Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-27, 21:43   #1
StickFigure
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1

Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?


Od ponad 3 lat przechodzę epizody bulimiczne, głodowanie, jedzenia po XXXXkcal na dzień, znowu głodowanie, etc.
W efekcie moja waga nie zmieniła się od dawien dawna a mam sporo do zrzucenia (BMI 28).
Postanowiłam, że sama dam sobie radę i będę się racjonalnie odżywiać.
Nie mam zielonego pojęcia co oznacza 'jeść normalnie' więc proszę o rady: ile się je? Kromkę pieczywa czy pół bochenka? Kiedy (nie odczuwam uczucia sytości ani głody)? Co ile?
Na razie poczytałam troszkę i stwierdziłam, że dieta 1100-1200kcal + ćwiczenia 3 razy w tygodniu to dobry plan.
Postanowiłam, że dam sobie 3 dni na 'przetestowanie' - zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Nie mam pomysłu co mogłabym jeść w szkole.
Mamy dostęp do mikrofalówki, czajnika, miseczek, sztućców i kubków - jakieś pomysły?
W domu nie ma problemu - nie jem mięsa więc muszę gotować dla samej siebie.

Taki mam plan, co poprawić?

śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), cieniutka warstewka masła flora (40), plasterek sera na pieczywo (40), pomidor na pieczywo, jogobella light (100)
II śniadanie: kanapka z 2 kromek chleba (2x80)z plasterkiem sera hochland (45), kefir (100)
obiad: pół torebki ryżu pełnoziarnistego (215), sos słodko-kwaśny ze słoiczka (115)
przekąska: owoc kaki (70)
kolacja: serek wiejski light (120)
razem: 1165kcal


śniadanie: jogurt naturalny mały (60), gruszka (50), owsianka (200)
II śniadanie: kefir owocowy duży (220),
obiad: pół paczki kotletów sojowych gotowanych, bez panierki (160), sałatka z kukurydzy i fasoli czerwonej (160)
podwieczorek: pół pomelo (100)
kolacja: tuńczyk w sosie własnym (120)
razem: 1120kcal

śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), masło (40), jogobella light (100)
II śniadanie: kefir (220)
obiad: sałatka - ogórek, kukurydza, fasola czerwona, papryka, kiełki, lekki sos (350)
przekąska: kaki (70)
kolacja: jogurt grecki light (140), bulion grzybowy (20)
razem: 1100


Wiem, że powinnam iść do psychologa bo nadal nie czuję głodu/sytości, nie potrafię jeść w miejscu publicznym, rzadko kiedy jabłko = jabłko, dla mnie jabłko to 70kcal, a nie owoc, boje się sama wyjść do parku czy na zakupy (wszyscy na mnie patrzą, wszyscy się śmieją).
Kilka miesięcy temu wyrwałam się z toksycznego środowiska i widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - powoli sama radzę sobie z tym wszystkim.

Jest tu ktoś, kto SAM sobie poradził w 100%?
StickFigure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-28, 14:04   #2
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

witaj
może jestem staromodna i ogólnie zrzędzę, ale skoro miałaś napady, to 1100 to zły pomysł powinnaś jeść więcej, zwłąszcza ze zamierzasz ćwiczyć. wiem, na początku to euforia, ale organizm nie jest głupi. wiem też,że psychologicznie trudno sie przełamać, ale pomyśl o tym, że nie ma znaczącej różnicy miedzy 1100 i np. 1400 a chudnąć będziesz tak samo. po napadach nie tylko mamy duży apetyt, ale odczuwamy też większy głod, to skutki rozregulowania organizmu. trzeba trochę czasu.

życze powodzenia
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-28, 15:01   #3
raain
Przyczajenie
 
Avatar raain
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Przechodziłam (zresztą ciągle przechodzę) przez to samo.
W moim przypadku sprawdziło się rozwiązanie pod wdzięcznym tytułem "nie mam czasu". Zaczęłam pracować, praca pochłaniała całe moje dnie (czasami kilkanaście godzin dziennie), schudłam 5 kilo. Waga to akurat pikuś tutaj, ważniejsze jest to, że już nie potrafię zjeść tyle co wcześniej (a potrafiłam zjeść kilka tysięcy kalorii w 15 minut). Czasami przez 6-7 godzin nie miałam w ustach niczego prócz wody, czesto moim obiadem była kawa - wiem że to absolutnie niezdrowe i złe dla organizmu, ale te drastyczne środki dały dobre rezultaty. Po dwóch miesiącach pierwszy raz od 3 lat zaczęłam czuć co to znaczy być najedzoną. Zaczęłam jeść normalne porcje jedzenia co kilka godzin.
Oczywiście wcale nie pozbyłam się starych nawyków m.in. jedzenia codziennie słodyczy. Pewnego dnia więc uparłam się i przestałam je jeść. Wyznaczyłam sobie 50 dni bez słodyczy - pierwsze 10 było koszmarem, a potem stwierdziłam, że już mnie wcale do tego słodkiego tak nie ciągnie.
Teraz kiedy idę do sklepu i patrzę na półkę ze słodyczami - na myśl o większości z nich chce mi się wymiotować, bo wydają mi się strasznie słodkie. Raz na czas jem wafelka bez czekolady, czasem wyjątkowo wsunę coś czekoladowego, ale generalnie doszłam do jakiegoś ładu w tej kwestii.

Moim zdaniem popełniasz błąd próbując rzucać wszystkie swoje złe nawyki nagle i od razu. Nie mówię, że Ci się nie uda, ale po swoim doświadczeniu widzę, że to nigdy nie przyniosło rezultatu.
Ja od 2008 roku walczę z bulimią i kompulsami, i teraz jestem na najlepszym etapie od 3 lat. Najpierw zaczęłam mniej jeść (ale jadłam wszystko - fast foody, słodycze etc), potem rzuciłam słodycze, następnie zaczęłam powoli porządkować posiłki - ograniczać węgle na wieczór, a dziś poczułam się na siłach zacząć prawdziwą dietę.
Dlatego moja rada dla Ciebie - zwolnij; na razie jedz więcej, a ilość kalorii obniżaj stopniowo. Im gwałtowniejsza redukcja kalorii, tym większe ryzyko, że dopadnie Cię kompuls.
Wiem, ze to oklepana rada, ale ja ignorowałam ją tyle czasu, aż życie mnie samo nauczyło, że to koniec końców to najlepsze rozwiązanie.

Trzymam kciuki za Ciebie.
raain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-02, 07:46   #4
Agatka999
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez StickFigure Pokaż wiadomość
Od ponad 3 lat przechodzę epizody bulimiczne, głodowanie, jedzenia po XXXXkcal na dzień, znowu głodowanie, etc.
W efekcie moja waga nie zmieniła się od dawien dawna a mam sporo do zrzucenia (BMI 28).
Postanowiłam, że sama dam sobie radę i będę się racjonalnie odżywiać.
Nie mam zielonego pojęcia co oznacza 'jeść normalnie' więc proszę o rady: ile się je? Kromkę pieczywa czy pół bochenka? Kiedy (nie odczuwam uczucia sytości ani głody)? Co ile?
Na razie poczytałam troszkę i stwierdziłam, że dieta 1100-1200kcal + ćwiczenia 3 razy w tygodniu to dobry plan.
Postanowiłam, że dam sobie 3 dni na 'przetestowanie' - zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Nie mam pomysłu co mogłabym jeść w szkole.
Mamy dostęp do mikrofalówki, czajnika, miseczek, sztućców i kubków - jakieś pomysły?
W domu nie ma problemu - nie jem mięsa więc muszę gotować dla samej siebie.

Taki mam plan, co poprawić?

śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), cieniutka warstewka masła flora (40), plasterek sera na pieczywo (40), pomidor na pieczywo, jogobella light (100) To cieniutka warstewke maselka to sobie podaruj i posmaruj jak normalny czlowiek- normalnie. Ser zolty jest tlusty i lepiej by bylo jakbys ten ser nie za czesto jadla, ale jak na sniadanie to moze byc, bo na sniadanie to moze byc wszystko.
II śniadanie: kanapka z 2 kromek chleba (2x80)z plasterkiem sera hochland (45), kefir (100) Ale moze dla odmiany tu np z jajkiem, pasta rybna??? Jakies warzywa???
obiad: pół torebki ryżu pełnoziarnistego (215), sos słodko-kwaśny ze słoiczka (115) Hm... jak nie jesz miesa no to staraj sie tu jakies inne bialko wprowadzac..
przekąska: owoc kaki (70)
kolacja: serek wiejski light (120) zjedz go z czyms, to Cie bardzien nasyci, jakies warzywka bym dodala.
razem: 1165kcal


śniadanie: jogurt naturalny mały (60), gruszka (50), owsianka (200)
Jak na sniadanko to troche malo, pare orzechow jeszcze do tej owsianki, zebys miala sile na caly dzien...
II śniadanie: kefir owocowy duży (220), ok
obiad: pół paczki kotletów sojowych gotowanych, bez panierki (160), sałatka z kukurydzy i fasoli czerwonej (160) Jak bez panierki to moze chociaz w jakims niskokalorycznym sosie i troche kaszy do tego... Kiepska ta salatka, dodaj sobie wiecej warzywek i skrop jakims sosem albo lyzka oliwy.
podwieczorek: pół pomelo (100)
kolacja: tuńczyk w sosie własnym (120) troche nudno, pokombinuj soc, moze zrob salatke z tunczyka- dodaj jajko, jesli je jesz, jakies warzywa, jogurt..
razem: 1120kcal

śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), masło (40), jogobella light (100) O Matko chleb z maslem na sniadanie??? I to ma smakowac???
II śniadanie: kefir (220)
obiad: sałatka - ogórek, kukurydza, fasola czerwona, papryka, kiełki, lekki sos (350) Oj nie... za malo jakas ryba by sie przydala przynajmniej
przekąska: kaki (70)
kolacja: jogurt grecki light (140), bulion grzybowy (20) znowu to samo- nuda
razem: 1100


Wiem, że powinnam iść do psychologa bo nadal nie czuję głodu/sytości, nie potrafię jeść w miejscu publicznym, rzadko kiedy jabłko = jabłko, dla mnie jabłko to 70kcal, a nie owoc, boje się sama wyjść do parku czy na zakupy (wszyscy na mnie patrzą, wszyscy się śmieją).
Kilka miesięcy temu wyrwałam się z toksycznego środowiska i widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - powoli sama radzę sobie z tym wszystkim.

Jest tu ktoś, kto SAM sobie poradził w 100%?
Hejka, jestes jeszcze z nami? Jak idzie?
Ocenilam twoj jadlospis i mysle, ze nie jest on normalny.
Nie jesz miesa, wiec musisz je czyms innym zastepowac inaczej nabawisz sie anemii- wiecej ryb. soja czasem moze byc, moze jakies kotleciki albo zupa z soczewicy?. Moze jajka czasem- nie wiem, czy je jesz, bo ani razu nie pojawily sie w jadlospisie, a sa dobrym zrodlem bialka.
Duzo masz nabialu w twoim jadlospisie,ale pamietaj, ze nie zastapi on bialka.
Dlaczego boisz sie warzyw??? Jedz ich duzo. Sa zrodlem witamin. Dobrze zapychaja i nie utyjesz od nich.
W ogole takie to Twoje jedzenie troche bezplciowe- sam tunczyk wsw albo serek wiejski na kolacje- pokombinuj sobie i sproboj z tego cos smacznego przyrzadzic, bo inaczej dlugo nie wytrzymasz... I tak samo na obiad- jak jesz kotlety sojowe z salatka z fasoli i kukurydzy... To zrob sobie jakis sos do tego, wiecej skladnikow do salatki, no i przynajmniej troche ciemnego ryzu, kaszy, moze jeden pieczony ziemniak...
Samemu ciezkko Ci bedzie wyjsc- z bulimii, kompulsow i glodowek, ale nic nie jest nie do zrobienia....
MOwisz, ze boisz sie jesc w towarzystwie, ale musisz sie do tego przelamac.. Moze na poczatek zaczniej jakies posilki przygotowywac wspolnie z rodzina, dobra kolezanka itp...
I podpatruj sobie ile oni jedza i jedz mniej wiecej to samo..
W ogole spedzaj duzo czasu w towarzystwie, bo to uchroni Cie przed kompulsami.
No i nie przygotuj tych posilkow tak restrykcyjnie!!!!! Bo inaczej dlugo nie pociagniesz... Nie boj sie od czasu do czasu zjesc czegos slodkiego- bo te twoje jogurty, kefiry, to widze ze wszystko niskokaloryczne light, pewnie slodzone slodzikami, aä to powoduje wyrzut insuliny do krwi.. Dobrze, ze masz przynajmniej jakies owoce na podwieczorek, ale jak masz ochote to mozesz czasem zjesc tez kawalek czekolady, loda, pare cukierkow. Pamietaj, ze wszystko jest dla ludzi- ale z umiarem... i nie katuj sie tak.
Jedz to na co masz ochote, ale w malych ilosciach.......
Jak zdarzy Ci sie za duzo zjesc, to sie nie przejmuj, to sie kazdemu zdarza, wazne, zebys znowu nie wpadla w kompulsy... Jak sie zle czujesz, bo za duzo zjadlas, to pocwicz dluzej na silowni i wszystko bedzie dobrze.
Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam...
Agatka999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-03, 11:28   #5
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Żeby zacząć normalną dietę i nie wpaść z powrotem w ED trzeba się najpierw wyleczyć z ED.
Jak sama napisałaś - zamierzasz robić wszystko sama, nie wiedząc co dokładnie masz robić.
?!

Forum internetowe nie jest dobrym miejscem na udzielanie jedynie słusznych rad odnośnie rzeczy, które są związane z naszą chorobą. A pójście na dietę mając niewyleczone epizody ED, to jak kazać pracować alkoholikowi w sklepie z alkoholem.

Najpierw idź wyleczyć się z ED a równolegle możesz iść do dietetyka, żeby nauczyć Cię od nowa jeść normalnie, czyli na poziomie 2,000 kalorii. Czasem już to pomaga, bo nie wiemy ile jeść, żeby dostarczać organizmowi normalną, zdrową dawkę energii. I chudniemy, bo jemy normalnie, nie nadmiar.
A jak to nie pomoże, to dietetyk ustali Ci tempo i ilość jedzenia.
Samodzielne pójście na dietę często kończy się efektem jojo. Lekarz oceni, czy np. nie masz zaburzeń hormonalnych, które utrudniają utrzymanie prawidłowej wagi, psycholog nauczy Cię zwalczać większe i mniejsze kryzysy, które popychają Cię do jedzenia ponad miarę i głodówek na zmianę.

Jak odezwiesz się do mnie na priv to mogę pomóc ustalić Ci gdzie uzyskasz bezpłatną pomoc w ramach NFZ blisko Twojego miejsca zamieszkania.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

A jeszcze a propo rady by uciec w pracę.
To jest zawsze ucieczka A co jak nas dopadnie bezrobocie albo urlop?
Ale i nie wykluczam, że to może jakoś pomóc, bo dla mnie z kolei pomocna była wyprowadzka z domu i życie na własny rachunek. Bo niby jak miałam mieć bulimię, kiedy nie miałam pieniędzy nawet na normalne jedzenie przez pierwszy rok ? To trochę załagodziło objawy, ale nie całkiem - dopiero terapia pomogła całkowicie

Kiedyś poleciłam tę samą metodę innej osobie. Powiedziała, że już próbowała, ale to nie zdaje egamiznu, bo jak nie ma za co jeść, to pożycza i nie ma z czego spłacać albo je rzeczy nie nadające się do jedzenia i wymiotuje.
Więc jak widać - nie ma złotego środka, trzeba próbować po trochę z każdego
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 10:15   #6
samara_86
Raczkowanie
 
Avatar samara_86
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Dzizas dziewczyny poczytajcie o tym,że bulimiczki zapadają na raka kratni,gardła 80% częściej niż zdrowe kobiety!!! Nie warto,naprawdę.Ja chorowałam 6 lat,codzienny horror!!! Wymiotowałam średni 7-9 razy,nawet 15 razy przy gorszym dniu.Niedawno zachorowałam na anginę i tak mnie bolało gardło,że nie mogłam połykać,więc nie było mowy o objadaniu się i zwracaniu z strachu przed bólem...Do tego moja ciocia walczyła z rakiem płuc z przerzutami do gardła i zmarła.Cierpiała strasznie.To dało mi dużo do myślenia...Od 2 m-cy mam same "czyste dni" Wystarczy pomyśleć o raku gardła-kratni.Ponieważ takie jest następstwo tej bulimii
samara_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 11:34   #7
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Samaro - mając bulimię takie rzeczy Cię nie wzruszają nic a nic. Rak jest odległą chorobą z kosmosu, której w tej chwili nie ma, za to pusty żołądek i spadek wagi są skutkiem zwykle natychmiastowym i są wodą na młyn chorego myślenia.

Swoją drogą - by to rak. A grzybica gardła mogąca przejść dalej w grzybice żołądka (bulimia=uszkodzenia gardła=obniżona odporność=żyzna gleba pod wszelkiego rodzaju grzyby i bakterie z palców lub nawet zwykłego buziaka) ? I już do końca życia można walczyć z Candidą będąc na specjalnej diecie...

Jak ktoś choruje, to też go ta informacja niewiele wzrusza, niemniej grzyb wygląda malowniczo i szansa na jego złapanie jest jeszcze większa

http://www.grzybica.net.pl/grzybica/jamy-ustnej/

A dowiedziałam się o tym po tym jak sama zaraziłam się nim od chorej osoby podczas akcji ratunkowej usta-usta :P Nie polecam, leki do tanich nie należą.

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2011-12-04 o 11:37
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-04, 13:12   #8
samara_86
Raczkowanie
 
Avatar samara_86
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Niestety wiem,że na bulimie jest się chorym do końca życia... Mam tylko nadzieję,że mi się uda czego życzę każdemu No,ale jak to tylko takie gadanie.Każdy jest kowalem swojego losu i do niego należy decyzja czy rozpocząć walkę z samym sobą,czy wyjść do sklepu,zrobić zakupu,zjeść,zwrócić a potem jeszcze większe wyrzuty sumienia i poczucie winy,że jest się słabym
samara_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 13:46   #9
raain
Przyczajenie
 
Avatar raain
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość

A jeszcze a propo rady by uciec w pracę.
To jest zawsze ucieczka A co jak nas dopadnie bezrobocie albo urlop?
Ale i nie wykluczam, że to może jakoś pomóc, bo dla mnie z kolei pomocna była wyprowadzka z domu i życie na własny rachunek. Bo niby jak miałam mieć bulimię, kiedy nie miałam pieniędzy nawet na normalne jedzenie przez pierwszy rok ? To trochę załagodziło objawy, ale nie całkiem - dopiero terapia pomogła całkowicie

Kiedyś poleciłam tę samą metodę innej osobie. Powiedziała, że już próbowała, ale to nie zdaje egamiznu, bo jak nie ma za co jeść, to pożycza i nie ma z czego spłacać albo je rzeczy nie nadające się do jedzenia i wymiotuje.
Więc jak widać - nie ma złotego środka, trzeba próbować po trochę z każdego
Ależ ja nie radzę, żeby uciekać w pracę - raczej o to, aby się czymś zająć. Mówię to oczywiście głównie na podstawie własnego doświadczenia - za dużo wolnego czasu = za dużo myślenia = kierunek lodówka albo sklep.

Teraz łącząc studia, pracę i chcąc mieć jeszcze jakieś życie towarzyskie, nie mam za dużo wolnego czasu i przede wszystkim siły, żeby np tak jak kiedyś - o północy iść do nocnego oddalonego 20min od domu, obkupić się i po przyjściu ugotować sobie wypasiony obiad z deserem.
Oczywiście ciągle od czasu do czasu dopadają mnie kompulsy, ale wszystko jest w zupełnie mniejszej skali niż wcześniej, choćby dlatego że i w pracy, i na uczelni ciągle jestem wśród ludzi, a podobnie jak autorka tematu - ciężko mi jeść w towarzystwie.

No i oczywiście zgadzam się, że trzeba znaleźć metodę dla siebie, a przy dłuższym nieradzeniu sobie z problemem - wręcz trzeba spróbować terapii.
raain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 14:29   #10
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

co do bulimii, to pewnie tak, tak samo jak dla palacza gadanie o raku płuc ale jesli ktos nie rzyga, tylko się objada... jest źle, nie wiem, co gorzej.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:30   #11
samara_86
Raczkowanie
 
Avatar samara_86
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Do RAAIN Podziwiam Cię naprawdę za "separację" od słodyczy.Nie wiem jak dałaś radę mi się wydaję,że świat bez słodyczy nie ma sensu... Rekompensujesz sobie czymś ten brak??? Na mnie słodycze działają jak relanium,jak ich nie ma mogłabym

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

MAM PROŚBĘ Jak któraś będzie mogła proszę oliczyć wartość kcal tych rzeczy,ja nie jestem niestety w tym dobra ... jajecznica (1 żółtko+2 białka) Filet z kurczaka pojedyńczy smażony na 1 łyżce oliwy surówka z kiszonej kapusty ok.200g. Herbata z połową małej łyżeczki miodu
samara_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-04, 16:43   #12
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Ja po bulimii przytyłam 50-60kg zależy jaki mam napad...
Bulimia przekształciła się w maksymalne kompulsywne obżeranie się, jem aż pęka skóra. Dzień w dzień. Wydaje nie swoje pieniądze, zadłuzam się - mam przymus żarcia.
I żeby nie było że z tym nie walczyłam, bo walczyłam i to od każdej strony a na bulimię byłam hospitalizowana w szpitalu na oddziale zamkniętym.
Co raz to przechodzę na nowe jedzenie, zdrowe: mięsko, warzywka, nabiał.
Chwilę się cieszę a potem od nowa żarcie, żarcie. ;(
anekania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 18:02   #13
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Czyli problem nie jest zażegnany. Nie myślałaś nad ponownym leczeniem? Bo to że z bulimii przestawiłaś się na kompulsywne objadanie to nie oznacza, że byłaś wyleczona (bo z bulimii) i się posypało. To tak jak z nałogowego picia przejść w narkomanię.
Kompuls to kompuls.
Kiedyś leczenie mogło nie przynieść rezultatu, ale czas mija, Ty się zmieniasz, świat się zmienia - jeśli ma być tak jak teraz, to nie lepiej żeby się Tobą zaopiekowali na oddziale ? Bo przytycie 50-60kg to naprawdę bardzo dużo i grozi Twojemu zdrowiu na stałe (cukrzyca, na przykład) !
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 08:37   #14
raain
Przyczajenie
 
Avatar raain
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez samara_86 Pokaż wiadomość
Do RAAIN Podziwiam Cię naprawdę za "separację" od słodyczy.Nie wiem jak dałaś radę mi się wydaję,że świat bez słodyczy nie ma sensu... Rekompensujesz sobie czymś ten brak??? Na mnie słodycze działają jak relanium,jak ich nie ma mogłabym
Uwierz mi, że ja od małego dziecka jadłam słodycze codziennie. To było dla mnie tak naturalne i normalne, że nie wyobrażałam sobie dnia bez wafelka czy czekolady (całej, zjedzonej naraz bo inaczej nie da rady). Nigdy w życiu nie miałam przerwy od słodyczy dłuższej niż kilka dni (zwariowałabym), a w razie kompulsu chyba nie muszę pisać, że jedna czekolada to wiele za mało było.
Także widzisz, że nawet tak beznadziejny przypadek jak mój, jeśli się uparł - dał radę. Pierwsze 2 dni były normalne, kolejne 10 natomiast było niemal jak głód narkotykowy - chodziłam jak głupia, bo "coś bym zjadła" przy czym w głowie miałam dokładną wizję tego "czegoś" - wafelek w czekoladzie! - ale nie mogłam. W sklepie omijałam całe półki ze słodyczami, zamiast tego kupowałam owoce albo serki homo smakowe. Po tych dwóch tygodniach to już naprawdę jest z górki, a przynajmniej w moim przypadku tak było. Przestałam myśleć o słodyczach, po prostu tak jakby nie istniały.
Natomiast po całych 50 dniach to już w ogóle wszystko wydaje mi się za słodkie. I choć teoretycznie mogę już jeść te wszystkie utęsknione wafelki, czekolady i ciastka, praktycznie ich nie jem. Wiadome, że od czasu do czasu sięgam po wafelka, ale z drugiej strony chyba utarło mi się w głowie takie przekonanie, że nie mogę wrócić do starych przyzwyczajeń, więc jestem ostrożna nawet z tym sporadycznym jedzeniem słodyczy. Czasem lepiej zjeść jabłko.
No a druga sprawa - sami najlepiej znamy swój organizm i co dla nas jest najlepsze. Ja przestałam walczyć z wiatrakami w moim odchudzaniu - wiele, wiele razy próbowałam wyznaczyć sobie limit na słodycze tudzież ograniczyć ich jedzenie, ale nigdy nie dało to rezultatu - skoro coś nie działa to po co próbować raz po raz? Albo więc pogódźmy się z tym, że słodycze były, są i będą w naszym życiu i naszej diecie, albo spróbujmy innej metody.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że mój post kogoś zmotywuje.
raain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 08:56   #15
samara_86
Raczkowanie
 
Avatar samara_86
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Kurczę to moze mi też się uda... spróbuję.Zaczęłam od kawy.Zamist dwóch łyżeczek dałam pół płaskiej małej... no i kupiłam jabłka.W razie "szału na sweet" je zjem (jedno) Zobaczymy już wiem,że to będzie straszne
samara_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-05, 09:02   #16
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Oczywi
Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Czyli problem nie jest zażegnany. Nie myślałaś nad ponownym leczeniem? Bo to że z bulimii przestawiłaś się na kompulsywne objadanie to nie oznacza, że byłaś wyleczona (bo z bulimii) i się posypało. To tak jak z nałogowego picia przejść w narkomanię.
Kompuls to kompuls.
Kiedyś leczenie mogło nie przynieść rezultatu, ale czas mija, Ty się zmieniasz, świat się zmienia - jeśli ma być tak jak teraz, to nie lepiej żeby się Tobą zaopiekowali na oddziale ? Bo przytycie 50-60kg to naprawdę bardzo dużo i grozi Twojemu zdrowiu na stałe (cukrzyca, na przykład) !
Oczywiście że myślałam, mało tegto nawet chciałabym pójść.
Ale jedyne co mnie trzyma to wstyd i strach przed rodzicami, mój ojciec jest bardzo konserwatywny i już po bulimii mówił ze jestem ciagle nie normalna i SAMA POKUJE SIE W GÓWNO :/ dla nich to nie są choroby, tylko wymysły, trzeba przestać jeść i tyle. Trzeba miec silną wolę i nie jeść, to ich rozwiązanie. A ja tak nie potrafie, ilekroć próbowałam nie wychodziło.
anekania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-05, 09:33   #17
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Oczywi

Oczywiście że myślałam, mało tegto nawet chciałabym pójść.
Ale jedyne co mnie trzyma to wstyd i strach przed rodzicami, mój ojciec jest bardzo konserwatywny i już po bulimii mówił ze jestem ciagle nie normalna i SAMA POKUJE SIE W GÓWNO :/ dla nich to nie są choroby, tylko wymysły, trzeba przestać jeść i tyle. Trzeba miec silną wolę i nie jeść, to ich rozwiązanie. A ja tak nie potrafie, ilekroć próbowałam nie wychodziło.
jestes jeszcze młoda, prawda? ja jestem starsza (27 lat), ale moge o tym pogadać tylko z jedną osobą - przyjacielem z oddziału (byłam na dziennym z powodu ChaD, ale objadanie sie też wchodziło z rachube podczas rozmow z psychologiem, bo psychiatra tylko przepisywał tabletki). mimo ze juz tam nie chodzimy, dalej sie kontaktujemy! rozumiem go doskonale, a on mnie, mimo ze nie ma klopotow z zarciem (ale opowiadal,ze na oddziale bylo kilka takich dziewczyn, wiec sie przyzwyczail).

rodzice tego nie rozumieja,ale i nie chce,zeby zrozumieli, bo nie otrzymalabym z ich strony wsparcia. kilka razy zdarzalo mi sie na dluzej nie mieszkac z rodzicami, ale to prawie nic nie zmienialo. szybko trace motywacje, nie chodzi mi nawet tylko o odchudzanie. o wszystko. po prostu nie widze sensu, zadnego.

p.s. co do jedzenia, to nie ma innego wyjscia - trzeba sie przemoc i zaczac jesc NORMALNIE, nie byc na diecie, nie wydziwiac. osoby po kompulsach (nie czystej bulimii) z reguly po przejsciu na normalna diete nie tyją, a nawet chudną ja wlasnie sie tego ucze.

Edytowane przez 201607040946
Czas edycji: 2011-12-05 o 09:36
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 07:24   #18
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Oczywi

Oczywiście że myślałam, mało tegto nawet chciałabym pójść.
Ale jedyne co mnie trzyma to wstyd i strach przed rodzicami, mój ojciec jest bardzo konserwatywny i już po bulimii mówił ze jestem ciagle nie normalna i SAMA POKUJE SIE W GÓWNO :/ dla nich to nie są choroby, tylko wymysły, trzeba przestać jeść i tyle. Trzeba miec silną wolę i nie jeść, to ich rozwiązanie. A ja tak nie potrafie, ilekroć próbowałam nie wychodziło.
Anekania - dla Twoich rodziców to jest trudny temat, z ktorym nie potrafią sobie poradzić, jak widać, w dodatku nie mają zbyt dużego pojęcia o tej chorobie - pewnie terapii rodzinnej nie było i ciężko by było ją zorganizować (przy takim nastawieniu) ? A warto - chociażby żeby zyskali praktyczne informacje co Ci dolega, żeby wiedzieli co mówić a czego nie, by Cię wspierać.
Czy jesteś pełnoletnia ? Bo jeśli tak to sama decydujesz o sobie i choć czujesz strach i wstyd to jednak trzeźwo oceniasz, że "dla nich to nie choroba" a przecież sama próbujesz i nie wychodzi, więc pewnie gdzieś się mylą.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-08, 10:02   #19
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Nie jestem właśnie młoda mam 22 lata , chorowałam jak miałam 17.
Nie terapii rodzinnej nie było, oczywiście jak wyszłam ze szpitala miałą być obowiażkowo to jak wyszłam w styczniu to zapytali się w czaerwcu ze moze jakas terapia i czy jest potrzebna bo oni potrzeby nie widza :/
Brakuje mi osoby która by mnie wsparła, zrozumiała, była przy mnie.
anekania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-09, 07:12   #20
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

W Krakowie masz darmowe grupy wsparcia przy oddziale psychiatrycznym ,jeśli mnie pamięć nie myli. Oczywiście EDkowe Jeśli nie masz wsparcia wśród bliskich znajdziesz je tam - co Ty na to ?
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-10, 08:57   #21
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Ale przy którym oddziale? Wiadomo, że bym spróbowała mam bardzo dużo czasu wolnego. Wiem napewno że jest taka grupa Anonimowi Żarłocy w Krakowie tylko to jest organizacja przy kościelna i jakoś nie za bardzo mi to odpowiada.
anekania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-10, 19:03   #22
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
Ale przy którym oddziale? Wiadomo, że bym spróbowała mam bardzo dużo czasu wolnego. Wiem napewno że jest taka grupa Anonimowi Żarłocy w Krakowie tylko to jest organizacja przy kościelna i jakoś nie za bardzo mi to odpowiada.
Jak dotychczas przy wszystkich oddziałach psychiatrycznych w dużych miastach widziałam grupy wsparcia dla osób z zaburzeniami odżywiania. Najszybciej można je namierzyć dzwoniąc na oddział i pytając, czy taka grupa funkcjonuje także u nich. Możesz zacząć od tego, gdzie byłaś.

# Klinika Psychiatrii Doroslych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellonskiego
ul. M. Kopernika 21 b, 31-501 KRAKOW
tel.: (0-12) 424-87-32, 424-87-00, fax: (0-12) 424-87-39

# Szpital Specjalistyczny im. dr Józefa Babińskiego
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej
ul. J. Babińskiego 29, 30-393 KRAKÓW
tel.: (0-12) 652-42-00 centrala, fax: (0-12) 262-13-35

Wojewodzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. O. Bielawskiego
64-000 Kocian
ul. Kociuszki 10
tel. 0-65 512-25-00, 512-13-24, 0-601 56-15-83
fax 512-22-96
KRAKOW


Informacje powinnaś też uzyskać dzwoniąc na ten telefon Zaufania
413-71-33. Ew.Osrodek Interwencji Kryzysowej tel. 421-92-82

Przekopałam Internet, ale w przeciwieństwie do Lublina, Wrocławia i Warszawy inne ośrodki nie pochwaliły się, czy takie grupy faktycznie posiadają.

Jeśli chodzi o Anonimowych Żarłoków to możesz poczytać najpierw ich forum dyskusyjne a dopiero jak Ci będzie odpowiadać atmosfera, zasady itp. - wtedy iść na meeting.

Jakby nie było nic na NFZ w Krakowie pod tymi telefonami to daj znać - popytam jeszcze wśród znajomych po psychologii, może ktoś coś wie, bo w cuda że w Krakowie nic nie ma wprost nie wierzę.
Powodzenia !
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-16, 18:01   #23
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?

Och... jak z jednej skrajności w drugą łatwo. Od kilku lat ciągle tkwię w gównie. Najpierw coś na wzór anoreksji, a teraz kompulsywne objadanie się. Czekam na dzień, w którym pęknę.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.