Kawałek Azji w Europie

[Kayako]

Wczorajszy żart Prima Aprillisowy znajomych zachęcił mnie do jeszcze bardziej gorączkowego myślenia nt. emigracji. Nie ma sensu ukrywać, że marzy mi się Azja - podoba mi się no wsio (co tu gadać ) - a w szczególności Japonia.
Jednakże emigracja do Japonii nie jest sprawą łatwą - choć oczywiście dla chcącego nic trudnego, ale nadal zostaje kwestia "daleko do rodziny" (proszę mnie tu nie prostować, że dorosła baba ze mnie, a się mazgaję ). Więc pomyślałam i wymyśliłam, że może gdzieś w Europie znajduje się kawałek Azji - jakieś miasta, dzielnice czy małe uliczki w miastach europejskich.
Pierwsza myśl to Turcja - w końcu Azja, a niby Europa Ale boję się islamu :< W NYC jest Korea Way, ale, kurde, to nie Europa
Jeśli któraś z Was pomyślała o wymianie studenckiej, to od razu mówię, że moja uczelnia nie prowadzi wymiany studentów z Azją, ale mam zamiar zacząć drugi kierunek na drugiej uczelni, która już to robi

Czy Wy, Emigrantki, spotkałyście się z takimi azjatyckimi ewenementami w swoich miastach na obczyźnie? Może nawet dałoby się takie coś znaleźć i w Polsce, ale nawet nie szukałam, bo właśnie nie chce w Polsce (chyba, że po zachodniej stronie Wisły ).
Szczególnie interesują mnie Niemcy (czego ten kraj nie ma? ), Dania, Szwecja (choć w te dwa ostatnie tak powątpiewam ). Może Francja?

Pomożecie? Podsuniecie pomysł?

[nobodysperfect]

Z tego co się orientuje to w Amsterdamie jest chińska dzielnica. W zachodnich Niemczech też coś takiego jest, ale nie pamietam w którym mieście. Ale ogólnie to jest kilka uliczek z lampionami. Pełno jest tam sklepów z chińskimi produktami, restauracji i dużo ludzi.

[karolajjnn]

ja tylko słyszałam o chińskich misatach no ale to w Stanach

[Kayako]

Napisane przez nobodysperfect

Z tego co się orientuje to w Amsterdamie jest chińska dzielnica. W zachodnich Niemczech też coś takiego jest, ale nie pamietam w którym mieście. Ale ogólnie to jest kilka uliczek z lampionami. Pełno jest tam sklepów z chińskimi produktami, restauracji i dużo ludzi.

Grunt, że coś jest, czyli można zagłębiać się w Google i szukać, szukać, szukać i szukać~!
Amsterdam też może być

karolajjnn, jeśli znasz, to podaj konkretne namiary, może komuś oprócz mnie takie informacje też się przydadzą

Dziękuję za odzew

[nobodysperfect]

Napisane przez Kayako

Grunt, że coś jest, czyli można zagłębiać się w Google i szukać, szukać, szukać i szukać~!
Amsterdam też może być

karolajjnn, jeśli znasz, to podaj konkretne namiary, może komuś oprócz mnie takie informacje też się przydadzą

Dziękuję za odzew

Proszę Jak chcesz to mogę mamy podpytac, bo ona mieszka w zachodnich Niemczech

[Kayako]

Napisane przez nobodysperfect

Proszę Jak chcesz to mogę mamy podpytac, bo ona mieszka w zachodnich Niemczech

Oczywiście bardzo chętnie przyjmę wszelkie informacje Pozdrów mamę i niech się przygotuje, że za kilka lat i ja tam będę (może )

[Shilpa]

Nie chcę Cię zniechęcać, ale społeczności Azjatyckie są bardzo zamknięte i nawet mieszkając blisko nich, pewnie nie uda Ci się "wkręcić". Polecam jednak wyjechać Super wrażenia. Jeśli nie na wymianę studencką, zawsze można pokombinować z jakimiś praktykami, etc.

[nenowka152900]

pooglądaj sobie azjatyckicukier i poznajsingapur na youtubie co nieco informacji o Singapurze może zainspiruje Cię do wyjazdu

[nobodysperfect]

Otóż mama moja powiedziała, że w miejscowosci Rüdesheim am Rhein (50 km od miejsca gdzie bede mieszkała za rok ) jest coś chińskiego. Niestety nie jest to jakas dzielnica, ale tylko jakas uliczka z lampionami w chińskim klimacie. Byłam tam i widoki, zamki i wszystko inne zachwyca niesamowicie. Ogólnie zachodnie Niemcy (Kolonia, Bonn, Koblenz, Trier i inne miejscowosci) są przepiękne. A na temat ludności to mama powiedziała cyt. "Chińczyków jak mrówków" . Wszystko co Asia mozna spotkac na kazdym rogu. Osobiście uwielbiam kuchnie azjatycką. Ale moja 1 miłośc to Afryka. I co do ludności to myśle, że ci zeuropeziali azjaci są otwarci na innych, bo przeciez sami sa na emigracji. Mój Tż sam ma dobrego kolege Azjatę.
Ładu i składu tu nie ma

[Kayako]

Napisane przez nobodysperfect

Otóż mama moja powiedziała, że w miejscowosci Rüdesheim am Rhein (50 km od miejsca gdzie bede mieszkała za rok ) jest coś chińskiego. Niestety nie jest to jakas dzielnica, ale tylko jakas uliczka z lampionami w chińskim klimacie. Byłam tam i widoki, zamki i wszystko inne zachwyca niesamowicie. Ogólnie zachodnie Niemcy (Kolonia, Bonn, Koblenz, Trier i inne miejscowosci) są przepiękne. A na temat ludności to mama powiedziała cyt. "Chińczyków jak mrówków" . Wszystko co Asia mozna spotkac na kazdym rogu. Osobiście uwielbiam kuchnie azjatycką. Ale moja 1 miłośc to Afryka. I co do ludności to myśle, że ci zeuropeziali azjaci są otwarci na innych, bo przeciez sami sa na emigracji. Mój Tż sam ma dobrego kolege Azjatę.
Ładu i składu tu nie ma

Oj, Kolonia! Teraz jeszcze bardziej mnie do niej ciągnie!
Dziękuje Tobie i Twojej mamie za informacje Musimy się kiedyś spotkać na obcej ziemi, gdy już obydwie tam będziemy
A o Rüdesheim am Rhein nigdy nie słyszałam, ale postaram się o to, żeby usłyszeć


nenowka152900, ja obydwa kanały znam od chwili ich powstania

[Shilpa]

Napisane przez nobodysperfect

I co do ludności to myśle, że ci zeuropeziali azjaci są otwarci na innych, bo przeciez sami sa na emigracji. Mój Tż sam ma dobrego kolege Azjatę.
Ładu i składu tu nie ma

Bycie emigrantem jeszcze bardziej skłania Azjatów do zamykania się na innych. Dlatego w dużych miastach jest China Town, ale rzadko są miasteczka innych nacji. Zamykanie się we własnej grupie jest dla Azjatów naturalne - ich całe społeczeństwo oparte jest na poczuciu silnej jedności z rodziną, grupą do której należą, swoim narodem. Więc w kontaktach z obcymi zawsze są ostrożni i trochę zamknięci - mimo, że są z natury bardzo uroczy i ciepli.

Mówię tutaj z własnego doświadczenia - mieszkam w Singapurze już 3 lata i często widzę, jak różne społeczności wchodzą z sobą w interakcje

[nobodysperfect]

Napisane przez Shilpa

Bycie emigrantem jeszcze bardziej skłania Azjatów do zamykania się na innych. Dlatego w dużych miastach jest China Town, ale rzadko są miasteczka innych nacji. Zamykanie się we własnej grupie jest dla Azjatów naturalne - ich całe społeczeństwo oparte jest na poczuciu silnej jedności z rodziną, grupą do której należą, swoim narodem. Więc w kontaktach z obcymi zawsze są ostrożni i trochę zamknięci - mimo, że są z natury bardzo uroczy i ciepli.

Mówię tutaj z własnego doświadczenia - mieszkam w Singapurze już 3 lata i często widzę, jak różne społeczności wchodzą z sobą w interakcje

Nie w każdym przypadku. Obserwując ludzi mieszkających w Niemczech Polaków, Rosjan, Azjatów jak i Włochów. Każda narodowośc miesza się z innymi. Widzę to np. na zakupach w Kauflandzie gdzie młody Niemiec idzie z kolega murzynem i Azjatą. Czesto też Chinki mają mężów o urodzie innej od swojej.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Ależ proszę Cie bardzo. Masz jakies pytanka to wal śmiało. Małe rozeznanie w terenie mam. A miłośc do Koloni urodziła się we mnie juz 2 lata temu

[Onnaa88]

a ja kiedyś byłam w zoo w Rotterdamie,i były bramy chińskie,lampiony i wszystko tak fajnie zrobione,aż myślałam że jestem w Chinach

[karolajjnn]

tak jak wyżej wspomniano nazywa się to China town

tu więcej info : http://pl.wikipedia.org/wiki/Chinatown_%28dzielnica%29

[Kayako]

Napisane przez karolajjnn

tak jak wyżej wspomniano nazywa się to China town

tu więcej info : http://pl.wikipedia.org/wiki/Chinatown_%28dzielnica%29

Taka prosta sprawa, a nawet mi do głowy nie wpadło.

Słyszałam, że Vancouver to taka mała Azja po drugiej stronie oceanu

[karolajjnn]

Napisane przez Kayako

Taka prosta sprawa, a nawet mi do głowy nie wpadło.

Słyszałam, że Vancouver to taka mała Azja po drugiej stronie oceanu

a to wszystko dzięki książce od gegry do klasy 2 gimnazjum - nowa era

[Kayako]

A, z gimnazjum... Czuję się usprawiedliwiona, bo w gimnazjum na geografii to najczęściej słodko drzemałam w pierwszej ławce w rzędzie przy ścianie.
TAAAKIE NUDY miałam! W LO zresztą to samo, a nawet gorzej, bo same jakieś gospodarcze, rolnicze regiony Polski, gleby itp. Jakoś nigdy mnie to nie kręciło. Właściwie geografia mnie nie bardzo kręciła. Jedynie chemia mnie kręci XD

http://en.wikipedia.org/wiki/Chinatowns_in_Europe
Wikipedia nie-Polska mówi jeszcze więcej

[karolajjnn]

Napisane przez Kayako

A, z gimnazjum... Czuję się usprawiedliwiona, bo w gimnazjum na geografii to najczęściej słodko drzemałam w pierwszej ławce w rzędzie przy ścianie.
TAAAKIE NUDY miałam! W LO zresztą to samo, a nawet gorzej, bo same jakieś gospodarcze, rolnicze regiony Polski, gleby itp. Jakoś nigdy mnie to nie kręciło. Właściwie geografia mnie nie bardzo kręciła. Jedynie chemia mnie kręci XD

http://en.wikipedia.org/wiki/Chinatowns_in_Europe
Wikipedia nie-Polska mówi jeszcze więcej

haha ;]

no to widzisz jeszcze więcej linków ja tam pierwszy lepszy dałam

dziwne , że w Europie takie coś jest xD
chętnie bym się kiedyś wybrała :P

[Kayako]

Napisane przez karolajjnn

dziwne , że w Europie takie coś jest xD
chętnie bym się kiedyś wybrała :P

Człowiek uczy się przez całe życie I tego na geografii nie uczą...
Ja na pierwszy rzut wybieram Niemcy, a potem Francję Dziwna kultura azjatycka w jeszcze dziwniejszej kulturze francuskiej

[nobodysperfect]

A masz zamiar na stałe się osiedlic czy wybierasz koczowniczy tryb życia?

[Kayako]

Napisane przez nobodysperfect

A masz zamiar na stałe się osiedlic czy wybierasz koczowniczy tryb życia?

Dopóki nie będzie miejsca pracy, to koczowniczy Na razie jestem na 1 roku chemii, niedlugo wybieram specjalizacje (kosmetyczna lub analityczna). Od przyszlegn roku mam zamiar zacząc grafikę komputerową.

[Gasienica]

China town znajdziesz rowniez w Manchester i Liverpool. W Manchester co roku jest obchodzony Nowy rok chinski. China town to dzielnica, w sumie pare uliczek ze sklepami i restauracjami chinskimi, na masaz mozna tam skoczyc. Wiecej informacji:
http://www.manchester.com/community/chinatown/

[Vampi_z_piekla_rodem]

ja byłam w ChinaTown w Londynie

[Kayako]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

ja byłam w ChinaTown w Londynie

Móóów

[havana82]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

ja byłam w ChinaTown w Londynie

Lubie to miejsce, mam nawet swoja ulubiona chinska restauracje w ktorej serwuja najlepsza wolowine w miodzie na swiecie

[enii]

W Montrealu rowniez jest ChT

[caramiia]

A moze Düsseldorf? To drugie najwieksze skupisko Japonczykow poza Japonia, mamy japonska dzielnice wokol Immermannstraße z japonskimi sklepami i knajpami, Dzien Japonski i Centrum Japonskiej Kultury, powinno Ci sie spodobac

Wrzucam pare linkow:
http://www.duesseldorf.de/stadtgruen...r_garten.shtml
http://www.eko-haus.de/
http://de.wikipedia.org/wiki/Japan-Tag
http://www.japantag-duesseldorf-nrw.de/

Aha, i teraz w 2011 mamy Rok Japonski (wyczytalam wlasnie) z Tygodniem Japonskim jako jego kulminacja: http://www.japantag-duesseldorf-nrw.de/3811.html
No i Dzien Japonski byl wczesniej w maju, a teraz przesunieto go na 15 pazdziernika i tyle, wiecej nie wiem

[villete]

"china town" można dostrzeć w Pradze, cała masa azjatów, ale to chyba głównie wietnamczycy. Niemniej bardzo ciekawe doświadczenie przejść się po ich dzielnicy, a i w centrum ich niemało

[ewulaa96]

Złamanie Regulaminu