01.01.2012r. Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt: będzie lepiej? Sonda.

[Nimfa20]

Powinnam raczej założyć ten wątek na wiZOOżu, ale chcę poznać jak najwięcej opinii na ten temat.
Zwierzęta: temat-rzeka.
Pewnie słyszałyście o zmianach, jakie zostaną wprowadzone z dniem 1 stycznia 2012 roku? M.in. :

* zakaz trzymania psów na uwięzi powyżej 12 godzin
* zakaz trzymania psów na łańcuchu krótszym niż 3 m
* zakaz handlowania zwierzętami na targowiskach, giełdach itp
* zakaz rozmnażania psów i kotów w celach handlowych

itd... ,ale również zabrania się nabywania :

* zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;

* psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli

http://www.zgrodusmoka.pl/index.php?...=40&Itemid=105

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3..._ustawie_.html

http://www.tvr24.pl/wiadomosc-Nowy_r...rzat-1579.html

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/k...zi_221172.html

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...ON99/762748979

Jakie jest Wasze zdanie ? Będzie lepiej czy nic się nie zmieni? Wiadomo, ustawa ustawą, ale jak będzie z jej wykonywaniem?

Byłybyście skłonne zareagować widząc np. nielegalny handel zwierzętami?

[SweetDreamer]

jesli wiedziałabym ze zwierzatkom tym nie dzieje sie absolutnie zadna krzywda to napewno bym nie zareagowała.

Napisane przez Nimfa20

Byłybyście skłonne zareagować widząc np. nielegalny handel zwierzętami?

[Lavi92]

Osobiście uważam, że takie zmiany są potrzebne i wierze, że COŚ się jednak zmieni ale nie wierze, że nagle (nie obrażając nikogo) ludzie mieszkający na wsi, głównie starsze pokolenia zmienią swój stosunek do trzymania psa na łańcuchu i karmienia go chlebem z wodą...

[Ashaai]

Napisane przez SweetDreamer

jesli wiedziałabym ze zwierzatkom tym nie dzieje sie absolutnie zadna krzywda to napewno bym nie zareagowała.

Problem w tym, że żaden szanujący się hodowca nie sprzedaje zwierza na giełdzie.
Więc zakładam, że zwierzaki są bez rodowodu z niezarejestrowanych hodowli- choćby nie wiem jak super było tym psiakom- to dzieje się krzywda. Rozmnażanie nierodowodowych, niezarejestrowanych zwierząt jest dla nich ogromną krzywdą.

Więc nawet jak będą w dobrych warunkach- ja mam zamiar zgłaszać każdą taką sytuację.

Bardzo cieszy mnie ta ustawa, choć niestety obawiam się, że niewiele ona zmieni. Ja natomiast będę z niej korzystać w 100% i zgłoszę każdą taką napotkaną sytuację.

[Blackie]

Zmiana ustawy to mały krok (ale zawsze!) ku polepszeniu życia zwierząt. Ważniejsza od ustawy jest próba zmian w świadomości ludzi, bo niestety wciąż dla wielu zwierzę = przedmiot. Trochę się obawiam też, że np. ludzie z wiosek chcący sprzedać na targu szczeniaki/kociaki swoich zwierząt domowych, obawiając się kar, będą uśmiercać zwierzątka, raczej w mało humanitarny sposób. Ale miejmy nadzieję, że bądź co bądź zmiana w ustawie przyczyni się do tego, że nie będziemy musieli więcej czytać o podpalonych szczeniakach, zabitych siekierą czy młotkiem, ciągniętych za samochodem aż do śmierci. Myślę, że dobrym pomysłem wspierającym tę ustawę i jej skuteczność byłaby jakaś kampania społeczna dotycząca traktowania zwierząt.

[ewka1987]

Napisane przez Nimfa20

Byłybyście skłonne zareagować widząc np. nielegalny handel zwierzętami?

tak, tak i jeszcze raz tak!!! niezaleznie czy psom/kotom/koniom czy jakiemukolwiek innemu zwierzakowi działaby się krzywda, czy też nie.

jedyne czego się obawiam to to, że przepis o trzymaniu psów na łancuchu nie dłużej niż 12 godzin będzie jedynie martwym prawem...

[laisla]

Napisane przez Blackie

Zmiana ustawy to mały krok (ale zawsze!) ku polepszeniu życia zwierząt. Ważniejsza od ustawy jest próba zmian w świadomości ludzi, bo niestety wciąż dla wielu zwierzę = przedmiot. Trochę się obawiam też, że np. ludzie z wiosek chcący sprzedać na targu szczeniaki/kociaki swoich zwierząt domowych, obawiając się kar, będą uśmiercać zwierzątka, raczej w mało humanitarny sposób. Ale miejmy nadzieję, że bądź co bądź zmiana w ustawie przyczyni się do tego, że nie będziemy musieli więcej czytać o podpalonych szczeniakach, zabitych siekierą czy młotkiem, ciągniętych za samochodem aż do śmierci. Myślę, że dobrym pomysłem wspierającym tę ustawę i jej skuteczność byłaby jakaś kampania społeczna dotycząca traktowania zwierząt.

Toteż trzeba niektórym co oporniejszym "pomóc" co nieco zrozumieć odpowiednią ustawą
Poprawił mi się humor na calutki dzień gdy się o tym dowiedziałam dzisiaj
Reaguję za każdym razem gdy widzę, że dzieje się krzywda. Samo zwierzę do straży miejskiej nie zadzwoni. Gdy ustawy jeszcze nie było także reagowałam, sumienie nie dałoby mi spokoju gdybym przeszła obok obojętnie.

[Lady_Kala]

Mam ogromną nadzieję, że coś się zmieni-ale jakkolwiek nie będzie jest to już jakiś krok (nawet jeśli niewielki) ku konkretnym zmianom na lepsze.

Co do nielegalnego handlu zwierzętami na placach/giełdach to naprawdę wspaniały pomysł. Zawsze przyczyni się to do zminimalizowania obrotów pseudohowcom. I myślę, że ludzie będą zgłaszać (ja sama zgłosiłabym bez wahania) chociażby daltego, że jednak świadomość rasowy=rodowodowy w naszym środowisku zwiększa się ciągle a także dlatego, że jednak mentalność Polaków jest taka, że lubimy donosić, zgłaszać, zwłaszcza, gdy ktoś inny może się na tym wzbogacić nielegalnie (a niestety sprzedaż szczeniaków w typie rasy to wciąż czysty zysk bez ponoszenia żadnych kosztów)-nie jest to pozytywna cecha ale w tym konkretnym przypadku może zadziałać na korzyść.

Gorzej, że handel na targowiskach to tylko kropla w morzu, bo w naszych czasach najlepiej sprzedaje się przez internet i tak chociażby allegro zasypane jest ogłoszeniami o kundelkach w typie rasy ("rasowy, po rasowych rodzicach z rodowodami"... a szczeniaki jakimś dziwnym trafem rodowodu nie mają...)
Nie wiem na ile skuteczny okaże się punkt o zakazie rozmnażania zwierząt nierasowych, bo boję się, że może stać się tylko martwym przepisem, ale mam nadzieję, że niebawem pojawią się nowelizacje zmuszające do kastracji/sterylizacji nierasowych psów, zakaz handlu zwierzętami nierasowymi zacznie obowiązywać również w internecie.

Co do sytuacji na wsiach (psy na łańcuchach) to z jednej strony jest to mocno zakorzenione i praktykowane zwłaszcza przez straszych ludzi a ludzie nie lubią wtrącać się w życie innych nawet jak dzieje się jakaś tragedia-z drugiej strony jak już wspominałam ludzie lubią patrzeć sąsiadowi za płot i szukać na niego przysłowiowego haka, lubią zgłaszać i kablować, aby narobić komuś kłopotów. Tak jest teraz chociażby z nagminnym zgłaszaniem wyciętych samowolnie, nielegalnei drzew bez zezwolenia (grozi za to wysoka kara pieniężna) więc mam szczerą nadzieję, że tak będzie i z psami na łańcuchach.

Zobaczymy czy coś faktycznie się zmieni czy będą to tylko martwe przepisy. Ja wierzę i mam nadzieję, że zmierzamy ku lepszemu i nowelizacja coś zmieni.
Cenne bardzo jest to, że miłościcy zwierząt mają teraz narzędzie do walki o lepsze życie zwierząt-możliowość zgłaszania czynów zabronionych z prawem a odpowiednie instytucje mają teraz prawny obowiązek, aby się daną sprawą zająć.

[tiramisu_]

I zgadzacie się z tym, że jeśli komus suczka się oszczeni to albo trzeba miot uśpić albo do schorniska - nie można im znaleźć właściciela i podarować chociażby (już nie mówię o sprzedaży)? Genialne
Wiecie jakie będą ceny psów z hodowli? I dlaczego psów nierasowych nie możnaby rozmnażać?

Część pomysłów jest dobra a część totalnie nieprzemyślana w kwestii długofalowej.

[Nimfa20]

Napisane przez SweetDreamer

jesli wiedziałabym ze zwierzatkom tym nie dzieje sie absolutnie zadna krzywda to napewno bym nie zareagowała.

Ja na 'mojej' giełdzie zaobserwowałam, że ludzie stali tam z psami i kotami niezależnie od pogody: śnieg, deszcz, mróz, upał... Wg. mnie to nie są odpowiednie warunki do trzymania szczeniąt czy kociaków. A później zdziwienie, że pies czy kot chory...

Krzywda zwierzęcia nie musi być widoczna gołym okiem... Takie jest moje zdanie.

---------- Dopisano o 05:07 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

Napisane przez Lavi92

Osobiście uważam, że takie zmiany są potrzebne i wierze, że COŚ się jednak zmieni ale nie wierze, że nagle (nie obrażając nikogo) ludzie mieszkający na wsi, głównie starsze pokolenia zmienią swój stosunek do trzymania psa na łańcuchu i karmienia go chlebem z wodą...

Ja też się z jednej strony cieszę, że jest jakiś krok do przodu... Tak, starsi ludzie może i się nie dostosują, ale te młodsze pokolenie... ?
W sumie chodzi nie tyle by wprowadzać nowe zmiany, co skutecznie je egzekwować: jeśli kary będą często stosowane, warunki zwierząt będą kontrolowane, pewnie coś by to dało.

Ja mam takiego sąsiada , który (nie wiem na ile to ma znaczenie) co najmniej co niedzielę lata z całą rodziną do kościoła, a psa w kojcu trzyma non-stop! Nigdy, NIGDY nie widziałam jego czy kogoś z jego rodziny na spacerze z tym psem, mają dom, ogródek, który nie jest do końca ogrodzony i dlatego pies nie biega luzem

Wychodzę na dwór o różnych porach: 22, 4 rano itp i naprawdę nigdy nie widziałam tego psa poza kojcem. Raz tylko, jak -prawdopodobnie- sprzątali mu kojec. Pies siedział na łańcuchu przy drodze (wewnętrznej, nie przy ulicy).
A przypominam sobie o tym psie, jak zacznie szczekać... :
Niby to nie łańcuch, ale całe życie w kojcu też nie jest godna pozazdroszczenia...

---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 05:07 ----------

Napisane przez Ashaai

Problem w tym, że żaden szanujący się hodowca nie sprzedaje zwierza na giełdzie.
Więc zakładam, że zwierzaki są bez rodowodu z niezarejestrowanych hodowli- choćby nie wiem jak super było tym psiakom- to dzieje się krzywda. Rozmnażanie nierodowodowych, niezarejestrowanych zwierząt jest dla nich ogromną krzywdą.

Więc nawet jak będą w dobrych warunkach- ja mam zamiar zgłaszać każdą taką sytuację.

Bardzo cieszy mnie ta ustawa, choć niestety obawiam się, że niewiele ona zmieni. Ja natomiast będę z niej korzystać w 100% i zgłoszę każdą taką napotkaną sytuację.

Właśnie chodzi też o to, by zwykli ludzie zgłaszali problemy. Ci np. z TOZU nie są w stanie obejść kilkutysięcznych miast + wsi, by sprawdzić warunki trzymania zwierząt.
Ja też noszę się z zamiarem zgłoszenia ewentualnego handlu zwierzętami na 'mojej' giełdzie.

Raz czytałam komentarz w gazecie mojego miasta, jak ktoś handlował szczeniętami na giełdzie, a później pewna osoba znalazła te szczenięta w śmietniku

---------- Dopisano o 05:13 ---------- Poprzedni post napisano o 05:11 ----------

Napisane przez ewka1987

jedyne czego się obawiam to to, że przepis o trzymaniu psów na łancuchu nie dłużej niż 12 godzin będzie jedynie martwym prawem...

Mnóstwo ludzi się tego obawia... Ja bym mogła być takim 'szpiegiem' - zgłaszałabym co i jak

---------- Dopisano o 05:19 ---------- Poprzedni post napisano o 05:13 ----------

Napisane przez tiramisu_

I zgadzacie się z tym, że jeśli komus suczka się oszczeni to albo trzeba miot uśpić albo do schorniska - nie można im znaleźć właściciela i podarować chociażby (już nie mówię o sprzedaży)? Genialne
Wiecie jakie będą ceny psów z hodowli? I dlaczego psów nierasowych nie możnaby rozmnażać?

Część pomysłów jest dobra a część totalnie nieprzemyślana w kwestii długofalowej.

Rzecz polega na tym, by suczkę w cieczce nie puszczać samopas, a później prosić się o przygarnięcie 'malutkiego, ślicznego szczenięcia' , ale aby 1) rozmnażać psy CHCIANE , czyli takie, których ktoś jest pewny, że weźmie ( a nie rozmnożyć wpierw, a później się martwić, kto weźmie) lub 2) suki sterylizować.

A choćby dlatego, że rodzice mieszańców w większości % nie są znane, a później tworzą się mity, że 'owczarek niemiecki' zagryzł dziecko; są to psy agresywne'. A prawda jest taka, że owczarek jest psem "owczarkopodobnym", bo matka owczarek, a ojciec psem rasy 'groźnej'

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

I zgadzacie się z tym, że jeśli komus suczka się oszczeni to albo trzeba miot uśpić albo do schorniska - nie można im znaleźć właściciela i podarować chociażby (już nie mówię o sprzedaży)? Genialne
Wiecie jakie będą ceny psów z hodowli? I dlaczego psów nierasowych nie możnaby rozmnażać?

Część pomysłów jest dobra a część totalnie nieprzemyślana w kwestii długofalowej.

dlatego psa bez rodowodu sterylizuje się aby zapobiec takim sytuacjom.
a psa zawsze można podarować znajomemu/rodzinie ale nie sprzedawać i zarabiać na tym kasy co mam nadzieje spowoduje zamknięcie wszystkich pseudohodowli.

[Olivvek]

Z ta swiadomoscia spoleczna to ciezka sprawa. Jak sku*wiel wychowa nastepnego mlodego sku*wiela to kampania nic nie zmieni. Aczkolwiek sporo jest ludzi zwyczajnie nieswiadomych, wiec warto probowac.
Nie podoba mi sie w tym przepisie wynoszenie hodowli na wyzyny, ile razy wlasnie tam mecza zwierzaki gorzej niz "pseudohodowcy" z definicji, tj ludzie posiadajacy zadbane kundelki. Wzielabym sie po prostu za sprawdzanie warunkow, w jakich zwierzeta zyja, a nie podazanie stereotypami. Dzieki nim zalegalizowane "hodowle" maja szanse na dalszy zysk, a milosnicy burkow stana sie kryminalistami. Chore.

[tiramisu_]

Napisane przez Nimfa20

A choćby dlatego, że rodzice mieszańców w większości % nie są znane, a później tworzą się mity, że 'owczarek niemiecki' zagryzł dziecko; są to psy agresywne'. A prawda jest taka, że owczarek jest psem "owczarkopodobnym", bo matka owczarek, a ojciec psem rasy 'groźnej' [/COLOR][/FONT]

Tak samo może zagryźć każdy inny źle wychowany rasowy pies. Już bez przesady, że się nagle mitami przejmować będziemy. W takim razie nie warto brać psa ze schroniska, bo mieszaniec i nie znamy rodziców, więc jest ryzyko..

Napisane przez Nimfa20

Rzecz polega na tym, by suczkę w cieczce nie puszczać samopas, a później prosić się o przygarnięcie 'malutkiego, ślicznego szczenięcia' , ale aby 1) rozmnażać psy CHCIANE , czyli takie, których ktoś jest pewny, że weźmie ( a nie rozmnożyć wpierw, a później się martwić, kto weźmie) lub 2) suki sterylizować.

Napisane przez ewka1987

dlatego psa bez rodowodu sterylizuje się aby zapobiec takim sytuacjom.
a psa zawsze można podarować znajomemu/rodzinie ale nie sprzedawać i zarabiać na tym kasy co mam nadzieje spowoduje zamknięcie wszystkich pseudohodowli.

Z tego, co wyszytałam (może był bład - nie wiem) ma być zakaz rozrodu i wprowadzania do obiegu - czy jakoś tak, psów wielorasowych = jak się oszczeni labo usypiasz albo do schroniska - tak to było tłumaczone. Nie oszukujmy się - nie wszyscy wysterylizują nagle suki, co sie będzie działo ze szczeniakami? Wszyscy będą jeździc usypiać ślepe mioty

I zadam pytanie jeszcze raz - wyobrażacie sobie jakie będą ceny psow z legalnych hodowli? Już teaz są wysokie, to po tej zmianie pewnie całkiem poszybują. Niezły interesik będzie

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

Tak samo może zagryźć każdy inny źle wychowany rasowy pies. Już bez przesady, że się nagle mitami przejmować będziemy. W takim razie nie warto brać psa ze schroniska, bo mieszaniec i nie znamy rodziców, więc jest ryzyko..


Z tego, co wyszytałam (może był bład - nie wiem) ma być zakaz rozrodu i wprowadzania do obiegu - czy jakoś tak, psów wielorasowych = jak się oszczeni labo usypiasz albo do schroniska - tak to było tłumaczone. Nie oszukujmy się - nie wszyscy wysterylizują nagle suki, co sie będzie działo ze szczeniakami? Wszyscy będą jeździc usypiać ślepe mioty

I zadam pytanie jeszcze raz - wyobrażacie sobie jakie będą ceny psow z legalnych hodowli? Już teaz są wysokie, to po tej zmianie pewnie całkiem poszybują. Niezły interesik będzie

nie chodzi tylko o to, że pies agresywny ale równiez że ma wady genetyczne (dysplazje, wieksze prawdopodobieństwo nowotworów i inne)

a ja się ciesze, że psy bedą droższe bo tak stać na psiaka wszystkich- dziecko ma zachcianke jedziemy do pseudohodowli, wydajemy 200 zł i jest. A po roku gdy zwierzak się znudzi oddajemy go do schroniska i nam nie żal wydanych pieniedzy. moze jakby pies kosztował 4000 zł to szanowni rodzice zastanowiliby sie 3 razy zanim podjęli taką a nie inną decyzje.

co do sterylizacji- tutaj zdecydowanie potrzebna jest kampania społeczna/uswiadamiająca.

[sandrina]

Napisane przez Nimfa20

...
* zakaz handlowania zwierzętami na targowiskach, giełdach itp
* zakaz rozmnażania psów i kotów w celach handlowych
itd... ,ale również zabrania się nabywania :
* zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
* psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli

Co do zakazu trzymania psów na uwięzi powyżej 12 godzin i na łańcuchu krótszym niż 3 m...no wszystko fajnie tylko kto to sprawdzi i jak
Jak dla mnie to taki przepis dla przepisu i tyle....Już widzę jak sąsiedzi biegną zgłaszać, że pies uwiązany cały dzieńtaaaaaa..... ...Na wsi nie realne, w mieście - jak ludzie mają małe działki to chcą w zgodzie żyć z sąsiadami i też nic nie zrobią.
Będzie w tej kwestii tak jak do tej pory - ludzie może będą reagować jak psu się bedzie krzywda działa ( bicie, głodzenie itp) - łańcuch jako krzywda pojmowany nie jest...

Jeszcze w odniesieniu do którejś z powyższych wypowiedzi....Nie tylko na wsiach i nie tylko u starszych ludzi psy siedzą na łańcuchu całymi dniami - wbrew pozorom takie wioskowe dziadki niejednokrotnie lepiej zadbają o kundelka niż młodzi ludzie W mieście też ludzie mają domki i też psy są na łańcuchu.

[Olivvek]

Napisane przez ewka1987

nie chodzi tylko o to, że pies agresywny ale równiez że ma wady genetyczne (dysplazje, wieksze prawdopodobieństwo nowotworów i inne)

a ja się ciesze, że psy bedą droższe bo tak stać na psiaka wszystkich- dziecko ma zachcianke jedziemy do pseudohodowli, wydajemy 200 zł i jest. A po roku gdy zwierzak się znudzi oddajemy go do schroniska i nam nie żal wydanych pieniedzy. moze jakby pies kosztował 4000 zł to szanowni rodzice zastanowiliby sie 3 razy zanim podjęli taką a nie inną decyzje.

co do sterylizacji- tutaj zdecydowanie potrzebna jest kampania społeczna/uswiadamiająca.

Na stronce "stop pseudohodowlom" jest mnostwo komentarzy, w ktorych ludzie zala sie, ze wydali spore pieniadze na psa z legalnej hodowli, a potem zdychal po kilku dniach, albo lozyli kolejne ciezkie pieniadze bo wlasnie dysplazja, bo to i tamto niedorozwiniete itd. Czyli hodowla nie jest tu zadna gwarancja, nie oszukujmy sie- mniej jest prawdziwych pasjonatow, ktorzy nie patrza na jak najwiekszy zysk. A mieszance sa zwykle najzdrowsze.
Co do wysokiej ceny wymuszajacej przemyslenie kupna- zgadzam sie. Choc ja i ludzie mi podobni tj niemajetni a kochajacy zwierzeta musieliby wtedy obejsc sie smakiem. Naprawde wole kundla, a dwa tysie wydac na weta i wyprawke. Poza tym bogaty snob pewnie i tak by kupil i wyrzucil jakby sliczna maskotka urosla lub zaczela stwarzac problemy... Nie ma zlotego srodka, niestety.

[tiramisu_]

Napisane przez Olivvek

Na stronce "stop pseudohodowlom" jest mnostwo komentarzy, w ktorych ludzie zala sie, ze wydali spore pieniadze na psa z legalnej hodowli, a potem zdychal po kilku dniach, albo lozyli kolejne ciezkie pieniadze bo wlasnie dysplazja, bo to i tamto niedorozwiniete itd. Czyli hodowla nie jest tu zadna gwarancja, nie oszukujmy sie- mniej jest prawdziwych pasjonatow, ktorzy nie patrza na jak najwiekszy zysk. A mieszance sa zwykle najzdrowsze.

No właśnie...

Napisane przez ewka1987

nie chodzi tylko o to, że pies agresywny ale równiez że ma wady genetyczne (dysplazje, wieksze prawdopodobieństwo nowotworów i inne)

Na wady genetyczne akurat sa najbardziej narażone właśnie psy rasowe z ustalonych hodowli w których prowadzi się chów wsobny.
Jeśli chodzi o nowotwory, to ciągle niewiele o nich wiemy. Nie wiem, gdzie wyczytałaś, ze u kundli jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu Możesz podać źródło, bo zainteresowało mnie to. Z tego, co mi wiadomo to jest właśnie sporo konkretnych ras, których przedstawiciele często zapadają na choroby nowotworowe (ze względu na powyższe uwarunkowania genetyczne).

Napisane przez ewka1987

a ja się ciesze, że psy bedą droższe bo tak stać na psiaka wszystkich- dziecko ma zachcianke jedziemy do pseudohodowli, wydajemy 200 zł i jest. A po roku gdy zwierzak się znudzi oddajemy go do schroniska i nam nie żal wydanych pieniedzy. moze jakby pies kosztował 4000 zł to szanowni rodzice zastanowiliby sie 3 razy zanim podjęli taką a nie inną decyzje.

A mnie stać np. na wychowanie pieska, ale 4 tysięcy niestety nie dam... Zawsze zostaje mi schronisko.

Napisane przez ewka1987

co do sterylizacji- tutaj zdecydowanie potrzebna jest kampania społeczna/uswiadamiająca.

To napewno + akcje, kiedy możliwa byłaby sterylizacja/kastracja za darmo.

[ewka1987]

Napisane przez Olivvek

Na stronce "stop pseudohodowlom" jest mnostwo komentarzy, w ktorych ludzie zala sie, ze wydali spore pieniadze na psa z legalnej hodowli, a potem zdychal po kilku dniach, albo lozyli kolejne ciezkie pieniadze bo wlasnie dysplazja, bo to i tamto niedorozwiniete itd. Czyli hodowla nie jest tu zadna gwarancja, nie oszukujmy sie- mniej jest prawdziwych pasjonatow, ktorzy nie patrza na jak najwiekszy zysk. A mieszance sa zwykle najzdrowsze.

Co do wysokiej ceny wymuszajacej przemyslenie kupna- zgadzam sie. Choc ja i ludzie mi podobni tj niemajetni a kochajacy zwierzeta musieliby wtedy obejsc sie smakiem. Naprawde wole kundla, a dwa tysie wydac na weta i wyprawke. Poza tym bogaty snob pewnie i tak by kupil i wyrzucil jakby sliczna maskotka urosla lub zaczela stwarzac problemy... Nie ma zlotego srodka, niestety.

po pierwsze, jeżeli pies jest z legalnej hodowli to dostaje metrykę, w której sa wszelkie adnotacje dotyczące chorób rodziców (psy z dysplazją nie dostają rodowodów) oraz szczeniaka. wiadomo, może się zdarzyć że z biegiem czasu psiak nam zachoruje ale jest o WIELE mniejsze prawdopodobieństwo takiego zdarzenia niz w przypadku psów mieszanych, pseudorasowych (Celem hodowli psów rasowych "z rodowodem" jest doskonalenie ras, a więc nie powielanie wad. Tymczasem zdarza się, że niektórzy nieodpowiedzialni właściciele rozmnażają psy, które nie zostały dopuszczone do hodowli. Powielają więc wady, które noszą w sobie ich pupile. I wtedy właśnie mamy w sprzedaży "rasowe bez rodowodu". http://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html)

po drugie jeżeli nie stać cię na psa z rodowodem to w takim wypadku zabierasz psa ze schroniska (niczym nie różniącego się od psa z pseudohodowli oprócz tego, że trafil na ch..owych właścicieli i jest za darmo) i jesteś szczęśliwą właścicielką zwierzaka, który będzie cię kochał do konca życia.

[tiramisu_]

Napisane przez ewka1987

po pierwsze, jeżeli pies jest z legalnej hodowli to dostaje metrykę, w której sa wszelkie adnotacje dotyczące chorób rodziców (psy z dysplazją nie dostają rodowodów) oraz szczeniaka. wiadomo, może się zdarzyć że z biegiem czasu psiak nam zachoruje ale jest o WIELE mniejsze prawdopodobieństwo takiego zdarzenia niz w przypadku psów mieszanych, pseudorasowych (Celem hodowli psów rasowych "z rodowodem" jest doskonalenie ras, a więc nie powielanie wad. Tymczasem zdarza się, że niektórzy nieodpowiedzialni właściciele rozmnażają psy, które nie zostały dopuszczone do hodowli. Powielają więc wady, które noszą w sobie ich pupile. I wtedy właśnie mamy w sprzedaży "rasowe bez rodowodu". http://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html)

To, że rodzic jest zdrowy nie znaczy,że nie posiada recesywnego allelu odpowiadającego za wadę genetyczną. Molekularnie chyba nie są badane

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

To, że rodzic jest zdrowy nie znaczy,że nie posiada recesywnego allelu odpowiadającego za wadę genetyczną. Molekularnie chyba nie są badane

pewnie nie są ale jakie masz prawdopodobienstwo, że trafisz na dwójke nosicieli tego samego genu recesywnego?

[tiramisu_]

Napisane przez ewka1987

pewnie nie są ale jakie masz prawdopodobienstwo, że trafisz na dwójke nosicieli tego samego genu recesywnego?

Z hodowli wsobnej, z której pochodza psy rasowe - duże.

[201605020943]

Napisane przez tiramisu_

Z hodowli wsobnej, z której pochodza psy rasowe - duże.

to nie kupuj psa z hodowli wsobnej znajoma ma hodowlę maltańczyków i żeby rozmnożyć suczkę, jechała do Niemiec bo tam był jakiś fajny reproduktor

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Olivvek

Choc ja i ludzie mi podobni tj niemajetni a kochajacy zwierzeta musieliby wtedy obejsc sie smakiem.

Nie, tacy ludzie jeśli na prawdę kochają zwierzęta i chcą mieć psa adoptują ze schroniska lub domu tymczasowego.
Poza tym zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami - pies powinien być luksusem. Jeśli ktoś ma wydać 2- 3 tysiące to zastanowi się 10 razy czy ten pies faktycznie jest w domu potrzebny. To oznacza, że decyzja będzie na prawdę przemyślana, a ryzyko porzucenia zwierzaka dużo mniejsze.

[Paati89]

Bardzo bym chciała aby to coś zmieniło.
Ale jakoś ciężko mi w to wszystko uwierzyć
Roi się od miejsc, gdzie zwierzaki są sprzedawane
Absolutnie nie jestem za tym aby szczeniaki topić jeśli już wpadka się zdarzy,ale można wtedy je rozdać a nie jeszcze zarabiać i mnożyć populacje kundelków które później się znudzą i zostaną wyrzucone.
Sama mam psa bez rodowodu, labrador, piękny kupiony u państwa którzy wierzyli w teorie że raz trzeba sukę dopuścić i ją dopiero później wysterylizować. Szczeniaki były w super warunkach. Wtedy nie wiedziałam co to pseudohodowla, jednak dom z którego wzięłam mojego psa na taki nie wygląał, rodzice mojego biszkopta ok, wolni od chorób.
Teraz gdy jestem uświadomiona w temacie, wiem,że mojego psa wykastruję i nie dopuszczę aby populacja kundelków się mnożyła, mimo że już dostaliśmy kilka propozycji do krycia

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

Z hodowli wsobnej, z której pochodza psy rasowe - duże.

przeczytałam regulamin związku kynologicznego i jest tam zapis, że jezeli którykolwiek z wlaścicieli psów reproduktorów chce dostać zaświadczenie o badaniach dna zwierzaka to drugi wlasciciel ma obowiązek je zrobic i pokazac wyniki.

a tak swoją droga dziewczyny, to naprawdę nie widzicie różnicy pomiędzy hodowlami psów rasowych (gdzie nie jest tak wcale łatwo zostać przyjętym do związku kynologicznego) a pseudohodowlami gdzie suki sa zapładniane przy kazdej cieczce w warunkach godnych pożalowania, a wlascieciele nie hoduja psow z miłości tylko z chęci zysku?

[tiramisu_]

Napisane przez ewka1987

przeczytałam regulamin związku kynologicznego i jest tam zapis, że jezeli którykolwiek z wlaścicieli psów reproduktorów chce dostać zaświadczenie o badaniach dna zwierzaka to drugi wlasciciel ma obowiązek je zrobic i pokazac wyniki.

Jaki rodzaj badań konkretnie to jest?

Napisane przez ewka1987

a tak swoją droga dziewczyny, to naprawdę nie widzicie różnicy pomiędzy hodowlami psów rasowych (gdzie nie jest tak wcale łatwo zostać przyjętym do związku kynologicznego) a pseudohodowlami gdzie suki sa zapładniane przy kazdej cieczce w warunkach godnych pożalowania, a wlascieciele nie hoduja psow z miłości tylko z chęci zysku?

Widzę, ale tak samo możnaby pisać o innych zwierzętach a kotlety i jajka dobre są - nie?
Ja chciałbym mieć dostęp do psa takiej rasy jakiej chcę bez płacenia kilku tysięcy. Niech są sprawdzone i rejestrowane hodowle (jestem jak najbardziej za), ale niech też cena będzie przystępna.

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

Jaki rodzaj badań konkretnie to jest?


Widzę, ale tak samo możnaby pisać o innych zwierzętach a kotlety i jajka dobre są - nie?
Ja chciałbym mieć dostęp do psa takiej rasy jakiej chcę bez płacenia kilku tysięcy. Niech są sprawdzone i rejestrowane hodowle (jestem jak najbardziej za), ale niech też cena będzie przystępna.

nie wiem, jak cie to interesuje to regulamin jest ogólnie dostepny, więc mozesz go sobie przeczytać

co do drugiego zdania to muszę cie zmartwić ale od bardzo wielu lat mięsa nie jem bo nie dziele zwierząt na te do kochania i jedzenia, więc z tym zarzutem to nie do mnie.

[tiramisu_]

Napisane przez ewka1987

nie wiem, jak cie to interesuje to regulamin jest ogólnie dostepny, więc mozesz go sobie przeczytać

Myślałam, że wiesz dlatego pytałam - poszukam sobie potem.

Napisane przez ewka1987

co do drugiego zdania to muszę cie zmartwić ale od bardzo wielu lat mięsa nie jem bo nie dziele zwierząt na te do kochania i jedzenia, więc z tym zarzutem to nie do mnie.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

ewka, chodzi Ci o to: http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Reg...w_rasowych.pdf
Jeśli tak to są to jedynie badania DNA służące do identyfikacji psów (a'la testy na ojcostwo)

[ewka1987]

Napisane przez tiramisu_

Myślałam, że wiesz dlatego pytałam - poszukam sobie potem.

poszukałam bo mnie to zaintrygowało i sprawa wygląda tak, że robi sie badania w celu weryfikacji rodowodów (czyli dla mnie taki test na ojcostwo) oraz można wykonać (w polsce nie sa obowiązkowe!) testy na badania oczu, badania nad strukturą, ekspresją i transferem genów zwierząt domowych,
badanie genomu zwierząt domowych na podstawie markerów genetycznych i polimorfizmu fragmentów restrykcyjnych DNA.

[201604190949]

Napisane przez Nimfa20

Byłybyście skłonne zareagować widząc np. nielegalny handel zwierzętami?

Ja czekam na wejście ustawy już zacierając rączki bo mam na celowniku kilku cwaniaków

Napisane przez SweetDreamer

jesli wiedziałabym ze zwierzatkom tym nie dzieje sie absolutnie zadna krzywda to napewno bym nie zareagowała.

Głupie podejście.

Napisane przez tiramisu_

Ja chciałbym mieć dostęp do psa takiej rasy jakiej chcę bez płacenia kilku tysięcy. Niech są sprawdzone i rejestrowane hodowle (jestem jak najbardziej za), ale niech też cena będzie przystępna.

A ja to bym chciała Nissana Juke z salonu w przystępnej cenie.

Ale mnie nie stać, więc kupię od drugiego właściciela. Na owczarka niemieckiego też mnie nie było stać i dlatego adoptowałam psa z fundacji.