how to survive ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-06, 09:10   #1
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Angry

how to survive ?


Hej dziewczyny! Zbliżała się nasza pierwsza rocznica dużymi krokami. Mój TŻ chciał nad wszystkim przejąć władzę (dość często mu nie wychodzi, ale tym razem obiecał że to będzie miało ręce i nogi więc się zgodziłam) W sobote (wczoraj ) mieliśmy jechać w jakieś miejsce, do kina, coś jeszcze ale jego kolega który miał naprawić auto nie naprawił (leń) ,więc wyjazd został odwołany. Było mi przykro.. nie wiem czy to jakieś fatum, pech.. jedno wiem na pewno znowu się nie udało. Za każdym razem się nie udaje.. Mój TŻ nigdy nie może dopiąć wszytskiego na ostatni guzik. Pisaliśmy tylko sms, było mi przykro.. a on mówił jak bardzo mu zależało na tym wyjeździe.. Z nerwami pisał, że ja zawsze chce najwięcej, że dużo oczekuję.. Tak oczekuję dużo skoro mnie krzywdził.. przynajmniej chce aby to on tyłek ruszył, doszłam do wniosku.. że za dużo się poświęcam.
Że nikt nie widzi, że chciał dobrze.. Było mi źle, bo miałam nadzieję, że po tych akcjach można spędzić ten rok bez jakiś akcji..
Nie myliłam się powiedział mi, że idzie do klubu do znajomych bo tam jest śmiesznie, że mam jutro przyjechać o bo On nie ma jak...
Zatkało mnie i przestałam się odzywać.. Co powinnam zrobić? Jechać do niego? Aaa wstałam dziś rano dostałam tylko 3 wiadomości "Kochasz mnie?" , Kocham skarba.. i że się obraziłam więc dobranoc. Doradźcie bo ręce opadają (((
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:21   #2
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: how to survive ?

Ale o co chodzi?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:22   #3
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

powinnam do niego jechać?
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:24   #4
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: how to survive ?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30346848]Ale o co chodzi?[/QUOTE]
Ja to zrozumiałam tak: TŻ autorki olał wspólne kino z okazji rocznicy, bo do kina nie da się dojechać (zapewne było trzęsienie ziemi i zniszczyło drogę), a w zamian poszedł do knajpy ze znajomymi (bo tam droga jest). Jutro autorka ma do niego jechać, bo ona może, a on nie (droga do niego jest najwyraźniej jednokierunkowa - nie wnikam jak autorka w takim razie później wróci).

Moja rada - olać dziada, nigdzie nie jechać, niech on się zacznie starać.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:25   #5
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

dziękuję o to mi chodziło jestem roztrzęsiona, nawet nie wiem czy do niego pisać.. zachowuje się tak jakby się nic nie stało
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:28   #6
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
dziękuję o to mi chodziło jestem roztrzęsiona, nawet nie wiem czy do niego pisać.. zachowuje się tak jakby się nic nie stało
Nie pisz. Zajmij się czymś żeby nie siedzieć na telefonie. Jak się nie odezwiesz dzień czy dwa, to on w końcu się obudzi i zacznie zastanawiać co się stało. Albo i nie, ale na to już nic nie poradzisz...
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:29   #7
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: how to survive ?

a wierzysz w ten zepsuty samochód, czy to może raczej obłudne tłumaczenie, bo i tak miał już ta knajpę w planach?
olać, nie jechać nigdzie, jak by mu zależało to by jakoś się postarał dotrzec do Ciebie.
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-06, 09:31   #8
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

Pisze tak jakby nic się nie stało. Myślę teraz jak ja się wytłumaczę, że nie przyjechałam..

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
a wierzysz w ten zepsuty samochód, czy to może raczej obłudne tłumaczenie, bo i tak miał już ta knajpę w planach?
olać, nie jechać nigdzie, jak by mu zależało to by jakoś się postarał dotrzec do Ciebie.
to akurat jest prawda, zamawialiśmy części. Miał robić ale lenistwo górą.. i nic nie wyszło.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:34   #9
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: how to survive ?

Facet się starał, no fakt że nie wyszło, ale nie dlatego że nie chciał... A Ty przeżywasz jak stonka oprysk swoją pierwsza rocznicę z TŻem spędziliśmy osobno, ja w łóżku kaszląca, a TŻ na meczu, na który wiedziałam że bardzo chce iść. Odbiliśmy to sobie 2 tyg. później. Ja nie wiem, jak można się przywiązywać do głupich dat. Najważniejsza jest PAMIĘĆ i to że chciał, że wiedział, a nie że "nie wyszło".

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;30346897]Ja to zrozumiałam tak: TŻ autorki olał wspólne kino z okazji rocznicy, bo do kina nie da się dojechać (zapewne było trzęsienie ziemi i zniszczyło drogę), a w zamian poszedł do knajpy ze znajomymi (bo tam droga jest). Jutro autorka ma do niego jechać, bo ona może, a on nie (droga do niego jest najwyraźniej jednokierunkowa - nie wnikam jak autorka w takim razie później wróci).

Moja rada - olać dziada, nigdzie nie jechać, niech on się zacznie starać.[/QUOTE]

A dla mnie faceci są czasem mało skomplikowani i wystarczyło powiedzieć mu "to wybierzmy się autobusem". Gdyby po tej sugestii dalej upierał się, że nie da rady, to wtedy mogłabym mówić o nim jak o "dziadzie".
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:35   #10
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
A dla mnie faceci są czasem mało skomplikowani i wystarczyło powiedzieć mu "to wybierzmy się autobusem".
No fakt, to też mnie zastanawia. Ale że on do autorki mówi: "to jutro do mnie przyjedź bo ja nie mogę", to też jakieś niefajne jest.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:37   #11
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

tyle że On Cię na pewno nie ranił.. ja za każdym razem mam akcje. Należy się chyba coś od życia. Owszem, ale zostawił mnie kiedy go potrzebowałam. I poszedł do znajomych i się na cieszył.. bo tam jest śmiesznie.. a ja zostałam sama..

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;30347061]No fakt, to też mnie zastanawia. Ale że on do autorki mówi: "to jutro do mnie przyjedź bo ja nie mogę", to też jakieś niefajne jest.[/QUOTE]

Tak niestety było, bo on nie ma czym..
Odwołałam próbę.. i inne zajęcia by tam pojechać.. teraz nie mam ochoty.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-06, 09:37   #12
bsia
Rozeznanie
 
Avatar bsia
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
Dot.: how to survive ?

skąd takie wnioski, że on specjalnie olał ich rocznicę, żeby pójść do kina? w ogóle macie tendencje do wysnuwania dalekich wniosków na podstawie skromnej informacji
autorko, napisz coś więcej o Was, Waszym związku, innych podobnych akcjach. i co to za kłótnia czy też akcja, że on ma się teraz starać bardziej?
bsia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:38   #13
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
tyle że On Cię na pewno nie ranił.. ja za każdym razem mam akcje. Należy się chyba coś od życia. Owszem, ale zostawił mnie kiedy go potrzebowałam. I poszedł do znajomych i się na cieszył.. bo tam jest śmiesznie.. a ja zostałam sama..
wiesz, też mnie "ranił", póki ja tak myślałam...
Po prostu zobaczyłam po swoich zachowaniu, jak wiele dziewczyn często przesadza, robi z każdego problemu kuriozum, to że facet nie jest na każde kiwnięcie, to że coś się stało.. To od razu jest "jego wina, zranił mnie, ciągle to samo". MNÓSTWO kobiet tak ma, a w postach zwykle jest wersja z jednej strony
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:44   #14
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez bsia Pokaż wiadomość
skąd takie wnioski, że on specjalnie olał ich rocznicę, żeby pójść do kina? w ogóle macie tendencje do wysnuwania dalekich wniosków na podstawie skromnej informacji
autorko, napisz coś więcej o Was, Waszym związku, innych podobnych akcjach. i co to za kłótnia czy też akcja, że on ma się teraz starać bardziej?
Jest to chłopak nerwowy, uparty, nie widzi tego co zrobił, jest np. jego wina i on na mnie krzyczy grozi, że mnie zostawi. Akcje są przeróżne co miesiąc inne od zostawienia mnie samej w nowy rok, po kłótnie bez sensu, kłamstwo pierwsze i ostatnie, ostatnio było tak, że poszedł na 18 sam bo niby ja mu nie pozwolę pić.. zrobiło się śmiesznie bo na każdej pijemy razem.. wkurzył się i opowiadał znajomym jaka to ja nie jestem (oczywiście w %) i wszyscy się ze mnie śmiali....
Jest tego tak dużo, że czasem mam ochotę tego nie pamiętać.. ale tak naprawdę jest innym człowiekiem, naprawdę dobrym.. tylko jak coś mu strzeli to aż zaczynam się bać

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
wiesz, też mnie "ranił", póki ja tak myślałam...
Po prostu zobaczyłam po swoich zachowaniu, jak wiele dziewczyn często przesadza, robi z każdego problemu kuriozum, to że facet nie jest na każde kiwnięcie, to że coś się stało.. To od razu jest "jego wina, zranił mnie, ciągle to samo". MNÓSTWO kobiet tak ma, a w postach zwykle jest wersja z jednej strony
U mnie jest inna bajka.. też myślałam, że to moje wyobrażenia.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:47   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
Jest to chłopak nerwowy, uparty, nie widzi tego co zrobił, jest np. jego wina i on na mnie krzyczy grozi, że mnie zostawi. Akcje są przeróżne co miesiąc inne od zostawienia mnie samej w nowy rok, po kłótnie bez sensu, kłamstwo pierwsze i ostatnie, ostatnio było tak, że poszedł na 18 sam bo niby ja mu nie pozwolę pić.. zrobiło się śmiesznie bo na każdej pijemy razem.. wkurzył się i opowiadał znajomym jaka to ja nie jestem (oczywiście w %) i wszyscy się ze mnie śmiali....
Jest tego tak dużo, że czasem mam ochotę tego nie pamiętać.. ale tak naprawdę jest innym człowiekiem, naprawdę dobrym.. tylko jak coś mu strzeli to aż zaczynam się bać
- przepraszam, ale ty tego chłopaka z losowania czy przydziału chłopów dostałaś???? Nie, sama wybrałaś, zdecydowałaś się być z kimś takim (jak dla mnie to absolutnie niedopuszczalne zachowania wobec kochanej osoby: straszenie zerwaniem, wyśmiewanie przy innych- no kosmos). Zdecydowałaś się i ..... męczysz się, bo tak nie zachowuje się , nie czuje zakochana dziewczyna w zaledwie rocznym związku.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:49   #16
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: how to survive ?

Skoro tak się upierał, żeby zaplanować Wam ten dzień, a zawalił jak zwykle, to nie dziwię Ci się, że czujesz żal, bo po raz któryś zranił Twoje uczucia.
Mógł chociażby poprosić kogoś o podwiezienie, zabrać film na dvd i czekoladę i przyjechać do Ciebie. To chyba nie jest wcale takie trudne?

Czy to się komuś podoba, czy nie dla Ciebie ten dzień był ważny i on o tym wiedział, a zrobił ja zrobił. Na milion sposobów mógł zorganizować czas bez potrzeby użycia samochodu. Ale wolał iść do klubu, bo tam ciekawiej.

Powiedziałabym, żeby się odezwał jak zrozumie swoje zachowanie, bo może nie celowo, ale w pewnym sensie Cię zranił.
I nie pojechałabym do niego w życiu. Po co? Oglądać jego zmęczoną twarz po wczorajszym cudownym wieczorze? Pf.


Cytat:
Napisane przez cindirellaa
Jest to chłopak nerwowy, uparty, nie widzi tego co zrobił, jest np. jego wina i on na mnie krzyczy grozi, że mnie zostawi. Akcje są przeróżne co miesiąc inne od zostawienia mnie samej w nowy rok, po kłótnie bez sensu, kłamstwo pierwsze i ostatnie, ostatnio było tak, że poszedł na 18 sam bo niby ja mu nie pozwolę pić.. zrobiło się śmiesznie bo na każdej pijemy razem.. wkurzył się i opowiadał znajomym jaka to ja nie jestem (oczywiście w %) i wszyscy się ze mnie śmiali....
Oł, łoł, roczny związek i takie cyrki? W takim okresie to powinny być motyle i na skrzydłach lecenie na spotkanie. Nie dobrze, nie dobrze.
Ale to Ty w tym trwasz. Na własne życzenie.
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

Edytowane przez jagodowa90
Czas edycji: 2011-11-06 o 09:51
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:51   #17
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- przepraszam, ale ty tego chłopaka z losowania czy przydziału chłopów dostałaś???? Nie, sama wybrałaś, zdecydowałaś się być z kimś takim (jak dla mnie to absolutnie niedopuszczalne zachowania wobec kochanej osoby: straszenie zerwaniem, wyśmiewanie przy innych- no kosmos). Zdecydowałaś się i ..... męczysz się, bo tak nie zachowuje się , nie czuje zakochana dziewczyna w zaledwie rocznym związku.
Tyle,że tak naprawdę jest inny..
Jest zupełnie innym.. jak jest nerwowy coś mu bije.. i muszę uciekać.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Skoro tak się upierał, żeby zaplanować Wam ten dzień, a zawalił jak zwykle, to nie dziwię Ci się, że czujesz żal, bo po raz któryś zranił Twoje uczucia.
Mógł chociażby poprosić kogoś o podwiezienie, zabrać film na dvd i czekoladę i przyjechać do Ciebie. To chyba nie jest wcale takie trudne?

Czy to się komuś podoba, czy nie dla Ciebie ten dzień był ważny i on o tym wiedział, a zrobił ja zrobił. Na milion sposobów mógł zorganizować czas bez potrzeby użycia samochodu. Ale wolał iść do klubu, bo tam ciekawiej.

Powiedziałabym, żeby się odezwał jak zrozumie swoje zachowanie, bo może nie celowo, ale w pewnym sensie Cię zranił.
I nie pojechałabym do niego w życiu. Po co? Oglądać jego zmęczoną twarz po wczorajszym cudownym wieczorze? Pf.
dokładnie tak.. tylko ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć.. bo on zacznie się stawiać.. nie będzie mu głupio.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 09:56   #18
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
Tyle,że tak naprawdę jest inny..
Jest zupełnie innym.. jak jest nerwowy coś mu bije.. i muszę uciekać.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



dokładnie tak.. tylko ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć.. bo on zacznie się stawiać.. nie będzie mu głupio.
- no i pojawił się mój ukochany tekst, który każdego misiaczka "rozlicza", ta dam!!! on jest inny - JAK trzeba być zaślepioną, aby takie bzdury pisać?? Jestem z mężem kilkanaście lat i NIGDY nie było sytuacji (a przecież też było kłopoty, pokłóciliśmy się), żebym bała się go!!! A ty piszesz o chłopaku po rocznym związku, że "on jst inny , ale jest się zezłości , to boję się go"- chore i głupie, ba- z takim nastawieniem masz zadatki na bycie ofiarą jakiegoś przemocowca, wleje ci, poniży, wyśmieje przy innych, ale "on jest dobry, bo...". Przejrzyj, jesteś z głupawym facetem, który olewa cię, boisz się, gdy "się zdenerwuje... chore...
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:05   #19
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: how to survive ?

On wcale nie jest inny. Jest taki jak napisałaś.
Chciałabyś, żeby był inny.

Coraz więcej zaślepionych kobiet ładuje się w takie denne związki i zamiast coś zrobić ze swoim życiem to płaczą i lamentują, jak to im źle z tym facetem, ale nie odejdą, bo on przecież inny jest...
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-06, 10:07   #20
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no i pojawił się mój ukochany tekst, który każdego misiaczka "rozlicza", ta dam!!! on jest inny - JAK trzeba być zaślepioną, aby takie bzdury pisać?? Jestem z mężem kilkanaście lat i NIGDY nie było sytuacji (a przecież też było kłopoty, pokłóciliśmy się), żebym bała się go!!! A ty piszesz o chłopaku po rocznym związku, że "on jst inny , ale jest się zezłości , to boję się go"- chore i głupie, ba- z takim nastawieniem masz zadatki na bycie ofiarą jakiegoś przemocowca, wleje ci, poniży, wyśmieje przy innych, ale "on jest dobry, bo...". Przejrzyj, jesteś z głupawym facetem, który olewa cię, boisz się, gdy "się zdenerwuje... chore...
w porządku, więc powiedz mi jak mam nauczyć się z takim człowiekiem rozmawiać jak On nie potrafi?

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
On wcale nie jest inny. Jest taki jak napisałaś.
Chciałabyś, żeby był inny.

Coraz więcej zaślepionych kobiet ładuje się w takie denne związki i zamiast coś zrobić ze swoim życiem to płaczą i lamentują, jak to im źle z tym facetem, ale nie odejdą, bo on przecież inny jest...
Nie żebym chciała.. Ale jak jest dobrze przyjemnie jest humor, miła atmosfera jest naprawdę dobrze.. możemy porozmawiać o wszystkim.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:09   #21
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
w porządku, więc powiedz mi jak mam nauczyć się z takim człowiekiem rozmawiać jak On nie potrafi?

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



Nie żebym chciała.. Ale jak jest dobrze przyjemnie jest humor, miła atmosfera jest naprawdę dobrze.. możemy porozmawiać o wszystkim.
POROZMAWIAĆ?
Parę postów wyżej napisałaś:

"dokładnie tak.. tylko ciężko mu cokolwiek wytłumaczyć.. bo on zacznie się stawiać.. nie będzie mu głupio. "
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:11   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
w porządku, więc powiedz mi jak mam nauczyć się z takim człowiekiem rozmawiać jak On nie potrafi?

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



Nie żebym chciała.. Ale jak jest dobrze przyjemnie jest humor, miła atmosfera jest naprawdę dobrze.. możemy porozmawiać o wszystkim.
- robisz jeden zasadniczy błąd: wierzysz, ze każdy do związku się nadaje, a to nie jest prawdą. Ktoś, kogo boimy się, nie możemy być szczerzy, swobodni, ktoś, z kim NIE DA SIĘ porozmawiać , bo "się denerwuje"(jakby to miało cokolwiek wyjaśniać)- nie nadaje się do związku - jak dla mnie właśnie na kogoś takiego z opisu trafiłaś i męczysz się już rok. No ale wmawiasz sobie, ze "on jest inny", bojąc się go zarazem.

I od kiedy to związek jest dobry, bo "jest humor, miła atmosfera"???To są emocje, uczucia- przemijające, to żadne podstawy do związku. No i co w tym wygórowanego, że jest miły jak jest miło???

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2011-11-06 o 10:13
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:13   #23
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

no bo taka jest prawda i koniec jak jest wściekły nie da się z nim rozmawiać jest naprawdę ciężko ma swoje argumenty.. Więc nie wiem jak mam mu wytłumaczyć.. Jak jest przyjemnie oczywiście.. możemy porozmawiać o wszystkim..

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- robisz jeden zasadniczy błąd: wierzysz, ze każdy do związku się nadaje, a to nie jest prawdą. Ktoś, kogo boimy się, nie możemy być szczerzy, swobodni, ktoś, z kim NIE DA SIĘ porozmawiać , bo "się denerwuje"(jakby to miało cokolwiek wyjaśniać)- nie nadaje się do związku - jak dla mnie właśnie na kogoś takiego z opisu trafiłaś i męczysz się już rok. No ale wmawiasz sobie, ze "on jest inny", bojąc się go zarazem.
Był taki na początku. Taki jaki miał być.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:13   #24
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
A dla mnie faceci są czasem mało skomplikowani i wystarczyło powiedzieć mu "to wybierzmy się autobusem". Gdyby po tej sugestii dalej upierał się, że nie da rady, to wtedy mogłabym mówić o nim jak o "dziadzie".
A to on nie ma swojego mózgu żeby zaproponować autobus? Skoro coś zorganizował i mu rzekomo zależało, to mógł potem pomyśleć o innym sposobie dotarcia tam. Też bym się wkurzyła, gdyby ktoś mi coś obiecał, a potem się nawet nie postarał, żeby to zrealizować. Złej baletnicy...
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:15   #25
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
A to on nie ma swojego mózgu żeby zaproponować autobus? Skoro coś zorganizował i mu rzekomo zależało, to mógł potem pomyśleć o innym sposobie dotarcia tam. Też bym się wkurzyła, gdyby ktoś mi coś obiecał, a potem się nawet nie postarał, żeby to zrealizować. Złej baletnicy...
No widocznie nie ma..Zależało mu. Jestem zła ale on pisze do mnie tak jak by się nic nie stało. Ja nie odpisuje.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:18   #26
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
no bo taka jest prawda i koniec jak jest wściekły nie da się z nim rozmawiać jest naprawdę ciężko ma swoje argumenty.. Więc nie wiem jak mam mu wytłumaczyć.. Jak jest przyjemnie oczywiście.. możemy porozmawiać o wszystkim..

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------



Był taki na początku. Taki jaki miał być.
- nie, nie możecie porozmawiać o wszystkim,bo jak ma zły humor , to boisz się go. Porozmawiać o wszystkim mogłabyś, gdybyś TO, co napisałaś tu, mogła jemu powiedzieć, a on wysłuchałby i potrafił na ten temat porozmawiać. Żyjesz jakimś nierealnym, nieistniejącym wyobrażeniem o facecie, który NA POCZĄTKU tajniaczył się, udawał, grał kogoś innego, A TERAZ widzisz, jaki jest naprawdę.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:20   #27
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

tu akurat się z Tobą zgodzę.. zastanawiam się co mu napisać. Nie jadę nigdzie.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:22   #28
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
tu akurat się z Tobą zgodzę.. zastanawiam się co mu napisać. Nie jadę nigdzie.
- nic nie pisz, nigdzie nie jedź i zastanów się, PO CO ci związek z kimś, kto po roku tak cię traktuje, wyśmiewa przy innych, którego boisz się. Bo jeśli mi teraz napiszesz, że on się zmieni , to chyba zaklnę szpetnie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:22   #29
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: how to survive ?

Cytat:
Napisane przez cindirellaa Pokaż wiadomość
tu akurat się z Tobą zgodzę.. zastanawiam się co mu napisać. Nie jadę nigdzie.
nic nie pisz i nigdzie nie jedź. łądna pogoda idź z przyjaciółką na spacer, na kawę...
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 10:24   #30
cindirellaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: oberschlesien :*
Wiadomości: 502
Dot.: how to survive ?

doszłam do wniosku, że On nawet nie wie pewnie czemu się obraziłam czy coś.. nie ma pewnie pojęcia.
cindirellaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.