Rano wyższa waga niż wieczorem,,,powinno być odwrotnie!

[bizneswoman]

Moim problemem jest brzuch. Ogólnie jestem szczupła 169cm/55kg. Moja waga bardzo się waha. Raz ważę 54 zeby następnego dnia 55,5. Jednakże zawsze rano waga była niższa. Od kilku dniu jest na odwrót. Wieczorem waże 55.2 a rano juz 55.8........ Poza tym od 3 tyg mam dietkę, ponieważ cierpię na zaparcia. Jogurty, zero smażonego, warzywka...a moja waga zamiast się zmniejszac , zwiększa się, a brzuch wygląda jak balonik...już mam tego dość. Niebawem lato, trzba odsłonić "co nieco"... Co z moją wagą? czy to odkladająca się woda?czy przez zaparcia?

[mpt]

Napisane przez bizneswoman

Moim problemem jest brzuch. Ogólnie jestem szczupła 169cm/55kg. Moja waga bardzo się waha. Raz ważę 54 zeby następnego dnia 55,5. Jednakże zawsze rano waga była niższa. Od kilku dniu jest na odwrót. Wieczorem waże 55.2 a rano juz 55.8........ Poza tym od 3 tyg mam dietkę, ponieważ cierpię na zaparcia. Jogurty, zero smażonego, warzywka...a moja waga zamiast się zmniejszac , zwiększa się, a brzuch wygląda jak balonik...już mam tego dość. Niebawem lato, trzba odsłonić "co nieco"... Co z moją wagą? czy to odkladająca się woda?czy przez zaparcia?

Pewnie za mało pijesz. Dołożyłaś błonnika, więc musisz pić więcej wody. Jogurty mam nadzieję, że tylko naturalne, bo inaczej to się mija z celem. Dołóż do tego siemię lniane+ obowiązkowo ponad 2 litry wody dziennie, no i ruszaj się, a wszystko się odblokuje.

[benia1169]

Napisane przez bizneswoman

Moim problemem jest brzuch. Ogólnie jestem szczupła 169cm/55kg. Moja waga bardzo się waha. Raz ważę 54 zeby następnego dnia 55,5. Jednakże zawsze rano waga była niższa. Od kilku dniu jest na odwrót. Wieczorem waże 55.2 a rano juz 55.8........ Poza tym od 3 tyg mam dietkę, ponieważ cierpię na zaparcia. Jogurty, zero smażonego, warzywka...a moja waga zamiast się zmniejszac , zwiększa się, a brzuch wygląda jak balonik...już mam tego dość. Niebawem lato, trzba odsłonić "co nieco"... Co z moją wagą? czy to odkladająca się woda?czy przez zaparcia?

Też tak mam i też myslę, że to woda zgromadzona w organizmie. Rano wcale nie jestem najlżejsza, dopiero przed południem, a potem znów waga w górę idzie do wieczora. Widzę nawet po pierścionkach, że mam rano spuchnięte dłonie. Ja winię za ten stan hormony, bo im bliżej miesiączki, tym "opuchlizna" większa. No i ten brzuch! a parametry mam prawie identyczne, jak Ty.