Kaechon - czynny obóz koncentracyjny w Korei Północnej!!!

[Anna Antonina]

Jestem w wielkim szoku, mam w oczach łzy. Za nic w świecie nie potrafię przyjąć do wiadomości i zrozumieć tego, co przed chwilą przeczytałam.

Dowiedziałam się o tym obozie przypadkiem, przeglądając demotywatory.

http://demotywatory.pl/szukaj?q=kaechon

Wpisałam w google Kaechon i znalazłam to:

http://www.dariuszpietrek.pl/index.php?news&nid=13

Dobija mnie moja bezradność i niezrozumienie tego, dlaczego wielcy tego świata nie reagują, chociaż wiedzą dokładnie, kto gdzie i jak. A taki cywilizowany miał być ten nasz świat w XXI wieku.

[parva]

Zawsze mnie to bolało. Że nikt tego nie widzi. Że się o tym nie mówi. Na każdym kroku wielcy politycy powtarzają - nigdy więcej Auschwitz (patrz: Korea Północna), nigdy więcej gett (patrz: Strefa Gazy), itd...
To smutne, że w czasach, kiedy na każdym kroku tyle się mówi o prawach człowieka wolimy udawać, że o pewnych sprawach nie wiemy.
Dzięki internetowi mamy szerszy dostęp do informacji, ale tak naprawdę niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego co faktycznie dzieje się na świecie. Karmieni papką serwowaną nam przez telewizję, widzimy tylko to, co Ci z góry chcą żebyśmy widzieli.

[muszynianka]

Czytałam nawet.. na ten temat... sporo o tym, jest wiele innych obozów... To straszne. Nie mówi się o tym ze strachu.

[karolynka90]

Jezu... My mamy XXI wiek
Przeczytałam cały ten artykuł i naprawdę nie wiem co powiedzieć.

[201604250941]

W Czeczenii tez sa ale o tym sie nie mowi, zeby nie denerwowac Rosjan. Czytalam jak ich glodza, potem sadzaja przy stole na mrozie, przybijaja jezyki gwozdziami, stawiaja miske z jedzeniem i polewaja zimna woda. Znaja sie na torturach, trzeba im przyznac.
Ale nikogo nie stac na wojne z Rosja czy Korea, to by byla wojna na bomby jadrowe, niewiele by zostalo z tej planety ;/

[muszynianka]

Czytałam dużo gorsze rzeczy... O biednych kobietach w ciąży. Generalnie to jest niewyobrażalne.


EDIT: JEZU jak m idzisaj wizaż muli to niewyobrażalne jest po prostu

[Ponura]

Korea Północna to państwo totalitarne. Czego się spodziewałyście? To oczywiście straszne, ale żeby mnie miało dziwić? Skądże.

[mikia20]

Czytałam to kiedyś. Tak, to się dzieje naprawdę...


I co mi najbardziej przeszkadza? Że my biadolimy nad Kaczyńskim i nad fanatykami spod pałacu prezydenckiego, że z tego robimy wielkie halo.

Mój dziadek (już nieżyjący) był w obozie pracy. Nigdy nie zapomnę jego miny gdy jako dziecko zdarzało mi się zamarudzić nad tłustym kawałkiem mięsa.
On przeżył taki fizyczny, zwierzęcy głód. Z jego (bardzo nielicznych) opowieści problemy w dzisiejszym moim świecie to jakaś paranoja i błahostka.

[KawaMarcepanowa]

No to ja gdzieś czytałam artykuł, że koreańscy piłkarze przez przegrane mecze mogą obawiać się zesłania przecież to chore aaaaa

[Heledore]

słyszłam o tym.... tj widziałam film/dokument w którym wypowiadał się były strażnik - chyba na discovery. Były też materiały nakręcone ukryta kamerą. Strażnik opowiadał bardzo podobne historie. Pamiętam że mówił, że wystarczy podejrzenie aby zostać skazanym, oraz że sąsiedzi skazanego są uznawani za współwinnych i również wysyłani do obozu. Było o torturach nad kobietami w ciazy, gazowaniu...

-nigdy więcej Auschwitz... śmieszą mnie te hasła. O obozach w Polsce amerykańscy żydzi doskonale wiedzieli i nie robili nic. Po wojnie tłumaczyli się, że te historie po prostu wydawały im się zbyt nieprawdopodobne.. eh slow brak.

[muszynianka]

I co mi najbardziej przeszkadza? Że my biadolimy nad Kaczyńskim i nad fanatykami spod pałacu prezydenckiego, że z tego robimy wielkie halo.

ale skarbie my żyjemy w państwie demokratycznym BARDZO KRÓTKO, z resztą nie porównuj - nas spotkały identyczne rzeczy a potem komunizm więc to logiczne że każde zachwianie demokracji jest odbierane jako zamach historia i geografia się kłania. ludzie są przewrażliwieni i ja się wcale nie dziwię

[Futbolowa]

Napisane przez parva

To smutne, że w czasach, kiedy na każdym kroku tyle się mówi o prawach człowieka wolimy udawać, że o pewnych sprawach nie wiemy.

A widzisz inne wyjście z tej sytuacji?
To jest tak specyficzny kraj, że cholera wie, co się tam za ich murem dzieje. Myślę, że nikt się tam nie miesza z obawy o to, co ich broń nuklearna mogłaby zrobić światu...

[mikia20]

Napisane przez muszynianka

ale skarbie my żyjemy w państwie demokratycznym którego demokracja jest właśnie zachwiana, z resztą nie porównuj - nas spotkały identyczne rzeczy a potem komunizm więc to logiczne że każde zachwianie i lekki zamach na demokrację jest odbierany w ten sposób historia i geografia się kłania.

No właśnie a ja to odbieram w inną stronę - że takie ekscesy i tacy ludzie w dzisiejszej polityce nie mają prawa bytu w narodzie, który właśnie taką historię i geografię ma. Ludzie im powinni powiedzieć spadaj, a tutaj jeszcze na takiego głosują...

Coś w rodzaju, że z okupacją sobie poradziliśmy a z bandą moherów i fanatyków dać rady nie możemy...ehh...

Temat na czasie - 30 rocznica Solidarności. Wg mnie nic z tej idei nie zostało.

Co do Korei fakt jest taki że każde państwo dba o własnych obywateli, a cóż, tamci mieli nieszczęście urodzić się w takim kraju, który ma głęboko gdzieś ludzi...

[muszynianka]

Coś w rodzaju, że z okupacją sobie poradziliśmy a z bandą moherów i fanatyków dać rady nie możemy...ehh...

Wiesz, Adolf nie miał od samego początku wielkiej armii ludzi.
Mówię serio, bo kościół to jest siła, dobrze że umywa od tych fanatyków ręce, bo gdyby było inaczej, wtedy można by się zacząć bać.

Niestety jest tak jak Futbolowa mówi, uratujemy garstkę torturowanych ludzi w zamian zginie cały naród. Niestety lepiej wyjdzie na tym cały świat gdy wojna się nie zacznie. Bo wątpię by się patyczkowali

[Futbolowa]

Napisane przez mikia20

Co do Korei fakt jest taki że każde państwo dba o własnych obywateli, a cóż, tamci mieli nieszczęście urodzić się w takim kraju, który ma głęboko gdzieś ludzi...

'Nie dba' i 'ma gdzieś', to jednak za mało powiedziane. Ludzie pod stałą kontrolą, cierpiący głód, nie mający możliwości wypowiedzenia własnego zdania i zobaczenia czegokolwiek poza własnym krajem... Aż słów brakuje dla określenia tego, co się tam wyrabia.
Ale nic z tym się nie zrobi, choćby największe armie świata zdecydowały się na 'interwencję'.

[parva]

Napisane przez Futbolowa

A widzisz inne wyjście z tej sytuacji?
To jest tak specyficzny kraj, że cholera wie, co się tam za ich murem dzieje. Myślę, że nikt się tam nie miesza z obawy o to, co ich broń nuklearna mogłaby zrobić światu...

Po prostu uważam, że nie powinniśmy przymykać oczu na pewne sprawy po tylko by mieć jak najlepsze stosunki z Rosją czy Izraelem. Istnienie takich miejsc powinno się publicznie potępić. A nie udawać, że problem nie istnieje (dopóki nas samych nie dotyczy).

edit:
Pisałam to akurat w kontekście rosyjskich 'obozów filtracyjnych' i palestyńskiej Strefy Gazy

[muszynianka]

parva ty chyba nie wiesz o czym mówisz. (a raczej nie zdajesz sobie z tego sprawy)

[beaucoup]

Napisane przez Anna Antonina

Jestem w wielkim szoku, mam w oczach łzy. Za nic w świecie nie potrafię przyjąć do wiadomości i zrozumieć tego, co przed chwilą przeczytałam.

Dowiedziałam się o tym obozie przypadkiem, przeglądając demotywatory.

http://demotywatory.pl/szukaj?q=kaechon

Wpisałam w google Kaechon i znalazłam to:

http://www.dariuszpietrek.pl/index.php?news&nid=13

Dobija mnie moja bezradność i niezrozumienie tego, dlaczego wielcy tego świata nie reagują, chociaż wiedzą dokładnie, kto gdzie i jak. A taki cywilizowany miał być ten nasz świat w XXI wieku.

dopiero teraz się dowiedziałaś, ze w Korei są obozy? Nieźle. Państwo totalitarne od tylu lat, a ty myślisz, ze szanuje się tam ludzi? No niestety. Ja wiem, ze to okropne, ze tak być nie powinno, ale to państwo jak Zsrr czy III Rzesza. I chociaż świat mówi, ze takie okropieństwa się nie mogą powtarzać to niestety są obecne cały czas we współczesnym świecie. No ale z drugiej strony mają znów zaatakować jak na Irak czy Afganistan i kolejna wojna? To też nie rozwiązanie problemu. A kolejne sankcje na Koreę za np zbrojenia atomowe są nakładane. Trzeba tam by Kim Dzong Il umarł i wtedy zobaczyć, co się tam stanie. Aż się boję.

[Anna Antonina]

Wczoraj byłam pod wielkim wpływem emocji. Dziś myślę o tym wciąż, ale bardziej racjonalnie. I chociaż rozumiem to złe słowo, bo ja nadal nie pojmuję, że to się dzieje naprawdę, to rozumiem, co kieruje przywódcami 'cywilizowanych' państw. Macie rację, gdybyśmy wyzwolili taki obóz, dajmy na to 10 tysięcy ludzi, to możemy być pewni, że za sprawą Korei zginie 10 milionów ludzi. Świat jest okrutny i rządzenie nim też jest trudne, bo trzeba podejmować takie decyzje. Poświęcać czyjeś życie, żeby ratować czyjeś.

Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jakie mamy szczęście, że żyjemy w Polsce. Jestem wdzięczna losowi, że mogę mówić, co myślę i robić, co chcę. I że ponarzekać sobie mogę co najwyżej na ZUS i Skarbówkę. Że nie muszę żyć w ciągłym strachu.

Ale wciąż nie mogę pogodzić się ze swoją bezradnością i tak naprawdę bezradnością świata wobec tego reżimu.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez beaucoup

dopiero teraz się dowiedziałaś, ze w Korei są obozy? Nieźle. Państwo totalitarne od tylu lat, a ty myślisz, ze szanuje się tam ludzi? No niestety. Ja wiem, ze to okropne, ze tak być nie powinno, ale to państwo jak Zsrr czy III Rzesza. I chociaż świat mówi, ze takie okropieństwa się nie mogą powtarzać to niestety są obecne cały czas we współczesnym świecie. No ale z drugiej strony mają znów zaatakować jak na Irak czy Afganistan i kolejna wojna? To też nie rozwiązanie problemu. A kolejne sankcje na Koreę za np zbrojenia atomowe są nakładane. Trzeba tam by Kim Dzong Il umarł i wtedy zobaczyć, co się tam stanie. Aż się boję.

Naiwnie wierzyłam, że totalitaryzm też się ucywilizował i że tak straszna historia nie może się powtórzyć, naprawdę.

Dodane: I widzisz, naprawdę dopiero teraz się dowiedziałam. Nikt nie powiedział mi o tym na lekcji historii ani WOS-u. Nikt mi nie powiedział o tym w telewizji ani w radiu, nie napisał w gazecie ani podręczniku. Boli mnie, że o tym się nie mówi i że żyłam w nieświadomości. Wielu ludzi o tym nie wie. Niestety nie wszyscy studiują politologię.

[Deede]

Napisane przez beaucoup

dopiero teraz się dowiedziałaś, ze w Korei są obozy? Nieźle. Państwo totalitarne od tylu lat, a ty myślisz, ze szanuje się tam ludzi? No niestety. Ja wiem, ze to okropne, ze tak być nie powinno, ale to państwo jak Zsrr czy III Rzesza. I chociaż świat mówi, ze takie okropieństwa się nie mogą powtarzać to niestety są obecne cały czas we współczesnym świecie. No ale z drugiej strony mają znów zaatakować jak na Irak czy Afganistan i kolejna wojna? To też nie rozwiązanie problemu. A kolejne sankcje na Koreę za np zbrojenia atomowe są nakładane. Trzeba tam by Kim Dzong Il umarł i wtedy zobaczyć, co się tam stanie. Aż się boję.

Korea Pn. jest biedna, nie ma ropy - nie ma nic - ani USA, ani żadna inna armia jej nie ruszy, bo wojny nie toczą się o to, by komuś poprawić życie, niestety..

[beaucoup]

Napisane przez Anna Antonina

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------



Naiwnie wierzyłam, że totalitaryzm też się ucywilizował i że tak straszna historia nie może się powtórzyć, naprawdę.

Dodane: I widzisz, naprawdę dopiero teraz się dowiedziałam. Nikt nie powiedział mi o tym na lekcji historii ani WOS-u. Nikt mi nie powiedział o tym w telewizji ani w radiu, nie napisał w gazecie ani podręczniku. Boli mnie, że o tym się nie mówi i że żyłam w nieświadomości. Wielu ludzi o tym nie wie. Niestety nie wszyscy studiują politologię.

oj, ja na politologii się tego nie dowiedziałam. Ale nie wiem dlaczego mówisz,z e w tv o tym nie mówią. Co jakiś czas w wiadomosciach mówi się o Korei i o jej okrucieństwach- są filmy dokumentalne, ksiazki. Poza tym mi na historii i na wosie o tym mówili. Ja ci polecam film "defilada", który właśnie kiedyś ogladałam na wosie- o Korei bez komentarza, ale bardzo dobrze oddaje tamtą rzeczywistość.

Napisane przez Deede

Korea Pn. jest biedna, nie ma ropy - nie ma nic - ani USA, ani żadna inna armia jej nie ruszy, bo wojny nie toczą się o to, by komuś poprawić życie, niestety..

Też prawda, jednka chodziło mi bardzij o to, że kolejna wojna nie zmieni świata- bo nie zwycięzy się z przemocą jej używając.

[cyrylka]

Napisane przez beaucoup

Też prawda, jednka chodziło mi bardzij o to, że kolejna wojna nie zmieni świata- bo nie zwycięzy się z przemocą jej używając.

Racja. Przemoc rodzi przemoc.
O takich sprawach się mówi, niestety, zbyt rzadko, i tak naprawdę, jeśli ktoś nie zagłębi się w temat, wie niewiele.
Moim zdaniem jedyne, co możemy zrobić, jako "zwykli obywatele świata", to poszerzać naszą świadomość o tym, co się dzieje, uczyć kolejne pokolenia wrażliwości i uświadamiać im (i sobie), do czego prowadzą skrajności. Warto oprzeć się na historycznych przykładach. Jest to działanie długofalowe, nie pomoże tym, którzy teraz znajdują się w takich obozach, ale być może zadziała w przyszłości.

[Hultaj]

Trzeba tam by Kim Dzong Il umarł i wtedy zobaczyć, co się tam stanie.

no będzie inny, dziwne, że nie wiesz. poza tym, że tak powiem, niektóre źródła od 2008 chyba roku twierdzą, że nie żyje i to jeszcze od kolejnych 5 lat.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------
proszę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kim_Dzong_Il :

29 maja 2008 podano w mediach[4] pogłoskę, że Kim Dzong Il został zastrzelony 26 maja między 7 a 8 rano czasu lokalnego podczas "spotkania z robotnikami" w jednym z południowych rejonów swego kraju – Hamgyŏng Południowy. Północnokoreańskie źródła rządowe zaprzeczają tym doniesieniom; wiadomość potwierdzać mają rzekomo źródła chińskie, natomiast nie potwierdza Ministerstwo ds. Zjednoczenia w Korei Południowej[5].
7 września 2008 niektóre gazety podały informację[6], że Kim Dzong Il nie żyje od 2003 r., a od tamtej pory jego rolę przejął sobowtór. Rewelacje tę ujawnił w tygodniku Shukan Gendai japoński naukowiec Toshimitsu Shigemura z Waseda University. Na poparcie swojej tezy ma kilka dowodów. Jednym z nich jest nagranie głosu północnokoreańskiego przywódcy po spotkaniu w 2004 r. z ówczesnym premierem Japonii Junichiro Koizumim, które według naukowca nie odpowiada prawdziwemu głosowi Kima. Ponadto naukowiec twierdzi, iż od 2000 r. zdrowie Kim Dzong Ila, chorującego na cukrzycę, pogorszyło się tak bardzo, że musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Od czasu swej domniemanej śmierci Kim znacznie rzadziej pokazuje się w mediach, a wiele spotkań z zagranicznymi politykami zostało odwołanych. Zdaniem Shigemury świadczy to o tym, że otoczenie wodza stara się ograniczać publiczne wystąpienia sobowtóra.

[Heledore]

Napisane przez Deede

Korea Pn. jest biedna, nie ma ropy - nie ma nic - ani USA, ani żadna inna armia jej nie ruszy, bo wojny nie toczą się o to, by komuś poprawić życie, niestety..

w dodatku korea ma 4 co do wielkości armię na świecie i bomby atomowe. Nikt nie ruszy takiego państwa

Napisane przez beaucoup

oj, ja na politologii się tego nie dowiedziałam. Ale nie wiem dlaczego mówisz,z e w tv o tym nie mówią. Co jakiś czas w wiadomosciach mówi się o Korei i o jej okrucieństwach- są filmy dokumentalne, ksiazki. Poza tym mi na historii i na wosie o tym mówili. Ja ci polecam film "defilada", który właśnie kiedyś ogladałam na wosie- o Korei bez komentarza, ale bardzo dobrze oddaje tamtą rzeczywistość.


Też prawda, jednka chodziło mi bardzij o to, że kolejna wojna nie zmieni świata- bo nie zwycięzy się z przemocą jej używając.

warty obejrzenia jest też "kraj cichej śmierci" - dostępny na youtube

[beaucoup]

Napisane przez Hultaj

no będzie inny, dziwne, że nie wiesz. poza tym, że tak powiem, niektóre źródła od 2008 chyba roku twierdzą, że nie żyje i to jeszcze od kolejnych 5 lat.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------
proszę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kim_Dzong_Il :

oj uwierz mi, ze wiem. Ale jesli nawet nie żyje, to jego sobowtóra w nieskończonośc nie będą pokazywać. Wtedy prawdopodobnie zacznie się wojna o stanowisko i może wtedy uda się światu coś zrobić.

[Hultaj]

i (...) uda się światu coś zrobić.

przyjmując, że owemu światu na tym zależy.

[beaucoup]

Napisane przez Hultaj

przyjmując, że owemu światu na tym zależy.

no właśnie. Po co komu następny problem.

[muszynianka]

To się po prostu nie kalkuluje, ktoś napisał 10 tysięcy uratujemy a 10 milionów zginie.

Dodane: I widzisz, naprawdę dopiero teraz się dowiedziałam. Nikt nie powiedział mi o tym na lekcji historii ani WOS-u. Nikt mi nie powiedział o tym w telewizji ani w radiu, nie napisał w gazecie ani podręczniku. Boli mnie, że o tym się nie mówi i że żyłam w nieświadomości. Wielu ludzi o tym nie wie. Niestety nie wszyscy studiują politologię.

Ja się o tym dowiedziałam przez zupełny przypadek, przeglądając wikipedię. Czytałam coś na temat Biesłanu, potem o Czeczeni i jakoś tym tropem myślowym doszłam do Korei

[Anna Antonina]

Jestem coraz bardziej przerażona, oglądam na youtube film o którym pisała Wizażanka wyżej: Korea Północna - kraj cichej śmierci. W pewnym momencie pokazano mapkę z obozami koncentracyjnymi. Naliczyłam ich 12!!! Ile ludzi musi w nich być...

[kennedy]

Napisane przez Anna Antonina

Jestem coraz bardziej przerażona, oglądam na youtube film o którym pisała Wizażanka wyżej: Korea Północna - kraj cichej śmierci. W pewnym momencie pokazano mapkę z obozami koncentracyjnymi. Naliczyłam ich 12!!! Ile ludzi musi w nich być...

ja ogladalam chyba wszystkie mozliwe filmy, programy i zdjecia o Korei Północnej.

Problem nie lezy tylko w tym, ze nikogo sytuacja tam nie obchodzi. Niestety jest to rezim, ktory wspieraja Chiny, wiec zaden atak nie wchodzi w gre. Maja chyba takze bron jadrowa i groza przeciez caly czas jej uzyciem.
Cale panstwo jest w stanie totalnej mobilizacji wojskowej, sa indoktrynowani i przekonani o tym ze swiat zachodni chce ich zaatakowac i zniszczyc
Nie ma tez jak dotrzec do tych ludzi: nie maja internetu poza wladza, zadnych wolnych mediow, ale przede wszystkim wolnosci jednostki. Kontakt jest bardzo utrudniony, wrecz niemozliwy.

Korea poludniowa takze nie garnie sie do polaczenia krajow poniewaz groziloby to katastrofa ekonomiczna...