Depresja

mother of two · 2011-09-27, 21:35

Mam dwójkę wspaniałych dzieci, super męża. Zrezygnowałam z pracy na etacie. Jestem w domu już około 5 lat od urodzenia się pierwszego dziecka. W tym czasie przekwalifikowałam się w poszukiwaniu lepiej płatnego zajęcia. Założyłam firmę i od dwóch lat starałam się wszystko pogodzić pracę, dom, dzieci. Cóż chyba jednak jest to nie możliwe, przekonałam się że mama która ma mało pomocy z strony rodziny nie jest w stanie mieć ambitnego życia zawodowego. Jestem rozczarowana i zdołowana. Mam depresję. Odłożyłam ambicje zawodowe na jakiś czas żeby odpocząć i cieszyć się życiem rodzinnym.

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2011-09-27, 21:48

Cytat:

Napisane przez Groszek bez Marchewki

Chcieć to móc

zrezygnowałam, ale dyplom uwiera

katakumba · 2011-09-28, 11:10

ja mieszkam za granica wiec pomocy od rodziny fizycznie nie mam zadnej
ale da sie
studiuje, pracuje zawodowo, mala ma 3 lata
w jakim wieku sa chlopcy?
maz pomaga ci w domu?
no i najwazniejsze - byla u lekarza? moze wcale nie masz depresji, zdolowania, mozesz najzwyczajniej w swiecie byc chora, nie taki poziom hormonow, zle funkcjonujaca watroba... powodow jest bez liku
wcale nie dlatego ze masz dosc zycia, tylko moze za duzo na siebie wzielas i cie sie organizm zbuntowal?

kropka75 · 2011-09-28, 11:12

Masz depresję, bo masz diagnozę, czy masz doła?

I z powodu? Masz firmę, więc coś tam robisz. Nie siedzisz w domu, w pieluchach i kaszkach. Nie rozumiem w czym problem? Czego oczekujesz od tego "życia zawodowego", że Ci się nie udaje?

Nie rozumiem o czym piszesz, zwłaszcza w kontekście ostatniego zdania. Chcesz się cieszyć życiem rodzinnym? Cieszyć tak autentycznie? To czemu się nie cieszysz, tylko masz doła? I po co zakładasz firmę, jeśli życie rodzinne Cię cieszy?

Nie kumam...

AnQś · 2011-09-28, 14:29

Zgadzam się z KROPKA75-nie rozumiem w czym rzecz i tez podnoszę te pytania.
martwi Cię to,że nie masz czasu dla dzieci? Czy ,że nie możesz wszystkiego pogodzić? Przecież coś z tym robisz, więc już dołek nie powinien mieć miejsca.

mother of two · 2011-09-28, 16:50

Dziękuję za komentarze.

Rzeczywiście za dużo chyba wzięłam na siebie. Problem z tym że rozczarowała mnie branża na którą się przekwalifikowałam, myślałam że szybciej zarobię na nianię, niestety w nieruchomościach najpierw trzeba pracować, inwestować, a na zwrot kosztów czeka się...
Zakładając firmę chciałam mieć trochę satysfakcji zawodowej, na kilka godzin dziennie - idealnie 4 - 5. W pojedynkę jest ciężko prowadzić firmę, myśleć o wszystkim ... zwłaszcza jak dzieci chorują i wzajemnie się zarażają w okresie jesienno-zimowym.
Zaczęłam żałować etaciku, choć nie był ciepły.
Doszłam też do wniosku że można być dobrym zawodowo raczej w jednej dziedzinie, i że muszę się poprzedni zawód włożyć do szufladki "hobby".
Muszę uzbroić się w cierpliwość, odżyć no i cóż pewnie próbować z ta firmą.
A mąż zapracowany, zarabia, rozwija się, ma swoją firmę. Od niedawna stara się nie przekraczać 9 godzin pracy na dzień.

Inesss_86 · 2011-09-28, 23:33

Napisz cos wiecej o co konkretnie chodzi. Duzo ludzi nie ma pomocy ze strony rodziny, trzeba jakos to wszystko poukladac a bedzie dobrze

mother of two · 2011-09-29, 09:30

Dzięki za komentarze.
Otwierając firmę z dziedziny nieruchomości nie zdawałam sobie sprawy że długo trzeba czekać na zwrot zaangażowanych środków, czasem zwrotu nie będzie... Żeby wyjść z domu trzeba mieć opiekunkę która kosztuje. Szkoda że rodzina niechętnie pomaga, też nie do końca może bardzo pomóc z różnych względów. A dzieci chorują często więc mama musi być przy nich. Nie wzięłam też pod uwagę tego że w pojedynkę trudno prowadzić biznes.Zawiesiłam działalność.

Wcześniej miałam etat ale nie kalkulowałoby się finansowo wracać do pracy. Więc na wychowawczym podjęłam kroki by się przekwalifikować. Teraz mój nastrój stąd że brak mi odskoczni. Czuję że jestem zmęczona życiem housewife. No i ta depresja. Dawniej jakoś wytrzymywałam at home, bo miałam cel tj w przyszłości miałam mieć firmę i choć nadal tak może być, wiem że musze trochę poczekać żeby dzieci odrosły to jakoś tak ciężko ...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Mąż pomaga ale był czas że długo pracował. Niby są osoby wokół tj rodzina ale każdy zajęty jest swoimi sprawami. Myślę że chyba mam spóźniony baby blues bo uświadomiłam sobie że bycie mamą to rezygnacja z wielu rzeczy dla dzieci.

kropka75 · 2011-09-29, 09:37

Przy tej działalności to faktycznie, musisz trochę odczekać. Z małymi dziećmi wiele tu nie zrobisz.

Poszukaj mam ze swojej okolicy, wspólne pogaduchy w piaskownicy, podnoszą na duchu.

Może jakieś hobby wspólne z dziećmi? Basen? Rowery?

Może języka się pouczysz, jak tak z nimi jesteś i nie masz możliwości wyjścia?

Coś musisz robić poza BYCIEM z dziećmi. Też trochę dla siebie.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2011-09-29, 09:57

ALe to, że jesteś z dziećmi w domu nie musi stagnacji oznaczać. Rób COŚ, co ci przyjemność sprawia.
Naucz się czegoś nowego. Zainteresuj czymś. Narzekaniem nic nie zrobisz.

Inesss_86 · 2011-09-29, 10:57

Wiesz...jesli masz bardzo male dzieci to moze warto jeszcze poczekac i wstrzymac sie z ta firma puki nie osiaga wieku przedszkolnego, a w tym czasie oprocz bycia kura domowa mozesz znalesc sobie jakies hobby, zajecie
cos co bedzie sprawialo ci przyjemnosc, organizowac spotkania z kolezankami ktore tez maja dzieci, czasem zostawic maluchy z mezem i wyjsc na jakis babski wieczorek. Tez nie zaszkodzi zaangazowac jakas babcie chociaz raz w miesiacu zebys mogla sobie gdzies z mezem wyskoczyc.
Trzeba jakos zorgaizowac dzien, podzielic go na czas zabaw i rozrywek z dziecmi, obowiazkow domowych i czas dla siebie

A jesli dzieci sa starsze to przecez ida do przedszkola a ty w tym czasie mozesz spelniac sie zawodowo

Luba · 2011-09-29, 11:35

Cytat:

Napisane przez mother of two

Myślę że chyba mam spóźniony baby blues bo uświadomiłam sobie że bycie mamą to rezygnacja z wielu rzeczy dla dzieci.

A nie możesz na to spojrzeć tak, że bycie mamą to możliwość poznania wielu nowych rzeczy podczas bycia z dziećmi?
Ja np z wielką przyjemnością, kiedy dzieci były małe powróciłam do haftu, szydełkowania, robienia ozdób na choinkę itd. I to wcale nie sa takie głupie, babskie hobby, niektórzy niezły biznes robią jak mają talent "w rekach" (ja nie mam

, robiłam tylko dla "domu", wolę nie pokazywac swoich wytworów szerszemu gronu

). Ale np takie gwiazdki na choinkę, jakie robiałm z córką to zrobiły furorę wśród bliższych i dalszych znajomych, a choinka szkolna była tylko nimi ozdobiona.
Wiele rzeczy musiałam sobie przypomnieć, by jakoś z sensem odpowiadać na pytania dzieci pt "a dlaczego", to tez rozwija.
Nauka języków to jest bardzo dobry pomysł, wyjścia na basen, na rower, przypomniałam sobie jak się "zaprawia słoiki" bo mieszkamy blisko lasu, jagód zatrzęsienie, zbieraliśmy, piekliśmy też ciasta. Mozna naprawdę sobie wiele umiejętności czy przypomnieć czy sie ich nauczyć, a nie mialabyś na to czasu czy chęci w innych okolicznościach.

Ja ten okres, kiedy dzieci były małe, pamiętam jako okres nie stagnacji ale wręcz wielkiej aktywności, i umysłowej i fizycznej.
Powolutku wymyślaj co chciałabyś robić i to rób.

żurawinka · 2011-09-29, 11:54

Ja napiszę o czymś czym hobbistycznie zajmuje sie znajoma mająca trójkę dzieci - a wiadomo że czasu wtedy mało, zmęczenie jest i poddenerwowanie a te rzeczy ją relaksują. Oczywiście znajoma narazie nie pracuje. Ale za to piecze świetne ciasta i robi super torty, próbuje dekoupage'u, maluje na biało meble i je odnawia amatorsko, myśli o szyciu zasłon itp., wzięli się z mężem za remont. Są to rzeczy które nakręcają do jakiejś aktywności, pomysły Lubej też są super, zależnie od chęci i upodobań.
Super że masz pomył na własny interes, realizujesz go, być może jesteś teraz zniechęcona, ale już i tak zrobiłaś duży krok w przyszłość.
Myslę że jak każda mama czasem masz doła, ale sama wiesz że to przechodzi, depresja to na tyle ciężki kaliber że nie wydaje mi się żebyś ją miała ( oczywiście zawsze można się wybrać do lekarza, na psychoterapię )

mother of two · 2011-09-29, 14:52

Na pewno zajrzę na te blogi i dziękuję za komentarze.
Mój młodszy już za chwilę pójdzie do przedszkola. Ale pozostają jeszcze choroby. W zeszłym roku wzajemnie się zarażali, jaka praca to wytrzyma? Myślę że spróbuję jeszcze z nieruchomościami poprzez czyjąś działalność, tak żebym była dyspozycyjna dla rodziny. W ten sposób będę miała odskocznię, może nie przyniesie to wielu wydatków a może coś wpadnie.
Miło wspominam czas zainteresowań kuchniami orientalnymi czy innymi, ale dla dzieci najlepiej sprawdza się kuchnia polska, poza tym jest ekonomiczna. Bardzo lubiłam Kwestię smaku, czy moje wypieki.blox ale ten etap mam już za sobą (poza tym tyje się od pieczenia ciast). Wydaje mi się że w tej niewielkiej ilości czasu który ma się przy dzieciach powinnam myśleć już o pracy.
Jeden język znam bardzo dobrze i rozwijam jego znajomość na ile mam czas, dziękuję za tą radę. Choć często jak otwieram komputer albo książkę to wtedy właśnie moje dzieci chcą coś robić ze mną.
Na placach zabaw nie zawsze ktoś jest, nie zawsze chce rozmawiać, nie zawsze ja chcę rozmawiać ale jak się ktoś trafi i moment sprzyja to rzeczywiście to odstresowuje.

Z koleżankami też fajnie się spotkać, akurat nie mam takich z dziećmi, te które mam pracują i nie często się spotykamy.

tirlili · 2011-09-29, 14:54

Własna firma prowadzona w pojedynkę to jak samodzielne wychowywanie wiecznie głodnych i marudzących trojaczków. Nie jesteś supermenką - nie oczekuj, że się nią staniesz, jeśli do pomocy masz tylko ambicję. Najczęściej łapiemy doły, gdy nam się wydaje, że jesteśmy gorsze od innych, gdy usiłujemy sobie udowodnić, że potrafimy pogodzić wszystko i to z uśmiechem. Trochę winię za to media, które lansują taki wizerunek - babka w zupkach i kupkach, z laptopem pod pachą robi karierę i jeszcze ma czas nienagannie wyglądać. To jest moim zdaniem bzdura i robienie kobietom krzywdy. Spróbowałabym na Twoim miejscu odnaleźć zadowolenie chociażby z tego, że próbujesz, że nie zakopałaś się w pieluchach tylko się starasz. A staranie się to więcej niż wiele z nas robi.

annaKot · 2011-10-12, 20:48

Tez mi się tak wydaje... Powinnaś opuscić. Ale żeby to zrobić musisz wyzbyć się lęku. Albo możesz pójść do terapeuty, albo zrobić sobie sama psychoterapię.

Świetnym sposobem na pozbycie się lęku, uświadomienie sobie źródła niepokoju i zagrożenia są tak zwane bajki terapeutyczne, albo inne tego typu ksiązki. Jak zrozumiesz to co dzieje się naokoło ciebie i w tobie, będzie ok. Wtedy pokonasz dołki, które masz. Będzies zumiała je zlikwidowac lub chociaż zracjonalizować.

**megamag** · 2011-10-13, 11:20

Bajki terapeutyczne? A co to za wynalazek?

stokrotka_to_ja · 2011-10-13, 12:15

Cytat:

Napisane przez megamag

Bajki terapeutyczne? A co to za wynalazek?

rewelacyjny

nie wiem jak u dorosłych,ale u dzieci sie super sprawdza

http://bajki-zasypianki.pl/category/...terapeutyczne/

**megamag** · 2011-10-14, 12:01

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

rewelacyjny

nie wiem jak u dorosłych,ale u dzieci sie super sprawdza

http://bajki-zasypianki.pl/category/...terapeutyczne/

Kurcze fajny pomysł na mądry prezent dla dziecka. Ale autorka postu jest chyba dorosła :p

annaKot · 2011-10-24, 15:20

One są dla doroslych i dla dzieci. bajki terapeutyczne nie maja granic

**megamag** · 2011-10-25, 12:36

A podrzucisz jakieś tytuły? Chętnie przejrzę.

mother of two · 2011-10-25, 16:53

Zaczęłam chodzić do specjalisty. Ogólnie czuję się lepiej. Dzieciaki chorują na jesienne przeziębienia więc temat pracy jest jakby odłożony bo komu je przekazać kiedy są chore? Muszę być w domu i zapewniać opiekę. Zastanawiam się jak to robią mamy które muszą być codziennie w pracy a pracodawcy przecież nie lubią zwolnień.
Odczuwam jednak że mało jest osób wokół mnie z którymi mogłabym pogadać, poplotkować.

katakumba · 2011-10-25, 21:00

Cytat:

Napisane przez mother of two

Zaczęłam chodzić do specjalisty. Ogólnie czuję się lepiej. Dzieciaki chorują na jesienne przeziębienia więc temat pracy jest jakby odłożony bo komu je przekazać kiedy są chore? Muszę być w domu i zapewniać opiekę. Zastanawiam się jak to robią mamy które muszą być codziennie w pracy a pracodawcy przecież nie lubią zwolnień.
Odczuwam jednak że mało jest osób wokół mnie z którymi mogłabym pogadać, poplotkować.

lacze sie bolu. miesiac temu antybiotyk na migdalki, teraz antybiotyk na zapalenie ucha. sami jestesmy z tz, rodzina w polsce, jedyne co pozostaje to zonglowac swoimi czasami pracy. bo wszyscy znajomi maja male dzieci...

annaKot · 2011-10-25, 21:32

Cytat:

Napisane przez megamag

A podrzucisz jakieś tytuły? Chętnie przejrzę.

"Drugie skrzydło" Habibi Hamida.Książka ta, to zbiór prostych opowiadań-baśni terapeutycznych o nadziei w sytuacjach życiowych, z którymi nie potrafimy sobie dać rady. Piękno, dobro, miłość.

Naysha · 2011-10-27, 09:58

Cytat:

Napisane przez mother of two

Zaczęłam chodzić do specjalisty. Ogólnie czuję się lepiej. Dzieciaki chorują na jesienne przeziębienia więc temat pracy jest jakby odłożony bo komu je przekazać kiedy są chore? Muszę być w domu i zapewniać opiekę. Zastanawiam się jak to robią mamy które muszą być codziennie w pracy a pracodawcy przecież nie lubią zwolnień.
Odczuwam jednak że mało jest osób wokół mnie z którymi mogłabym pogadać, poplotkować.

i bardzo dobrze z tym specjalistą- wygadasz się - poczujesz się lepiej

niestety jesienią te choróbska czepiają się wszystkich, ale tego nie przeskoczysz

poczytaj te opowiadania o których pisze Ci AnnaKot, ja mam tę książke i mi te opowiadania otworzyły oczy na wiele sytuacji

powodzenia

**megamag** · 2011-10-27, 09:59

Cytat:

Napisane przez mother of two

Odczuwam jednak że mało jest osób wokół mnie z którymi mogłabym pogadać, poplotkować.

Cały wizaż jest po to, żebyś miała z kim pogadać i poplotkować

Dzięki annaKot zaopatrzę się w książkę i sprawdzę empirycznie, jak to działa :P

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

hahah napisałyśmy w tym samym momencie :p

annaKot · 2011-10-28, 13:46

Oj na pewno bedziesz zadowolona

Życzę Tobie i wam wszystkim duzo miłosci i poczucia bezpieczenstwa

Bo to w życiu najważniejsze

Amen.

2011-09-27, 21:35	#1
mother of two Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 8	Depresja Mam dwójkę wspaniałych dzieci, super męża. Zrezygnowałam z pracy na etacie. Jestem w domu już około 5 lat od urodzenia się pierwszego dziecka. W tym czasie przekwalifikowałam się w poszukiwaniu lepiej płatnego zajęcia. Założyłam firmę i od dwóch lat starałam się wszystko pogodzić pracę, dom, dzieci. Cóż chyba jednak jest to nie możliwe, przekonałam się że mama która ma mało pomocy z strony rodziny nie jest w stanie mieć ambitnego życia zawodowego. Jestem rozczarowana i zdołowana. Mam depresję. Odłożyłam ambicje zawodowe na jakiś czas żeby odpocząć i cieszyć się życiem rodzinnym.

2011-09-28, 11:10	#3
katakumba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: bedlam Wiadomości: 5 384	Dot.: Depresja ja mieszkam za granica wiec pomocy od rodziny fizycznie nie mam zadnej ale da sie studiuje, pracuje zawodowo, mala ma 3 lata w jakim wieku sa chlopcy? maz pomaga ci w domu? no i najwazniejsze - byla u lekarza? moze wcale nie masz depresji, zdolowania, mozesz najzwyczajniej w swiecie byc chora, nie taki poziom hormonow, zle funkcjonujaca watroba... powodow jest bez liku wcale nie dlatego ze masz dosc zycia, tylko moze za duzo na siebie wzielas i cie sie organizm zbuntowal? __________________ swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek" Haters gonna hate. Potatoes gonna potate.

2011-09-28, 11:12	#4
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Depresja Masz depresję, bo masz diagnozę, czy masz doła? I z powodu? Masz firmę, więc coś tam robisz. Nie siedzisz w domu, w pieluchach i kaszkach. Nie rozumiem w czym problem? Czego oczekujesz od tego "życia zawodowego", że Ci się nie udaje? Nie rozumiem o czym piszesz, zwłaszcza w kontekście ostatniego zdania. Chcesz się cieszyć życiem rodzinnym? Cieszyć tak autentycznie? To czemu się nie cieszysz, tylko masz doła? I po co zakładasz firmę, jeśli życie rodzinne Cię cieszy? Nie kumam... __________________ "Masz świra to go hoduj." Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-09-28 o 11:14

2011-09-28, 14:29	#5
AnQś Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 1 109	Dot.: Depresja Zgadzam się z KROPKA75-nie rozumiem w czym rzecz i tez podnoszę te pytania. martwi Cię to,że nie masz czasu dla dzieci? Czy ,że nie możesz wszystkiego pogodzić? Przecież coś z tym robisz, więc już dołek nie powinien mieć miejsca. __________________ Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.

2011-09-28, 16:50	#6
mother of two Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 8	Dot.: Depresja Dziękuję za komentarze. Rzeczywiście za dużo chyba wzięłam na siebie. Problem z tym że rozczarowała mnie branża na którą się przekwalifikowałam, myślałam że szybciej zarobię na nianię, niestety w nieruchomościach najpierw trzeba pracować, inwestować, a na zwrot kosztów czeka się... Zakładając firmę chciałam mieć trochę satysfakcji zawodowej, na kilka godzin dziennie - idealnie 4 - 5. W pojedynkę jest ciężko prowadzić firmę, myśleć o wszystkim ... zwłaszcza jak dzieci chorują i wzajemnie się zarażają w okresie jesienno-zimowym. Zaczęłam żałować etaciku, choć nie był ciepły. Doszłam też do wniosku że można być dobrym zawodowo raczej w jednej dziedzinie, i że muszę się poprzedni zawód włożyć do szufladki "hobby". Muszę uzbroić się w cierpliwość, odżyć no i cóż pewnie próbować z ta firmą. A mąż zapracowany, zarabia, rozwija się, ma swoją firmę. Od niedawna stara się nie przekraczać 9 godzin pracy na dzień.

2011-09-28, 23:33	#7
Inesss_86 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Tu i tam... Wiadomości: 309	Dot.: Depresja Napisz cos wiecej o co konkretnie chodzi. Duzo ludzi nie ma pomocy ze strony rodziny, trzeba jakos to wszystko poukladac a bedzie dobrze

2011-09-29, 09:30	#8
mother of two Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 8	Dot.: Depresja Dzięki za komentarze. Otwierając firmę z dziedziny nieruchomości nie zdawałam sobie sprawy że długo trzeba czekać na zwrot zaangażowanych środków, czasem zwrotu nie będzie... Żeby wyjść z domu trzeba mieć opiekunkę która kosztuje. Szkoda że rodzina niechętnie pomaga, też nie do końca może bardzo pomóc z różnych względów. A dzieci chorują często więc mama musi być przy nich. Nie wzięłam też pod uwagę tego że w pojedynkę trudno prowadzić biznes.Zawiesiłam działalność. Wcześniej miałam etat ale nie kalkulowałoby się finansowo wracać do pracy. Więc na wychowawczym podjęłam kroki by się przekwalifikować. Teraz mój nastrój stąd że brak mi odskoczni. Czuję że jestem zmęczona życiem housewife. No i ta depresja. Dawniej jakoś wytrzymywałam at home, bo miałam cel tj w przyszłości miałam mieć firmę i choć nadal tak może być, wiem że musze trochę poczekać żeby dzieci odrosły to jakoś tak ciężko ... ---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Mąż pomaga ale był czas że długo pracował. Niby są osoby wokół tj rodzina ale każdy zajęty jest swoimi sprawami. Myślę że chyba mam spóźniony baby blues bo uświadomiłam sobie że bycie mamą to rezygnacja z wielu rzeczy dla dzieci.

2011-09-29, 09:37	#9
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Depresja Przy tej działalności to faktycznie, musisz trochę odczekać. Z małymi dziećmi wiele tu nie zrobisz. Poszukaj mam ze swojej okolicy, wspólne pogaduchy w piaskownicy, podnoszą na duchu. Może jakieś hobby wspólne z dziećmi? Basen? Rowery? Może języka się pouczysz, jak tak z nimi jesteś i nie masz możliwości wyjścia? Coś musisz robić poza BYCIEM z dziećmi. Też trochę dla siebie. __________________ "Masz świra to go hoduj."

2011-09-29, 09:57	#10
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Depresja ALe to, że jesteś z dziećmi w domu nie musi stagnacji oznaczać. Rób COŚ, co ci przyjemność sprawia. Naucz się czegoś nowego. Zainteresuj czymś. Narzekaniem nic nie zrobisz.

2011-09-29, 10:57	#11
Inesss_86 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Tu i tam... Wiadomości: 309	Dot.: Depresja Wiesz...jesli masz bardzo male dzieci to moze warto jeszcze poczekac i wstrzymac sie z ta firma puki nie osiaga wieku przedszkolnego, a w tym czasie oprocz bycia kura domowa mozesz znalesc sobie jakies hobby, zajecie cos co bedzie sprawialo ci przyjemnosc, organizowac spotkania z kolezankami ktore tez maja dzieci, czasem zostawic maluchy z mezem i wyjsc na jakis babski wieczorek. Tez nie zaszkodzi zaangazowac jakas babcie chociaz raz w miesiacu zebys mogla sobie gdzies z mezem wyskoczyc. Trzeba jakos zorgaizowac dzien, podzielic go na czas zabaw i rozrywek z dziecmi, obowiazkow domowych i czas dla siebie A jesli dzieci sa starsze to przecez ida do przedszkola a ty w tym czasie mozesz spelniac sie zawodowo

2011-09-29, 11:54	#13
żurawinka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D Wiadomości: 9 036	Dot.: Depresja Ja napiszę o czymś czym hobbistycznie zajmuje sie znajoma mająca trójkę dzieci - a wiadomo że czasu wtedy mało, zmęczenie jest i poddenerwowanie a te rzeczy ją relaksują. Oczywiście znajoma narazie nie pracuje. Ale za to piecze świetne ciasta i robi super torty, próbuje dekoupage'u, maluje na biało meble i je odnawia amatorsko, myśli o szyciu zasłon itp., wzięli się z mężem za remont. Są to rzeczy które nakręcają do jakiejś aktywności, pomysły Lubej też są super, zależnie od chęci i upodobań. Super że masz pomył na własny interes, realizujesz go, być może jesteś teraz zniechęcona, ale już i tak zrobiłaś duży krok w przyszłość. Myslę że jak każda mama czasem masz doła, ale sama wiesz że to przechodzi, depresja to na tyle ciężki kaliber że nie wydaje mi się żebyś ją miała ( oczywiście zawsze można się wybrać do lekarza, na psychoterapię )

2011-09-29, 14:52	#14
mother of two Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 8	Dot.: Depresja Na pewno zajrzę na te blogi i dziękuję za komentarze. Mój młodszy już za chwilę pójdzie do przedszkola. Ale pozostają jeszcze choroby. W zeszłym roku wzajemnie się zarażali, jaka praca to wytrzyma? Myślę że spróbuję jeszcze z nieruchomościami poprzez czyjąś działalność, tak żebym była dyspozycyjna dla rodziny. W ten sposób będę miała odskocznię, może nie przyniesie to wielu wydatków a może coś wpadnie. Miło wspominam czas zainteresowań kuchniami orientalnymi czy innymi, ale dla dzieci najlepiej sprawdza się kuchnia polska, poza tym jest ekonomiczna. Bardzo lubiłam Kwestię smaku, czy moje wypieki.blox ale ten etap mam już za sobą (poza tym tyje się od pieczenia ciast). Wydaje mi się że w tej niewielkiej ilości czasu który ma się przy dzieciach powinnam myśleć już o pracy. Jeden język znam bardzo dobrze i rozwijam jego znajomość na ile mam czas, dziękuję za tą radę. Choć często jak otwieram komputer albo książkę to wtedy właśnie moje dzieci chcą coś robić ze mną. Na placach zabaw nie zawsze ktoś jest, nie zawsze chce rozmawiać, nie zawsze ja chcę rozmawiać ale jak się ktoś trafi i moment sprzyja to rzeczywiście to odstresowuje. Z koleżankami też fajnie się spotkać, akurat nie mam takich z dziećmi, te które mam pracują i nie często się spotykamy.

2011-09-29, 14:54	#15
tirlili Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 26	Dot.: Depresja Własna firma prowadzona w pojedynkę to jak samodzielne wychowywanie wiecznie głodnych i marudzących trojaczków. Nie jesteś supermenką - nie oczekuj, że się nią staniesz, jeśli do pomocy masz tylko ambicję. Najczęściej łapiemy doły, gdy nam się wydaje, że jesteśmy gorsze od innych, gdy usiłujemy sobie udowodnić, że potrafimy pogodzić wszystko i to z uśmiechem. Trochę winię za to media, które lansują taki wizerunek - babka w zupkach i kupkach, z laptopem pod pachą robi karierę i jeszcze ma czas nienagannie wyglądać. To jest moim zdaniem bzdura i robienie kobietom krzywdy. Spróbowałabym na Twoim miejscu odnaleźć zadowolenie chociażby z tego, że próbujesz, że nie zakopałaś się w pieluchach tylko się starasz. A staranie się to więcej niż wiele z nas robi. __________________ A może wykorzystamy kiedyś przemysłowo dusze ludzkie?

2011-10-12, 20:48	#16
annaKot Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wawa - Solec Wiadomości: 173	Dot.: Depresja Tez mi się tak wydaje... Powinnaś opuscić. Ale żeby to zrobić musisz wyzbyć się lęku. Albo możesz pójść do terapeuty, albo zrobić sobie sama psychoterapię. Świetnym sposobem na pozbycie się lęku, uświadomienie sobie źródła niepokoju i zagrożenia są tak zwane bajki terapeutyczne, albo inne tego typu ksiązki. Jak zrozumiesz to co dzieje się naokoło ciebie i w tobie, będzie ok. Wtedy pokonasz dołki, które masz. Będzies zumiała je zlikwidowac lub chociaż zracjonalizować.

2011-10-13, 11:20	#17
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Depresja Bajki terapeutyczne? A co to za wynalazek?

2011-10-24, 15:20	#20
annaKot Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wawa - Solec Wiadomości: 173	Dot.: Depresja One są dla doroslych i dla dzieci. bajki terapeutyczne nie maja granic

2011-10-25, 12:36	#21
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Depresja A podrzucisz jakieś tytuły? Chętnie przejrzę.

2011-10-25, 16:53	#22
mother of two Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 8	Dot.: Depresja Zaczęłam chodzić do specjalisty. Ogólnie czuję się lepiej. Dzieciaki chorują na jesienne przeziębienia więc temat pracy jest jakby odłożony bo komu je przekazać kiedy są chore? Muszę być w domu i zapewniać opiekę. Zastanawiam się jak to robią mamy które muszą być codziennie w pracy a pracodawcy przecież nie lubią zwolnień. Odczuwam jednak że mało jest osób wokół mnie z którymi mogłabym pogadać, poplotkować.

2011-10-28, 13:46	#27
annaKot Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wawa - Solec Wiadomości: 173	Dot.: Depresja Oj na pewno bedziesz zadowolona Życzę Tobie i wam wszystkim duzo miłosci i poczucia bezpieczenstwa Bo to w życiu najważniejsze Amen.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)