|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2
|
kłopotliwe zaproszenie na wesele
Witajcie kochane.
Chcialabym prosić Was o rade w związku z kłopotliwym zaproszeniem na wesele. Otóż na sobotę z zaproszeniem na wesele zapowiedzil się mój dalszy kuzyn (syn mojej mamy kuzynki). Zapewne w innej sytuacji już w głowie szykowałabym sobie kreację, ale niestety nie tym razem. Sama biorę ślub w tym roku, traf chciał że ze wszystkich tegorocznych wesel w mojej rodzinie moje przypada na sam koniec. I z racji tego że i ja i mój narzeczony mamy spore rodziny-te najbliższe (tj. rodzeństwo, rodzeństwo rodzicow i ich dzieci, najbliższe kuzynostwo rodzicow i dosłownie garstka znajomych itp) niestety nie jestem w stanie odprosic tego kuzyna na moja uroczystość. I tu pojawia się mój problem.. Czy powinnam isc i nie przejmować się tym ze ja nie będę go zapraszać bo przecież nigdzie nie jest powiedziane ze odpraszac trzeba. Czy po prostu odmowic, ale jak im to powiedzic i jaki podac powod naszej decyzji? Kompletnie nie wiem co mam zrobić, nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Pomocy! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 324
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Moi znajomi od samego początku zdecydowali, że robią wesele bez poprawin i wszystkim innym też odmawiali podając prawdziwy powód.
Tobie radzę poruszyć temat podczas wizyty kuzyna - powiedz jaka jest sytuacja i jeżeli kuzyn mimo wszystko będzie nalegał byście przyszli to idźcie. Sytuacja będzie jasna i klarowna, nikt od nikogo nie będzie niczego wymagał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
dokładnie, zgadzam się z koleżanką.
porozmawiajcie z kuzynem, idźcie jeśli macie ochotę. sama stwierdziłaś, że nie ma jakiegoś przymusu odpraszania, a bo ja byłam na jego weselu, on musi być na moim. to już się tak nie odbywa i każdy o tym wie. a jak nie wie to tak czy owak powinien zrozumieć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Ja bym powiedziała wprost jak ma się sytuacja. Niemniej przemyślcie czy faktycznie te dwie osoby w postaci kuzyna + osoba towarzyszącej to za dużo
![]() ps. Odprosić = odwołać zaproszenie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Autorko, i co zrobiłaś?
Moim zdaniem jest JEST lekkie faux pas, nie zaprosić na wesele kogoś, kto nas zaprosił dosłownie kilka tygodni wcześniej. Jeżeli organizuje się wesele oczywiście. Co innego, gdyby kuzym robił bal na sto par, a autorka skromne przyjęcie dla 30 osób. Ale jeżeli wesela są mniej więcej tego samego rodzaju, to trochę głupio powiedzieć, że rozumiesz, my was nie możemy zaprosić, bo nie zmieściliście się na shortliście 200 najbliższych, a budżet mamy tak napięty, że dwie dodatkowe osoby nas zrujnują ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Byłam w takiej sytuacji - dostaliśmy zaproszenie na ślub w dalszej rodzinie, wyjazdowy, dokładnie na tydzień przed naszym i nawet w planach nie mieliśmy zapraszać tej części rodziny (6 osób). Mimo wszystko wysłaliśmy im zaproszenia, a sami zdecydowaliśmy, że nie pojedziemy do nich na ślub (nie jest to bliska rodzina... właściwie piąta woda po kisielu i sama nie miałabym konfliktu moralnego, ale ostateczną decyzją rodziców zaproszenia wysłaliśmy). Oni również nie przyjechali do nas i... chyba nie ma żadnego "kwasu"... w sumie nie obchodzi mnie to za bardzo
![]() Na Waszym miejscu porozmawiałabym z kuzynem, acz pewnie doliczyłabym po prostu te dwie osoby...
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
catwoman
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: New Cat City
Wiadomości: 9 855
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Ja bym grzecznie odmówiła mówiąc, że tego dnia nie mogę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Ja też bym powiedziała szczerze, jak wygląda sytuacja - jeżeli nawet on się obrazi, to trudno, skoro nie utrzymujesz z nim specjalnie kontaktów, to i tak nic nie tracisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
kłopotliwe zaproszenie na wesele
Najlepiej szczera rozmowa - z chęcią przyjdziemy do Was kochani świętować wspólnie Wasz dzien, niestety z rożnych przyczyn (finansowych/kameralne wesele/najbliższa rodzina) nie bedziemy mogli sie odwzajemnic zaproszeniem na nasze wesele. I juz. Wtedy jesli sie obraza no to trudno, nie Wasza wina. Natomiast jesli tylko macie ochote i idźcie do nich na to wesele, nie ma zadnych przeciwwskazan.
W ogole nie rozumiem tej całej polityki "zaprosili nas - my musimy zaprosić ich". Nic nie musicie. Duzo ludzi juz dzis odchodzi od gigantycznych wesel z całymi rodzinami i sąsiadami. Ludzie robią rozne rzeczy bardziej po swojemu, często kameralnie. Wiec i na pewno ludzie sa dzis generalnie bardziej wyrozumiali względem innych. Edytowane przez 911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5 Czas edycji: 2017-02-01 o 14:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: kłopotliwe zaproszenie na wesele
Kochane, póki co zaproszenie przyjęłam, mam trochę czasu na zastanowienie się i podjecie decyzji co zrobić.
Co do waszych sugestii nt.dopisania tej jednej pary do listy gości to taka opcja w ogole nie wchodzi w gre. Podjelismy decyzje ze kuzynostwa z "drugiego pokolenia" nie zapraszamy. Wiec dopisanie jednej pary wiazaloby się z koniecznoscia dopisania jeszcze 10 innych par. Nie jest moja wina ze mam ogromna rodzine i gdybym chciała zapraszać szczegolowo każdego "pra-kuzyna" wesele liczyloby chyba z 250 osob, gdzie liczba 150 jest dla mnie już spora. Rozmawialam z rodzicami, nawet teściami. Większość jest zdania ze jeśli chcemy to powinnismy isc na to wesele bo jak to mowia "każdemu się nie dogodzi", a obowiązek odpraszania na wesela odchodzi do lamusa. I jak jedna z Was napisala, nasze wesela nie odbywają się w odstępie kilkutygodniowym a kilkumiesięcznym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:13.