Za jaką kwotę idzie się samemu utrzymać??

[neonek000]

Witam!
Chciałabym się dowiedzieć za jaką kwotę utrzymujecie się/ ile wydajecie na zycie miesiecznie?
Powiedzmy jakie są wasze zarobki i ile wydajecie z tego na:
jakies przyjemnosci
oplacenie mieszkania
kredyty np na mieszkanie:/
internet,gaz itp
srodki czystosci
jedzenie
benzyna
i co jeszcze?

Chcemy z chłopakiem wziac kredyt na mieszkanie.
Rata by wyniosła nas ok 500 zł.
Plus do tego zycie...nie wiem czy byśmy byli w stanie się utrzymać samemu i jeszcze zbierać na wesele...
Nasze dochody ...łączna kwota 2850/3100 zł.
Czy możęcie podać ile Was co kosztuje i jak to wychodzi w praktyce??

[Lexie]

Zależy gdzie się trzeba utrzymać, bo ceny się różnią np między małym a dużym miastem. Myślę, że dacie radę się utrzymać za te 2800, szał to nie jest ale jak umiecie gospodarować to dacie radę. Nie wiem tylko jak z tym zbieraniem na wesele

[neonek000]

Hm...mieszkamy w dużym mieście.

[selllena]

to zalezy od opłat za media, prąd woda gaz jedni płacą wiecej drudzy mniej (znam jedna osobke ktora mieszkajac sama płaci 61 zł na 3 miesiace ;o za gaz i z kolei dwie osobki ktore płaca 280zł miesiecznie jest roznica prawda?>

[neonek000]

Rozumiem.
A Wy ile wydajecie na utrzymanie??
Ile was kosztuje (wymienilam w podpunktach)???

[kropka75]

Napisane przez neonek000

Witam!
Chciałabym się dowiedzieć za jaką kwotę utrzymujecie się/ ile wydajecie na zycie miesiecznie?
Powiedzmy jakie są wasze zarobki i ile wydajecie z tego na:
jakies przyjemnosci
oplacenie mieszkania
kredyty np na mieszkanie:/
internet,gaz itp
srodki czystosci
jedzenie
benzyna
i co jeszcze?

Chcemy z chłopakiem wziac kredyt na mieszkanie.
Rata by wyniosła nas ok 500 zł.
Plus do tego zycie...nie wiem czy byśmy byli w stanie się utrzymać samemu i jeszcze zbierać na wesele...
Nasze dochody ...łączna kwota 2850/3100 zł.
Czy możęcie podać ile Was co kosztuje i jak to wychodzi w praktyce??

Za 3000 spokojnie (bez wariactw) się utrzymacie i opłacicie kredyt. Z przyjemnościami może być gorzej, jeśli chcecie zbierać na wesele...

Ja wydaję na opłaty:
Mieszkanie - 350 zł
Prąd / gaz - 200 zł
Internet, kablówka, tel. stacjonarny - 150 zł
Komórki - 100 zł
Kredyt - 500 zł
Paliwo - 200 zł

To razem 1500 zł.

Licząc Wasze dochody zostaje drugie tyle, za to można żyć.

[Lexie]

Zazdroszczę mieszkania za 350 zl i 200 zl na paliwo
Autorko, posprawdzaj przede wszystkim ceny mieszkań we własnym mieście, bo jak widać rozbieżność może być wielka. W Warszawie wynajęcie kawalerki to minimum 1200 zl...

[neonek000]

Hm no zgadza się u mnie np czynsz za 2 osoby jest 280 zł. Takze autorka nie pomyliła się .
Co innego wynajmować mieszkanie...ale my po to bierzemy kredyt na mieszkanie aby komus nie dawac kasy, tylko splacac juz nasze.

[Lexie]

Mhm.No to dobrze

U mnie tylko by było więcej za paliwo... Myślę że raczej koło 400 zl miesięcznie. Reszta w miarę podobnie.
Sporo schodzi na codzienne zakupy, jedzenie itp. (nie lubię oszczędzać na jedzeniu)

[kropka75]

Napisane przez lexie

U mnie tylko by było więcej za paliwo... Myślę że raczej koło 400 zl miesięcznie. Reszta w miarę podobnie.

U mnie też by było więcej, ale rok temu wydałam 2500 tys. na instalację gazową, więc za te 200 to jeżdżę i jeżdżę. Już mi się zwróciło.

A 350 za mieszkanie to tylko czynsz.

[cholernarejestracja]

Ja mieszkam w Krakowie, właśnie z moim TŻtem wynajęliśmy mieszkanie, i opłaty nam się kształtują tak:

1200 zł za mieszkanie odstępnego
ok. 400 zł opłat (internet + prąd + woda + ogrzewanie)
Jakieś 50zł miesięcznie na tabletki
Na jedzenie najwięcej, nie liczę tego, ale pewnie ok. 500zł?
Na benzynę jest niewspółmiernie, wydajemy baardzo dużo, bo mój TŻ pracuje w Orange, i całymi dniami jeździ po klientach. Pewnie gdyby to było takie normalne jeżdżenie, to ok. 350zł.
Do tego ok. 200zł na kosmetyki i inne tego typu rzeczy, jak pasta czy proszki do prania.
Ok. 100zł na kota.

Wyszło mi akurat 2800, ale u nas jest trochę dziwna sytuacja. Tj. mój TŻ pracuje, i opłaca połowę mieszkania i rachunków, ale moja połówka jest płacona przez mojego ojca (bo studiuję). Ogólnie ostatnio bardzo biedujemy, bo mój mężczyzna kiepsko zarabia od półroku. Pewnie jak zacznie zarabiać porządnie, to dojdą wydatki na przyjemności i wydatki na jedzenie się zwiększą, bo lubimy dobrze zjeść

[jovita85]

ja mam mieszkanie 50 m i opłaty przy założeniu, że mieszka jedna osoba kształtują się tak:
- czynsz 320 zł
- gaz 15 zł
- prąd- 30 zł
- kablówka, internet- 100 zł

Do tego:
- paliwo 250 zł

Razem: 715 zł jak dobrze liczę

jedzenie? hmmm ciężko powiedzieć w sumie zależy od tego na co mam ochotę, ile razy na obiad wpadną znajomi, ile czasu TŻ u mnie stacjonuje ;D mniej więcej pewnie od 350-500 na miesiąc

Dacie rade

[Lexie]

Napisane przez kropka75

U mnie też by było więcej, ale rok temu wydałam 2500 tys. na instalację gazową, więc za te 200 to jeżdżę i jeżdżę. Już mi się zwróciło.

A 350 za mieszkanie to tylko czynsz.

A, czynsz No tak, to trochę co innego

Poprzedni samochód TŻ miał na gaz, teraz ma diesla... Po prostu dużo jeździ, samo przejechanie do pracy i z powrotem to chyba ok 40 km (a mieszkanie i praca w Warszawie... Tylko na dwóch przeciwległych końcach )

[kolciag]

za 3000 w naszym wypadku nie byłoby szans... Mieszkamy w Piasecznie

1300 - rata kredytu
500 - mieszkanie czynsz
400 - media (prąd, internet, woda...)
500 - jedzenie (minimum, bez szaleństw)

to już jest 2700, do tego benzyna ponad 500 miesięcznie, już nie wspomnę o naszym najdroższym Skarbie Angelce... ok. 1000 miesięcznie, no ale Was to się nie tyczy do tego od września żłobek 1300 eh

no i jakieś przyjemności... choćby moje ukochane ciuszki, buty, kosmetyki

Ale w końcu nie każdy jest taki rozrzutny

[say-hello]

nie uzyskasz tutaj dokładnej odpowiedzi, bo np. w gdańsku mieszkania są droższe niż w bydgoszczy, w małym mieście ceny też są całkiem inne. zależy jakie przyjemności masz na myśli i czy jesteście bardzo wymagający, tzn czy kupujecie dużo nowych ubrań, kosmetyków, jedzenia.. to samemu trzeba przeżyć i sprawdzić. poza tym takiej decyzji raczej nie podejmuj w oparciu o podpowiedzi z forum. bądź trochę bardziej życiowa.

[effcia82]

na prawdę aż tyle idzie na benzynę?
myślałam o samochodzie ale chyba zostanę przy MPK

[Lexie]

No niestety samochód jest dość drogi, szczególnie jak się dużo jeździ. Do tego dochodzi ubezpieczenie, przeglądy, naprawy itp...

[kropka75]

Napisane przez lexie

A, czynsz No tak, to trochę co innego

Poprzedni samochód TŻ miał na gaz, teraz ma diesla... Po prostu dużo jeździ, samo przejechanie do pracy i z powrotem to chyba ok 40 km (a mieszkanie i praca w Warszawie... Tylko na dwóch przeciwległych końcach )

Ano czynsz, czynsz.
Odstępne w moim mieście to tak od 1200 za 40m, więc nie dałoby rady.

My też dużo jeździmy, no ale nie aż po 40km dziennie. Do pracy TŻ nie ma daleko.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez kolciag

już nie wspomnę o naszym najdroższym Skarbie Angelce... ok. 1000 miesięcznie,

do tego od września żłobek 1300

Możesz mi powiedzieć jakim cudem wydajesz na tak małe dziecko 1000 na mc?

A ten żłobek to jakiś prywatny??

[cashmere20]

Napisane przez lexie

A, czynsz No tak, to trochę co innego

Poprzedni samochód TŻ miał na gaz, teraz ma diesla... Po prostu dużo jeździ, samo przejechanie do pracy i z powrotem to chyba ok 40 km (a mieszkanie i praca w Warszawie... Tylko na dwóch przeciwległych końcach )

diesle to bardzo ekonomiczne samochody

dla mnie 3500zł to minimum, żeby zamieszkac razem z chłopakiem. narazie nie jest to osiągalne, bo ja studiuję dziennie, wprawdzie będę teraz pracować, ale za pół etatu kokosów nie zarobię. a poza tym wynajem mieszkania dosyć drogi jest w Krakowie

[kolciag]

Napisane przez kropka75

Możesz mi powiedzieć jakim cudem wydajesz na tak małe dziecko 1000 na mc? A ten żłobek to jakiś prywatny??

Żłobek prywatny, bo w Piasecznie państwowy to gorzej niż tragedia, a w Wawie nie przyjmują z poza Warszawy, ze względu że za mało jest żłobków państwowych

jak... normalnie
pampersy - ok 5x50 zł = 250
jedzonko - o 400 - 500 na samą małą (kaszki, mleko, soczki, cielęcinka...)
smoczki, butelki, ciuszki, butki... - 100 co najmniej
lekarz, szczepionki, lekarstwa (ostatnio musieliśmy wziąć szczepionkę po 520 zł za 1 dawkę x 3) - min. 100
maści, płyny do kąpieli, teraz balsamy do opalania - 50
inne cuda i cudeńka, zawsze się coś znajdzie, jak choćby basenik na balkon, zabawka czy książeczka - 100

i 1000 masz jak nic... to właściwie minimum... i tak pewnie połowy nie wymieniłam

[xxxwitchyouxxx]

Napisane przez neonek000

Witam!
Chciałabym się dowiedzieć za jaką kwotę utrzymujecie się/ ile wydajecie na zycie miesiecznie?
Powiedzmy jakie są wasze zarobki i ile wydajecie z tego na:
jakies przyjemnosci
oplacenie mieszkania
kredyty np na mieszkanie:/
internet,gaz itp
srodki czystosci
jedzenie
benzyna
i co jeszcze?

Chcemy z chłopakiem wziac kredyt na mieszkanie.
Rata by wyniosła nas ok 500 zł.
Plus do tego zycie...nie wiem czy byśmy byli w stanie się utrzymać samemu i jeszcze zbierać na wesele...
Nasze dochody ...łączna kwota 2850/3100 zł.
Czy możęcie podać ile Was co kosztuje i jak to wychodzi w praktyce??

Przyjemność solarium ,basen,kosmetyczka na te rzeczy(nie wszystkie)w miesiącu wydaję ok.70zł
Opłacenie mieszkania mieszkam w domu.Rachunki za wodę ok.80-100zł,ścieki ok.50zł,prąd raz na 2 miesiące ok.120zł,gaz 45zł na 2 miesiące,internet 50zl miesięcznie,karta do tel 50zl na 2 miesiące
Środki czystości zazwyczaj kupuje w supermarkecie ok 100zł
Jedzenie ok 500zł(jak nie więcej)
Benzyna ok.250zł(Tż dojeżdża do pracy,przyjeżdża po mnie,w niedziele wyjazd do rodziców/rodzeństwa itp)
My jeszcze wydajemy:
ok.70zł miesięcznie na psa(+weterynarz)
dużo wydaję na ubrania,buty,kosmetyki,to rebki,dodatki

[kropka75]

Napisane przez kolciag

Żłobek prywatny, bo w Piasecznie państwowy to gorzej niż tragedia, a w Wawie nie przyjmują z poza Warszawy, ze względu że za mało jest żłobków państwowych

jak... normalnie
pampersy - ok 5x50 zł = 250
jedzonko - o 400 - 500 na samą małą (kaszki, mleko, soczki, cielęcinka...)
smoczki, butelki, ciuszki, butki... - 100 co najmniej
lekarz, szczepionki, lekarstwa (ostatnio musieliśmy wziąć szczepionkę po 520 zł za 1 dawkę x 3) - min. 100
maści, płyny do kąpieli, teraz balsamy do opalania - 50
inne cuda i cudeńka, zawsze się coś znajdzie, jak choćby basenik na balkon, zabawka czy książeczka - 100

i 1000 masz jak nic... to właściwie minimum... i tak pewnie połowy nie wymieniłam

Mam znajomych z dochodem 3600. 1200 płacą kredytu na dom.
Żyją z dwójką dzieci za 2400. I oni i dzieci mają się dobrze. Dlatego zbiła mnie z nóg Twoja kwota na dziecko.

I nadal jestem w szoku.

[neonek000]

"jak... normalnie
pampersy - ok 5x50 zł = 250
jedzonko - o 400 - 500 na samą małą (kaszki, mleko, soczki, cielęcinka...)
smoczki, butelki, ciuszki, butki... - 100 co najmniej
lekarz, szczepionki, lekarstwa (ostatnio musieliśmy wziąć szczepionkę po 520 zł za 1 dawkę x 3) - min. 100
maści, płyny do kąpieli, teraz balsamy do opalania - 50
inne cuda i cudeńka, zawsze się coś znajdzie, jak choćby basenik na balkon, zabawka czy książeczka - 100

i 1000 masz jak nic... to właściwie minimum... i tak pewnie połowy nie wymieniłam "

pampersy - ok 5x50 zł = 250 - chyba podałaś cenę tych najdroższych
smoczki, butelki, ciuszki, butki... - 100 co najmniej- Twoje dziecko je smoczki i butelki , że co miesiąc kupujesz nowe ?Nowe butki co miesiąć...domyślam się, że dzieci szybko rosną ale co miesiąc nowe...
lekarz, szczepionki, lekarstwa (ostatnio musieliśmy wziąć szczepionkę po 520 zł za 1 dawkę x 3) - min. 100- hmm co miesiąc lekarz ,współczuję chorowitego dziecka...a szczepionki to tak naprawdę nic dobrego..
inne cuda i cudeńka, zawsze się coś znajdzie, jak choćby basenik na balkon, zabawka czy książeczka - 100--oj zgadzam się, że wydawać można na wszystko...

[kolciag]

Napisane przez neonek000

pampersy - ok 5x50 zł = 250 - chyba podałaś cenę tych najdroższych

cóż, kupujemy tylko i wyłącznie pampersy Pampersy reszta naszym zdaniem jest tragiczna a i tak zawsze w promocji

butelek ani smoczków nie je, ale smoczki się zurzywają i to dość szybko, więc wymieniamy je regularnie co miesiąc, żeby miały odpowiedni rozmiar a nie były zbytnio naciągnięte

ze szczepionką to był przykład... więc proszę bez złośliwości, a wystarczy taka jedna dawka za 500 zł co kilka miesięcy i o ile wzrastają wydatki...

ale jak napisałam, nie wszyscy są tacy rozrzutni... a inni nie dali by rady tylko w 2 za 3000 wyżyć

[mtynai]

a ja uważam, że to, co napisała kolciag to prawda, prawda i jeszcze raz pawda.
utrzymanie malutkiego dziecka to wydatek ok. 1000zł.
podejrzewam, że kolciag, kupując tylko markowe butelki/smoczki/pampersy/ubranka/buciki/zabawki wydaje jeszcze więcej.
Jak policzycie nawet najtańsze pampersy, jedzenie, zabawki, ubranka, sprzęty itd.. to naprawdę wydatek na takie maleńkie dziecko jest tak wysoki

ja jeszcze swojej pociechy się nie dorobiłam, nie planuję w najbliższym czasie, ale chrześnica moich rodziców ma dwa lata.. i w sumie dobrze się orientuję ile pieniędzy szło na utrzymanie maluszka przez pierwsze 1,5 roku życia (chociaż teraz wcale nie mniej.. jedynie odchodzą wydatki za pampersy).

także, prawda, prawda,i jeszcze raz prawda

co do tematu, bo zrobiłam spory off top..
nie będę pisała o swoim mieście (30tys. mieszkańców, mieszkam w domu jednorodzinnym, więc opłaty są niskie,nie licząc prądu.)

Gdańsk:
wynajęcie kawalerki - 1200zł + opłaty (czynsz ok. 300zł)
jedzenie- 600-700zł (na dwie osoby)
benzyna - pewnie tak jak wszędzie zależy od tego, jak ktoś często jeździ (liczmy 400zł)
środki czystości: 100zł
kosmetyki: 150zł
internet, kablówka, telefony: 200zł.

w sumie około 1850zł. (bez 1200zł za wynajem mieszkania)
to tak na ubogie życie studenta wystarcza. (ceny na dwie osoby)

[sylwónia]

Napisane przez neonek000

a szczepionki to tak naprawdę nic dobrego..

Przepraszam za OT, ale błagam Cię. Nic dobrego , bo...? Widziałam ostatnio na praktykach dziecko po pneumokokowym zap. opon i naprawdę nie mogę spokojnie słuchać o tym, że szczepionki to nic dobrego. Niedobre jest tylko to, że choć mamy możliwość zaszczepienia, bo są preparaty wciąż zdarzają sie takie sytuacje , bo nie ma refundacji i rodzice muszą płacić sami.

Ale fakt, szczepionka 520 za dawkę jest dość droga, można znaleźć tańsze odpowiedniki. Co to było- pneumokoki, rotawirusy?

W temacie nie potrafię sie wypowiedzieć. Mieszkam w mieszkaniu studenckim, jeżdżę MPK, dużo jedzenia przywożę z domu, stąd taka kwota byłaby jak dla mnie więcej niż wystarczająca Myślę, że warto byłoby jednak w takim bilansie zostawić jakąś kwotę rezerwową na nieprzewidziane wydatki, wszystkiego sie nie przewidzi, a zawsze coś wypada...

[Rosche-Cherie]

My z tż w Warszawie wydajemy 1700 na mieszkanie w kawalerce, ktora sie nie rozsypuje i jest w normalnym standardzie w normalnej okolicy.
70 na net
ok 100zl na 2 mies za prad, podobnie woda.
wczoraj wyliczylismy ze na jedzenie idzie miesiecznie ok 1000 zł.
+ jakies 400zl na paliwo.
I jeszcze oczywiscie jakies normalne zyciowe potrzeby, bez szalennstw typu imprezy cotygodniowe, super zakupy itp.

Zreszta dla porownania, kawalerka w fajnym miejscu w Poznaniu to koszt 800-1000zł.. Wiec jest roznica w zaleznosci od miasta

Jesli płacicie za sam czynsz, to ja bym nawet zwiekszyla rate za mieszkanie, oczywiscie w miare mozliwosci, bo szybciej problem z glowy zejdzie.


Jesli z tż zarabialibysmy 3tys w warszawie i mieli jeszcze dziecko i kredyt to bym zwariowala nie jestem w takiej sytuacji, ale my mamy problem z planowaniem budowy majac lacznie jakies 8tys

[marchewkowe pole]

Mój TŻ żył przez ostatni rok za 750 miesięcznie. 350 za mieszkanie, 400 na jedzenie, ksero, soczewki kontaktowe, ew. leki, kosmetyki, wyjścia do baru itp. Taka kwota to hardkor jak dla mnie. To zależy od poziomu do jakiego się jest przyzwyczajonym, albo da się przyzwyczaić. Ja mieszkając rok w mieście sama wydawałam ponad 1000 zł (450 mieszkanie, 50 przejazdówka, płyn i soczewki- 56 zł, reszta niestałych wydatków jak jedzenie, ciuchy, kosmetyki, wyjścia, ksiązki itp)
Nawet za małą kwotę da się wyżyć, ale trzeba sobie wszystkiego odmawiać niestety...

[katia84]

Napisane przez Rosche-Cherie

My z tż w Warszawie wydajemy 1700 na mieszkanie w kawalerce, ktora sie nie rozsypuje i jest w normalnym standardzie w normalnej okolicy.
70 na net
ok 100zl na 2 mies za prad, podobnie woda.
wczoraj wyliczylismy ze na jedzenie idzie miesiecznie ok 1000 zł.
+ jakies 400zl na paliwo.
I jeszcze oczywiscie jakies normalne zyciowe potrzeby, bez szalennstw typu imprezy cotygodniowe, super zakupy itp.

Zreszta dla porownania, kawalerka w fajnym miejscu w Poznaniu to koszt 800-1000zł.. Wiec jest roznica w zaleznosci od miasta

Jesli płacicie za sam czynsz, to ja bym nawet zwiekszyla rate za mieszkanie, oczywiscie w miare mozliwosci, bo szybciej problem z glowy zejdzie.


Jesli z tż zarabialibysmy 3tys w warszawie i mieli jeszcze dziecko i kredyt to bym zwariowala nie jestem w takiej sytuacji, ale my mamy problem z planowaniem budowy majac lacznie jakies 8tys

proszę namiary na takie kawalerki, ponieważ normalny standard w przeciętnym miejscu to koszt ok 1300zł za kawalerkę

[LadyBe]

Jasne że za małą kwotę da się wyżyć...
My z TŻ jakoś żyjemy za 2000zł miesięcznie.