Ładby brzuch aby mieć kolczyk? Rozmyślenia.

[Agusia37]

Hej Forumowiczki! Kurczę, totalnie nie wiem gdzie wstawić ten wątek, więc z góry przepraszam. Dręczy mnie pytanie. To chyba się zalicza do stereotypów, nie? Czy trzeba mieć płaski, ładnie wyrzeźbiony brzuch, aby mieć kolczyk w pępku? Bo jeśli ktoś jest grubszy, a podoba mu się kolczyk to co? Ma zrezygnować? Teraz mi powiecie, żeby nie zwracać na innych uwagi i robić co się podoba.. No ale wiecie, że tak nie do końca jest. Każdego obchodzą uwagi innych. Nie chodzi mi o to, że się będzie pokazywało kolczyk od razu, łażenie z nim na wierzchu, bo robi się go dla siebie..

[enviee]

Oczywiście, że nie trzeba mieć płaskiego Zresztą są nawet specjalne kolczyki do 'grubych' brzuchów, a chyba by ich nie było jakby nie można było nosić

[Agusia37]

Nie słyszałam. No ale jak ktoś jest bardziej gruby to chyba nie powinien mieć kolczyka? Bo właśnie nie wiem...

[enviee]

Chodzi Ci o jakieś zdrowotne/techniczne przeciwwskazania czy co powiedzą inni? Jak to pierwsze to spróbuj zapytać tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...%EApku&page=46

A jeśli o to drugie to się naprawdę nie przejmuj

[Agusia37]

Znaczy wiesz. Na razie mam 15 lat wiec może gdzieś za około 2 latka bedę na poważnie myśleć, aby sobie zrobić. Tylko chodzi o to, że jak byłam mała to brałam sterydy, teraz też je biorę, no i za chiny nie mogę schudnąć, a powiem, że jestem dość taka.. no. Dlatego się pytam czy taki kolczyk to mogą mieć tylko szczupłe osoby.

[mysiak]

Nie jestem gruba, ale nie mam też twardego, umięśnionego brzucha. Kolczyk zrobiłam sobie... trochę ponad 7 lat temu. Tak jak piszesz - nie pokazuję go wszystkim dookoła, ale i nie robię z niego tajemnicy. Czasami ta kwestia wychodzi w rozmowie i ktoś się dziwi. Nie dlatego, że mam miękki brzuch (nad którym nomen omen pracuję), ale dlatego, że przecież jestem taka X, Y, Z... O co chodzi? Wiele osób nie do końca świadomie kojarzy piercing w takim miejscu raczej ze strzaskaną na mahoń tlenioną lasencją po zawodówce, niż z absolwentką poważnej uczelni, pracowniczką poważnej instytucji, czy działaczką organizacji prozwierzęcej. Ale nie odbieram tego osobiście, raczej śmieję się z zakorzenionych stereotypów. A moi rozmówcy razem ze mną

Nigdy nie żałowałam, że przebiłam pępek, nie słyszałam też ani jednej nieprzyjemnej uwagi na temat tego, że nie powinnam była, bo mój brzuch nie jest idealny. A marzyło mi się to od 14 roku życia. Reasumując: o ile Ci się nie odechce, naprawdę nie masz się czym martwić

[AzjatSmok]

Jak jesteś bardzo otyła to się zastanów, ja też mam kolczyk w pępku jak robiłam go to ważyłam 74 kg przy wzroście 169 i kiepsko t wyglądało ale robiłam :P. Teraz schudłam i jest ok ale dlatego że mi tłuszczyk przeszkadzał to mi się przekrzywił kolczyk bo non stop było w zgięciu pomiędzy fałdami. Poza tym to się długo goi mi sie goiło ok 9 mieś. Jak jesteś grubsza i ciągle coś się obciera to może być i dłużej. Ostatecznie to odpuść sobie teraz rozmyślanie jak skończysz 18 lat to wtedy powórć do tematu możliwe że w ogóle nie będziesz już chciała mieć tego kolczyka.

[Agusia37]

Znaczy wiesz.. Raczej mi się nie znudzi. A chcę go zrobić gdzieś koło 17, 18 lat, więc ma jeszcze 2, 3 lata. Muszę jakoś schudnąć..

[findsomething]

Jeśli nie jesteś otyła jak słoniczka, masz jędrną skórę, nie bedziesz pokazywac tego brzucha na widok publiczny - to tylko od Ciebie zależy czy go chcesz miec i czy go zrobisz. I tak nikt go nie bedzie oglądał.

[Agusia37]

No właśnie w tym problem, że aż taka chuda nie jestem. A brzuch i tak nie pokazuje...

[findsomething]

Najważniejsze abyś TY się dobrze czuła patrząc na swój brzuch, aby ten kolczyk CIEBIE cieszył, nie innych.
Jednocześnie powinnaś sobie zdawać sprawę że kolczyk w tym miejscu jednak zwraca uwagę innych na te rejony, ściąga wzrok na brzuch... także przemyśl to

[Agusia37]

No właśnie o to chodzi.. Ale chyba poczekam do 18. Skończe brać sterydy i wezme się za siebie. Dzięki dziewczyny