Internetowa znajomości

[czerwone_usta]

Witam
Piszę na forum, ponieważ potrzebuję opinii osoby bezstronnej.
'Poznałam' na czacie rok temu pewnego pana. Piszemy ze sobą praktycznie codziennie ale nic z tego nie wynika. Po pół roku zaproponowałam spotkanie, które nie doszło do skutku i temat umarł.
I stąd mój dylemat: Czy takie znajomości maja jakikolwiek sens, bo dla mnie to trochę dziecinada ciągłe pisanie na gg?

[booombelek]

porozmawiaj z nim o tym, a będziesz wiedziała, czy ma ochotę rozwinąć znajomość, czy może jednak chce tylko wirtualnego kontaktu. rozmowa..

[panna mati_]

Każdy na to patrzy inaczej. Bywa, że ludzie poznają się przez internet i ślub biorą, a czasem to tylko pisanie dla zabicia czasu i wymyślanie głupot.

[tooosiaa]

a ja myślę, że on wcale ochoty na spotkanie nie ma, bo już dawno by to spotkanie zaproponował jakby mu zależało.

[hjota]

Jak byłam młodsza też tak miałam, pamiętam Kamil! Ja się w nim podkochiwałam on troszkę też, ale nigdy do spotkania nie doszło nie wiem dlaczego.
Pytaj się go, czy chce, kiedy itp troszkę ponaciskaj jeśli tego bardzo chcesz

[laisla]

Całkowicie pozbawiona sensu pisanina. Jeśli chcecie żyć w wirtualnym świecie latami to piszcie, jednak zazwyczaj ludziom zależy na budowaniu czegoś w realnym świecie. Budujecie miesiącami nawzajem swoje obrazy oparte jedynie na tym, co piszecie, rzeczywistość zazwyczaj weryfikuje wszystko. Moim zdaniem szkoda Twojego czasu.

[czerwone_usta]

Dla mnie to dziecinne jest tym bardziej,że jesteśmy poważnymi ludźmi i nie mamy po naście lat.
A jak zaczyna mnie podgadywać o spotkanie to szybko zmieni temat.
Też mi się mi wydaje,że to dla zabicia czasu i wcale nie ma ochoty, dlatego zastanawiam się czy taka znajomość ma w ogóle jaki kolwiek sens. Broń Boże nie trąca ode mnie desperacją ale to chyba naturalne,że chciałoby się zobaczyć człowieka po roku czasu..

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez laisla

Całkowicie pozbawiona sensu pisanina. Jeśli chcecie żyć w wirtualnym świecie latami to piszcie, jednak zazwyczaj ludziom zależy na budowaniu czegoś w realnym świecie. Budujecie miesiącami nawzajem swoje obrazy oparte jedynie na tym, co piszecie, rzeczywistość zazwyczaj weryfikuje wszystko. Moim zdaniem szkoda Twojego czasu.

Też mi się tak wydaję właśnie. Ale może wymagam cudów.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Skoro zależy Ci na spotkaniu to zapytaj jeszcze raz czy chciałby się spotkać czy może zależy mu tylko na znajomości wirtualnej. Będziesz wiedziała na czym stoisz.

[Millygirl]

Napisane przez czerwone_usta

Witam
Piszę na forum, ponieważ potrzebuję opinii osoby bezstronnej.
'Poznałam' na czacie rok temu pewnego pana. Piszemy ze sobą praktycznie codziennie ale nic z tego nie wynika. Po pół roku zaproponowałam spotkanie, które nie doszło do skutku i temat umarł.
I stąd mój dylemat: Czy takie znajomości maja jakikolwiek sens, bo dla mnie to trochę dziecinada ciągłe pisanie na gg?

Jako internetowe koleżeństwo i takie tam niezobowiązujące pogaduchy to czemu nie.
Jak liczysz na coś więcej to odpuść. Gdyby mu zależało to sam by coś zrobił w tym kierunku.

[Lexie]

Jeśli liczysz na coś więcej niż ot takie koleżenstwo/przyjaźń, to tracisz czas...

[ulicznica]

Każdą taką znajomość starałam się jak najszybciej przenieść do reala, bo napisać na gg można wszystko, i po co się wkręcać, tworzyć sobie fałszywy przerysowany obraz? Internet to tylko środek, narzędzie, a nie cel.
Gdyby kolega nie chciał się ze mną spotkać, powiedziałabym mu adios, nie chcę być tylko jakimś czasoumilaczem w przerwie między grami, a przeglądaniem facebooka.

[mary_poppins]

Jeśli w realnych planach jest spotkanie na żywo, to taka znajomość ma sens. Ale tylko wtedy Zdarzało mi się poznawać przez Internet ludzi i spotykać się potem z nimi, trzymać kontakt. Byli też tacy, którzy spotkania odbyć nie mieli najmniejszego zamiaru, i z takimi czasem mogę pogawędzić na gg czy mailowo, ale nie angażuję się w taką znajomość, bo nie ma to dla mnie większego sensu. Skoro Wy mieliście (i macie) możliwość spotkania, plan nie wypalił a teraz on milczy na ten temat, to stanowczo tracisz czas.

[mazena111]

Ta pisanina na gg wygląda na stratę czasu. Skoro dałaś propozycję spotkania, nie wyszło, on milczy, to widocznie nie chce niczego ponad to, co jest obecnie. Szkoda czasu na taką dziecinadę.

[Marudna Krolewna]

Napisane przez panna mati_

Każdy na to patrzy inaczej. Bywa, że ludzie poznają się przez internet i ślub biorą, a czasem to tylko pisanie dla zabicia czasu i wymyślanie głupot.

zgadzam się rok to kupa czasu, jeśli nie dzielą was tysiące kilometrów a on nie kwapi się do spotkania to zwyczajnie traktuje Cię jak koleżankę z neta a nie materiał na potencjalną partnerkę

[czerwone_usta]

Dziękuję za opinie
W pełni się z tym zgadzam co piszecie i szukałam potwierdzenia