Problem ze szczeniakiem

[FiolkaX]

Od półtora tygodnia mamy nowego mieszkańca w domu - 10tyg. szczeniaczka kundelka. Jest to dla nas nowość, bo nigdy nie mieliśmy zwierzaczka w domu.
Mała zanim do nas przyjechała była trzymana w domu, bo chorowała, później była szczepiona. Później przyjechała do nas, ciągle jeszcze z zaleceniem, żeby ciągle nie wyprowadzać jej na dwór.
Wczoraj poszliśmy z małą do weterynarza, dostała następną szczepionkę i NARESZCIE MOŻEMY WYCHODZIĆ Z NIĄ NA SPACERY.
No i jest problem... Mała na dwór wychodzi chętnie, ale niezależnie od tego jak długo się z nią jest na zewnątrz - kompletnie się nie załatwia. Dziś jak już byłyśmy blisko domu po 30min spacerze - dobiegła do drzwi, piszczała żeby wejść i trzęsła się, robiąc wrażenie, że jest jej zimno.
Później wpada pędem do domu i wtedy OD RAZU zaczyna brudzić. CO ROBIĆ????

[HotterThanFire]

ja bym z nia chodzila po dworze do skutku. a jakby juz zalatwila sie na dworze, jakis przysmak w nagrode, zeby zrozumiala ze robi dobrze. bo problem jest w tym, ze ona mysli, ze zalatwiac sie powinno w domu.. chodzic z nia do skutku na ten dwor i najwazniejsze - nagradzac jak juz zrobi.

[Neutrina]

Przeczekać.Wszystkie psiaki które z przyczyn oczywistych nie mogą przed zakończeniem szczepień wychodzić, załatwia się w domu po spacerze.Szybcie uczą się te które mają starszego psa w domu,bo uczą się od niego.Ale wy nie macie więc musicie uzbroić się w cierpliwość.W końcu skoro mógł się załatwiać bezproblemowo w domu,to może dziwić fakt że wy się dziwicie że teraz w ciągu 2 dni nie zrozumiała że kupa i siku to tylko na dworzu.I tylko jej nie karajcie ,bo nie ma za co.

[heyyou]

Święta racja. Chodzić z maluchem, chodzić do skutku, a jak zrobi to zabawa, głaskanie, pochwały... taki szkrab dość pojętny jest i szybko zauważy prawidłowość . Mojej starczyło kilka takich "świętowań" i załapała .
Tylko o dwóch rzeczach pamiętaj: po pierwsze krzyczenie na psa jak coś w domu się przydarzy jest bezcelowe (tylko zgłupieje, do tej pory było ok, a nagle masz do niego pretensje), po drugie konsekwencja, jak jedna osoba nie wyrabia na tych spacerach to może się zmieniajcie?
Może głupio to zabrzmi, ale ciesz się tym szczenięcym czasem, ile bym dała żeby mojej Niemce trochę lat ubyło...

[FiolkaX]

Dziękuję Wam bardzo
Dziś wychodziliśmy z nią intensywnie - na zmianę. Coś tam załapuje, ale jeszcze nie do końca. W końcu mała jest.
O krzyczeniu i karaniu nie ma mowy - wszyscy traktujemy ją jak małego członka rodziny - pewnie głupio to zabrzmiało, ale tak jest
Na zakupach zaopatrzyłam się w "ciasteczka" i inne psie smakołyki - będą nagrody

[jowiszekkk]

Ja moja sunie uczyłam w ten sposób:
jak wstawała, jak zaczynała się kręcić lub chwile po jedzeniu brało sie ja pod pachę i na dwór jak sie załatwiła dostała ciastko. Najśmieszniej było rano jak jedna osoba w domu miała przygotowane ubranie a druga trzymała psa na rękach aby sie nie załatwiła w domu
szybko sie nauczyła ze załatwia sie na dworze i zaczęła prosić jak jej sie chciało.

Moja sąsiadka skorzystała z moich rad i też poskutkowało jej York już nie załatwia sie w domu

Twoja sunia to tak jak moja też długo siedziała w domu. Moja była zabrana za wczesnie od mamy i była karmiona butelką też sie nauczyła ze w domu można. nauka nam zajeła około tygodnia

[kaza10000]

Kochani psiarze POMOŻECIE?!!!

Mam prośbe gdybyście mogły pomóc to bardzo proszę popatrzcie co te potwory zrobiły z Łezką - Fundacja Przyjaciele Braci Mniejszych

http://allegro.pl/show_item.php?item=1867003389

i z Sabinką - Fundacja Mrunio

http://www.youtube.com/watch?v=yHENfqBPQTs

[grasik]

Jeśli mogę dorzucić "dobrego pomysła" to bardzo przydatne jest nauczenie psa załatwiania się na komende wiem, że może to głupio brzmieć dla niewtajemniczonych ale to naprawe działa Mój pies ma komende "szukaj siusiu"- bo jako pies wszędzie węszy więc to wykorzystałam, a sunia "siusia sunia siusia" do kupy jest wspólna "kupaj" Jest to bardzo przydatne w stosunku do psów sportowych, ale i też w sytuacjach kiedy psiaki trzeba szybko wyprowadzić i wracać do domu bo...cośtam. Pies wtedy wie, że nie idzie na spacer, nie ma zabawy czy biegania tylko musi załatwić swoje potrzeby. A robi się to w sposób następujący -w momencie jak się psiak załatwia to łagodnym głosem powtarza się komendę - dowolnie przez siebie wybraną)) a później wielkie huuurrra i radocha i smakołyk....z czasem załapie

[Lady_Kala]

Pierwsze dni na spacerach napewno będą ciężkie-wokoło dzieje się tak dużo, że pies sam nie wie na czym ma sie skupić. Trzeba cierpliwie wychodzić z psem po każdej dłuższej drzemce, każdym jedzeniu i każdej zabawie. Są to sytuacje po których pies najczęściej się załatwia-jeśli więc zostanie zabrany na spacer od razu po którejś z nich to istnieje duża szansa, że nie da rady wytrzymać do powrotu do domu i załatwi się na zewnątrz. Wtedy natychmiast uruchamiamy zachowania nagradzające, smakołyk. Załapie bardzo szybko.
Jeśli macie taką możliwość to próbujcie chodzić z nią długo, aż do skutku. Najlepiej zabrać szczeniaka w jakieś w miarę puste i spokojne miejsce, może macie takie gdzies koło siebie. W bardziej zaludnionych miejscach gdzie jeździ dużo aut, chodzi dużo ludzi, innych psów pies się tak łatwo nie skupi.

I nie zrażajcie się-ja przy moim (już prawie 6miesięcznym) psie też miałam już moment keidy myślałam, że nigdy się nie nauczy, zwłaszcza, że też wysiedział się w domu długo-aż do kompletu wszystkich szczepień do prawie 12 tygodnia. Teraz już sam sygnalizuje pod drzwiami potrzebę wyjścia. I pamiętajcie, że szczeniak sika częściej niż dorosły pies, weterynarz uprzedzał mnie, że może zdarzyć mu się załatwić w domu sporadycznie nawet i do roku czasu kiedy np wypije więcej wody czy nie wytrzyma poprostu przez noc do rana.