Justy, Smoczyca, Pixie - skład kosmetyku

[E]

Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce, ale widzę, że wszystkie się tu pojawiacie
Proszę Was serdecznie o Waszą opinię nt. preparatu kosmetycznego - skład podaję poniżej:
water (aqua), squalane, glycerin, dipropylene glycol, glyceryl stearate, mineral oil (paraffinum liquidum), olive (olea europaea) oil, stearic acid, petrolatum, dimethicone, cholesterol, bentonite (Cl 77004), xanthan gum, sodium stearoyl glutamate, behenyl alcohol, sodium lauroyl glutamate, niacinamide, fragrance (parfum), alcohol, ethyl glucoside, octyl methoxycinnamate, hydrolyzed silk, hydrolyzed lupine protein, camellia japonica extract, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, bht, d&c green no 5 (Cl 61570).

Proszę, napiszcie co o tym sądzicie

[Mariqa]

E, zaglądałaś na www.biochemiaurody.com ? Basia chętnie rozszyfrowuje takie składy... ja tyko mam uwage odnosnie alkoholu w składzie, dość tłustej konsystencji ale i tak ze mnie laik...

[E]

Mariqa, dzięki wielkie! Jak tylko znajdę chwilkę - zajrzę Na razie wracam do pilnej robótki

[vilandra]

Napisane przez E

Nie wiem, czy to odpowiednie miejsce, ale widzę, że wszystkie się tu pojawiacie
Proszę Was serdecznie o Waszą opinię nt. preparatu kosmetycznego - skład podaję poniżej:
water (aqua), squalane, glycerin, dipropylene glycol, glyceryl stearate, mineral oil (paraffinum liquidum), olive (olea europaea) oil, stearic acid, petrolatum, dimethicone, cholesterol, bentonite (Cl 77004), xanthan gum, sodium stearoyl glutamate, behenyl alcohol, sodium lauroyl glutamate, niacinamide, fragrance (parfum), alcohol, ethyl glucoside, octyl methoxycinnamate, hydrolyzed silk, hydrolyzed lupine protein, camellia japonica extract, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, bht, d&c green no 5 (Cl 61570).

Proszę, napiszcie co o tym sądzicie

A cio to jest? czyzby emulsja Kanebo?

[E]

Tak, to Kanebo. Nie chciałam zdradzać marki, by usłyszeć "nieskażoną" marką opinię. Na razie wypróbowana ale trochę mnie przerażają jej alkoholowe upodobania No, ale w temacie składów to ja jestem totalny "lajkonik"

[vilandra]

Napisane przez E

Tak, to Kanebo. Nie chciałam zdradzać marki, by usłyszeć "nieskażoną" marką opinię. Na razie wypróbowana ale trochę mnie przerażają jej alkoholowe upodobania No, ale w temacie składów to ja jestem totalny "lajkonik"

Ale papla ze mnie Trzeba było mnie uprzedzic co bym ozorem nie chlapała a tak, wszyscy wiedzą że E sobie Kanebo strzeliła

[E]

I tak by wiedzieli, bo przecież za czas jakiś ocenię efekty na KWC

[vilandra]

Napisane przez E

I tak by wiedzieli, bo przecież za czas jakiś ocenię efekty na KWC

To Ty jeszcze w pracy? ja juz powoli do domciu sie zbieram męzusiowi obiad gotować

[E]

Nio Znowu mi się trafiło

[pixie7]

Kochana E, ze mnie taka ekspertka jak z koziej...brody trąba, a Ty mnie tu na równi z fachową wiedzą Justy i Smoczycy... Ojoj! Aż poczułam się w obowiązku stanąc na wysokości zadania i sprawdziłam kilka skladników. Po kolei:

- squalane - ojej z watroby (lub gruczołów łojowych ) rekina. Uważany za świetny nawilżacz, natłuszczacz, antyoksydant i immunostymulant (dowiodły badania).

- gliceryna - nawilżacz; spełnia też funkcje ochronne, wypełniając ubytki w lipidach naskórka

- glikol dipropylenowy - nie wiem ale pewnie podobny do glikolu propylenowego, czyli wielofunkcyjny produkt (służy m.in. jako odmrażacz ), na skórę mający działać nawilżająco. Kontrowersyjny, czytałam opinie, że nie powinien być stosowany w dużych ilościach, w kosmetykach zostających na skórze (np. kremach), bo może być rakotwórczy. Ale inne głosy mówią, że to nieprawda , że trzeba by go wypić, dla uzyskania takiego stopnia szkodliwości.

- glyceryl stearate - zagęstnik;

- olej mineralny - olej uzyskiwany w wyniku oczyszczania ropy naftowej. Kontrowersyjny, niektórym bardzo zatyka pory, innym nie.

- oliwa z oliwek - bogata w wit. E, czyli dobrego antyoksydanta , oraz naturalne lipidy; nawilżacz. Uwaga: potrafi zatykać pory (np. mnie);

- kwas stearynowy - zagęstnik, stabilizator innych składników

- wazelina - również pozyskiwana w wyniku oczyszczania ropy naftowej. Ma właściwości ochronne, nawilżające (wzmacnia barierę lipidową naskórka), kojące. Potrafi zatykać pory (ale niekoniecznie).

- dimethicone - silikon. Dodany pewnie celem ulepszenia formuły (lepszy poślizg, krem ładniej "przylega" do skóry, nie "spływa".

- cholesterol - fosfolipid (rodzaj tłuszczu zwierzęcego) używany w kosmetykach jako produkt wiążący wodę i stabilizator;

- bentonite - pochodna glinki, używana w kosmetykach "matujacych". Może wysuszać skórę.

- guma ksantanowa - zagęstnik;

- sodium stearoyl glutamate i sodium lauryol glutamate - pojęcia nie mam Podejrzewam jakieś zagęstniki, emulsyfikatory albo coś, w każdym razie nie szczególnie dobroczynne;

- behenyl alcohol - zagęstnik. Nie z grupy drażniących alkoholi.

- niacinamide - kwas nikotynowy, witamina B3. W stężeniu 4% (które tu chyba nie ma miejsca) działa antyseptycznie. Stymuluje też wzrost poziomu ceramidów i kwasów tłuszczowych w skórze, zapobiega utracie wilgoci;

- zapach - może podrażniać;

- alcohol - wiadomo. Może podrażniać.

- ethyl glucoside - Pewnie emulsyfikator.

- octyl methoxycinnamate - filtr anty-UVB. Nie jest go chyba za dużo w tym produkcie.

- hydrolyzed silk - proteiny jedwabne.Niektóre badania dowodzą ich antyrodnikowych właściwości.

- hydrolyzed lupine protein - proteiny izoflawonowe (czyli taki rodzaj fitoestrogenów). Czy działają na ludzką skórę jak ludzkie estrogeny, jest raczej dyskusyjne, ale mają właściwości antyrodnikowe, tylko że w tym niedużym stężeniu raczej nieduże...

- camellia japonica extract - wyciąg z herbaty japońskiej (czarnej?). Właściwości antyrodnikowe, ale znów: mało go coś...

- phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, bht- konserwanty

- d&c green no 5 - barwnik.

Myślę tak: jeśli masz cerę nieskłonną do zanieczyszczonych porów, to może być niezły nawilżacz, choć tych antyoksydantów mogłoby być więcej (ale olej z watroby rekina mnie zainteresował, hm... Chociaż pewnie lepiej go łykać. ). Alkoholem bym się tak nie przejmowała, dużo go chyba nie jest (podejrzewam, niczego mniej więcej okolicy "zapachu" nie jest dużo...). Potrzebny Ci też będzie na to filtr słoneczny, bo ten jeden smętny anty-UVB tutaj to za mało.
Krem jest pewnie horrendalnie drogi, ja bym bez przetestowania nie kupiła, bo mnie by raczej na pewno pozapychał...

[E]

Pixie, bardzo, bardzo dziękuję! Właśnie ja go sobie przetestowałam (tyle, że w połączeniu z innymi produktami) i zdecydowałam się kupić, bo nic złego się nie zadziało, a wręcz przeciwnie - mordka po nim strasznie milutka Kazali mocno nawilżać - to nawilżam
Filtry - wiem, wiem... są dodatkowe. Pytałam, czy można, bo bez tego bym się nie zdecydowała.
Drogi? Powiem, że względnie - kosztuje ok. 250 zł., ale jest go aż 100 ml. i już widzę, że jest baaardzo wydajny - wystarczy go kapichna
No i cosik mi się widzi, że to jednak będzie dla mnie niezły produkt

Pixie i nie bądź taka skromna - już nie raz widziałam, że pomagasz w sprawie składów
Jeszcze raz wielkie dzięki

[pixie7]

No to fajowo, że Ci pasuje, E. Czekam na relację w KWC!

A w kwestii składów: wszystko zawdzięczam wizaz.pl, bo wcześniej w ogóle ich nie czytałam. Jak coś wiem, to powiem, jak nie wiem, to poszukam i w ogóle się polecam.

[E]

Pixie, oczywiście relacja i ocena będzie
Podziwiam upór i cierpliwość, której mi brak w rozszyfrowywaniu (próbowałam sama, ale niektórych nie znalazłam).

[bububuczymorda_]

czesc babki!

powiedzcie mi, gdzie Wy czytacie o tych skladach, ze mnie sierota i nie potrafie znalezc
moze jakies linki czy cus?
nie wypada sie przyznawac ze nie rozumiem co to znaczy antyrodnikowo, albo takiego cusia tysz nie: antyoksydant i immunostymulant?
bo jak nie wypada, to ja nic nie mowilam

pzdr!
alka

[pixie7]

Napisane przez bububuczymorda_

czesc babki!

powiedzcie mi, gdzie Wy czytacie o tych skladach, ze mnie sierota i nie potrafie znalezc
moze jakies linki czy cus?
nie wypada sie przyznawac ze nie rozumiem co to znaczy antyrodnikowo, albo takiego cusia tysz nie: antyoksydant i immunostymulant?
bo jak nie wypada, to ja nic nie mowilam

pzdr!
alka

Spróbuj tu:

http://www.cosmeticscop.com/learn/di....asp?TYPE=MAIN

i tu:

http://www.wizaz.pl/chemia/az_index.php

Możesz też wklepać daną nazwę składnika w google.com i wyskoczy mnóstwo bardziej lub mniej użytecznych definicji.

działanie antyrodnikowe tzn. zwalcza wolne rodniki (jedna z głównych przyczyn starzenia; skutek uboczny życia w ogóle, że tak powiem czyli spalania komórkowego. Wolne rodniki to takie substancje powstałe z wolnych elektronów tlenu + różne inne związki, nieprzewidywalne. Prowadzą do zaburzeń na poziomie komórkowym.)
antyrodnikowy = antyoksydacyjny (antyoksydant)
immunostymulujący = pobudzający system immunologiczny (obronny) skóry.

[E]

Bubu, w Twoim wieku to nie wstyd, a raczej normalność. Ja takie rzeczy wiem, ale jeśli chodzi już o konkrety - to ciemna jestem straszliwie tj. wiem, co to aqua i takie tam, ale bardziej skomplikowane to już niekoniecznie
Pixie, wyjaśnione super - konkretnie i przystępnie

Dziewczyny - to dla Was

[bububuczymorda_]

Napisane przez E

Bubu, w Twoim wieku to nie wstyd, a raczej normalność. Ja takie rzeczy wiem, ale jeśli chodzi już o konkrety - to ciemna jestem straszliwie tj. wiem, co to aqua i takie tam, ale bardziej skomplikowane to już niekoniecznie
Pixie, wyjaśnione super - konkretnie i przystępnie

Dziewczyny - to dla Was

co siem ewek szczerzysz?:P
babci nasza
ja to zaraj przestudiuje i zobaczysz jaka bynde mondra

ja taka ciemnota bo na biologii zamiast uwazac to sobie rysowalam...
pozdrawiam pania kalinowska:P

[bububuczymorda_]

dziekowa piksik! wiecej obrazkow nie znam
a

[E]

Napisane przez bububuczymorda_

co siem ewek szczerzysz?:P
babci nasza
ja to zaraj przestudiuje i zobaczysz jaka bynde mondra

ja taka ciemnota bo na biologii zamiast uwazac to sobie rysowalam...
pozdrawiam pania kalinowska:P

Nio, młoda jak Ci się zacznie marszczyć to i owo, to też rzucisz się na te wszystkie "ostatnie deski ratunku"

[MagdalenaK2]

Dziewczyny jestescie mistrzyniami!!

[E]

To Pixie jest mistrzynią Raz - że wie; dwa - że jej się chciało

Ja to tylko taki biedny żuczek, co może powiedzieć, czy coś działa, czy nie W każdym razie ja - na dzien dzisiejszy - jestem bardzo zadowolona Czuję, że skóra jest świetnie nawilżona (i o to mi przede wszystkim chodziło) Dodam tylko, że jest nieprawdopodobnie wydajny i mam wrażenie, że babeczki z Kanebo mówiły prawdę, że wystarcza na pół roku