Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-02, 18:56   #1
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22

Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko


Witajcie, piszę tu bo muszę z kimś szczerze pogadać i poznać wasz obiektywny punkt widzenia.Jest mi samej z tym ciężko. jeżeli ktoś ma czas i ochotę niech przeczyta moją historie,otóż domyślacie się o co chodzi zostawił mnie facet i wmówił mi cała winę za rozpad naszego związku z czym nie mogę już sobie poradzić i zamknąć tego rozdziału w życiu choć minęło już parę m-cy ciągle płacze i myśle może gdybym była inna bylibyśmy razem....\
nie wiem od czego zacząc więc gdy sie poznaliśmy było cudownie on za mną szalam zabiegał ja na początku nie byłam nim zainteresowana ale on nie dawał za wygraną zaparaszał na romatyczne kolacje wystawał z kwiatami pod balkonem robił dla mnie wszystko miał dla mnie zawsze czas zawsze mogłam na niego liczyć do czasu....gdy zdobył tzw pewniem grunt pod nogami że już mnie zdobył że jestem już jego że go kocham zmienił się...czasu dla mnie było coraz mniej wiecznie się spóźniał, moje urodziny imieniny rocznice itp miał już kompletnie gdzieś....zaczełam czuć ze sie oddala ode mnie że już mu może tak nie zależy choć zapewniał ze niby mnie kocha ale ja przestała to odczuwac z jego strony wg mnie w związku powinno być coraz lepiej a nie coraz gorzej słyszałam rózne przykre rzeczy od jego rodziców na mój temat nie ptzypadłam im do gustu wmawiali mu że nie nadaje się na żone ze jestem z robitej rodziny bo moja mama jest po rozwodzie gdy pojawialam sie u niego w domu nawet zadnego z nich nie widzialam choc widzieli ze mam byc wtedy w ich domu unikali mnie. w trakcie naszego zwiazku tzn juz na poczatku rozmawialismy o wspolnym zyciu slubie itp o tym gdzie zamieszkamy po slubie to on nie chcial za zadne skarby opuscic domu rodzinnego wyprowadzic sie od rodzicow nie chcial ze mna pojechac na wspolne wakacje i takie tam to wszytsko prowadzilo do wybuchow z mojej strony klocilam sie robilam wymowki czasem w klotni potrafilam wykrzyczec ostr slowa nawet zdarzylo mi sie zaklac np "spier...."wiem ze zle robilam nie wiem to byly emocje nie kontrolowalam sie nie potepiajcie mnie i po pewnej moje klotni gdy uzylam przeklenstwa pod jego adresem przez tel zerwal ze mna smsem po 2 latach zwiazku zwalajac cala wine na mnie ze psychicznie go wykanczalam ze nie chce byc juz ze mna chce innej kobiety probowalam to ratowac kochalam go przez miesiac probowalam dzwonic pisac ale nie reagowal nie chcial mnie znac przykro mi bylo tydzien po zerwaniu ogladac jego zdjecia z wakacji ze znajomymi na ktore ze mna nie chcial poejchac cierpialam bardzo cieprie nadal wiem ze ja duzo napsulam w tym zwiazku juz nie chcial mi wybaczyc klotni itp.
jezeli ktos dotrwal do konca to bardzo dziekuje i prosze o obiektywna ocene sytuacji bo moje poczucie winy nie daje mi spokojnie zyc, ze niby przez swoja glupote stracilam męzczyne ktorego kochalam....
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 19:38   #2
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Nieźle. Może i twoja wina też w tym była, ale no bez przesady. On zwalił wszystko na Ciebie. Kurde, trzeba być konsekwentnym trochę.
Cóż, musisz po prostu zrozumieć, że nie tylko Ty byłaś najgorsza. Skoro miało być tak dalej, to krzyż mu na drogę. Może na razie to dla Ciebie czcza gadanina, ale z czasem zobaczysz, że to ma jakiś sens. Nie pisałabym tego, gdybym nie wiedziała nic o tym.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 19:50   #3
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Dzięki za jakikolwiek odzew, wiem że to śmieszne ale musiałam się wygadac jestem kompletnie sama wiec pomyslalam o forum,powiedzial mi ze ja zabiłam tą milość ze nie nadaje sie do zwiazkow nikt ze mna nie wytrzyma jestem niewychowana bo przeklinam

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

chętnie poczytam inne opinie, bardzo tego potrzebuje
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 19:56   #4
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

ale o co ci chodzi?
zerwał z tobą facet, jako powód podał "xyz"
jeśli nawet prawdziwy, to co z tego?
nie chce być z tobą, nie musi, nie zmusisz go prośbą, groźbą, siłą
z tego co piszesz , juz w trakcie związku miał cię głęboko w 4literach
więc po co płaczesz za nim dziewczyno ?
ogarnij się
słońce wschodzi i zachodzi, czy ten chłopak cię kocha czy nie

nie ten to inny

a czas bez faceta wykorzystaj na rozwój własnej osobowości, pasje, potrzeby itd.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
Dzięki za jakikolwiek odzew, wiem że to śmieszne ale musiałam się wygadac jestem kompletnie sama wiec pomyslalam o forum,powiedzial mi ze ja zabiłam tą milość ze nie nadaje sie do zwiazkow nikt ze mna nie wytrzyma jestem niewychowana bo przeklinam

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

chętnie poczytam inne opinie, bardzo tego potrzebuje
jeśli tak myślisz to jesteś co najwyżej głupiutka, młodziutka i bardzo naiwna
świętemu zdarzyć się może
on cię nie kochał już
trudno pojąć?
pierwszy lepszy kryzys, kłótnie wykorzystał
i zwiał
tyle
w temacie
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 20:02   #5
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

nie jestem mlodziutka może troche to dziwne mam 25 lat i to byłmoj 1 zwiazek a ja bylam jego 1 dziewczyną wiem ze przeklinanie i jakies wyzwiska w klotniach sa niedopuszczalne a mi sie zdarzalo i juz nie moge sobie tego wybaczyc-on psul wszytsko czynem ja awanturami srednio raz na tydzien
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 20:24   #6
izolcia
Rozeznanie
 
Avatar izolcia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 609
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

pamiętaj kochaniutka , że nie liczą się gesty a czyny
Natura faceta jest taka, że zawsze znajdzie powód , aby zwalić całą winę na kobietę.
A Ty poprostu zgadzasz się na taki układ.
Początki związków zawsze są piękne, ale w Twoim wypadku myślę, że powodem jest właśnie ''przesłodzenie'' w związku.
Zaczęło się od romantyczności, kwiatki i te sprawy oraz to ''że Cię nie opuszczę... bla bla bla''
Kiedyś miałam właściwie podobną sytuację. Było to kilka lat wstecz, ale tak jak u Ciebie były kwiatki, obietnice, zapewnienia , w które ja wierzyłam, dzięki tym słowom bardziej się angażowałam. I jak potem było ? coraz gorzej, on nie miał dla mnie czasu, olewał mnie , ale ja przecież tego nie zauważałam, bo byłam zaślepiona ''miłością'' - bo tak tego nazwać teraz nie mogę. Facet poprostu się nauczył , że jestem na każde jego zawołanie, wtedy wie , że może robić co chce. Związek się rozpadł po zaledwie pół roku, ale nie żałuję tego
Nie bądź naiwna...
Faceta siłą nie zatrzymasz.
Skoro już oznajmił Tobie, że chce mieć inną.. przecież to się kupy nie trzyma.
Tymi słowami pokazuje Ci , że nie jesteś mu potrzebna. Przepraszam , że tak piszę, ale chyba tak jest.
Obudź się wreszcie i przemysl to. A przede wszystkim nie obwiniaj siebie za wszystko, bo tak naprawdę nic nie zawiniłaś
izolcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 20:54   #7
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Dzięki dziewczyny za wsparcie, mowiac ze chce inna mial na mysli spokojniejsza kobietke ktora nie awanturuje sie o to ze on nie ma dla niej czasu spoznia sie i takie tam, wydaje mi sie ze on jednak szuka uleglej kobiety,moze za jakis czas inaczej na to spojrze ale teraz jeszcze boli
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-02, 20:59   #8
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

onomatopejka to nie Twoja wina. On sam od Ciebie się oddalał, a żeby był "czysty" to zwala winę na Ciebie.
Głowa do góry
mniej więcej znam to z autopsji.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

właśnie dziewczyny...
liczą się czyny i słowa czy bardziej czyny a mniej słowa? bo ja już zglupiałam...
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 21:08   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
słyszałam rózne przykre rzeczy od jego rodziców na mój temat nie ptzypadłam im do gustu wmawiali mu że nie nadaje się na żone ze jestem z robitej rodziny bo moja mama jest po rozwodzie gdy pojawialam sie u niego w domu nawet zadnego z nich nie widzialam choc widzieli ze mam byc wtedy w ich domu unikali mnie.
- za cholerę nie chciałabym wejść do rodziny , które pieprzy takie głupoty; na dodatek jeśli twój eks miał podobne zapatrywania , to ty losowi dziękuj, że stało się, jak się stało.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 21:11   #10
polny mak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
onomatopejka to nie Twoja wina. On sam od Ciebie się oddalał, a żeby był "czysty" to zwala winę na Ciebie.
Głowa do góry
mniej więcej znam to z autopsji.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

właśnie dziewczyny...
liczą się czyny i słowa czy bardziej czyny a mniej słowa? bo ja już zglupiałam...


słowo powinno być dopełnieniem czynu - a czyn potwierdzeniem- nigdy odwrotnie
__________________
ćwiczę

zdrowo się odżywiam

dbam o siebie i swoich bliskich

ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
polny mak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 21:14   #11
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

dziekuje maczku
ostatnio cos mi nie tak i sie pogubilam..
ty widze, ze stolica, mogę na pw napisac?
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-02, 21:27   #12
ilkas
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko



kij zawsze ma dwa końce...ale...
moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że nie jesteście już razem. ja wiem że teraz trudno Ci w to uwierzyć, i że bardzo cierpisz, ale zobaczysz, że z czasem będzie lepiej.
on przestał Cię szanować, jego rodzina również - nie wiem czy chciałabym tkwić w czymś takim gdzie rodzice TŻ-ta mówią, że jesteś z rozbitej rodziny itd. no i co z tego, że Twoja mama wzięła rozwód ? nie rozumiem. przez to Ty masz czuć się jakaś gorsza? totalna głupota.
a dlaczego on nie chciał wyjechać z Tobą na wakacje ? bo tego też totalnie nie pojmuję.
dlatego wiem, że teraz myślisz inaczej - ale uwierz mi, że tak będzie dla Ciebie lepiej.
ilkas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 22:24   #13
madzik2221
Zakorzenienie
 
Avatar madzik2221
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 3 143
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

jak dla mnie koles nie dorosl do zadnego powaznego zwiazku.dla mnie to gowniarz bo powazny,dorosly,odpowiedz ialny facet nie zrywa z kobieta przez sms.wogole nie wiem skad u niektorych ludzi taki pomysl no ale jak sie nie ma odwagi spojrzyc prawdzie w oczy to sie szuka wymowki.i tak bylo w twoim przypadku....bylo fajnie,ale tylko na poczatku,bylas jego pierwsza dziewczyna i koles chcial zrobic na tobie wrazenie...udalo mu sie....pozniej kiedy poczul ze ty sie sie zakochalas zaczal olewac....
czasami tak bywa niestety.....nie rozumie tylko jednego....jeszcze dobrze nie zaczeliscie planowac a on juz zaczyna ci mowic ze nie wyprowadzi sie od rodzicow-podal chociaz powod czy to oni mu narzycaja swoje zdanie?
na wakacje tez nie pojedzie bo pewnie tez cos wymyslili-ciesz sie ze juz z nim nie jestes i zacznij zyc....cieszyc sie kazdym dniem-bez niego,bo pozniej mogloby byc jeszcze gorzej,a tak mozesz zaczac od nowa,z nowym partnerem,ktory bedzie cie kochal i szanowal,ktoremu bedzie zalezalo i bedziesz z nim szczesliwa.
__________________





22/23.05.2010
madzik2221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 22:40   #14
Friese
Zakorzenienie
 
Avatar Friese
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
Witajcie, piszę tu bo muszę z kimś szczerze pogadać i poznać wasz obiektywny punkt widzenia.Jest mi samej z tym ciężko. jeżeli ktoś ma czas i ochotę niech przeczyta moją historie,otóż domyślacie się o co chodzi zostawił mnie facet i wmówił mi cała winę za rozpad naszego związku z czym nie mogę już sobie poradzić i zamknąć tego rozdziału w życiu choć minęło już parę m-cy ciągle płacze i myśle może gdybym była inna bylibyśmy razem....\
nie wiem od czego zacząc więc gdy sie poznaliśmy było cudownie on za mną szalam zabiegał ja na początku nie byłam nim zainteresowana ale on nie dawał za wygraną zaparaszał na romatyczne kolacje wystawał z kwiatami pod balkonem robił dla mnie wszystko miał dla mnie zawsze czas zawsze mogłam na niego liczyć do czasu....gdy zdobył tzw pewniem grunt pod nogami że już mnie zdobył że jestem już jego że go kocham zmienił się...czasu dla mnie było coraz mniej wiecznie się spóźniał, moje urodziny imieniny rocznice itp miał już kompletnie gdzieś....zaczełam czuć ze sie oddala ode mnie że już mu może tak nie zależy choć zapewniał ze niby mnie kocha ale ja przestała to odczuwac z jego strony wg mnie w związku powinno być coraz lepiej a nie coraz gorzej słyszałam rózne przykre rzeczy od jego rodziców na mój temat nie ptzypadłam im do gustu wmawiali mu że nie nadaje się na żone ze jestem z robitej rodziny bo moja mama jest po rozwodzie gdy pojawialam sie u niego w domu nawet zadnego z nich nie widzialam choc widzieli ze mam byc wtedy w ich domu unikali mnie. w trakcie naszego zwiazku tzn juz na poczatku rozmawialismy o wspolnym zyciu slubie itp o tym gdzie zamieszkamy po slubie to on nie chcial za zadne skarby opuscic domu rodzinnego wyprowadzic sie od rodzicow nie chcial ze mna pojechac na wspolne wakacje i takie tam to wszytsko prowadzilo do wybuchow z mojej strony klocilam sie robilam wymowki czasem w klotni potrafilam wykrzyczec ostr slowa nawet zdarzylo mi sie zaklac np "spier...."wiem ze zle robilam nie wiem to byly emocje nie kontrolowalam sie nie potepiajcie mnie i po pewnej moje klotni gdy uzylam przeklenstwa pod jego adresem przez tel zerwal ze mna smsem po 2 latach zwiazku zwalajac cala wine na mnie ze psychicznie go wykanczalam ze nie chce byc juz ze mna chce innej kobiety probowalam to ratowac kochalam go przez miesiac probowalam dzwonic pisac ale nie reagowal nie chcial mnie znac przykro mi bylo tydzien po zerwaniu ogladac jego zdjecia z wakacji ze znajomymi na ktore ze mna nie chcial poejchac cierpialam bardzo cieprie nadal wiem ze ja duzo napsulam w tym zwiazku juz nie chcial mi wybaczyc klotni itp.
jezeli ktos dotrwal do konca to bardzo dziekuje i prosze o obiektywna ocene sytuacji bo moje poczucie winy nie daje mi spokojnie zyc, ze niby przez swoja glupote stracilam męzczyne ktorego kochalam....

Piotruś Pan.
To ta sylwetka mężczyzny. Duże dziecko w dorosłym ciele.
Kręciło go zdobywanie i niedostępność. Powszedność - go przytłoczyła. Nie Ty. Powszedność. Bo jest nieodpowiedzialny.
I tak naprawdę chyba nie wie czego chce od życia.
Rodzice nie powinni już być na pierwszym miejscu jeśli kocha się Kobietę i chce się z Nią być na zawsze...
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.2018: Pasjonatka Fotografii
FB: ARIKA - Fotografia
Friese jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 22:48   #15
polny mak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez LadyMK Pokaż wiadomość
dziekuje maczku
ostatnio cos mi nie tak i sie pogubilam..
ty widze, ze stolica, mogę na pw napisac?
jasne, zapraszam
__________________
ćwiczę

zdrowo się odżywiam

dbam o siebie i swoich bliskich

ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
polny mak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 23:23   #16
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

"gdybym była inna, to bylibyśmy razem" - istotą miłości jest to, że on cie chce taką, jaką jesteś, a nie chce cię ukształtować na wzór twoich wyobrażeń. A teraz zastanów się. Na serio. Czy on kiedykolwiek pomyślał - gdybym był inny, to bylibyśmy razem?
Czy poszukał w sobie winy?
Dziewczyno, zastanów się. W związku dobrym człowiek czuje, że jest akceptowany, doceniany, zaopiekowany, ważny. Miałaś to?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 23:50   #17
rudy_moniq
Zadomowienie
 
Avatar rudy_moniq
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: maz
Wiadomości: 1 260
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
słyszałam rózne przykre rzeczy od jego rodziców na mój temat nie ptzypadłam im do gustu wmawiali mu że nie nadaje się na żone ze jestem z robitej rodziny bo moja mama jest po rozwodzie gdy pojawialam sie u niego w domu nawet zadnego z nich nie widzialam choc widzieli ze mam byc wtedy w ich domu unikali mnie. w trakcie naszego zwiazku tzn juz na poczatku rozmawialismy o wspolnym zyciu slubie itp o tym gdzie zamieszkamy po slubie to on nie chcial za zadne skarby opuscic domu rodzinnego wyprowadzic sie od rodzicow nie chcial ze mna pojechac na wspolne wakacje i takie tam to wszytsko prowadzilo do wybuchow z mojej strony
dobrze że wyszło jak wyszło
obgadywanie i brak akceptacji przez rodzinę przy jednoczesnym braku odcięcia pępowiny od synalka i niechęć do wyprowadzki - wszystko jasne, po co męczyć się z takim dupkiem ani nie weźmie Cię w obronę, nie stanie za Tobą murem... chce tworzyć rodzinę, żenić się będąc non stop pod opieką rodziców?! to nie jest dorosły człowiek po co Ci taki mamisynek? Dziewczyno, nie masz czego żałować, dobrze że to były TYLKO 2lata
dobrze że On sie nie odzywa, przynajmniej nie będziecie wchodzić w żadne głupawe gierki, koniec i już, zacznij nowe życie

zwalił na Ciebie winę żeby jemu na koniec było lżej,a Ty się męczysz Dziewczyno... olej gnoja i już
__________________
1986... rocznik czarnobylski

~ JEŚLI COŚ JEST MOJĄ ŚWIADOMĄ DECYZJĄ TO NIE BĘDĘ JOJCZYĆ, BO JEDYNĄ OSOBĄ, DO KTÓREJ MOGĘ MIEĆ PRETENSJE JESTEM JA SAMA! ~ (Gajaa)
rudy_moniq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:00   #18
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Dzięki Dziewczyny, wreszcie przespałam całą noc posprzątałam mieszkanie i usiadłam....jeśli pytacie co ma do tego że moja mama jest po rozwodzie...otóż już wam tłumacze mieszkam w małym miasteczku gdzie wszyscy sie dobrze znaja każdy o każdym wszystko wie i może to smiesznie zabrzmi ale jest przekonanie jaka matka taka córka moja mama odeszla od męza bo ją bardzo zle traktowała jeszcze jak była ze mna w ciązy i nie trwala przy męzu, a on za każdym razem gdy rozmawialismy o slubie to upewnial sie czy ja od niego nie odejse jak bedzie cos nie tak i planowania naszej przyszlosci nie zaczal od oswiadczyn tylko od testu czy zamieszkam u niego czy bede przy nim bez wzgledu na to jak bedzie czy bede starac sie przypodobac jego rodzicom. ja chcialam zamieszkac gdzies na stancji on nie chcial o tym slyszec bo nie bedzie wydawal kasy na wakacje tez nie chcial jezdzic ze mna bo pojdzie mu za duzo kasy na 2 osoby a tak naprawde jest dusigroszem ja wtedy jeszcze studiowalam nie pracowalam nie mialam pieniedzy on mial dobra posade i dobrze zarabial a ja niedawno skonczylam studia i dopiero po rozstaniu zaczelam zycie zawodowe dostalam wymarzona prace.a gdy tylko zerwal od razu pojechal na wakacje ze znajomymi. i tak to sie wszytsko pozmienialo na poczatku byl tak cudowny ze pozniej spoznienie czy to ze nie chcial ze mna gdzies pojechac doprowadzalo mnie do szalu i do wybuchow. gdy studiowalam bywal u mnie na weekkendy to nie przyznawal sie rodzicom ze nocuje u mnie ze sypiamy razem bo zeby jego mama sobie o mnie zle nie pomyslala.przepraszam ze tyle pisze ale potrzebuje sie komus wyplakac i wygadac....
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:08   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Kochana, ty los na loterii wygrałaś, że on jest twoim eksem, naprawdę. TERAZ tego nie widzisz, bo sprawa świeża i boli.
Na dodatek kosmicznie brzmi: jaka matka, taka córka w kontekście, że twoja mama umiała odejść od faceta, który źle ją traktował. Dla mnie takie kobiety zasługują na szacunek, bo wiele kobiet tkwi w beznadziejnych, złych związkach, byle chłop był.
Z takim facetem prędzej czy później byłabyś nieszczęśliwa.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-03, 12:12   #20
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
Dzięki Dziewczyny, wreszcie przespałam całą noc posprzątałam mieszkanie i usiadłam....jeśli pytacie co ma do tego że moja mama jest po rozwodzie...otóż już wam tłumacze mieszkam w małym miasteczku gdzie wszyscy sie dobrze znaja każdy o każdym wszystko wie i może to smiesznie zabrzmi ale jest przekonanie jaka matka taka córka moja mama odeszla od męza bo ją bardzo zle traktowała jeszcze jak była ze mna w ciązy i nie trwala przy męzu, a on za każdym razem gdy rozmawialismy o slubie to upewnial sie czy ja od niego nie odejse jak bedzie cos nie tak i planowania naszej przyszlosci nie zaczal od oswiadczyn tylko od testu czy zamieszkam u niego czy bede przy nim bez wzgledu na to jak bedzie czy bede starac sie przypodobac jego rodzicom. ja chcialam zamieszkac gdzies na stancji on nie chcial o tym slyszec bo nie bedzie wydawal kasy na wakacje tez nie chcial jezdzic ze mna bo pojdzie mu za duzo kasy na 2 osoby a tak naprawde jest dusigroszem ja wtedy jeszcze studiowalam nie pracowalam nie mialam pieniedzy on mial dobra posade i dobrze zarabial a ja niedawno skonczylam studia i dopiero po rozstaniu zaczelam zycie zawodowe dostalam wymarzona prace.a gdy tylko zerwal od razu pojechal na wakacje ze znajomymi. i tak to sie wszytsko pozmienialo na poczatku byl tak cudowny ze pozniej spoznienie czy to ze nie chcial ze mna gdzies pojechac doprowadzalo mnie do szalu i do wybuchow. gdy studiowalam bywal u mnie na weekkendy to nie przyznawal sie rodzicom ze nocuje u mnie ze sypiamy razem bo zeby jego mama sobie o mnie zle nie pomyslala.przepraszam ze tyle pisze ale potrzebuje sie komus wyplakac i wygadac....
Twoja mama to mądra kobieta, nie została z facetem dla dobra dziecka (najgłupsze i najgorsze tłumaczenie, kiedy nie chce się odejść) tak jak duża część kobiet. Dzięki temu, Ty również nie musiałaś przechodzić przez piekło. A ten gość z którym byłaś, to manipulator/maminsynek i naprawdę mogłabyś mieć z nim bardzo ciężkie, toksyczne życie. Teraz to dla Ciebie dramat, ale z czasem przeanalizujesz wszystko na spokojnie i będziesz losu dziękowała że z Tobą zerwał.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 12:14   #21
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Dzięki lżej mi jak z wami rozmawiam, niby mam dopiero 26 lat podobno wiele jeszcze przede mną oby i tak byłoale teraz jakoś boli byle ten okres trwał jak najkrócej.
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:00   #22
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Nie próbuj tego przyspieszać albo skracać. Po prostu musisz zdać się na czas...
Jeżeli masz jakichś przyjaciół, to oni na pewno pomogą
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 14:48   #23
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

postaram się dać radę, dziś wieczorem wybieram się do przyjaciółki może humor mi się trochę poprawia Wy dziewczyny długo cierpiałyście po rozstaniu?
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 15:41   #24
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
Dzięki Dziewczyny, wreszcie przespałam całą noc posprzątałam mieszkanie i usiadłam....jeśli pytacie co ma do tego że moja mama jest po rozwodzie...otóż już wam tłumacze mieszkam w małym miasteczku gdzie wszyscy sie dobrze znaja każdy o każdym wszystko wie i może to smiesznie zabrzmi ale jest przekonanie jaka matka taka córka moja mama odeszla od męza bo ją bardzo zle traktowała jeszcze jak była ze mna w ciązy i nie trwala przy męzu, a on za każdym razem gdy rozmawialismy o slubie to upewnial sie czy ja od niego nie odejse jak bedzie cos nie tak i planowania naszej przyszlosci nie zaczal od oswiadczyn tylko od testu czy zamieszkam u niego czy bede przy nim bez wzgledu na to jak bedzie czy bede starac sie przypodobac jego rodzicom. ja chcialam zamieszkac gdzies na stancji on nie chcial o tym slyszec bo nie bedzie wydawal kasy na wakacje tez nie chcial jezdzic ze mna bo pojdzie mu za duzo kasy na 2 osoby a tak naprawde jest dusigroszem ja wtedy jeszcze studiowalam nie pracowalam nie mialam pieniedzy on mial dobra posade i dobrze zarabial a ja niedawno skonczylam studia i dopiero po rozstaniu zaczelam zycie zawodowe dostalam wymarzona prace.a gdy tylko zerwal od razu pojechal na wakacje ze znajomymi. i tak to sie wszytsko pozmienialo na poczatku byl tak cudowny ze pozniej spoznienie czy to ze nie chcial ze mna gdzies pojechac doprowadzalo mnie do szalu i do wybuchow. gdy studiowalam bywal u mnie na weekkendy to nie przyznawal sie rodzicom ze nocuje u mnie ze sypiamy razem bo zeby jego mama sobie o mnie zle nie pomyslala.przepraszam ze tyle pisze ale potrzebuje sie komus wyplakac i wygadac....
o ludzie! Ja bym matkę po stopach całowała,że odeszła od tyrana
Powinnas być z niej dumna a nie przejmować się gadaniem chorych ludzi.
Pewnie,ze się bał,ze będziesz taka odważna jak mama.
Z pewnością wolał cichą myszkę, którą będzie zdradzał, bił a ona będzie w tym trwała. Oczywiście z teściami - dziękuję, postoje
Dziewczyno, wierzysz czy nie, zasuwaj jutro do koscioła śweczkę zapalić w podzięce,ze Cię zostawił
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 19:56   #25
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
Napisane przez onomatopeja25 Pokaż wiadomość
postaram się dać radę, dziś wieczorem wybieram się do przyjaciółki może humor mi się trochę poprawia Wy dziewczyny długo cierpiałyście po rozstaniu?
Oby tak się stało
trochę, ale dzieki temu poczułam, że naprawdę żyję.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 09:41   #26
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Cytat:
o ludzie! Ja bym matkę po stopach całowała,że odeszła od tyrana
Powinnas być z niej dumna a nie przejmować się gadaniem chorych ludzi.
Pewnie,ze się bał,ze będziesz taka odważna jak mama.
Z pewnością wolał cichą myszkę, którą będzie zdradzał, bił a ona będzie w tym trwała. Oczywiście z teściami - dziękuję, postoje
Dziewczyno, wierzysz czy nie, zasuwaj jutro do koscioła śweczkę zapalić w podzięce,ze Cię zostawił
__________________

Spoko moja mama tez mi każe iść do kościoła i podziekować BOgu że tak się stało.
Wczoraj byłam u przyjaciółki i jak to w małym miasteczku wszyscy się znaja i wszystko wiedza to dowiedzialam sie co mowi w takich to a takicg kregach ktore jego np znaja ze on jest cudownym spokojnym grzecznym facetem z dobrej rodziny( bo wiecie powierzchownie on taki jest nawet glosu w klotni nie podnosi)tylko ja przeciez ta zla jestm wydzieram sie on tylko spokojnie oznajmia swoje zdanie czesto bolesne dla mnie-taki co to rany nie zrobi a krew wypijee)ale wracajac do tematu to w spoleczenstwie uchodzi on za wzor faceta a ja za corke kobiety po rozowdzie i na dodatek mam taki sam władczy charakter, jeju ja juz nie wytrzymam tej ludzkiej gadaniny
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 14:09   #27
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Ja z miasta wyjechalam. musialam, ale są tego plusy... <3
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara

Edytowane przez LadyMK
Czas edycji: 2012-08-15 o 16:01
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 14:17   #28
Inspire
Kuźnia inspiracji
 
Avatar Inspire
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 30 446
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Nie przejmuj się tym, co mówią ludzie. Oni zawsze znajdą sobie coś, żeby obgadywać.
Tylko że oni tak naprawdę gówno wiedzą co się naprawdę zdarzyło.
__________________
Recenzuję w KWC
i na rossnecie


WYMIANA
Inspire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:11   #29
onomatopeja25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 22
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

Lady MK właśnie te małe miasteczka, miłość przetrwa wszystko-tak mówią sama w to wierzyłam ale to nieprawda, przepraszam za to samobiczowanie ale ja byłam strasznie pewna ze bedziemy razem ze on i tak nie odejdzie mimo kryzysu i tak mysle ze pomimo tego troche przesadzalam z szopkami które odstawiaałm.
A z wielkiego miasta wrocilam tu specjalnie dla niego znalazlam tu prace a on mnie zosatwil i nie wiem co teraz dalej bedzie....zostawac tu czy wyjezdzac...z jednej strony on jest tu blisko i mnie to boli ale z drugiej strony mam rodzine przy sobie ktora stara sie mnie wspierac.
onomatopeja25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 19:28   #30
LadyMK
Zakorzenienie
 
Avatar LadyMK
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
Dot.: Proszę o obiektywną ocenę...jest mi ciężko

pejka jedź tam gdzie się bedziesz czula dobrze. Masz ten plus, że już wiesz jak wyglada zycie w duzym miscie. Do rodziny mozesz zawsze przyjechac
W malych miastach niestety ludzie z mozgu wode robia. Znam to i to dobrze, te stereotypy tam sa podwojnie silnie odbierane. W duzym miescie tego nei ma. Każde miejsce ma swoje plusy i minusy. Najgorsze jest to nadmierne zainteresowanie otoczenia cudzym zyciem.
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć"

Szczęściara
LadyMK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.