Problem z odnaleznieniem się na studiach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-13, 21:17   #1
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9

Problem z odnaleznieniem się na studiach


Witam.
Mam ogromny problem i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, doradzi lub cokolwiek.Otóż na początku miesiąca rozpoczęłam studia dziennie. Zmusiło mnie to do przeprowadzki. Mimo że nie znałam nowego miasta, myślałam, że z czasem się przyzwyczaję. Teraz jednak widzę, że z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie potrafię odnaleźć się w nowej grupie, nie ma tam nawet jednej osoby, z którą mogłabym znaleźć wspólny język.Mieszkam w pokoju z dwiema współlokatorkami. Jedna jest na V roku i ciągle się uczy,drugiej cały czas nie ma w domu. Nie mam nawet z kim porozmawiać.Poza tym zaczynam mieć depresję, coraz bardziej tęsknię na domem.Czy ktoś był w podobnej sytuacji.Sądzicie, że powinnam zostać i to przetrzymać czy może wracać, bo po prostu to nie moje miejsce.
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 21:25   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez madzialena1109 Pokaż wiadomość
Witam.
Mam ogromny problem i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, doradzi lub cokolwiek.Otóż na początku miesiąca rozpoczęłam studia dziennie. Zmusiło mnie to do przeprowadzki. Mimo że nie znałam nowego miasta, myślałam, że z czasem się przyzwyczaję. Teraz jednak widzę, że z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie potrafię odnaleźć się w nowej grupie, nie ma tam nawet jednej osoby, z którą mogłabym znaleźć wspólny język.Mieszkam w pokoju z dwiema współlokatorkami. Jedna jest na V roku i ciągle się uczy,drugiej cały czas nie ma w domu. Nie mam nawet z kim porozmawiać.Poza tym zaczynam mieć depresję, coraz bardziej tęsknię na domem.Czy ktoś był w podobnej sytuacji.Sądzicie, że powinnam zostać i to przetrzymać czy może wracać, bo po prostu to nie moje miejsce.
oczywiscie, ze zostac i przetrzymac. probowalas sie integrowac z nowa grupa na studiach? byliscie razem na jakiejs imprezie albo chociaz piwie? zaczynalas pierwsza rozmowe z ludzmi? nie wiem, gdzie studiujesz, ale na uczelniach jest duzo fajnych agend, organizacji i kol naukowych. moze sie dolaczysz do jakiegos?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 21:33   #3
LunatyczkaBB
Zakorzenienie
 
Avatar LunatyczkaBB
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 6 407
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

A co zrobiłaś w tym kierunku, żeby nie było tak jak jest teraz?
Otwórz się na ludzi, zagadaj. Nie wszyscy gryzą . A jak gryzą to znajdziesz innych . Wystarczy chcieć.
__________________
Bloguję

LunatyczkaBB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 21:54   #4
feelsotight
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: łuć
Wiadomości: 311
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez madzialena1109 Pokaż wiadomość
Witam.
Mam ogromny problem i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, doradzi lub cokolwiek.Otóż na początku miesiąca rozpoczęłam studia dziennie. Zmusiło mnie to do przeprowadzki. Mimo że nie znałam nowego miasta, myślałam, że z czasem się przyzwyczaję. Teraz jednak widzę, że z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie potrafię odnaleźć się w nowej grupie, nie ma tam nawet jednej osoby, z którą mogłabym znaleźć wspólny język.Mieszkam w pokoju z dwiema współlokatorkami. Jedna jest na V roku i ciągle się uczy,drugiej cały czas nie ma w domu. Nie mam nawet z kim porozmawiać.Poza tym zaczynam mieć depresję, coraz bardziej tęsknię na domem.Czy ktoś był w podobnej sytuacji.Sądzicie, że powinnam zostać i to przetrzymać czy może wracać, bo po prostu to nie moje miejsce.
W miesiąc cudów nie zdziałasz, jeżeli studiujesz to co chcesz studiować to się ucz, a znajomi się znajdą, najpierw po informacje i notatki, później po koleżeństwo/przyjacielstwo, jeżeli nie studiujesz tego co lubisz to zrób tak sugeruje skazana, jedno jest pewne masz za dużo wolnego czasu i z tym coś zrób, a odnalezienie przyjdzie, ale w życiu się nie poddawaj, teraz to wydaje się problemem, ale później okaże się to błahostką, wszędzie się trzeba przełamywać jeżeli tego nie uczynisz to kup sobie miejsce na cmentarzu i wegetuj, nikt Ci nic nie da, można być sierotką Marysią ale nigdy nic z tego nie będziesz miała.
__________________
„Bądźcie dobrzy dla kobiet, gdyż one są u was brankami(…). Jeśli one czynią nieposłuszeństwo widoczne, to pozostawiajcie je w łożach i bijcie je w sposób nieszkodliwy.” (Sahih Ibnu Huzejma, Hadis Nr 2809)
feelsotight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 21:58   #5
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez LunatyczkaBB Pokaż wiadomość
A co zrobiłaś w tym kierunku, żeby nie było tak jak jest teraz?
Otwórz się na ludzi, zagadaj. Nie wszyscy gryzą . A jak gryzą to znajdziesz innych . Wystarczy chcieć.
No i właśnie tu nie mam sobie wiele do zarzucenia. Przecież nie spodziewałam się, że ludzie będą za mną chodzić i sie przedstawiać.n Myślę nawet że starałam się za bardzo. Chodziłam na integracje różne zajęcia itp. Sęk w tym, że po prostu nie mogę znaleźć kogokolwiek z kim możnaby ot tak pogadać. Dziewczyny z grupy podzieliły się na takie co to ciągle fryzjer solarium itp. a reszta nie ma ochoty na jakiekolwiek wychodzenie z domu. Po prostu wolą się uczyć.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
oczywiscie, ze zostac i przetrzymac. probowalas sie integrowac z nowa grupa na studiach? byliscie razem na jakiejs imprezie albo chociaz piwie? zaczynalas pierwsza rozmowe z ludzmi? nie wiem, gdzie studiujesz, ale na uczelniach jest duzo fajnych agend, organizacji i kol naukowych. moze sie dolaczysz do jakiegos?
Zamierzam zostać i to studiować, jednak jest mi ciężko. Przez ostatnie dwa tygodnie odezwałam się w sumie tyle co przeciętnie w ciągu godziny.
Nie mam z kim porozmawiać nawet i to powoduje, że chce czmychać do domku czym prędzej.
Chciałam się dołączyć do kilku organizacji, bo jadąc na studia zamierzałam kształcić się nie tylko na uczelni. Z tym, że wyjście z domu gdziekolwiek w promieniu większym niż 200 m wiąże się z tym, że się najzwyczajniej w świecie zgubię. Taką już mam orientację w terenie. Przykład? Chodząc do liceum po 3 miesiącach dopiero zapamiętałam drogę. A dodam, że pokonanie tej trasy zajmowało mi 8minut.
Poza tym pomyślałam sobie że mogłabym się w nowym mieście zapisać na kurs samoobrony dla kobiet lub coś w tym stylu. Z tym, że tam wszyscy przychodzą z koleżankami, by ćwiczyć w parach. Ja nawet nie mam co marzyć, że któraś z moich nowych znajomych się zapisze.

Edytowane przez madzialena1109
Czas edycji: 2011-10-13 o 22:04
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:08   #6
anka_bunio
Rozeznanie
 
Avatar anka_bunio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Oj,nie przejmuj się aż tak. Ja też wyjechałam do innego miasta (bardzo odległego) i na początku było mi ciężko (przy rozstaniu z rodzicem miałam łzy w oczach - a to rzadkie!), ale już się przyzwyczaiłam. Zależy jaki masz charakter. Jeśli ludzie ci nie odpowiadają, zacznij zwiedzać miasto, zobaczysz, ile fajnych miejsc poznasz. Nawet jeśli nie jakieś urocze knajpki czy parki, to zlokalizujesz duże sklepy (przyda ci się ta wiedza!) albo zachwycisz się jakimś krajobrazem, zobaczysz jakieś ciekawe ogłoszenie odnośnie zajęć dodatkowych, itp... Uszy do góry!
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora.

Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy
anka_bunio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:12   #7
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Myślę, że grupa juz nie jedną imprezę integracyjną zaliczyła. A Ty?
Poza tym, można zawsze kogoś z grupy zagadać na przerwie między zajęciami, wyskoczyć razem coś przegryźć, czy chociażby pogadać o czymś banalnym.

Nie stój z boku czekając na lawinę znajomości, bo tak to zawsze będziesz sama. Trzeba ruszyć tyłeczek i wyskoczyć gdzieś z grupą
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:15   #8
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez anka_bunio Pokaż wiadomość
Oj,nie przejmuj się aż tak. Ja też wyjechałam do innego miasta (bardzo odległego) i na początku było mi ciężko (przy rozstaniu z rodzicem miałam łzy w oczach - a to rzadkie!), ale już się przyzwyczaiłam. Zależy jaki masz charakter. Jeśli ludzie ci nie odpowiadają, zacznij zwiedzać miasto, zobaczysz, ile fajnych miejsc poznasz. Nawet jeśli nie jakieś urocze knajpki czy parki, to zlokalizujesz duże sklepy (przyda ci się ta wiedza!) albo zachwycisz się jakimś krajobrazem, zobaczysz jakieś ciekawe ogłoszenie odnośnie zajęć dodatkowych, itp... Uszy do góry!
Próbowałam na początku zacząć jakieś małe zwiedzanie (oczywiście w granicach rozsądku- żeby się nie zgubić) ale taka już jestem że rzeczy robione w pojedynkę nie sprawiają mi żadnej przyjemności. Po prostu nie widzę sensu siadania w jakiejś knajpce jeśli nie mam się nawet do kogo odezwać...
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:16   #9
LunatyczkaBB
Zakorzenienie
 
Avatar LunatyczkaBB
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 6 407
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez madzialena1109 Pokaż wiadomość
No i właśnie tu nie mam sobie wiele do zarzucenia. Przecież nie spodziewałam się, że ludzie będą za mną chodzić i sie przedstawiać.n Myślę nawet że starałam się za bardzo. Chodziłam na integracje różne zajęcia itp. Sęk w tym, że po prostu nie mogę znaleźć kogokolwiek z kim możnaby ot tak pogadać. Dziewczyny z grupy podzieliły się na takie co to ciągle fryzjer solarium itp. a reszta nie ma ochoty na jakiekolwiek wychodzenie z domu. Po prostu wolą się uczyć.
Wiem, że są różni ludzie, ale na pewno nie cały rok należy do tych zatrzaśniętych w solarium i u fryzjera. Poznawaj nowych ludzi, ktoś odpowiedni się znajdzie . Nie musisz się starać "za bardzo". Jest początek roku, wszyscy się poznają, zawsze tak jest. Najważniejsze, żebyś nie zamykała się na innych
__________________
Bloguję

LunatyczkaBB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:17   #10
klaki
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

.....

Edytowane przez klaki
Czas edycji: 2012-08-19 o 18:16
klaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:18   #11
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Myślę, że grupa juz nie jedną imprezę integracyjną zaliczyła. A Ty?
Poza tym, można zawsze kogoś z grupy zagadać na przerwie między zajęciami, wyskoczyć razem coś przegryźć, czy chociażby pogadać o czymś banalnym.

Nie stój z boku czekając na lawinę znajomości, bo tak to zawsze będziesz sama. Trzeba ruszyć tyłeczek i wyskoczyć gdzieś z grupą
Jak napisałam parę postów wcześniej: Nie spodziewałam się że ludzie będą za mną chodzić. Sama do nich zagadywałam, proponowałam jakieś wypady.
Byliśmy razem pierwszego dnia na integracji. I jak się skończyło? Po 15 minutach wyszła pierwsza osoba. Po 20 już prawie wszyscy.
Nie jest łatwo rozmawiać z ludźmi którzy mówią monosylabami. Po prostu nikt z nich nie szuka znajomych, woli siedzieć sam w kącie podczas przerwy.
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-13, 22:19   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez madzialena1109 Pokaż wiadomość
No i właśnie tu nie mam sobie wiele do zarzucenia. Przecież nie spodziewałam się, że ludzie będą za mną chodzić i sie przedstawiać.n Myślę nawet że starałam się za bardzo. Chodziłam na integracje różne zajęcia itp. Sęk w tym, że po prostu nie mogę znaleźć kogokolwiek z kim możnaby ot tak pogadać. Dziewczyny z grupy podzieliły się na takie co to ciągle fryzjer solarium itp. a reszta nie ma ochoty na jakiekolwiek wychodzenie z domu. Po prostu wolą się uczyć.
Może to z tobą jest coś nie tak
Nie wierzę że na całym roku nie znajduje się ani jedna osoba godna twojego zainteresowania
Skreślasz dziewczyny po tygodniu bo wydaje ci się że ciągle tylko fryzjer i solarium - jestem wręcz przekonana że nie raz zaskoczą cie wynikami w nauce, w końcu podczas balejażu u fryzjera można czytać książkę
A te co się wolą uczyć - też pewnie się zdziwisz jak niejedna będzie dawać czasu na parkiecie w klubie.

Naprawdę, nie zamykaj się tak na ludzi takie mam wrażenie że oni ci się po prostu nie podobają i tragedia, bo nie ma ani jednej osoby do której mogłabyś zagadać. Sory batory ale nie wierzę to nie mają być twoje przyszłe żony tylko koleżanki, co ci szkodzi poświęcić pół godziny na paplaninę o pielęgnacji włosów a drugie pół na dyskusję na temat organizacji nauki oraz pomocy naukowych.
Naprawdę, jak dla mnie to przesadzasz...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:22   #13
stokholm
Przyczajenie
 
Avatar stokholm
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Może dołączysz się do jakiegoś koła naukowego albo organizacji studenckiej typu Aiesec czy Aegee?
W październiku jest sporo imprez integracyjnych, otrzęsin może warto się na nie wybrać choćby samej. Pewnie będąc na miejscu mogłabyś kogoś poznać.
Czy ktoś z Twoich dawnych znajomych też przyjechał do tego miasta?
Jeśli czujesz się bardzo źle to pojedź do domu, spotkaj się z koleżankami z liceum.

Rozumiem, że nie znajdujesz porozumienia z ludźmi ze swojej grupy. Też tak miałam. Dopiero na trzecim roku zaprzyjaźniłam się z dwiema dziewczynami. Część ludzi już miała swoje towarzystwo i nie szukała innego, inni po prostu nie nadawali się do rozmowy i nawet nie miałam ochoty poznawać ich bliżej.


Jednak poczucie samotności to nie jest powód by myśleć o rezygnacji ze studiów. Studia mają przede wszystkim dać Ci wiedzę i wykształcenie. A znajomych jeszcze znajdziesz.
stokholm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:24   #14
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Może to z tobą jest coś nie tak
Nie wierzę że na całym roku nie znajduje się ani jedna osoba godna twojego zainteresowania
Skreślasz dziewczyny po tygodniu bo wydaje ci się że ciągle tylko fryzjer i solarium - jestem wręcz przekonana że nie raz zaskoczą cie wynikami w nauce, w końcu podczas balejażu u fryzjera można czytać książkę
A te co się wolą uczyć - też pewnie się zdziwisz jak niejedna będzie dawać czasu na parkiecie w klubie.

Naprawdę, nie zamykaj się tak na ludzi takie mam wrażenie że oni ci się po prostu nie podobają i tragedia, bo nie ma ani jednej osoby do której mogłabyś zagadać. Sory batory ale nie wierzę to nie mają być twoje przyszłe żony tylko koleżanki, co ci szkodzi poświęcić pół godziny na paplaninę o pielęgnacji włosów a drugie pół na dyskusję na temat organizacji nauki oraz pomocy naukowych.
Naprawdę, jak dla mnie to przesadzasz...
Może faktycznie to ze mną jest coś nie tak. Przecież nie mówie, że wszyscy w koło są winni, tylko ja jestem ok.
NIE SKREŚLAM NIKOGO. Po prostu napisałam prawdę. Te dziewczyny na wszelkie propozycje spotkania wychodzące od kogokolwiek odpowiadają a to nie bo kosmetyczka a to fryzjer a to cośtam. Nie twierdzę przecież, że będą się źle uczyć czy że są mniej inteligentne.
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:29   #15
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez stokholm Pokaż wiadomość
Może dołączysz się do jakiegoś koła naukowego albo organizacji studenckiej typu Aiesec czy Aegee?
W październiku jest sporo imprez integracyjnych, otrzęsin może warto się na nie wybrać choćby samej. Pewnie będąc na miejscu mogłabyś kogoś poznać.
Czy ktoś z Twoich dawnych znajomych też przyjechał do tego miasta?
Jeśli czujesz się bardzo źle to pojedź do domu, spotkaj się z koleżankami z liceum.

Rozumiem, że nie znajdujesz porozumienia z ludźmi ze swojej grupy. Też tak miałam. Dopiero na trzecim roku zaprzyjaźniłam się z dwiema dziewczynami. Część ludzi już miała swoje towarzystwo i nie szukała innego, inni po prostu nie nadawali się do rozmowy i nawet nie miałam ochoty poznawać ich bliżej.


Jednak poczucie samotności to nie jest powód by myśleć o rezygnacji ze studiów. Studia mają przede wszystkim dać Ci wiedzę i wykształcenie. A znajomych jeszcze znajdziesz.
Dzisiaj po południu wypełniłam aplikację dla Aiesec. Trochę się boję że na rozmowie nie odpowiem na to jedno pytanie po angielsku. Mój angielski jest komunikatywny, ale czasem się zacina
Dziwnie bym się czuła idąc zupełnie sama na imprezę (wiem, wiem- przesadzam)
Nikt z moich znajomych tu nie przyjechał, nie znam tutaj kompletnie nikogo. Do domku jadę jutro popołudniu.

Wiem, że samotność to nie jest powód do rezygnacji, ale jest mi naprawdę ciężko, że z najbardziej gadatliwej osoby jaką znam zrobiłam się niemal pustelnikiem
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:48   #16
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez stokholm Pokaż wiadomość
Jeśli czujesz się bardzo źle to pojedź do domu, spotkaj się z koleżankami z liceum.
tylko żeby się nie zgubiła, bo to pewnie więcej niż 200m
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 22:53   #17
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
tylko żeby się nie zgubiła, bo to pewnie więcej niż 200m
W domku to co innego. Tam wszystko znam i wiem jak się nie zgubić.
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 07:33   #18
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

czy tylko mnie załamało, że dziewczyna nie wychodzi z domu, bo się zgubi? a co to map nie ma? buzi nie masz? a myślisz, że jak się ludzie poruszają, jak przyjeżdżają pierwszy raz do jakiegoś miasta? kurka, no nie mogę uwierzyć, co bzdurna wymówka, toż ja na zakupy w gdańsku jechałam z mapą na początku .. albo zostawiałam sobie więcej czasu na dojazd, jakbym nie wiedziała gdzie iść i pytałam 5 osób po drodze, aż w końcu ktoś wiedział. a też orłem, jeśli chodzi o orientację, nie jestem, bo zawsze się gdzieś zgubię albo nie pamiętam jak iść ..
po roku mieszkania w trójmieście, podczas przeprowadzki, zgubiłam się i pojechałam do nowego portu, zamiast na brzeźno, bo objazd zrobili i nadal jadąc do jakiejś nieznanej dzielnicy mam ze sobą mapę w torebce

przepraszam, że tak ostro, no ale to jest dopiero życiowy problem ..

a jeśli chodzi o te dziewczyny, co nie wychodzą z domu i się uczą, to może zaproponuj wspólną naukę? z zamówieniem pizzy? może nie lubią wychodzić na tak zwane miasto, tylko wolą spokojniejsze spotkania w dzień ?
anjya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 09:44   #19
bsia
Rozeznanie
 
Avatar bsia
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

ale to dopiero niecałe 2 tygodnie przecież!
ja na pierwszym roku przyzwyczajałam się do wszystkiego z kilka miesięcy mimo że zostałam w swoim mieście rodzinnym. daj sobie czas i głowa do góry, nie ma co się poddawać tak szybko
bsia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 10:13   #20
klaki
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

.....

Edytowane przez klaki
Czas edycji: 2012-08-19 o 18:13
klaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 11:33   #21
velara
Zadomowienie
 
Avatar velara
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez madzialena1109 Pokaż wiadomość
No i właśnie tu nie mam sobie wiele do zarzucenia. Przecież nie spodziewałam się, że ludzie będą za mną chodzić i sie przedstawiać.n Myślę nawet że starałam się za bardzo. Chodziłam na integracje różne zajęcia itp. Sęk w tym, że po prostu nie mogę znaleźć kogokolwiek z kim możnaby ot tak pogadać. Dziewczyny z grupy podzieliły się na takie co to ciągle fryzjer solarium itp. a reszta nie ma ochoty na jakiekolwiek wychodzenie z domu. Po prostu wolą się uczyć.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------


Zamierzam zostać i to studiować, jednak jest mi ciężko. Przez ostatnie dwa tygodnie odezwałam się w sumie tyle co przeciętnie w ciągu godziny.
Nie mam z kim porozmawiać nawet i to powoduje, że chce czmychać do domku czym prędzej.
Chciałam się dołączyć do kilku organizacji, bo jadąc na studia zamierzałam kształcić się nie tylko na uczelni. Z tym, że wyjście z domu gdziekolwiek w promieniu większym niż 200 m wiąże się z tym, że się najzwyczajniej w świecie zgubię. Taką już mam orientację w terenie. Przykład? Chodząc do liceum po 3 miesiącach dopiero zapamiętałam drogę. A dodam, że pokonanie tej trasy zajmowało mi 8minut.
Poza tym pomyślałam sobie że mogłabym się w nowym mieście zapisać na kurs samoobrony dla kobiet lub coś w tym stylu. Z tym, że tam wszyscy przychodzą z koleżankami, by ćwiczyć w parach. Ja nawet nie mam co marzyć, że któraś z moich nowych znajomych się zapisze.
Ja tak mam, że jak idę z kimś w nieznane miejsce to drugi raz w to samo miejsce sama bym nie trafiła Ale to dlatego, że się nie skupiam. Jak idziesz sama to staraj się zapamiętywać drogę - nazwy ulic, jakieś punkty orientacyjne. Przed wyjściem możesz znaleźć mapę na necie, dokładnie ją przeanalizować i wydrukować. Albo kupić szczegółowy plan miasta.
__________________


velara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 11:59   #22
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Cytat:
Napisane przez anjya Pokaż wiadomość
czy tylko mnie załamało, że dziewczyna nie wychodzi z domu, bo się zgubi? a co to map nie ma? buzi nie masz? a myślisz, że jak się ludzie poruszają, jak przyjeżdżają pierwszy raz do jakiegoś miasta? kurka, no nie mogę uwierzyć, co bzdurna wymówka, toż ja na zakupy w gdańsku jechałam z mapą na początku .. albo zostawiałam sobie więcej czasu na dojazd, jakbym nie wiedziała gdzie iść i pytałam 5 osób po drodze, aż w końcu ktoś wiedział. a też orłem, jeśli chodzi o orientację, nie jestem, bo zawsze się gdzieś zgubię albo nie pamiętam jak iść ..
po roku mieszkania w trójmieście, podczas przeprowadzki, zgubiłam się i pojechałam do nowego portu, zamiast na brzeźno, bo objazd zrobili i nadal jadąc do jakiejś nieznanej dzielnicy mam ze sobą mapę w torebce

przepraszam, że tak ostro, no ale to jest dopiero życiowy problem ..

a jeśli chodzi o te dziewczyny, co nie wychodzą z domu i się uczą, to może zaproponuj wspólną naukę? z zamówieniem pizzy? może nie lubią wychodzić na tak zwane miasto, tylko wolą spokojniejsze spotkania w dzień ?
jak przyjechalam do mojego miasta studenckiego to na poczatku mialam mape zawsze w torebce. w pierwszy weekend przed zajeciami rozkminilam dojscie na wszystkie zajecia i na stare miasto (kompletnie w druga strone). tam tez spotkalam sie z dziewczynami z mojego roku, ktorych kompletnie nie znalam, a poznalysmy sie z forum naszego roku...
bawi mnie stwierdzenie odnosnie zgubienia. ja jechalam stopem do amsterdamu, wszedzie z mapami. w samym amsterdamie musialam sie pytac milion razy o droge do konkretnego miejsca, a powiedzmy sobie szczerze, ze moj angielski lezy jestes w o tyle dobrej sytuacji, ze wszyscy mowia po polsku i zawsze chetnie wytlumacza. jak bylam ostatnio w trojmiescie to szukalam ze znajomymi kilku rzeczy i zawsze bylo kogo zapytac. najlepszych informacji udzielaja panie z kioskow ruchu...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 17:06   #23
IamPosh
Raczkowanie
 
Avatar IamPosh
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 118
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Jest dopiero połowa października, jeszcze się na pewno rozkręci
Rozumiem, że mieszkasz na stancji, tak? Pomyśl może o przeprowadzce do akademika
IamPosh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-14, 18:12   #24
Kenworth
Raczkowanie
 
Avatar Kenworth
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 48
GG do Kenworth
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Koleżanki studentki gadają o solarium i fryzjerze? O tempora, o mores!
Heh, widzę, że czasy się zmieniają i ostro prują do przodu. Pamiętam jak na praktykach studenckich wylądowałem w swoim starym ogólniaku. Nie wiedziałem czy to nadal szkoła czy burdel wymieszany z baletami...

Niemniej madzialena1109:
Rok akademicki dopiero się rozpoczął a Ty już taka panika i sraczka w mózgu? Koleżanko głowa do góry. Nie od razu Rzym zbudowano. Ta dziewczyna z V roku, Twoja współlokatorka, chyba nie uczy się 24/h? Rozumiem, że "obrona" i te sprawy ale ona chyba coś np. je czy pije, prawda? Nie wierzę, że nie było ani jednej sposobności do pogadania, choćby podczas przyrządzania jakiegoś żarełka, herbatki itp.
A co do grupy na uczelni. Wiadomo, że jak zbiera się grupa ludzi, którzy spotkali się pierwszy raz, to atmosfera raczej będzie daleka od hucznego weselicha. Na zintegrowanie potrzeba czasu. Wiem - Ameryki nie odkryłem ale to nie pojęte, że młodzi ludzie, w takich sytuacjach, potrafią się zachowywać jak stare dewoty w kościele, nie wychylać się. Każdy czeka na jakiegoś wodzireja, łypią po sobie oczami i sączą soczek czy małe piwko przez słomkę. To ma być integracja?. Weź Ty na forum, np. przed zajęciami, zarzuć hasłem: "W PIĄTEK BIBA U MNIE!!!" Na pewno ktoś się zgłosi, Ty problem zgubienia się będziesz miała z głowy no i będzie okazja by sponiewierać tego kujona z V roku
Też byłem studentem i wiem, że najlepsze imprezy, i to pod każdym względem, szczególnie tym integracyjnym, to te spod szyldu "DOMÓWKA". Tylko trzeba uważać na sąsiadów. Nieraz to prawdziwe mendy, które nie potrafią pojąć, że do rozkminienia ważkich tematów natury akademickiej potrzebna jest odpowiednia atmosfera Poza tym, nawet nie wiesz jak scalające ludzkie kontakty staje się kolektywne przekonywanie panów policjantów, że łazienka była zamknięta (akurat zabrakło śrubokręta ) i kolega musiał odlać się z balkonu

Z tym zgubieniem się w mieście, to muszę przyznać, że masz poważny problem. Dodatkowo potwierdzasz pseudo naukową teorię, że jednak prawdą jest, iż to kobiety, w porównaniu z mężczyznami, mają problemy z orientacją w terenie. A co? Bozia języka nie dała? Są takie dwa powiedzenia: "Kto pyta, ten nie błądzi" / "Koniec języka za przewodnika". To tak ku pamięci.

A teraz zupełnie poważnie:
Nie szukaj znajomych czy przyjaciół na siłę. Skoro studiujesz to co chciałaś, to póki co, skup się właśnie na tym. Postaraj się być pilną studentką. Na balety przyjdzie czas. Zobaczysz. Wiem co mówię. Mi też się wydawało, że bycie studentem musi być synonimem niekończącego się festiwalu spotkań ze znajomymi, wiecznego imprezowania, chlania i cholera wie co jeszcze. A prawda jest taka, że ci znajomi od rozrywki, okazywali się nie wartymi funta kłaków patałachami, jak przyszło co do czego - materiały do kolokwium, sesji itp. A tak, osoba dbająca o siebie czyt. inwestująca swój czas w siebie w kontekście intelektualnym skończy takie studia z świetnym rezultatem, bez pał w indeksie, bez poprawek, bez zgrzytania zębami przed egzaminami itd.
Oczywiście nie mówię, żebyś nałożyła na siebie akademickie chomąto do kompletu z czadorą. To również jest niezdrowe. Zobaczysz - prędzej czy później będziesz miała z kim wyjść do kina, na browara czy imprezę a nawet wspólnie pouczyć się do sesji. Nie poddawaj się.

Acha - zapomnij o zmianie stancji na akademik. To wybitnie niesprzyjające nauce (no kiedyś, nawet na studiach, trzeba się uczyć, nie?) miejsce. W sumie to miejsce nie sprzyjające chyba niczemu...
__________________
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Edytowane przez Kenworth
Czas edycji: 2011-10-14 o 18:18
Kenworth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 19:16   #25
elko22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

hmmm tez tak mialam ( obecnie jestem na 3 roku ) ale na samym poczatku nie bedziesz miala mnóstwo kolezanek... nie bedziesz wiedziała na kogo liczysz i mozesz czuc sie osamotniona.. ale to wszystko przechodzi z czasem... ja dopiero na 2 roku mialam takie prawdziwych znajomych na ktorych mogłam liczyć ... wiec sie nie martw ;p;p CZAS CZAS
elko22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-14, 21:14   #26
anka_bunio
Rozeznanie
 
Avatar anka_bunio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Ja stale korzystam z mapy i już nieźle znam swoje nowe miasto. Może ty też o tym pomyślisz,jeśli boisz się zgubić?
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora.

Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy
anka_bunio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-16, 18:19   #27
madzialena1109
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Dziękuję za odpowiedzi.
Wyposażyłam się w telefon z GPSem (na wszelki wypadek) jutro rano kupuję mapy i wyruszam na miasto
madzialena1109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-16, 19:48   #28
Torina
Raczkowanie
 
Avatar Torina
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 283
Dot.: Problem z odnaleznieniem się na studiach

Ja też zaczęłam I rok studiów, wiązało się to z przeprowadzką z domu i również nikogo nie znałam ze swojego roku, mało tego - nie studiuję wymarzonego kierunku, tylko pokrewny, ale się nie poddałam.

Co prawda troszkę próbowaliśmy zintegrować się na facebooku, ale przez pierwsze dni było ciężko, ponieważ nikt za bardzo nie wiedział, o czym rozmawiać itd itp. Umówiliśmy się jednak na integrację, przyszło 50 osób z 200 , co prawda potworzyły się grupki, ale wszyscy są otwarci na nowych. Ja dzięki integracji poznałam grupkę swoich znajomych, razem wychodzimy po zajęciach, wracamy do domu, planujemy wspólne imprezy, poznajemy się coraz lepiej

Widzę u siebie na uczelni, że sporo pojedynczych osób chodzi / siedzi samotnie, więc może warto się odważyć i podejść do jakiejś grupki lub tak samo siedzącej i z nikim nie rozmawiającej osoby? Jutro na pewno masz zajęcia, więc odważ się i zagaduj do kogoś, umów się z kimś po szkole, i nie wierzę, że wszyscy spędzają 12 h dziennie, ucząc się i nigdzie nie wychodzą z mieszkań.

Co do zgubienia - też się bałam, przeprowadziłam się do stolicy, i początkowo wszystko było dla mnie czarną magią, ale dzięki wspólnemu wychodzeniu z ludźmi, czy załatwianiu różnych spraw, poznałam linie autobusowe, tramwajowe i w najbardziej strategiczne miejsca umiem dotrzeć już bez problemu, wystarczy tylko chcieć i wyjść z domu Mało tego, z Bielan specjalnie jechałam na Ursynów do księgarni, bo nigdy tam nie byłam i chciałam poznać miasto odważ się, wychodź z domu, posprawdzaj możliwe połączenia aby czuć się pewniej!

Będzie dobrze!!
__________________
***
Torina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.