|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
|
Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Od ponad 3 lat przechodzę epizody bulimiczne, głodowanie, jedzenia po XXXXkcal na dzień, znowu głodowanie, etc.
W efekcie moja waga nie zmieniła się od dawien dawna a mam sporo do zrzucenia (BMI 28). Postanowiłam, że sama dam sobie radę i będę się racjonalnie odżywiać. Nie mam zielonego pojęcia co oznacza 'jeść normalnie' więc proszę o rady: ile się je? Kromkę pieczywa czy pół bochenka? Kiedy (nie odczuwam uczucia sytości ani głody)? Co ile? Na razie poczytałam troszkę i stwierdziłam, że dieta 1100-1200kcal + ćwiczenia 3 razy w tygodniu to dobry plan. Postanowiłam, że dam sobie 3 dni na 'przetestowanie' - zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie mam pomysłu co mogłabym jeść w szkole. Mamy dostęp do mikrofalówki, czajnika, miseczek, sztućców i kubków - jakieś pomysły? W domu nie ma problemu - nie jem mięsa więc muszę gotować dla samej siebie. Taki mam plan, co poprawić? śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), cieniutka warstewka masła flora (40), plasterek sera na pieczywo (40), pomidor na pieczywo, jogobella light (100) II śniadanie: kanapka z 2 kromek chleba (2x80)z plasterkiem sera hochland (45), kefir (100) obiad: pół torebki ryżu pełnoziarnistego (215), sos słodko-kwaśny ze słoiczka (115) przekąska: owoc kaki (70) kolacja: serek wiejski light (120) razem: 1165kcal śniadanie: jogurt naturalny mały (60), gruszka (50), owsianka (200) II śniadanie: kefir owocowy duży (220), obiad: pół paczki kotletów sojowych gotowanych, bez panierki (160), sałatka z kukurydzy i fasoli czerwonej (160) podwieczorek: pół pomelo (100) kolacja: tuńczyk w sosie własnym (120) razem: 1120kcal śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa (2x80), masło (40), jogobella light (100) II śniadanie: kefir (220) obiad: sałatka - ogórek, kukurydza, fasola czerwona, papryka, kiełki, lekki sos (350) przekąska: kaki (70) kolacja: jogurt grecki light (140), bulion grzybowy (20) razem: 1100 Wiem, że powinnam iść do psychologa bo nadal nie czuję głodu/sytości, nie potrafię jeść w miejscu publicznym, rzadko kiedy jabłko = jabłko, dla mnie jabłko to 70kcal, a nie owoc, boje się sama wyjść do parku czy na zakupy (wszyscy na mnie patrzą, wszyscy się śmieją). Kilka miesięcy temu wyrwałam się z toksycznego środowiska i widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - powoli sama radzę sobie z tym wszystkim. Jest tu ktoś, kto SAM sobie poradził w 100%? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
witaj
![]() ![]() może jestem staromodna i ogólnie zrzędzę, ale skoro miałaś napady, to 1100 to zły pomysł ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() życze powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Przechodziłam (zresztą ciągle przechodzę) przez to samo.
W moim przypadku sprawdziło się rozwiązanie pod wdzięcznym tytułem "nie mam czasu". Zaczęłam pracować, praca pochłaniała całe moje dnie (czasami kilkanaście godzin dziennie), schudłam 5 kilo. Waga to akurat pikuś tutaj, ważniejsze jest to, że już nie potrafię zjeść tyle co wcześniej (a potrafiłam zjeść kilka tysięcy kalorii w 15 minut). Czasami przez 6-7 godzin nie miałam w ustach niczego prócz wody, czesto moim obiadem była kawa - wiem że to absolutnie niezdrowe i złe dla organizmu, ale te drastyczne środki dały dobre rezultaty. Po dwóch miesiącach pierwszy raz od 3 lat zaczęłam czuć co to znaczy być najedzoną. Zaczęłam jeść normalne porcje jedzenia co kilka godzin. Oczywiście wcale nie pozbyłam się starych nawyków m.in. jedzenia codziennie słodyczy. Pewnego dnia więc uparłam się i przestałam je jeść. Wyznaczyłam sobie 50 dni bez słodyczy - pierwsze 10 było koszmarem, a potem stwierdziłam, że już mnie wcale do tego słodkiego tak nie ciągnie. ![]() Teraz kiedy idę do sklepu i patrzę na półkę ze słodyczami - na myśl o większości z nich chce mi się wymiotować, bo wydają mi się strasznie słodkie. Raz na czas jem wafelka bez czekolady, czasem wyjątkowo wsunę coś czekoladowego, ale generalnie doszłam do jakiegoś ładu w tej kwestii. Moim zdaniem popełniasz błąd próbując rzucać wszystkie swoje złe nawyki nagle i od razu. Nie mówię, że Ci się nie uda, ale po swoim doświadczeniu widzę, że to nigdy nie przyniosło rezultatu. Ja od 2008 roku walczę z bulimią i kompulsami, i teraz jestem na najlepszym etapie od 3 lat. Najpierw zaczęłam mniej jeść (ale jadłam wszystko - fast foody, słodycze etc), potem rzuciłam słodycze, następnie zaczęłam powoli porządkować posiłki - ograniczać węgle na wieczór, a dziś poczułam się na siłach zacząć prawdziwą dietę. Dlatego moja rada dla Ciebie - zwolnij; na razie jedz więcej, a ilość kalorii obniżaj stopniowo. Im gwałtowniejsza redukcja kalorii, tym większe ryzyko, że dopadnie Cię kompuls. Wiem, ze to oklepana rada, ale ja ignorowałam ją tyle czasu, aż życie mnie samo nauczyło, że to koniec końców to najlepsze rozwiązanie. Trzymam kciuki za Ciebie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
Ocenilam twoj jadlospis i mysle, ze nie jest on normalny. Nie jesz miesa, wiec musisz je czyms innym zastepowac inaczej nabawisz sie anemii- wiecej ryb. soja czasem moze byc, moze jakies kotleciki albo zupa z soczewicy?. Moze jajka czasem- nie wiem, czy je jesz, bo ani razu nie pojawily sie w jadlospisie, a sa dobrym zrodlem bialka. Duzo masz nabialu w twoim jadlospisie,ale pamietaj, ze nie zastapi on bialka. Dlaczego boisz sie warzyw??? Jedz ich duzo. Sa zrodlem witamin. Dobrze zapychaja i nie utyjesz od nich. W ogole takie to Twoje jedzenie troche bezplciowe- sam tunczyk wsw albo serek wiejski na kolacje- pokombinuj sobie i sproboj z tego cos smacznego przyrzadzic, bo inaczej dlugo nie wytrzymasz... I tak samo na obiad- jak jesz kotlety sojowe z salatka z fasoli i kukurydzy... To zrob sobie jakis sos do tego, wiecej skladnikow do salatki, no i przynajmniej troche ciemnego ryzu, kaszy, moze jeden pieczony ziemniak... Samemu ciezkko Ci bedzie wyjsc- z bulimii, kompulsow i glodowek, ale nic nie jest nie do zrobienia.... MOwisz, ze boisz sie jesc w towarzystwie, ale musisz sie do tego przelamac.. Moze na poczatek zaczniej jakies posilki przygotowywac wspolnie z rodzina, dobra kolezanka itp... I podpatruj sobie ile oni jedza i jedz mniej wiecej to samo.. W ogole spedzaj duzo czasu w towarzystwie, bo to uchroni Cie przed kompulsami. No i nie przygotuj tych posilkow tak restrykcyjnie!!!!! Bo inaczej dlugo nie pociagniesz... Nie boj sie od czasu do czasu zjesc czegos slodkiego- bo te twoje jogurty, kefiry, to widze ze wszystko niskokaloryczne light, pewnie slodzone slodzikami, aä to powoduje wyrzut insuliny do krwi.. Dobrze, ze masz przynajmniej jakies owoce na podwieczorek, ale jak masz ochote to mozesz czasem zjesc tez kawalek czekolady, loda, pare cukierkow. Pamietaj, ze wszystko jest dla ludzi- ale z umiarem... i nie katuj sie tak. Jedz to na co masz ochote, ale w malych ilosciach....... Jak zdarzy Ci sie za duzo zjesc, to sie nie przejmuj, to sie kazdemu zdarza, wazne, zebys znowu nie wpadla w kompulsy... Jak sie zle czujesz, bo za duzo zjadlas, to pocwicz dluzej na silowni i wszystko bedzie dobrze. Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Żeby zacząć normalną dietę i nie wpaść z powrotem w ED trzeba się najpierw wyleczyć z ED.
Jak sama napisałaś - zamierzasz robić wszystko sama, nie wiedząc co dokładnie masz robić. ?! Forum internetowe nie jest dobrym miejscem na udzielanie jedynie słusznych rad odnośnie rzeczy, które są związane z naszą chorobą. A pójście na dietę mając niewyleczone epizody ED, to jak kazać pracować alkoholikowi w sklepie z alkoholem. Najpierw idź wyleczyć się z ED a równolegle możesz iść do dietetyka, żeby nauczyć Cię od nowa jeść normalnie, czyli na poziomie 2,000 kalorii. Czasem już to pomaga, bo nie wiemy ile jeść, żeby dostarczać organizmowi normalną, zdrową dawkę energii. I chudniemy, bo jemy normalnie, nie nadmiar. A jak to nie pomoże, to dietetyk ustali Ci tempo i ilość jedzenia. Samodzielne pójście na dietę często kończy się efektem jojo. Lekarz oceni, czy np. nie masz zaburzeń hormonalnych, które utrudniają utrzymanie prawidłowej wagi, psycholog nauczy Cię zwalczać większe i mniejsze kryzysy, które popychają Cię do jedzenia ponad miarę i głodówek na zmianę. Jak odezwiesz się do mnie na priv to mogę pomóc ustalić Ci gdzie uzyskasz bezpłatną pomoc w ramach NFZ blisko Twojego miejsca zamieszkania. ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- A jeszcze a propo rady by uciec w pracę. To jest zawsze ucieczka ![]() ![]() Ale i nie wykluczam, że to może jakoś pomóc, bo dla mnie z kolei pomocna była wyprowadzka z domu i życie na własny rachunek. Bo niby jak miałam mieć bulimię, kiedy nie miałam pieniędzy nawet na normalne jedzenie przez pierwszy rok ? ![]() ![]() Kiedyś poleciłam tę samą metodę innej osobie. Powiedziała, że już próbowała, ale to nie zdaje egamiznu, bo jak nie ma za co jeść, to pożycza i nie ma z czego spłacać albo je rzeczy nie nadające się do jedzenia i wymiotuje. Więc jak widać - nie ma złotego środka, trzeba próbować po trochę z każdego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Dzizas dziewczyny poczytajcie o tym,że bulimiczki zapadają na raka kratni,gardła 80% częściej niż zdrowe kobiety!!!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Samaro - mając bulimię takie rzeczy Cię nie wzruszają nic a nic. Rak jest odległą chorobą z kosmosu, której w tej chwili nie ma, za to pusty żołądek i spadek wagi są skutkiem zwykle natychmiastowym i są wodą na młyn chorego myślenia.
Swoją drogą - by to rak. A grzybica gardła mogąca przejść dalej w grzybice żołądka (bulimia=uszkodzenia gardła=obniżona odporność=żyzna gleba pod wszelkiego rodzaju grzyby i bakterie z palców lub nawet zwykłego buziaka) ? I już do końca życia można walczyć z Candidą będąc na specjalnej diecie... ![]() Jak ktoś choruje, to też go ta informacja niewiele wzrusza, niemniej grzyb wygląda malowniczo i szansa na jego złapanie jest jeszcze większa ![]() http://www.grzybica.net.pl/grzybica/jamy-ustnej/ A dowiedziałam się o tym po tym jak sama zaraziłam się nim od chorej osoby podczas akcji ratunkowej usta-usta :P Nie polecam, leki do tanich nie należą. Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2011-12-04 o 11:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Niestety wiem,że na bulimie jest się chorym do końca życia... Mam tylko nadzieję,że mi się uda czego życzę każdemu
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
Teraz łącząc studia, pracę i chcąc mieć jeszcze jakieś życie towarzyskie, nie mam za dużo wolnego czasu i przede wszystkim siły, żeby np tak jak kiedyś - o północy iść do nocnego oddalonego 20min od domu, obkupić się i po przyjściu ugotować sobie wypasiony obiad z deserem. Oczywiście ciągle od czasu do czasu dopadają mnie kompulsy, ale wszystko jest w zupełnie mniejszej skali niż wcześniej, choćby dlatego że i w pracy, i na uczelni ciągle jestem wśród ludzi, a podobnie jak autorka tematu - ciężko mi jeść w towarzystwie. No i oczywiście zgadzam się, że trzeba znaleźć metodę dla siebie, a przy dłuższym nieradzeniu sobie z problemem - wręcz trzeba spróbować terapii. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
co do bulimii, to pewnie tak, tak samo jak dla palacza gadanie o raku płuc
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Do RAAIN
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ---------- MAM PROŚBĘ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Ja po bulimii przytyłam 50-60kg zależy jaki mam napad...
Bulimia przekształciła się w maksymalne kompulsywne obżeranie się, jem aż pęka skóra. Dzień w dzień. Wydaje nie swoje pieniądze, zadłuzam się - mam przymus żarcia. I żeby nie było że z tym nie walczyłam, bo walczyłam i to od każdej strony a na bulimię byłam hospitalizowana w szpitalu na oddziale zamkniętym. Co raz to przechodzę na nowe jedzenie, zdrowe: mięsko, warzywka, nabiał. Chwilę się cieszę a potem od nowa żarcie, żarcie. ;( |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Czyli problem nie jest zażegnany. Nie myślałaś nad ponownym leczeniem? Bo to że z bulimii przestawiłaś się na kompulsywne objadanie to nie oznacza, że byłaś wyleczona (bo z bulimii) i się posypało. To tak jak z nałogowego picia przejść w narkomanię.
Kompuls to kompuls. Kiedyś leczenie mogło nie przynieść rezultatu, ale czas mija, Ty się zmieniasz, świat się zmienia - jeśli ma być tak jak teraz, to nie lepiej żeby się Tobą zaopiekowali na oddziale ? Bo przytycie 50-60kg to naprawdę bardzo dużo i grozi Twojemu zdrowiu na stałe (cukrzyca, na przykład) ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
![]() ![]() Także widzisz, że nawet tak beznadziejny przypadek jak mój, jeśli się uparł - dał radę. Pierwsze 2 dni były normalne, kolejne 10 natomiast było niemal jak głód narkotykowy - chodziłam jak głupia, bo "coś bym zjadła" przy czym w głowie miałam dokładną wizję tego "czegoś" - wafelek w czekoladzie! ![]() Natomiast po całych 50 dniach to już w ogóle wszystko wydaje mi się za słodkie. I choć teoretycznie mogę już jeść te wszystkie utęsknione wafelki, czekolady i ciastka, praktycznie ich nie jem. Wiadome, że od czasu do czasu sięgam po wafelka, ale z drugiej strony chyba utarło mi się w głowie takie przekonanie, że nie mogę wrócić do starych przyzwyczajeń, więc jestem ostrożna nawet z tym sporadycznym jedzeniem słodyczy. Czasem lepiej zjeść jabłko. ![]() No a druga sprawa - sami najlepiej znamy swój organizm i co dla nas jest najlepsze. Ja przestałam walczyć z wiatrakami w moim odchudzaniu - wiele, wiele razy próbowałam wyznaczyć sobie limit na słodycze tudzież ograniczyć ich jedzenie, ale nigdy nie dało to rezultatu - skoro coś nie działa to po co próbować raz po raz? Albo więc pogódźmy się z tym, że słodycze były, są i będą w naszym życiu i naszej diecie, albo spróbujmy innej metody. Pozdrawiam i mam nadzieję, że mój post kogoś zmotywuje. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 47
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Kurczę to moze mi też się uda... spróbuję.Zaczęłam od kawy.Zamist dwóch łyżeczek dałam pół płaskiej małej... no i kupiłam jabłka.W razie "szału na sweet" je zjem (jedno) Zobaczymy już wiem,że to będzie straszne
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Oczywi
Cytat:
Ale jedyne co mnie trzyma to wstyd i strach przed rodzicami, mój ojciec jest bardzo konserwatywny i już po bulimii mówił ze jestem ciagle nie normalna i SAMA POKUJE SIE W GÓWNO :/ dla nich to nie są choroby, tylko wymysły, trzeba przestać jeść i tyle. Trzeba miec silną wolę i nie jeść, to ich rozwiązanie. A ja tak nie potrafie, ilekroć próbowałam nie wychodziło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
rodzice tego nie rozumieja,ale i nie chce,zeby zrozumieli, bo nie otrzymalabym z ich strony wsparcia. kilka razy zdarzalo mi sie na dluzej nie mieszkac z rodzicami, ale to prawie nic nie zmienialo. szybko trace motywacje, nie chodzi mi nawet tylko o odchudzanie. o wszystko. po prostu nie widze sensu, zadnego. p.s. co do jedzenia, to nie ma innego wyjscia - trzeba sie przemoc i zaczac jesc NORMALNIE, nie byc na diecie, nie wydziwiac. osoby po kompulsach (nie czystej bulimii) z reguly po przejsciu na normalna diete nie tyją, a nawet chudną ![]() Edytowane przez 201607040946 Czas edycji: 2011-12-05 o 09:36 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
Czy jesteś pełnoletnia ? Bo jeśli tak to sama decydujesz o sobie i choć czujesz strach i wstyd to jednak trzeźwo oceniasz, że "dla nich to nie choroba" a przecież sama próbujesz i nie wychodzi, więc pewnie gdzieś się mylą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Nie jestem właśnie młoda
![]() Nie terapii rodzinnej nie było, oczywiście jak wyszłam ze szpitala miałą być obowiażkowo to jak wyszłam w styczniu to zapytali się w czaerwcu ze moze jakas terapia i czy jest potrzebna bo oni potrzeby nie widza :/ Brakuje mi osoby która by mnie wsparła, zrozumiała, była przy mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
W Krakowie masz darmowe grupy wsparcia przy oddziale psychiatrycznym ,jeśli mnie pamięć nie myli. Oczywiście EDkowe
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Ale przy którym oddziale? Wiadomo, że bym spróbowała mam bardzo dużo czasu wolnego. Wiem napewno że jest taka grupa Anonimowi Żarłocy w Krakowie tylko to jest organizacja przy kościelna i jakoś nie za bardzo mi to odpowiada.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Cytat:
# Klinika Psychiatrii Doroslych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellonskiego ul. M. Kopernika 21 b, 31-501 KRAKOW tel.: (0-12) 424-87-32, 424-87-00, fax: (0-12) 424-87-39 # Szpital Specjalistyczny im. dr Józefa Babińskiego Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej ul. J. Babińskiego 29, 30-393 KRAKÓW tel.: (0-12) 652-42-00 centrala, fax: (0-12) 262-13-35 Wojewodzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. O. Bielawskiego 64-000 Kocian ul. Kociuszki 10 tel. 0-65 512-25-00, 512-13-24, 0-601 56-15-83 fax 512-22-96 KRAKOW Informacje powinnaś też uzyskać dzwoniąc na ten telefon Zaufania 413-71-33. Ew.Osrodek Interwencji Kryzysowej tel. 421-92-82 Przekopałam Internet, ale w przeciwieństwie do Lublina, Wrocławia i Warszawy inne ośrodki nie pochwaliły się, czy takie grupy faktycznie posiadają. Jeśli chodzi o Anonimowych Żarłoków to możesz poczytać najpierw ich forum dyskusyjne a dopiero jak Ci będzie odpowiadać atmosfera, zasady itp. - wtedy iść na meeting. Jakby nie było nic na NFZ w Krakowie pod tymi telefonami to daj znać - popytam jeszcze wśród znajomych po psychologii, może ktoś coś wie, bo w cuda że w Krakowie nic nie ma wprost nie wierzę. Powodzenia ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Z bulimii i BED na normalną dietę? Możliwe?
Och... jak z jednej skrajności w drugą łatwo. Od kilku lat ciągle tkwię w gównie. Najpierw coś na wzór anoreksji, a teraz kompulsywne objadanie się. Czekam na dzień, w którym pęknę.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.