![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Witam. Z moim chlopakiem jestem już z 8 m-cy, niestety jest to zwiazek na odległość ponieważ mieszkamy ponad 200km od siebie. Napoczątku rzadko sie widywaliśmy, jednak potem co tydzień albo co dwa, bo ja mialam wakacje i byłam tam u dziadków na ok 2 tygodnie, potem on u mnie i tak na zmiane. wtedy tak naprawde zbliżyliśmy się do siebie. Niestety teraz zaczelam studia i nie będe mogla jezdzic tak często, jade tam dopiero za m-c na Wszystkich Świętych. On ostatnio nie miał pracy więc nie mogł do mnie przyjechać nawet, ale ja tam często byłam. Teraz od m-ca ma nową prace no i właśnie dostał wczoraj wyplate, pytałam czy przyjedzie. Napoczątku tygodnia mówił, że się postara, ale nie obiecuje. Pózniej powiedział, że musi kupić buty, ubrań pare, tel. kupuje i dac rodzicom troche kasy, no, bo wcześniej nie pracował z 2 m-ce. Wczoraj kupił telefon no i powiedział, że nie da rady dzisiaj przyjechać, bo muszą jechać do pracy(fakt, ze koleżanka, której chłopak też tam pracuje mówiła mi, ze rzadko mają wolne tam) powiedział, że postara się w tygodniu. Zadzwoniłam jeszcze do kumpeli, żeby się upewnić czy naprawde idą do pracy, okazało się, że tak. Mówie no trudno. Dziś z nim pisałam i pisze, ze jest na zakupach, zapytałam czy był w pracy, on, że tak, ale jechał wcześniej. Ja napisałam, że w takim razie by zdązył na pks do mnie i, żeby przyjechał skoro tak wcześnie wyszedł z pracy. On, że musi zawiezc zakupy do domu, ja mówie, żeby popołudniu pociągiem, on, ze bd zmęczony i, ze jutro też nie da rady.
Sama nie wiem co o tym myśleć.... zawsze jak miał wypłate potrafił do mnie przyjechać, a teraz...nie chce się z nim kłócić, ale mam ochote napisać, ze prawda jest taka, że jakby chciał i mu zależało by to by przyjechał. Ja bd tam za m-c wiem, ze to jakoś wytrzymamy, bo już tak było i znam takie związki, ale jest mi poprostu przykro, ze ma wypłate, jechał wcześniej z pracy i nie może przyjechać chociaż na 2 dni.... Koleżanka mi mowi, zebym się nie obrażała, bo przecież to jego 1wsza wypłata i też musi sobie kupić coś i wgl. no z jednej strony racja, ale jest mi smutno. Co o tym myśleć? ja mam racje czy ona? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
nie rozumiem naprawdę w czym jest problem...
koleżanka ma rację- facet dostał wypłatę, część dał rodzicom i sobie też jak widać musiał coś kupić... idzie jesień, zima- może potrzebuje nowych ciuchów itp..nie rozliczaj go z jego czasu i pieniędzy... może facet nie wiedział że wyjdzie dziś wcześniej z pracy?? tylko to wyszło w międzyczasie... i może nie ma ochoty mając niewiele wolnego tłuc się 200 km autobusem żeby na chwilę się z Tobą spotkać... pomyśl- może faktycznie jest zmęczony i potrzebuje odpoczynku- gdyby Ci na nim tak bardzo zależało to pomyślałabyś też o nim a nie tylko o sobie ... "bo ja tak bardzo chce go zobaczyć"... to może Ty do niego pojedź???
__________________
DBAM O SIEBIE ![]() Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Wg. mnie nie ma czegoś takiego jak "związek na odległość" szczególnie jeśli tak jest od początku. Wtedy "związek" i "odległość" sie wyklucza po prostu.
Moim zdaniem za rzadko sie widujecie zeby łączyła Was jakakolwiek głębsza relacja. Ten post jest śmiechu warty... sorry. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
No ja byłam tam tydzień tmu, gdybym nie zaczynała studiów, miała akurat teraz kase i nie miała problemu z rodzicami pewnie, że bym tam była.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Ja zgadzam się z tym, że chłopak wcale nie musi przyjeżdżac kiedy Ty sobie akurat zazyczysz. Rozumiem, że widujecie się rzadko, ale zrozum, ze moze on akurat nie miał czasu, to daleka droga, moze nie chciało mu sie.
Co do pieniedzy rowniez nie mozesz mu mowic, ze ma je wydawac na przyjazdy do Ciebie lub na Ciebie, bo to bardzo nie w porzadku. Moze on ma swoje wydatki teraz... Ten zwiazek, cóż, nie wiem czy ma sens skoro tak rzadko sie widujecie... pomysl nad tym, a jesli Ci zalezy musisz zaakceptowac to, ze nie bedziecie sie widzieć jakos czesto.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
jak dla mnie tu problemu nie ma, Twoja koleżanka ma rację
![]() Cytat:
![]()
__________________
“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.” -Florence Griffith Joyner- |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Co Ty z tą wypłatą ?? Żal Ci, że na siebie chłop wyda i zmęczony jest robotą? Daj mu odsapnąć trochę.
Nie rozumiem zupełnie o co Ci chodzi? A jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o kasę. Mam wrażenie, że liczyłaś na jakiś prezent czy inną przyjemność za którą Twój luby by zapłacił a tu lipa. Jeszcze go perfidnie przez koleżankę sprawdzasz ![]() Dżizas, odpuść trochę ![]()
__________________
Edytowane przez miss kitsch Czas edycji: 2011-10-01 o 13:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: dziki wschód
Wiadomości: 155
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Wiesz, jest taka fejsbukowa zasada. No, może trochę przesadzona. Ale tylko trochę. A mianowicie, że jak facetowi zależy, to choćby skały sr***, a mury pękały, znajdzie czas i sposób, by się spotkać.
Tej chęci jakoś u Twojego chłopaka nie widać. Jaki był Wasz związek do tej pory, to sama wiesz lepiej, ale z tego co piszesz nie wynika, by był szczególnie głęboki i intensywny. Może wyluzuj trochę, poczekaj aż Twój facet przejmie inicjatywę także w organizowaniu spotkań? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Nie znam historii waszego związku. Byc może pisałaś już kiedyś coś na wizażu, nie pamiętam. Odnoszę swoją wypowiedź do tego konkretnego posta.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Fakt, jakby chciał to by przyjechał - ale czy musiało mu się chcieć? Czy to coś złego, że chciał zająć się czymś innym? Jazda pociągami - żadna frajda, a chłopak ma też swoje życie. Autorko, sprawa jest prosta - albo zaakceptujesz pewne niedogodności w związku z odległością Was dzielącą, albo stwierdzisz, że związek na odległość to nie dla Ciebie i to zakończysz. Ale pomyśl sobie, że może to tylko chwilowe? Jesteście dorośli, może za jakiś czas postanowicie zamieszkać razem? Albo przynajmniej jakoś bliżej siebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
![]() ale spoko, każdy ma prawo do swojego zdania
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Autorko pogadajcie, powiedz mu to co Cie trapi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
![]() Moja Karolcia ![]() ![]()
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
oho, widzę kto jest/był w związku na odległość
![]() powodzenia życzę ;d |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
powinnaś trochę odczekać i zobaczyć jak sytuacja się rozwinie.. zawsze jak nie wiadomo co zrobić to przeczekać.... jeśli on będzie się wykręcał z kolejnych spotkać to masz problem.... i wtedy rzeczywiście musicie pogadać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Tak się zastanawiam... przeczytałam kilka Twoich wątków autorko i widzę pewne niejasności.
Raz piszesz że Twój chłopak ma na imię Adam, a raz że Arek ![]() W tym aktualnym wątku jest że Arek, a w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=529684 że Adam, a podobno wszystko dotyczy jednego chłopaka. Ale się uczepiłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
![]()
__________________
“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.” -Florence Griffith Joyner- |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
widac, ze bardzo ufasz chlopakowi, skoro go sprawdzasz, czy faktycznie musi isc do pracy
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Uważasz, że to On powinien po pracy przyjechać do Ciebie, a Ty do Niego nie możesz? Odległośc ta sama, komunikacja PKSowa ta sama. Możecie tak się spotykać na zmianę, a wówczas spotkania będą częstsze...
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Pomijając główną kwestię, to sprawdzanie czy rzeczywiście jest w pracy było świństwem, Gdyby mój chłopak coś takiego zrobił...
![]() A, no i przesadzasz.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
moim zdaniem niepotrzebnie się spinasz. nie ma czym. naprawdę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Oho... widac kto ma związek na odległość i kompletnie nie przyjmuje do wiadomości, że to może tak nie do końca być bardzo głęboka relacja...
Ja się z tym zgadzam. Na odległośc. Ze spotkaniami 2-3 razy w miesiącu, i kontakcie telefoniczno internetowym NIE DA się ani dobrze poznac człowieka, ani też stworzyc poczucia bliskości, totalnej swobody, silnej więzi. I to nawet nie tyle kwestia moich uprzedzeń. Związek na odległośc 2 lata: niby fajnie, niby do 5 rano mogliśmy gadac i? I wielka dupa. Wydawało mi się, że to była miłośc bo pierwszy związek itd itp. I wydawało mi się, że byliśmy blisko i się znamy. Dopiero jak zobaczyłam RÓŻNICĘ tworząc związek tutaj, na miejscu, ze spotkaniami 4 razy na tydzień... wiedziałam, że związek na odległośc to taki dziwny wyidealizowany twór, który rozleci się prędzej czy później. Wyjątki potwierdzają regułę. Miałam w sumie mam przyjaciela. Poznaliśmy się przez neta. Gadaliśmy godzinami przez 2 lata. Wydawało mi się, że świetnie go znam. Potem... trafiliśmy na jedne studia i odkryłam jak w sumie mało o nim wiem. To co poznałam nie było KŁAMSTWEM, ale małym wycinkiem. Człowieka poznajesz najlepiej gdy obraca się w znanym sobie środowisku, wśród swoich ludzi, na swoim terenie... Zaskakujące jak sporo o kimś kogo się "znało" przeszło dwa lata można odkryc. Związek, znajomośc na odległośc tworzy iluzję. Iluzję tego KIM jest osoba, z którą jesteśmy. Bo przez internet i przy sporadycznych spotkaniach NIE DA się kogoś dobrze poznac. A jeśli ktoś udaje, to nawet po latach nie poznasz tego człowieka przy takim kontakcie WCALE. Przez internet nie stworzy się więzi, swoboty i poczucia bliskości. Bo to się tworzy na co dzień przez przytulenie, złapanie za rękę, bliskośc realną. Czasami mam wrażenie, że związki na odległośc to wynik dojmującego poczucia samotności, które chce się wypełnic. Znajduje się w sieci ktoś, i ten ktoś tą pustkę wypełnia. I jest taki jak chcemy by był, a jak czegoś nie ma to sobie dopisujemy. I się człowiek zakochuje w ideei miłości, i w tym, że o w końcu przestał byc singlem. Taka trochę desperacja posiadania kogoś. P.s Post nie dotyczy związków na odległośc CZASOWO. W sensie: poznali się, byli ze sobą na co dzień i nagle jakiś wyjazd na kilka miesięcy. To jest zupełnie inna sytuacja. Bo między tymi ludźmi poczucie więzi bliskości, swobody i ŚWIADOMEJ miłości już jest. Ono tylko musi przetrwac próbę czasu.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
andzia, bo co? Bo Tobie się nie udało? Nie można w ten sposób przekreślać tego, że inni są w stanie stworzyć związek żyjąc najpierw na odległość.
Da się. Nie będę opowiadała swojego życia, ale byłam i w "normalnym" związku i w takim na odległość (pomimo iż na początku nie mieliśmy się na co dzień). I tamto się nie udało. Nasze spotkanie nie ograniczały się do krótkich spotkać raz na jakiś czas. Dość szybko udało nam się zamieszkać pod jednym dachem, najpierw na próbę, później na stałe. Nie jestem wyjątkiem, który potwierdza regułę.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. Edytowane przez karolca Czas edycji: 2011-10-02 o 22:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Wyjątkiem nie jesteś. Bo Ty to przykład związku, który PRZETRWAŁ odległośc. A nie, który BYŁ i ZACZĄŁ się na odległośc i tak trwał od początku do czasów bliżej nieokreślonych. Warto zobaczyc różnicę.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-10-02 o 22:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Widzisz... zaczął się na odległość i trwał... zapewne trwałby nieokreślony czas, ale zależało nam, aby ten czas był określony i krótki.
Bo to, że w międzyczasie musieliśmy i czasem musimy żyć na odleglość przez czas bliżej nieokreślony to historia inna, wynikająca ze specyfiki pracy (oczywiście weekendy i tak są nasze).
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Cytat:
Zresztą i tak ten przykład niczego nie dowodzi. Mówisz, że zamieszkaliście razem szybko. Poznaliście się, wypaliło. I tyle. Nie zmieni to mojego światopoglądu i zdania na temat: jesteśmy związkiem na odległośc, widujemy się 2 razy w miesiącu, jesteśmy razem rok/dwa/trzy lata i jest tak cudownie i tak rewelacyjnie się znamy. Sorry, ale nie.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Głodna jestem, zjadłam "nie"
aferzystka ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Co myśleć? Poprostu mi przykro;(
Wkurza mnie takie coś...
Jeśli para jest w związku na odległość to NIE MA SZANS przetrwać tak? Gówno prawda, tyle powiem. Codziennie powstaje wiele związków zarówno na odległość i "normalnych", i odległość nie ma znaczenia w relacjach między ludźmi tylko właśnie ludzie. Może być tak, że para mieszka na jednym osiedlu, ale jeśli któreś ma swojego partnera głęboko, to nawet te parę set metrów do siebie nic nie zmieni. Wtedy tak, związek skazany jest na fiasko.
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.