Włoski?

[Tomira]

Witam, dziewczyny potrzebuje szybkiej i szczerej pomocy a raczej rady, odnośnie studiów.
W tym roku składam dokumenty(nie pierwszy raz, kilka miesięcy temu zrezygnowała z polonistyki),i mam problem.Czy kirowac sie marzeniami i ryzykowac czy myslec przyszłościowo.
Planuję złozyć a raczej juz złozyłam na kierunek profilaktyka społeczna i resojclaizacja( w trybie zaocznym bo tylko taki wchodzi w grę).Ale moją pasją jest włoski i wszystko co związane z tym krajem, niestety matury z tego języka nie mam więc małe szanse że dostanę sie na italianistykę. I teraz pytanie, czy iść na wyżej wspomniane studia czy zapisac sie doszkoły jezykowej i doążyć do zdawania egzaminów a w miedzy czasie skonczyć cokolwiek(aby mieć te wykształcenie wyższe)??
Licze na wasża pomoc.
Aha w grę wchodzi tylko Warszawa no i okolice.

[Ashlee_]

pierwsza rada - nie kończ czegokolwiek by mieć lic, bo to bez sensu. po 3 latach założysz kolejny wątek - 'skonczylam studia ktore mnie nie interesowaly, co dalej?' .. studia to cos czym bedziesz sie zajmowac przez najblizsze 3 lata zycia i szkoda spedzic tego czasu na cos co cie nie interesuje. moim zdaniem jak juz wybierac to coś co ma zwiazek z twoimi zainteresowaniami .. filologia włoska jest dobrym pomysłem, chyba nie trzeba miec matury z włoskiego by iść na to, na UW tak nie jest wiec mysle ze na innych podobnie. tylko ze nie ma zaocznej ...

[kas!a]

Napisane przez Tomira

Witam, dziewczyny potrzebuje szybkiej i szczerej pomocy a raczej rady, odnośnie studiów.
W tym roku składam dokumenty(nie pierwszy raz, kilka miesięcy temu zrezygnowała z polonistyki),i mam problem.Czy kirowac sie marzeniami i ryzykowac czy myslec przyszłościowo.
Planuję złozyć a raczej juz złozyłam na kierunek profilaktyka społeczna i resojclaizacja( w trybie zaocznym bo tylko taki wchodzi w grę).Ale moją pasją jest włoski i wszystko co związane z tym krajem, niestety matury z tego języka nie mam więc małe szanse że dostanę sie na italianistykę. I teraz pytanie, czy iść na wyżej wspomniane studia czy zapisac sie doszkoły jezykowej i doążyć do zdawania egzaminów a w miedzy czasie skonczyć cokolwiek(aby mieć te wykształcenie wyższe)??
Licze na wasża pomoc.
Aha w grę wchodzi tylko Warszawa no i okolice.

Brak matury z włoskiego to chyba nie jest jakaś gigantyczna przeszkoda w zdawaniu na italianistykę. Z tego co sprawdzałam, to na uczelniach, żeby się dostać na studia językowe np. filologię hiszpańską, romańską wystarczy angielski i polski, raczej na poziomie rozszerzonym. Często wyżej punktują kulturę antyczną, ale myślę, że warto spróbować się zapisać nawet bez tego. Najlepiej dowiedz się, czy na danej uczelni możesz uczyć się od podstaw.

Studiowanie czegokolwiek to raczej głupi pomysł, studiuj to, po czym dostaniesz wymarzoną pracę/ co pozwoli Ci się rozwijać w wymarzonym kierunku.

Podsumowując, na Twoim miejscu próbowałabym z italianistyką. Na resocjalizację pcha się dużo osób, więc raczej osoby z takim wykształceniem nie są bardzo pożądane do pracy.

[Nealinne]

Na Uniwersytecie Śląskim filologia włoska, ale tylko zaoczna, jest od podstaw, poszukaj, może u Ciebie też tak jest?

[shiava]

Napisane przez Ashlee_

pierwsza rada - nie kończ czegokolwiek by mieć lic, bo to bez sensu. po 3 latach założysz kolejny wątek - 'skonczylam studia ktore mnie nie interesowaly, co dalej?' .. ...

A tu sie nie zgodze. Szukalam pracy jako osoba bez studiow, z wieloletnim doswiadczeniem. 80% pracodawcow odrzucalo moja aplikacje wlasnie przez brak bez studiow.
Poszlam na studia zaoczne, tylko po to, zeby miec papier w kieszeni. Wybralam najlżejsze, zeby nic sie nie uczyc. Po licencjacie - z poprzednim doswiadczeniem, moge przebierac w ofertach

Ja, i jak przypuszczam wiele innych osób - poszlo na studia po to aby uzyskac papier. Sorry, ale na studiach nauczylam sie mniej niz przez miesiąc w pracy.

[Ewakuacja69]

wydaje mi sie, ze wszystkie filologie, ktore wiaza sie z jezykiem, ktorego zazwyczaj nie ma w szkolach, maja mozliwosc nauki od podstaw. probuj- warto spelniac swoje marzenia. i dziewczyny dobrze pisza - nie warto robic na sile licencjatu, zeby pozniej zalowac tych lat.

[Ashlee_]

Napisane przez shiava

A tu sie nie zgodze. Szukalam pracy jako osoba bez studiow, z wieloletnim doswiadczeniem. 80% pracodawcow odrzucalo moja aplikacje wlasnie przez brak bez studiow.
Poszlam na studia zaoczne, tylko po to, zeby miec papier w kieszeni. Wybralam najlżejsze, zeby nic sie nie uczyc. Po licencjacie - z poprzednim doswiadczeniem, moge przebierac w ofertach

Ja, i jak przypuszczam wiele innych osób - poszlo na studia po to aby uzyskac papier. Sorry, ale na studiach nauczylam sie mniej niz przez miesiąc w pracy.

ale zauwaz ze bylas w innej sytuacji. mialas doswiadczenie i to bylo najwazniejsze a papier byl tylko niezbednym dodatkiem.

gdy ma sie 19 lat, wlasciwie zero doswiadczenia zawodowego, mysle ze trzeba sie kierowac w wyborze studiow zainteresowaniami, jakims pomyslem na przyszlosc i marzeniami nt tego co chce sie kiedys robic. coby wlasnie za te 3 lata nie obudzic sie stwierdzajac ze kurde, zmarnowany czas, trzeba zaczac od nowa. wiadomo ze studia to raczej teoria niz praktyka, ale skoro juz sie wkuwa ta teorie i poswieca na to czas i kase, to czemu nie na cos co interesuje i daje jakies wymarzone perspektywy odnosnie przyszlosci?

[NoLQa]

Nie trzeba miec matury z wloskiego zeby isc na italianistyke wiec probuj
A ja rozmyslam nad italianistyka jako drugi kierunek w przyszlym roku albo za dwa lata wiec jesli bys sie zdecydowala licz na to, ze bede Cie meczyc pytaniami na temat tego kierunku
(Mi potrzebny bylby tylko papier bo za rok bede zdawac mature we Wloszech, ale chcialabym miec dokomenty ktore pozwolilyby mi kiedys tlumaczyc teksty - ot tak dla wlasnego widzimisie :P)
Pozdrawiam Cie bardzo goraco

[Tomira]

Dziekuje za odpowiedzi. wiem ze nie jest potrzebna matura z włoskiego zeby się dostać, ale problem tkwi w tym ze w Warszawie ani okolicach nie mam italianistyki zaocznej a ja sobie nie moge pozwolic na studia dzienne, Ale jest juz po pączkach. Zdecydowałam sie na college. Doszłam do wniosku ze faktycznie nie ma sensu żeby studiowac coś co nie da mi w przyszłości pracy a jezyki sa wazne.
Bede studiowala angielski bo ten znam na poziomie średniozaawansowanym a dodatkowo bede chodziła na kursy do szkoły językowej na włoski przygotywujące do egzaminów CELI
Mam nadzieje ze nie bede żalowac wyboru

[karolina1608s]

Cześć Czy mógłby ktoś napisać coś na temat filologii włoskiej? Interesuje mnie czy wielu próbuje się dostać, oczywiście progi, na jakim poziomie i co trzeba zdawać, czy i gdzie w ogóle warto. Zaznaczam, że zdaję rozszerzony tylko Polski, ang na podstawie. Byłabym bardzo wdzięczna!
pozdrawiam cieplutko!