Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Prezenty

Notka

Prezenty Prezenty to coś co lubimy otrzymywać i dawać. Podpowiadamy jak wyszukać odpowiedni prezent. Gdzie kupić po okazyjnej cenie prezenty świąteczne i nie tylko.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-18, 23:55   #1
litera01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 76
Unhappy

Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.


Spotykam się z chłopakiem 1,5 miesiąca. Mieszkamy od siebie 60 km. On jeździ do mnie co tydzień/dwa tygodnie na 2 dni (zależy jak ma wolne w pracy - jest kucharzem). Teraz miał przyjechać na moje urodziny, na święta i zostać na Sylwestra, ale będzie tylko na moich urodzinach. Dlaczego? Dlatego, że jak on się pytał jaki prezent chcę na święta i urodziny, to mu odpowiedziałam, że nie chcę nic. Powiedział, że na urodziny i tak mi coś kupi. Były nawet sytuacje, że:
-w sklepie chciał płacić rzeczy, które miałam w koszyku; oczywiście nie pozwoliłam mu tylko szybko wyciągnęłam swój portfel;
-jak byłam u niego w domu (po 3 tygodniach spotykania się) to chciał mi dać kupon promocyjny i dwa bony (każdy po 25 zł) do restauracji, w której on pracuje - nie przyjęłam ich;
-chciałam iść do niego do restauracji, zamówić coś, po czym poinformować kelnerki, żeby mnie nie wydały, że przyszłam. On miał przygotować wybraną przeze mnie potrawę i ją przynieść, oczywiście ja bym płaciła. Potem się dowiedziałam, że u niego w restauracji takie coś nie przejdzie, bo i tak zapiszą to na jego rachunek, a on swojej dziewczynie nie pozwoli płacić, więc nie pójdę;
-chciał mnie zabrać do restauracji, na obiad, ale na jego warunkach, on by płacił. Nie mogę się na to zgodzić. Nie chcę, żeby ktoś płacił za mnie;
-chce mi kupić pierścionek za +200 zł, przesadza o to jeno zero;
-podobnie było z wyjazdem na wycieczkę. Dziś powiedział mi, że on jedzie do Egiptu w wakacje (prawdopodobnie na 2-tyg lub miesiąc) chce mnie zabrać ze sobą. Problem w tym, że mnie na tę wycieczkę nie stać. On dobrze o tym wie, chce zapłacić za mnie.
Ja nie potrafię tak od niego pieniędzy wyciągać. Po pierwsze, że potem nie miałabym mu z czego oddać, bo nie pracuję. Jestem na studiach, mam odłożone tylko na studia (kiedyś miałam rentę na skoliozę). Nie mogę znaleźć pracy nawet po technikum handlowym i licencjacie z chemii, szukam (niedługo będzie rok) i nic. Kilka razy zostałam wyrolowana przez pracodawców. Tylko napisali, że nie spełniam wymagań. Ostatnio taki jeden pracodawca cały czas zwlekał z rozmową kwalifikacyjną, potem powiedział, że zatrudnił kogoś innego. Nawet moja siostra ma prace, ale ona odkłada na swoje studia. Ja pewnie nigdy pracy nie dostanę, jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy, sama na własną rękę szukam pracy, ale ciągle słyszę tylko, że się nie nadaję. Przez brak pracy popadam w kompleksy, że się do niczego nie nadaję, że nic nie potrafię. Za granicę nie wyjadę, bo nie mam na to środków. Pomagam sąsiadom, żeby chociaż te 50 zł mieć. Tata tylko pracuje, zarabia mało z czego 1100-1200 to opłaty (mama nie pracuje). Ledwo starcza, a często nawet nie starcza nam od 10 do 10. On mnie jeszcze wyciąga na wczasy do Egiptu. Przecież nie powiem mu, że mnie nie stać, głupio mi to mówić. Mój TŻ ma tylko 19 lat, a ma lepiej niż ja po studiach. Dostał prace po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej, a ja po 5 albo 6 nic. On ma więcej pieniędzy, u niego tata, mama, siostra i on pracują, tylko brat się uczy. Głupio przyjąć mi od niego jakikolwiek prezent, bo wiem, że mnie nie stać, żeby mu cokolwiek kupić. Nie wyciągałam od niego żadnych pieniędzy, ani na prezenty ani tak; jedynie co do mnie jeździ. On się domyśla, że nie mam pieniędzy, bo mi kiedyś powiedział takie zdanie "będę do ciebie jeździć, bo mi na tobie zależy, pracuję i mam za co przyjechać, a ty nie pracujesz i nie masz za co przyjechać" tylko nie wie jaka jest sytuacja u nas w domu. Zastanawiam się nad pracami interwencyjnymi, ale mama mówi, że takiego czegoś mi nie dadzą, bo takie oferty otrzymują tylko osoby bez wykształcenia. Tutaj w Polsce jeśli kogoś nie poniżą sprzątaniem ulic, to nie dadzą innej pracy.

Edytowane przez litera01
Czas edycji: 2013-12-19 o 00:03
litera01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 09:18   #2
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez litera01 Pokaż wiadomość
Spotykam się z chłopakiem 1,5 miesiąca. Mieszkamy od siebie 60 km. On jeździ do mnie co tydzień/dwa tygodnie na 2 dni (zależy jak ma wolne w pracy - jest kucharzem). Teraz miał przyjechać na moje urodziny, na święta i zostać na Sylwestra, ale będzie tylko na moich urodzinach. Dlaczego? Dlatego, że jak on się pytał jaki prezent chcę na święta i urodziny, to mu odpowiedziałam, że nie chcę nic. Powiedział, że na urodziny i tak mi coś kupi. Były nawet sytuacje, że:
-w sklepie chciał płacić rzeczy, które miałam w koszyku; oczywiście nie pozwoliłam mu tylko szybko wyciągnęłam swój portfel;
-jak byłam u niego w domu (po 3 tygodniach spotykania się) to chciał mi dać kupon promocyjny i dwa bony (każdy po 25 zł) do restauracji, w której on pracuje - nie przyjęłam ich;
-chciałam iść do niego do restauracji, zamówić coś, po czym poinformować kelnerki, żeby mnie nie wydały, że przyszłam. On miał przygotować wybraną przeze mnie potrawę i ją przynieść, oczywiście ja bym płaciła. Potem się dowiedziałam, że u niego w restauracji takie coś nie przejdzie, bo i tak zapiszą to na jego rachunek, a on swojej dziewczynie nie pozwoli płacić, więc nie pójdę;
-chciał mnie zabrać do restauracji, na obiad, ale na jego warunkach, on by płacił. Nie mogę się na to zgodzić. Nie chcę, żeby ktoś płacił za mnie;
-chce mi kupić pierścionek za +200 zł, przesadza o to jeno zero;
-podobnie było z wyjazdem na wycieczkę. Dziś powiedział mi, że on jedzie do Egiptu w wakacje (prawdopodobnie na 2-tyg lub miesiąc) chce mnie zabrać ze sobą. Problem w tym, że mnie na tę wycieczkę nie stać. On dobrze o tym wie, chce zapłacić za mnie.
Ja nie potrafię tak od niego pieniędzy wyciągać. Po pierwsze, że potem nie miałabym mu z czego oddać, bo nie pracuję. Jestem na studiach, mam odłożone tylko na studia (kiedyś miałam rentę na skoliozę). Nie mogę znaleźć pracy nawet po technikum handlowym i licencjacie z chemii, szukam (niedługo będzie rok) i nic. Kilka razy zostałam wyrolowana przez pracodawców. Tylko napisali, że nie spełniam wymagań. Ostatnio taki jeden pracodawca cały czas zwlekał z rozmową kwalifikacyjną, potem powiedział, że zatrudnił kogoś innego. Nawet moja siostra ma prace, ale ona odkłada na swoje studia. Ja pewnie nigdy pracy nie dostanę, jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy, sama na własną rękę szukam pracy, ale ciągle słyszę tylko, że się nie nadaję. Przez brak pracy popadam w kompleksy, że się do niczego nie nadaję, że nic nie potrafię. Za granicę nie wyjadę, bo nie mam na to środków. Pomagam sąsiadom, żeby chociaż te 50 zł mieć. Tata tylko pracuje, zarabia mało z czego 1100-1200 to opłaty (mama nie pracuje). Ledwo starcza, a często nawet nie starcza nam od 10 do 10. On mnie jeszcze wyciąga na wczasy do Egiptu. Przecież nie powiem mu, że mnie nie stać, głupio mi to mówić. Mój TŻ ma tylko 19 lat, a ma lepiej niż ja po studiach. Dostał prace po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej, a ja po 5 albo 6 nic. On ma więcej pieniędzy, u niego tata, mama, siostra i on pracują, tylko brat się uczy. Głupio przyjąć mi od niego jakikolwiek prezent, bo wiem, że mnie nie stać, żeby mu cokolwiek kupić. Nie wyciągałam od niego żadnych pieniędzy, ani na prezenty ani tak; jedynie co do mnie jeździ. On się domyśla, że nie mam pieniędzy, bo mi kiedyś powiedział takie zdanie "będę do ciebie jeździć, bo mi na tobie zależy, pracuję i mam za co przyjechać, a ty nie pracujesz i nie masz za co przyjechać" tylko nie wie jaka jest sytuacja u nas w domu. Zastanawiam się nad pracami interwencyjnymi, ale mama mówi, że takiego czegoś mi nie dadzą, bo takie oferty otrzymują tylko osoby bez wykształcenia. Tutaj w Polsce jeśli kogoś nie poniżą sprzątaniem ulic, to nie dadzą innej pracy.
Powiedz chłopakowi jak wygląda sytuacja u Ciebie. On faktycznie przesadza z prezentami, ale pewnie dlatego, że chce zaimponowac starszej dziewczynie. Znacie się krótko, ale mimo to powinnaś być z nim szczera - powiedz, że Cię to krępuje, bo nie stać Cię na wyjazd i na tak drogie prezenty dla niego.

Co do szukania pracy - jeśli pracodawca Cię nie zatrudnił po rozmowie, to nie znaczy, ze Cię "wyrolował". Skończ z takim mysleniem. 5-6 rozmów to tyle co nic, szukaj dalej, szukaj w większym mieście, jeśli u Ciebie nie ma opcji. I tyle, po chemii niestety łatwo nie jest.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 10:10   #3
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Nie jest prawdą, że prace interwencyjne dostają tylko osoby bez wykształcenia. Ja będąc na studiach byłam właśnie w taki sposób zatrudniona i wcale nie było to sprzątanie ulic tylko praca w biurze w Policji.. Więc może przejdź się po prostu do PUP i dowiedz konkretów. Popytaj tam o możliwości kursów itp.
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 11:31   #4
NoemiSui
Raczkowanie
 
Avatar NoemiSui
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: W-no
Wiadomości: 176
GG do NoemiSui
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

No, ale skoro On chce to dlaczego nie przyjmować? Każdy wie, na co może sobie pozwolić.
__________________
Poszukiwacz pracy blog opisujący jak wygląd praca osoby bezrobotnej.
NoemiSui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 12:10   #5
Hayley__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 460
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

ja bym przyjmowała i uprzedzając zarzuty - nie jestem i nigdy nie bede materialistka..
po prostu wiem, ze mojemu byłoby przykro, jakbym nie chciała z nim chodzic do restauracji bo miałby zapłacic.. zwłaszcza w sytuacji jak facet dobrze zarabia, a dziewczyna nie ma kasy..
nie mówie ze masz zyć na jego koszt, ale nic by sie nie stało jakbys dała sie zabrac do restauracji chociazby, na pewno by sie cieszył a tak jest mu zwyczajnie przykro..
Chłopak sie zauroczył, moze i zakochał, chce zaimponowac, chce zebys sie czuła szczesliwa a Ty to odrzucasz - podejrzewam ze jest mu bardzo przykro.
Sylwestra spedzacie osobno :/ ?
Hayley__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 12:49   #6
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez litera01 Pokaż wiadomość
Spotykam się z chłopakiem 1,5 miesiąca. Mieszkamy od siebie 60 km. On jeździ do mnie co tydzień/dwa tygodnie na 2 dni (zależy jak ma wolne w pracy - jest kucharzem). Teraz miał przyjechać na moje urodziny, na święta i zostać na Sylwestra, ale będzie tylko na moich urodzinach. Dlaczego? Dlatego, że jak on się pytał jaki prezent chcę na święta i urodziny, to mu odpowiedziałam, że nie chcę nic. Powiedział, że na urodziny i tak mi coś kupi. Były nawet sytuacje, że:
-w sklepie chciał płacić rzeczy, które miałam w koszyku; oczywiście nie pozwoliłam mu tylko szybko wyciągnęłam swój portfel;
-jak byłam u niego w domu (po 3 tygodniach spotykania się) to chciał mi dać kupon promocyjny i dwa bony (każdy po 25 zł) do restauracji, w której on pracuje - nie przyjęłam ich;
-chciałam iść do niego do restauracji, zamówić coś, po czym poinformować kelnerki, żeby mnie nie wydały, że przyszłam. On miał przygotować wybraną przeze mnie potrawę i ją przynieść, oczywiście ja bym płaciła. Potem się dowiedziałam, że u niego w restauracji takie coś nie przejdzie, bo i tak zapiszą to na jego rachunek, a on swojej dziewczynie nie pozwoli płacić, więc nie pójdę;
-chciał mnie zabrać do restauracji, na obiad, ale na jego warunkach, on by płacił. Nie mogę się na to zgodzić. Nie chcę, żeby ktoś płacił za mnie;
-chce mi kupić pierścionek za +200 zł, przesadza o to jeno zero;
-podobnie było z wyjazdem na wycieczkę. Dziś powiedział mi, że on jedzie do Egiptu w wakacje (prawdopodobnie na 2-tyg lub miesiąc) chce mnie zabrać ze sobą. Problem w tym, że mnie na tę wycieczkę nie stać. On dobrze o tym wie, chce zapłacić za mnie.
Ja nie potrafię tak od niego pieniędzy wyciągać. Po pierwsze, że potem nie miałabym mu z czego oddać, bo nie pracuję. Jestem na studiach, mam odłożone tylko na studia (kiedyś miałam rentę na skoliozę). Nie mogę znaleźć pracy nawet po technikum handlowym i licencjacie z chemii, szukam (niedługo będzie rok) i nic. Kilka razy zostałam wyrolowana przez pracodawców. Tylko napisali, że nie spełniam wymagań. Ostatnio taki jeden pracodawca cały czas zwlekał z rozmową kwalifikacyjną, potem powiedział, że zatrudnił kogoś innego. Nawet moja siostra ma prace, ale ona odkłada na swoje studia. Ja pewnie nigdy pracy nie dostanę, jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy, sama na własną rękę szukam pracy, ale ciągle słyszę tylko, że się nie nadaję. Przez brak pracy popadam w kompleksy, że się do niczego nie nadaję, że nic nie potrafię. Za granicę nie wyjadę, bo nie mam na to środków. Pomagam sąsiadom, żeby chociaż te 50 zł mieć. Tata tylko pracuje, zarabia mało z czego 1100-1200 to opłaty (mama nie pracuje). Ledwo starcza, a często nawet nie starcza nam od 10 do 10. On mnie jeszcze wyciąga na wczasy do Egiptu. Przecież nie powiem mu, że mnie nie stać, głupio mi to mówić. Mój TŻ ma tylko 19 lat, a ma lepiej niż ja po studiach. Dostał prace po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej, a ja po 5 albo 6 nic. On ma więcej pieniędzy, u niego tata, mama, siostra i on pracują, tylko brat się uczy. Głupio przyjąć mi od niego jakikolwiek prezent, bo wiem, że mnie nie stać, żeby mu cokolwiek kupić. Nie wyciągałam od niego żadnych pieniędzy, ani na prezenty ani tak; jedynie co do mnie jeździ. On się domyśla, że nie mam pieniędzy, bo mi kiedyś powiedział takie zdanie "będę do ciebie jeździć, bo mi na tobie zależy, pracuję i mam za co przyjechać, a ty nie pracujesz i nie masz za co przyjechać" tylko nie wie jaka jest sytuacja u nas w domu. Zastanawiam się nad pracami interwencyjnymi, ale mama mówi, że takiego czegoś mi nie dadzą, bo takie oferty otrzymują tylko osoby bez wykształcenia. Tutaj w Polsce jeśli kogoś nie poniżą sprzątaniem ulic, to nie dadzą innej pracy.
To nie jest przesada, złotego za mniej nie kupisz ... Może to miał być zaręczynowy, bo zwykle z takiej okazji facet daje drogi pierścionek! oj dziewczyno...

Nie wiem, co Polacy mają z tym przyjmowaniem prezentów, po prostu weź, podziękuj i tyle.

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-12-19 o 12:50
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 19:48   #7
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Myślę, że przesadzasz i to ostro, jakbyś na siłe chciała pokazać, że nie jesteś materialistką. Rozumiem odmowę wyjazdu na finansowane przez faceta wczasy, ale zaproszenie do restauracji czy przyjęcie kuponu promocyjnego... to normalne zachowania w związku. Dzisiaj on ma więcej pieniędzy, kiedyś Ty będziesz miała kasę to go na obiad czy do kawiarni zaprosisz. W końcu to Twój chłopak, a nie obcy człowiek z którym trzeba się rozliczać 'fifty fifty'
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-19, 21:31   #8
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Oszalalabym z kims takim jak Ty.
zrozum, ze wielu ludziom sprawia przyjemnosc robienie prezentow bliskim. mnie by bylo niesamowicie przykro, gdyby TZ nie chcial przyjmowac tego co mu kupię (bo to co namarudzi, że po co to jego - ale to facet). Chyba bym się zalamala, gdyby robil problem z wyjscia do restauracji, gdzie ja chce zaplacic.
Dziewczyno, masakra, weź się ogarnij. Facet chce byc facetem, a m.in. rolą faceta jest dbanie o kobietę - skoro CHCE Cię obdarowywać - pozwól mu na to, bo to dla niego przyjemność
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-19, 21:48   #9
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez K1987 Pokaż wiadomość
Myślę, że przesadzasz i to ostro, jakbyś na siłe chciała pokazać, że nie jesteś materialistką. Rozumiem odmowę wyjazdu na finansowane przez faceta wczasy, ale zaproszenie do restauracji czy przyjęcie kuponu promocyjnego... to normalne zachowania w związku. Dzisiaj on ma więcej pieniędzy, kiedyś Ty będziesz miała kasę to go na obiad czy do kawiarni zaprosisz. W końcu to Twój chłopak, a nie obcy człowiek z którym trzeba się rozliczać 'fifty fifty'

jak masz się poczuc lepiej to zaproś go następnym razem np. na piwo, ale nie do jego restauracji.
a te kupony to pewnie "pracownicze" niepotrzebnie robiłaś afere
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-20, 11:23   #10
Ri Ri
Raczkowanie
 
Avatar Ri Ri
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

A może warto byłoby zmienić nastawienie na bardziej optymistyczne? Piszesz, że nie znajdziesz pracy, no i z takim nastawieniem na pewno będzie ciężko. Pomyśl tylko, pracodawca ma do wyboru dwie osoby z tym samym wykształceniem i doświadczeniem. Myślisz, że zatrudni smutasa ze spuszczoną głową, czy osobę, która nie poddaje się i bije od niej pozytywna energia?
Ri Ri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-20, 12:10   #11
brantka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

RiRI bardzo mądrze mówi, zgadzam się w stu procentach - więcej optymizmu!
__________________
<ciach_reklama>
brantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-20, 12:50   #12
Ri Ri
Raczkowanie
 
Avatar Ri Ri
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

A wogóle nie myślałaś żeby kontynuować studia? Zrobić magisterkę z jakiegoś kierunku bardziej potrzebnego w twoim rejonie? Z tak ciężką sytuacją mogłabyś dostać stypendium socjalne a jak przyłożysz się do nauki, to nawet naukowe
Ri Ri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-21, 10:47   #13
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

przesadzasz i to konkretnie.
jak facet zapłaci w restauracji to nie jest koniec świata i nie znaczy, że jesteś materialistką.
ja nie płacę nigdy jak wychodzimy do kina/restauracji/na koncert.

pierścionek za 20zł? pewnie nawet srebrnego tak tanio nie dostaniesz.

jestem w stanie zrozumieć te wakacje, że nie chcesz żeby on płacił. ja byłam w podobnej sytuacji, moje fundusze wakacyjne wynosiły zero, a tż chciał gdzieś jechać na urlop. ostatecznie on wszystko zapłacił, ale wcześniej z nim o tym pogadałam, tzn. że teraz nie mam ani grosza itp. wiem, ze dla niego to nie był problem więc się zgodziłam.

no, także te wakacje rozumiem, ale z resztą musisz się ogarnąć.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-21, 16:47   #14
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Nie przesadzaj, chcial Cie zabrac do swojej restauracji, nie wiem jak jest u Twojego faceta, ale moj maz ma 50% znizki na jedzenie, napoje sa za darmo. Najczesciej pracownicy maja spore znizki do swoich restauracji, kupony bardzo czesto dostaje sie po prostu za darmo. Na dany rok jest jakas tam pula kuponow na osobe i tyle.
W zwiazku raz jednak osoba ma kase raz druga i to jest normalne.
5-6 rozmow kwalifikacyjnych to nie jest duzo. Glowa do gory, znajdziesz prace tylko sie nie doluj w kolko, bo nic tym nie osiagniesz.
Facetowi szybciej udaje sie znalezc prace.
Moj maz tez za pierwszym spotkaniem znalazl prace, gdzie ja potrzebowalam o wiele wiecej czasu na to i nie martwilam sie tym, wiedzialam, ze znajde wczesniej czy pozniej.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 01:47   #15
litera01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 76
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez Hayley__ Pokaż wiadomość
ja bym przyjmowała i uprzedzając zarzuty - nie jestem i nigdy nie bede materialistka..
po prostu wiem, ze mojemu byłoby przykro, jakbym nie chciała z nim chodzic do resztauracji bo miałby zapłacic.. zwłaszcza w sytuacji jak facet dobrze zarabia, a dziewczyna nie ma kasy..
nie mówie ze masz zyć na jego koszt, ale nic by sie nie stało jakbys dała sie zabrac do restauracji chociazby, na pewno by sie cieszył a tak jest mu zwyczajnie przykro..
Chłopak sie zauroczył, moze i zakochał, chce zaimponowac, chce zebys sie czuła szczesliwa a Ty to odrzucasz - podejrzewam ze jest mu bardzo przykro.
Sylwestra spedzacie osobno :/ ?
Tylko ja nie potrafię tak nagle po krótkiej znajomości "wyciągać" od niego kasy, nawet jeśli chodzi o prezenty, które on z własnej chęci kupi. Mówiłam mu, że wystarczy, że jest przy mnie, a on swoje. Jestem szczęśliwa, nie potrzebuję do tego, aby on wydawał na mnie pieniądze, a co do wyjścia do restauracji to nie za szybko; 29 grudnia będą dopiero 2 miesiące jak jesteśmy razem.
Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
To nie jest przesada, złotego za mniej nie kupisz ... Może to miał być zaręczynowy, bo zwykle z takiej okazji facet daje drogi pierścionek! oj dziewczyno...
Nie wiem, co Polacy mają z tym przyjmowaniem prezentów, po prostu weź, podziękuj i tyle.
Zaręczyny? Tak szybko? Co prawda nasza znajomość rozwija się bardzo szybko, po dwóch tygodniach zostaliśmy już parą. On się tłumaczył, że mu się podobam, zależy mu i nie chce, aby ktoś inny mnie poderwał. No to się zgodziłam szczególnie, że ja też coś do niego poczułam. Fakt zakochałam się. On jak ostatnio był u mnie to mierzył mój palec względem swojego, a jak zapytałam się po co to robi, to odpowiedział, że chce mi kupić pierścionek, ale nie taki zwykły (na początku podał cenę powyżej 1000,-, co mnie zszokowało, dopiero potem zniżył cenę do 200,-).
Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Oszalalabym z kims takim jak Ty.
zrozum, ze wielu ludziom sprawia przyjemnosc robienie prezentow bliskim. mnie by bylo niesamowicie przykro, gdyby TZ nie chcial przyjmowac tego co mu kupię (bo to co namarudzi, że po co to jego - ale to facet). Chyba bym się zalamala, gdyby robil problem z wyjscia do restauracji, gdzie ja chce zaplacic.
Dziewczyno, masakra, weź się ogarnij. Facet chce byc facetem, a m.in. rolą faceta jest dbanie o kobietę - skoro CHCE Cię obdarowywać - pozwól mu na to, bo to dla niego przyjemność
Może mój problem nieprzyjmowania prezentów wziął się stąd, że jak byłam mała mama zawsze mówiła, że powinnam być spokojna. Zawsze jak przyjeżdżali/ły wujkowie/ciocie obdarowywali mnie i siostrę prezentami, szczególnie chojny jest mój chrzestny. Mama mówiła, że nie powinnam naciągać wujka na nowe zabawki, słodycze, bo mam ich sporo.

Cytat:
Napisane przez Ri Ri Pokaż wiadomość
A wogóle nie myślałaś żeby kontynuować studia? Zrobić magisterkę z jakiegoś kierunku bardziej potrzebnego w twoim rejonie? Z tak ciężką sytuacją mogłabyś dostać stypendium socjalne a jak przyłożysz się do nauki, to nawet naukowe
Pewnie, zaczęłam zarządzanie. Po chemii albo się ma minimum mgr albo nie ma pracy. Po mgr można iść uczyć w szkole, ale ja jestem za bardzo wybuchowa, nie potrafię tłumaczyć, bo jak powtarzam coś po raz setny, a ktoś tego nie rozumie to mnie szlag trafia, czyli na nauczycielkę to ja się nie nadaję.

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
przesadzasz i to konkretnie.
jak facet zapłaci w restauracji to nie jest koniec świata i nie znaczy, że jesteś materialistką.
ja nie płacę nigdy jak wychodzimy do kina/restauracji/na koncert.
pierścionek za 20zł? pewnie nawet srebrnego tak tanio nie dostaniesz.
jestem w stanie zrozumieć te wakacje, że nie chcesz żeby on płacił. ja byłam w podobnej sytuacji, moje fundusze wakacyjne wynosiły zero, a tż chciał gdzieś jechać na urlop. ostatecznie on wszystko zapłacił, ale wcześniej z nim o tym pogadałam, tzn. że teraz nie mam ani grosza itp. wiem, ze dla niego to nie był problem więc się zgodziłam.
no, także te wakacje rozumiem, ale z resztą musisz się ogarnąć.
On też oferował, że za mnie zapłaci za te wakacje, że chce gdzieś ze mną wyjechać na 2-3 tygodnie, ale jakby nie miał na co innego pieniędzy wydać. Co do restauracji to mi tak trochę głupio iść, bo on będzie płacił, a ja nie chcę od niego kasy wyciągać, jakby nie patrzeć jestem z nim niecałe 2 miesiące. Jak długo byłaś ze swoim TŻ, że pozwoliłaś, żeby Cię zabrał na koncert?

Cytat:
Napisane przez Syl993 Pokaż wiadomość
Nie przesadzaj, chcial Cie zabrac do swojej restauracji, nie wiem jak jest u Twojego faceta, ale moj maz ma 50% znizki na jedzenie, napoje sa za darmo. Najczesciej pracownicy maja spore znizki do swoich restauracji, kupony bardzo czesto dostaje sie po prostu za darmo. Na dany rok jest jakas tam pula kuponow na osobe i tyle.
W zwiazku raz jednak osoba ma kase raz druga i to jest normalne.
5-6 rozmow kwalifikacyjnych to nie jest duzo. Glowa do gory, znajdziesz prace tylko sie nie doluj w kolko, bo nic tym nie osiagniesz.
Facetowi szybciej udaje sie znalezc prace.
Moj maz tez za pierwszym spotkaniem znalazl prace, gdzie ja potrzebowalam o wiele wiecej czasu na to i nie martwilam sie tym, wiedzialam, ze znajde wczesniej czy pozniej.
Wiem, że pracownicy mają zniżki, bo mój TŻ mi to mówił. Tylko mi tak niezręcznie wziąć od niego ten kupon. Może na początek pomyślałby o osobach, które zna dłużej ode mnie: rodziców, rodzeństwo. Podobno ma nawet dobrą koleżankę, którą zna już ponad 4 lata (ona ma chłopaka) to może tak by najpierw jej wręczył te kupony. Niby czym ja sobie na te kupony zasłużyłam. Podobnie nie chcę, że jak ja coś zmówię u niego w restauracji to kelnerki dopiszą to do jego rachunku, bo inaczej on miałby przypał jakby pozwolił swojej dziewczynie płacić.

26.12 się z nim spotkam, on kupił już mi prezent na urodziny i na święta. Ja mu też kupiłam, pieniądze zarobiłam za pomoc sąsiadom. Jak on się dowiedział, że kupiłam mu prezent to jest na mnie zły, bo dobrze wie, że nie mam pieniędzy, a jak powiedziałam, skąd mam pieniądze to powiedział, że powinnam sobie coś za nie kupić, a nie jemu, bo on ma dużo pieniędzy. No tak tylko jakby on miał mi dać prezent, a ja mu nie to trochę dziwnie.

Jeśli chodzi o pracę to szukam i nic. Chciałam być modelką, bo jestem szczupła itd. Prawie się udało wystarczyło tylko podpisać kontrakt, ale mój TŻ jak się o tym dowiedział to powiedział, że się nie zgadza. Nie pomogły nawet argumenty, że to sesja w ubraniach, on twierdził, że potem i tak będą chcieli mnie rozebrać...

Edytowane przez litera01
Czas edycji: 2013-12-23 o 01:57
litera01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-23, 08:50   #16
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

litera - uwazasz, ze po chemii mozna tylko w szkole pracowac? mam.znajomych, ktorzy pracuja w zawodzie i dobrze zarabiaja, wcale nie w szkole.

Z.tymi kuponami - to jego sprawa komu je wreczy, jesli woli Tobie to znaczy, ze woli je.wreczyc Tobie a nie rodzicom.czy komukolwiek innemu.
Jedyne co mi sie nie podoba to to ze facet zabronil Ci pracy. I to, ze Ty sie podporzadkowalas.
Wysłane z mojego XT615
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 08:53   #17
kathy8998
Rozeznanie
 
Avatar kathy8998
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 756
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Myślałam, że będzie chodziło o jakieś drogie prezenty, a tu kupony...
Moim zdaniem powinnaś przyjąć kupony do restauracji, jak i pierścionek, jeśli będzie to np. prezent na Twoje urodziny. Chłopakowi będzie przykro, jeśli odmówisz.
Swoją drogą, jak to jest, że są miliony dziewczyn, które skarżą się, bo ich chłopak nawet złamanej róży im nie sprezentuje, a Ty na to narzekasz? Ciesz się, że masz takiego fajnego chłopaka Co do wyjazdu, no tu już jest problem, bo ja np. bym nie zgodziła się, żeby to on płacił, ale może umów się z nim, że potem mu oddasz?

Tak w ogóle to czemu nie robicie tak, że jak on np. stawia obiad w restauracji, to Ty następnym razem kino, itp. Nie musisz fundować w tej samej kwocie, a zawsze będziesz czuła się lepiej. Wiem, że nie masz pracy, no ale w przyszłości możesz tak robić.
kathy8998 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 09:39   #18
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez litera01 Pokaż wiadomość


On też oferował, że za mnie zapłaci za te wakacje, że chce gdzieś ze mną wyjechać na 2-3 tygodnie, ale jakby nie miał na co innego pieniędzy wydać. Co do restauracji to mi tak trochę głupio iść, bo on będzie płacił, a ja nie chcę od niego kasy wyciągać, jakby nie patrzeć jestem z nim niecałe 2 miesiące. Jak długo byłaś ze swoim TŻ, że pozwoliłaś, żeby Cię zabrał na koncert?


Wiem, że pracownicy mają zniżki, bo mój TŻ mi to mówił. Tylko mi tak niezręcznie wziąć od niego ten kupon. Może na początek pomyślałby o osobach, które zna dłużej ode mnie: rodziców, rodzeństwo. Podobno ma nawet dobrą koleżankę, którą zna już ponad 4 lata (ona ma chłopaka) to może tak by najpierw jej wręczył te kupony. Niby czym ja sobie na te kupony zasłużyłam. Podobnie nie chcę, że jak ja coś zmówię u niego w restauracji to kelnerki dopiszą to do jego rachunku, bo inaczej on miałby przypał jakby pozwolił swojej dziewczynie płacić.
Zawsze mozesz mu za wakacje oddac jak znajdziesz prace, albo zabrac go wtedy na wakacje. To jest tylko kwestja dogadania sie.
Moze juz tak obdarowal kuponami znajomych, ze maja dosc juz jesc ciagle w tej samej knajpie ? My z mezem mimo, ze mamy 50% znizki i tak juz nie chodzimy, sprobowalam wszystkich dan i mam dosc, maz codziennie ma to samo na kuchni i tez mu sie przejadlo. A moze Ty jestes wazniejsza niz znajomi ?
Ciesz sie, ze masz faceta, ktory o Ciebie dba i sie stara, nie jedna dziewczyna by tak chciala.
Jak ja sie uczylam a Tz juz pracowal, to zabieral mnie na wakacje, gdy ja poszlam do pracy, to ja zaplacilam za nasze wakacje i nie bylo mi glupio ani mojemu Tz, mimo, ze chcial i za te wakacje placic, zobaczyl, ze mi zalezy i pozwolil zaplacic za nie. Musicie usiasc i pogadac, dojsc do czegos wspolnie, ale wiedz, ze masz cudownego faceta, ktorego pierwsza mysla jest, abys byla szczesliwa.
Jesli nie masz kasy, zawsze mozesz zrobic jakas kolacje w domu przy swiecach.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 10:07   #19
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez litera01 Pokaż wiadomość
On też oferował, że za mnie zapłaci za te wakacje, że chce gdzieś ze mną wyjechać na 2-3 tygodnie, ale jakby nie miał na co innego pieniędzy wydać. Co do restauracji to mi tak trochę głupio iść, bo on będzie płacił, a ja nie chcę od niego kasy wyciągać, jakby nie patrzeć jestem z nim niecałe 2 miesiące. Jak długo byłaś ze swoim TŻ, że pozwoliłaś, żeby Cię zabrał na koncert?
o jezusie, umarłam
to trzeba być z kimś jakąś określoną ilość czasu żeby pozwolić się zabrać na koncert?!
nie wiem kiedy to było, nie liczyłam, bo nie mam takiego problemu jak Ty. tak jak pisałam - za nasze każde wyjście na początku i teraz płaci tż, niezależnie czy to droga restauracja czy zwykły mak.

a tak w ogóle to jak wyglądały wasze pierwsze randki? co robiliście?
bo to zazwyczaj właśnie wyjścia do kina czy restauracji, a jak było u was?
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 10:42   #20
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez litera01 Pokaż wiadomość

Zaręczyny? Tak szybko? Co prawda nasza znajomość rozwija się bardzo szybko, po dwóch tygodniach zostaliśmy już parą. On się tłumaczył, że mu się podobam, zależy mu i nie chce, aby ktoś inny mnie poderwał. No to się zgodziłam szczególnie, że ja też coś do niego poczułam. Fakt zakochałam się. On jak ostatnio był u mnie to mierzył mój palec względem swojego, a jak zapytałam się po co to robi, to odpowiedział, że chce mi kupić pierścionek, ale nie taki zwykły (na początku podał cenę powyżej 1000,-, co mnie zszokowało, dopiero potem zniżył cenę do 200,-).
Nie wiem, ile jesteście razem, ale pierścionek facet daje z jednej tylko okazji, zwłaszcza taki 'niezwyczajny' inaczej kupiłby ci kolczyki np Zwłaszcza, ze powyżej 1000 może być z diamentem.

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-12-23 o 10:45
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 13:27   #21
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez rousse Pokaż wiadomość
Nie wiem, ile jesteście razem, ale pierścionek facet daje z jednej tylko okazji, zwłaszcza taki 'niezwyczajny' inaczej kupiłby ci kolczyki np Zwłaszcza, ze powyżej 1000 może być z diamentem.
mój tż przed świętami wymyślił, że kupi mi pierścionek, w sensie taki zwykły, a nie zaręczynowy. ale go uświadomiłam, żeby nic takiego nie kombinował, bo jak pierścionek od faceta to tylko zaręczynowy. on miał dobre intencje, bo chciał mi kupić biżuterię po prostu i nie ogarną tematu. ostatecznie skończyło się na łańcuszku z kolczykami, a jak już będzie pierścionek to konkretny
także nie sądzę żeby facet Autorki chciał się oświadczać po 2 miesiącach, może po prostu pomyślał tak jak mój
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 13:46   #22
ariadn_a
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 324
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

ja lubie preenty od mojego tz zna moj gust i dobrze wie co mi pasuje
ariadn_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 14:41   #23
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
mój tż przed świętami wymyślił, że kupi mi pierścionek, w sensie taki zwykły, a nie zaręczynowy. ale go uświadomiłam, żeby nic takiego nie kombinował, bo jak pierścionek od faceta to tylko zaręczynowy. on miał dobre intencje, bo chciał mi kupić biżuterię po prostu i nie ogarną tematu. ostatecznie skończyło się na łańcuszku z kolczykami, a jak już będzie pierścionek to konkretny
także nie sądzę żeby facet Autorki chciał się oświadczać po 2 miesiącach, może po prostu pomyślał tak jak mój
Tak to racje, faceci nie mysla kupujac pierscionek, ze dziewczyna moze to odebrac zupelnie inaczej u nich pierscionek to pierscionek i koniec.
Moj Tz nigdy nie kupil mi pierscionka przed zareczynowym, zas mojego Tz przyjaciel co swieta kupowal swojej dziewczynie pierscionek. Na zareczyny go wysmiala, ze nastepny pierscionek ( oswiadczyl jej sie w urodziny) dopiero jak ja zapytal, czy chcialaby byc jego narzyczona to dziewczyna zrozumiala . Mielismy sporo smiechu przez caly wieczor.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 15:11   #24
Ri Ri
Raczkowanie
 
Avatar Ri Ri
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Uważaj, żebyś tym swoim nastawieniem nie zraziła do siebie chłopaka.
Ri Ri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-23, 16:50   #25
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
mój tż przed świętami wymyślił, że kupi mi pierścionek, w sensie taki zwykły, a nie zaręczynowy. ale go uświadomiłam, żeby nic takiego nie kombinował, bo jak pierścionek od faceta to tylko zaręczynowy. on miał dobre intencje, bo chciał mi kupić biżuterię po prostu i nie ogarną tematu. ostatecznie skończyło się na łańcuszku z kolczykami, a jak już będzie pierścionek to konkretny
także nie sądzę żeby facet Autorki chciał się oświadczać po 2 miesiącach, może po prostu pomyślał tak jak mój
Mam wrażenie, że to oni to czasem źle rozumieją.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 11:08   #26
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

Autorko napisz, co w końcu z tego pierścionka wynikło
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 10:03   #27
adelajdakuc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3
Dot.: Nie potrafię przyjmować prezentów od mojego TŻ.

a czemu nie, może chciał się oświadczać - znam jednego takiego, co się oświadczył po 3 miesiącach znajomości
__________________
<ciach_reklama>
adelajdakuc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Prezenty


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.