Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-03, 00:44   #1
jestem_dziwna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4

Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..


Sądzę, że jestem dziwna. Podobam się sobie, lubię swoje nawyki, swoją osobowość, jestem z siebie zadowolona, ale mam wrażenie, ze inni nie do końca to wszystko we mnie lubią. Uważają, że jestem spoko, da się ze mną pogadać, ale tylko na chwilę, ,,tyle o ile".
Wielokrotnie przekonałam się jak trudno jest się ze mną przyjaźnić bądź mnie pokochać. Nie wierzę w bajki typu ,,musisz spotkac właściwą osobę". Dlaczego jedni spotykają ją tak szybko, a ja nie moge ?:/ Bo mam wady, którym ludziom nie do końca pasują. Tak trudno mi uwierzyć, że można mnie kochać.
1. Miałam kiedyś chłopaka, który był we mnie zakochany, ale kiedy mnie lepiej poznał cały czar prysł. Odszedł.
2. Kolejny chłopak również odszedł, a tak poza tym uważa, ze jestem fajną osobą, ale.. sprawiam wrażenie nieobecnej, zamyślonej.
3. Kumplowałam się kiedyś z pewną dziewczyną. Kiedy odsłoniłam się przed nią nasze relacje się pogorszyły. Ona ma wrażenie, że mnie nie rozumie, a przeciez ja jestem normalną osobą: rozpiera mnie dzika energia kiedy czuję radość, ale jak każdy mam tez swoje gorsze nastroje i kłopoty.
4. Od czasu do czasu umawiam się z chłopakami na randki - przez internet. Kończy się na jednym spotkaniu, więcej nie inicjują, piszą tylko przez krótki okres czasu po spotkaniu bo ,,tak wypada", a potem kontakt się urywa nie mówiąc o kolejnym spotkaniu. Zazwyczaj kończy się na 1-3 randkach aczkolwiek ja też czuję, ze nie iskrzy i mam wrażenie, ze do siebie nie pasujemy.
Nie zrozumicie mnie źle. Nie jestem desperatką szukającą chłopaka chociaz nie ukrywam , że chciałabym się zakochac z wzajemnością. Zalezy mi także na przyjaźni z dziewczyną.
Po prostu mam wrażenie, że nie jestem stworzona do trwałych relacji, a nawet jesli ktos raczy zainteresowac się mną to ucieka kiedy mnie bliżej pozna, czy to kolezanka czy chłopak.
Moje wady :
1. czasem coś palnę np. czy te fusy od herbaty się pije ?
2. jestem mało inteligentna, nie czaje ironii, myślę, że ktos mówi serio. To jest żałosne. Zazwyczaj kiedy zorientuję się, ze to była ironia mija już dłuższy okres czasu. Na poczekaniu nie zawsze potrafię to wychwycić. Miałam taką akcję z moim byłym czego wstydze się do dzisiaj. Mam wrażenie, ze ludzie bardzo cenią sobie jesli ktoś potrafi wychwycic ich sarkazm. Niestety ja tej cechy nie posiadam
3. problematyczność, lubię dużo mówić o swoich kłopotach, jeśli komus zaufam to otwieram się przed nim, wyolbrzymiam problemy.
Do tego jeszcze dochodzi to moje zamyślanie się, ale to już mały kłopot w porównaniu z powyższymi.
Uważam, ze te wady odstraszają ludzi. Najbardziej mnie razi ta niska inteligencja, bo z problematycznością jakoś tam sobie moge poradzić, a inteligencji już niestety nie wykształcę. Czesto mam tak, ze nie potrafię znaleźć riposty, czegoś zrozumieć.
Zalety :
1. poczucie humoru, wesołość - mówią, ze zawsze jestem usmiechnięta i zadowolona choc dla niektórych jest to irytujące
2. chęć pomocy
3. pasja związana z moim kierunkiem studiów
4. wrażliwość, romantyzm
5. oddanie, wierność
6. wygląd, który tak mało znaczy
Jednak wydaje mi się, że te zalety nic dla ludzi nie znaczą Na główny plan wysuwają się moje wady i dlatego ode mnie odchodzą. Nawet nie potrafią logicznie wytłumaczyć dlaczego, po prostu coś ich we mnie odpycha.. Są dla mnie toksyczni..
Czuje się z tym źle, bo rozumiem jeden raz, ale żeby za każdym razem kończyło się tak samo I w dodatku są to ludzie na których mi zależy.
Moje poczucie własnej wartości jest bardzo niskie. Jak już wspomniałam - może i lubię siebie (uważam za wartościowa osobę), ale wiem, ze inni wcale tak nie myślą i to mnie dobija.
Moja mama też mi nie pomaga, za każdym razem coś jej nie pasuje, w każdej sytuacji towarzyskiej widzi moje niedociągnięcia, a to zamyślam się i zapomnę powiedziec ,,dzień dobry", a to zwracam się nie tak jak powinnam do jej koleżanek, mam nawyki słowne, itp. Nigdy nie pochwali.

Nie wiem po co tutaj napisałam. Być może potrzebuję pocieszenia.. Nie bądźcie dla mnie zbyt surowe, bo całkowicie się podłamię . ;p
jestem_dziwna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 09:29   #2
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Po tej krotkiej wiadomosci wcale bym nie stwierdzila, ze jestes malo inteligentna, a wrecz przeciwnie! Podoba mi sie to u Ciebie, ze sie nie wybielasz i umiesz nazywac rzeczy po imieniu - malo kto to potrafi. Zrobilas sobie (bardzo madrze!) podzial cech, ktore uwazasz za swoje minusy i tych, ktore sa Twoimi plusami. Co do nielapania ironii, to tez taka jestem i z reguly wierze w to co mi mowia, ale nie robie z tego tragedii, a po prostu to JA i akceptuje to - z ta moja swiadomoscia inni tez zdaja sie z tego nie robic tragedii. To nie jest rzecz, ktora moglaby odstraszac ludzi, uwierz mi. Roztargnienie tez potrafi byc sympatyczne. Z tych wszystkich zlych cech na swoj temat, ktore wypisalas, to naprawde nie znalazlam zadnej, ktora moglaby w jakis sposob zawazyc na Twojej obecnej sytuacji. Mysle, ze drogi trzeba szukac gdzie indziej. A gdzie? A no w tym, ze masz skrzywiony obraz siebie. Moze przy kazdej nowo poznanej znajomosci za bardzo sie starasz? Po czesci starasz sie ukryc i zmienic te wszystkie cechy, ktorych u siebie nie lubisz, a moze niepotrzebnie, bo ludzie to wyczuwaja?

Nie od dziś wiadomo, że przyjaciół bądź partnerów szybciej i łatwiej znajdują ludzie szczęśliwi i zadowoleni. I to nie ci szczęśliwi i zadowoleni na pokaz, tylko ci, których autentycznie rozpiera radość życia. Jakoś tak jest, że otoczenie bez trudu wyczuwa, czy kogoś żre od środka jakiś robak – a to zawiści, a to niezadowolenia z samego siebie, a to pretensji do świata – i do osobnika zżeranego podejdą z mniejszym entuzjazmem. Natomiast w pobliżu osoby pogodnej i radosnej chętniej gromadzą się inni. Lubią „naładować akumulatory”. Ty usmiechasz sie, jestes mila, ale troszke na pokaz, bo w srodku ciagle jestes mala dziewczynka usilnie pragnaca akceptacji z ich strony, nie jest tak?

Pytasz co robic i jak sie zmienic, zeby inni Cie polubili, a ja pokrętnie zapytam, czego nie zmieniac?

p.s. nie wydajesz mi sie zapsuta, zapatrzona w siebie dziewczyna. Ja bym Cie polubila

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-02-03 o 09:38
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 09:43   #3
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Jesteś naprawdę wartościowa osobą! Podzieliłaś swoje wady i zalety - bardzo dobrze. Widzisz, co jest ok, a co nie. Chociaż, moim zdaniem, to, co napisałaś w wadach wcale nie jest takie złe i mozna z tego zrobić zalety. Jeśli powiesz coś głupiego czy nie zrozumiesz ironi, to śmiej się z tego. Taka po prostu jesteś, nie zmieniaj się na siłę. Przecież każdy jest inny. Co do mówienia innym o swoich problemach - jeśli się komuś ufa, to jest to normalne, a skoro ci ludzie Cię nie rozumieli to ich problem, nie Twój. Po prostu nie bardzo przejmowali się Twoimi uczuciami. Zapomnij o nich. Uwierz, że jesteś wyjątkową osobą i tego się trzymaj! W końcu spotkasz tego jedynego. Kiedyś byłam w trochę podobnej sytuacji do Twojej - jeden po drugim chłopaku po 1-2 randkach przestawali się odzywać, nawet nie mówili 'cześć' na ulicy. Też zastanawiałam się, co jest ze mną nie tak, ale kiedy dałam sobie spokój, to ten właściwy sam mnie znalazł - kocha mnie i jest moim najlepszym przyjacielem i przyjaciółka już mi niepotrzebna. Powodzenia
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 09:56   #4
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

p.s.2 - mysle tez, ze u Ciebie to moze byc kwestia tego, ze wciaz i wciaz polujesz, zeby kogos usilnie przy sobie zatrzymac - a to chlopakow, a to przyjaciol. I wciaz bezskuteczne, tak? I wlasnie przez to czujesz sie coraz bardziej beznajdziejna i nieudana, myslisz o sobie coraz gorzej. Nie jest tak? I uwierz, ze widac po Tobie, ze jestes nieszczesliwa w jakis sposob i niezadowolona i inni tez to widza. Kolko sie zamyka.

Sama mialam w zyciu rozne okresy i niesamowite bylo to jak mi sie telefon urywal, skrzynka byla przepelniona wiadomosciami od ludzi, zapraszano mnie na rozne imprezy w okresach kiedy autentycznie dobrze o sobie myslalam. A wystarczylo, ze cos nie poszlo po mysli, jakis zawod, niepowodzenie, ktore mnie gryzlo od srodka i pomimo tego, ze w stosunku do wszystkich wydawalo mi sie, ze jestem taka sama, to moj 'stopien popularnosci' wtedy malal - niesawmowite, ale tak juz z tym jest.

Nikt Cię nie będzie cenił wyżej, niż Ty siebie cenisz. I tu zapewne jest pies pogrzebany.

Mysle, ze masz duzo wiecej fajnych cech niz te, ktore nam tutaj wypisalas i dopóki sama w nie nie uwierzysz i będziesz się stawiać na pozycji przegranej, dopóty tak będą Cię postrzegać w otoczeniu.

Moze jakos pomoglam - powodzenia!

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-02-03 o 09:58
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 09:58   #5
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Czuje się jakbym czytała o bliskiej mi osobie... Tylko że z nią jest chyba jeszcze gorzej, nie wiem, musiałabym znać was obie żeby porównać. Nie wiem, co Ci poradzić, więc poczytam co konkretnego radzą dziewczyny.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 10:12   #6
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Z cech, które wymieniłaś odstraszyłyby mnie wszystkie 3 wady (szczególnie 3, bo nie chciałabym być psychoterapeutą, w związku czy w przyjaźni i wkurzałoby mnie gdyby ktoś za każdym razem gdy się widzimy, wyciągał tylko swoje problemy, jakby inne rzeczy wokół się nie działy), ale co do domniemanego braku inteligencji, to chyba to akurat sobie wmówiłaś... Chyba że ten brak inteligencji objawia się właśnie w takich głupich palnięciach takich rzeczy - możesz obracać takie rzeczy jak te fusy z wątku w żart, mówić żartem - nie musisz od razu brać tego na poważnie i przejmować się każdą gafą jaką popełnisz. Zdarza się, taki Twój urok. Inna sprawa, że też z drugiej strony dla równowagi powinnaś częściej przemyśleć, co chcesz powiedzieć.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 11:43   #7
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 422
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez jestem_dziwna Pokaż wiadomość
Sądzę, że jestem dziwna. Podobam się sobie, lubię swoje nawyki, swoją osobowość, jestem z siebie zadowolona, ale mam wrażenie, ze inni nie do końca to wszystko we mnie lubią. Uważają, że jestem spoko, da się ze mną pogadać, ale tylko na chwilę, ,,tyle o ile".
Wielokrotnie przekonałam się jak trudno jest się ze mną przyjaźnić bądź mnie pokochać. Nie wierzę w bajki typu ,,musisz spotkac właściwą osobę". Dlaczego jedni spotykają ją tak szybko, a ja nie moge ?:/ Bo mam wady, którym ludziom nie do końca pasują. Tak trudno mi uwierzyć, że można mnie kochać.
1. Miałam kiedyś chłopaka, który był we mnie zakochany, ale kiedy mnie lepiej poznał cały czar prysł. Odszedł.
2. Kolejny chłopak również odszedł, a tak poza tym uważa, ze jestem fajną osobą, ale.. sprawiam wrażenie nieobecnej, zamyślonej.
3. Kumplowałam się kiedyś z pewną dziewczyną. Kiedy odsłoniłam się przed nią nasze relacje się pogorszyły. Ona ma wrażenie, że mnie nie rozumie, a przeciez ja jestem normalną osobą: rozpiera mnie dzika energia kiedy czuję radość, ale jak każdy mam tez swoje gorsze nastroje i kłopoty.
4. Od czasu do czasu umawiam się z chłopakami na randki - przez internet. Kończy się na jednym spotkaniu, więcej nie inicjują, piszą tylko przez krótki okres czasu po spotkaniu bo ,,tak wypada", a potem kontakt się urywa nie mówiąc o kolejnym spotkaniu. Zazwyczaj kończy się na 1-3 randkach aczkolwiek ja też czuję, ze nie iskrzy i mam wrażenie, ze do siebie nie pasujemy.
Nie zrozumicie mnie źle. Nie jestem desperatką szukającą chłopaka chociaz nie ukrywam , że chciałabym się zakochac z wzajemnością. Zalezy mi także na przyjaźni z dziewczyną.
Po prostu mam wrażenie, że nie jestem stworzona do trwałych relacji, a nawet jesli ktos raczy zainteresowac się mną to ucieka kiedy mnie bliżej pozna, czy to kolezanka czy chłopak.
Moje wady :
1. czasem coś palnę np. czy te fusy od herbaty się pije ?
2. jestem mało inteligentna, nie czaje ironii, myślę, że ktos mówi serio. To jest żałosne. Zazwyczaj kiedy zorientuję się, ze to była ironia mija już dłuższy okres czasu. Na poczekaniu nie zawsze potrafię to wychwycić. Miałam taką akcję z moim byłym czego wstydze się do dzisiaj. Mam wrażenie, ze ludzie bardzo cenią sobie jesli ktoś potrafi wychwycic ich sarkazm. Niestety ja tej cechy nie posiadam
3. problematyczność, lubię dużo mówić o swoich kłopotach, jeśli komus zaufam to otwieram się przed nim, wyolbrzymiam problemy.
Do tego jeszcze dochodzi to moje zamyślanie się, ale to już mały kłopot w porównaniu z powyższymi.
Uważam, ze te wady odstraszają ludzi. Najbardziej mnie razi ta niska inteligencja, bo z problematycznością jakoś tam sobie moge poradzić, a inteligencji już niestety nie wykształcę. Czesto mam tak, ze nie potrafię znaleźć riposty, czegoś zrozumieć.
Zalety :
1. poczucie humoru, wesołość - mówią, ze zawsze jestem usmiechnięta i zadowolona choc dla niektórych jest to irytujące
2. chęć pomocy
3. pasja związana z moim kierunkiem studiów
4. wrażliwość, romantyzm
5. oddanie, wierność
6. wygląd, który tak mało znaczy
Jednak wydaje mi się, że te zalety nic dla ludzi nie znaczą Na główny plan wysuwają się moje wady i dlatego ode mnie odchodzą. Nawet nie potrafią logicznie wytłumaczyć dlaczego, po prostu coś ich we mnie odpycha.. Są dla mnie toksyczni..
Czuje się z tym źle, bo rozumiem jeden raz, ale żeby za każdym razem kończyło się tak samo I w dodatku są to ludzie na których mi zależy.
Moje poczucie własnej wartości jest bardzo niskie. Jak już wspomniałam - może i lubię siebie (uważam za wartościowa osobę), ale wiem, ze inni wcale tak nie myślą i to mnie dobija.
Moja mama też mi nie pomaga, za każdym razem coś jej nie pasuje, w każdej sytuacji towarzyskiej widzi moje niedociągnięcia, a to zamyślam się i zapomnę powiedziec ,,dzień dobry", a to zwracam się nie tak jak powinnam do jej koleżanek, mam nawyki słowne, itp. Nigdy nie pochwali.

Nie wiem po co tutaj napisałam. Być może potrzebuję pocieszenia.. Nie bądźcie dla mnie zbyt surowe, bo całkowicie się podłamię . ;p
1. Każdemu zdarza się palnąć coś głupiego, zwłaszcza jeśli ma się tendencję do mówienia zanim się pomyśli I nie jest to objaw głupoty czy braku inteligencji. Nikt nie jest alfą i omegą i nie może wiedzieć wszystkiego na każdy temat
2. Wydaje mi się że wyczajenie cudzego sarkazmu czy specyficznego żartu, może być też związane z różnym poczuciem humoru, abstrakcyjności. Ja też nie jestem mistrzem ciętej riposty i czasem mam zawias
3. Opowiadanie o swoich problemach - tutaj może tkwić problem. Nikt nie lubi przy każdym spotkaniu wysłuchiwać o cudzych problemach. Spróbuj się postawić w ich sytuacji, gdyby na każdym spotkaniu koleżanka czy chłopak opowiadali Ci o swoich problemach...We wszystkim potrzebna jest równowaga. Miałam dawno temu taką przyjaciółkę - z czasem zaczęła się zachowywać właśnie tak, że podczas naszych spotkań opowiadała tylko o sobie, o swoich problemach (o tych dobrych rzeczach też) , nawet nie pytała co u mnie, a potem to już nawet tylko wtedy gdy coś się u niej działo, albo gdy czegoś ode mnie potrzebowała to znajdowała dla mnie czas. Pomyśl nad tym
To że się często zamyślasz inni mogą odbierać jako brak zainteresowania na przykład, albo może im się wydawać, że Cię nudzą.

Zgadzam się tutaj z poprzedniczkami, że chyba trochę zbyt surowo się oceniasz.
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-03, 11:48   #8
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Wiesz co, przeczytałam sobie pierwsze kilka zdań, w głowie narodził się pomysł: albo jakaś gotka, albo fanatyczka kotów, albo jakaś inna maniaczka. Czytam dalej i dla mnie to jest bardzo dziwne- może jestem trochę za bardzo z boku, ale ja problemu w Tobie nie widzę. Może nie bardzo Cię rozumiem?
Ja problem bardziej widzę chyba w Tobie samej, a to za sprawą własnej matki. Z własnego domu wiem, jak ważne jest wsparcie ze strony rodziny, w obie strony. Poczucie wartości powinnaś budować Ty sama, a Twoi bliscy powinni Cię wspierać. Myślę, że część winy leży w Twojej mamie, która Cię krytykuje. Ja rozumiem, że w taki sposób można odnosić się do 6-8latka, ale nie do dorastającej dziewczyny, dorosłej kobiety, jakkolwiek się określasz..
Swoją drogą, nie od razu znajduje się bratnią duszę, prawdziwego przyjaciela, który nie ucieknie przy okazji poważnego kłopotu.
Nie jest z Tobą źle... Powinnaś jeszcze bardziej pokochać siebie i poczekać na kogoś, kto wreszcie pokaże Ci prawdziwe lustro i powie: kurczę, jaka jestem_dziwna jest niesamowita Dla pocieszenia podam Ci moją skróconą i subiektywną listę wad:
1. zamknięta w sobie
2. z głową w chmurach, marzycielka, ze skłonnościami do tykania się rzeczy nierealnych
3. słomiany zapał
4. trochę za duża tu i ówdzie
5. głupi nawyk ciągłego żartowania, zdarza mi się nieraz coś palnąć w niestosownych do tego chwilach
6. zawsze tam, gdzie być nie powinnam
I mam kilkoro przyjaciół, a także całkiem sporo koleżanek/kolegów, na których myślę, że mogę liczyć.. już tak
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 12:47   #9
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Czytam tak was i myślę, że nie jesteście w stanie ogarnąć tej dziwności
Oczywiście, nie wiem jak to jest w przypadku autorki(nie jestem pewna), ale... są ludzie naprawdę dziwni. I takie rady, by polubić siebie naprawdę niewiele dadzą, bo Ci ludzie lubią siebie... ale inni ich nie lubią.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 12:50   #10
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Moim zdaniem każde swoje niepowodzenie próbujesz wytłumaczyć wadami. Jakoś nie wydaje mi się, żeby po jednej randce ktoś od razu mógłby ocenić Cię jako ''głupią'', ''niechwytającą ironii'', ''wyolbrzymiającą problemy''. Zrobiłaś własną listę wad i zalet, ale prawdziwi przyjaciele czy wartościowi faceci polubią Cię taką, jaka jesteś. Nie zawsze osoba, z którą się umawiasz, będzie do Ciebie pasować - tak już jest w naturze, Twoje 'zady i walety' nie przekreślają szans na stworzenie udanego związku. Jest mnóstwo ludzi, którzy mają więcej wad niż Ty, a jednak mają również przyjaciół. Może po prostu szukasz bratnich dusz w niewłaściwych miejscach, albo nie potrafisz ich zauważyć, choć już są w Twoim życiu? Spróbuj znaleźć parę dobrych koleżanek (skoro masz pasję, będzie to łatwiejsze), one być może poznają Cię ze swoimi koleżankami i kolegami, i w końcu okaże się, że masz sporo przyjaciół i świetnego faceta .
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 12:55   #11
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Czytam tak was i myślę, że nie jesteście w stanie ogarnąć tej dziwności
Oczywiście, nie wiem jak to jest w przypadku autorki(nie jestem pewna), ale... są ludzie naprawdę dziwni. I takie rady, by polubić siebie naprawdę niewiele dadzą, bo Ci ludzie lubią siebie... ale inni ich nie lubią.
To brzmi trochę okrutnie, i NIE WIEM CZY TAK JEST W PRZYPADKU AUTORKI, BARDZO MOZLIWE, ŻE NIE, ale tez mam taką koleżankę, którą trudno lubić, bo jest bardzo męcząca. Po prostu ciężko z nią dłużej wytrzymać, ja osobiście mogę ją widywać raz na parę miesięcy, a też nie jest ani złośliwa, ani niemiła, b. wesoła, no po prostu ciężko wymienić jej wady, a mimo wszystko słuchanie jej i przebywanie w jej towarzystwie jest męczące.

Autorko, nie znam Cię, dlatego ciężko powiedzieć cokolwiek mądrego. W sumie wymieniłaś tylko parę osób, a to o niczym nie świadczy Może musisz szukać dalej? Na pewno wśród moich znajomych też sa osoby, które nie rozumieją mojego poczucia humoru, uważają, że jestem nudna, albo złosliwa, albo żałosna,albo cokolwiek innego ale koleguje się, przyjaźnie się z tymi, którzy mnie lubią Pozdrawiam!

Edit: Jeszcze dodam, że te zalety, które wymieniłaś są wspaniałe

Edytowane przez milka8686
Czas edycji: 2012-02-03 o 12:57
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-03, 13:56   #12
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
To brzmi trochę okrutnie, i NIE WIEM CZY TAK JEST W PRZYPADKU AUTORKI, BARDZO MOZLIWE, ŻE NIE, ale tez mam taką koleżankę, którą trudno lubić, bo jest bardzo męcząca. Po prostu ciężko z nią dłużej wytrzymać, ja osobiście mogę ją widywać raz na parę miesięcy, a też nie jest ani złośliwa, ani niemiła, b. wesoła, no po prostu ciężko wymienić jej wady, a mimo wszystko słuchanie jej i przebywanie w jej towarzystwie jest męczące.
Dokładnie tak jest w przypadku tej dziwnej osoby, która znam. Tyle że ja z nią częściej się widuję, ale na szczęście nie muszę ciągle z nią rozmawiać.
W sumie to z nią jest tak, że jak już jest gdzieś w towarzystwie to jakoś tak się nie potrafi włączyć do rozmowy....

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Darkoz Pokaż wiadomość
Moim zdaniem każde swoje niepowodzenie próbujesz wytłumaczyć wadami. Jakoś nie wydaje mi się, żeby po jednej randce ktoś od razu mógłby ocenić Cię jako ''głupią'', ''niechwytającą ironii'', ''wyolbrzymiającą problemy''. Zrobiłaś własną listę wad i zalet, ale prawdziwi przyjaciele czy wartościowi faceci polubią Cię taką, jaka jesteś. Nie zawsze osoba, z którą się umawiasz, będzie do Ciebie pasować - tak już jest w naturze, Twoje 'zady i walety' nie przekreślają szans na stworzenie udanego związku. Jest mnóstwo ludzi, którzy mają więcej wad niż Ty, a jednak mają również przyjaciół. Może po prostu szukasz bratnich dusz w niewłaściwych miejscach, albo nie potrafisz ich zauważyć, choć już są w Twoim życiu? Spróbuj znaleźć parę dobrych koleżanek (skoro masz pasję, będzie to łatwiejsze), one być może poznają Cię ze swoimi koleżankami i kolegami, i w końcu okaże się, że masz sporo przyjaciół i świetnego faceta .
Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Nawet osoby, które mają takie same pasje nie zawsze się dogadają, bo ile można rozmawiać o tym samym? Nie z każdą osobą, która interesuje się tym samym co my, będzie nam się fajnie rozmawiało.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 17:24   #13
majka344
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 56
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Ogólnie wydaje mi się, że jesteśmy całkiem podobne. Też jestem wiecznie uśmiechnięta i wesoła, ale nikomu to nie przeszkadza (?) wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że to przyciąga ludzi. Hmm, a to,że jesteś roztargniona nie znaczy, że jesteś mało inteligentna - nie przejmuj się, że popełnisz jakąś gafę, mów to co myślisz, co z tego, że będzie to głupiutkie? Też mam czasem takie nierozgarnięte teksty jak Twój z fusami heh ale ludzie to kwitują zazwyczaj z uśmiechem i "jak czasem coś powiesz..." Po prostu obracaj się wokół takich ludzi jacy Ci odpowiadają. Ja mam wyczucie co do ludzi i zwyczajnie jak wiem, że ktoś na siłę robi z siebie "elo" czy udaje nie wiadomo jak dorosłą osobę - omijam go.
Zalety masz świetne! Heh wierzę, że mogę się pod nimi podpisać, przynajmniej siebie też postrzegam w ten sposób ;-)
Spróbuj tylko nie wyolbrzymiać problemów;-)
majka344 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 17:47   #14
Skierka001
Rozeznanie
 
Avatar Skierka001
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
To brzmi trochę okrutnie, i NIE WIEM CZY TAK JEST W PRZYPADKU AUTORKI, BARDZO MOZLIWE, ŻE NIE, ale tez mam taką koleżankę, którą trudno lubić, bo jest bardzo męcząca. Po prostu ciężko z nią dłużej wytrzymać, ja osobiście mogę ją widywać raz na parę miesięcy, a też nie jest ani złośliwa, ani niemiła, b. wesoła, no po prostu ciężko wymienić jej wady, a mimo wszystko słuchanie jej i przebywanie w jej towarzystwie jest męczące.

Autorko, nie znam Cię, dlatego ciężko powiedzieć cokolwiek mądrego. W sumie wymieniłaś tylko parę osób, a to o niczym nie świadczy Może musisz szukać dalej? Na pewno wśród moich znajomych też sa osoby, które nie rozumieją mojego poczucia humoru, uważają, że jestem nudna, albo złosliwa, albo żałosna,albo cokolwiek innego ale koleguje się, przyjaźnie się z tymi, którzy mnie lubią Pozdrawiam!

Edit: Jeszcze dodam, że te zalety, które wymieniłaś są wspaniałe
Ja miałam nieszczęście trafiać na takie właśnie osoby w liceum i na studiach. W liceum była taka jedna dziewczyna, która wszystkich denerwowała. Była dziwna, ale nie od razu wszyscy się do niej zraziliśmy. Ona raczej siedziała cicho i się nie odzywała i z upływem czasu jak rodziły się przyjaźnie, dzieliliśmy się na grupki to ona odstawała. Potem jakby się przebudziła i starała się na siłę do kogoś przyczepić. Wybierała sobie co jakiś czas ofiarę i po prostu łaziła za nią krok w krok. Też byłam taką ofiarą. Gdzie się nie ruszyłam, tam ona. Ja idę w prawo - ona za mną, ja w lewo - ona za mną. Do tego np. gadałam ze swoją przyjaciółką o czymś raczej po cichu, byłyśmy do siebie zwrócone, a ona potrafiła stać obok nas i co jakiś czas zza pleców wtrącać swoje zdanie do naszej PRYWATNEJ rozmowy. Długo tak nie wytrzymałam
Na studiach był taki jeden chłopak, który przyczepiał się do mnie i mojego TŻ. Jego dodatkową wadą oprócz tego, że był zwykłą męczyd*pą, było to, że kompletnie nie rozumiał aluzji. Kiedyś zaczął się bawić moją torbą (czego nienawidzę ), a raczej kieszonką od niej. Na to mój TŻ do niego z wyraźną pogardą i zniecierpliwieniem: "no wsadź tam rękę i wymacaj czy nie ma czegoś ciekawego". A on... włozył rękę do tej kieszonki i serio w niej grzebał
Jeśli zdarzyła ci się kiedyś podobna sytuacja to muszę cię rozczarować, ale wina leży po twojej stronie. Jeśli nie jesteś aż tak skrajnym przypadkiem (po twoim wpisie widać, że jesteś inteligentna), to śmiało szukaj dalej znajomych, tylko nie na siłę
Skierka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 18:01   #15
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

A i zwróć uwagę, czy nie mówisz tym osobom rzeczy, których nie powinnaś mówić.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 18:41   #16
jestem_dziwna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Skierka001 - nie jestem taka. Do nikogo na siłę się nie przyczepiam. mam swoje koleżanki, z którymi trzymam się w grupie. Jednak chciałabym też mieć kogoś bliższego. One znają mnie tylko ze studiów, nie wiedzą jakie są moje tajemnice, nie znają mojego prawdziwego oblicza w 100 % toteż mnie mimo wszystko lubią (przynajmniej ich zachowanie względem mnie na to wskazuje). I też wyczuwam kto mnie nie trawi oraz unikam jak tylko mogę. Wolę być sama niż się do kogos przyczepić, bo to mi uwłaszcza.

Swojemu byłemu mówiłam zeby których nie powinnam mówić. Niektórzy mają swoje małe i większe sekrety i odpały, ale nie trzeba się do nich przyznawać. Strasznie tego żałuję, zadręczam się tym. Wyciągnęłam z tego związku pewne lekcje. Następnym razem postaram się postępować lepiej i sądzę, ze mi się uda jednak mimo wszystko szkoda mi tamtej relacji, bo to było najlepsze co mnie w zyciu spotkało. Obwiniam się o jej koniec. On mnie lubi do tej pory, czasem pisze, ale już nie chce ze mną być.. W sumie to do końca nie wiem co mnie we mnie odstraszało, może po prostu zostawił mnie, bo znalazł kogos lepszego,a ja robię z igły widły.

Kiedyś kiedy jeszcze kolegowałam się z ta dziewczyną, o której Wam pisałam miałam kłopot z pewnym chłopakiem i dużo o nim mówiłam, a ona ,, przestań, błagam." To nie tak, ze ciągle mówię o problemach. Czasem jestem naprawde wesoła, relaksuję się i rozmawiam z nimi o ,,pierdołach", o szkole, imprezach i różnych takich.

Chciałabym po prostu miec przyjaciółkę, chłopaka, kogoś dla kogo jestem ważna, kto by za mną tęsknił gdy mnie nie ma, zawsze miałby czas, cieszył się na każde spotkanie. Ostatni raz taką osobę miałam 3 lata temu.. I sądzę, ze zasługuję na taką osobę. Bo jestem WIERNA, ODDANA I ZROBIŁABYM WIELE DLA KOGOŚ KTO JEST MI BLISKI ! JESTEM ZDOLNA DO POŚWIĘCEŃ I NA PEWNO BYM NIE SKRZYWDZIŁA, NIE OKŁAMAŁA. Tylko, że oni nie chcą tych poświęceń. A pozostali nie dość, ze nie chcą to jeszcze nie zasługują.

Edytowane przez jestem_dziwna
Czas edycji: 2012-02-03 o 18:45
jestem_dziwna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 19:51   #17
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez Skierka001 Pokaż wiadomość
Na to mój TŻ do niego z wyraźną pogardą i zniecierpliwieniem: "no wsadź tam rękę i wymacaj czy nie ma czegoś ciekawego". A on... włozył rękę do tej kieszonki i serio w niej grzebał
Padłam

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Cytat:
Napisane przez jestem_dziwna Pokaż wiadomość
Chciałabym po prostu miec przyjaciółkę, chłopaka, kogoś dla kogo jestem ważna, kto by za mną tęsknił gdy mnie nie ma, zawsze miałby czas, cieszył się na każde spotkanie. Ostatni raz taką osobę miałam 3 lata temu.. I sądzę, ze zasługuję na taką osobę. Bo jestem WIERNA, ODDANA I ZROBIŁABYM WIELE DLA KOGOŚ KTO JEST MI BLISKI ! JESTEM ZDOLNA DO POŚWIĘCEŃ I NA PEWNO BYM NIE SKRZYWDZIŁA, NIE OKŁAMAŁA. Tylko, że oni nie chcą tych poświęceń. A pozostali nie dość, ze nie chcą to jeszcze nie zasługują.
Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono
Czyli ogólnie kwestią nie jest to, że masz jakieś problemy w relacjach międzyludzkich, tylko po prostu brakuje Ci faceta plus przyjaciółki od serca?
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 05:20   #18
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez jestem_dziwna Pokaż wiadomość
I sądzę, ze zasługuję na taką osobę. Bo jestem WIERNA, ODDANA I ZROBIŁABYM WIELE DLA KOGOŚ KTO JEST MI BLISKI ! JESTEM ZDOLNA DO POŚWIĘCEŃ I NA PEWNO BYM NIE SKRZYWDZIŁA, NIE OKŁAMAŁA. Tylko, że oni nie chcą tych poświęceń. A pozostali nie dość, ze nie chcą to jeszcze nie zasługują.
znam taki typ, jak Ty. moja teściowa. tylko ona zrobiła gorzej. w poszukiwaniu przyjaźni, mi tę przyjaźń zaproponowała. byłam w szoku, bo przecież nie można się zaprzyjaźnić na siłę. a ona powiedziała tak jak Ty, że nie wiem, ile tracę właśnie z podtekstem, że ona też jest wierna, oddana i zdolna do poświęceń. bardzo, ale to bardzo mnie to zdziwiło.
i też uznałam, że jest po prostu dziwna. oczywiście na całokształt sprawy składa się o wiele więcej czynników, niemniej jednak nadal nie udaje mi się jej polubić, chociaż ona bardzo się stara. stara się nawet za bardzo i to chyba mi też przeszkadza, bo nie mogę czuć się naturalnie w tym wszystkim.
poza tym.. istotnie opowiadanie o swoich problemach jest męczące dla drugiej osoby. osobiście unikam takich ludzi. czym innym jest zwierzanie się najbliższej przyjaciółce, a czym innym średnio bliskiej koleżance. trzeba jednak odróżnić te dwie relacje.
poza tym, tak jak ktoś już wspomniał, ludzie unikają tych, których trawią problemy. ja osobiście po kontakcie z taką osobą mam wrażenie, jakbym przerzuciła tonę ziemniaków.
moja rada to tylko wrzuć na luz i nie osaczaj ludzi.
a z tymi fusami, to moja teściowa ma tak samo i to też mnie odpycha. czasem potrafi powiedzieć taką głupotę, że ręce opadają, i to nie czasem, a niestety bardzo często.
Nie wykluczałabym jednak na Twoim miejscu , że po prostu nie trafiłaś na ludzi, którzy Ci odpowiadają. tak jak moja teściowa ma koleżanki, które ją lubią, tak i Ty znajdziesz sobie odpowiednie dla siebie. Tylko ona ma koleżanki takie jak ona sama, czyli wiecznie uskarżające się na rozmaite problemy, a najgorsze, że są to kompletnie wyimaginowane problemy. jak nie ma czym się martwić, to się martwi problemami na świecie albo rozwojem dziecka sąsiada, czy aby nie ma autyzmu.
a na te fusy, to tylko jedna rada, zacznij czytać jak najwięcej książek naukowych, może będziesz miała coś ciekawego do powiedzenia i innych zainteresujesz.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 12:53   #19
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
a na te fusy, to tylko jedna rada, zacznij czytać jak najwięcej książek naukowych, może będziesz miała coś ciekawego do powiedzenia i innych zainteresujesz.
Wydaje mi się, że nawet niekoniecznie naukowych. To też może pomóc(może) na problemy z łapaniem aluzji, ironii.

I absolutnie nie gadaj ciągle o chłopaku, w którym się zakochałaś, to jest najgorsze! Ja wyłączam się, jak koleżanka trzeci raz wymawia jego imię, no ile można! Faceci to nie jest temat do wałkowania...

Wierna, oddana, skłonna do poświęceń - szczerze? To źle. Taka sama jak ta osoba, o której pisałam. I zawsze źle na tym wychodziła. Bo koleżanki, którym tak bez reszty się oddawała, mają ją teraz głęboko... wiesz gdzie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-04, 15:05   #20
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 422
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez jestem_dziwna Pokaż wiadomość
Skierka001 - nie jestem taka. Do nikogo na siłę się nie przyczepiam. mam swoje koleżanki, z którymi trzymam się w grupie. Jednak chciałabym też mieć kogoś bliższego. One znają mnie tylko ze studiów, nie wiedzą jakie są moje tajemnice, nie znają mojego prawdziwego oblicza w 100 % toteż mnie mimo wszystko lubią (przynajmniej ich zachowanie względem mnie na to wskazuje). I też wyczuwam kto mnie nie trawi oraz unikam jak tylko mogę. Wolę być sama niż się do kogos przyczepić, bo to mi uwłaszcza.

Swojemu byłemu mówiłam zeby których nie powinnam mówić. Niektórzy mają swoje małe i większe sekrety i odpały, ale nie trzeba się do nich przyznawać. Strasznie tego żałuję, zadręczam się tym. Wyciągnęłam z tego związku pewne lekcje. Następnym razem postaram się postępować lepiej i sądzę, ze mi się uda jednak mimo wszystko szkoda mi tamtej relacji, bo to było najlepsze co mnie w zyciu spotkało. Obwiniam się o jej koniec. On mnie lubi do tej pory, czasem pisze, ale już nie chce ze mną być.. W sumie to do końca nie wiem co mnie we mnie odstraszało, może po prostu zostawił mnie, bo znalazł kogos lepszego,a ja robię z igły widły.

Kiedyś kiedy jeszcze kolegowałam się z ta dziewczyną, o której Wam pisałam miałam kłopot z pewnym chłopakiem i dużo o nim mówiłam, a ona ,, przestań, błagam." To nie tak, ze ciągle mówię o problemach. Czasem jestem naprawde wesoła, relaksuję się i rozmawiam z nimi o ,,pierdołach", o szkole, imprezach i różnych takich.

Chciałabym po prostu miec przyjaciółkę, chłopaka, kogoś dla kogo jestem ważna, kto by za mną tęsknił gdy mnie nie ma, zawsze miałby czas, cieszył się na każde spotkanie. Ostatni raz taką osobę miałam 3 lata temu.. I sądzę, ze zasługuję na taką osobę. Bo jestem WIERNA, ODDANA I ZROBIŁABYM WIELE DLA KOGOŚ KTO JEST MI BLISKI ! JESTEM ZDOLNA DO POŚWIĘCEŃ I NA PEWNO BYM NIE SKRZYWDZIŁA, NIE OKŁAMAŁA. Tylko, że oni nie chcą tych poświęceń. A pozostali nie dość, ze nie chcą to jeszcze nie zasługują.
Przepraszam, ale ten opis skojarzył mi się z PSEM. To psy są wierne, poddańcze, usłużne i nie oczekują niczego w zamian. W realacjach międzyludzkich nie tylko się daje ale i bierze. W ogołe nie lubię słowa "poświęcenie" ani w kontekście partnera, ani dziecka, ani innych relacji takich codziennych. Poświęcenie kojarzy mi się z utratą czegoś właśnie, z utratą siebie, z odejmowaniem sobie i nie uzyskiwaniem niczego w zamian. Takie życie w poświęceniu negatywnie mi się kojarzy z jakąś cierpiętnicą - taka dobra, usłużna gejsza.
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 15:18   #21
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;32063844]Przepraszam, ale ten opis skojarzył mi się z PSEM. To psy są wierne, poddańcze, usłużne i nie oczekują niczego w zamian. W realacjach międzyludzkich nie tylko się daje ale i bierze. W ogołe nie lubię słowa "poświęcenie" ani w kontekście partnera, ani dziecka, ani innych relacji takich codziennych. Poświęcenie kojarzy mi się z utratą czegoś właśnie, z utratą siebie, z odejmowaniem sobie i nie uzyskiwaniem niczego w zamian. Takie życie w poświęceniu negatywnie mi się kojarzy z jakąś cierpiętnicą - taka dobra, usłużna gejsza.[/QUOTE]
I tak to najczęściej niestety wygląda...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 17:27   #22
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Nawet osoby, które mają takie same pasje nie zawsze się dogadają, bo ile można rozmawiać o tym samym? Nie z każdą osobą, która interesuje się tym samym co my, będzie nam się fajnie rozmawiało.
Nie twierdzę, że jedna pasja gwarantuje, że dwie osoby się dogadają, ale np. kiedy zaczęłam chodzić na zajęcia fotograficzne, poznałam kilka naprawdę fajnych ludzi, z którymi mam dużo wspólnego .
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 18:12   #23
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez Darkoz Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, że jedna pasja gwarantuje, że dwie osoby się dogadają, ale np. kiedy zaczęłam chodzić na zajęcia fotograficzne, poznałam kilka naprawdę fajnych ludzi, z którymi mam dużo wspólnego .
Oczywiście, że poznać się da. Ale żeby to były dłuższe i głębsze znajomości - trzeba nie być zbyt męczącą w kontaktach osobą
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 18:25   #24
Skierka001
Rozeznanie
 
Avatar Skierka001
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Droga Autorko, a po co ci takie zwierzenia od serca? Przyjaźń nie polega na tym, ze podczas codziennego widywania się rozstrząsamy największe tajemnice istnienia Po prostu gadamy o filmach, ciuchach, kosmetykach, sporcie, nie wiem co jeszcze... Od czasu do czasu fajnie się komuś wygadać, ale zastanów się, czy tylko ty chcesz gadać, czy chcesz też słuchać.
Skierka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 19:35   #25
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Wierna, oddana, skłonna do poświęceń - szczerze? To źle. Taka sama jak ta osoba, o której pisałam. I zawsze źle na tym wychodziła. Bo koleżanki, którym tak bez reszty się oddawała, mają ją teraz głęboko... wiesz gdzie.
[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;32063844]Przepraszam, ale ten opis skojarzył mi się z PSEM. To psy są wierne, poddańcze, usłużne i nie oczekują niczego w zamian. W realacjach międzyludzkich nie tylko się daje ale i bierze. W ogołe nie lubię słowa "poświęcenie" ani w kontekście partnera, ani dziecka, ani innych relacji takich codziennych. Poświęcenie kojarzy mi się z utratą czegoś właśnie, z utratą siebie, z odejmowaniem sobie i nie uzyskiwaniem niczego w zamian. Takie życie w poświęceniu negatywnie mi się kojarzy z jakąś cierpiętnicą - taka dobra, usłużna gejsza.[/QUOTE]
w stu procentach się z Wami zgadzam. ludzie chętni do poświęceń są niestety męczący, a to głównie dlatego że dają coś - czyli poświęcenie, a wzamian oczekują Ciebie na własność. chcą znać Twoje uczucia, znać Twoje problemy, wyręczać Cię we wszystkim. ja osobiście tego nie lubię.
nie chcę mieć poczucia, że jestem komuś coś dłużna.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 19:49   #26
jestem_dziwna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

No wiem, ze nadmierne poświęcenie nie jest dobre, ale ja kiedy jestem w związku zwracam tez dużą uwage na to czy ta druga osoba mi cos daje. To nie jest tak, ze robie z siebie usłużną gejszę, ale powiedzmy sobie szczerze. W przyjaźni, miłości trzeba tez coś dac od siebie.

Poza tym nie zależy mi na tym żeby miec przyjaciółkę od wylewania własnych żali (od tego np. mam to forum ) tylko przyjaciółkę dla której jestem ważna, która cieszy się na spotkania ze mną, ma dla mnie czas i jest godna zaufania. To samo z facetem.
jestem_dziwna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 19:55   #27
jestem_dziwna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Myślę, ze ja nie robię z siebie usłużnej gejszy, bo zwracam uwage na to co ta druga osoba DAJE mi i tez chcę brać. Z tym, ze powiedzmy sobie szczerze: żeby cos dostać trzeba równiez coś dać, a małe poświęcenia nie są złe. JA NIE NAPISAŁAM, ŻE NIE OCZEKUJE NICZEGO W ZAMIAN.

Poza tym dużo czytałam o przyjaźni. były to wypowiedzi innych osób, które mają przyjaciela. Opowiadały o tym jak to druga osoba jest ważna, jaka wspaniała, bratnia dusza. I wzajemnie. Mnie nie chodzi o to żeby miec przyjaciela od paplania o własnych problemach tylko chcę byc dla kogoś ważna. Bo czasem myśle, ze gdybym umarła to nikt by za mną nie tęsknił z wyjątkiem moich rodziców.
I ja w przeciwieństwie do wyżej wymienionej teściowej nie mówią ludziom ile to tracą kiedy nie chca się ze mną przyjaźnić.
jestem_dziwna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-02-04, 22:42   #28
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 422
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
w stu procentach się z Wami zgadzam. ludzie chętni do poświęceń są niestety męczący, a to głównie dlatego że dają coś - czyli poświęcenie, a wzamian oczekują Ciebie na własność. chcą znać Twoje uczucia, znać Twoje problemy, wyręczać Cię we wszystkim. ja osobiście tego nie lubię.
nie chcę mieć poczucia, że jestem komuś coś dłużna.
Jest pewna różnica pomiędzy tym kiedy wiesz, że możesz na kogoś liczyć, a tym kiedy ktoś wręcz narzuca taką swoją usłużność. Co innego "poświęcę" dla Ciebie coś tam bo masz problem i mnie o coś prosisz, a co innego poświęcę Ci siebie całą 24h nawet jeśli nie będziesz tego potrzebować.
Wzajemność - ja coś daję Tobie, Ty coś dajesz mnie.
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 22:49   #29
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;32074777]Jest pewna różnica pomiędzy tym kiedy wiesz, że możesz na kogoś liczyć, a tym kiedy ktoś wręcz narzuca taką swoją usłużność. Co innego "poświęcę" dla Ciebie coś tam bo masz problem i mnie o coś prosisz, a co innego poświęcę Ci siebie całą 24h nawet jeśli nie będziesz tego potrzebować.
Wzajemność - ja coś daję Tobie, Ty coś dajesz mnie.[/QUOTE]
Dokładnie
Takie narzucanie się w relacjach zwłaszcza koleżeńsko-przyjacielskich dla mnie jest straszne, czułabym się jak w klatce.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2012-02-04 o 22:53
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 23:10   #30
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Mam tyle wad. Wydaje mi się, że tak trudno mnie kochać, lubić..

Ja podobnie jak dziewczyny również wcale nie uważam, że jesteś nieinteligentna! To, że nie zawsze ktoś wyczuje ironię wcale nie świadczy o tym czy jest inteligentny, czy też nie, dla mnie to żaden wskaźnik .

Według mnie Twój problem polega na tym, że sama siebie nie doceniasz. Prawdą jest, że jeśli sama się nie zaakceptujesz, to inni też tego nie zrobią. Nikt przecież nie lubi ludzi, którzy są zakompleksieni i zamknięci w sobie.

Poza tym warto powstrzymywać się od opowiadania o swoich problemach ludziom, do których jeszcze nie nabrałaś odpowiednio dużo zaufania. Już nawet nie chodzi o to, że możesz ich odstraszyć, ale inni mogą to wykorzystać przeciwko Tobie! :/

Według mnie powinnaś iść przez życie z głową podniesioną do góry! Nie zastanawiaj się nad swoimi wadami, nie przejmuj się nimi aż tak .
__________________
Bloguję o kobiecych sprawach...
Moja biżuteria!
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.