W jakiej formie siemię lniane

[ejcia]

Witam. Mam nadzieję, że nie powtarzam wątku, sporo było pisane o siemieniu, ale nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi konkretnie dla siebie.
Zależy mi na odchudzających właściwościach, ale czy muszą one być zalane? Siemię (suche, niemielone) jadam codziennie od kilku lat, zaczęłam kiedy uczyłam się do matury i ciągle coś podjadałam. Dokładne rozgryzanie po ziarenku skutecznie wyrzuciło z mojego pokoju chrupki. Problem jednak w tym, że jak sobie przypomnę, nie zauważyłam żadnej różnicy wagi. Czy powinnam coś zmienić? Wiem o piciu, wiem o ilości (3 łyżki). Uwielbiam je, jest moim narkotykiem

[pffe]

Napisane przez ejcia

Witam. Mam nadzieję, że nie powtarzam wątku, sporo było pisane o siemieniu, ale nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi konkretnie dla siebie.
Zależy mi na odchudzających właściwościach, ale czy muszą one być zalane? Siemię (suche, niemielone) jadam codziennie od kilku lat, zaczęłam kiedy uczyłam się do matury i ciągle coś podjadałam. Dokładne rozgryzanie po ziarenku skutecznie wyrzuciło z mojego pokoju chrupki. Problem jednak w tym, że jak sobie przypomnę, nie zauważyłam żadnej różnicy wagi. Czy powinnam coś zmienić? Wiem o piciu, wiem o ilości (3 łyżki). Uwielbiam je, jest moim narkotykiem

Powinno być w formie takiego kisielu. Obrzydliwe ale skuteczne na wiele rzeczy, np. na problemy z żołądkiem.

[margitta]

tak, na problemy z żołądkiem jak najbardziej, ale nigdy nie słyszałam o wpływie na odchudzanie To bym już była chuda jak patyk

[Tutli]

Pierwsze słyszę o odchudzających właściwościach (a czytałam sporo), zwykle dziewczyny pytają, czy nie przytyją od tego Piję w zasadzie codziennie siemię od roku właśnie w formie kiślu (zalane wrzątkiem, nie można pić zalanego letnią wodą, jest toksyczne), jem mało a waga ani mi drgnęła.

Nie wiem, ile tego siemienia jesz "na sucho", ale samo siemię zawiera związki cyjanogenne i jeśli nie jest zneutralizowane termicznie albo przez kontakt z kwasami czy siarką (w jedzeniu, np. z sokami czy cebulą), jest trujące. Oczywiście jak jesz 1-2 łyżeczki, to stężenie jest niskie i raczej nieszkodliwe, ale na wszelki wypadek uprzedzam.

[ejcia]

Napisane przez Tutli

Nie wiem, ile tego siemienia jesz "na sucho", ale samo siemię zawiera związki cyjanogenne i jeśli nie jest zneutralizowane termicznie albo przez kontakt z kwasami czy siarką (w jedzeniu, np. z sokami czy cebulą), jest trujące. Oczywiście jak jesz 1-2 łyżeczki, to stężenie jest niskie i raczej nieszkodliwe, ale na wszelki wypadek uprzedzam.

W sumie ciężko to stwierdzić, kubeczek stoi na stoliku i co jakis czas podgryzę. Ale zaczęłam jakieś 9 lat temu i żyję Sądzę, że nie jem az tak dużo. Ale cóż... żegnaj chrupanie, Ejcia idzie na odwyk

[pffe]

Napisane przez ejcia

W sumie ciężko to stwierdzić, kubeczek stoi na stoliku i co jakis czas podgryzę. Ale zaczęłam jakieś 9 lat temu i żyję Sądzę, że nie jem az tak dużo. Ale cóż... żegnaj chrupanie, Ejcia idzie na odwyk

Ale Ty jesteś świadoma tego, że to chrupanie na nic się zdało? Nic nie daje takie podgryzanie siemienia.

[aniakondzia]

Ja też jem siemię na sucho ale dzięki waszym informacjom od dziś będę jeść w formie kisielu. A ja czytałam w jakiejś gazecie, że siemię zmniejsza apetyt.

[pffe]

Napisane przez aniakondzia

Ja też jem siemię na sucho ale dzięki waszym informacjom od dziś będę jeść w formie kisielu. A ja czytałam w jakiejś gazecie, że siemię zmniejsza apetyt.

Może i zmniejsza apetyt ale na pewno nie jest cudownym sposobem na odchudzanie
Ja kiedyś słyszałam od lekarza, że na sucho nie ma żadnych właściwości.

[stefaniakuna]

Polecam siemię lniane zmielone z jogurtem naturalnym lub maślanką. Fajnie smakuje jako dodatek do musli.

[rapunzel72]

Mąż dostał kiedyś zalecenie od gastrologa, żeby pić siemię, bo miał wrzody żołądka, a ono dobrze działa na błonę śluzową. Po zalaniu wrzątkiem trzeba dobrze rozmieszać, bo inaczej robią się nieraz zbite gluty.
Oczywiście mowa o tym droższym mielonym, bo to w ziarenkach chyba trzeba gotować i w ogóle mnóstwo z nim zachodu. Mąż dolewał zimnego mleka i słodził, żeby to dało się wypić.

[pffe]

Napisane przez rapunzel72

Mąż dostał kiedyś zalecenie od gastrologa, żeby pić siemię, bo miał wrzody żołądka, a ono dobrze działa na błonę śluzową. Po zalaniu wrzątkiem trzeba dobrze rozmieszać, bo inaczej robią się nieraz zbite gluty.
Oczywiście mowa o tym droższym mielonym, bo to w ziarenkach chyba trzeba gotować i w ogóle mnóstwo z nim zachodu. Mąż dolewał zimnego mleka i słodził, żeby to dało się wypić.

Chyba ziarenka można mielić Ale nie jestem do końca pewna więc nie chcę siać głupoty.

[rapunzel72]

Pewnie, jak się ma specjalny młynek to można.

[aniakondzia]

Kupiłam dziś len mielony w aptece jestem po 2 szkl zaparzanej po 1 łyż. To takie trochę jak kisiel bez smaku. Ale mi tam smakuje.

[Tutli]

Ja na początku miałam reakcje wymiotne, teraz piję jak herbatę, nawet dziwnie się czuję, jak mąż mi nie zaparzy

[Melonade]

Napisane przez aniakondzia

Kupiłam dziś len mielony w aptece jestem po 2 szkl zaparzanej po 1 łyż. To takie trochę jak kisiel bez smaku. Ale mi tam smakuje.

Lepiej kupować siemię w całości i samodzielnie mielić tuż przed zjedzeniem, bo takie kupne zmielone jest pozbawione zdrowych tłuszczy.
A kisiel można robić spokojnie z niezmielonego.

[aniakondzia]

Dobrze wiedzieć bo mam jeszcze nie mielone siemię to będę z niego też kisiel robić.

[CARLA_23]

Napisane przez ejcia

Witam. Mam nadzieję, że nie powtarzam wątku, sporo było pisane o siemieniu, ale nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi konkretnie dla siebie.
Zależy mi na odchudzających właściwościach, ale czy muszą one być zalane? Siemię (suche, niemielone) jadam codziennie od kilku lat, zaczęłam kiedy uczyłam się do matury i ciągle coś podjadałam. Dokładne rozgryzanie po ziarenku skutecznie wyrzuciło z mojego pokoju chrupki. Problem jednak w tym, że jak sobie przypomnę, nie zauważyłam żadnej różnicy wagi. Czy powinnam coś zmienić? Wiem o piciu, wiem o ilości (3 łyżki). Uwielbiam je, jest moim narkotykiem

Siemię lniane raczej nie pomoże w odchudzaniu zwłaszcza jeśli jesz je w dużych ilościach. 100g to ok 400kcal więc sporo choć to zdrowe tłuszcze
Ma wiele prozdrowotnych właściwości,ale z niczym nie można przesadzać.
Forma ziarenek jest najlepsza przy problemach gastrycznych np choroba wrzodowa bo w czasie zaparzania wydziela się duża ilość śluzu o właściwościach osłaniających. Jednak nadużywanie lnu prowadzi to zaburzeń wchłaniania witamin i leków.
Forma mielona wskazana jest przy zaparciach i nadmiernym apetycie ( duża zawartość pektyn,błonnnika), obniża zły cholesterol, przeciwdziała miażdżycy itd.
Więc podsumowując warto wprowadzać siemię do diety, pod warunkiem że jest on dobrej jakości.
P.S Najwięcej doniesień prozdrowotnych jest na temat oleju lnianego budwigowego

[SnowWhitesPoisonBite]

Napisane przez Tutli

Pierwsze słyszę o odchudzających właściwościach (a czytałam sporo), zwykle dziewczyny pytają, czy nie przytyją od tego Piję w zasadzie codziennie siemię od roku właśnie w formie kiślu (zalane wrzątkiem, nie można pić zalanego letnią wodą, jest toksyczne), jem mało a waga ani mi drgnęła.

Nie wiem, ile tego siemienia jesz "na sucho", ale samo siemię zawiera związki cyjanogenne i jeśli nie jest zneutralizowane termicznie albo przez kontakt z kwasami czy siarką (w jedzeniu, np. z sokami czy cebulą), jest trujące. Oczywiście jak jesz 1-2 łyżeczki, to stężenie jest niskie i raczej nieszkodliwe, ale na wszelki wypadek uprzedzam.

Siemie nie jest trujace to bzdura ze wydziela cyjanek potasu,inaczej bylabym juz martwa

[aniakondzia]

Siemię lniane to znany i powszechnie stosowany środek na problemy z przewodem pokarmowym. W kontakcie z wodą pęcznieje i pokrywa się śluzem, który ma działanie osłaniające błony śluzowe. Z tego powodu siemię jest szczególnie pomocne w przypadku dolegliwości wrzodowych, refluksu (zwłaszcza w łagodnej postaci) oraz stanach zapalnych śluzówki. Osłaniające i nawilżające działanie naparu wykorzystuje się także w przypadku suchego kaszlu, a także chrypce czy zapaleniu gardła.

Zarówno picie naparu, jak i jedzenie samych nasion poleca się ponadto osobom mającym problemy z zaparciami. Siemię to bowiem doskonałe źródło błonnika, a przy tym ma zdolność do pęcznienia i powiększania objętości kału oraz pobudzania perystaltykę jelit. Spożywając nasiona w całości trzeba jednak pamiętać, aby pić więcej wody, co pomoże im odpowiednio zadziałać. Napar przygotujemy zalewając łyżkę siemienia 3/4 szklanki gorącej wody. Należy go pić po ostudzeniu (można, ale nie trzeba, przecedzić), najlepiej 2-3 razy dziennie.

Uwaga jednak - ponieważ śluzy powstałe w trakcie moczenia nasion osłaniają błonę śluzową, mogą również upośledzać wchłanianie niektórych leków. Ponadto spożywania siemienia, podobnie jak innych środków poprawiających perystaltykę, nie poleca się osobom cierpiącym na niedrożność jelit. Zanim więc sięgniemy po siemię lniane, warto zapoznać się z ulotkami środków, które przyjmujemy, bądź skonsultować z lekarzem lub farmaceutą.

A co do substancji cyjanogennych polecam stronę http://www.primanatura.pl/czy-siemie...est-toksyczne/

[pffe]

Napisane przez SnowWhitesPoisonBite

Siemie nie jest trujace to bzdura ze wydziela cyjanek potasu,inaczej bylabym juz martwa

Najpierw sprawdź a potem bzduruj

[Doris54]

mi dietetyk zalecił łyżeczkę ziaren popijać dwoma szklankami wody.

[SnowWhitesPoisonBite]

Napisane przez pffe

Najpierw sprawdź a potem bzduruj

Sprawdzilam w praktyce

[aniakondzia]

Napisane przez Doris54

mi dietetyk zalecił łyżeczkę ziaren popijać dwoma szklankami wody.

Jak długo jesz tak siemię? Jaki zauważyłaś u siebie efekt?
Czytałam właśnie niedawno że znany polski zielarz zalecał pod taką postacią jeść siemię. Ale ile lekarzy i zielarzy to tyle teorii.

Muszę powiedzieć, że jak jadłam tak jak ty to nie zauważyłam żadnego efektu u siebie. Dopiero gdy zmieliłam i jadłam taki świeżo zmielony to przestałam mieć problemy z zaparciami ale jak już był mielony len i długo leżał czyli stracił swoje wartości to dalej żadnej korzyści u siebie nie zauważyłam.

[pffe]

Napisane przez SnowWhitesPoisonBite

Sprawdzilam w praktyce

Ach, jesteś lekarzem czy pracujesz w jakimś laboratorium? bo jeśli ani jedno ani drugie to sorry ale nadal pleciesz bzdury.

[Doris54]

Hej, wiesz co ja jem już ładnych parę miesięcy, około 3-4. efekty nie wiem czy są od samych ziaren, bo prowadzę równolegle dietę i ćwiczę natomiast wiem na pewno, że ziarna ładnie oczyszczają (nareszcie zero problemów z zaparciami więc chyba działa)

[beatkaaa119922]

Kupiłam sobie siemię lniane bo dość często cierpie na problemy żołądkowe pochodzące od refluksu...
I się chciałam dopytać. Bo nie mam młynka więc nie mam jak ich mielić. Jak więc przyrządzić aby było zdrowo ?
Ostatnio zalałam sobie ziarenka wodą letnią i nie wiem, czy lepiej zalewać ciepłą czy zimną ? Ziarenka można zjadać dobrze przegryzając ?
A jak kupie sobie młynek to czy zmielone siemie zalewać wodą i po jakimś czasie wypic ?

[pffe]

siemię zalewa się wrzątkiem i je się taki kisiel. Samo gryzienie ziarenek nic Ci nie da a może zaszkodzić.

[Nicole_83]

Siemię lniane jest bardzo zdrowe, tylko najlepiej stosować je na czczo z rana w formie kisielu i nie zalewać go wrzątkiem, bo traci właściwości, a zalewać wieczorem np. przegotowaną wodą lub wodą niegazowaną z butelki. Uważam, że w takiej postaci stosowane działa bardzo pozytywnie na układ trawienny i pomaga lepiej i sprawniej trawić jedzenie przez cały dzień. Oprócz tego używam oleju z siemienia lnianego. Nie jest może zbyt smaczne, ale również jest bardzo zdrowe. Staram się go dodawać do różnych potraw. Ale można go dodawać tylko do przygotowanych potraw, ponieważ też traci swoje właściwości.

[201607040946]

Myślałam, że wrzątek zabija tylko omega-3?
Na dolegliwości żołądkowe właśnie glut, często nie po prostu zalany, ale gotowany z niewielkiej ilości wody ok 5-10 min. Ja pije takie coś na włosy

[aniakondzia]

Glutek z siemienia jest dobry na zatwardzenia, na włosy i paznokcie. Na mnie działa.