chcę się rozstac, nie potrafię - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-29, 08:10   #1
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808

chcę się rozstac, nie potrafię


witam z rana
zaraz po przebudzeniu spadło na mnie to, co się wydarzyło wczoraj . W zasadzie to chciałabym Wam skrócic, może nieobiektywnie moją historię z chłopakiem, z którym jestem (to na pewno nie jest mój tż..) jestesmy ze sobą juz prawie rok. On ma problemy.. ze zrobieniem matury, nie pracuje na stałe ( ma 19 lat ), jego rodzice rozstali się a jego mama ma problem z alkoholem. Jaki to ma związek z nami ? Ano ma, wielokrotnie musiałam (nie chce zgrywac Matki Teresy ale jednak..) i chciałam ! dotrzymywac mu towarzystwa kiedy było ciężko, naprawdę, trzymałam go za rękę. Byłam zawsze miła dla jego rodziny, nawet chciałam jakoś w nią wejsc bo wszyscy mnie lubili. Jego koledzy też mnie lubili. W zasadzie.. otoczenie nie stawia przeszkod, nawet moi rodzice starali sie zaakceptowac. Sprzeczalismy sie o drobne rzeczy ale potem godzilismy tak? Zapomniał o naszej półrocznicy, regularnie się spóźniał.. w ogóle jakiś niepozbierany. Niby mało, skoro potrafimy byc w trudnych sytuacjach zgodni.. takie małe właśnie nas rozwalały.. No i trochę inna bajka, ja i On.
Wczoraj jednak trochę przegiął. Chciałabym, zebyscie mi pomogli ocenic czy to drobnostka czy serio mogło mnie to tak zdenerwowac.
Będę nosic stały aparat na górne zęby. Nie mam kompleksów na punkcie ogólnego wyglądu, nigdy tez nie narzekalam na brak powodzenia. Czuję się dobrze w swoim ciele i mam wiele dowodów uznania.. czemu o tym mówię.. ponieważ on zaczął panikowac jak się dowiedział o tym aparacie.. rzucę jakieś cytaty 'misio, nieee, nie rób tego, nie lubię aparatów nie podobają mi się, odpychają mnie, czy na serio musisz MI to robic? ' jak go zapytalam czy zalezy mu na moim wyglądzie wyłącznie powiedział ' tak zalezy mi na twoim wyglądzie i co w tym złego' potem jeszcze mnie męczył o ten aparat, zeby mnie odwiesc..
Ale ja chcę miec ten aparat, chcę miec piękne zeby za te 1,5 roku, poza tym to tylko góra ! Moi rodzice się wściekli, powiedziałam im bo mamy dobry kontakt, tyle pieniędzy muszą wyłozyc na mnie, a jaśnie panu się nie podoba... I on tak całkiem serio, wręcz awantura była..

I w gruncie rzeczy, czuję że czara goryczy się przelała. Potrafię sobie wyobrazic zycie po rozstaniu, ciężej mi sobie wyobrazic ze mu wybaczam te przykrości wcześniejsze.. i tą.. nie potrafię tylko się z nim rozstac, jakoś nie przechodzi mi to przez głowe. Były takie momenty że byłam najszczęśliwsza na świecie.. i co, to już wszystko ?
poza tym niedługo sylwester. Nie ogarniam..
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:21   #2
monaa01
Rozeznanie
 
Avatar monaa01
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 662
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

potrzebujesz rady w sprawie chlopaka, czy zakładania aparatu?
mam bzika na punkcie zębów więc co do aparatu NIE rezygnuj przez czyjeś widzimisię, jeśli aparaty go odpychają to trudno, Ty masz szansę poprawić wygląd swoich zębów i to jest ważne...poza tym zęby są na całe życie
monaa01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:25   #3
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
witam z rana
zaraz po przebudzeniu spadło na mnie to, co się wydarzyło wczoraj . W zasadzie to chciałabym Wam skrócic, może nieobiektywnie moją historię z chłopakiem, z którym jestem (to na pewno nie jest mój tż..) jestesmy ze sobą juz prawie rok. On ma problemy.. ze zrobieniem matury, nie pracuje na stałe ( ma 19 lat ), jego rodzice rozstali się a jego mama ma problem z alkoholem. Jaki to ma związek z nami ? Ano ma, wielokrotnie musiałam (nie chce zgrywac Matki Teresy ale jednak..) i chciałam ! dotrzymywac mu towarzystwa kiedy było ciężko, naprawdę, trzymałam go za rękę. Byłam zawsze miła dla jego rodziny, nawet chciałam jakoś w nią wejsc bo wszyscy mnie lubili. Jego koledzy też mnie lubili. W zasadzie.. otoczenie nie stawia przeszkod, nawet moi rodzice starali sie zaakceptowac. Sprzeczalismy sie o drobne rzeczy ale potem godzilismy tak? Zapomniał o naszej półrocznicy, regularnie się spóźniał.. w ogóle jakiś niepozbierany. Niby mało, skoro potrafimy byc w trudnych sytuacjach zgodni.. takie małe właśnie nas rozwalały.. No i trochę inna bajka, ja i On.
Wczoraj jednak trochę przegiął. Chciałabym, zebyscie mi pomogli ocenic czy to drobnostka czy serio mogło mnie to tak zdenerwowac.
Będę nosic stały aparat na górne zęby. Nie mam kompleksów na punkcie ogólnego wyglądu, nigdy tez nie narzekalam na brak powodzenia. Czuję się dobrze w swoim ciele i mam wiele dowodów uznania.. czemu o tym mówię.. ponieważ on zaczął panikowac jak się dowiedział o tym aparacie.. rzucę jakieś cytaty 'misio, nieee, nie rób tego, nie lubię aparatów nie podobają mi się, odpychają mnie, czy na serio musisz MI to robic? ' jak go zapytalam czy zalezy mu na moim wyglądzie wyłącznie powiedział ' tak zalezy mi na twoim wyglądzie i co w tym złego' potem jeszcze mnie męczył o ten aparat, zeby mnie odwiesc..
Ale ja chcę miec ten aparat, chcę miec piękne zeby za te 1,5 roku, poza tym to tylko góra ! Moi rodzice się wściekli, powiedziałam im bo mamy dobry kontakt, tyle pieniędzy muszą wyłozyc na mnie, a jaśnie panu się nie podoba... I on tak całkiem serio, wręcz awantura była..

I w gruncie rzeczy, czuję że czara goryczy się przelała. Potrafię sobie wyobrazic zycie po rozstaniu, ciężej mi sobie wyobrazic ze mu wybaczam te przykrości wcześniejsze.. i tą.. nie potrafię tylko się z nim rozstac, jakoś nie przechodzi mi to przez głowe. Były takie momenty że byłam najszczęśliwsza na świecie.. i co, to już wszystko ?
poza tym niedługo sylwester. Nie ogarniam..
Masakra. Absolutnie się nie kieruj jego zdaniem w tej sprawie. A co do chłopaka... cóż, Ty musisz zadecydować.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:31   #4
anglistka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 237
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

a ja nie ogarniam, jak powodem rozkminy na temat rozstania się może być aparat na zęby :P
bo to co opisałaś to dla mnie trochę dziecinne...
to chcesz się z nm rozstać czy nie?? Podaj konkretne przykłady które Cię do tej decyzji popychają a nie to, że zapomniał o półrocznicy a może go zwyczajnie nie kochasz i ten aparat to tylko pretekst?? Skoro jesteście razem rok to powoli powoli zakochanie powinno ustępować miejsca początkującej miłości ale tutaj tego chyba nie widać...
Kochasz go?
anglistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:36   #5
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez anglistka Pokaż wiadomość
a ja nie ogarniam, jak powodem rozkminy na temat rozstania się może być aparat na zęby :P
bo to co opisałaś to dla mnie trochę dziecinne...
to chcesz się z nm rozstać czy nie?? Podaj konkretne przykłady które Cię do tej decyzji popychają a nie to, że zapomniał o półrocznicy a może go zwyczajnie nie kochasz i ten aparat to tylko pretekst?? Skoro jesteście razem rok to powoli powoli zakochanie powinno ustępować miejsca początkującej miłości ale tutaj tego chyba nie widać...
Kochasz go?
hmm zależy czym jest miłosc, tym ze chcę dla niego dobrze, tym że bardzo zależy mi żeby ułożył swoje zycie, tym ze się nim opiekuję ?

a wiesz, to ma taki związek że powiedział, że to go odpycha, nie będę się mu podobac, nie będzie mnie całował bo się nie da rady przemóc. (?)
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:42   #6
misia00
Zakorzenienie
 
Avatar misia00
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Jeśli chcesz się roztsać tylko z powodu aparatu to jest to głupota.
Ale na pewno nie jest głupotą to jak sie zachował sadzę,że czuje się pewnie w związku(znam to) i potem dochodzi do takich sytuacji,że facet czuję się panem i władcą i egoistą.
Zresztą kocha się kogoś mimo wszystko a nie patrzy na"opakowanie".
Sadzę,że nie ejst to powód by zrywać ale dość istotny sygnał by się zastanowić nad jego zachowaniem.
__________________
<ciach_reklama>
misia00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 08:58   #7
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Po pierwsze piękny uśmiech u kobiety to podstawa, ja też mam bzika na tym punkcie i jak widzę ładną dziewczynę, która się uśmiecha a tam każdy ząb w inną stronę, albo nawet jeden wyróżniający się znacznie, to automatycznie nie jest już taka cudowna. Poza tym aparat jak wiadomo kosztuje i nie każdego na to stać (vide inne wątki nt. aparatów na wizażu, jakie tam są kłótnie o to że kogoś nie stać), więc jeśli ma się możliwość noszenia aparatu należy z niej skorzystać.

Po drugie wydźwięk Twoich słów jest taki, że Ty tego chłopaka to jakoś niespecjalnie kochasz/lubisz.... Zaznaczasz, że to nie jest Twój TŻ, a zwykle zakochane dziewczyny nawet nowego miesięcznego chłopaka tak nazywają i ogólnie takie wrażenie odniosłam.

I po trzecie... Nie rezygnuj z aparatu (i z niczego w przyszłości!!) z powodu chłopaka! To jest w jakimś sensie Twoja inwestycja w przyszłość i w ogóle Twoja sprawa. Ja rozumiem, że w poważnych związkach można się w czymś nie zgadzać, wtedy idzie się na kompromisy, ale aparat na zębach to nie jest taka sprawa, załóż, bo zobaczysz, że będziesz w przyszłości żałowała, że tego nie zrobiłaś (wcale albo wcześniej).
A nad chłopakiem sie poważnie zastanów.

No i życzę pięknego uśmiechu, prostego jak tu:



---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
hmm zależy czym jest miłosc, tym ze chcę dla niego dobrze, tym że bardzo zależy mi żeby ułożył swoje zycie, tym ze się nim opiekuję ?

a wiesz, to ma taki związek że powiedział, że to go odpycha, nie będę się mu podobac, nie będzie mnie całował bo się nie da rady przemóc. (?)
Skoro nie wiesz jednoznacznie, że go kochasz, to znaczy że nie kochasz. To się wie.

Wiesz co... to tylko świadczy o poziomie tego chłopaka i tym jaki ma do Ciebie stosunek... Ja po niecałym roku ze swoim TŻ miałam taką sytuację, że poważnie zachorowałam, tzn normalnie na codzień funkcjonowałam ale miałam leki które spowodowały u mnie np. tycie. Ogólnie czułam się fatalnie i co za tym szło tak też wyglądałam, ścięłam włosy, makijaż przestał mi pasować do nowych rysów twarzy (okrągła się zrobiła + wielkie cienie pod oczami i opuchlizna) wieć przestałam się starać ładnie malować, chadzałam w ubrana w byle co i moj TŻ dzielnie przez to przeszedł i jeszcze mnie wspierał. A zaznaczam, że w normalnych warunkach codziennie jestem wymuskana i zadbana do przesady.

Przemyśl tego chłopa

Edytowane przez Weronikapr
Czas edycji: 2011-12-29 o 09:00
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-29, 09:10   #8
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Zęby to wizytówka kobiety.. hmm to ja jestem okropna
a tak poważnie, to nie zastanawiaj się, ja jakbym mogła to już bym miała aparat, bo mam straszne zęby [kiedyś wklejałam w innym wątku] i tak, jak uśmiechnę się, to wygląda to źle. Teraz mnie nie stać, więc jak znajdę pracę, to na pewno kupię od razu za wypłatę, w końcu jeszcze nie mam wydatków typu dom-dzieci czy kredyty.
Dla faceta nie ma co rezygnować z aparatu. Przede wszystkim skoro chcesz to zrobić to zrób. Skoro mówisz, że masz powodzenie, to może Twój chłopak poleciał na Twój wygląd, sorry, ale po tej kłótni z aparatem to tak wygląda, że docenia tylko Twój wygląd. Ciesz się, że stać Ciebie na aparat i noś, facetem się nie martw.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2011-12-29 o 09:11
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:20   #9
anglistka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 237
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Jak dla mnie ten aparat i to co powiedział Twój chłopak jest tylko pretekstem do tego y zakończyć ten związek. Więc zrób to, bo go nie kochasz a nie dlatego, że on Ci powiedział, że się brzydzi aparatem.

(może gosc nigdy nie mial do czynienia z dziewczyna noszaca aparat i zwyczajnie moglby sie przyzwyczaic? Nieraz mowimy, ze nigdy, przenigdy czegos nie zrobimy a potem sie wszytsko zmienia)
anglistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:28   #10
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
witam z rana
zaraz po przebudzeniu spadło na mnie to, co się wydarzyło wczoraj . W zasadzie to chciałabym Wam skrócic, może nieobiektywnie moją historię z chłopakiem, z którym jestem (to na pewno nie jest mój tż..) jestesmy ze sobą juz prawie rok. On ma problemy.. ze zrobieniem matury, nie pracuje na stałe ( ma 19 lat ), jego rodzice rozstali się a jego mama ma problem z alkoholem. Jaki to ma związek z nami ? Ano ma, wielokrotnie musiałam (nie chce zgrywac Matki Teresy ale jednak..) i chciałam ! dotrzymywac mu towarzystwa kiedy było ciężko, naprawdę, trzymałam go za rękę. Byłam zawsze miła dla jego rodziny, nawet chciałam jakoś w nią wejsc bo wszyscy mnie lubili. Jego koledzy też mnie lubili. W zasadzie.. otoczenie nie stawia przeszkod, nawet moi rodzice starali sie zaakceptowac. Sprzeczalismy sie o drobne rzeczy ale potem godzilismy tak? Zapomniał o naszej półrocznicy, regularnie się spóźniał.. w ogóle jakiś niepozbierany. Niby mało, skoro potrafimy byc w trudnych sytuacjach zgodni.. takie małe właśnie nas rozwalały.. No i trochę inna bajka, ja i On.
Wczoraj jednak trochę przegiął. Chciałabym, zebyscie mi pomogli ocenic czy to drobnostka czy serio mogło mnie to tak zdenerwowac.
Będę nosic stały aparat na górne zęby. Nie mam kompleksów na punkcie ogólnego wyglądu, nigdy tez nie narzekalam na brak powodzenia. Czuję się dobrze w swoim ciele i mam wiele dowodów uznania.. czemu o tym mówię.. ponieważ on zaczął panikowac jak się dowiedział o tym aparacie.. rzucę jakieś cytaty 'misio, nieee, nie rób tego, nie lubię aparatów nie podobają mi się, odpychają mnie, czy na serio musisz MI to robic? ' jak go zapytalam czy zalezy mu na moim wyglądzie wyłącznie powiedział ' tak zalezy mi na twoim wyglądzie i co w tym złego' potem jeszcze mnie męczył o ten aparat, zeby mnie odwiesc..
Ale ja chcę miec ten aparat, chcę miec piękne zeby za te 1,5 roku, poza tym to tylko góra ! Moi rodzice się wściekli, powiedziałam im bo mamy dobry kontakt, tyle pieniędzy muszą wyłozyc na mnie, a jaśnie panu się nie podoba... I on tak całkiem serio, wręcz awantura była..

I w gruncie rzeczy, czuję że czara goryczy się przelała. Potrafię sobie wyobrazic zycie po rozstaniu, ciężej mi sobie wyobrazic ze mu wybaczam te przykrości wcześniejsze.. i tą.. nie potrafię tylko się z nim rozstac, jakoś nie przechodzi mi to przez głowe. Były takie momenty że byłam najszczęśliwsza na świecie.. i co, to już wszystko ?
poza tym niedługo sylwester. Nie ogarniam..
Uważam, że przede wszystkim należy patrzeć na siebie, a faceta zawsze można zmienić. Ty piszesz o aparacie, ale bywały już wątki, gdzie facet nie zgadzał się na studia, chciał mieć dziecko tu i teraz, choć kobieta właśnie rozpoczęła nową pracę. Bywało też, że facet zakazywał pracy, zakazywał jakiegoś tam ubierania się, czy też nakazywał jakiś styl (szpilki, krótkie spódnice). Wszystko jest ok, jeśli kobieta też chce sama od siebie postąpić tak, jak chłopak by chciał. Ale co zrobić, gdy ona idzie na studia, a facet ją szantażuje "albo ja albo szkoła"? Wybrać to, co jest dla nas dobre. Załóżmy sytuację, że tego aparatu sobie nie założysz, a po jakimś czasie się rozstaniecie (z jakiegokolwiek powodu). Sama piszesz, że to nie jest jakiś wielki TŻ, tylko facet, z którym się spotykasz. Ty rezygnujesz z aparatu, rozstajecie się, a rodzice znajdą się w sytuacji, gdy nie będą mogli wyłożyć kasy na aparat. Wierz mi, że będziesz żałować. Swego czasu miałam trochę inną historię z bardzo dawnym eksem. Robiłam studia (zaczynałam), poznałam jego, spotykaliśmy się weekendowo jakoś co tydzień, częściej w wakacje. Facet od początku mendził o ślubie, chciał mieć dziecko. Najlepiej zaraz. Mam rzucić studia... No i oczywiście w przyszłości nie pracowałabym. Zakochany człowiek robi różne głupoty i ja zaczęłam brać pod uwagę to, co on mówi. Na szczęście na myśleniu się skończyło, a z czasem okazało się, że facet w tygodniu pije i ma inną dziewczynę (ja na weekend, ona w tygodniu). Do tego nie pracował. Zawsze miał kupę kasy przy sobie, więc wole nie myśleć, skąd ją brał. I ja zastanawiałam się, by może zajść w ciążę z takim typkiem. Wiesz, co byłoby, gdybym się zdecydowała, bo on tak chciał? Masakra. Daleko od zakładania aparatu, ale jest to przykład, że na początku jesteś Ty, a potem wy. Jest o sytuacja, w której można być skrajną egoistką. Swego czasu spotykałam się z chłopakiem, który też chciał, bym w jakiś sposób się ubierała, czy układała włosy po jego myśli. Tu mam schudnąć, tam zafarbować włosy na czarno. Ja się zafarbowałam (a nieszczególnie mi się czerń podobała), a on już miał inną na boku. I sobie zostałam z tymi czarnymi włosami przez długi czas, bo dziadostwo zejść z włosów nie chciało. Dla faceta wszystko Załóż sobie ten aparat, a co będzie, to będzie. Skoro taki aparat jest wielką przeszkodą dla Twego chłopaka, zastanawia mnie, co byłoby, gdybyś "dorobiła się" jakiejś blizny na twarzy? Czy jego "miłość" potrafiłaby znieść tą rysę na Tobie... Aparat będzie na chwilę, a efektem noszenia będą piękne zęby... A chłopak już ma problem.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:37   #11
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Ależ beznadziejnego faceta trafiłaś; na dodatek tekst o aparacie tylko potwierdza jego beznadziejność. Musiałabyś na głowę upaść, aby go posłuchać; ty się ciesz, ze rodzice chcą ci zafundować nietani przecież aparat, a na facet się nie oglądaj. Pomijam, że planowanie czegoś poważnego z kimś takim jest śmieszne, po prostu śmieszne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-29, 09:39   #12
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

kocham..
ale coś mi mówi ze nie umialabym byc w sytuacji w której mój własny tż mnie nie adoruje i nie wiem ..wstydzi się?
gdyby chociaż taktownie to ukrył.. spodziewam się jednak że to będzie otwarta niechęc :/
przypomniała mi sytuacja gdy kiedyś się t r a g i c z n i e ( z pięknych loczków na praiwe ŁYSO ) obciął..włosy odrastały mu chyba z 5 msc.. ani słowem go nie skrytykowałam, nie chciałam sprawic mu przykrości
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:40   #13
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Sorry, ale jak się kogoś kocha, to zależy nam na jego szczęściu. Czyli na jego zdrowiu, wyglądzie, wadze, zębach. Więc wspieramy tę osobę w dążeniu do takiegostanu, w którym czuje się szczęśliwa. Dla Ciebie takim stanem są proste zęby. I facet powinien Cię wspierać w dążeniu do tego celu, a nie dołować.

Mój TŻ jak mu powiedziałam, ze będę chyba zakładać aparat, to tylko zapytał ze śmiechem: kochanieee, a będziemy mogli się całować?
I koniec. Wie, że chcę mieć proste zęby i chyba nie przyszło mu do głowy wstydzić się za mnie, bo aparat będę mieć.
Tym bardziej, że mamy takie czasy, gdzie mnóstwo ludzi nosi aparat.
Siostra TŻta ma 35 lat i nosi aparat. Można? Mozna.

Facet jest o kant tyłka potłuc i tyle.

I ja przypuszczam, ze aparatowa sprawa to wierzchołek góry problemowej u Was. Bo sądzę, że to nie jedyna tego typu sytuacja.

I poza tym - z Twojego postu generalnie nie widać żebyś go kochała, żeby Ci zależało, żebyś czuła coś więcej.

Więc w zasadzie to nie bardzo wiem na jakich zasadach opiera się ten związek.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:42   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
kocham..
ale coś mi mówi ze nie umialabym byc w sytuacji w której mój własny tż mnie nie adoruje i nie wiem ..wstydzi się?
gdyby chociaż taktownie to ukrył.. spodziewam się jednak że to będzie otwarta niechęc :/
przypomniała mi sytuacja gdy kiedyś się t r a g i c z n i e ( z pięknych loczków na praiwe ŁYSO ) obciął..włosy odrastały mu chyba z 5 msc.. ani słowem go nie skrytykowałam, nie chciałam sprawic mu przykrości
- a ja bardzo cynicznie zapytam: I CO Z TEGO, ZE KOCHASZ? Jeśli czegoś o życiu się nauczyłam to tego, ze do dobrego związku miłość jest niezbędna, ale NIE WYSTARCZY, ty darzysz uczuciem niefajnego faceta i tyle, dlatego pytam: i co z tego, że go kochasz??
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:56   #15
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Co do zapominania o półrocznicach - wcale mu się nie dziwie, sama bym pewnie takie wymyślone "rocznice" olała.

Aparat na zęby zakładasz dla siebie, dla własnego pięknego uśmiechu w przyszłości. Facet , zamiast marudzić, powinien cię wspierać i cieszyć się że za rok-dwa będziesz miała ładne zęby. Jego stanowisko jest wręcz naganne.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 09:57   #16
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość

Mój TŻ jak mu powiedziałam, ze będę chyba zakładać aparat, to tylko zapytał ze śmiechem: kochanieee, a będziemy mogli się całować?
I koniec. Wie, że chcę mieć proste zęby i chyba nie przyszło mu do głowy wstydzić się za mnie, bo aparat będę mieć.
.
właśnie czegoś w tym stylu się spodziewałam.. nawet mi do głowy nie przyszło że będzie z tego taka awantura.. i wręcz błagalnym tonem ' misio nie róób tegoo!'
gdybym była do niego mniej przywiązana to chyba bym mu się rozesmiała w twarz

ah no i korzystając z okazji.. byłam zaproszona do niego na Wigilię. do siostry, cała rodzina miała byc, ona mnie zaprosiła, on również chciał żebym pojechała. No i nadszedł dzień Wigilii, ja z upieczonym ciastem, ubrana super elegancko, z prezentem dla jego malutkiej siostrzenicy, szykuję się do wyjścia.. dzwoni, że nie jedzie, bo wigilia to szopka, a jego rodzina ma go gdzieś i on NIE JEDZIE. chce powiedziec, ze pomimo problemow jego rodzina jest naprawdę spoko, i wspierają się jak mogą, żadna patologia.. i jak miałam sie poczuc? popłakałam się w Wigilię, z żalu nad nim, nad tym ze nie jedziemy, a wszyscy chcieli zebysmy razem przyjechali. W końcu, po małej awanturze, spóźnieni pojechaliśmy. Było fajnie - ale humor w wigilie bezcenny. Tak to już z nim jest, wszystko w porządku nagle BACH i wszystko nie tak..

Edytowane przez firstdayofherlife
Czas edycji: 2011-12-29 o 10:01
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 10:00   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
właśnie czegoś w tym stylu się spodziewałam.. nawet mi do głowy nie przyszło że będzie z tego taka awantura.. i wręcz błagalnym tonem ' misio nie róób tegoo!'
gdybym była do niego mniej przywiązana to chyba bym mu się rozesmiała w twarz
- no nie ogarniam, a CO przywiązanie do twojego braku reakcji na jego idiotyczną uwagę- co złego jest w roześmianiu się w twarz na idiotyczną reakcję??? Za parę lat po tym facecie nie będzie śladu, a zęby będziesz miała proste, chyba że zgłupiejesz do końca i posłuchasz chłopczyka.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 10:02   #18
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

z twojego pisania o nim jasno wynika, i jest to bezsporne, że ty jesteś do niego już negatywnie nastawiona, więc i taka uwaga cię do złości doprowadziła. Ja bym się zapytała: a to czemu ci się nie podoba? Z ciekawości samej.

Ty z nim nie chcesz być, cały twój pierwszy post jest jak o nielubianym koledze a nie chłopaku Jakbyś ten post zobaczyła z boku to by ci sie to rzuciło w oczy, bo jest to bardzo widoczne.

Jeśli tak to skomentował, bo on z toba jest bo ładnie wyglądasz a on chce móc cię kolegom pokazać no to pięknie nie jest.

Nie widzę żadnych wzmianek o jakichś uczuciach, ty z nim jak z kolegą, a nie z chłopakiem. Opisujesz go tak zdystansowanie, że jestem w szoku, że jeszcze z nim jesteś że w ogóle uważasz to za jakieś chodzenie ze sobą (?)

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2011-12-29 o 10:07
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 10:06   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Z opisu wynika, że z czasem, gdy fala zauroczenia minęła, zaczęłaś dostrzegać jak wiele Was dzieli - i rzeczywiście sporo tego. Pewnie musisz dojrzeć do rozstania. Nie zwlekaj jednak zbyt długo, mając na uwadze jedną rzecz: kobiety zachodzą w ciążę, czasami w najmniej oczekiwanym momencie. Chociażby z tego jednego, ale jakże ważnego powodu znajomości bez przyszłości nie warto przedłużać - aby za kilka lat nie musieć sobie wyrzucać, że jest się na x lat w taki sposób (przez wspólne dziecko) związanym z facetem, o którym w innych okolicznościach by się dawno zapomniało. A taki trzeba go w miarę regularnie oglądać, ustalać z nim pewne sprawy związane z dzieckiem etc. Może to uruchomi Twoją wyobraźnię i pomoże podjąć właściwą decyzję.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-29, 10:20   #20
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

ja już chyba taka jestem.. taką już mam wadę.
tak bardzo się wstydzę rozkleic, tak wstydzę się przyznac ze on jest dla mnie ważny, nie chcę 'bronic swojego misiaczka' tak jak jest to często na wizażu określane.. ale nie mam pojęcia z czego to wynika.
może to rzeczywiście nie jest miłosc.. czuję tęsknotę ale czuję się hmm.. znieważona, no nie wiem. bronię się rękoma i nogami przed tym żeby się przyznac:
tak, chciałabym z Tobą byc, jesteś dla mnie ważny
miłosc też mu wyznałam jakoś późno, często domaga się zebym mu to czesciej mowila.. ale dla mnie jakoś, kochanie objawia się w czynach nie słowach
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 10:22   #21
Osiak
Zadomowienie
 
Avatar Osiak
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wszechświat
Wiadomości: 1 064
GG do Osiak
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Masarnia
Facet, któremu nie zależy na Twoim zdrowiu, przedkłada swoje wrażenia estetyczne nad pragnienia i zdrowie partnerki nie jest wart złamanego grosza. Rozumiem, ze jakby przyszło do na przykład cesarskiego cięcia podczas porodu to też by Ci jojczał nad uchem "misiu nie rób teegooo" bo brzydziłby się blizny na ten przykład?
Z pewnością masz wyrzuty sumienia jak On sobie poradzi, skoro teraz się Nim opiekujesz. Czasami serio, lepiej skończyć z postawą Matki Teresy i wykazać dawkę zdrowego egoizmu w stosunku do własnej przyszłości. I ja naprawdę wiem co mówię. Też taka byłam.
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne."
Osiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 11:22   #22
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez firstdayofherlife Pokaż wiadomość
(1) byłam zaproszona do niego na Wigilię. do siostry, cała rodzina miała byc, ona mnie zaprosiła, on również chciał żebym pojechała. No i nadszedł dzień Wigilii, ja z upieczonym ciastem, ubrana super elegancko, z prezentem dla jego malutkiej siostrzenicy, szykuję się do wyjścia.. dzwoni, że nie jedzie, bo wigilia to szopka, a jego rodzina ma go gdzieś i (2) on NIE JEDZIE. chce powiedziec, ze pomimo problemow jego rodzina jest naprawdę spoko, i wspierają się jak mogą, żadna patologia..(3) i jak miałam sie poczuc? (4) popłakałam się w Wigilię, z żalu nad nim, nad tym ze nie jedziemy, a wszyscy chcieli zebysmy razem przyjechali. W końcu, po małej awanturze, spóźnieni pojechaliśmy. Było fajnie - ale humor w wigilie bezcenny. Tak to już z nim jest, wszystko w porządku nagle BACH i wszystko nie tak..
(1) Zaprosiła Ciebie. CIEBIE. Moja pierwsza myśl jak doszłam do momentu, że panicz stwierdził, że nie jedzie: o, pewnie musiała pojechać sama. Doszłam do momentu, że niby oboje nie jedziecie i szczęka mi opadła. JA w takiej sytuacji, zamiast płakać i zawodzić, na niego bym się wściekła, nie kontynuowała żadnej konwersacji (ewentualnie do nr (2) - świetnie, to nie jedź, czeeeść), a swój szanowny tyłeczek wpakowała w najbliższy autobus, samochód pomocnego kolegi lub koleżanki lub taksówkę (zależnie od odległości) i ruszyła na Wigilię sama. Co za problem? Wyrzuciliby Cię, jakbyś przyjechała sama? Na pewno nie. To on się wykręcał, a nie Ty, jemu się nie chciało, Ty miałaś ochotę - to jedziesz. Nie Twoja wina, że facet to burak, a rodzina na pewno by zrozumiała - znają go od urodzenia, więc na pewno nie byłby to pierwszy taki numer jaki wykręcił. Tyle w tej sytuacji.

(3) No jak? A no smutek na pewno nie jest tym, co powinnaś poczuć. W pierwszej kolejności powinnaś poczuć wściekłość na to, jaki on jest beznadziejny. Nadmienię, że wściekłość całkowicie uzasadnioną. Wściekłość taką, że zmotywowałaby Cię do pojechania tam i - co więcej - bawienia się wyśmienicie.

(4) A Ty jeszcze płaczesz z żalu nad nim KOBIETO! Płakać to Ty możesz co najwyżej z żalu nad sobą (że jesteś tak mu podporządkowana) i że masz takiego beznadziejnego faceta.


Jak dla mnie to Twoim głównym problemem jest nieumiejętność powiedzenia NIE, brak własnej opinii (podporządkowujesz mu się, co widać po głównym problemie - Ty się w ogóle zastanawiasz czy zakładać ten aparat? No proszę Cię ). Nawet nie roczny związek, a takie przeboje, nieładnie..

Chłopak jak chłopak, będzie następny. Gorzej z Twoim charakterem - jak się nie zmienisz i nie zaczniesz się szanować i chociaż trochę stawiać na swoim, to żaden facet nie będzie Cię traktował odpowiednio.

Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki, nie daj się temu burakowi, bo nie warto. A aparat zakładaj, fajnie, że masz taką możliwość
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M

Edytowane przez v-x-n
Czas edycji: 2011-12-29 o 11:24
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 11:26   #23
Clood
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

aparat argumentem rzucenia chłopaka

P.S. generalnie koleś jest pusty skoro zależy mu jedynie na wyglądzie.
P.S.2. ja miałam aparat i nie polecam, bo teraz mam tak delikatne zęby, wszystko się psuje, rok w rok mam kilka zębów do zrobienia i setki zostawione u dentystów... chusteczkowo
Clood jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 11:42   #24
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez Clood Pokaż wiadomość
aparat argumentem rzucenia chłopaka

P.S. generalnie koleś jest pusty skoro zależy mu jedynie na wyglądzie.
P.S.2. ja miałam aparat i nie polecam, bo teraz mam tak delikatne zęby, wszystko się psuje, rok w rok mam kilka zębów do zrobienia i setki zostawione u dentystów... chusteczkowo
To że Ty tak masz to nie znaczy, że to reguła. Tylko wyjątek.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Osiak Pokaż wiadomość
Masarnia
Facet, któremu nie zależy na Twoim zdrowiu, przedkłada swoje wrażenia estetyczne nad pragnienia i zdrowie partnerki nie jest wart złamanego grosza.
Pięknie ujęte
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 12:06   #25
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez Clood Pokaż wiadomość
aparat argumentem rzucenia chłopaka

P.S. generalnie koleś jest pusty skoro zależy mu jedynie na wyglądzie.
P.S.2. ja miałam aparat i nie polecam, bo teraz mam tak delikatne zęby, wszystko się psuje, rok w rok mam kilka zębów do zrobienia i setki zostawione u dentystów... chusteczkowo
Wszystko zależy, z jakiego powodu człowiek sobie ten aparat zakłada. Np. ja miałam tak wychylone zęby, że widać mi było korzenie. Chciałam, czy nie, aparat miał być, jeśli nie chciałam zakładać sobie w młodym wieku sztucznych szczęk. A dziąsła też miałam pokrzywione, więc sztuczne zęby także byłyby krzywe i paskudne. Jeśli ktoś ma fajne, proste zęby, a jakiś 1 ząbek mu delikatnie zachodzi na inny, to myślę, ze nie warto zakładać aparatu, bo faktycznie, zęby podczas leczenia zgryzu, jak i później, wymagają szczególnej troski. Choć może ja jestem wyjątkiem, bo zanim założyłam rusztowanie, zawsze miałam coś do leczenia. 1 dziura załatana, na jej miejscu pojawiały się 3 nowe. I tak całe życie. W marcu będzie 2 lata, jak nosze aparat i przez ten czas nie pojawił się żaden ubytek. Myję kiełki po każdym posiłku, nie gryzę niczego twardego (już nie chodzi o zęby, ale o sam aparat. Odkleiły mi się zamki, pękały druty. A to bardzo "boli" - 200 zł plus wizyta. Tak więc zaniechałam różnych rzeczy). Jeśli aparat jest fanaberią lub założenie go jest chwilową modą (a podobno coś takiego jest teraz krzykiem mody), to faktycznie nie ma co narażać zębów. Jednak nie uwierzę, że w naszym kraju rodzice są gotowi wydać kilka tysięcy na fanaberie swego dziecka tylko po to, by ono było modne (mam na myśli przeciętna rodzinę). Tak więc jak Autorka twierdzi, że chce prostować zębiska, niech prostuje. Teraz, gdy jest młoda i rodzice mogą jej to zasponsorować. Ja zakładałam aparat w wieku 27 lat i usłyszałam od orto, że szkoda, że tak późno, bo kości nie są już takie miękkie, itd. Im wcześniej, tym lepiej. Autorka będzie nosiła aparat 1,5 roku, ja prawdopodobnie dociągnę do 3 (a wcale nie mam jakiejś masakrycznej wady. Trzeba zęby tylko wsunąć do środka, by były w pionie, a nie równolegle do podłoża. Nie trzeba niczego przestawiać, przekręcać, itd.). Im wcześniej, tym lepiej. A jak rodziców stać, to tym bardziej. Ja na aparat musiałam sama uzbierać kasę i dlatego zakładałam go w wieku 27 lat, a nie nastu.

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2011-12-29 o 12:46
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 12:19   #26
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

I co z tego, że sylwester?
Jeśli nie chcesz z nim być, stwarza Ci bezsensowne problemy i wyrządza awantury, to w czym problem? Po prostu mu powiedz, że przestał Ci odpowiadać i kończysz związek.
Nie ma czegoś takiego jak "nie potrafię", no chyba, że chodzi o jakąś wyższą matematykę. :P
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 12:21   #27
Mariilenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 141
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Skoro chcesz się z nim rozstać, to po prostu to zrób...
Co do tego ma aparat?
Zachował się faktycznie niewdzięcznie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
Wygląd też ma jakieś tam znaczenie...ale chyba zdecydowanie bardziej liczy się to co Was łączy...wnętrze....
Mariilenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-12-29, 12:34   #28
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

firstdayofherlife, ale po co Ty z nim w ogóle jesteś? Nie jesteś z nim szczęśliwa, więc po co się męczysz?

limonka1983, mam takie samo zdanie jak Ty. Poważne wady lepiej korygować aparatem, ale zakładanie aparatu, „bo jeden ząbek jest trochę krzywy” to wg mnie głupota. Szkoda zębów na takie cyrki
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 12:43   #29
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Jak masz szansę na aparat to skorzystaj, a jaśnie pan niech się w tyłek cmoknie swój egoistyczny. Też bym chciała mieć aparat, ale może będzie mnie stać dopiero za kilka lat, w życiu bym nie zrezygnowała! I nie wyobrażam sobie, żeby mój facet miał do tego tak infantylny stosunek!

Przestań się nad nim litować, po prostu przestań. Wspierasz go w trudnych chwilach a on marudzi, że nie masz mieć aparatu bo będziesz brzydka (w jego oczach) no super, naprawdę:d I to wcale nie jest dziecinny powód do rozstania bo to świadczy tylko o tym jak płytko sięgają jego myśli :|
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-29, 12:49   #30
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: chcę się rozstac, nie potrafię

Cytat:
Napisane przez Mariilenka Pokaż wiadomość
Wygląd też ma jakieś tam znaczenie...ale chyba zdecydowanie bardziej liczy się to co Was łączy...wnętrze....
Dokładnie... Coś, co ich łączy... Tylko co to jest, skoro ona pisze o nim, że to nie jest żaden TŻ, a on panicznie chce ją zniechęcić do zakładania aparatu, bo nie będzie już taka ładna itd.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.