Czy bedzie domnie blond pasowac

[paolinka3991]

Hej Nie chce zawalać strony nowym wątkiem więc się podpinam
Mam podobny problem. Chciałabym blond,ale nie wiem,czy ciepły,czy chłodny odcień... I czy robić mój wymarzony kolorek? Mój naturalny to mysi blond. Jak myślicie? Poniżej moje zdjęcia
Buziaki

[macionk1]

moim zdaniem pasowałby Ci brąz jakiś jasny ale blond chyba nie pasowałby do Ciebie

[suzeta]

A czemu chcesz się szpecić blondem??? Blond to nie Twój kolor. Masz bardzo ładne ciemne włosy i ty chcesz je niszczyć rozjaśnianiem -Why????? Przefarbuj się na brąz , jakiś ładny odcień np.czekoladowy, orzechowy czy tam jakiś , wtedy napewno będzie Ci ładnie

[przewozniczka]

Moim zdaniem szkoda niszczyć takich pięknych włosów rozjaśniaczami. Chyba rzeczywiście jaśniejszy brąz będzie znacznie lepszym rozwiązaniem.

[Wazka93]

Też się przyłączam do opinii. Ciepły brąz! Ewentualnie cieemny blond Pięknie wyglądasz

[paolinka3991]

Ogólnie rzecz biorąc to marzy mi się z powrotem mój naturalny mysi blond- poniekąd dlatego chce rozjaśnić włosy i dobrać kolor podobny do mysiego blondu, i czekać aż odrosną moje naturalne... Wiadomo, duże odrosty mysiego blondu nie wyglądały by tak zle przy jakims ciemnym blondzie niż brązowym, rudym, czy czarnym ;p Już mam taki mętlik od tych kombinacji że szok

[bernikula]

To może jak tak bardzo chcesz mieć blond to zrób sobie coś w stylu modnego ostatnio ombre (ale u fryzjera, żeby nie popsuć efektu).

[monisssiaa]

Ja bym cię widziała w ciemnym blondzie ale z jasnymi refleksami tak jak na fotce

[paolinka3991]

Napisane przez monisssiaa

Ja bym cię widziała w ciemnym blondzie ale z jasnymi refleksami tak jak na fotce

no faje nawet w sumie to chyba najlepszym wyjsciem bedzie powrot do mysiego blondu... moj naturalny kolor :P ale na poczatek takie pasemka/refleksy dobra sprawa, odwroca uwage od odrostów dzieki za rade

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez bernikula

To może jak tak bardzo chcesz mieć blond to zrób sobie coś w stylu modnego ostatnio ombre (ale u fryzjera, żeby nie popsuć efektu).

mialam juz ombre, sama robilam z loreala, fajnie mi bylo w tym podobno, mnie tez sie nawet podobalo, ale koncowki byly w stanie oplakanym. troche odbudowowalam wlosy, a tu znow w mojej glowie pomysl z rozjasnianiem, i masz-znowu sianowate, szorstkie konce wracam do naturalnego mysiego blondu, ostatnia rzecza jaka teraz zrobie to poloze farbe,ktora nie bedzie bardzo gryzla sie z odrostami. jak myslicie, zostawic te miedziane? czy polozyc popiel?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

nie zrobisz tego koloru co podała monisia położeniem jeden raz farby..
tak czy siak musisz je rozjaśnić/zrobić kąpiel rozjaśniającą/dekoloryzację aby uzyskać taki efekt..

od razu ostrzegam też chciałam z czerwonych zejść do swojego naturalnego.. rozjaśniłam i powiem tak: lepiej się rozjaśniają włosy czarne niż czerwone.. licz się na rozjaśnianie minimum 3 razy plus kładzenie popielu też ok 3 razy bo czerwieni nie tak łatwo się pozbyć z włosa

[paolinka3991]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;44738952]nie zrobisz tego koloru co podała monisia położeniem jeden raz farby..
tak czy siak musisz je rozjaśnić/zrobić kąpiel rozjaśniającą/dekoloryzację aby uzyskać taki efekt..

od razu ostrzegam też chciałam z czerwonych zejść do swojego naturalnego.. rozjaśniłam i powiem tak: lepiej się rozjaśniają włosy czarne niż czerwone.. licz się na rozjaśnianie minimum 3 razy plus kładzenie popielu też ok 3 razy bo czerwieni nie tak łatwo się pozbyć z włosa [/QUOTE]


a to z tą czerwienią mam świadomość że ciężko, już 2 razy rozjaśniłam, rudy mi się o dziwo trochę sprał i jest już go bardzo mało w pigmencie/"poświacie"(że tak to określe) włosa, teraz daje włosom odpocząć i jakiś czas muszę chodzić z tym lekko miedzianym blondem jakiś czas ;p
a wyczytałam na Wizażu że na rudy/pomarańczowy pigment działają popiele? że podobno niwelują... póki co tak czy inaczej miesiąc przerwy dla włosów, bo są w bardzo złej kondycji, a po miesiącu zobaczymy co zrobić, bo blond w sumie troche już sobie z głowy wybiłam, szkoda włosów, może innym razem... aktualnie mam dość terroryzowania włosów, bardziej mi chodzi o uzyskanie koloru zbliżonego do mysiego blondu, żeby odrosty (gdy bede wracac do naturalnego koloru) nie wyglądały zbyt tragicznie

[paolinka3991]

Udało mi się znalezć moje fotki zanim zaczęłam farbować i rozjaśniać. Do takiego koloru pragnę dojsć,ewentualnie ton/dwa tony jaśniejsze/ciemniejsze. Obecnie mam miedziany blond, czy Joanna Gołębi popiej zneutralizuje rudy refleks? Może jakaś inna farba+ płukanki?Mam też obawy że b.przyciemni moje włosy,co ewentualnie robić gdy taka sytuacja zaistnieje? Jakieś rady? Pozdrówka

[izga88]

OJ NIE

[paolinka3991]

Napisane przez izga88

OJ NIE

na razie dałam sobie spokój z blondem ;p może innym razem , pasemka jakieś na początek ;p póki co zastanawiam się jak z miedzianego uzyskać swój naturalny, mysi/ ciemny blond? niebieska płukanka / rozjaśniacz po raz kolejny/ jasna, popielata farba ???

[zapalka]

Moim zdaniem idż w ciepłe odcienie czegokolwiek, byleby ciepłe. Wybacz, ale w tym mysim nie wyglądasz ładnie, naprawdę. Ja bym szła w kolor, który ma np Joanna Brodzik lub Sandra Bullock

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

A tak poza tym - jesteś przeliczną dziewczyną, na aktualnych zdjęciach wygądasz moim zdaniem super

[paolinka3991]

Napisane przez zapalka

Moim zdaniem idż w ciepłe odcienie czegokolwiek, byleby ciepłe. Wybacz, ale w tym mysim nie wyglądasz ładnie, naprawdę. Ja bym szła w kolor, który ma np Joanna Brodzik lub Sandra Bullock

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

A tak poza tym - jesteś przeliczną dziewczyną, na aktualnych zdjęciach wygądasz moim zdaniem super

Kurcze, to dziwne, bo mysi to mój naturalny Troche nijaki, ale myślałam że natura wie co robi
A chciałam zrezygnować z farbowania, naturalne włosy są najzdrowsze tak na prawde... Długo już męczę je zabiegami różnego rodzaju. Już nie wiem co robić, szamponetki?
W sumie na aktualnych miałam ombre, dobrze nawet sie w nim czułam i sporo osób mówiło mi ze tak wygladałam najlepiej... Ale znudziło mi się troche
W czarnych i b.ciemnych włosach wyglądam jak Śmierć, bo mam za jasną cerę delikatnie żółtawą i częste wypieki ( te zdjęcia nie do końca oddają to jaką mam karacje)
Spróbuje ciepłego blondu, może faktycznie miodowy albo ciemny blond, ewentualnie jakiś jasny brąz...


Dzięki za rady :p W sumie o jasnym blondzie to mi tylko jedna osoba powiedziała że będzie mi pasował :P Czytałam, że popielate brwi właśnie pasują do jasnych kolorów i że blondynki często używają kredek do ich przyciemnienia. No ale nie ważne, taki pomysł wynikał tylko z tego, że miałam już na głowie wszystko poza jasnym blondem Ale jjeżeli już tyle osób uważa, że pasować mi będą ciepłe odcienie to spróbuje iść w tym kierunku... Byle nie rude i jasne blondy

[karoolkaa96]

Masz ciemne brwi i wydaje mi się, że jeszcze ciemniejszy brąz byłby świetny :3 blond odradzam

[paolinka3991]

Napisane przez karoolkaa96

Masz ciemne brwi i wydaje mi się, że jeszcze ciemniejszy brąz byłby świetny :3 blond odradzam

Fakt, mam ciemne brwi, ale nie czarne ;p zdjęcia były troche retuszowane(przyciemnione ), ogólnie rzecz biorąc mam ciemno popielate brwi, jak naturalny ciemny mysi blond. Póki co siedze chora na antybiotykach od 2 tygodni z "wypraną miedzią"na głowie Chłopak przywiózł mi jakąś szamponetkę (wiadomo, zawsze bezpieczniej zrobić "przymiarkę" niż od razy kłaść farbę) koloru b.ciemny blond (jasny brąz), myślę, że zapewne będą rude refleksy, ale pewnie jako tako pokryje na chwilę... Póki co pokuszę się na tą szamponetkę, może nawet faktycznie jak radzisz jakiś jasny brąz na początek, czekoladowy może... <3 w sumie poza czernią i rudymi od rubinowego po miedziany nie miałam nic innego na głowie, może warto spróbować... Czyli najwyrazniej sądząc po opiniach i z WŻ i spoza WŻ wygląda na to że brąz, jasny brąz/ciemny blond będzie najlepszy ewentualnie ombre... Fakt, dążenie do blondu działa b.destrukcyjnie dla włosów, myślę, że zdrowe, mięciutkie i lśniące włosy są dużo lepsze niż wymarzone blond na włosach które są już sianowate i zniszczone rozjaśnianiem jak to przeważnie bywa No nic w takim razie dzięki wam wszystkim za szczere rady