kłótnia - jest mi źle co zrobić ?

[itozga]

czesc
wczoraj wrocilem ze studiów jak wracałem do domu spotkalem swoja dziewczyne w swojej miejscowosci nie widzielismy sie jakies 4 dni bo byłem krótko (sesja). przywitała mnie bo podobno tylko ona mnie wita a ja Jej nie chwile rozmawialismy i powiedziała mi ze spi u kolezanki jutro czyli dzis i bedziemy sie widziec tylko popoludniu zrobiło mi sie przykro wiadome przyjezdzam chce kazda wolna chwile sprzedzic z Nia ona chyba tego nie rozumie pokazałem swoje niezadowolenie, że mi z tym źle tym bardziej ze mowi, że ja nie jestem taki rozrywkowy tak jakby wolała z nia spedzic wieczor - cios w plecy co to ma znaczyć woli wieczór z psiapsiółką przy fejsbuczku ...
zaczeła na mnie krzyczec ze nie pozwalam Jej spac u koleznaki kiedy ja tylko wyraziłem swój smutek, że piatkowy wieczór spedze sam (wszyscy na studiach)
odszedłem i poszedlem powoli do domu nie wstrząsnela Nia to jakos. dzis spi u niej zapytalem dzis czy pojdzie ze mna do koscioła chce isc sobie do spowiedzi odmowila powiedziala ze bedzie juz u kolezanki ktora jest z mojej miejscowosci

źle mi z tym jestem facetem ona traktuje mnie jak jakiesgos frajera nie liczy sie z tym co mowie jest młodsza zamiast słuchac i byc grzeczna jak zawsze (miła i z szacynkiem do mnie) to zaczyna mi cwaniakowac od jakiegos czasu lepiej sie znamy i w ogole wiadome 3 lata ale szacunek powinien chyba pozostac

ona nie liczy sie z moim zdaniem bardzo Ją kocham i nie chce sie z Nia gryźć ciagle Jej ulegam to taka prosta dziewczyna mysli ze ma racje ale nie ma

wiem problem głupi ale nie wiem co zrobić znów byc tą ciotka przymknac oko załagodzic konflikt i niby wszystko wroci do normy czy w koncu powiedziec ze tak nie bedzie i musi cos zmienic
boje się, że Ją wtedy strace

Ona uważa że sie zle zachowaem bo nie chciałem zeby spala u kolezanki wyszlo na to ze za czesto przyjezdzam że jest żle ze spedzamy ze soba wszystkie weekendy może ona ma racje może potrzebuje troche wolnosci ?

jak myślicie być stanowczym twardym czy kierowac sie sercem i załagodzic głupi konflikt przymykajac oko jak zawsze ze jest młodsza i tylko kobieta wiek 17 jestesmy razem niecale 3 lata

[madana]

Napisane przez itozga

czesc
wczoraj wrocilem ze studiów do domu spotkalem swoja dziewczyne w swojej miejscowosci nie widzielismy sie jakies 4 dni bo byłem krótko (sesja) przywitała mnie bo podobno tylko ona mnie wita a ja jej nie chwile rozmawialismy i powiedziała mi ze spi u kolezanki jutro czyli dzis i bedziem ysie widziec tylko popoludniu zrobiło mi sie przykro wiadome przyjezdzam chce kazda wolna chwile sprzedzic z Nia ona chyba tego nie rozumie pokazałem swoje niezadowolenie ze mi z tym zle tym abrdziej ze mowi, że ja nie jestem taki rozrywkowy tak jakby wolała z nia spedzic wieczor
zaczeła na mnie krzyczec ze nie pozwalam Jej spac u koleznaki kiedy ja tylko tego nie chciałem a nie zakazywałem
odzeszłem i poszedlem powoli do domu nie wstrząsnela Nia to jakos dzis u niej spi zapytalem dzis czy pojdzie ze mna do koscioła chce isc sobie do spowiedzi odmowila powiedziala ze bedzie juz u kolezanki ktora jest z moej miejscowosci

źle mi z tym jestesm facetem ona traktuje mnie jak jakiesgos frajera nie liczy sie z tym co mowie jest młodsza zamiast słuchac i byc grzeczna jak zawsze (miła i z szacynkiem do mnie) to zaczyna mi cwaniakowac od jakiegos czasu lepiej sie znami i ogole wiadome 3 lata ale szacynek powinien chyba zostac

ona nie liczy sie z moim zdaniem bardzo Ją kocham i nie chce sie z Nia gryźć ciagle Jej ulegam to taka prosta dziewczyna mysli ze ma racje ale nie ma

wiem problem głupi ale nie wiem co zrobić znów byc tą ciotka przymknac oko załagodzic konflikt i niby wszystko wroci do normy czy w koncu powiedziec ze tak nie bedzie i musi cos zmienic
boje sie ze Ją strace wtedy

Ona uważa że sie zle zachowaem bo nie chcaiłęm zeby spala u kolezanki wyszlo na to ze za czesto przyjezdzam że jest żle ze spedzamy ze soba wszystkei weekendy może ona ma racje może potrzebuej troche wolnosci ?

jak myślicie być stanowczym twardym czy kierowac sie sercem i załagodzic głupi konflikt przymykajac oko jak zawsze ze jest młodsza i tylko kobieta wiek 17 jestesmy razem niecale 3 lata

- pomijam, że strasznie trudno się czyta coś, co jest wolnym strumieniem świadomości bez wyróżnienia chociażby zdań czy stosowania znaków przestankowych - może dlatego niewiele z tego zrozumiałam.

- do zaznaczonego: jak masz takie wymagania, kup sobie psa i wytresuj.

[201604191500]

Napisane przez itozga

nie liczy sie z tym co mowie jest młodsza zamiast słuchac i byc grzeczna jak zawsze (miła i z szacynkiem do mnie)

Po pierwsze - gdyby mi mój starszy ode mnie facet wyskoczył z takim tekstem, to już mógłby się pakować.

Po drugie - proszę: ............. ,,,,,,,,,,, ;;;;;; - wstaw parę znaków przestankowych, bo najwyraźniej masz wybrakowaną klawiaturę - traktuj czytelnika z szacynkiem.

Po trzecie - nie ma takiego słowa jak szacynek.

[itozga]

wybaczcie za pisownie pisałem szybko i chciałem, żeby było krótko, a i tak wyszło kawał tekstu

zaraz poprawie

co do tego, że mam złe podejscie, żeby była grzeczna, miał itp zawsze taka była z taką sie związałem i taka ma pozostać w naszym zwiazku to ja jestem głowa i to ja decyduje w koncu jestem od Niej mądrzejszy proste nie widze w tym nic dziwnego taka rola faceta w związku

mam takie wymagania nie jest moim psem nie tresuje Jej ale znam Ją od małolata wiec Ją wychowuje i ucze życia żby nie wyszło z Niej coś czego juz jest pełno na ulicy tego typu dziewczyn

przyzwyczajam sie do myśli, że trzeba z tym żyć, ale ile można popuszczać ? nie chodzi o spanie u koleżanki czesto spi chodzi i stosunek do mnie jakies pyski denerwowanie się zamiast spokojnej rozmowy

uważacie, że trzymanie twardo reki jest złym pomysłem lepiej 'wyluzować' ?

[kasztanka3]

Biedna ona - "jest tylko kobietą"
Zgadzam się w 100% z Potforem z termosu, gdyby mi facet wyskoczył z takim tekstem, to więcej by mnie na oczy nie zobaczył

[201604191500]

Napisane przez itozga

uważacie, że trzymanie twardo reki jest złym pomysłem lepiej 'wyluzować' ?

Twardą ręką, krótko przy pysku - tak według ciebie wygląda związek? Puść ją wolno, dorośnij, a dopiero potem wiąż się z drugim człowiekiem.

[201604190949]

Napisane przez itozga

czesc
wczoraj wrocilem ze studiów do domu spotkalem swoja dziewczyne w swojej miejscowosci nie widzielismy sie jakies 4 dni bo byłem krótko (sesja) przywitała mnie bo podobno tylko ona mnie wita a ja jej nie chwile rozmawialismy i powiedziała mi ze spi u kolezanki jutro czyli dzis i bedziem ysie widziec tylko popoludniu zrobiło mi sie przykro wiadome przyjezdzam chce kazda wolna chwile sprzedzic z Nia ona chyba tego nie rozumie pokazałem swoje niezadowolenie ze mi z tym zle tym abrdziej ze mowi, że ja nie jestem taki rozrywkowy tak jakby wolała z nia spedzic wieczor
zaczeła na mnie krzyczec ze nie pozwalam Jej spac u koleznaki kiedy ja tylko tego nie chciałem a nie zakazywałem
odzeszłem i poszedlem powoli do domu nie wstrząsnela Nia to jakos dzis u niej spi zapytalem dzis czy pojdzie ze mna do koscioła chce isc sobie do spowiedzi odmowila powiedziala ze bedzie juz u kolezanki ktora jest z moej miejscowosci

źle mi z tym jestesm facetem ona traktuje mnie jak jakiesgos frajera nie liczy sie z tym co mowie jest młodsza zamiast słuchac i byc grzeczna jak zawsze (miła i z szacynkiem do mnie) to zaczyna mi cwaniakowac od jakiegos czasu lepiej sie znami i ogole wiadome 3 lata ale szacynek powinien chyba zostac

ona nie liczy sie z moim zdaniem bardzo Ją kocham i nie chce sie z Nia gryźć ciagle Jej ulegam to taka prosta dziewczyna mysli ze ma racje ale nie ma

wiem problem głupi ale nie wiem co zrobić znów byc tą ciotka przymknac oko załagodzic konflikt i niby wszystko wroci do normy czy w koncu powiedziec ze tak nie bedzie i musi cos zmienic
boje sie ze Ją strace wtedy

Ona uważa że sie zle zachowaem bo nie chcaiłęm zeby spala u kolezanki wyszlo na to ze za czesto przyjezdzam że jest żle ze spedzamy ze soba wszystkei weekendy może ona ma racje może potrzebuej troche wolnosci ?

jak myślicie być stanowczym twardym czy kierowac sie sercem i załagodzic głupi konflikt przymykajac oko jak zawsze ze jest młodsza i tylko kobieta wiek 17 jestesmy razem niecale 3 lata

Żal.
Powinna cię traktować tak jak ty traktujesz ją.
Coś ci się chyba w główce poprzestawiało chłopaczku, naprawdę.

[cooone]

Napisane przez itozga

wybaczcie za pisownie pisałem szybko i chciałem, żeby było krótko, a i tak wyszło kawał tekstu

zaraz poprawie

co do tego, że mam złe podejscie, żeby była grzeczna, miał itp zawsze taka była z taką sie związałem i taka ma pozostać w naszym zwiazku to ja jestem głowa i to ja decyduje w koncu jestem od Niej mądrzejszy proste nie widze w tym nic dziwnego taka rola faceta w związku

mam takie wymagania nie jest moim psem nie tresuje Jej ale znam Ją od małolata wiec Ją wychowuje i ucze życia żby nie wyszło z Niej coś czego juz jest pełno na ulicy tego typu dziewczyn

przyzwyczajam sie do myśli, że trzeba z tym żyć, ale ile można popuszczać ? nie chodzi o spanie u koleżanki czesto spi chodzi i stosunek do mnie jakies pyski denerwowanie się zamiast spokojnej rozmowy

uważacie, że trzymanie twardo reki jest złym pomysłem lepiej 'wyluzować' ?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[201604190949]

Napisane przez itozga

wybaczcie za pisownie pisałem szybko i chciałem, żeby było krótko, a i tak wyszło kawał tekstu

zaraz poprawie

co do tego, że mam złe podejscie, żeby była grzeczna, miał itp zawsze taka była z taką sie związałem i taka ma pozostać w naszym zwiazku to ja jestem głowa i to ja decyduje w koncu jestem od Niej mądrzejszy proste nie widze w tym nic dziwnego taka rola faceta w związku

mam takie wymagania nie jest moim psem nie tresuje Jej ale znam Ją od małolata wiec Ją wychowuje i ucze życia żby nie wyszło z Niej coś czego juz jest pełno na ulicy tego typu dziewczyn

przyzwyczajam sie do myśli, że trzeba z tym żyć, ale ile można popuszczać ? nie chodzi o spanie u koleżanki czesto spi chodzi i stosunek do mnie jakies pyski denerwowanie się zamiast spokojnej rozmowy

uważacie, że trzymanie twardo reki jest złym pomysłem lepiej 'wyluzować' ?

Idź potrzymaj twardo sam siebie jak jesteś taki mądry.




Patrzcie, taki mądry, taka głowa, taki mężczyzna a z babą sobie nie umie poradzić i inne baby o zdanie pyta.

[Taranka]

Napisane przez itozga

wybaczcie za pisownie pisałem szybko i chciałem, żeby było krótko, a i tak wyszło kawał tekstu

zaraz poprawie

co do tego, że mam złe podejscie, żeby była grzeczna, miał itp zawsze taka była z taką sie związałem i taka ma pozostać w naszym zwiazku to ja jestem głowa i to ja decyduje w koncu jestem od Niej mądrzejszy proste nie widze w tym nic dziwnego taka rola faceta w związku

mam takie wymagania nie jest moim psem nie tresuje Jej ale znam Ją od małolata wiec Ją wychowuje i ucze życia żby nie wyszło z Niej coś czego juz jest pełno na ulicy tego typu dziewczyn

przyzwyczajam sie do myśli, że trzeba z tym żyć, ale ile można popuszczać ? nie chodzi o spanie u koleżanki czesto spi chodzi i stosunek do mnie jakies pyski denerwowanie się zamiast spokojnej rozmowy

uważacie, że trzymanie twardo reki jest złym pomysłem lepiej 'wyluzować' ?

Boże chroń przed tego typu chłopakami
Co ty jej tatusiem jesteś żeby ją trzymać twardą ręką i wychowywać?
Taki mądry, taki męski, taki myślący a sobie z siedemnastoletnią małolatą nie daje rady

1000days widzę że na to samo zwróciłyśmy uwagę

[itozga]

pytam bo być może mam złe poglądy może mam złe podejscie jestem w stosunku do niej chamski i walcze z tym ona znów jest nerwowa moze to we mnie tkwi problem ?

co z soba robić ? pomożcie to Ona jest dla mnie najwazniejsza chce zeby byla przy mnie szczesliwa jesli uwazacie, że tak nie jest to co mam zrobić ? ona mowi, że jest ok ale moze nie ma odwagi ? chyba tak

[201604190949]

Taranka, proste, kobiece umysły myślą podobnie

[201604191500]

Napisane przez 1000days

Taranka, proste, kobiece umysły myślą podobnie

no co ty, proste kobiece umysły nie mają prawa myśleć, od tego jest facet

[Taranka]

Napisane przez itozga

pytam bo być może mam złe poglądy może mam złe podejscie jestem w stosunku do niej chamski i walcze z tym ona znów jest nerwowa moze to we mnie tkwi problem ?

co z soba robić ? pomożcie to Ona jest dla mnie najwazniejsza chce zeby byla przy mnie szczesliwa jesli uwazacie, że tak nie jest to co mam zrobić ? ona mowi, że jest ok ale moze nie ma odwagi ? chyba tak

Nie dziwię się że ci dziewczyna zaczyna brykać jak zachowujesz się jakbyś był jej ojcem, uważasz siebie za lepszego bo 'to tylko kobieta'.
To rodzice są od wychowywania.
Ile lat jesteś od niej starszy?

Napisane przez 1000days

Taranka, proste, kobiece umysły myślą podobnie

[Damayanti]

naucz się człowieku pisać, co Ty w ogóle studiujesz? czy może masz dyslekcje?
dawno bym rzuciła takiego faceta, jakieś teksty, że ma być miła, grzeczna i posłuszna.wtf?

czyżby troll?

[201604190949]

Potfur, dzięki

[itozga]

studiuje na politechnice i nie mam żadnej dyslekcji jak chce to pisze ładnie
jestem starszy o 2.5 roku precyzując
Ona ma w domu cieżko więc jest źle jak jestem dla Niej ojcem i facetem w jednym ?

dziwne, że uważam sie mądrzejszy i staram się coś z tego dać w związku ? lepiej być głupim lub udwać byle by się podporządkować ?
ta dziewczyna ma niezwykłe zalety, ale ma proste i podstawowe wady dążenie do ich eliminacji jest złe lepiej żeby było jak jest ?

proszę, żeby tylko nikt mi zaraz nie wyszedł z inicjatywą zmien dziewczyne bo takiej drugiej to ja chyba nigdzie nie znajde i to nie jest od razu powód

[201604191500]

Napisane przez itozga

Ona ma w domu cieżko więc jest źle jak jestem dla Niej ojcem i facetem w jednym ?

albo jesteś ojcem albo facetem, związek to nie szampon z odżywką, nie ma dwa w jednym

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasztanka3]

Napisane przez itozga

studiuje na politechnice i nie mam żadnej dyslekcji jak chce to pisze ładnie
jestem starszy o 2.5 roku precyzując
Ona ma w domu cieżko więc jest źle jak jestem dla Niej ojcem i facetem w jednym ?

dziwne, że uważam sie mądrzejszy i staram się coś z tego dać w związku ? lepiej być głupim lub udwać byle by się podporządkować ?
ta dziewczyna ma niezwykłe zalety, ale ma proste i podstawowe wady dążenie do ich eliminacji jest złe lepiej żeby było jak jest ?

proszę, żeby tylko nikt mi zaraz nie wyszedł z inicjatywą zmien dziewczyne bo takiej drugiej to ja chyba nigdzie nie znajde i to nie jest od razu powód

To nie Ty powinieneś zmienić dziewczynę, a ona powinna zmienić faceta, bo Ty się moim zdaniem do stworzenia związku póki co nie nadajesz

[itozga]

nigdy nie krzyczę staram się rozmawiać tak jestem nauczony, a Ona nie do końca
wyniosła z domu nerwy, złość i zamykanie się w sobie w chwilach słabości i smutku
facet przejmuje pewne role ojca Ona tego potrzebuje

ps. uzasadniajcie swoje wypowiedzi bo robicie tak jak Ona
swoje zdanie trzeba popierać argumentami

[_Matilde_]

Czy to jest zart?
Autorze, szczerze, masz cechy psychopaty. Nie mowie obraźliwie tylko serio.
Dopoki Ty partnerki nie szanujesz nie masz prawa wymagac tego od niej

[Trzepotka]

Treść usunięta

[201604191500]

Napisane przez itozga

facet przejmuje pewne role ojca Ona tego potrzebuje

faktycznie, zapomniałam, że ty wiesz lepiej

[kasztanka3]

Napisane przez itozga

nigdy nie krzyczę staram się rozmawiać tak jestem nauczony, a Ona nie do końca
wyniosła z domu nerwy, złość i zamykanie się w sobie w chwilach słabości i smutku
facet przejmuje pewne role ojca Ona tego potrzebuje

ps. uzasadniajcie swoje wypowiedzi bo robicie tak jak Ona
swoje zdanie trzeba popierać argumentami

Robimy tak jak ona, bo też jesteśmy "tylko kobietami", zapomniałeś?

A tak całkiem serio, to Twoje wypowiedzi są najlepszymi argumentami na to, że nie nadajesz się na partnera.

[itozga]

do seminarium mnie wyślijcie
rozumiem, że jestem tyranem dla Niej ?
co bym musiał zmienić ? wszystko ? może w ogóle odejde i bede całe życie sam

doardźcie coś zamiast linczować

[Mojwa]

Moja przyjaciółka była w związku z takim facetem, co to zawsze wszystko najlepiej wiedział i trzeba się go słuchać. I bardzo dobrze, że BYŁA.

Argumenty?
Tak jak Ty to opisujesz to nie powinno się nawet dziecka traktować, to suwerenna osoba, ze swoimi poglądami, planami i charakterem. To nie jest program w c++ czy coś, co możesz sobie zaprogramować tak jak Ci się podoba, żeby wszystko działalo pod Ciebie. Związek składa się z kompromisów - trzeba akceptować wady i zalety drugiej strony, a nie na siłę zmieniać.

A poza tym - skoro ona reaguje złością, to staraj się ją uspokajać - ale broń Boże głupim "uspokój się" albo agresją. Dać jej się wykrzyczeć, a potem spokojnie powiedzieć, że Ci przykro i chcesz z nią rozmawiać a nie się kłócić. Jeżeli dziewczyna ma takie wzorce z domu to baaaardzo trudno będzie to naprostować. Wiem po sobie, reaguję agresją gdy mnie coś dotknie. Tego jestem nauczona.

A co do spania u koleżanki - z jednej strony rozumiem, że Ci smutno - z drugiej - dziewczyna ma 17 lat, ma jeszcze czas na spędzanie większości czasu z facetem, a teraz mądrze robi nie zaniedbując innych ludzi.

Nie traktuj jej jak ojciec tylko jak partner - a na pewno będzie lepiej.

Pozdrawiam

[impegata]

Aż mną telepało jak to wszystko czytałam... Niestety dla Ciebie, ale obecnie kobieta nie jest istotą, która musi się dostosowywać do męskiego zdania i czekać na każdy gest Pana i Władcy i każde spotkanie z utęsknieniem Pewnie znajdziesz takie dziewczyny, ale inne zachowanie nie jest w żaden sposób dziwne. To co nazywasz "buntem" jest naturalną swobodą i robieniem tego na co się ma ochotę. Młodej, nastoletniej dziewczynie może imponować władczość, ale z wiekiem i dojrzałością wszystko się zmienia i oczekuje się od drugiej osoby czegoś innego. Piszesz, że ją szanujesz, ale ja nie widzę w Twoich słowach PRAWDZIWEGO szacunku. Nie oceniam tej konkretnej sytuacji, ale Twój sposób wypowiedzi sprawia, że mam wrażenie, że dziewczyna chce się oderwać od Twojego wpływu

[Taranka]

Napisane przez itozga

studiuje na politechnice i nie mam żadnej dyslekcji jak chce to pisze ładnie
jestem starszy o 2.5 roku precyzując
Ona ma w domu cieżko więc jest źle jak jestem dla Niej ojcem i facetem w jednym ?

dziwne, że uważam sie mądrzejszy i staram się coś z tego dać w związku ? lepiej być głupim lub udwać byle by się podporządkować ?
ta dziewczyna ma niezwykłe zalety, ale ma proste i podstawowe wady dążenie do ich eliminacji jest złe lepiej żeby było jak jest ?

proszę, żeby tylko nikt mi zaraz nie wyszedł z inicjatywą zmien dziewczyne bo takiej drugiej to ja chyba nigdzie nie znajde i to nie jest od razu powód

Ona ma już ojca, jest jaki jest i nie jesteś nim ty.
Cały czas jak czytam Twoje posty mam wrażenie że wypowiadasz się o niej jak nauczyciel/ojciec. Ona ma takie i takie talenty, i takie wady, oczywiście TY to naprawisz bo wiesz najlepiej co jej do szczęścia potrzebne, a ona pokornie będzie słuchać i tańczyć jak jej zagrasz.
Związek to sztuka kompromisu, a nie wychowywanie na swoje.

Napisane przez potfur z termosu

albo jesteś ojcem albo facetem, związek to nie szampon z odżywką, nie ma dwa w jednym

Napisane przez _Matilde_

Czy to jest zart?
Autorze, szczerze, masz cechy psychopaty. Nie mowie obraźliwie tylko serio.

Też o tym pomyślałam