wychodzenie z 600kcal

[bellastronza]

Cześć
Jestem nowa, zdesperowana i załamana. Przez ok 3 miesiące stosowałam drakońską dieto-głodówkę, podczas której dziennie zjadałam 600kcal. Doszłam do wymarzonej wagi, zrozumiałam jaką głupotę zrobiłam a teraz BŁAGAM o pomoc bo sama nie dźwignę tego. Co zrobić by wyjść z tej diety i nie przytyć? Nie chcę więcej chudnąć, nie chcę dalej jeść 600kcal/dzień i oszukiwać się że jest dobrze, normalnie, zwyczajnie. Chce wrócić do normalności.

[dezett]

Niestety, nie ma takiej możliwosi zebys nie przytyla.
Zacznij od jutra normalnie, zdrowo sie odzywiac dołóż aktywność fizyczną i bedzie dobrze
* a najlepiej już dzisiaj kolacje zjedz normalną

[akot80]

Ładnie się załatwiłaś. Ile ważysz i ile masz wzrostu? Jeśli boisz się przytyć, to dodawaj codziennie niewielkie ilości kalorii, choć nie ma żadnej gwarancji na to, że nie zaczniesz na tym tyć.

[bellastronza]

waże 58kg i mam 168cm wzrostu. nie chce znowu być gruba, bardzo odpowiada mi obecna waga ALE nie chce tak zyc..

[Alillah]

Spróbuj jeść 1000 kcal teraz przez około 2 tygodnie. Koniecznie suplementuj witaminami, żelazem i magnezem. Ćwicz i powinno być lepiej. Potem zwiększaj ilość kcal. I masuj się jakimiś szorstkimi gabkami pod prysznicem żeby ujedrnic skórę.

[bellastronza]

Napisane przez Alillah

Spróbuj jeść 1000 kcal teraz przez około 2 tygodnie. Koniecznie suplementuj witaminami, żelazem i magnezem. Ćwicz i powinno być lepiej. Potem zwiększaj ilość kcal. I masuj się jakimiś szorstkimi gabkami pod prysznicem żeby ujedrnic skórę.

dziękuję za odpowiedz . nawet nie wiesz jak wiele znaczy dla mnie każda rada. myślałam nawet nad pójściem do dietetyka ale nie wiem czy to ma sens. Lepiej dodawac 100kcal/tydzien i gdy dojde do 1 000kcal utrzymac to przez 2tyg czy od razu wskoczyć na 1 000kcal ?

[n_eptun]

Sądzę, iż powinnaś udać się do dietetyka, oraz lekarza rodzinnego, który da Ci skierowanie na badania. Tutaj naprawdę nie ma żartów. Jestem niemal pewna, że masz za niski poziom żelaza we krwi, hemoglobiny oraz inne niedobory. Lekarz przepisze Ci odpowiednie suplementy, natomiast dietetyk zajmie się jadłospisem. A Ty już od DZIŚ jedz 1 000 kalorii, chociaż według mnie i tak powinnaś więcej. Uważam, że wbrew temu co napisała użytkowniczka "dezett" nie przytyjesz. Wiadomo, każdy organizm jest inny, ale pamiętajmy że tyjemy przekraczając swoje dobowe zapotrzebowanie kaloryczne. Nie sądzę, żeby Twoje wynosiło 1 000 kcal. Moja rada ostatecznie brzmi: Zacznij jeść. Bo robisz sobie krzywdę.

[201607040946]

Napisane przez Alillah

Spróbuj jeść 1000 kcal teraz przez około 2 tygodnie. Koniecznie suplementuj witaminami, żelazem i magnezem. Ćwicz i powinno być lepiej. Potem zwiększaj ilość kcal. I masuj się jakimiś szorstkimi gabkami pod prysznicem żeby ujedrnic skórę.

Tu się zgadzam. Po dietach 600 kcal nie warto dodawać po 100 kcal tygodniowo, bo to do niczego nie prowadzi. Na 1000 nie przytyjesz. Stopniowo trochę rozkręcisz metabolizm. Toje ciało na pewno nie było zadowolone z 600 kcal. Szkoda mięśni.

[Alillah]

Na 1000 kcal na pewno nie przytyjesz a to juz taki pułap że jak dobrze przemyśleć dietę to da się w tym upchnac wszystkie potrzebne wartości odżywcze ;-)

[dezett]

Napisane przez n_eptun

Sądzę, iż powinnaś udać się do dietetyka, oraz lekarza rodzinnego, który da Ci skierowanie na badania. Tutaj naprawdę nie ma żartów. Jestem niemal pewna, że masz za niski poziom żelaza we krwi, hemoglobiny oraz inne niedobory. Lekarz przepisze Ci odpowiednie suplementy, natomiast dietetyk zajmie się jadłospisem. A Ty już od DZIŚ jedz 1 000 kalorii, chociaż według mnie i tak powinnaś więcej. Uważam, że wbrew temu co napisała użytkowniczka "dezett" nie przytyjesz. Wiadomo, każdy organizm jest inny, ale pamiętajmy że tyjemy przekraczając swoje dobowe zapotrzebowanie kaloryczne. Nie sądzę, żeby Twoje wynosiło 1 000 kcal. Moja rada ostatecznie brzmi: Zacznij jeść. Bo robisz sobie krzywdę.

tyjemy także wtedy, gdy mamy zaburzony metabolizm do czego doprowadzają własie tego typu "diety". wszystko da sie jednak naprawic, pod warunkiem, że zaczniesz jesc jak normalny czlowiek zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem i odzywisz organizm. Dlatego - tak jak dziewczyny- jestem za tym, zebys zrobila podtswowe badania i zaczeła normalnie jesc a nie "cackała się" po 100 kalorii tygodniowo. Tak mozabyloby sie "bawic" gdybys byla na diecie 1300-1400 kalorii a nie glodowce.

[knot]

Ja też uważam, że 1000 kcla/dzień to mało, na 100% nie przytyjesz, powinnaś wrocić do co najmniej 1300-1500 kcal na dzień, też nie przytyjesz, bo tyle zużyjesz leżąc w łóżku. Dodaj koniecznie sport i tu nie oszukuj, cwicz co najmniej pół godz 3x na tydzień - to jest minimum!!! z tempem tak, żebyś po 10 min zaczęła się pocić, czyli najlepszym na spalenie tkanki tłuszczowej, poprawieniu wydolności krążenia i oddechowej. Jeśli ćwiczysz z pulsometrem, ma to być przedział ok 65-75 % tętna maksymalnego (najlepsze spalanie tkanki tłuszczowej), a najlepiej 75-80% tętna max, bo tylko wtedy ładnie rzeźbi się sylwetkę.
Takie 1300 kcal na max miesiąc, później musisz się wziąć za siebie i jeść więcej.
Pamiętaj o potrawach- ciemne pieczywo, gotowane jajka, sałatki, suszone owoce, banany, zero pieczywa białego i ciastek, bo to nie daje żadnych elementów odżywczych, a same puste kalorie.

Pewnie już na pamięć znasz kaloryczność potraw, ale jednak polecę Ci i innym stronę:
www.ilewazy.pl

Pozdrawiam i życzę utrzymania wagi. Jeśli masz jakieś dolegliwości - zatrzymanie okresu, bóle brzucha, zawroty głowy, albo nie daj Boże wymiotujesz na zawołanie, to idź koniecznie do lekarza.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

A z ciekawości, napisz ze 3 przykładowe jadłospisy na 3 kolejne dni ze swojej diety 600 kcal, bo naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że tyle wytrzymałaś

[bellastronza]

Napisane przez knot

Ja też uważam, że 1000 kcla/dzień to mało, na 100% nie przytyjesz, powinnaś wrocić do co najmniej 1300-1500 kcal na dzień, też nie przytyjesz, bo tyle zużyjesz leżąc w łóżku. Dodaj koniecznie sport i tu nie oszukuj, cwicz co najmniej pół godz 3x na tydzień - to jest minimum!!! z tempem tak, żebyś po 10 min zaczęła się pocić, czyli najlepszym na spalenie tkanki tłuszczowej, poprawieniu wydolności krążenia i oddechowej. Jeśli ćwiczysz z pulsometrem, ma to być przedział ok 65-75 % tętna maksymalnego (najlepsze spalanie tkanki tłuszczowej), a najlepiej 75-80% tętna max, bo tylko wtedy ładnie rzeźbi się sylwetkę.
Takie 1300 kcal na max miesiąc, później musisz się wziąć za siebie i jeść więcej.
Pamiętaj o potrawach- ciemne pieczywo, gotowane jajka, sałatki, suszone owoce, banany, zero pieczywa białego i ciastek, bo to nie daje żadnych elementów odżywczych, a same puste kalorie.

Pewnie już na pamięć znasz kaloryczność potraw, ale jednak polecę Ci i innym stronę:
www.ilewazy.pl

Pozdrawiam i życzę utrzymania wagi. Jeśli masz jakieś dolegliwości - zatrzymanie okresu, bóle brzucha, zawroty głowy, albo nie daj Boże wymiotujesz na zawołanie, to idź koniecznie do lekarza.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

A z ciekawości, napisz ze 3 przykładowe jadłospisy na 3 kolejne dni ze swojej diety 600 kcal, bo naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że tyle wytrzymałaś

jadłospisy... nie mozna nazwac tego jadlospisami. moja durnota osiagneła szczyt szczytów i jadlam po prostu 3 kanapki na dzien. albo 2 kanapki i jablko. nie pozniej niz 19. jem juz 1 000kcal tak jak mi radziłyście, mam dosyc ciąglego glodzenia się i oszukiwania ze takie zycie jest normalne i prawidlowe. jesli chodzi o badania to mialam robione 1,5tyg temu i na szczescie sa jeszcze w normie, przez caly czas szpikowalam sie witaminami . myslalam nad cwiczeniami meb b na brzuch i uda. czy one wystarcza?

[knot]

Napisane przez bellastronza

jadłospisy... nie mozna nazwac tego jadlospisami. moja durnota osiagneła szczyt szczytów i jadlam po prostu 3 kanapki na dzien. albo 2 kanapki i jablko. nie pozniej niz 19. jem juz 1 000kcal tak jak mi radziłyście, mam dosyc ciąglego glodzenia się i oszukiwania ze takie zycie jest normalne i prawidlowe. jesli chodzi o badania to mialam robione 1,5tyg temu i na szczescie sa jeszcze w normie, przez caly czas szpikowalam sie witaminami . myslalam nad cwiczeniami meb b na brzuch i uda. czy one wystarcza?

A co to są ćwiczenia meb b? Ćwiczenia na brzuch i uda wysmukla Ci brzuch i uda. Ale jak masz temdencję do tycia, to musisz aktywnie ćwiczyć np na steperze, biegać, rower itp. Nie tylko rzeźbić sylwetkę. Ale może nie masz tendencji do odkładana tkanki tłuszczowej. Jak było dawniej?

Kanapka kanapce nie równa, jeśli była to sucha kromka, to kiepsko, jeśli naszpikowana warzywami, kiełkami itp, no to lux. Teraz pamiętaj o dużej ilości zbóż/ciemnym pieczywie/kaszach i warzywach oraz owocach. Zero słodyczy, male porcje 5x dziennie i bedzie dobrze. tylko zapomnij o rzucaniu się na jedzenie, bo osiągniesz efekt jojo.

[Thumbelina9512]

"A co to są ćwiczenia meb b?"

Chyba chodzi o ćwiczenia Mel B Na yt są dostępne filmiki na poszczególne partie ciała- każdy trwa jakieś 10- 20 min. Sama mam w planach zacząć, bo są bardzo dynamiczne i podobno dzięki temu czas się tak nie dłuży, jak na przykład podczas skalpelu Chodakowskiej.