Maszyna do szycia - literatura, dobór nici itd.

c64club · 2012-01-03, 13:46

Witam
Stos rzeczy do zrobienia i zima równa się wena, więc zaparłem się i wyregulowałem w końcu swojego Łucznika, którego dostałem za zniesienie go z czwartego piętra

Dołożyłem silnik z Łucznika 455, na którym już paru mechaników poległo, może jeszcze uda się go zrobić, bo ma fajne ściegi elastyczne. Mały szlif zabieraka, podkładka, polerka kła zabieraka i kilkudziesięcioletni Łucznik chodzi jak nowy. Fajnie jest przywrócić takiego Dziadka do służby

Machinka to prosta stębnówka, na oko przedwojenna albo tuż po wojnie ze starych wzorów robiona w każdym razie nie do zdarcia. I piękna - jeszcze "bąbelkowate" kształty, czarny lakier i złote szparunki z fabrycznym znakiem firmowym a nie kalkomania

Wciągnąłem w niego wczoraj chyba wszystko - od składanki stylon-jeans przez bawełniany t-shirt po brezent i dziadek nie narzekał, więc jest się czym pobawić.

Ale mam całkiem banalne problemy. Po pierwsze wiedza. Jaką dobrą księgę dla samouka polecacie?
Zasłony czy pościel poszyję, spodnie zwężę, ale na większe rzeczy się nie porwę, bo szkoda mi materiału. A byłoby trochę do zrobienia - pokrowce, kubrak dla psa, plecak przerobić bo się stary rozpada itd.
Wczoraj przerobiłem rękawy starej kurtki na ocieplacze do jazdy zimą. Strona chwytna pikowana, "wierzchnia" docieplona - coś jak kuchenne jednopalcówki, ale ze ściągaczem, wiatro- i deszczoodporne. Działają, ale wyszły okrutnie

Niestety z rękawicami na motor jest tak, że są albo pancerne albo ciepłe, nie ma 2w1, stąd pomysł na zrobienia własnych ocieplaczy. I mam nauczkę, żeby nie regulować maszyny na szyciu stylonu.
Drugi problem to nici. W zapasach mam tylko bawełniane, którymi szyć mogę z ręki, ale w maszynie albo sie ze starości rwą albo puszczają kłaczki i zapychają cienkie igły. Z resztą te nici są "zabytkowe" i nadają się powoli tylko do pieca. Mam też jedną szpulkę jakichś poliestrowych granatowych i na niej wczoraj testy robiłem. Jakie polecacie nici (tylko syntetyczne) do "wszystkich prac"?

Corvette · 2012-01-17, 06:05

Brawo dla "dziadka" i gratuluje samozaparcia

Mysle ze na poczatek wybierz sie do biblioteki. Trudno powiedziec ktora ksiazka jest dobra czy lepsza. Im wiecej fotek, instrukcji, tym latwiej zrozumiec w czym rzecz.
Zalezy od gustu, zaawansowania i umiejetnosci.
Sprobuj sie zapoznac z materialami, do czego sie nadaja, i przy okazji znajdziesz temat nici; ktore sie nadaja do ktorych materialow, a ktore nie, sa tez "niewidoczne nici", "gumkowe nici" itd..itd.. Temat igiel; do jakich materialow itp
Bawelniane nie sa trwale. Ja nie uzywam
Powodzenia.

c64club · 2012-01-18, 06:14

Heh, nabyłem już szpulkę czarnych poliestrowych nici firmy Ariadna z Łodzi - Odradzam! Mają pojdyncze jak i w zestawach "dużo" odcieni + szpuleczka do bębna dla każdego odcienia. Wygląda to wspaniale, ale grubość nici zmienia się z każdym calem, aż w palcach czuć kiedy się nawijają na bębenek. Szyć się tym nie da.
Na razie dla odzyskania wprawy naprawiłem pościel i zrobiłem kilka innych popierdółek jak zimowa zasłonka na okno (bo mam szybę pojedynczą w jednym z okien). Zobaczymy co dalej.

O konkretne księgi pytam, bo w każdej dziedzinie znajdzie się literatura "wyjątkowo niepolecana", ucząca złych nawyków itd. i takiej księgi chciałbym uniknąć.

Corvette · 2012-01-19, 15:58

Cytat:

Napisane przez c64club

Heh, nabyłem już szpulkę czarnych poliestrowych nici firmy Ariadna z Łodzi - Odradzam! Mają pojdyncze jak i w zestawach "dużo" odcieni + szpuleczka do bębna dla każdego odcienia. Wygląda to wspaniale, ale grubość nici zmienia się z każdym calem, aż w palcach czuć kiedy się nawijają na bębenek. Szyć się tym nie da.
Na razie dla odzyskania wprawy naprawiłem pościel i zrobiłem kilka innych popierdółek jak zimowa zasłonka na okno (bo mam szybę pojedynczą w jednym z okien). Zobaczymy co dalej.

O konkretne księgi pytam, bo w każdej dziedzinie znajdzie się literatura "wyjątkowo niepolecana", ucząca złych nawyków itd. i takiej księgi chciałbym uniknąć.

No tutaj to ja nie pomoge. Jak dotad, nie spotkalam sie ze zlymi nawykami jezeli chodzi o szycie (jedzenie, ustawianie sztucow i oglady, owszem

) No chyba ze trzymasz szpilki w ustach

Stare ksiazki sa o tyle lepsze moim zdaniem, ze pokazuja i tlumacza dokladne wykonczenie pracy. Jezeli porownasz dawny ciuch np z dzisiejszym, to zobaczysz roznice w tym, ze miejsca szwow sa tak ladnie wykonczone i zszyte, ze nie widac zadnych wystajacych nici, material sie nie troczy, lub niedokonczen, jak to widac w dzisiejszych ciuchach.
Nici...sprobuj Niemieckie Gutermann (drozsze, ale jak dotad, nie zawiodly)
No ale to moje zdanie tylko.

2012-01-03, 13:46	#1
c64club Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 2	Maszyna do szycia - literatura, dobór nici itd. Witam Stos rzeczy do zrobienia i zima równa się wena, więc zaparłem się i wyregulowałem w końcu swojego Łucznika, którego dostałem za zniesienie go z czwartego piętra Dołożyłem silnik z Łucznika 455, na którym już paru mechaników poległo, może jeszcze uda się go zrobić, bo ma fajne ściegi elastyczne. Mały szlif zabieraka, podkładka, polerka kła zabieraka i kilkudziesięcioletni Łucznik chodzi jak nowy. Fajnie jest przywrócić takiego Dziadka do służby Machinka to prosta stębnówka, na oko przedwojenna albo tuż po wojnie ze starych wzorów robiona w każdym razie nie do zdarcia. I piękna - jeszcze "bąbelkowate" kształty, czarny lakier i złote szparunki z fabrycznym znakiem firmowym a nie kalkomania Wciągnąłem w niego wczoraj chyba wszystko - od składanki stylon-jeans przez bawełniany t-shirt po brezent i dziadek nie narzekał, więc jest się czym pobawić. Ale mam całkiem banalne problemy. Po pierwsze wiedza. Jaką dobrą księgę dla samouka polecacie? Zasłony czy pościel poszyję, spodnie zwężę, ale na większe rzeczy się nie porwę, bo szkoda mi materiału. A byłoby trochę do zrobienia - pokrowce, kubrak dla psa, plecak przerobić bo się stary rozpada itd. Wczoraj przerobiłem rękawy starej kurtki na ocieplacze do jazdy zimą. Strona chwytna pikowana, "wierzchnia" docieplona - coś jak kuchenne jednopalcówki, ale ze ściągaczem, wiatro- i deszczoodporne. Działają, ale wyszły okrutnie Niestety z rękawicami na motor jest tak, że są albo pancerne albo ciepłe, nie ma 2w1, stąd pomysł na zrobienia własnych ocieplaczy. I mam nauczkę, żeby nie regulować maszyny na szyciu stylonu. Drugi problem to nici. W zapasach mam tylko bawełniane, którymi szyć mogę z ręki, ale w maszynie albo sie ze starości rwą albo puszczają kłaczki i zapychają cienkie igły. Z resztą te nici są "zabytkowe" i nadają się powoli tylko do pieca. Mam też jedną szpulkę jakichś poliestrowych granatowych i na niej wczoraj testy robiłem. Jakie polecacie nici (tylko syntetyczne) do "wszystkich prac"?

2012-01-17, 06:05	#2
Corvette Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz Wiadomości: 1 028	Dot.: Maszyna do szycia - literatura, dobór nici itd. Brawo dla "dziadka" i gratuluje samozaparcia Mysle ze na poczatek wybierz sie do biblioteki. Trudno powiedziec ktora ksiazka jest dobra czy lepsza. Im wiecej fotek, instrukcji, tym latwiej zrozumiec w czym rzecz. Zalezy od gustu, zaawansowania i umiejetnosci. Sprobuj sie zapoznac z materialami, do czego sie nadaja, i przy okazji znajdziesz temat nici; ktore sie nadaja do ktorych materialow, a ktore nie, sa tez "niewidoczne nici", "gumkowe nici" itd..itd.. Temat igiel; do jakich materialow itp Bawelniane nie sa trwale. Ja nie uzywam Powodzenia.

2012-01-18, 06:14	#3
c64club Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 2	Dot.: Maszyna do szycia - literatura, dobór nici itd. Heh, nabyłem już szpulkę czarnych poliestrowych nici firmy Ariadna z Łodzi - Odradzam! Mają pojdyncze jak i w zestawach "dużo" odcieni + szpuleczka do bębna dla każdego odcienia. Wygląda to wspaniale, ale grubość nici zmienia się z każdym calem, aż w palcach czuć kiedy się nawijają na bębenek. Szyć się tym nie da. Na razie dla odzyskania wprawy naprawiłem pościel i zrobiłem kilka innych popierdółek jak zimowa zasłonka na okno (bo mam szybę pojedynczą w jednym z okien). Zobaczymy co dalej. O konkretne księgi pytam, bo w każdej dziedzinie znajdzie się literatura "wyjątkowo niepolecana", ucząca złych nawyków itd. i takiej księgi chciałbym uniknąć.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)