

[SpanishMyszka]

Napisane przez neonka28

Nic takiego mi się nie zdarza .Zapachy dobieram do nastroju,sytuacji,pory dnia oraz stroju

Perfumy dobieram w zależności od swojego własnego nastroju, a czasem od sytuacji (okazji)

[kropka75]

Perfumy dobieram tylko i wyłącznie do nastroju. Nigdy inaczej.

[AniaM69]

A ja tylko w jednym przypadku. Do czarnych garniturów ZAWSZE "zakładam" Black Cashmere.

[MoniaK]

Raczej nic takiego mi się nie zdarza. Perfumy dobieram zawsze do nastroju, pogody, stroju

[kasiahan]

Zawsze dopieram zapachy do nastroju. Ani do pogody, ani do stroju , tymbardziej do koloru ubioru

[abralm]

Napisane przez kasiahan

Zawsze dopieram zapachy do nastroju. Ani do pogody, ani do stroju , tymbardziej do koloru ubioru

ja dokładnie mam tak samo

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez anisia

Oj, to takie moje małe zboczenie. Nie wiem dlaczego, ale dosyc często zastanawiam sie jakie perfumy pasują do danej kolorystyki. Np. gdy ubieram sie w dominujacej bieli lub kremie lubie pachnieć Noą lub Miss Dior Cherie,Gdy dominuje kolor czerwony nie wiem czemu ale siegam po amor amor (to chyba zboczenie po widoku czerwonej buteleczki . a teraz siedze i się zastanawiam jakie zapachy mogą pasowac do brązu i odrobiny turkusu może euphoria?

Mnie się zdarza dobierać zapach do koloru , bo dla mnie kolory po prostu ...pachną

Słonia zazwyczaj ubieram do kremów i brązów Do tych kolorów uzywam tez czasami Must Cartiera.

Libertine lubię uzyć kiedy mam czerwone akcenty i do czerni.

nie uzywam Noa, ale pasuje moim zdaniem do bieli

Do błękitów Romans RL i Light Blue.

[anisia]

owszem, nastrój tez jest wazny - dlatego też często kombinuje z kolorystyką i ubieram sie aby wszystko łącznie współgralo harmonijnie. Np. Perfumy do nastroju, nastrój do koloru tak to jakoś się u mnie łączy. Aczkolwiek czasem zdarzają się odsępstwa od tej reguły.

[anisia]

Napisane przez neonka28

Nic takiego mi się nie zdarza .Zapachy dobieram do nastroju,sytuacji,pory dnia oraz stroju

mówiąc o kolorze, mam na myśli strój jak również kolory, które w nim występują.

[ennkaa]

Bo to wszystko się składa właśnie na jedną całość
Ja też dobieram zapach do nastroju i sytuacji, ale tak samo dobieram też ubranie i jego kolor, więc w sumie wychodzi na to samo.
A już mam totalne zboczenie na temat niektórych rzeczy, ale to raczej kwestia wspomnień. Np. mam czerwony swteter, który już jest związany z Neonaturą Cocon tak bardzo , że każdy inny zapach się z nim gryzie
W sumie w mojej szafie jest niewiele kolorów poza czernią , bielą i kolorami ziemi (poza dodatkami). Ale suknie wieczorowe mam z reguły jakieś bordo - wino i do nich tylko organza.
Noę używam jak zakładam dużo bieli i niebieskiego (bo to też mi się czasem zdarza).
Do beżów, zieleni częściej pachnę czymś ostrzejszym/
Tylko tak się zastanawiam czy decyduje o tym kolor czy styl tych ciuchów.

P.S. Anisiu, czy to znaczy, że jednak kupiłaś sobie NOA?

[neonka28]

Napisane przez anisia

mówiąc o kolorze, mam na myśli strój jak również kolory, które w nim występują.

Chyba że tak


Jutro będę ubrana na czarno całkowicie z racji sytuacji a nastrój mam podły No i zastanawiam się czy ubrac się w Chanel nr5 elixir sensuel eleganckie czy Enjoy rożane i kojące. Właściwie sama nie wiem czy to ważne w takim dniu ale z drugiej strony chciałabym pożegnać babcie tak wyjątkowo.

[tulipanka]

Tak, zdaża się. Ale nie na zasadzie, że będę pachnieć tym, bo mam na sobie czerwoną bluzkę, bardziej o całość "kompozycji". Jak ubieram się na czarno, jest mi smutno i generalnie "nie bardzo", wtedy BC aż samo wchodzi w ręce Ostatnio ubrałam się bardziej "elegancko" i już, już sięgałam po fiolkę z Pink Sugar, ale zrezygowałam, bo jakoś nie komponowało mi się z resztą Czasem patrzę na to co mam na sobie i od razu wiem czym dziś chcę pachnieć. Ale nie ma tu reguły.

[maja79]

Mi sie zdarza dobierac perfumy do koloru lub charakteru stroju.

Np. moje ukochane Crystal Noir cudownie wspolgraja z monochromatyczna czernia i biela (do tego gladko upiete wlosy )
Z czerwienia i czernia kojarzy mi sie Narciso Rodrigues - pasuje zwlaszcza do seksi sukienek.
Z biela kojarzy mi sie Armani White.
Z kobiecymi bezami i brazami Mira Bai i Neonatura. Mira Bai w polaczeniu z seksowna bielizna w kolorze brazu jest ultrakobiece
Lolitka pasuje gdy mam na sobie mieszanke kolorow rownie bogata co ten zapach.
Ale np. Smoka wybitnie kojarze z jesienna aura - wtedy pachnie najpiekniej, niezaleznie od mojego ubioru.

[eiri]

Mnóstwo razy chciałam założyć podobny wątek
Moja siostra kiedyś stwerdziła, że jestem kolorystką - uwielbiam bawić się barwami, niektórzy twierdzą, że nieźle mi to wychodzi Zresztą szeroko pojęte sztuki plastyczne są obiektem moich zainteresowań od wielu lat (nawet troszkę je postudiowałam). Nie byłabym sobą, gdybym nie połączyła dwóch pasji - wizji i zapachu.
Light Blue pasuje mi tylko do błękitnych, zwiewnych ubrań, ideałem byłaby błękitna sukienka z jedwabiu Specjalnie dla tego zapachu wymyśliłam błękitny sweter dopasowany w pasie, z dużym dekoltem - cały czas się robi, ale czasu brak, by go skończyć
Neonatura Cocoon to mój brązowy, obszerny sweter, w którym zazwyczaj chodzę po domu. Brąz pięknie podkreśla czekoladowe nuty. Kokonik i sweter stanowią od paru miesięcy nierozłączną całość.
Moje różyczki pasują do szarości (w końcu róż i szarość pięknie się komponują). Mam taki cienki, jasnoszary sweterek, który "pzypisał się" do letniego Rosamor. Do takiego zestawu noszę dżinsy i czuję się jak dziewczyna gotową na nową miłość
Im ciemniejszy szary, tym bardziej intensywne różyczki. Tea Rose czeka na coś grafitowego
Duende edp to jasne, wiosenne zielenie...
Belle en Rykiel z kolei wymaga czegoś złotawego, może z elemantami różu, ale w zdecydowanie ciepłej tonacji.
Opium Fleur de Shanghai to pastele z przewagą bieli.

...Mogłabym tak wymieniać dłuuugo. Dodam jeszcze, że kolor to nie wszystko, liczy się jeszcze styl ubioru, rodzaj tkaniny, faktura, wszystkie te elementy muszą ze sobą grać, tak jak w obrazie tworzyć kompletną kompozycję. Oczywiście nastrój też ma tu wiele do rzeczy

Żeby nie było, że jestem kompletnie zakręcona dodam na koniec, że czasem z łamię te zasady, w końcu pasja ma być przyjemnością, a nie zbiorem żelaznych zasad
Ale uważam, że Rozterka ma rację - kolory pachną I dobrze jest nie łamać ich "zapachu", lepiej go "dopełnić".

[Ally83]

Gdybym miała większą kolekcje, to kto wie. Teraz w każdym bądź razie nie mogę grymasić I tak jak powyżej - wybór zapachu zależy u mnie tylko i wyłącznie od nastroju

[Basia39]

Ubierając się na czarno bo wymaga tego sytuacja tylko Coco Chanel – dostojna, poważna. Natomiast jeśli droga wolna to intuicja podpowiada w co się ubrać.

[Kota]

też dobieram perfumy do nastroju i do tego, co mnie czeka danego dnia, ubrania też tak dobieram, toteż wszystko sie łączy w całość. Mam jeden sweter, który nijak mi nie pasuje do większości moich zapachów- jest różowy-noszę go zatem rzadko, jak mam odpowiedni nastrój i jak mam ochotę na perfumy doń pasujące.
To prawda, że perfumy pasują do określonych kolorów.

[Córka D'artagnana]

Nie, nie zdarza się,wyjatek robię tylko dla 24,Faubourg'a, a tak to zależy od dnia miesiąca z zapachami różnie bywa, kieruje się głównie intuicją,wstaję rano i już wiem czym się psiknę bo zapach mam w głowie

[MARTECZKA]

Hmmm...Delikatne,zwiewne i określane mianem "letnich" Cristalle używam całą zimę (ale co to za zima?),do jasnej koszuli z podwiniętymi rękawami zapodałam ostatnio BC ,wczoraj siedząc przed telewizorem w majtkach i szlafroku,ze złości ,bo przez tą wichurę "poszły" korki i w sumie prądu dłużej nie było - z rozpaczy wypsikałam się Mitsouko,a jadąc 12 godzin autokarem wypsikałam się Nu i podduszałam otoczenie całą noc.Chyba jednak to zależy od momentu,impulsu,nastroju jednym słowem!

[agaa13]

Napisane przez Kota

też dobieram perfumy do nastroju i do tego, co mnie czeka danego dnia, ubrania też tak dobieram, toteż wszystko sie łączy w całość.

zgadzam się z Kotą.

[ropuszka]

Zdarza mi sie sugerowac kolorem, ale czesciej jednak nastrojem. Zauwazylam jednak,z e majac na sobie stroj w ciemnym kolorze, uzywam perfum bardziej wyrazistych, ciezszych. Z kolei gdy mam na sobie cos w tonacjach jasniejszych, uzywam lzejszego zapachu. Mam jednak malo jasnych ciuchow, tylko latem je wlasciwie nosze i wtedy tez siegam po cos lekkiego. Generalnie dopasowuje wszystko do pory roku i nastroju.

[Melka224]

Jak by się uprzeć...Z latem kojarzą mi sie białe lniane sukienki i zapach Un Jardin Sur Le Nil. chyba juz zawsze jak zobaczę taką sukienkę pomyslę o tym zapachu.
Z kolei z otulającymi sweterkami i szalami w odcieniach wrzosu i zieleni kojarzy mi się Pocałunek Smoka.
A z czarnym eleganckim kostiumem tylko klasyczna Coco
Inne zapachy to już wyobraźnia...

[psycha]

Nie była bym w stanie ubrac rozowej koszulki, adidasow i jasnych jeanssow a do tego uzyc Black Cashmere
Zwracam wracam uwage na to co mam ubrane...zwracam uwage na to jakie kolory ubran mam w szafie.
Kolory moich ubran, mozna powiedziec pasuja idealnie do "kolorow" zapachow ktore posiadam. Czarny, brąz, ciemne jeansy , beże, biel, brudny fiolet, popiel, khaki... wszystko umiarkowne. Ubierajac ciemne jeansy, biala koszulke i dopasowana szara bluze.. jestem w stanie nosic Dzing! czy Posion
Natomiast z lzejszymi zapachami - "rożowymi" radosnymi, nie wiedziala bym co mam poczac, poniewaz nie pasuja do mnie..i mojej garderoby.. nie miewam naglych atakow radosci czy smutku ktore bym chialam podkreslac czyms radosnym albo dolujacym.. staram sie nawet emocjonalnie umiarkowac.. tak tez lubie zapachy ktore posiadają pewnego rodzaju rownowage wewntrzna...
Dobieram zapachy do "wyglądu" i kupuje tylko te ktore mi się podobają.. a ze zwykle kolory zapachow ktore lubie nie roznia sie od tych - moich ubran i sposobu podejscia do zycia.. nie mam z tym problemu

[SpanishMyszka]

Napisane przez psycha

Nie była bym w stanie ubrac rozowej koszulki, adidasow a do tego uzyc Black Cashmere
Zwracam wracam uwage na to co mam ubrane...zwracam uwage na to jakie kolory ubran mam w szafie.
Kolory moich ubran, mozna powiedziec pasuja idealnie do "kolorow" zapachow ktore posiadam.

Mam tak samo

Napisane przez kota

też dobieram perfumy do nastroju i do tego, co mnie czeka danego dnia, ubrania też tak dobieram, toteż wszystko sie łączy w całość.
To prawda, że perfumy pasują do określonych kolorów.

Dokładnie tak. Niektóre moje stroje są zarezerwowane do poszczególnych zapachów. Nigdy nie użyłabym Black Cashmere mając na sobie białe spodnie i różową bluzkę, albo ukochanej OI do jeansów i zielonego swetra... Wszystko łączy się z moim nastrojem, z tym co stanie się w danym dniu... Np. Agent Provocateur nie na wizytę do chorej babci, tylko na wieczór z ukochanym o "bardzo erotycznym zabarwieniu"
Wszytko doskaonale potrafi ze sobą współgrać, tworząć harmonijną całośc.

[Kota]

Napisane przez SpanishMyszka

Mam tak samo



Dokładnie tak. Niektóre moje stroje są zarezerwowane do poszczególnych zapachów. Nigdy nie użyłabym Black Cashmere mając na sobie białe spodnie i różową bluzkę, albo ukochanej OI do jeansów i zielonego swetra... Wszystko łączy się z moim nastrojem, z tym co stanie się w danym dniu... Np. Agent Provocateur nie na wizytę do chorej babci, tylko na wieczór z ukochanym o "bardzo erotycznym zabarwieniu"
Wszytko doskaonale potrafi ze sobą współgrać, tworząć harmonijną całośc.

Zgadzam się z Tobą Myszko!

[SpanishMyszka]

Napisane przez Kota

Zgadzam się z Tobą Myszko!

[kasiahan]

Napisane przez kasiahan

Zawsze dopieram zapachy do nastroju. Ani do pogody, ani do stroju , tymbardziej do koloru ubioru

To ja uscisle swoja wypowiedz

Moje ulubione kolory to: czarny, bialy, szary, granatowy i ciemny fiolet.

Praktycznie nie mam innych kolorow w szafie, ale lubie laczyc ubrania w roznym stylu, nowoczesne i retro i moj ubior powstaje na zasadzie kontrastow roznych stylow, laczenia ze soba kompletnie na pierwszy rzut oka niepasujacych rzeczy.

Zapachy dopieram podobnie, lubie polaczenie jeansow, t-shirta i np. eleganckiego zapachu np. Arpege albo Opium i mimo, ze jestem ubrana zwyczajnie, zapach dodaje do ubioru tego "czegos", takiego "pieprzyka", zmienia charakter stroju. To tak jakby dodac do spodni i zwyklej koszulki buty na obcasie, zamiast adidasow.

Jak jestem ubrana w elegancka sukienke i buty, lubie zlamac charakter stroju jakims sportowym zapachem. Tak ,zeby nic nie bylo oczywiste- ubrana elegancko, to i elegancko pachnie. Oczywiscie, ubieram tez do takich ubran wybitnie klasyczne i eleganckie zapachy, ale to zalezy wlasnie od mojego nastroju.

Lubie troche pokomplikowac

[rawita]

Wszystko się ze sobą łączy. Dobiór stroju, a zwłaszcza kolorystyki, zależny jest od mojego nastroju. Pociąga to za sobą łączenie zapachów z konkretnymi kolorami. Tygrysa używam np wyłącznie wtedy, gdy mam na sobie coś pomarańczowego, bo ten kolor jakoś się go domaga.
Jesienią i zimą, kiedy ubieram się właściwie wyłącznie w kombinację czerwieni i czerni, kolor ma oczywiście mniejsze znaczenie.