Problem ze skórą głowy i włosami

[astrum1992]

Może w skrócie opisze historie moich włosów:
-miałam platynowy blond , do tego odrosty takie hm 5 centymetrowe ( bo chcialam zeby troche moje wlosy odpoczely)
-coś zaszło mi do głowy i pofarbowałam farbą z Wellatonu na średni blond, u mnie wygladało to jak braz
-farba w miejscu gdzie byla platyna, zaczela "obłazić" i nie wyglądało to za dobrze
-znowu pofarbowałam na sredni braz, a po tygodniu to samo
-wkoncu postanowilam wrocic do blondu, w salonie fryzjerskim założono mi farbe bez amoniaku na pol godziny, okazało sie że w miejscach gdzie miałam odrosty + farba sredni blond wyszedl perfidnie "kurczakowy blond" a w miejscu gdzie mialam platyna+sredni blond wyszla platyna, a przy samym czubku białe
- fryzjerka założyła mi po raz drugi ta samą farbę juz tylko na te odrosty znowu na pol godziny (strasznie mnie pieklo ale mowila ze tak powinno byc przy 2 farbowaniu)
-po zmyciu zalozyla mi cynk (nie wiem po co i ogolnie do czego to sluzy) na kolejne pol godziny. Wtedy wlosy juz jakos wygladaly mialy prawie ten sam kolor taki "brudny blond" - nie wiem jak to inaczej nazwac
- jak wrocilam do domu zauwazylam ze odchodza mi od skory glowy jakby takie platy hmm szamponu czy co to bylo, pozniej zaczely sie robic strupy
- zaryzykowalam i po tygodniu poszlam do swojej zaufanej fryzjerki ktora mi poprawila te wlosy na takie jakie chcialam, sama tez sie przerazila jak zobaczyla moja glowe, ale juz farbe trzymala mi 15 min .


Moj problem polega na tym ze wlosy sa strasznie suche i zniszczone. A na skorze mam strupy ktore mi bolą - jedne są jakby po poparzeniu z krwia a inne jak sie podrapie (bo nie moge sie nie podrapac) sa jakby z woda.

Zamowiłam sobie cement do odbudowy wlosow i szampon z Loreala do pielegnacji skory glowy, teraz pytanie czy to pomoze?

[astrum1992]

moze ktos sie wypowie?

[Antii89]

Napisane przez astrum1992

moze ktos sie wypowie?

Może warto przejrzeć parę wątków nt. pielęgnacji włosów i skóry głowy?
Skórę głowy musisz teraz nawilżać, polecam żel aloesowy, który złagodzi podrażnienia.

A zamiast szamponu Loreala kup jakiś delikatny jak np. Babydream czy Alterra z Rossmanna. Do tego dobre odżywki, olejowanie. Na ten temat dowiesz się na innych wątkach.

[Kashaya]

Nawet nie przypuszczałam, że można tyle razy pod rząd włosy farbować.

[anoska]

Napisane przez astrum1992

Zamowiłam sobie cement do odbudowy wlosow i szampon z Loreala do pielegnacji skory glowy, teraz pytanie czy to pomoze?

nie

[Antii89]

Napisane przez Kashaya

Nawet nie przypuszczałam, że można tyle razy pod rząd włosy farbować.

Mnie to nawet nie dziwi, ale zdumiewa mnie fakt jak po tylu farbowaniach pod rząd można mieć jeszcze włosy.

[astrum1992]

U nasady sa w miare zdrowe. Od zawsze bbylam blondynka i zachcialo mi sie czegos nowego, tyle ze to mi wogole nie pasowalo i jakos musialam powrocic do poprzedniego wygladu.

[agison]

Napisane przez astrum1992

- jak wrocilam do domu zauwazylam ze odchodza mi od skory glowy jakby takie platy hmm szamponu czy co to bylo, pozniej zaczely sie robic strupy
- zaryzykowalam i po tygodniu poszlam do swojej zaufanej fryzjerki ktora mi poprawila te wlosy na takie jakie chcialam, sama tez sie przerazila jak zobaczyla moja glowe, ale juz farbe trzymala mi 15 min

nie wiem czy dobrze zrozumiałam, na te strupy położylaś jeszcze farbę na 15 min?

Napisane przez astrum1992

Zamowiłam sobie cement do odbudowy wlosow i szampon z Loreala do pielegnacji skory glowy, teraz pytanie czy to pomoze?

szampon na pewno nie pomoże w pielęgnacji skóry głowy, zwłaszcza że z loreala to pewnie ma drazniące i wysuszające SLS/SLeSy ...

[astrum1992]

Dokładnie ten szampon nazywa się: LOREAL EXPERT - SZAMPON KOJĄCO - OCHRONNY. a ten cement to: KERASTASE CIMENT ANTI-USURE - CEMENT ODBUDOWUJĄCY. Wtedy to jeszcze ni były strupy, jakby pozostałości szamponu na skórze które się gromadziły w takie strupki ( no nie wiem jak to opisac)

[agison]

Napisane przez astrum1992

Dokładnie ten szampon nazywa się: LOREAL EXPERT - SZAMPON KOJĄCO - OCHRONNY. a ten cement to: KERASTASE CIMENT ANTI-USURE - CEMENT ODBUDOWUJĄCY. Wtedy to jeszcze ni były strupy, jakby pozostałości szamponu na skórze które się gromadziły w takie strupki ( no nie wiem jak to opisac)

musialabym looknąć na sqad szamponu, ale nie mam zaufania do m.in. l'oreali, nie wiem czy on pomoże ... musisz się teraz bardzo łagodnie obchodzić ze skórą głowy, może lepszy byłby jakiś szampon dla dzieci? któraś z dziewczyn pisała o żelu aloesowym - to dobry pomysł, on nawilży, złagodzi i przyspieszy gojenie skóry możesz też ewentualnie rozejrzeć się za jakims żelem z niewielka zawartością (np. 5%) mocznika. Teraz zaleczenie skóry jest najważniejsze, imo
do włosów możesz też spróbować jakiegoś oleju ... tutaj druga część watku o olejowaniu.
imo - popróbuj takich naturalnych sposobów. Mam nadzieję ze skóra szybko dojdzie do siebie, a jakby coś się "paskudziło" to chyba dermatolog pozostaje ...
może dzieczyny cos jeszcze doradzą, ja nie byłam w takiej sytuacji więc radzę tak tyko na czuja ... powodzenia

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez astrum1992

Może w skrócie opisze historie moich włosów:
-miałam platynowy blond , do tego odrosty takie hm 5 centymetrowe ( bo chcialam zeby troche moje wlosy odpoczely)
-coś zaszło mi do głowy i pofarbowałam farbą z Wellatonu na średni blond, u mnie wygladało to jak braz
-farba w miejscu gdzie byla platyna, zaczela "obłazić" i nie wyglądało to za dobrze
-znowu pofarbowałam na sredni braz, a po tygodniu to samo
-wkoncu postanowilam wrocic do blondu, w salonie fryzjerskim założono mi farbe bez amoniaku na pol godziny, okazało sie że w miejscach gdzie miałam odrosty + farba sredni blond wyszedl perfidnie "kurczakowy blond" a w miejscu gdzie mialam platyna+sredni blond wyszla platyna, a przy samym czubku białe
- fryzjerka założyła mi po raz drugi ta samą farbę juz tylko na te odrosty znowu na pol godziny (strasznie mnie pieklo ale mowila ze tak powinno byc przy 2 farbowaniu)
-po zmyciu zalozyla mi cynk (nie wiem po co i ogolnie do czego to sluzy) na kolejne pol godziny. Wtedy wlosy juz jakos wygladaly mialy prawie ten sam kolor taki "brudny blond" - nie wiem jak to inaczej nazwac
- jak wrocilam do domu zauwazylam ze odchodza mi od skory glowy jakby takie platy hmm szamponu czy co to bylo, pozniej zaczely sie robic strupy
- zaryzykowalam i po tygodniu poszlam do swojej zaufanej fryzjerki ktora mi poprawila te wlosy na takie jakie chcialam, sama tez sie przerazila jak zobaczyla moja glowe, ale juz farbe trzymala mi 15 min .


Moj problem polega na tym ze wlosy sa strasznie suche i zniszczone. A na skorze mam strupy ktore mi bolą - jedne są jakby po poparzeniu z krwia a inne jak sie podrapie (bo nie moge sie nie podrapac) sa jakby z woda.

Zamowiłam sobie cement do odbudowy wlosow i szampon z Loreala do pielegnacji skory glowy, teraz pytanie czy to pomoze?

Skoro masz strupy to idź do dermatologa bo to trzeba wyleczyć zanim nałożysz coś chemicznego znowu - szampony stosuje się na zdrową skórę.
A włosy zniszczone zetnij, i tak ich nie posklejasz.
Na przyszłość więcej rozumu nabierzesz, bo najlepiej podobno człowiek na własnych błędach się uczy

[Kashaya]

Chyba wcale nie taka zaufana fryzjerka skoro na strupy położyła jeszcze farbę. W każdym razie zmień zaufaną fryzjerkę. I Koniczynka dobrze mówi. Lepiej idź do dermatologa zanim coś chemicznego położysz.

[Cola_Ola]

Napisane przez Antii89

Mnie to nawet nie dziwi, ale zdumiewa mnie fakt jak po tylu farbowaniach pod rząd można mieć jeszcze włosy.

Mnie też ZAWSZE to zaskakuje. To ja głupia sram ogniem przy farbowaniu a tu proszę. Można? Można

Napisane przez KONICZYNKA 47

Skoro masz strupy to idź do dermatologa bo to trzeba wyleczyć zanim nałożysz coś chemicznego znowu - szampony stosuje się na zdrową skórę.
A włosy zniszczone zetnij, i tak ich nie posklejasz.
Na przyszłość więcej rozumu nabierzesz, bo najlepiej podobno człowiek na własnych błędach się uczy

Dokładnie, idź do lekarza. Zależy jakie to są strupy, tłuste, suche. Podrażniłaś skórę głowy. Łuszczyca, łojotokowe zapalenie, atopowe to może być wszystko. Choroby skóry są upierdliwe i nawracające także radziłabym Ci gnać do lekarza zanim doprowadzisz do takiego stanu, że będzie Ci na prawdę ciężko to wyleczyć. Wiem, bo sama przez parę lat męczyłam się z łojotokowym zapaleniem.

[agison]

Napisane przez Kashaya

Chyba wcale nie taka zaufana fryzjerka skoro na strupy położyła jeszcze farbę. W każdym razie zmień zaufaną fryzjerkę.

fryzjerka robi to, co jej każe klient, z reguły poza tym jak patrzę na włosy niektórych fryzjerek to myślę że naprawdę niezłe z nich hardkorówy ... sobie też pewnie nie żałują

[Kashaya]

A ja bym powiedziała tak: zrobi wszystko co klient każe, jeśli liczy się tylko kasa. Porządny fryzjer obejrzy stan głowy, włosów, doradzi lub odradzi. W tym przypadku fryzjerka powinna odradzić i wytłumaczyć dlaczego odradza. I tyle.

[agison]

Napisane przez Kashaya

A ja bym powiedziała tak: zrobi wszystko co klient każe, jeśli liczy się tylko kasa. Porządny fryzjer obejrzy stan głowy, włosów, doradzi lub odradzi. W tym przypadku fryzjerka powinna odradzić i wytłumaczyć dlaczego odradza. I tyle.

zgadzam się, ale niestety większość ludzi w dzisiejszych czasach jest nastawiona li i jedynie na trzepanie kasy
ale cóż, każdy popełnia błędy, grunt żeby się na nich uczyć imo nie ma co piłować tematu fryzjerki czy mało rozsądnego 100krotnego farbowania, tylko ratować skalp astrum

[Kashaya]

Tak popieram. Astrum jak tam twój skalp, bo już parę dni minęło?

[mig25]

ZMIEŃ FRYZJERA. A ktoś, kto położył farbę na poparzoną skórę głowy powinien odszkodowanie Ci wypłacić. Masz prawo reklamować usługę fryzjerska. Na takich samych zasadach jak np. zakup wadliwego towaru. Skoro włosy są tak zniszczone i tak nieprzewidywalne, jeśli chodzi o efekt końcowy farbowania, nie farbuj całości. Rób pasemka. Zwłaszcza, że teraz musisz oszczędzać skórę głowy, bo te strupy to poparzenie chemią. Rób na przyszłość pasemka na folii, tak aby farba zbytnio nie stykała się ze skórą głowy. Wiesz, że mogłaś stracić włosy?

[astrum1992]

Napisane przez mig25

ZMIEŃ FRYZJERA. A ktoś, kto położył farbę na poparzoną skórę głowy powinien odszkodowanie Ci wypłacić.

To moja dobra znajoma która nawet za to kasy nie wzieła. W wątku nie prosiłam o ocene fryzjera tylko zapytałam o to czy to czego stosuje przyniesie jakiś skutek.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Kashaya

Tak popieram. Astrum jak tam twój skalp, bo już parę dni minęło?

Powiem Ci , że już jest o wiele lepiej zostały małe pojedyńcze strupki które już prawie się zagoiły Wszystko powraca do 'normy.

[Cola_Ola]

Tylko nie walnij znowu farby skoro wraca do normy

[astrum1992]

Ee nie zrobie tego, mam już kolor do jakiego chciałam powrócić i wystarczy ;]

[agison]

Napisane przez astrum1992

Powiem Ci , że już jest o wiele lepiej zostały małe pojedyńcze strupki które już prawie się zagoiły Wszystko powraca do 'normy.

no, to super całe szczęście oszczędzaj teraz tę łepetynkę

[astrum1992]

Napewno będę Dzięki

[hellokitty233]

A co to za fryzjerka co farbę kładzie jak widzi że skóra jest w takim stanie???!!! To jakaś masakra i skandal idź do lekarza i to jak najszybciej,ja się nie znam ale wydaje mi się że to może być poparzenie i nie farbuj więcej,głowa do góry!będzie dobrze!

[astrum1992]

Chyba nie doczytałaś, już jest ok. Fryzjerka - koleżanka. Chciałam to położyła

[agison]

Napisane przez Brysiek

...

heh, 4 posty i każdy o magicznym wpływie szamponu bilba

[basiek0109]

Boże święty jak to czytam to oczom własnym nie wierzę Ja się naprawdę dziwię że Tobie zostały jeszcze jakieś włosy po takim czymś! Musisz teraz mocno o nie zadbać i o skórę głowy przede wszystkim, radze Ci używać jakichś delikatnych szamponów i nie męczyć ich zbytnio chemią i stylizacją bo nie chcę Cię straszyć, ale skutki tego FARBOWANIA będziesz na swojej szczotce widziała jeszcze przez dłuuugi czas. Trzymaj się i na drugi raz pomyśl dwa razy zanim coś takiego zrobisz

[astrum1992]

Jak już trzeci raz powtarzam : JEST JUŻ O NIEBO LEPIEJ. Nie wypadają mi włosy, są lśniące. Pomyślałam o skutkach była to moja decyzja. I tak MAM WŁOSY! Naprawdę, nie jestem łysa. Włos od nasady był zrowy na jakieś 10 cm i to bardzo. Ty problem leżał w skórze nie w kondycji włosa.