Wpływ dni treningowych na wagę

[jagagaga]

Nie znalazłam tutaj wątku "szybkie pytania i odpowiedzi" więc zakładam nowy

Na początek wspomnę, że odchudzam się. Kiedyś regularnie trenowałam biegi + do tego inne lekkie ćwiczenia siłowe i rozciągające, i moja waga, mimo że dosyć niska, to stanęła w miejscu. Ale nie było żadnych dziwnych wahań, codziennie wynosiła tyle samo.

Od 2 miesięcy jednak zmodyfikowałam trochę dietę, niestety sport uprawiam rzadziej (przez nową pracę), ale waga leci w dół (powolutku, ale jednak). Teraz ćwiczę raz-dwa razy w tygodniu, ale chcę zacząć więcej 3-4 razy, muszę tylko się rozruszać No i tu pojawia się moje pytanie - zauważyłam, że w dzień kiedy ćwiczę oraz następnego dnia moja waga skacze o 1 kg (czasami ciut więcej, np. 1,3 kg) do góry. Także w dni, kiedy nie ćwiczę ważę 51 kg, a w dzień kiedy ćwiczyłam ważę 52 kg. Czy to jest normalne? I dlaczego tak się dzieje?

Z góry dziękuję za odpowiedź

[Lady_Kala]

Waga kobiet jest z natury mniej stabilna niż w przypadku mężczyzn-dzieje się tak ze względu na hormony sterujące gospodarką wodną organizmu. W zależności od poziomu hormonów we krwi, momentu cyklu itd różny jest stopien nasilenia retencjonowania wody przez organizm. Większośc kobiet przed samym okresem wazy więcej, czują się opuchnięte.

Najlepiej ważyć się zawsze o tej samej porze, najlepiej rano na czczo. Jeżeli w czasie bezpośrednio sąsiadującym z wysiłkiem fizycznym to tylko przed, nigdy po. W zależności od uprawianych aktywności wga po wysiłku różni się od wagi autentycznej-sporty wyczerpujące, intensywne, wytrzymałościowe przekłamują wagę na minus-w czasie treningu tracimy mnóstwo wody, składników odzywczych stąd i waga pokazuje mniej. Z kolei osoby ćwiczące z ciężarami-potrafiące wyczuć swoje ciało i swoje mieśnie, osiągające pompe mieśniową ważą więcej.

Ja tak ze swojej strony zamiast sugerować się wagą, która nie jest w ogole miarodajna i nie oddaje stanu ciała radziłabym się przerzucić na miarkę krawiecką a przede wszystkim na lustro

[ioannah]

Napisane przez Lady_Kala

W zależności od uprawianych aktywności wga po wysiłku różni się od wagi autentycznej-sporty wyczerpujące, intensywne, wytrzymałościowe przekłamują wagę na minus-w czasie treningu tracimy mnóstwo wody, składników odzywczych stąd i waga pokazuje mniej.

nie zawsze
odpowiadajac na pytanie zadane w watku - nie wiem, na ile to jest normalne i powszechne, ale ja im mniej cwicze, tym mniej waze. podejrzewam, ze gdybym nagle usiadla i przestala trenowac (a trenuje dosc intensywnie), to w bardzo krotkim czasie stracilabym kilka kg - tak po prostu. nie rozumiem do konca, dlaczego tak sie dzieje, ale taka tendencje juz mialam okazje kilka razy obserwowac.

[Negra1987]

jagagaga w trakcie treningu, tym bardziej siłowego, mięśnie puchną. I to jest całkiem normalne, ze zaraz po treningu ważysz nieco więcej. Tak jak pisała Lady_Kala - waż się rano, na czczo, po opróżnieniu pęcherza i wypróżnieniu.
I pamiętaj, że bezpośrednio przed okresem tez będziesz ważyc więcej, bo organizm zatrzymuje wodę. Ja (już sprawdziłam) nabieram nawet 3 kilo.

[jagagaga]

Przed okresem ja też nabieram Może nie zawsze, ale czuję się ciężka, opuchnięta, no wiadomo

Ale teraz nie byłam przed okresem, tylko po.

Generalnie, jak się nie odchudzam czy obżeram, to mam bardzo stałą wagę. Nawet mogę się ważyć po posiłku - i wartość będzie taka sama jak rano na czczo.

Myślałam, że może chodzić o to, że mój organizm "wybił" się z rytmu sportowego, i jak teraz poćwiczę ten raz-dwa razy na tydzień to jest to dla niego tak ogromny wysiłek, że aż cośtam się dzieje (nie wiem, wodę zatrzymuje, mięśnie puchną, czy co ) i waga mi rośnie.

No, ale może już się trochę przestawiłam i przyzwyczajam z powrotem do treningów, bo ostatnio jak się ważyłam po treningu, waga była stała

[escade]

Mam tak samo