Rozrzutny mąż - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-06, 11:41   #1
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726

Rozrzutny mąż


Długo się zastanawiałam, czy założyć wątek bo mogę zostać źle odebrana w tym co piszę...ale może dostanę jakieś pomocne rady bo już mi brak pomysłów.

Mój tż w ogóle nie liczy się z pieniędzmi. Nie zarabia jakiś kokosów ale też niemało. A już tydzień po wypłacie zostaje bez grosza. O żadnym oszczędzaniu nie ma mowy, żeby odłożył chociaż z 200 zł, zapomnij. Po wypłacie natychmiast musi mieć nowe spodnie, koszulkę, perfumy. Ale problem w tym, że większość pieniędzy wydaje ... na mnie. Może pomyślcie, że powinnam się cieszyć ale wcale tak nie jest. Czy jest okazja, czy jej nie ma, on MUSI mi coś kupić, czy ja tego chcę, czy nie. Ostatnio zupełnie bez okazji kupił mi bransoletkę za ok. 400 zł. Bo mu się spodobała. Na drugi dzień- kolczyki do kompletu.Z miesiąc temu dostałam od niego- też bez okazji-naszyjnik z pereł- za calutką jego wypłatę. Takich przykładów mogę jeszcze mnożyć bez końca.W sklepie z biżuterią już poznają go z daleka, jest stałym klientem ze złotą kartą, wpada tam kilka razy w miesiącu. Cała biżuteria, jaką od niego dostałam w przeciągu roku, nie mieści mi się w kuferku.
Wczoraj, z okazji dzisiejszych mikołajek chciał, żebym sobie wybrała prezent. OK, chciałam lokówko-suszarkę- 150 zł. Kupił mi ją ale to nie przeszkodziło mu dokupić mi do tego mi perfum- cena- 550 zł, chociaż mam jeszcze połowę buteleczki tych samych. Powiedziałam, że głupio zrobił i że to było zbędne i inaczej się umawialiśmy co do prezentów. Ale on się tylko cieszył, że zrobił mi prezent.

Rozmawiałam z nim dziesiątki razy, prosiłam, żeby mi nie kupował takich drogich prezentów, że ja naprawdę wolałabym dostać głupiego kwiatka niż naszyjnik za 500 zł. A już na pewno, kiedy nie ma specjalnej okazji. Nic to nie daje. Jego odpowiedź: "Będę ci kupował takie rzeczy, bo cię kocham"/"Jesteś piękna i zasługujesz na piękne rzeczy".

W innych sytuacjach też nie liczy się z pieniędzmi- rozdaje duże napiwki na myjni, w restauracji, czy ktoś zasłużył czy też nie; kupuje niepotrzebne pierdoły, wybiera najdroższe rzeczy z półek.

Umawialiśmy się, że będziemy oszczędzać, bo mamy teraz poważne wydatki- budujemy dom. Zrezygnowaliśmy z wyjazdu na sylwestra, wakacji...a mój mąż lekką ręką wydaje 1000 zł, kiedy to jest zbędne. Później nie ma za co zatankować auta i bierze pieniądze ode mnie. Raz, kiedy wydał całą wypłatę i chciał ode mnie 200zł na paliwo, powiedziałam ,żeby skombinował sobie sam pieniądze, skoro wydał całą kasę na pierdoły. No i co- wziął pożyczkę z pracy

Jestem naprawdę bezsilna. Próbowałam już chyba wszystkiego- nawet zabrałam mu kartę i dawałam pieniądze tylko na potrzebne rzeczy- działało na krótką metę... Nie dam rady sama odkładać na nasz dom i przyszłość, zwłaszcza, kiedy mój tż po prostu marnuje pieniądze. Jest w tej kwestii bezmyślny jakl dziecko. Już nie wiem, co mam robić...On nie jest nastolatkiem a ja nie jestem jego matką, żeby mu wydzielać pieniądze.. ale skoro on sam nie ma nad tym kontroli, chyba innej rady nie ma...
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:46   #2
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 795
Dot.: Rozrzutny mąż

Nie wesoła sytuacja. Z tego co zrozumiałam to Ty zajmujesz się w takim razie wszelkimi opłatami, rachunki, zakupy spożywcze, środki higieny?
Bo jeśli mąż wydaje wszystko na rzeczy, które nie są niezbędne dla Was to Ty utrzymujesz gospodarstwo domowe?

Jeśli rozmowy nie pomagają przy następnym zakupie stanowczo zażądaj paragonu i zwróć produkt do sklepu. Może to nieco otworzy mężowi oczy?
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:50   #3
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Rozrzutny mąż

Tak, ja płacę rachunki i robię zakupy do domu. Wolę to sama robić, bo kiedy wyślę tż samego na zakupy to oprócz podstawowych rzeczy z listy kupi miliard niepotrzebnych pierdół...

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3091115 5]
Jeśli rozmowy nie pomagają przy następnym zakupie stanowczo zażądaj paragonu i zwróć produkt do sklepu. Może to nieco otworzy mężowi oczy?[/QUOTE]

Raz tak zrobiłam i było mu bardzo przykro...
A co do biżuterii, której mi najwięcej kupuje- nie przyjmują zwrotów.

Edytowane przez arrabbiata
Czas edycji: 2011-12-06 o 11:53
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:53   #4
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
Dot.: Rozrzutny mąż

Dziwne, że po ślubie dzielicie pieniądze. Rozumiem, że każdy ma swoją część, to bardzo zdrowo, ale większą część pieniędzy powinniście wrzucać do wspólnej puli "na życie" i tyle. Z tego oszczędzać, budować dom, robić opłaty i zakupy. A za resztę niech Ci kupuje nawet złote ☠☠☠☠☠☠☠niki do szafek (uchwyty takie), jeśli sobie naskłada. Koleś jest niepoważny, albo się z nim rozwiedź, albo "zabierz" mu pieniądze. Załóżcie wspólne konto i jak Ci stamtąd podpierdzieli i wyda na głupoty, to będziesz miała powód do poważnej rozmowy.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:54   #5
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
Dot.: Rozrzutny mąż

Nieśmiertelne pytanie: a przed ślubem było jak?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:55   #6
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: Rozrzutny mąż

Posluchaj, to naprawde powazny problem. Bo, skoro budujecie dom, zwiazek powazny i powazne plany.
To bardzo dobrze,ze on czuje potrzebe Ci kupowac cos regularnie (uwierz, nie kazdy facet jest taki) ale z drugiej strony popada nieco w skrajnosc... Moze czuje presje? Moze jego koledzy zarabiaja wiecej, moze ma jakas presje wobec Ciebie (niekoniecznie z Twojej winy)...
Widze,ze probowalas juz wszystkiego- nawet zabrac mu ta karte..
Wydaje mi sie,ze to taki lekkoduch nieco...
Moze usiadz z nim przy stole, pokaz rachunki, zrob wykresy, oblicz, ile mozecie wydac a ile odlozyc. Pokaz, badz stanowcza i uswiadom mu ,ze to naprawde wazne.
Albo inaczej- powiedz, ile ma Ci dac po wyplacie (tzn na wspolne wydatki typu rachunki, zakupy) i obliczcie razem ile po tym ma dla siebie.
Co do tych prezencikow- powiedz,ze jak chce ,to niech kupuje. ALE tylko wtedy, kiedy najpierw obliczy,czy zostanie mu cos do nastepnej wyplaty.
Generalnie to mile,ze chce Cie tak rozpieszczac, musi tylko pomyslec, czy moze tak czesto..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 11:58   #7
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Długo się zastanawiałam, czy założyć wątek bo mogę zostać źle odebrana w tym co piszę...ale może dostanę jakieś pomocne rady bo już mi brak pomysłów.

Mój tż w ogóle nie liczy się z pieniędzmi. Nie zarabia jakiś kokosów ale też niemało. A już tydzień po wypłacie zostaje bez grosza. O żadnym oszczędzaniu nie ma mowy, żeby odłożył chociaż z 200 zł, zapomnij. Po wypłacie natychmiast musi mieć nowe spodnie, koszulkę, perfumy. Ale problem w tym, że większość pieniędzy wydaje ... na mnie. Może pomyślcie, że powinnam się cieszyć ale wcale tak nie jest. Czy jest okazja, czy jej nie ma, on MUSI mi coś kupić, czy ja tego chcę, czy nie. Ostatnio zupełnie bez okazji kupił mi bransoletkę za ok. 400 zł. Bo mu się spodobała. Na drugi dzień- kolczyki do kompletu.Z miesiąc temu dostałam od niego- też bez okazji-naszyjnik z pereł- za calutką jego wypłatę. Takich przykładów mogę jeszcze mnożyć bez końca.W sklepie z biżuterią już poznają go z daleka, jest stałym klientem ze złotą kartą, wpada tam kilka razy w miesiącu. Cała biżuteria, jaką od niego dostałam w przeciągu roku, nie mieści mi się w kuferku.
Wczoraj, z okazji dzisiejszych mikołajek chciał, żebym sobie wybrała prezent. OK, chciałam lokówko-suszarkę- 150 zł. Kupił mi ją ale to nie przeszkodziło mu dokupić mi do tego mi perfum- cena- 550 zł, chociaż mam jeszcze połowę buteleczki tych samych. Powiedziałam, że głupio zrobił i że to było zbędne i inaczej się umawialiśmy co do prezentów. Ale on się tylko cieszył, że zrobił mi prezent.

Rozmawiałam z nim dziesiątki razy, prosiłam, żeby mi nie kupował takich drogich prezentów, że ja naprawdę wolałabym dostać głupiego kwiatka niż naszyjnik za 500 zł. A już na pewno, kiedy nie ma specjalnej okazji. Nic to nie daje. Jego odpowiedź: "Będę ci kupował takie rzeczy, bo cię kocham"/"Jesteś piękna i zasługujesz na piękne rzeczy".

W innych sytuacjach też nie liczy się z pieniędzmi- rozdaje duże napiwki na myjni, w restauracji, czy ktoś zasłużył czy też nie; kupuje niepotrzebne pierdoły, wybiera najdroższe rzeczy z półek.

Umawialiśmy się, że będziemy oszczędzać, bo mamy teraz poważne wydatki- budujemy dom. Zrezygnowaliśmy z wyjazdu na sylwestra, wakacji...a mój mąż lekką ręką wydaje 1000 zł, kiedy to jest zbędne. Później nie ma za co zatankować auta i bierze pieniądze ode mnie. Raz, kiedy wydał całą wypłatę i chciał ode mnie 200zł na paliwo, powiedziałam ,żeby skombinował sobie sam pieniądze, skoro wydał całą kasę na pierdoły. No i co- wziął pożyczkę z pracy

Jestem naprawdę bezsilna. Próbowałam już chyba wszystkiego- nawet zabrałam mu kartę i dawałam pieniądze tylko na potrzebne rzeczy- działało na krótką metę... Nie dam rady sama odkładać na nasz dom i przyszłość, zwłaszcza, kiedy mój tż po prostu marnuje pieniądze. Jest w tej kwestii bezmyślny jakl dziecko. Już nie wiem, co mam robić...On nie jest nastolatkiem a ja nie jestem jego matką, żeby mu wydzielać pieniądze.. ale skoro on sam nie ma nad tym kontroli, chyba innej rady nie ma...
Twoj TZ mimo ze zarabia, ma mala wyobraznie finansowa.
Ciezko tak kontrolowac doroslego faceta, rozumiem ze chcesz dla niego dobrze.
Jezeli ma iphona lub tel z androidem niech sobie sciagnie aplikacje w stylu *my wallet* albo kontomierz, i moze jak zobaczy na co wydaje to mu sie zmieni myslenie?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:03   #8
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 690
Dot.: Rozrzutny mąż

Rzeczywiście nieciekawa sytuacja, i na dłuższą metę sobie czegoś takiego nie wyobrażam. Nie chcę sobie nawet myśleć co by się było gdybyście mieli dziecko lub być straciła prace....Albo by się ogarnął albo was zadłużył.

a Ty mu dobitnie i wprost uświadomiłaś, że tak naprawdę Ty teraz was oboje utrzymujesz?? (tzn ja tak zrozumiałam tego posta).
Jeżeli rozmowa nie działa - policz mniej więcej ile wydajecie na mieszkanie i jedzenie - niech odda Ci z wypłaty np połowę tej sumy a z resztą robi co chce.


Jak się nie zgodzi to ja nie wiem co doradzić - ja bym zrobiła tak - zapłaciła za mieszkanie, odłożyła część swojej wypłaty a za resztę kupowała jedzenie - gdzieś w połowie miesiąca już tylko dla siebie (no bo dla dwójki już by nie starczyło). Książę przychodzi na obiad a tam bransoletka w sosie perfumowym, no bo mi się pieniążki skończyły a skoro on się nie odkłada niech się martwi sam o to co zje np.
.
Ale ja jestem wredna i złośliwa - i nie polecam tego sposobu.
__________________


Edytowane przez sandrina
Czas edycji: 2011-12-06 o 12:04
sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:04   #9
E f f i
Raczkowanie
 
Avatar E f f i
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 431
Dot.: Rozrzutny mąż

__________________




♥ na wizażu od 2007 ♥

Edytowane przez E f f i
Czas edycji: 2016-08-25 o 18:30
E f f i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:05   #10
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Dziwne, że po ślubie dzielicie pieniądze. Rozumiem, że każdy ma swoją część, to bardzo zdrowo, ale większą część pieniędzy powinniście wrzucać do wspólnej puli "na życie" i tyle. Z tego oszczędzać, budować dom, robić opłaty i zakupy. A za resztę niech Ci kupuje nawet złote ☠☠☠☠☠☠☠niki do szafek (uchwyty takie), jeśli sobie naskłada. Koleś jest niepoważny, albo się z nim rozwiedź, albo "zabierz" mu pieniądze. Załóżcie wspólne konto i jak Ci stamtąd podpierdzieli i wyda na głupoty, to będziesz miała powód do poważnej rozmowy.
Mamy wspólne konto i każde swoje osobno. Z jego konta przelalam kilka dni temu na nasze wspólne 1500 zł.. ale on się wycwanił i wcześniej zdążył wybrać z bankomatu większą sumę

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Nieśmiertelne pytanie: a przed ślubem było jak?
Przed ślubem też mi kupował prezenty bez okazji ale dopiero po zaczął z nimi przeginać.. poza tym przed ślubem w ogóle nie planowaliśmy budowy domu...
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:08   #11
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 631
Dot.: Rozrzutny mąż

.
Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Długo się zastanawiałam, czy założyć wątek bo mogę zostać źle odebrana w tym co piszę...ale może dostanę jakieś pomocne rady bo już mi brak pomysłów.

Mój tż w ogóle nie liczy się z pieniędzmi. Nie zarabia jakiś kokosów ale też niemało. A już tydzień po wypłacie zostaje bez grosza. O żadnym oszczędzaniu nie ma mowy, żeby odłożył chociaż z 200 zł, zapomnij. Po wypłacie natychmiast musi mieć nowe spodnie, koszulkę, perfumy. Ale problem w tym, że większość pieniędzy wydaje ... na mnie. Może pomyślcie, że powinnam się cieszyć ale wcale tak nie jest. Czy jest okazja, czy jej nie ma, on MUSI mi coś kupić, czy ja tego chcę, czy nie. Ostatnio zupełnie bez okazji kupił mi bransoletkę za ok. 400 zł. Bo mu się spodobała. Na drugi dzień- kolczyki do kompletu.Z miesiąc temu dostałam od niego- też bez okazji-naszyjnik z pereł- za calutką jego wypłatę. Takich przykładów mogę jeszcze mnożyć bez końca.W sklepie z biżuterią już poznają go z daleka, jest stałym klientem ze złotą kartą, wpada tam kilka razy w miesiącu. Cała biżuteria, jaką od niego dostałam w przeciągu roku, nie mieści mi się w kuferku.
Wczoraj, z okazji dzisiejszych mikołajek chciał, żebym sobie wybrała prezent. OK, chciałam lokówko-suszarkę- 150 zł. Kupił mi ją ale to nie przeszkodziło mu dokupić mi do tego mi perfum- cena- 550 zł, chociaż mam jeszcze połowę buteleczki tych samych. Powiedziałam, że głupio zrobił i że to było zbędne i inaczej się umawialiśmy co do prezentów. Ale on się tylko cieszył, że zrobił mi prezent.

Rozmawiałam z nim dziesiątki razy, prosiłam, żeby mi nie kupował takich drogich prezentów, że ja naprawdę wolałabym dostać głupiego kwiatka niż naszyjnik za 500 zł. A już na pewno, kiedy nie ma specjalnej okazji. Nic to nie daje. Jego odpowiedź: "Będę ci kupował takie rzeczy, bo cię kocham"/"Jesteś piękna i zasługujesz na piękne rzeczy".

W innych sytuacjach też nie liczy się z pieniędzmi- rozdaje duże napiwki na myjni, w restauracji, czy ktoś zasłużył czy też nie; kupuje niepotrzebne pierdoły, wybiera najdroższe rzeczy z półek.

Umawialiśmy się, że będziemy oszczędzać, bo mamy teraz poważne wydatki- budujemy dom. Zrezygnowaliśmy z wyjazdu na sylwestra, wakacji...a mój mąż lekką ręką wydaje 1000 zł, kiedy to jest zbędne. Później nie ma za co zatankować auta i bierze pieniądze ode mnie. Raz, kiedy wydał całą wypłatę i chciał ode mnie 200zł na paliwo, powiedziałam ,żeby skombinował sobie sam pieniądze, skoro wydał całą kasę na pierdoły. No i co- wziął pożyczkę z pracy

Jestem naprawdę bezsilna. Próbowałam już chyba wszystkiego- nawet zabrałam mu kartę i dawałam pieniądze tylko na potrzebne rzeczy- działało na krótką metę... Nie dam rady sama odkładać na nasz dom i przyszłość, zwłaszcza, kiedy mój tż po prostu marnuje pieniądze. Jest w tej kwestii bezmyślny jakl dziecko. Już nie wiem, co mam robić...On nie jest nastolatkiem a ja nie jestem jego matką, żeby mu wydzielać pieniądze.. ale skoro on sam nie ma nad tym kontroli, chyba innej rady nie ma...
W tej sytuacji nie będzie to nic złego. Też bym się wkurzyła.
Po co żyć ponad stan? Ja rozumiem, że chce mieć coś z tego życia, ale spłacanie pożyczek to na pewno gra warta świeczki?
Nie wiem jak wygląda w Waszym małżeństwie sprawa wspólnych finansów. U mnie jest tak, że na samym początku ustaliliśmy kwotę jaką mąż będzie mi dawać na rachunki i zakupy( bo ja to najczęściej robię). I łatwo sobie wyliczyłam jak jeszcze z tej sumy co nieco odłożyć
Usiadłabym i pogadała. Czy marzy o domu z ogródkiem? Bo jeśli tak to niestety musisz wziąć sprawy w swoje ręce.
Z tymi prezentami to fakt, że chce Ci sprawić przyjemność. Ale odbieram to w ten sposób, że Ty się po prostu martwisz. On tego nie kontroluje i raczej nie zacznie.
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:08   #12
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez sandrina Pokaż wiadomość
książę przychodzi na obiad a tam bransoletka w sosie perfumowym:d,
:d :d :d
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:09   #13
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: Rozrzutny mąż

Dużym problemem jest to, że on ma w nosie co do niego mówisz. Ja powiedziałabym mu, że każdą nowa rzecz którą mi kupi oddam. Przyszło mi do głowy również to, że może on jest po prostu od tego uzależniony? On pochodzi z bogatej, czy z biednej rodziny?
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:09   #14
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez E f f i Pokaż wiadomość
Ja proponuje zrobić tak, żeby przy wypłacie każde pewną sumę wrzucało na wspólne konto i byłaby ona na jedzenie, opaty, paliwo, budowany dom, a jakąś niewielką część niech każde zostawia sobie i nią dysponuje.
To samo sugerowalam

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Mamy wspólne konto i każde swoje osobno. Z jego konta przelalam kilka dni temu na nasze wspólne 1500 zł.. ale on się wycwanił i wcześniej zdążył wybrać z bankomatu większą sumę

Ale co to znaczy "wycwanil"? Skoro on sie tak zachowuje musisz wziac go "za fraki" i zadac,zeby przestal Co, jak dzieci beda? Wszystko wyda na marynarke?
Powinniscie duzo wczesniej przegadac kwestie finansowe.. Ja wiem,ze kazdy odpowiada za siebie ale jego zachowania ma teraz wplyw na Ciebie..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:14   #15
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Rozrzutny mąż

Współczuję.
Co zrobić, gdy rozmowy nie pomagają?
1. Złe jest to , że to ty odpowiadasz za rachunki i jedzenie, w waszym małżeństwie. Dzięki temu on nie czuje, że ma zobowiązania finansowe.
Zmień to, niech to on, ze swojej wypłaty opłaca miesięczne rachunki.

2. Przestań przyjmować drogie prezenty.
3. Wyślij męża na terapię, bo mi tu "śmierdzi" jakimś rodzajem uzależnienia...
4. Ostatecznie, choć nie mam pewności, można załatwić to przez sąd.

5. Wyście ostateczne - odejść, bo z takim lekkoduchem nie zajdziesz daleko.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:15   #16
E f f i
Raczkowanie
 
Avatar E f f i
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 431
Dot.: Rozrzutny mąż

__________________




♥ na wizażu od 2007 ♥

Edytowane przez E f f i
Czas edycji: 2016-08-25 o 18:30
E f f i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:16   #17
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Mamy wspólne konto i każde swoje osobno. Z jego konta przelalam kilka dni temu na nasze wspólne 1500 zł.. ale on się wycwanił i wcześniej zdążył wybrać z bankomatu większą sumę
Wiesz co, mąż robi Ci paskudne numery. Musisz stanowczo i bez żartów z nim porozmawiać.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:16   #18
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: Rozrzutny mąż

Ja znam przypadki takich, co zaklad pracy wysyla wyplate na konto zony Bo juz do tego doszlo
Nie chce Cie straszyc, Autorko, ale sytuacja JEST powazna. Tlumaczylas mu, mowilas i ... nic?
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:22   #19
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Ja znam przypadki takich, co zaklad pracy wysyla wyplate na konto zony Bo juz do tego doszlo
Nie chce Cie straszyc, Autorko, ale sytuacja JEST powazna. Tlumaczylas mu, mowilas i ... nic?
Właśnie to można załatwić przez sąd.

Tyle, że na pierwszy ogień, proponuje przerzucenie na niego obowiązków opłat bieżących. Może , kiedy będzie miał obowiązki i w razie nie dotrzymania ich dostanie wezwanie do zapłaty czy odcięty gaz/prąd/pustą lodówkę, się opamięta.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:22   #20
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Rozrzutny mąż

Najgorsze jest to, że on myśli że mi sprawia niebywałą radość kupując te rzeczy.. a mi się autentycznie płakać chce. I to nie ze szczęścia.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:23   #21
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
Dot.: Rozrzutny mąż

A jakbyś zaczęła wywalać tą biżuterię do śmieci? I mówiła, że sprawia Ci tylko przykrość, jak przesadnie marnuje pieniądze? Że jak chce Ci sprawić radość, to niech kupi drzwi do nowego domu czy co tam potrzebujecie?
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:25   #22
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że on myśli że mi sprawia niebywałą radość kupując te rzeczy.. a mi się autentycznie płakać chce. I to nie ze szczęścia.
Cos chyba slabo pokazujesz...

JA to bym na takie zachowania krzyki i awantury robila, jakby do niego nie docieralo.
Moze jestes zbyt miekka? I nie bylo jeszcze "tej" rozmowy..
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:27   #23
mercer
Zadomowienie
 
Avatar mercer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 513
Dot.: Rozrzutny mąż

Może on jest po prostu zakupoholikiem i potrzebna mu terapia? Na świecie jest mnóstwo zakupoholików, którzy kompletnie nie kontrolują tego ile kasy wydają na pierd*ły nieczęsto przy tym się zadłużając.
Pogadaj z nim tak całkiem na poważnie, powiedz, że zaczynasz się martwic o wasze finanse i że nie może być tak dalej.



Cytat:
Napisane przez sandrina Pokaż wiadomość
Książę przychodzi na obiad a tam bransoletka w sosie perfumowym, no bo mi się pieniążki skończyły a skoro on się nie odkłada niech się martwi sam o to co zje np.
.
Ale ja jestem wredna i złośliwa - i nie polecam tego sposobu.

Dobre
__________________

Life isn't about finding yourself.

Life is about creating yourself.






mercer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:27   #24
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 690
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Przyszło mi do głowy również to, że może on jest po prostu od tego uzależniony?
też o tym pomyślałam, ale "uzależnienie od kupowania prezentów innym " brzmi dziwnie...
tak czy siak jakiś problem Tż autorki z tym ma i być może jakiś psycholog by się przydał

arrabbiata doczytałam o tym wybieraniu pieniędzy z bankomatu..
Porozmawiaj z TŻ jeszcze raz - powiedz mu wprost, że jeżeli nie będzie się do wspólnego budżetu dokładał to albo nie będziesz przyjmować prezentów albo je oddasz/sprzedasz żebyś sama was oboje utrzymywać nie musiała.
__________________

sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:27   #25
E f f i
Raczkowanie
 
Avatar E f f i
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 431
Dot.: Rozrzutny mąż

__________________




♥ na wizażu od 2007 ♥

Edytowane przez E f f i
Czas edycji: 2016-08-25 o 18:21
E f f i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:29   #26
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
Cos chyba slabo pokazujesz...

JA to bym na takie zachowania krzyki i awantury robila, jakby do niego nie docieralo.
Moze jestes zbyt miekka? I nie bylo jeszcze "tej" rozmowy..
Rozmowa była i to niejedna... kiedyś jak przyszedł z kolejnym naszyjnikiem do domu to się rozpłakałam. On myślał że ze wzruszenia ale wykrzyczałam mu przez łzy co o tym myślę.. no był spokój z prezentami na jakieś 2 miesiące. Ale potem znowu to samo.

On jest jak dziecko. Duże dziecko. Kocham go, dobrze mi z nim ale ten problem mnie przerasta.

Edytowane przez arrabbiata
Czas edycji: 2011-12-06 o 12:31
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:30   #27
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Mamy wspólne konto i każde swoje osobno. Z jego konta przelalam kilka dni temu na nasze wspólne 1500 zł.. ale on się wycwanił i wcześniej zdążył wybrać z bankomatu większą sumę
Jestem w szoku, w tej sytuacji zachował się po prostu strasznie chamsko. Nie tolerowałabym czegoś takiego.

Najlepsze jest to, że macie zbierać na dom, a on kompletnie Cię nie słucha. Niby nie chcesz prezentów od niego, ale je przyjmujesz. Ja ze złości przy nim wyrzuciłabym te perły do śmieci albo w momencie wystawiła na allegro. Martwisz się ciągle, że będzie mu przykro, ale on ma gdzieś to, że jego zachowanie sprawia przykrość Tobie.

No i na koniec - nie zmusisz go do oszczędzania. I powiem niestety: takiego masz faceta, jakiego sobie wybrałaś. Nie wierzę, że przed ślubem odkładał każdą złotówkę, a po ślubie szaleje.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:31   #28
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Rozmowa była i to niejedna... kiedyś jak przyszedł z kolejnym naszyjnikiem do domu to się rozpłakałam. On myślał że ze wzruszenia ale wykrzyczałam mu przez łzy co o tym myślę.. no był spokój z prezentami na jakieś 2 miesiące. Ale potem znowu to samo.
To oczywiste ale napisze: nastepnym razem wyrzuc to do smieci albo zadaj paragonu i karz mu zwrocic
Powiedz stanowczo,ze sobie tego nie zyczysz. Ze ma sie zmienic, bo wasz zwiazek moze przejsc kryzys, jak nie przestanie.
Ten pan potrzebuje kubla zimnej wody albo regularnych awantur..


Mowie Ci... Pomysl o dzieciach, jak to wtedy bedzie..! ~Najdrozszy wozek i do kolejnej wyplaty nic albo zadnego wozka, bo wszystko wydal na Twoj naszyjnik
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.

Edytowane przez Ivi 1988
Czas edycji: 2011-12-06 o 12:33
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:34   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Rozrzutny mąż

Czy w dzieciństwie cierpiał z powodu biedy lub np. opuszczenia przez któregoś z rodziców? Takie kompulsywne kupowanie często jest rekompensowaniem sobie czegoś, jakichś braków. Porozmawiaj z nim o tym naprawdę poważnie, a prezentów po prostu nie przyjmuj. W tej sytuacji naprawdę warto wybrać się do psychologa, bo jego zachowanie jest niepokojące.

Wpisz w Google "kompulsywne kupowanie" - sporo artykułów Ci wyskoczy. Zobaczysz, czy jego zachowanie rzeczywiście przypomina zachowanie osób z tym zaburzeniem.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
(...)
On jest jak dziecko. Duże dziecko. Kocham go, dobrze mi z nim ale ten problem mnie przerasta.
Chciałaś wziąć ślub z dzieckiem, to teraz masz. Dziwię się, że przed ślubem nie widziałaś problemu, a on musiał istnieć, może nie tak wyraźny, ale był. Ale trudno - lepiej późno, niż wcale, róbcie coś z tym.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-06, 12:34   #30
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 631
Dot.: Rozrzutny mąż

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że on myśli że mi sprawia niebywałą radość kupując te rzeczy.. a mi się autentycznie płakać chce. I to nie ze szczęścia.
Jak masz tego tak dużo to zacznij sprzedawać. Myślę, że póki co się nie zorientuje, a coś tam wpadnie do odłożenia.
Pogadaj z nim na temat przejęcia większej części jego wypłaty.
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.