facet :( znowu

[mala_xx]

Chciałabym prosić Was o rady, co robić, żeby tak się już nie zadręczać...
Mój problem związany jest z facetem (jakby mogło być inaczej

Zacznę od początku. Jesteśmy ze sobą już kilka lat, od ponad roku mieszkamy razem. Zaczęliśmy być ze sobą jak byliśmy jeszcze małolatami. Na pozór para idealna, jest czuły, opiekuńczy, często powtarza, że mnie kocha, przytula. Tylko jedna rzecz nie pozwala mi być z nim w pełni szczęśliwą.

Mój facet ma konta na wielu portalach (randkowych i takich tylko dla dorosłych). Często przesiaduje na nich i ogląda zdjęcia setek kobiet. Na jego komputerze co jakiś czas znajduję jakieś foldery pełne tych fotek. Robi to nawet wtedy, gdy jestem z nim w jednym pokoju...

Jakiś czas temu odkryłam, że rozmawiał na czatach i sms-ował z kobietą starszą od siebie, w dodatku z naszego rodzinnego miasteczka. Wtedy powiedziałam dość. Przepraszał, błagał i w końcu wybaczyłam.

Wpadłam w manię sprawdzania go. Jak tylko zostaję sama w domu, sprawdzam jego pocztę i historię. Czasem zapomina usunąć. Coraz bardziej się tym zadręczam, szukam winy w sobie, może mi czegoś brakuje. Czuję się odrzucona i oszukana.

Rozmawiałam z nim o tym nie raz, zawsze obiecywał z tym skończyć. Na obietnicach niestety się kończyło. Tłumaczy mi, że to nic wielkiego, tylko fotki. Nawet, gdy mówię jak bardzo mnie to boli, to i tak to robi.

Potrzebowałam się podzielić z kimś swoim problemem. Mam nadzieję, że ktoś dotrwa do końca mojego wywodu i może zna sposób na rozwiązanie mojego problemu.

[normalnyFacet]

Napisane przez mala_xx

Chciałabym prosić Was o rady, co robić, żeby tak się już nie zadręczać...
Mój problem związany jest z facetem (jakby mogło być inaczej

Zacznę od początku. Jesteśmy ze sobą już kilka lat, od ponad roku mieszkamy razem. Zaczęliśmy być ze sobą jak byliśmy jeszcze małolatami. Na pozór para idealna, jest czuły, opiekuńczy, często powtarza, że mnie kocha, przytula. Tylko jedna rzecz nie pozwala mi być z nim w pełni szczęśliwą.

Mój facet ma konta na wielu portalach (randkowych i takich tylko dla dorosłych). Często przesiaduje na nich i ogląda zdjęcia setek kobiet. Na jego komputerze co jakiś czas znajduję jakieś foldery pełne tych fotek. Robi to nawet wtedy, gdy jestem z nim w jednym pokoju...

Jakiś czas temu odkryłam, że rozmawiał na czatach i sms-ował z kobietą starszą od siebie, w dodatku z naszego rodzinnego miasteczka. Wtedy powiedziałam dość. Przepraszał, błagał i w końcu wybaczyłam.

Wpadłam w manię sprawdzania go. Jak tylko zostaję sama w domu, sprawdzam jego pocztę i historię. Czasem zapomina usunąć. Coraz bardziej się tym zadręczam, szukam winy w sobie, może mi czegoś brakuje. Czuję się odrzucona i oszukana.

Rozmawiałam z nim o tym nie raz, zawsze obiecywał z tym skończyć. Na obietnicach niestety się kończyło. Tłumaczy mi, że to nic wielkiego, tylko fotki. Nawet, gdy mówię jak bardzo mnie to boli, to i tak to robi.

Potrzebowałam się podzielić z kimś swoim problemem. Mam nadzieję, że ktoś dotrwa do końca mojego wywodu i może zna sposób na rozwiązanie mojego problemu.

No widzisz... nic z tym nie robisz = pozwalasz mu na to. A jak dasz ultimatum to nie jesteś konsekwentna i dlatego są problemy. Pytanie nie CO ZROBIĆ tylko ILE TAK DŁUŻEJ wytrzymasz z tym.

[mala_xx]

Zdaję sobie z tego sprawę... Długo raczej tego nie wytrzymam.
Mam taki charakter, że wszystkie problemy duszę w sobie. Sama się wpędziłam w ten kozi róg. Nie byłam ani konsekwentna ani zbytnio wymagająca...

[preetamsingh]

piszesz, że związaliście się, jak byliście małolatami - może nie wiesz, ale nie musisz tolerować takiego zachownaia. Bądź konsektwntna i tego się trzymaj.

[lady17]

Szansę sie daje RAZ. On jej nie wykorzystał. Ja nie zniosłabym tego. To jest dla mnie poprostu obleśne. Masz to na co pozwalasz. Skoro rozmowy nie pomogły to już nic tego nie zmieni. Może jedynie się z tym ukrywać. Ale powiedz- chcesz żyć z kimś komu nie ufasz i kogo będziesz musiała sprawdzać?

[biutiful]

Powiedz mu, że Cię to boli. Jeżeli nadal nie przestanie to chyba nie ma sensu dalej ciągnąć tego związku, i powinnaś znaleźć kogoś poważniejszego. Brak zaufania też dobrze nie wróży na przyszłość.

[Madzialenka_21]

Skoro raz powiedziałaś dość, to powinnaś była konsekwentnie się tego trzymać. Wtedy wiedziałby, że jesteś stanowcza i byle przepraszam i obiecuję sprawy nie załatwia.

[die_Verliebte]

Właśnie, związaliście się, jak byliście małolatami, więc może ten związek mu się znudził. Teraz siedzi na forach szuka wrażeń, bo się chlopak w młodości nie wyszalał. Trochę smutno to brzmi, ale znam to z doświadczenia... Wybaczyłaś raz, dałaś szansę i jak dziewczyny wyżej wspomniały, powinna to być ostatnia szansa. Ja na Twoim miejscu odeszłabym od niego, albo przynajmniej zagroziła odejściem. Może terapia szokowa coś by zdziałala. a jak nie... to chyba wiesz co robić. Nie trać kolejnych kilka lat z kimś, kto na to nie zasługuje.

[skazana_na_bluesa]

przylapalas kolesia na zdradzie, obiecal poprawe => nic sie nie zmienilo, a ty nie wyciagnelas ani konsekwencji, ani wnioskow. to ja sie nie dziwie, ze robi, co mu sie podoba. wie, ze i tak go nie zostawisz. badz twarda i nie daj dluzej sie OKLAMYWAC i ranic.

[bsia]

widać, że koleś nie potrafi przestać tego robić. tak już ma najwidoczniej. teraz od Ciebie zależy czy to zaakceptujesz czy odejdziesz i zajmiesz się poszukiwaniem pana bez takich defektów no tak, zawsze też możesz sobie szarpać nerwy, tak jak teraz, ale po Twoim poście widzę, że masz już tego chyba dosyć

ja ze swoim niskim poczuciem własnej wartości podziwiam Cię, że tak długo i tak dużo wytrzymałaś

[katiem]

Dla mnie to koleś ma problem ze sobą. Może jest uzależniony?
Trudno będzie go zmienić.

[Fubizka]

Wygląda to na uzależnienie => to, że obieca, nie znaczy, że coś się zmieni, jeśli on nad tym nie panuje. Podejrzewam, że w chwili obiecywania i przepraszania jest całkiem szczery i ma to na myśli, ale później nie kontroluje tego i tak. Pytanie co z tym zrobić. A raczej - co on jest w stanie z tym zrobić.

[_jasmin_]

Podziwiam, że jesteś w stanie to znieść.

"czasami zapomina usunąć historii" - no matko z córką. Skoro usuwa historię to wie, że robi coś złego, wie że Cię krzywdzi, a mimo tego wogóle mu to nie przeszkadza.
Postawiłabym ultimatum - albo z tym skończy, albo odchodzisz. I bez kolejnych szans! Bo facet nigdy nie będzie liczył sie z Tobą i Twoimi uczuciami. Jeśli choć raz to zrobi - odpuść sobie go. Jeżeli nie potrafi zostawić dla "kobiety swojego życia" czegoś tak błachego jak oglądanie zdjęć w internecie to nie jest Ciebie wart i współczuję każdej kobiecie która będzie miała z nim doczynienia.

[bsia]

Napisane przez _jasmin_

współczuję każdej kobiecie która będzie miała z nim doczynienia.

oj gdzieś na wizażu jest całkiem nowy wątek o chłopaku, który wstawia na fejsbuku zdjęcia gołych tyłków i baardzo dużo dziewczyn mówi, że nie miałaby nic przeciwko. pewnie i dla takiego amanta jak tu znalazłaby się dziewczyna, której nie bolałoby to, że lubi pooglądać panie w necie kwestia doboru

[Fubizka]

Napisane przez bsia

oj gdzieś na wizażu jest całkiem nowy wątek o chłopaku, który wstawia na fejsbuku zdjęcia gołych tyłków i baardzo dużo dziewczyn mówi, że nie miałaby nic przeciwko. pewnie i dla takiego amanta jak tu znalazłaby się dziewczyna, której nie bolałoby to, że lubi pooglądać panie w necie kwestia doboru

Mi by nie przeszkadzało, gdyby facet oglądał sobie panie w necie

Ale nie obsesyjnie i na okrągło.

[bsia]

Napisane przez Fubizka

Mi by nie przeszkadzało, gdyby facet oglądał sobie panie w necie

Ale nie obsesyjnie i na okrągło.

dlatego mówię, co osoba to inne podejście do sprawy

[majasonia]

Dotrwałam do końca, ale już po paru linijkach zadałam sobie pytanie, na co Ty sobie dziewczyno pozwalasz?! facet jest zwyczajnie bezczelny, co za pranie mózgu musiał ci zrobić żebyś pisała tak spokojnie ;/

Wg mnie już zawsze będziesz go podejrzewać o najgorsze i pewnie słusznie, pewne rzeczy się raczej w ludziach nie zmieniają. Skończ ten związek dla własnego dobra spokoju.

[kathy579]

Napisane przez normalnyFacet

No widzisz... nic z tym nie robisz = pozwalasz mu na to. A jak dasz ultimatum to nie jesteś konsekwentna i dlatego są problemy. Pytanie nie CO ZROBIĆ tylko ILE TAK DŁUŻEJ wytrzymasz z tym.

Zgadzam sie w 100% ale tez wiem ze czasami ciezko nam sobie uswiadomic ze ktos kto nas zapewnia o swojej milosci zachowuje sie nie lojalnie. Mysle ze twojego chlopaka bawi ciagly flirt...moze czuje sie wtedy bardziej dowartosciowany...pewnie snuje jakies wymyslne bzdury, albo swintuszy. Jednym slowem robi cos na co nie moze sobie pozwolic z toba.

[mala_xx]

Pewnie uznacie mnie za kolejną naiwną i być może będziecie mieć rację, ale chcę wiedzieć, że zrobiłam wszystko, by uratować nasz związek.
Porozmawialiśmy, kolejny raz, ale tym razem bez płaczu. Znów starałam się wytłumaczyć dlaczego mnie to tak boli. Usłyszał też, że dla niego i dla nas to ostatnia szansa. Mam nadzieję, że mimo wszystko tym razem się uda.
Razem usunęliśmy wszystkie jego konta i poczty, które przede mną ukrywał. Wyrzucił skypa i zmienił gg. Póki co będziemy się starać razem odbudować nasz związek bez specjalisty. Ma mi jednak znać, kiedy nie będzie sobie z tym radził, wtedy udamy się razem do psychiatry.
Teraz czas pokaże, czy nam się uda czy nie. Wszystko jest teraz w jego rękach.

[madana]

Napisane przez mala_xx

Pewnie uznacie mnie za kolejną naiwną i być może będziecie mieć rację, ale chcę wiedzieć, że zrobiłam wszystko, by uratować nasz związek.
Porozmawialiśmy, kolejny raz, ale tym razem bez płaczu. Znów starałam się wytłumaczyć dlaczego mnie to tak boli. Usłyszał też, że dla niego i dla nas to ostatnia szansa. Mam nadzieję, że mimo wszystko tym razem się uda.
Razem usunęliśmy wszystkie jego konta i poczty, które przede mną ukrywał. Wyrzucił skypa i zmienił gg. Póki co będziemy się starać razem odbudować nasz związek bez specjalisty. Ma mi jednak znać, kiedy nie będzie sobie z tym radził, wtedy udamy się razem do psychiatry.
Teraz czas pokaże, czy nam się uda czy nie. Wszystko jest teraz w jego rękach.

- wiesz, rozumiałabym szukania specjalisty, gdy są dzieci, kredyt i trzeba szukać ratunku, zanim się związek długoletni posypie; ale tu? jak dla mnie masz zadatki przez swoją naiwność na rogi godne prawdziwego jelenia; ILE razy można tłumaczyć, a potem wybaczać kolejny raz.

[bsia]

Napisane przez mala_xx

Pewnie uznacie mnie za kolejną naiwną

ale to tylko moje subiektywne zdanie.
trzymam kciuki, żeby Wam się udało. ale wydaję mi się, że u Was problem leży gdzieś głębiej niż tylko w kontach internetowych dla pooglądania ładnych cycuszków i Twojej zazdrości o to.

[Fubizka]

Ja Cię nie potępiam za Twoją naiwność. Zresztą monopolu na prawdę nikt z nas nie ma i nikt nie wie co będzie. Jedno Ci tylko powiem. Jak postanowiłaś, że to ostatnia szansa, to nie dawaj następnej, bo utkniesz w gównie na lata. Mówię Ci to z doświadczenia swojego i innych.