Reklamacja a paragon

ciri02 · 2010-07-25, 09:22

Witam, mam maly problem, kupilam ostatnio w środe (21.07) buty- japonki.. i chodzilam w nich az 2 DNI po czym podeszwa sie rozkleila i od spodu pekla w obu butach. Niestety paragonu nie mam, bo chyba wychucilam. co prawda buty kosztowaly 30 zł.. ale to zawsze cos. W zwiazku z tym mam pytanie czy mam prawo domagac sie reklamacji obuwia nie posiadając paragonu? czy sklep posiada jakies kopie paragonu z rolki kasowej, badz czy maja to w systemie zapisane ze w srode kupywalam u nich buty? bede bardzo wdzieczna za rady

lupinka · 2010-07-25, 09:45

Cytat:

Napisane przez ciri02

Witam, mam maly problem, kupilam ostatnio w środe (21.07) buty- japonki.. i chodzilam w nich az 2 DNI po czym podeszwa sie rozkleila i od spodu pekla w obu butach. Niestety paragonu nie mam, bo chyba wychucilam. co prawda buty kosztowaly 30 zł.. ale to zawsze cos. W zwiazku z tym mam pytanie czy mam prawo domagac sie reklamacji obuwia nie posiadając paragonu? czy sklep posiada jakies kopie paragonu z rolki kasowej, badz czy maja to w systemie zapisane ze w srode kupywalam u nich buty? bede bardzo wdzieczna za rady

Owszem, sklep ma kopię paragonu, gdyż drukując ten dla Ciebie im drukuje się na innej rolce kopia, chociaż nie do końca wiem w jakim celu...(na ew. potrzeby własne sklepu). Ale podstawą reklamacji jest na pewno TWÓJ PARAGON. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby sklep przyjął reklamację bez paragonu, przykro mi.

Ale na pocieszenie dodam, że ja pare dni temu kupiłam ładne klapki za 40 zł i zahaczyłam nogą o wystającą płytę chodnika - nawet nie idę z reklamacją zdartego przodu klapka, bo przecież zniszczenie powstało "z mojej winy"... pozdrawiam

rosiek · 2010-07-25, 09:50

Niestety nie. Podstawą reklamacji jest dowód zakupu - czyli paragon, żaden sklep nie przymknie na to oka.

Zaczarowana18 · 2010-07-25, 09:52

Cytat:

Napisane przez ciri02

Witam, mam maly problem, kupilam ostatnio w środe (21.07) buty- japonki.. i chodzilam w nich az 2 DNI po czym podeszwa sie rozkleila i od spodu pekla w obu butach. Niestety paragonu nie mam, bo chyba wychucilam. co prawda buty kosztowaly 30 zł.. ale to zawsze cos. W zwiazku z tym mam pytanie czy mam prawo domagac sie reklamacji obuwia nie posiadając paragonu? czy sklep posiada jakies kopie paragonu z rolki kasowej, badz czy maja to w systemie zapisane ze w srode kupywalam u nich buty? bede bardzo wdzieczna za rady

To chyba zależy jaki sklep...teoretycznie bez paragonu nie przyjmują. W praktyce też się z tym spotkałam. Chłopak kupił jakieś diody do auta i poszedł jeszcze w ten sam dzień oddać,bo dali mu inne niż potrzebował i mimo tego,że ta sama babka sprzedawała i pamiętała,że był- nie wymienili. Ostro się wkurzyliśmy,zostawiliśmy im to na ladzie i tyle.

Także zależy od ludzi pracujących w sklepie.

visionAM · 2010-07-25, 10:01

No a niby na jakiej podstawie mieli mu te diody wymienić? Jeśli nie miał paragonu to nie mogą i tyle. Paragon jest potwierdzeniem zakupu, to co zostało wbite na kasę już się nie cofnie. Paragon sprzedawcom jest niezbędny do załatwienia formalności po oddaniu lub wymienieniu produktu

niczka87 · 2010-07-25, 10:35

Cytat:

Napisane przez rosiek

Niestety nie. Podstawą reklamacji jest dowód zakupu - czyli paragon, żaden sklep nie przymknie na to oka.

Diablica z Tasmanii · 2010-07-25, 11:03

Cytat:

Napisane przez Zaczarowana18

To chyba zależy jaki sklep...teoretycznie bez paragonu nie przyjmują. W praktyce też się z tym spotkałam. Chłopak kupił jakieś diody do auta i poszedł jeszcze w ten sam dzień oddać,bo dali mu inne niż potrzebował i mimo tego,że ta sama babka sprzedawała i pamiętała,że był- nie wymienili. Ostro się wkurzyliśmy,zostawiliśmy im to na ladzie i tyle.

Także zależy od ludzi pracujących w sklepie.

Bezczelność. Następnym razem zabierzcie po zakupie paragon, a nie później narzekać na sprzedawczynię, że nie wymieniła wam towaru. Niby na jakiej podstawie miała to zrobić? Na piękne oczy? Czy co?
Pracowałam na POK i nieraz spotkałam się z takimi ludźmi jak ty i twój chłopak. Głowa mała po prostu, niektórzy nie rozumieli, że tylko zwrot tylko z paragonem i gdy takowego nie posiadali to jeździli po mnie jak po łysej kobyle.

abiblabla · 2010-07-25, 11:35

Cytat:

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Bezczelność. Następnym razem zabierzcie po zakupie paragon, a nie później narzekać na sprzedawczynię, że nie wymieniła wam towaru. Niby na jakiej podstawie miała to zrobić? Na piękne oczy? Czy co?
Pracowałam na POK i nieraz spotkałam się z takimi ludźmi jak ty i twój chłopak. Głowa mała po prostu, niektórzy nie rozumieli, że tylko zwrot tylko z paragonem i gdy takowego nie posiadali to jeździli po mnie jak po łysej kobyle.

a jak to sie ma do tego, ze ostatnio kupując towar w sklepie plastycznym zapomniałam wziąc paragonu, ale zanim wyszlam ze sklepu wróciłam się po niego (byl mi niezbedny, bo mialam dostac potem zwrot pieniedzy od zleceniodawcy za te materiały). facet nie mogl go znalezc, wiec wzial moj towar, zeskanowal jeszcze raz i wydrukowal mi paragon ponownie.

czyli krotko mówiąc dla chcącego nic trudnego czy jak? (chociaz wiem ze nie musiał tego robic)

RiotKitty · 2010-07-25, 11:38

Cytat:

Napisane przez Zaczarowana18

To chyba zależy jaki sklep...teoretycznie bez paragonu nie przyjmują. W praktyce też się z tym spotkałam. Chłopak kupił jakieś diody do auta i poszedł jeszcze w ten sam dzień oddać,bo dali mu inne niż potrzebował i mimo tego,że ta sama babka sprzedawała i pamiętała,że był- nie wymienili. Ostro się wkurzyliśmy,zostawiliśmy im to na ladzie i tyle.

Także zależy od ludzi pracujących w sklepie.

a nie pomyśleliście, że kobieta musi taki paragon dołączyć do dokumentacji związanej z przyjęciem reklamacji i później się z niego ewentualnie rozliczyć ?

to, że sklep drukuje drugi paragon, nie ma znaczenia. przecież żaden z nich nie jest podpisany niczyim imieniem i nazwiskiem, nie ma możliwości odróżnienia jednego od drugiego. powstają na potrzebę rozliczenia sklepu albo wykrycia ewentualnych błędów w nabiciu czegoś na kasę (np. 100x rzecz zamiast 10x) itd.

dzieffczynkaa · 2010-07-25, 12:12

Cytat:

Napisane przez lupinka

Owszem, sklep ma kopię paragonu, gdyż drukując ten dla Ciebie im drukuje się na innej rolce kopia, chociaż nie do końca wiem w jakim celu...(na ew. potrzeby własne sklepu)

w razie kontroli w sklepie musi być kopia

Cytat:

Napisane przez abiblabla

a jak to sie ma do tego, ze ostatnio kupując towar w sklepie plastycznym zapomniałam wziąc paragonu, ale zanim wyszlam ze sklepu wróciłam się po niego (byl mi niezbedny, bo mialam dostac potem zwrot pieniedzy od zleceniodawcy za te materiały). facet nie mogl go znalezc, wiec wzial moj towar, zeskanowal jeszcze raz i wydrukowal mi paragon ponownie.

czyli krotko mówiąc dla chcącego nic trudnego czy jak? (chociaz wiem ze nie musiał tego robic)

po wyjściu klienta ze sklepu, który nie wziął rachunku, trzeba go jak najszybciej zniszczyć
jak tylko mozna wydrukować duplakt nie ma poroblemu, ale nie wszędzie są takie kasy
a poza tym jak ktoś przychodzi od wejścia z awanturą to nawet jakby sprzedawca mógł to i tak sprawy nie załatwi

abiblabla · 2010-07-25, 12:20

Cytat:

Napisane przez dzieffczynkaa

w razie kontroli w sklepie musi być kopia

po wyjściu klienta ze sklepu, który nie wziął rachunku, trzeba go jak najszybciej zniszczyć
jak tylko mozna wydrukować duplakt nie ma poroblemu, ale nie wszędzie są takie kasy
a poza tym jak ktoś przychodzi od wejścia z awanturą to nawet jakby sprzedawca mógł to i tak sprawy nie załatwi

nie no u mnie to nie była kwestia rodzaju kasy i wystawiania duplikatu, to był nowy paragon, tak jakbym kupiła towar drugi raz. poprzedni został gdzies u sprzedawcy w smieciach.

i dlaczego niewzięty rachunek trzeba jak najszyciej zniszczyc? ja rozumiem, ze sie go wyrzuca (bo i po co ma lezec na ladzie), ale czy to jest jakis wymóg to "...jak najszybciej zniszczyc"?

ptysza · 2010-07-25, 12:47

z tego co ostatnio mowil mi kolega prawnik paragon nie musi byc
tak sie po prostu przyjelo, na upartego moznaby sie kłócić
ale jak jest w rzeczywistosci to wszyscy wiemy

a moze placilas karta za te buty? bo z tego co wiem to wtedy moznaby jakos to udowodnic ze ty kupilas i reklamacje powinni przyjac

ciri02 · 2010-07-25, 12:51

przeczytalam gdzies ze w zadnym przepisie nie jest wypisane ze paragon jest niezbedny do reklamacji.. ze wystrcza inny dowod np swiadek czy wyciag z konta- niestety nie placilam karta wiec zostaje mi chyba tylko to pierwsze bo jeszcze pytalam tej pani w sklepie czy podobaja jej sie te klapki.. wiec moze to wystarczy.. a nie minal nawet tydzien od zakupu.. a poza tym chodzi o to zeby udowodnic ze dany towar jest zakupiony w tym sklepie, bo przeciez takie informacje sa na paragonie. a jesli sam sklep posiada kopie paragonu to samo przez siebie sie chyba rozumie ze powinni wiedziec ze w ten lub inny dzien ktos kupil u nich takie buty i w takiej cenie.. tak mi to wyglada na chlopski rozum

Diablica z Tasmanii · 2010-07-25, 12:56

Cytat:

Napisane przez abiblabla

a jak to sie ma do tego, ze ostatnio kupując towar w sklepie plastycznym zapomniałam wziąc paragonu, ale zanim wyszlam ze sklepu wróciłam się po niego (byl mi niezbedny, bo mialam dostac potem zwrot pieniedzy od zleceniodawcy za te materiały). facet nie mogl go znalezc, wiec wzial moj towar, zeskanowal jeszcze raz i wydrukowal mi paragon ponownie.

czyli krotko mówiąc dla chcącego nic trudnego czy jak? (chociaz wiem ze nie musiał tego robic)

Też tak nieraz robiłam, gdy kasjerkom wkręciła się rolka i nie można było wydrukować paragonu. Wtedy brałam rolkę matkę i robiłam paragon ze stemplem "ze zgodnością oryginału".
Tyle, że ty potrzebowałaś tylko paragon, a dziewczyna chciała zwrot.

ciri02 każdy sklep ustala jakiś tam regulamin. Ja pracowałam na POK w dużym markecie elektronicznym i reklamacja, gwarancja itd... była na podstawie paragonu. Nie wiem jak jest w sklepach obuwniczych

ciri02 · 2010-07-25, 13:05

Cytat:

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Też tak nieraz robiłam, gdy kasjerkom wkręciła się rolka i nie można było wydrukować paragonu. Wtedy brałam rolkę matkę i robiłam paragon ze stemplem "ze zgodnością oryginału".
Tyle, że ty potrzebowałaś tylko paragon, a dziewczyna chciała zwrot

wiec moge zglosic reklamacje bez paragonu czy jak to w koncu jest?

eyo · 2010-07-25, 13:10

w niektórych sklepach nie robią problemów i szukają po swoich rolkach paragonu
ale w większości robią duże problemy...

btw - kopie paragonów w sklepach potrzebne są do kontroli ze skarbówke jak i dla pań z księgowości więc nie robią ich sobie ot tak

ciri02 · 2010-07-25, 13:16

wiec moge poprosic o sprawdzenie tego i w sumie nie powinni mi robic problemow?

Diablica z Tasmanii · 2010-07-25, 13:18

Możesz spróbować z tą kserem z rolki matki, ale wątpię, że będzie im się chciało szukać tym bardziej, że buciki były za 30 zł. Ale życzę powodzenia

timida88 · 2010-07-25, 13:21

Cytat:

Napisane przez rosiek

Niestety nie. Podstawą reklamacji jest dowód zakupu - czyli paragon, żaden sklep nie przymknie na to oka.

Tak zgadza się potrzebny jest dowód zakupu, którym między innymi jest paragon. Jeśli masz jakiś inny kwit, na którym pisze, że w tym a nie innym sklepie kupiłaś te buty np. faktura, to możesz ubiegać się o reklamację.

ciri02 · 2010-07-25, 13:24

niestety nie mam zednego dowodu na papierze, pojade tak jutro i zapytam grzecznie( na poczatek) wycxzytalam tez ze sklepy maja obowiazeek przechowywac dowody sprzedazy (faktury, paragony) przez 5 lat dla urzedu skarbowego, wiec poprosze o sprawdzenie tego czy w danym dniu byl zakup tych moich butow, jesli nie, to ewentualnie oge postraszyc ze zglosze do urzedu skarbowego ze sprzedaja towar nie ksiegujac przychodow

Diablica z Tasmanii · 2010-07-25, 13:38

Z doświadczenia ci powiem, że nie pyskując i nie krzycząc na nikogo więcej załatwisz niż miałabyś wyrywać sobie włosy z głowy

To jest duży sklep czy jakiś mały?

ciri02 · 2010-07-25, 13:45

sklep w centrum miasta, w porownaniu do sklepikow w naszym miescie mozna powiedziec ze duzy sklep, cos jak ccc

7Paulina7 · 2010-07-25, 18:06

Ja kiedyś kupiłam dresik dla córki na allegro. Dres mi sie nie podobal i chcialam go zwrocic i tez nie miałam paragonu bo wypadł mi na poczcie jak list otwierałam.
Ile przeszłam bo sprzedająca mi nie chciała oddać kasy a dres odesłałam bo nie miałam paragonu.Dzwoniłam do rzecznika praw konsumenta i ona powiedziała ze sprzedająca nie ma racji i powinna przyjąć dres bez paragonu. W skarbówce za to mówili ze musi być paragon i bądz mądry i pisz wiersze...

A PRZECIEŻ paragony z czasem blakną i są niewidoczne i co wtedy ???

To jest nasze prawo porypane!

kitkulka · 2010-07-25, 18:26

Rzeczywiście bez paragonu może być duuuży problem, ale spóbuj, co Ci szkodzi.

Aggie125 · 2010-07-25, 19:07

Cytat:

Napisane przez ciri02

niestety nie mam zednego dowodu na papierze, pojade tak jutro i zapytam grzecznie( na poczatek) wycxzytalam tez ze sklepy maja obowiazeek przechowywac dowody sprzedazy (faktury, paragony) przez 5 lat dla urzedu skarbowego, wiec poprosze o sprawdzenie tego czy w danym dniu byl zakup tych moich butow, jesli nie, to ewentualnie oge postraszyc ze zglosze do urzedu skarbowego ze sprzedaja towar nie ksiegujac przychodow

Grzecznie to Ty się powinnaś zachowywać przez cały czas, a nie - na początek grzecznie, a potem zacznę pyskować. Jeśli 30 złotych to dla Ciebie coś, to powinnas była wziąć paragon. A zgłoszenie rzekomego nieksięgowania przychodów nic Ci nie da - przyjdzie kontrola, oni pokażą wydruki z kasy fiskalnej, a Ty paragonu nadal nie będziesz miala.

SdC · 2010-07-25, 19:44

Cytat:

Napisane przez ciri02

niestety nie mam zednego dowodu na papierze, pojade tak jutro i zapytam grzecznie( na poczatek) wycxzytalam tez ze sklepy maja obowiazeek przechowywac dowody sprzedazy (faktury, paragony) przez 5 lat dla urzedu skarbowego, wiec poprosze o sprawdzenie tego czy w danym dniu byl zakup tych moich butow, jesli nie, to ewentualnie oge postraszyc ze zglosze do urzedu skarbowego ze sprzedaja towar nie ksiegujac przychodow

A skąd będą wiedzieć, że to niby Ty kupiłaś te buty?

miphuhiz · 2010-07-25, 19:55

Cytat:

Napisane przez lupinka

Owszem, sklep ma kopię paragonu, gdyż drukując ten dla Ciebie im drukuje się na innej rolce kopia, chociaż nie do końca wiem w jakim celu...

dla urzedu skarbowego i ksiegowosi.

Cytat:

Napisane przez ptysza

z tego co ostatnio mowil mi kolega prawnik paragon nie musi byc
tak sie po prostu przyjelo, na upartego moznaby sie kłócić
ale jak jest w rzeczywistosci to wszyscy wiemy

a moze placilas karta za te buty? bo z tego co wiem to wtedy moznaby jakos to udowodnic ze ty kupilas i reklamacje powinni przyjac

jesli placila karta to moze udowodnic. Jesli nie placila karta, nie wziela faktury/paragonu to po sprawie.

Cytat:

Napisane przez ciri02

a jesli sam sklep posiada kopie paragonu to samo przez siebie sie chyba rozumie ze powinni wiedziec ze w ten lub inny dzien ktos kupil u nich takie buty i w takiej cenie.. tak mi to wyglada na chlopski rozum

a na chlopski rozum nie wydaje Ci sie, ze z 50 osob moglo kupic w tym dniu byle jakie buty za 30 zl ?? i skad tu wiedziec ze ten paragon, wskazany przez ciebie, jest Twoim?

Cytat:

Napisane przez timida88

Tak zgadza się potrzebny jest dowód zakupu, którym między innymi jest paragon. Jeśli masz jakiś inny kwit, na którym pisze, że w tym a nie innym sklepie kupiłaś te buty np. faktura, to możesz ubiegać się o reklamację.

Cytat:

Napisane przez SdC

A skąd będą wiedzieć, że to niby Ty kupiłaś te buty?

alufa · 2010-07-25, 19:57

Cytat:

Napisane przez 7Paulina7

Ja kiedyś kupiłam dresik dla córki na allegro. Dres mi sie nie podobal i chcialam go zwrocic i tez nie miałam paragonu bo wypadł mi na poczcie jak list otwierałam.
Ile przeszłam bo sprzedająca mi nie chciała oddać kasy a dres odesłałam bo nie miałam paragonu.Dzwoniłam do rzecznika praw konsumenta i ona powiedziała ze sprzedająca nie ma racji i powinna przyjąć dres bez paragonu. W skarbówce za to mówili ze musi być paragon i bądz mądry i pisz wiersze...

A PRZECIEŻ paragony z czasem blakną i są niewidoczne i co wtedy ???

To jest nasze prawo porypane!

ja paragony droższych rzeczy kseruję i podpinam pod oryginały

**201710120930** · 2010-07-25, 20:06

Dlatego ja mam osobną teczkę na paragony. Każdemu polecam.W portfelach nie nosze bo blakną ,i wiadomo miejsce zajmują
Co więcej -każdy z tyłu opisuję (ale to tylko ubrania) bo potem za chiny ludowe

z samych parogonów rozeznać się nie można jaka to np bluzka

Nie jestem osobą poukładaną i drobiazgową a wręcz odwrotnie ,ale miałam dośc kosztowną nauczkę związaną z brakiem paragonu ,ze teraz tego bardzo pilnuję.I nie powiem kilka razy uratowały mi tyłek a raczej kasę

Pamiętam nawet jak reklamowałam kombinezon zimowy po ...roku.
Kupiłam dla dziecka w Reserved kombinezon z wyprzedaży z myślą o następnej zimie ,miała go nałożony góra z 3-4 razy i zaczął się pruć.No halo.
Dogrzebałam się do paragonu i zwrócili mi kasę .

TmargoT · 2010-07-25, 20:07

Cytat:

Napisane przez dzieffczynkaa

w razie kontroli w sklepie musi być kopia

po wyjściu klienta ze sklepu, który nie wziął rachunku, trzeba go jak najszybciej zniszczyć
jak tylko mozna wydrukować duplakt nie ma poroblemu, ale nie wszędzie są takie kasy
a poza tym jak ktoś przychodzi od wejścia z awanturą to nawet jakby sprzedawca mógł to i tak sprawy nie załatwi

prawdą jest,że wszystko zależy od sprzedawcy.
jeśli kobieta w tym samym dniu pamiętała klienta to może prosić klienta o napisanie pisma do urzędu skarbowego z info,że klient zagubił paragon.
ja tak zrobiłam i zostało to uwzględnione.

2010-07-25, 09:22	#1
ciri02 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 121	Reklamacja a paragon Witam, mam maly problem, kupilam ostatnio w środe (21.07) buty- japonki.. i chodzilam w nich az 2 DNI po czym podeszwa sie rozkleila i od spodu pekla w obu butach. Niestety paragonu nie mam, bo chyba wychucilam. co prawda buty kosztowaly 30 zł.. ale to zawsze cos. W zwiazku z tym mam pytanie czy mam prawo domagac sie reklamacji obuwia nie posiadając paragonu? czy sklep posiada jakies kopie paragonu z rolki kasowej, badz czy maja to w systemie zapisane ze w srode kupywalam u nich buty? bede bardzo wdzieczna za rady Edytowane przez ciri02 Czas edycji: 2010-07-25 o 09:28

2010-07-25, 09:50	#3
rosiek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza Wiadomości: 12 523	Dot.: Reklamacja a paragon Niestety nie. Podstawą reklamacji jest dowód zakupu - czyli paragon, żaden sklep nie przymknie na to oka.

2010-07-25, 10:01	#5
visionAM Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 32 059	Dot.: Reklamacja a paragon No a niby na jakiej podstawie mieli mu te diody wymienić? Jeśli nie miał paragonu to nie mogą i tyle. Paragon jest potwierdzeniem zakupu, to co zostało wbite na kasę już się nie cofnie. Paragon sprzedawcom jest niezbędny do załatwienia formalności po oddaniu lub wymienieniu produktu

2010-07-25, 12:47	#12
ptysza Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 550	Dot.: Reklamacja a pragon z tego co ostatnio mowil mi kolega prawnik paragon nie musi byc tak sie po prostu przyjelo, na upartego moznaby sie kłócić ale jak jest w rzeczywistosci to wszyscy wiemy a moze placilas karta za te buty? bo z tego co wiem to wtedy moznaby jakos to udowodnic ze ty kupilas i reklamacje powinni przyjac __________________ Emilka - moje małe wielkie szczęście 1000 gram 37 cm 29 tydzień ciąży

2010-07-25, 12:51	#13
ciri02 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 121	Dot.: Reklamacja a pragon przeczytalam gdzies ze w zadnym przepisie nie jest wypisane ze paragon jest niezbedny do reklamacji.. ze wystrcza inny dowod np swiadek czy wyciag z konta- niestety nie placilam karta wiec zostaje mi chyba tylko to pierwsze bo jeszcze pytalam tej pani w sklepie czy podobaja jej sie te klapki.. wiec moze to wystarczy.. a nie minal nawet tydzien od zakupu.. a poza tym chodzi o to zeby udowodnic ze dany towar jest zakupiony w tym sklepie, bo przeciez takie informacje sa na paragonie. a jesli sam sklep posiada kopie paragonu to samo przez siebie sie chyba rozumie ze powinni wiedziec ze w ten lub inny dzien ktos kupil u nich takie buty i w takiej cenie.. tak mi to wyglada na chlopski rozum

2010-07-25, 13:10	#16
eyo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 16 988	Dot.: Reklamacja a paragon w niektórych sklepach nie robią problemów i szukają po swoich rolkach paragonu ale w większości robią duże problemy... btw - kopie paragonów w sklepach potrzebne są do kontroli ze skarbówke jak i dla pań z księgowości więc nie robią ich sobie ot tak __________________ ... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥

2010-07-25, 13:16	#17
ciri02 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 121	Dot.: Reklamacja a pragon wiec moge poprosic o sprawdzenie tego i w sumie nie powinni mi robic problemow?

2010-07-25, 13:18	#18
Diablica z Tasmanii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: z zielonej łąki:) Wiadomości: 3 503	Dot.: Reklamacja a pragon Możesz spróbować z tą kserem z rolki matki, ale wątpię, że będzie im się chciało szukać tym bardziej, że buciki były za 30 zł. Ale życzę powodzenia __________________ ...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain

2010-07-25, 13:24	#20
ciri02 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 121	Dot.: Reklamacja a pragon niestety nie mam zednego dowodu na papierze, pojade tak jutro i zapytam grzecznie( na poczatek) wycxzytalam tez ze sklepy maja obowiazeek przechowywac dowody sprzedazy (faktury, paragony) przez 5 lat dla urzedu skarbowego, wiec poprosze o sprawdzenie tego czy w danym dniu byl zakup tych moich butow, jesli nie, to ewentualnie oge postraszyc ze zglosze do urzedu skarbowego ze sprzedaja towar nie ksiegujac przychodow

2010-07-25, 13:38	#21
Diablica z Tasmanii Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: z zielonej łąki:) Wiadomości: 3 503	Dot.: Reklamacja a pragon Z doświadczenia ci powiem, że nie pyskując i nie krzycząc na nikogo więcej załatwisz niż miałabyś wyrywać sobie włosy z głowy To jest duży sklep czy jakiś mały? __________________ ...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain

2010-07-25, 13:45	#22
ciri02 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 121	Dot.: Reklamacja a pragon sklep w centrum miasta, w porownaniu do sklepikow w naszym miescie mozna powiedziec ze duzy sklep, cos jak ccc

2010-07-25, 18:06	#23
7Paulina7 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 1 407	Dot.: Reklamacja a pragon Ja kiedyś kupiłam dresik dla córki na allegro. Dres mi sie nie podobal i chcialam go zwrocic i tez nie miałam paragonu bo wypadł mi na poczcie jak list otwierałam. Ile przeszłam bo sprzedająca mi nie chciała oddać kasy a dres odesłałam bo nie miałam paragonu.Dzwoniłam do rzecznika praw konsumenta i ona powiedziała ze sprzedająca nie ma racji i powinna przyjąć dres bez paragonu. W skarbówce za to mówili ze musi być paragon i bądz mądry i pisz wiersze... A PRZECIEŻ paragony z czasem blakną i są niewidoczne i co wtedy ??? To jest nasze prawo porypane! __________________ Walka o długie włosy ....

2010-07-25, 18:26	#24
kitkulka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 18 974	Dot.: Reklamacja a pragon Rzeczywiście bez paragonu może być duuuży problem, ale spóbuj, co Ci szkodzi.

2010-07-25, 20:06	#29
201710120930 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 741	Dot.: Reklamacja a pragon Dlatego ja mam osobną teczkę na paragony. Każdemu polecam.W portfelach nie nosze bo blakną ,i wiadomo miejsce zajmują Co więcej -każdy z tyłu opisuję (ale to tylko ubrania) bo potem za chiny ludowe z samych parogonów rozeznać się nie można jaka to np bluzka Nie jestem osobą poukładaną i drobiazgową a wręcz odwrotnie ,ale miałam dośc kosztowną nauczkę związaną z brakiem paragonu ,ze teraz tego bardzo pilnuję.I nie powiem kilka razy uratowały mi tyłek a raczej kasę Pamiętam nawet jak reklamowałam kombinezon zimowy po ...roku. Kupiłam dla dziecka w Reserved kombinezon z wyprzedaży z myślą o następnej zimie ,miała go nałożony góra z 3-4 razy i zaczął się pruć.No halo. Dogrzebałam się do paragonu i zwrócili mi kasę .

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)