![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 91
|
![]() Zycie w akademiku
Czesc kochane Wizazanki
![]() powiedzcie mi,jak to jest z tymi akademikami,na prawde tak ze jesli chce sie spokoju to nawet w wc go nie ma? Jak z odwiedzinami(mam na myśli TŻ ![]() no i właściwie najważniejsza dla mnie kwestia,ile trzeba miec kasy na tzw ''zycie"? Wiem, ze moze nie koniecznie na "intymnie" powinnam zadawac te pytania,ale jakos tak juz do was się przyzwyczaiłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]() ile trzeba miec kasy na przezycie - to zalezy tylko i wylacznie od ciebie i twojej gospodarnosci. niektorzy potrafia planowac wydatki i nie wydaja kasy na ✂✂✂✂✂✂✂y, a inni nie. niektorzy zywia sie 5 dni w tygodniu w knajpach, a inni tylko gotuja sami.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Zycie w akademiku
Bezpieczeństwo zależy od akademika. My mieliśmy ochroniarza, który łaził po korytarzach, dyżurkę na dole i sprawdzanie legitymacji przed drzwiami, ale wiem, że w pobliskim akademiku już tego wszystkiego nie było
![]() Inne sprawy zależą od ludzi, na jakich sąsiadów trafisz i jakie wyznaczysz zasady. Można być imprezowym typem i łazić na wszystkie imprezy na akademikowym horyzoncie, ale nie musisz wpuszczać do pokoju każdego chętnego na rozmowy, kiedy nie masz na to ochoty. Do WC nikt Cię raczej śledził nie będzie. A co do związku- każdy związek jest inny, nie zgadniemy czy Twój ucierpi, bo się nie będziecie widywać tak często ja kiedyś. Co do nocowania- u nas na przykład był absolutny zakaz. Po 20 do akademika nie mógł wejść nikt, kto nie miał legitki, ochroniarz sprawdzał wyrywczo pokoje. Dużo pokoi ![]() Kasa- mnie po opłaceniu akademika i innych koniecznych pierdół typu telefon, internet - zostawało trochę ponad300 złotych. Dało radę, naprawdę ![]()
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Zycie w akademiku
Ja tam na brak spokoju nigdy nie narzekałam. Tak jak napisała Suvia, to toalety nikt za Tobą nie będzie chodził
![]() A to jeszcze zależy na jakie współlokatorki trafisz. Odwiedziny do 22. Nocleg, jak się uzyska na to zgodę wcześniej. Żadnego niebezpieczeństwa nie było. I nie wiem czemu Wasz związek miałby ucierpieć przez to, że mieszkasz w akademiku. ![]() Na życie, w zależności czy jesteś rozrzutna czy nie. Mi wystarczało 300, 400 zł i jakoś żyję ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
1. Spokój owszem jest tylko zależy jaki wyglądają u Ciebie pokoje. Czy masz np. 3-5 pokoi w jednym składzie (tzn na jedną łazienkę) czy może pokoje nie są podzielone na żadne jednostki. Wszystko zależy od Twoich sąsiadów. Ja trafiłam na bardzo imprezowych. Bawiliśmy dużo, ale w końcu doszłam do wniosku, że czas wziąć się do nauki i strasznie mnie wkurzali, bo nie rozumieli słowa 'nie'. Gdy było za głośno to szłam się uczyć do pomieszczenia specjalnie do tego przystosowanego. I był spokój. A i wc bardzo sobie chwalę u siebie. Żadnych (za przeproszeniem) sików, kup, wiszących tamponów na klamce, ale to przecież kwestia z kim się mieszka. Ja mieszkam z bardzo imprezowymi ludźmi, ale to nie brudasy tylko straszne czyściochy. Chłopcy odkurzają czasem 3 razy na tydzień, co mnie po prostu zawstydza, bo ja to robię o wiele rzadziej. 2. Gości możesz przyjmować w godzinach 6-23 (u mnie). Gdy chce zostać na noc płacił za nocleg 15 zł. Tylko proszę weź pod uwagę swoje współlokatorki, że one nie koniecznie mają ochotę oglądać Twojego faceta, jak się budzą i jak idą spać. Bo moja koleżanka miała taki problem, bo facet jej lokatorki praktycznie z nimi mieszkał. 3. Akademik to nie dżungla. Nie rozumiem dlaczego np. na mieszkaniu ma być bezpieczniej niż w akademiku... U mnie kradzieży żadnych nie było. A akademik traktowaliśmy jak dom i często drzwi były otwarte kilkanaście godzin i jakoś nic nam nie znikało. 4. Związek nie ucierpi jeżeli Wam na sobie zależy. Cześć moich znajomych zdradza swoich partnerów, ale duża część jest taka, że choćby nie wiem jakby byli pijani to i tak nie zrobią głupoty. 5. Mi kasy na życie wystarcza 600 zł (z akademikiem), ale tylko dlatego, że mam darmowe obiady. Ahaa i bardzo dużo się bawię, więc Autorko nie myśl, że to 600 zł to jest takie 'cały miesiąc na pasztecie'. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
bd. miec jedną wspólokatokę(za to kuchnia i łazienka na korytarzu :P ) wiem,ze do 22,ale czy ciężko jest taką zgodę uzyskac;] |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Zycie w akademiku
Mój akademik jest bardzo bezpieczny. Mamy 4 ochroniarzy i wszędzie kamery. Po 21.00 nie może wejść nikt obcy (tzn. bez karty studenta).
Zazwyczaj panuje spokój. Kiedyś było gorzej, bo na korytarzach urządzano imprezy, ale teraz panuje już bezwzględny zakaz. Co do TŻ - ja mam do wykorzystania 3 wejściówki w miesiącu dla kogoś z zewnątrz. 1 wejściówka = noc. Mój TŻ juz przywykł, bo studiuję już kolejny rok, ale od kilku dni też powtarza, że czuje jakiś niepokój. Ale on jak to on, zawsze się martwi o coś czego nie ma ![]() A jeśli chodzi o kasę, to też u każdego wygląda to inaczej. Ja np na początku miesiąca opłacam sobie pokój, a potem przeznaczam 30zł na tydzień o przeżycia. (jedzenie, picie, jakieś rzeczy do higieny). Jak wiem, że chce kupić np ciuchy, buty czy droższe kosmetyki to odkładam na to osobno. Zazwyczaj zapisuje sobie ile wydałam w danym dniu. trochę mi to pomaga w gospodarowaniu.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]() Na pewno Twój akademik ma coś takiego jak regulamin. Bo my tu rzucamy zasadami z naszych akademików odnośnie ochroniarzy, kart itd. a Twój ma pewnie jeszcze zupełnie inne. A kwestia, czy łatwo uzyskać na coś zgodę w administracji akurat w twoim akademiku, to już naprawdę jest poza naszą wiedzą ![]()
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
U mnie nie wiem czy są jakieś wejściówki,jakos tam mi głupio pytac na forum studenckim,jeszcze pomyślą ze jakas nimfomanka czy cos ;],wiem za to ze w cenniku jest napisane ze za 3 pierwsze noce chyba po 6 zł a za kolejne jakis inny przelicznik. Oj powiem Ci ze chyba tez powinnam zacząc zapisywac swoje wydatki,choc boje sie ze jak zobacze jaka jestem rozrzutna to się załamię.. Planowałam w domu powiedziec ze na "zycie" bd potrzebowala ok 100zl tyg,wtedy polowe sobie bd odkładac na wakacje ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
Zawsze możesz się przenieść do innego pokoju o ile będą wolne. Jeśli by Ci nie odpowiadało sąsiedztwo ![]() Nie wiem jak jest u Ciebie. Ale u mnie potrzebna jest zgoda współlokatorek i kierownika akademika. A nie zawsze chce podpisać, np w tygodniu jest problem. Ale z tym pobytem do 22 to jest tak, że nikt nikogo z pokoju nie wyprasza, nawet jak ktoś dłużej zostanie. Tak jest u mnie. Ale z opowiadań koleżanek wiem, że zdarzało się że dzwonili do pokoju, albo trzeba było się wpisywać w jakiś zeszyt. Tak samo było z powrotami. Więc to zależy od akademika ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]()
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
bosz, ja myślałam że mało wydaję ale przy waszych wypowiedziach to jestem megarozrzutna
![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 826
|
Dot.: Zycie w akademiku
A myślałam że jestem oszczędna...
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
no w sumie ja też tak myślałam
![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Zycie w akademiku
Ja się czuję mega wydawaczem przy was
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Zycie w akademiku
Ja u siebie w akademiku mogłam przenocować, kogo tylko chciałam. I to za darmo. Dodatkowo gości mogłam przyprowadzać, o której mi się zachciało. Zależy na kogo się trafiło w recepcji, ale kiedyś mi grupa kilkunastoosobowa weszła około północy, musiałam tylko zapewnić, że będą cicho i spokojnie
![]() Po waszych postach widzę, że w tej kwestii mój akademik był świetny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Zycie w akademiku
Kurde! jak mówcie, że stówa to nie jest za dużo na tydzień, to ja muszę ten wątek mojej mamie pokazać
![]()
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]() ja już się pocieszyłam bo poczytałam na forach ile ludzie wydaja na żarcie (1000zł na osobę i twierdza że mniej sie nie da) i juz mi sie nie wydaje że taka rozrzutna jestem ![]() ---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ---------- Cytat:
z reszta jak mowie mojej mamie ze wydaje 300z na jedzenie to na mnie krzyczy że mam nie jesc byle czego, zdrowo sie odżywiać itp ![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild Edytowane przez marchewkowe pole Czas edycji: 2011-09-26 o 18:23 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]() Ja też nie lubię oszczędzać na jedzeniu, nie będę jadła w kebabie codziennie, wolę kupić sobie makaron, tuńczyka, kurczaczka i jeść to w domu/przygotowywać na uczelnię. Nie mam też zamiaru oszczędzać na tzw. kulturze ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zycie w akademiku
Powiem tak- juz byl taki temat i są rozne opinie.
Ja do akademika nigdy nie pójdę bo lubię spokoj,nie przepadam za imprezami co wieczor,nawet raz w tygodniu.Są hałasy.Słyszałam o zażyganych całych łazienkach.. także nie chce straszyć.Są akademiki w ktorych jest naprawdę nieźle.ale ogolnie hałas i tak będzie bo tłum ludzi jest,niektórzy nie rozumieją co znaczy zmyć codziennie.Poza tym z nocowaniem nie mam pojęcia ale Twojej lokatorce to się nie spodoba i nic nie zrobisz.Przenieść się do innego pokoju nie ejst tak łatwo[przynajmniej w moim akademiku uczelnianym].Jest roznie.Czasem wpadalam do kolezanki o 13 to biba się konczyla dopiero,.. Coz ja wole spokoj jednak i wlasny kąt niz go dzielic z kims ![]() ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Cytat:
![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 277
|
Dot.: Zycie w akademiku
Każdy akademik ma swój regulamin dotyczący kwestii przyjmowania gości, imprez itp. U mnie goście muszą wyjśc po 23-ej, ale kombinowało się różnie
![]() ![]() ![]() ![]() Imprezy- wszystko zależy od ludzi, z którymi sie mieszka na piętrze. Teoretcznie po ciszy nocnej powinno byc cicho, ale u mnie imprezy po prostu przenoszą się z pokoi i korytarzy na dwór i jest hałas pod oknami, zwłaszcza jak jest ciepło. Bezpieczeństwo- też zależy od ludzi i respektowania regulaminu. Generalnie im większe obostrzenia dotyczące przyjmowania gości tym bezpieczniej. U nas raczej bezpiecznie (poza tym, że było pare kradzieży w suszarni), ale zawsze lepiej zamykac pokój na klucz jak się wychodzi chociażby do toalety. Czystośc z kolei zalezy od ludzi i ekipy sprzątającej. U nas było w łazienkach czyściusieńko dopóki pani, która sprzątała nie przeszła na emeryturę i sprzątaniem nie zajęła się właśnie ekipa sprzątająca. Teraz jest nie za ciekawie ![]() Tak czy inaczej - zobaczysz jak to będzie u Ciebie z tymi sprawami. Co do kasy - myślę że 100zł tygodniowo to rozsądna kwota, chociaż wszystko zalezy od tego, czy np. będziesz jeździła często do domu i przywoziła wałówkę. Moi rodzice np. mają gospodarstwo i wiele produktów przyuwożę od nich, ale jak nie mogłam jeździc za często do domu to 50zł na jedzenie i środki czystości na tydzień mi starczało spokojnie. Do tego dochodzą jeszcze wszelkiego rodzaju bilety, kserówki, opłaty w bibliotekach, prezenty z różnych okazji, jakieś wyjścia, telefon, ubrania, jakaś wizyta u lekarza może się trafic, wyjścia do kina, teatru itp. więc wydaje mi się że 100zł to nie jest wcale tak dużo, ale spokojnie da się przeżyc nie żywiąc się kisielem i pasztetem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Zycie w akademiku
To ja może opiszę jak jest/było u mnie w akademiku
![]() Jeżeli mieszkasz w akademiku, gdzie łazienka i kuchnia są na piętrze, to trochę kijowo ![]() ![]() ![]()
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną ![]() Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
![]() 30zł tygodniowo daje zawrotną kwotę 4,30zł dziennie i Ty za to codziennie jesz, pijesz, a także w skali miesiąca kupujesz sobie żele pod prysznic, szampon, podpaski, długo by jeszcze wymieniać? I jeszcze sama na luzie proponujesz autorce wątku, żeby nie prosiła o 100zł tygodniowo tylko o 50. Zlituj się, albo wytłumacz mi jak to robisz, czym się żywisz i jak udaje Ci się przeżyć za tyle pieniędzy. ![]() Sorry, że tak męczę, ale po prostu ścięło mnie z nóg, a ciekawość była za silna ![]() Cytat:
![]() Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2011-09-27 o 08:57 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
bo inaczej to ciężko mi sobie to wyobrazić ![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Zycie w akademiku
Cytat:
Dla mnie to już burżujstwo, bo nigdy nie mam stówy na tydzień. Za mniejszą kwotę da się utrzymać. Kwestia organizacji finansów i tego, czy się ma jakąś pomoc od uczelni (np. obiady). A pamiętajcie dziewczyny, że są takie studia/podziały godzin, które zupełnie uniemożliwiają pracę na studiach. Ja siedzę 3 razy w tyg. od 8 do 20 wieczorem na uczelni (mam mnóstwo przerw godzinnych) a następnego dnia mam 3 przedmioty z których co tydzień są kolosy. To nie wiem jakbym miała to zrobić. Cały dzień na uczelni, w nocy kelnerka/barmanka a nauka kiedy. Chciałabym mieć, jak niektórzy 1000 zł na miesiąc i hulaj dusza. Ale niestety nie mam i dla mnie to nie jest jakiś kosmiczny problem. Jak się ma cudownych ludzi wokół siebie to kłopoty finansowe to nie koniec świata ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Zycie w akademiku
Wątpię, bo pytanie autorki wątku dotyczy tego ile pieniędzy potrzeba na życie, a nie ile pieniędzy ktoś bierze od rodziców a ile zarabia...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Zycie w akademiku
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
można chodzić w weekendy na promocje. ale to już zależy czy komuś takie skromne życie odpowiada, czy go to męczy.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Zycie w akademiku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zycie w akademiku
no wiesz, kazdą piłeczkę można odbić w ten sposób ale znam osoby które mają naprawdę ciężkie studia i muszą pracować bo rodzice nie mogą im dać więcej niż np. na mieszkanie. i na zycie muszą zarobić. i zarabiają, i da się.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.