Pani Motywacja

[bejata440]

Cześć dziewczyny,

trenowałam systematycznie od września 2013 roku, moje ciało przeszło metamorfozę, pozbyłam się cellulitu, tkanka tłuszczowa zleciała do 13,5%, moje życie kręciło się w okół treningów na siłowni. W planach miałam nawet starty w fitness bikini. Jednak wyjechałam za granicę, w tym czasie. Pracowałam, chodziłam do szkoły, biegałam po 10km i trenowałam na siłowni w miarę możliowści, gdy nie - był to trening w domu z jakimś filmikiem z yt. Jakos 2 razy w tygodniu.
Odsunęłam od siebie "czystą miskę" i jedzenie z zegarkiem w ręku co 2,5-3godziny. Wypiłam piwo raz na jakiś czas, zjadłam kanapki. Na stole w dalszym ciągu królowało zdrowe jedzenie, ale nie popadałam w paranoję.
Przytyłam w 6 miesięcy 7kg i cm poszły wszędzie w górę, wrócił cellulit, musiałam zdjąć pierścionki - taka byłam napuchnięta. Szczupłe zarysowane mięśniem ręce stały się miękkie, łydki zaczęły falować, zrobiłam się miękka.

gdy zaczynałam trenować miałam 56kg, waga zleciała do 52kg, a skoczyła do 60kg.

Od października poprawiam swoje ciało. Waga jest mniej istotna(mogę ważyć 54-55kg) liczy się lustro dla mnie.
Na siłowni trenuję dalej, ale nie tak jak wcześniej, zamiennie dorzucam inne formy aktywnego spędzania czasu i jem zdrowo, ale gdy chcę zjeść trochę pizzy, pierogi, czy tosta - jem. Wszystko ma swoje granice. Przekonałam się, że trening i trzymanie diety przez całe życie (?) to nie moja bajka, ale zdrowy tryb życia, zdrowa i kobieca sylwetka - to coś co chcę mieć, o co chcę dbać. Moim nowym konikiem jest także zarządzanie czasem, planowanie, systematyczność. Chcę tutaj dzielić się z Wami moimi postępami, myślą.

2-3 razy w tygodniu treningi na siłowni
2 razy jazda konna
w miarę mozliwości : ćwiczenia w domu, czy wyjście pobiegać.
wyzwania 20-30 dniowe


Buźka

za mną:
1 dzień wyzwania 20 dni plank and burpees.
plecy + biceps
1. mc na prostych nogach
2. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
3. wiosłowanie sztangą
4. ściąganie drążka w. górnego do karku
5. wiosłowanie hantlem
1. uginanie sztangą łamaną
2. młotki

1. 2 serie na brzuch: unoszenie nóg w zwisie
1 seria uginanie na skos
+ 1200skoków na skakance

[bejata440]

dziś:
2 dzień plank & burpees

Załączam zdjęcia z sylwetką z jaką zaczynałam i ze zmianą.

obecnie walczę z moim jojo


miłego dnia

[katja_24]

A Ty przypadkiem nie zaczęłaś sie głodzic zamiast sumiennie trenować i mądrze jeść? Może się mylę, ale brzuch na drugim zdjęciu wygląda mi na zagłodzony z małą tłuszczową poduszeczką pod pępkiem. Zresztą jojo też by wskazywało na złe odżywianie.

[bejata440]

jedzenie miałam wyliczone, pod okiem trenera. obecnego mistrza polski w kulturystyce i trzeciego na świecie. treningi również razem z nim. później uzyskałam b.wysoką mase mięśniową. przy niskiej tkance tl.

[katja_24]

W takim razie dlaczego nie dałaś fot z czasu swojej szczytowej formy?
Bez obrazy, ale te wszystkie "wyzwania" kojarzą mi się z fankami Chodakowskiej, dlatego wzięłam Cie za kolejna początkującą, która szuka motywacji na tym forum.
A jeśli ostatnie zdjęcie jest tym, na którym są widoczne osiągnięcia, to naprawdę trudno cokolwiek ocenić/docenić.

[bejata440]

na chwile obecna walcze z paroma kg.
przybij piątke nie lubie Ewki:P

mam nowego laptopa, a na nim żadnych zdjęć z tamtego okresu. takie coś znalazłam na poczcie :

[katja_24]

A to juz lepiej, tu zdecydowanie nie jestes zagłodzona
Cofam swoje niecne podejrzenia i będę zaglądać

[bejata440]

;-)
miło mi

wyzwanie robię z ciekawości i jako dodatek do treningów.

[201803090921]

Ładnie łapki na ostatnich fotkach Też będę zaglądać

[MorganLeFay]

Powodzenia w powrocie do formy. Kibicuję i obserwuję
Łapkę miałaś super do jakiego poziomu % BF udało Ci się zejść?

[bejata440]

cześć
cieszę się z Waszej obecności.
Za mną ciężki dzień, ale udałam się na trening. W trakcie dopadły mnie kobiece dni i brat mnie odebrał z siłowni.
Dziś:
3 dzień plan and burpees
klatka:
1. wyciskanie na maszynie
2. na skosie
3. rozpiętki
4. wisołowanie sztangą

triceps
1. pompki tyłem
2. prostowanie w opadzie

moje pomiary sprzed około roku:
wyszło 12,6% bf, bardzo dużo wody.

[bejata440]

cześć, szybka sucha notka, żeby nie było, że leżę brzuchem do góry.

czwartek: klatka piersiowa zrobiona z tricepsami. plus plank i burpees.

weekend: nauka/praca

własnie wrocilam do domku.... i czekam na jutrzejsze nogi ;-))))

ps. dzis weszlam w 34 dzinsy rurki !

[jilllove]

Gratulacje rozmiaru 34 i z czego Ty chcesz jeszcze chudnąć ??

Wątek obserwuję i będę zaglądać

[katja_24]

Napisane przez bejata440

cześć, szybka sucha notka, żeby nie było, że leżę brzuchem do góry.

czwartek: klatka piersiowa zrobiona z tricepsami. plus plank i burpees.

weekend: nauka/praca

własnie wrocilam do domku.... i czekam na jutrzejsze nogi ;-))))

ps. dzis weszlam w 34 dzinsy rurki !

Tyłek też wbjję w 34. Probelm w tym, że częśc kurtek zrobiła się za ciasna na plecach. Niby fajnie, że mieśnie troszke urosły, ale nie widzi mi się wymieniać garderoby.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Ile masz wzrostu?

[MorganLeFay]

Napisane przez katja_24

Tyłek też wbjję w 34. Probelm w tym, że częśc kurtek zrobiła się za ciasna na plecach. Niby fajnie, że mieśnie troszke urosły, ale nie widzi mi się wymieniać garderoby.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Ile masz wzrostu?

Na wydruku w poście wyżej jest 163cm
Serio 34 to Wasz wymarzony rozmiar?...

[jilllove]

Mój na pewno nie wymarzony , bo przy moim wzroście byłabym chuda jak patyk (176cm), nawet nie 36, teraz mam 38 ( na dół, góra przeważnie 36)i w sumie dobrze się z tym czuję . Byle by proporcje się zgadzały i ciało było ładnie umięśnione.
Z rozmiarem 34 to raczej ciężko mieć jakieś fajne mięśnie, chyba, że ktoś jest bardzo drobny i niski.

[katja_24]

Wymarzony czy nie, po prostu taki mam nie wiem, czy przy moim wzroscie to cos dziwnego?mam tylko 160 cm.

[201803090921]

W życiu nie weszłabym w 34, chyba, że składałabym się z samych kości Mam 176 cm wzrostu i zasadniczo rozmiar 38, więc... Nie dość, że zawsze miałam szerokie biodra, to jeszcze jestem dość szeroka w barach (kupno koszulowej bluzki to męka ) Jasne, łypię zazdrośnie na dziewczyny z wąskimi biodrami (mój ideał urody to kobieta z takimiż biodrami i małym biustem, taka hmm...bardziej męska), ale zdaję sobie sprawę, że choćbym na rzęsach stanęła to nie osiągnę takiego wyglądu.

[MorganLeFay]

Od wzrostu też zależy dużo. W sumie rozmiar 34 to będzie jakieś max 85cm w tyłku.

[katja_24]

Ja raczej nie mam waskich bioder, ale jestem dosc kurduplowata
wiec mieszcze sie w 34, choc gora mi juz nie wejdzie. Chyba, ze w cos rozciagliwego, ale kurtki, marynarki musze miec 36

[201803090921]

Napisane przez katja_24

Ja raczej nie mam waskich bioder, ale jestem dosc kurduplowata
wiec mieszcze sie w 34, choc gora mi juz nie wejdzie. Chyba, ze w cos rozciagliwego, ale kurtki, marynarki musze miec 36

Pfff, o ileż ładniej brzmi filigranowa Ja w każdym razie jak wlezę na obcasy, to niewiele brakuje, a byłabym równa z własnym chłopem
A tak w ogóle, to czy Wasi mężczyźni też są fanami siłki, jakiś innych sportów? Bo jakoś tak na obserwacje mi się zebrało

[katja_24]

Napisane przez Sziket

Pfff, o ileż ładniej brzmi filigranowa Ja w każdym razie jak wlezę na obcasy, to niewiele brakuje, a byłabym równa z własnym chłopem
A tak w ogóle, to czy Wasi mężczyźni też są fanami siłki, jakiś innych sportów? Bo jakoś tak na obserwacje mi się zebrało

Fakt, filigranowa brzmi bardziej dostojnie
Moj by chcial, ale nie ma czasu. Urzadzamy dom, bedziemy mieli silownie, wtedy zacznie tez cwiczyc. Jest szczuply, ale troche umiesniony, bo pracuje fizycznie. Wyprobuje na nim moje zdolnosci trenerskie

[jilllove]

Napisane przez Sziket

Pfff, o ileż ładniej brzmi filigranowa Ja w każdym razie jak wlezę na obcasy, to niewiele brakuje, a byłabym równa z własnym chłopem
A tak w ogóle, to czy Wasi mężczyźni też są fanami siłki, jakiś innych sportów? Bo jakoś tak na obserwacje mi się zebrało

Ja bez obcasów jestem prawie równa z TŻ-tem tylko 2 cm różnicy między nami jest, ale co tam, obcasy 10 cm też mam

Mój fanem siłki nie jest, już go nawet tam zaciągnęłam, ale wytrzymał jakieś 3 treningi.

[bejata440]

dziękuję

w tyłku : pomiar sprzed 9 dni: 92 cm, mysle ze z 1 cm zlazł na pewno, pomiary kolejne robię przed wigilią

tak czy siak mam krótkie spodenki, które kupiłam w czerwcu?maju?, a w sierpniu zatrzymały się na połowie ud jak je ubiorę ponownie to będzie sukces!

moje rozmiary to s, xs, czasem m.
mam 163cm i waga sprzed 9 dni to 56 kg

dziś był trening nóg -
najpierw porobiłam skipy po korytarzu i trochę się porozciągałam.
skip a, skip c - obunóż, później osobno każda noga
burpees 25 - szybkie tempo, było ciężko
prostowanie na maszynie
przysiady ze sztanga z przodu
przysiady na jednej nodze z trzymaniem się
przysiad pod sciana
wykroki z lawki
wspiecia na palce osobno kazda noga

dziś wszystko na lżejszych ciężarach, trening dość energiczny.

mój chłopak na siłowni nie trenował chyba nigdy ale robi trening w domu gdy mnie nie ma , dupcie to ma płaską ale ręce klatka, plecki brzuszek wyrzezbione, zbudowane. jest szczupły.

[201803090921]

Czyli z tymi chłopami to widać różnie bywa - mój jest akurat wielkim fanem siłki, trenuje dość długo, acz z przerwami na wypadki i operacje (takie dziecko wojny, jak go ładnie nazywam) i tak naprawdę to on zaraził mnie fascynacją tym rodzajem aktywności

[katja_24]

Napisane przez Sziket

Czyli z tymi chłopami to widać różnie bywa - mój jest akurat wielkim fanem siłki, trenuje dość długo, acz z przerwami na wypadki i operacje (takie dziecko wojny, jak go ładnie nazywam) i tak naprawdę to on zaraził mnie fascynacją tym rodzajem aktywności

Mam nadzieję, że i mój "wpadnie", bo nie chciałabym mieć większych mięśni od niego
Ale widzę, że też by chciał, bo potrafi docenic zmiany, jaki zaobserwował u mnie.

[bejata440]

ja swojego chlopaka dwa miesiace nie widzialam, ale dzis na zdjeciu zauwazylam porządnego bicka u Niego
u mnie dzis tylko plank i burpees.
1min 15 sek plank i 30 burpees.
i nauka.

[bejata440]

cześć!
w czwartek przebiegłam 8 km spokojnym tempem.
plank kolejny
sobota 2 godziny jazdy konnej, jestem zadowolona, coraz lepiej mi idzie pierwsze przeszkody za mną, heheh.

niestety chwilowo bez siłowni jestem. Więc bez rewelacj treningowych i tych związanych z dięta. Dojechałam wczoraj wieczorem na Bawarię. I będę teraz dużo jeść i pić lokalne piwo.
Dziś już jestem po spacerze - zrobiłam już dziś 9632 kroki , małych zakupach, mam chwilę dla siebie, a wieczorem idę do znajomej Włoskiej restuarcji na jakies owoce morza i wino Staram się najmniej używać auta od jakiegoś czasu, unikam windy itd. A kroki liczy mi aplikacja i bardzo mi się to podoba

[bejata440]

cześć
pogoda naprawdę paskudna, nie pozwala mi realizować paru planów.
Dziś trening w domu z chłopakiem
rozgrzewka
plank 3,5min
50burpees
cw na brzuch 3 serie
cwiczenia na posladki 2 serie
tabata squats 4 serie
10pompek
rozciąganie

dziś ćwiczył ze mną mój chłopak daje pozytywnego kopa wspólny trening!
a kochanie się po treningu jest po prostu "wow"

niestety/stety pozwalam sobie na jedzonko, grzańce itp jestem w górach i korzystam

[bejata440]

dzisiaj przed ostatni dzień plank. Nagrałam filmik, niestety po 3 minutach zaczynam wyginać plecy.
Jutro ma być 5 minut, myślę,że będzie ciężko utrzymać prawidłową postawę. Okaże się na filmie czy się udało.