Czy to zasługuje na potępienie...?

[pinus695]

.

[Dotka90]

Jedyne, co mi przyszło no glowy po przeczytaniu tego posta: no i?

[LaCandy]

5 lat to rzeczywiście długo, na pewno byliście ze sobą zżyci... Kiedy jest się z kimś przez taki długi okres czasu to ma się wrażenie że 'znacie się jak łyse konie'. Rozumiem także, że w momencie kiedy się rozstaliście straciłaś nie tylko partnera ale i przyjaciela więc czułaś się rozbita i załamana. Dobrze że poszłaś na tą imprezę, to był świetny pomysł żeby poprawić sobie humor i jak widzisz znalazł się wybawiciel. To, że razem spędziliście czas a nawet się pocałowaliście nie zasługuje na żadne potępienie. Nie widzę w tym nic złego. Facet którego poznałaś udowodnił Ci że jesteś atrakcyjną kobietą i że wzbudzasz zainteresowanie. Tak i jako pocieszyciel-zabawka się sprawdził.... za to dalsza część historii już nie jest taka różowa. Propozycja z tym 'balkonem i winem w jego mieszkaniu' była oczywista i uwierz mi, dobrze że odmówiłaś. Nie wyszło by z tego nic dobrego, takie sytuacje nigdy nie prowadzą do 'i żyli długo i szczęśliwie'.

A teraz pozwolę sobie skomentować zachowanie Twojego ex. Zrywanie przez sms jest nie dość że bezczelne to do tego jeszcze po prostu głupie. Tylko kompletny idiota, z kamieniem zamiast mózgu mógłby wpaść na taki pomysł, zwłaszcza że spędził 5 lat ze swoją partnerką. Powinnaś się cieszyć, że to skończone bo marnowałabyś dalej swój czas z człowiekiem o ujemnym ilorazie inteligencji.
Nie powinnaś już w ogóle o nim myśleć ani tym bardziej zadręczać się pytaniami 'czy on aby Cię nie zdradził'. On należy do przeszłości i nie zasługuje na to abyś o nim jeszcze kiedykolwiek wspominała. Już wystarczająco zmarnował Ci czas.

Co do przyszłości - zobaczysz że na świecie jest pełno ludzi którzy potrafią kochać i będą w stanie Cię uszczęśliwić. Ciesz się tym co masz, ciesz się 'wolnością' bo po tych 5 latach to już pewnie zapomniałaś jak to jest . Bierz z życia jak najwięcej.

A co się tyczy pana poznanego podczas imprezy - nie wiem czy masz z nim kontakt ale jeśli tak i rzeczywiście on sprawia że czujesz się wyjątkowa to umów się z nim. Jeśli mu zależy to będzie czekał tak długo aż w końcu dasz się zaprosić do domu. Warto czasami poczekać

[klempaa]

Napisane przez pinus695

Ostatniej soboty zostawił mnie chłopak. Mężczyzna dla którego poświęciłam 5 lat swojego życia a on załatwił to jednym smsem „nie chce już z tobą być”. Czy tak zachowuje się prawdziwy facet. Myślałam że po 5 latach zasługuje na coś więcej niż smsa. Może ostatnio nie byłam dobrą dziewczyną miałam swoje fochy ale to nie jest powód żeby od razu kogoś zostawić. Jestem teraz rozbita przepłakałam kilka godzin. Chyba pomogło. Przynajmniej na razie jest OK. Najgorsze są samotne wieczory. Wszystkie myśli zbierają się w jedną. Dlaczego mnie zostawił, dlaczego nie jest ze mną, czy z kimś innym będzie szczęśliwszy, czy mnie zdradził? Jest mi przykro… Czy będę jeszcze szczęśliwa?
W tą też pamiętną sobotę poszłam na imprezę żeby się trochę odstresować i wcale mi nie ulżyło na początku. Siedziałam taka przygnębiona nie miałam ochoty się bawić. W pewnym momencie podszedł do mnie chłopak chwycił za rękę i zaczął ze mną tańczyć. Bardzo mi się spodobał był wyższy dobrze zbudowany i miał piękny uśmiech. I to z nim przetańczyłam przegadałam całą noc. Było mi dobrze naprawdę nie czułam żalu do mojego byłego, nie czułam się winna. Chłonęłam każde jego słowo. Patrzyłam jak w obrazek. Byłam zafascynowana nim na maxa. Nikt dawno tak na mnie nie patrzył, zapomniałam o całym świecie. Powiedział że mam śliczne oczy, może to i tandetny tekst ale w jego ustach był cudowny. Często słysze że moje oczy są ładne ale ten tekst był wyjątkowy brzmiał zupełnie inaczej. Jego zapach mieszał się z zapachem alkoholu. Wirowało mi w głowie. W końcu go pocałowałam. Poczułam jego usta były takie miękkie. Odwzajemnił mój pocałunek. Po jakimś czasie zaproponował że pojdziemy do niego do mieszkania. Posiedzimy na balkonie napijemy się wina pogadamy. Odmówiłam. I żałuje….

Zacytuję dla potomności

I też nie czaję o co chodzi

[Malgorzatka21]

Napisane przez LaCandy

5 lat to rzeczywiście długo, na pewno byliście ze sobą zżyci... Kiedy jest się z kimś przez taki długi okres czasu to ma się wrażenie że 'znacie się jak łyse konie'. Rozumiem także, że w momencie kiedy się rozstaliście straciłaś nie tylko partnera ale i przyjaciela więc czułaś się rozbita i załamana. Dobrze że poszłaś na tą imprezę, to był świetny pomysł żeby poprawić sobie humor i jak widzisz znalazł się wybawiciel. To, że razem spędziliście czas a nawet się pocałowaliście nie zasługuje na żadne potępienie. Nie widzę w tym nic złego. Facet którego poznałaś udowodnił Ci że jesteś atrakcyjną kobietą i że wzbudzasz zainteresowanie. Tak i jako pocieszyciel-zabawka się sprawdził.... za to dalsza część historii już nie jest taka różowa. Propozycja z tym 'balkonem i winem w jego mieszkaniu' była oczywista i uwierz mi, dobrze że odmówiłaś. Nie wyszło by z tego nic dobrego, takie sytuacje nigdy nie prowadzą do 'i żyli długo i szczęśliwie'.

A teraz pozwolę sobie skomentować zachowanie Twojego ex. Zrywanie przez sms jest nie dość że bezczelne to do tego jeszcze po prostu głupie. Tylko kompletny idiota, z kamieniem zamiast mózgu mógłby wpaść na taki pomysł, zwłaszcza że spędził 5 lat ze swoją partnerką. Powinnaś się cieszyć, że to skończone bo marnowałabyś dalej swój czas z człowiekiem o ujemnym ilorazie inteligencji.
Nie powinnaś już w ogóle o nim myśleć ani tym bardziej zadręczać się pytaniami 'czy on aby Cię nie zdradził'. On należy do przeszłości i nie zasługuje na to abyś o nim jeszcze kiedykolwiek wspominała. Już wystarczająco zmarnował Ci czas.

Co do przyszłości - zobaczysz że na świecie jest pełno ludzi którzy potrafią kochać i będą w stanie Cię uszczęśliwić. Ciesz się tym co masz, ciesz się 'wolnością' bo po tych 5 latach to już pewnie zapomniałaś jak to jest . Bierz z życia jak najwięcej.

A co się tyczy pana poznanego podczas imprezy - nie wiem czy masz z nim kontakt ale jeśli tak i rzeczywiście on sprawia że czujesz się wyjątkowa to umów się z nim. Jeśli mu zależy to będzie czekał tak długo aż w końcu dasz się zaprosić do domu. Warto czasami poczekać

Lepiej tego nie ujmę i nie napiszę!
Zgadzam się w 100 % z wszystkim!!!

[Visez]

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Ale jakie jest Twoje pytanie/problem?

To brzmi jak zaczątek powieści Danielle Steel czy inszej autorki harlequinow

[KarolinaK]

No i zyli dlugo i szczesliwie

Dobrze ze wszystko sie ulozylo

[Lianca]

Nora Roberts byłaby z Ciebie dumna...

[kocurek04]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;28640463]Ale jakie jest Twoje pytanie/problem?

To brzmi jak zaczątek powieści Danielle Steel czy inszej autorki harlequinow [/QUOTE]


pytanie Autorka zawarła w tytule...

[KarolinaK]

Napisane przez kocurek04

pytanie Autorka zawarła w tytule...

A potepienie kogo? Bylego ze ja zostawil bez wyjasnien po 5 latach, jej ze calowala sie z nowym chlopakiem po zewraniu ze starym czy nowego chlopaka ze zprosil ja na balkon na wino a ona odmowila

[kocurek04]

Napisane przez KarolinaK

A potepienie kogo? Bylego ze ja zostawil bez wyjasnien po 5 latach, jej ze calowala sie z nowym chlopakiem po zewraniu ze starym czy nowego chlopaka ze zprosil ja na balkon na wino a ona odmowila

hmmm...

[klempaa]

Napisane przez KarolinaK

A potepienie kogo? Bylego ze ja zostawil bez wyjasnien po 5 latach, jej ze calowala sie z nowym chlopakiem po zewraniu ze starym czy nowego chlopaka ze zprosil ja na balkon na wino a ona odmowila

Ja bym potepiła wszystkich, żeby bylo sprawiedliwie a co!

[madana]

Nikt dawno tak na mnie nie patrzył, zapomniałam o całym świecie. Powiedział że mam śliczne oczy, może to i tandetny tekst ale w jego ustach był cudowny. Często słysze że moje oczy są ładne ale ten tekst był wyjątkowy brzmiał zupełnie inaczej. Jego zapach mieszał się z zapachem alkoholu. Wirowało mi w głowie. W końcu go pocałowałam. Poczułam jego usta były takie miękkie. Odwzajemnił mój pocałunek.

- o, matko, córko i wnuczko.... harlequin, najczystszej wody harlequin.

[martusia205]

potępiam Twojego byłego,za to,że zerwał z Tobą w taki chamski,i prostacki sposób,choć byliście już tyle lat razem..to bardzo nie eleganckie zachowanie..

na potępienie zasługuje również ten koleś z imprezy,bo już na 1 spotkaniu zaproponował Ci wizytę u siebie,pomijając to,że nie znacie się..mógł zrobić Ci krzywdę przecież.

na potępienie zasługujesz i Ty,bo zastanawiasz się czy dobrze uczyniłaś odrzucając jego propozycję..

reasumując każdy w tym wątku zasługuje na to by być potępionym.

[flavooour]

Napisane przez Dotka90

Jedyne, co mi przyszło no glowy po przeczytaniu tego posta: no i?

Mi przyszło to samo:-D

no i jeszcze to że autorka żałuje że z nim nie poszła a nuż byłaby to wielka miłość potem mogłaby nawet podziękować byłemu że ją zostawił

[martusia205]

Napisane przez flavooour

Mi przyszło to samo:-D

no i jeszcze to że autorka żałuje że z nim nie poszła a nuż byłaby to wielka miłość potem mogłaby nawet podziękować byłemu że ją zostawił

poszłabyś w nocy z obcym kolesiem do niego do domu??

[flavooour]

Napisane przez martusia205

poszłabyś w nocy z obcym kolesiem do niego do domu??

Jasne że nie jednak tak zrozumiałam post autorki:-D że żałuje że z nim nie poszła jednak.

[martusia205]

Napisane przez flavooour

Jasne że nie jednak tak zrozumiałam post autorki:-D że żałuje że z nim nie poszła jednak.

bo już się bałam hehe

[zakochana19]

Rozumiem, że nie Autorka nie powinna zamykać się w domu, uciekać od świata oraz nocami i dniami opłakiwać swojego ex, jednak dość szybko znalazła pocieszyciela.. Być może tak bardzo jej się spodobał, ponieważ 5 lat nie flirtowała, nie umawiała się na randki i cały czas była zakochana tylko w swoim TŻ.

Gość trochę dziwny, że od razu zaprosił Cię do siebie. To trochę ... "dwuznaczne"?

[skazana_na_bluesa]

dobra... a jak ma sie tytul watku do jego tresci...?

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez zakochana19

Gość trochę dziwny, że od razu zaprosił Cię do siebie. To trochę ... "dwuznaczne"?

nie, to bylo bardzo jednoznaczne. facet liczyl na niezobowiazujacy seks

[zakochana19]

Napisane przez skazana_na_bluesa

dobra... a jak ma sie tytul watku do jego tresci...?

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------


nie, to bylo bardzo jednoznaczne. facet liczyl na niezobowiazujacy seks

Wg mnie, autorka pyta się czy na potępienie zasługuje to, że całowała się z Tajemniczym Nieznajomym w klubie, na świeżo po rozstaniu z swoim dotychczasowym TŻem.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------


nie, to bylo bardzo jednoznaczne. facet liczyl na niezobowiazujacy seks

Też tak pomyślałam... ale Autorka żałuje, że się nie zdecydowała na "wino na balkonie". Sek w tym, czy ona nie zrozumiała tej propozycji czy jest tak naiwna?

[sandrina]

Napisane przez Visez

czytasz w moich myślach

[flavooour]

Napisane przez martusia205

bo już się bałam hehe

he he:-D

mi też się wydaje że chłopak po tym pocałunku liczył na seks

[klaki]

Napisane przez martusia205

potępiam Twojego byłego,za to,że zerwał z Tobą w taki chamski,i prostacki sposób,choć byliście już tyle lat razem..to bardzo nie eleganckie zachowanie..

na potępienie zasługuje również ten koleś z imprezy,bo już na 1 spotkaniu zaproponował Ci wizytę u siebie,pomijając to,że nie znacie się..mógł zrobić Ci krzywdę przecież.

na potępienie zasługujesz i Ty,bo zastanawiasz się czy dobrze uczyniłaś odrzucając jego propozycję..

reasumując każdy w tym wątku zasługuje na to by być potępionym.

Nic dodać, nic ująć

[pinus695]

.

[Kaja-ja]

Napisane przez zakochana19

Też tak pomyślałam... ale Autorka żałuje, że się nie zdecydowała na "wino na balkonie". Sek w tym, czy ona nie zrozumiała tej propozycji czy jest tak naiwna?

Wydaje mi się, że zrozumiała. Nie wiem jak trzeba być... (szukam słowa)... no nie wiem jakim trzeba być człowiekiem, żeby nie zczaić bazy
I ewidentnie Autorka żałuje, że nie przyjęła propozycji.
I ewidentnie bardzo cierpi z powodu straty chłopaka.
Nie potępiam odstresowania się na imprezie i całowania się z nowo poznanym facetem. Pewnie też bym tak zrobiła, gdyby mnie mój TŻ tak potraktował...
Ale żałowanie, że się mu do łóżka nie wskoczyło? Zwłaszcza po tym jak pisała, że przepłakała kilka godzin i zastanawiała się czy jej ex będzie szczęśliwy? Tak, ewidentnie bardzo cierpi...

[pinus695]

.

[Clemence]

Mi to się kojarzy jedyna myśl,że jak dla mnie dobrze zrobiłaś..
Mieszałaś alkohol ze swoimi wspomnieniami,niekonieczn ie wiadomo kto to naprawdę był.. Co do związku.. rozmawialas z Nim wogole?
Wiem,ze jest chamem i wogole,ale moze jednak Ty zakoncz to jakos poludzku?Tylko jak odetchniesz..
a typa nie rozumiem kompletnie..

[Tusiaczek1]

Zachowanie chłopaka żenujące i wręcz szokujące po tak długim okresie bycia razem... ale różni są ludzie.

Pójście na imprezę - próba odstresowania - zawsze lepszą decyzją niż użalanie się nad sobą w 4 ścianach.

Jednak żałowanie, że nie poszło się (w dniu zerwania) do domu nowo poznanego faceta by .. "porozmawiać" ... dla mnie osobiście niezrozumiałe. Czyli ta utracona i opłakiwana wieloletnia miłość...musiała być baaardzo silna...